Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 17.04.2010 o 19:56, KrzysztofMarek napisał:

Jak to, po co do Brukseli! Stamtąd mają wytyczne, to i tam niech pielgrzymuja. No i droga
pieszo, trwa mniej więcej miesiąc, jak są w formie i dwa miesiące, jak nie maja kondycji.
W jedna strone, co daje aż cztery miesiące nieobecności w kraju. Iluż to ustaw nam oszczędzą!


Są i tacy co i pół życia lub zrzucenie 100kg musieli by na to poświęcić. Tu chyba SLD by nam się rozpadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat PiS to może proponować i na tym się pewnie skończy, na chwilę obecną mogą co najwyżej zablokować zmianę konstytucji. Wycieczki do Krakowa to w zasadzie standard, do Auswith sobie nie przypominam. Co zaś się tyczy Katynia, to jedyne co z takowej wyszło to znajomość stawek za "ślepotę selektywną" celników podczas powrotu (jak wiadomo używki typu alkohol/papierosy u nas droższe niż na wschodzie, a młodzież swoje potrzeby ma, a do autobusu trochę się tych dóbr zmieści. Ew w przypadku młodzieży pełnoletniej wiedza ile można naraz na osobę wwieść wyżej wymienionych artykułów)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 20:39, S1G napisał:

/.../. Co zaś się tyczy Katynia, to jedyne co z takowej wyszło to znajomość
stawek za "ślepotę selektywną" celników podczas powrotu /.../

To się nazywa trzeźwa (trzeźwa! hihihi) analiza sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby udało się wprowadzić te obowiązkowe wycieczki i w 3 klasie liceum by nam takie coś zorganizowali, to bym celowo zrezygnował z uczestnictwa i klasowej popijawy, aby wyrazić sprzeciw wobec chorych pomysłów rządzącej mafii. A co np. z tymi, którzy nie utożsamiają się z tym państwem? Oni też mieliby jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 21:05, Vandaeriel napisał:

aby wyrazić sprzeciw wobec chorych pomysłów rządzącej mafii. A co np. z tymi, którzy
nie utożsamiają się z tym państwem? Oni też mieliby jechać?

Przede wszystkim tacy, ci co się utożsamiają mają już mózgi wyprane innymi metodami (np potworkiem o nazwie przysposobienie do życia w społeczeństwie, o ile takowy jeszcze funkcjonuje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i Obamy zabraknie w Krakowie. Ranga tego wydarzenia powoli spada; obecność tych osób które być miały gwarantowało, że będzie duży wydźwięk na świecie i skupienie mediów całego świata. A przez ten pył wulkaniczny to do jutra jeszcze pewnie parę innych delegacji odwoła swoj przylot.
Eh, ciągle pod górkę.

Lista osób/delegacji która już odwołała swój przylot:

- prezydent USA Barack Obama
- kanclerz Niemiec Angela Merkel
- książę Karol, brytyjski następca tronu,
- król Szwecji Karol XVI Gustaw,
- król Hiszpanii Juan Carlos z małżonką,
- książę Monako Albert II,

- prezydent Irlandii Mary McAleese,
- prezydent Macedonii Gjorge Iwanow,
- prezydent Finlandii Tarja Halonen,

- premier Jose Luis Zapatero,
- premier Kanady Stephen Harper,
- premier Korei Płd. Chung Unchan,

- przewodniczący parlamentu japońskiego Eda Satsuki,

- minister spraw zagranicznych Indii S.M. Krishna,
- minister spraw zagranicznych Szwecji Carl Bildt,
- minister spraw zagranicznych Meksyku Patricia Espinoza Cantalleno,
- minister obrony Pakistanu Ahmad Chaudhry Mukhtar,
- minister ds. współpracy międzynarodowej Egiptu, Aboulanga Fayza,
- gubernator generalny Nowej Zelandii Anand Satyanand,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pył jest na 6 km, więc jak by chcieli to by przylecieli (zwykłe loty odwołane więc miejsca na niebie od groma, starczy się pod sławną chmurą trzymać). zapowiedzieli się bo wypadało, a teraz jest okazja to odwołują)

ps z tego co wiem to np Wielka Brytania już swoje lotniska otworzyła, więc ''lot koszący" nie byłby wcale taki długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ja w 2007 roku kończyłem szkołę średnią to taki "potworek" jeszcze istniał. Wspominam te zajęcia tak że nie wspominam ich wcale. :-P Tak były nudne i bezcelowe.

Vandaeriel ->

Co z takimi ludźmi? Hmm ... najczęściej każe się takim osobnikom wypieprzać z kraju za antypolskie podejście i dodaje plakietkę "polaczka" i chama. Sad but true. Znając nasz kraj gdyby te wycieczki weszły w życie musiałbyś jechać chyba że miałbyś zwolnienie lekarskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 21:13, hans_olo napisał:

No cóż, psotny wulkan spóźnił się o tydzień z hakiem.

Za grosz wyczucia ten wulkan nie miał.
A kanclerka Merkel też zrezygnowała. Nie lubi lotów helikopterem ani jazdy samochodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i Lech Kaczyński nie zasługuje na to, by być pochowany na Wawelu, ale po co te protesty? Przecież nic nie zmienią - decyzja zapadła i nie zostanie odwołana. Jeśli jednak chodzi o katastrofę, to była to wielka tragedia dla narodu polskiego. Wszakże zginęła elita naszego narodu, a także para prezydencka, więc żałoba narodowa wydaje się tu jak najbardziej na miejscu, a komentarze w stylu, że "za długo trwa", "ileż można?", "codziennie to samo" są po prostu nie na miejscu. Co do prezydenta - smuci i zarazem cieszy fakt, iż nagle Polacy, po naśmiewaniu się z niego i opluwaniu go, po jego śmierci uznali go za wielkiego człowieka i patriotę. Niestety, to media dały ludziom fałszywy obraz jego osobowości - można powiedzieć, że wręcz doszukiwały się każdego jego błędu, wpadki. Myślę również, że niezależnie od tego, czy się go lubiło czy nie, czy miało się inne poglądy od niego, powinno się oddać mu hołd w jakiś sposób, bowiem był to nasz prezydent. To samo tyczy się innych, poległych w tej straszliwej katastrofie. Powracając do pochówku - uważam, że Lech Kaczyński powinien być pochowany w jego rodzinnym mieście, Warszawie. Odnoszę wrażenie, że decyzja, która ostatnimi czasy została podjęta (pochówek prezydenta na Wawelu), była wynikiem nieopadłych jeszcze emocji i ogólnej pochopności. Mimo to nie należy tego roztrząsać i zostawić sprawę w spokoju. Mam nadzieję, że na pogrzebie odbędzie się bez chamskiego udziału protestujących - przede wszystkim, co by sobie pomyśleli o nas przywódcy innych narodów, gdyby zobaczyli taką głupią sytuację? Zaś jeśli chodzi o bieżące wydarzenia, spodobała mi się wypowiedź pana Łapińskiego, która mnie trochę poruszyła - prawdziwie powiedziana, pięknie ubrana w słowa barwna i zarazem pełna smutku wypowiedź. Ta przygnębiająca wieść dogłębnie wstrząsnęła wieloma Polakami. W modlitwie jednak wielu znalazło ukojenie - wielu też okazało swój patriotyzm, stojąc w wielogodzinnych kolejkach, mających złożyć hołd parze prezydenckiej. Była to dla nas swoista próba, którą zdaliśmy. Jutro koniec żałoby, ale moim zdaniem i po żałobie przynajmniej niektórzy dalej będą czuć gdzieś w głębi duszy smutek, tyle że bez świateł jupiterów. Pozostaje czekać na jutrzejszy pogrzeb, który obejrzę w telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 21:17, KrzysztofMarek napisał:

> No cóż, psotny wulkan spóźnił się o tydzień z hakiem.
Za grosz wyczucia ten wulkan nie miał.
A kanclerka Merkel też zrezygnowała. Nie lubi lotów helikopterem ani jazdy samochodem?


O tym samy pomyślałem, że przedstawiciele sąsiednich krajów powinni przybyć samochodem, albo helikopterem, ale widać nawet w taki sposób nie chce im się dotrzeć na to wydarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oni wszyscy są dupy blade. W końcu by sobie zobaczyli Wawel, a nie tylko po parlamentach się krzątać. Widać, że nigdy nie byli na wycieczce do Krakowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za małą uwagę ale muszę zapytać ... czy wam to naprawde robi jakąkolwiek różnicę że na ten zasmolony pogrzeb na Wawelu nie przyleci ten czy inny książę, premier czy inny ambasador?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 21:21, Tyler_D napisał:

Przepraszam za małą uwagę ale muszę zapytać ... czy wam to naprawde robi jakąkolwiek
różnicę że na ten zasmolony pogrzeb na Wawelu nie przyleci ten czy inny książę, premier
czy inny ambasador?

Akurat mnie nie robi to różnicy. Robi to tym, którzy uczestniczą w tym wielkim show. I Wielkiemu Bratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 21:17, KrzysztofMarek napisał:

A kanclerka Merkel też zrezygnowała. Nie lubi lotów helikopterem ani jazdy samochodem?

Akurat ona to jest chyba nomen omen w podróży i gdzieś przez tą chmurę ''utknęła". w miarę dobrej (dla organizatorów tej całej fety) jest Vaclav Klaus, który zapowiedział że dotrze choćby i pociągiem (za blisko ma żeby mógł się wywinąć). Swoją drogą na miejscu organizatorów trumny wysłał bym PKP, zanim dotrą będzie dawno po chmurze i wszyscy będą musieli jednak przylecieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.04.2010 o 21:19, Zabrajin napisał:

są po prostu nie na miejscu. Co do prezydenta - smuci i zarazem cieszy fakt, iż nagle
Polacy, po naśmiewaniu się z niego i opluwaniu go, po jego śmierci uznali go za wielkiego
człowieka i patriotę.

Jesteś pewien? To pewnie tylko wynik "twierdzenia" że nie należy mówić źle o zmarłych (tyle że ja nie jestem tradycjonalistą, zaś takie czy inne obywatelstwo nie ma dla mnie znaczenia (bo nie wybierałem miejsca gdzie się urodzę)). bądź co bądź po śmierci niejakiego JP2 była nagła fala katolicyzmu, która "zniknęła" równie szybko jak się zaczęła. tu pewnie sytuacja będzie podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2010 o 21:31, S1G napisał:


> są po prostu nie na miejscu. Co do prezydenta - smuci i zarazem cieszy fakt, iż
nagle
> Polacy, po naśmiewaniu się z niego i opluwaniu go, po jego śmierci uznali go za
wielkiego
> człowieka i patriotę.
Jesteś pewien? To pewnie tylko wynik "twierdzenia" że nie należy mówić źle o zmarłych
(tyle że ja nie jestem tradycjonalistą, zaś takie czy inne obywatelstwo nie ma dla mnie
znaczenia (bo nie wybierałem miejsca gdzie się urodzę)). bądź co bądź po śmierci niejakiego
JP2 była nagła fala katolicyzmu, która "zniknęła" równie szybko jak się zaczęła. tu pewnie
sytuacja będzie podobna.


Może i masz rację, ale wiesz, nareszcie ludzie dostrzegli go jakoś z innej strony, niż tylko ze wpadek i głupotek :) Co do Jana Pawła II - cóż, w jego przypadku już za życia był kochany i szanowany, to też i po śmierci sytuacja się nie zmieniła. Powracając do Lecha Kaczyńskiego - przynajmniej odejdzie w glorii i chwale. Szkoda tylko, że dopiero po jego śmierci. To skłania natomiast do refleksji, że właśnie w takich dramatycznych sytuacjach ludzie są w stanie dostrzec prawdziwe oblicze człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się