Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 16.11.2010 o 21:52, kerkas napisał:

Chwiałbym zobaczyć jak JKM oddziela Kościół od państwa , bardzo mnie ciekawi od czego
by zaczął ?

Jak można oddzielać coś, co jest od siebie oddzielone?

I czego oczekujesz od Korwina? Wielokrotnie powtarzał, że skoro jesteśmy w UE i Polska nie jest stanie znieść/obniżyć VATu poniżej pewnego narzuconego minimum, to - wprowadzając koncepcję państwa minimum wg UPR (kiedyś na stronie NCzasu było wyliczone, ile by to kosztowało) - możnaby znieść wszystkie podatki prócz tych dwóch i nic nowego nie dodawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.11.2010 o 22:35, Treant napisał:

Nie wiem jak Ty, ale ja płacę jeszcze VAT, akcyzę i belkowe.

Ty czy przedsiębiorca? Bo akurat przerzucanie podatku to kwestia dość skomplikowana, którą JKM upraszcza. I raczej się myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 22:47, kerkas napisał:

Przecież napisałem że wszystkie programy partyjne to makulatura , a jeśli chodzi o "gwiazdorzenie"
to JKM niczym się pod tym względem nie różni od Palikota.

Skoro programy partyjne to makulatura, to i legendarne ustawy z szuflad nie są niczym więcej. Oceniając prezentowane poglądy wolę jednak JKM, bo Palikot jest za mało (o ile w ogóle) liberalny gospodarczo.

Dnia 16.11.2010 o 22:47, kerkas napisał:

Przecież to też jest wliczane w obciążenia podatkowe.

Jesteś pewien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 23:01, Rusty-Luke napisał:

Ty czy przedsiębiorca? Bo akurat przerzucanie podatku to kwestia dość skomplikowana,
którą JKM upraszcza. I raczej się myli.

Na każdej płaconej fakturze i paragonie mam wyszczególnioną wartość VAT. Na wyciągu z banku podana jest informacja, o ile zostały pomniejszone odsetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 23:13, Treant napisał:

Na każdej płaconej fakturze i paragonie mam wyszczególnioną wartość VAT. Na wyciągu z
banku podana jest informacja, o ile zostały pomniejszone odsetki.

Wiem. Co nie znaczy, że jeśli cena za jakieś towary wynosi 122zł to płacisz 100zł za towar + 22zł dla państwa. :) Cena zależna jest od popytu i podaży, nie od podatku. Zastanawia mnie dlaczego osoby mieniące się wolnorynkowcami w rozważaniach nt. podatków pomijają NAJWAŻNIEJSZY aspekt wolnego rynku - suwerenność konsumenta. No i przy okazji - choć w innych sprawach często się powołują na Rothbarda - to akurat w temacie przerzucania twierdzą zupełnie coś innego niż on. Wg Rothbarda takie podejście do przerzucania to nonsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie moje, ale:

Rozumiem że można nie mieć zaufania do Kaczyńskiego (...) ale jeszcze bardziej nie rozumiem jak można mieć zaufanie do Tuska i jego śmiesznych reform.

Tusk musi sobie poszukać innej zielonej wyspy bo Irlandia leży i kwiczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

JKM do tego stopnia skoncentrował się na niedoszłej prezydenturze Warszawy, że inne miasta zostały chyba zapomniane. W Łodzi jest aż 12 kandydatów, ale nie widzę nikogo, kto startuje z ramienia lub z poparciem WiP czy UPR. Trzeba będzie oddać nieważny głos, bo żaden z pretendentów mnie nie zachwyca. Pozostają jeszcze jednak inne stanowiska samorządowe. Czy można gdzieś sprawdzić, jak będą wyglądały listy wyborcze jeszcze przed wizytą w punkcie głosowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 23:18, Rusty-Luke napisał:

Wiem. Co nie znaczy, że jeśli cena za jakieś towary wynosi 122zł to płacisz 100zł za
towar + 22zł dla państwa. :)

Wiem, w jaki sposób przedsiębiorca rozlicza się z VATu. Tylko przypomnij sobie niedawny zgiełk operatorów telefonicznych, którzy finalnie zostali zwolnieni z obowiązku listownego powiadamiania abonentów o zmianie w cennikach usług (niebawem dowiemy się, czy zmieni się cena brutto czy netto). Kolejna rzecz to wchodzący w przyszłym roku VAT na książki. Powiedz mi, co będzie w sytuacji, gdy zechcę zakupić wydaną niedawno pozycję za pół roku. Jeśli zapłacę VAT, to dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 23:53, Treant napisał:

(...) Jeśli zapłacę VAT, to dlaczego?

Bo sklep musi mieć zaktualizowane i zalegalizowane poprzez serwis stawki podatkowe w kasie fiskalnej równo na dzień, w którym pojawia się zmiana. Jeśli tego nie zrobi, od tego dnia nie może legalnie sprzedać owej książki. To nic, że sklep nie płacił VAT, a Ty płacisz, sklep będzie miał większą kwotę należną w deklaracji VAT-7 i nic dla siebie z tego nie zabierze z tego tytułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 23:23, Treant napisał:

Czy można gdzieś sprawdzić, jak będą wyglądały listy wyborcze jeszcze przed wizytą w
punkcie głosowania?


Proszę: http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/100000/100000.html (link od razu do łódzkiego)
Natomiast tutaj http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/100000/100000-okg.html?komitet=2c9682212b58b338012b5d592a261190 są kandydaci do Sejmiku w województwie łódzkim z ramienia UPR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2010 o 00:35, Jaracz napisał:

Proszę: http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/100000/100000.html (link od razu do łódzkiego)
Natomiast tutaj http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/100000/100000-okg.html?komitet=2c9682212b58b338012b5d592a261190
są kandydaci do Sejmiku w województwie łódzkim z ramienia UPR.

Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 23:07, Treant napisał:

> Przecież napisałem że wszystkie programy partyjne to makulatura , a jeśli chodzi
o "gwiazdorzenie"
> to JKM niczym się pod tym względem nie różni od Palikota.
Skoro programy partyjne to makulatura, to i legendarne ustawy z szuflad nie są niczym
więcej.


Skoro JKM jest lepszy od innych to powinien mieć te projekty przygotowane w innym przypadku jest
to mowa trawa.

>Oceniając prezentowane poglądy wolę jednak JKM, bo Palikot jest za mało (o ile

Dnia 16.11.2010 o 23:07, Treant napisał:

w ogóle) liberalny gospodarczo.


"Nikt nie może Ci tyle dać ile ja Ci mogę obiecać" a papier jest cierpliwy , zniesie wszystko (chociaż w tym momencie słowo papier powinno zostać zastąpione słowem internet)
Ja też mogę napisać program wyborczy w którym dam lepsze warunki ekonomiczne od Korwina tylko co z tego skoro będą to tylko pobożne życzenia bez szans na realizację tak jak program JKM.

Dnia 16.11.2010 o 23:07, Treant napisał:

> Przecież to też jest wliczane w obciążenia podatkowe.
Jesteś pewien?


http://www.pit.pl/dzien-wolnosci-podatkowej/index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Listy wyborcze teraz omawiacie? To co powiecie na mój dylemat:
Patrzę sobie dzisiaj na pewną listę i widzę kolegę z liceum. Osobliwe to indywiduum, kiedyś sympatyk NOP (roznosił gazetki, dogadywał, że Holokaust to mit i te sprawy), potem wstąpił do Młodzieży Wszechpolskiej i wylądował w sejmiku wojewódzkim. Jednym słowem radykał, wszechpolak i kato-narodowiec...
...a widnieje na liście PO. Raczej wątpię w ewolucję światopoglądu:)
Skąd oni biorą tych kandydatów, z łapanki? Skoro już nawet kryteriami partyjnymi nie można się kierować to jak tu głosować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2010 o 00:06, hans_olo napisał:

To nic, że sklep nie płacił VAT, a
Ty płacisz, sklep będzie miał większą kwotę należną w deklaracji VAT-7 i nic dla siebie
z tego nie zabierze z tego tytułu.

Skoro jest jasne, kto zapłacił i kto nic z tego nie uzyskał, to beneficjenta też można jednoznacznie wskazać. I o to chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2010 o 23:53, Treant napisał:

Kolejna rzecz to wchodzący w przyszłym roku VAT na książki.
Powiedz mi, co będzie w sytuacji, gdy zechcę zakupić wydaną niedawno pozycję za pół roku.
Jeśli zapłacę VAT, to dlaczego?

Raczej nie zapłacisz. Jeśli teraz książka kosztuje 40zł (w tym np. 7% VAT), a za pół roku VAT wzrośnie do np. 10% to wcale nie znaczy, że cena książki wzrośnie o 3%, bo to nie stawka podatkowa decyduje o cenie książki, ale popyt na nią. Jeśli cena poszłaby w górę, to spadłby popyt (zakładając, że krzywa popytu na książkę jest elastyczna).
"Powszechny podatek od sprzedaży jest klasycznym przykładem podatku nakładanego na producentów, który uważa się za przerzucalny w przód. Przyjmijmy, że rząd nakłada 20 % podatek na każdą sprzedaż detaliczną. Załóżmy, że możliwa jest równie skuteczna egzekucja tego podatku w przypadku wszystkich towarów. Większość ludzi wydaje się oczywiste, że sprzedawcy po prostu podniosą ceny o 20 % i spełnią funkcję niepłatnych poborców podatkowych. Jednakże nie jest to takie proste. Jak mówiłem wcześniej nie ma powodu zakładać, że ceny wzrosną !! Są już one ustalone na poziomie zapewniającym maksymalny przychód netto zasób towarów nie zmniejszył się a krzywe popytu nie uległy zmianie. DLATEGO TEŻ CENY NIE MOGĄ wzrosnąć.
Ponadto, jeśli będziemy rozpatrywać ceny z punktu widzenia całkowitego zbioru cen w gospodarce to musimy stwierdzić, że ich wysokość jest uzależniona od podaży pieniądza i popytu na niego.
Aby wzrosły musi nastąpić wzrost podaży pieniądza, spadek popytu na pieniądz albo oba te zjawiska równocześnie." M. Rothard.

A tutaj tekst eksperta Instytutu Misesa. http://www.kapitalizm.republika.pl/inne/cena.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zwykłe suchary wykładane w szkołach seksu i biznesu. Gdyby tu chodziło o 1% różnicy, to ma to jeszcze zastosowanie, ale tu jest różnica 5% i 23% w przypadku ebooków. Ceny sugerowane w wielu przypadkach ekspresowo zostaną zaklejone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.11.2010 o 22:25, Obrazoburca-_-Skyler napisał:

Dokładnie to znaczy.Finalny nabywca towaru jest obciążany vatem w całości.

Nie, to bzdura przecząca zdrowemu rozsądkowi. Oznaczałoby to, że cena towaru nie ma jakiegokolwiek wpływu na decyzję konsumenta co do zakupienia tego towaru (tzn. nie wpływa na w ogóle na popyt) i to konsumenci są zależni od dyktatu producentów, podczas gdy jest odwrotnie.

Zresztą M. Machaj podaje świetny przykład z płacami robotniczymi. Jeśli obciążenia podatkowe i inne da się przerzucić na nabywcę, to czy jeśli państwo ustali poziom płacy minimalnej na np. 3 000 zł na rękę (a więc kwota astronomiczna, kilkaset złotych wyższa od średniej krajowej) to sprzedający swoją płacę pracownicy po prostu przerzucą te koszty na pracodawców i pracodawcy beztrosko zaczną płacić za usługę (korzystanie z pracy robotnika) aż 3 000 zł? Nie, zaczną masowo zwalniać i bezrobocie gwałtownie wzrośnie. Jeśli pracownicy będą chcieli zachować pracę to będą musieli po cichu dogadywać się z przedsiębiorcami. Tak samo z konsumentami. Jeśli producenci zechcą przerzucić obciążenia podatkowe na konsumentów, to konsumenci po prostu zrezygnują z oferowanych usług zamiast beztrosko zgadzać się na wyższe ceny.

Ps. Wcale nie twierdzę, że podatek w ogóle nie odbija się na cenie towaru, ale przerzucanie całej kwoty podatku w przód naprawdę przeczy logice... A Rothbarda raczej się nie wykłada w szkołach biznesu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2010 o 21:44, Rusty-Luke napisał:

Raczej nie zapłacisz. Jeśli teraz książka kosztuje 40zł (w tym np. 7% VAT), a za pół
roku VAT wzrośnie do np. 10% to wcale nie znaczy, że cena książki wzrośnie o 3%, bo to
nie stawka podatkowa decyduje o cenie książki, ale popyt na nią.

Przewidywany popyt na książkę decyduje o tym, czy wydawcy w ogóle opłaci się ją oferować (tutaj z reguły nie ma konkurencji jak na rynku "prostych" dóbr - ten sam tytuł w ofercie różnych wydawców zdarza się bardzo rzadko, zwłaszcza gdy mówimy o podobnej dacie premiery). Wzięcie na siebie tego podatku oznacza w przypadku pozycji za 40 zł brutto z 5% VATem obniżenie jednostkowego przychodu stron zaangażowanych w sprzedaż o ok. 1.90 zł. Wydaje mi się, że to niemało i konsument pokryje tę różnicę (oby tylko nie z nawiązką). Dlaczego księgarnia będzie musiała sprzedawać z 5% VAT wyjaśnił już hans_olo. Najszybciej jednak o tym, czy zwiększoną stawkę podatku przyjdzie pokryć konsumentowi przekonamy się w przypadku różnych abonamentów (np. telefonicznych), a tam można już dyskutować o jako takiej konkurencji i wzrost nastąpi wyłącznie o 1 punkt procentowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.11.2010 o 22:54, Treant napisał:

Przewidywany popyt na książkę decyduje o tym, czy wydawcy w ogóle opłaci się ją oferować
(tutaj z reguły nie ma konkurencji jak na rynku "prostych" dóbr - ten sam tytuł w ofercie
różnych wydawców zdarza się bardzo rzadko, zwłaszcza gdy mówimy o podobnej dacie premiery).

Mylisz się. Nawet monopolista nie może sobie pozwolić na dowolne ustalanie ceny, bo „nie pozwala mu na to kurczenie się popytu na jego towary” (A. Heydel). Gdyby było tak, jak piszesz, to wydawca książki nie musiałby czekać na wzrost podatku, ale od razu podniósłby ceny do arbitralnie ustalonego przez siebie poziomu. Oczywiście tego nie zrobi, bo ogranicza go cały czas bariera popytu, która w przypadku ogromnej większości dóbr jest elastyczna, a więc zależna od ceny. Na ten fakt nie ma wpływu to, ile podmiotów jest w stanie zaopatrzyć konsumentów w określony towar.

Jeśli podważa się tak postawioną sytuację, to jednocześnie podważa się prawie całą ekonomię austriacką. Bo negując zasadę suwerenności konsumenta, negujesz podstawy szkoły austriackiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się