Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

[hans_olo 0]

Dnia 18.11.2010 o 22:39, Rusty-Luke napisał:

Jeśli przed podwyżką VATu producent zarabia 1zł na sprzedanym zeszycie, a po podwyżce
VATu o x% producent zarabia na tym samym zeszycie 95gr to nic nie kłóci się ze zdrowym

Rozróżniasz w ogóle VAT od podatku dochodowego?

[Rusty-Luke 0]

Dnia 18.11.2010 o 22:45, hans_olo napisał:

Rozróżniasz w ogóle VAT od podatku dochodowego?

Nie, nie mam pojęcia co to w ogóle "podatek". Wytłumacz mi.

Przypomnę tylko, że dyskusja zaczęła się od tego czy wszystkie podatki są przerzucane. Nie są. By zaprzeczyć tezie wystarczy to wykazać na tylko jednym podatku.

"Cena jest fenomenem ekonomicznym polegającym na wymianie towarów między dwoma stronami. Po prostu. I cena nie wynosi 100 złotych plus 22% VAT. Cena po prostu wynosi 122 złote. Niektóre firmy stosują marketingowy zabieg i mówią o "cenie netto", co jest dobrym zabiegiem, ale nadal nie zmienia to tego, jaka jest rzeczywista cena. W większości przypadków firmy nie bawią się w pokazywanie "ceny netto"." M. Machaj.

[hans_olo 0]

Dnia 18.11.2010 o 22:54, Rusty-Luke napisał:

> Rozróżniasz w ogóle VAT od podatku dochodowego?
Nie, nie mam pojęcia co to w ogóle "podatek". Wytłumacz mi.

Ta, pewnie pierwszy czy drugi rok studiów i juz pozjadał wszystkie rozumy. Po co piszesz o podatkowaniu dochodów skoro mówisz o VAT? Jako inżynier też mogę sobie pisać o sterowaniu silnikiem za pomocą algorytmu adaptacyjnego Slotine Li, tylko po co, skoro wszystkie falowniki korzystają z prościutkiego, numerycznego PID i nikogo poza NASA i kilkoma napalonymi Japońcami Slotine Li nie obchodzi?

Dnia 18.11.2010 o 22:54, Rusty-Luke napisał:

Przypomnę tylko, że dyskusja zaczęła się od tego czy wszystkie podatki są przerzucane.
Nie są. By zaprzeczyć tezie wystarczy to wykazać na tylko jednym podatku.

"Cena jest fenomenem ekonomicznym polegającym na wymianie towarów między dwoma stronami.
Po prostu. I cena nie wynosi 100 złotych plus 22% VAT. Cena po prostu wynosi 122 złote.
Niektóre firmy stosują marketingowy zabieg i mówią o "cenie netto", co jest dobrym zabiegiem,
ale nadal nie zmienia to tego, jaka jest rzeczywista cena. W większości przypadków firmy
nie bawią się w pokazywanie "ceny netto"." M. Machaj.

Pracowałem już w handlu B2B i powiem tyle: bzdury. Wszystkie oferty robiłem w formie netto i wszystkie oferty dostawałem w formie netto. Klienta detalicznego owszem interesuje tylko brutto, ale jeśli zamrozimy brutto przy wzroście podatku, to kwota netto, która jest jedynym, co interesuje dostawcę obniża się, podczas gdy koszty są wciąż te same. Jeśli mówimy o wzroście podatku z 0 do 5%, to spadek ten wynosi 4,8%. Jest to kwota bardzo duża biorąc pod uwagę, że te 4,8% w dużej sieci może zadecydować o pracy lub bezrobociu wielu ludzi. To z kwoty netto biorą się ich pensje i ZUS.

[Obrazoburca-_-Skyler 0]

Szkopuł tkwi w tym, że bierzesz wszystko od strony tylko teoretycznej - w praktyce tak nie jest. Bo powiedz mi dlaczego ja, będąc sprzedawcą, mam zarobić mniej niż wcześniej a mój dostawca będzie zarabiał tyle samo co wcześniej (oczywiście licząc netto)? Dlaczego podwyżkę vatu miałbym wziąć na siebie?

[zadymek 7]

Dnia 18.11.2010 o 22:02, kerkas napisał:

Zresztą poczytaj

I znowu nie rozumiesz.
Siedlisko to chałupa powiązana z gospodarstwem rolnym. A to oznacza:
1. Trzeba być rolnikiem.
2. Trzeba mieć gospodarstwo rolne porównywalne z istniejącymi w okolicy: przyzwoity spłachetek ziemi a nie 1-2 ha.
3. A jak masz te 2 ha to musisz mieć sąsiada.
4. No i jest jeszcze kwestia studium zagospodarowania.
Tak więc nie zbudujesz domu na działce rolnej tak po prostu. Musisz wykazać, że będziesz tam mieszkał jako rolnik ...albo odrolnić. No i jeszcze ANR może się wtrącić, ale to chyba wiesz.

[kerkas 4]

Dnia 19.11.2010 o 01:09, zadymek napisał:

> Zresztą poczytaj
I znowu nie rozumiesz.
Siedlisko to chałupa powiązana z gospodarstwem rolnym. A to oznacza:
1. Trzeba być rolnikiem.

Masz średnie wykształcenie ? jeśli masz to jesteś rolnikiem.

Dnia 19.11.2010 o 01:09, zadymek napisał:

2. Trzeba mieć gospodarstwo rolne porównywalne z istniejącymi w okolicy: przyzwoity spłachetek
ziemi a nie 1-2 ha.

Zależy od gminy np. w Grodzisku Maz. wystarczy 1 hektar

Dnia 19.11.2010 o 01:09, zadymek napisał:

3. A jak masz te 2 ha to musisz mieć sąsiada.

To też nie problem.

Dnia 19.11.2010 o 01:09, zadymek napisał:

4. No i jest jeszcze kwestia studium zagospodarowania.

Który jest ogólnodostępny i przed zakupem działki możesz się dowiedzieć co i jak , wciąż nie widzę problemu.

Dnia 19.11.2010 o 01:09, zadymek napisał:

Tak więc nie zbudujesz domu na działce rolnej tak po prostu. Musisz wykazać, że będziesz
tam mieszkał jako rolnik ...albo odrolnić.

W teorii owszem w praktyce niekoniecznie.

Dnia 19.11.2010 o 01:09, zadymek napisał:

No i jeszcze ANR może się wtrącić, ale to
chyba wiesz.

Może ale robi to rzadko.

[Obrazoburca-_-Skyler 0]

Dnia 19.11.2010 o 06:20, kerkas napisał:

Masz średnie wykształcenie ? jeśli masz to jesteś rolnikiem.

Powiedz, że żartujesz... Bo nie chce mi się wierzyć, że ktoś może być tak ograniczony.

[Marko_Pele 0]

(...)

Dnia 19.11.2010 o 06:20, kerkas napisał:

Zależy od gminy np. w Grodzisku Maz. wystarczy 1 hektar

Według ustawy zasadniczej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społeczmego, a więc według obecnie obowiązującego prawa, rolnikiem jest osoba, która posiada gospodarstwo rolne powyżej tak zwanego hektara przeliczeniowego i to obojętnie gdzie dane gospodarstwo się znajduje.

[Retro32 0]

Dziękujmy UE za wyższe ceny wody, "zawsze chciałem więcej płacić"...
http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Oplaty-za-wode-wzrosna-o-ponad-100-proc,wid,12866124,wiadomosc.html?ticaid=1b459

[zadymek 7]

Dnia 19.11.2010 o 06:20, kerkas napisał:

> Tak więc nie zbudujesz domu na działce rolnej tak po prostu. Musisz wykazać, że
będziesz tam mieszkał jako rolnik ...albo odrolnić.
W teorii owszem w praktyce niekoniecznie.

Jeśli w praktyce jest inaczej to mowa o co najmniej wykroczeniu. Prawo jest tu bardzo konkretne: na działce rolnej nie można budować, wyjątek stanowi rolnik.
Przy czym gdy mowa o działce siedliskowej to mowa nie o spłachetku ziemi w szczerym polu tylko o działce z zabudową gospodarczą. IOW Dom sobie postawi, ale najpierw musi być stajnia, stodoła czy co tam chcesz.

[zadymek 7]

Dnia 19.11.2010 o 16:11, Galadin napisał:

Dziękujmy UE za wyższe ceny wody, "zawsze chciałem więcej płacić"...
http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Oplaty-za-wode-wzrosna-o-ponad-100-proc,wid,12866124,wiadomosc.html?ticaid=1b459

Zależ jak kto często się pluska.Ja boleśniej odczułem podwyżkę cen cukru i bananów:)

[Retro32 0]

Dnia 19.11.2010 o 16:22, zadymek napisał:

Zależ jak kto często się pluska.Ja boleśniej odczułem podwyżkę cen cukru i bananów:)

Ale to trochę przesada, ceny idą mocno w górę, prąd, woda, a pensje stoją, socjalne stoją.

[zadymek 7]

Dnia 19.11.2010 o 16:30, Galadin napisał:

Ale to trochę przesada, ceny idą mocno w górę, prąd, woda, a pensje stoją, socjalne stoją.

Z próżnego nawet Salomon nie naleje, chcieliście ekologicznych inwestycji z funduszy unijnych to teraz ich koszty muszą się zwrócić. "Ekologiczna" woda i prąd są droższe, ale czym są podwyżki skoro możemy "save the green planet":)

[kerkas 4]

Dnia 19.11.2010 o 12:42, Obrazoburca-_-Skyler napisał:

> Masz średnie wykształcenie ? jeśli masz to jesteś rolnikiem.

Powiedz, że żartujesz... Bo nie chce mi się wierzyć, że ktoś może być tak ograniczony.

Zgodnie z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego z dnia 11 kwietnia 2003 roku - prawo pierwokupu ziemi rolnej ma Agencja Rynku Rolnego (w tej ustawie wymieniana jako Agencja Nieruchomości Rolnych), chyba, że w wyniku nabycia nieruchomości rolnej następuje powiększenie rolnego gospodarstwa rodzinnego, które ma już powierzchnię powyżej 1 ha, a nabywana nieruchomość rolna położona jest w gminie, w której ma miejsce zamieszkania nabywcy lub w gminie sąsiedniej. To w sytuacji powiększania rolnego gospodarstwa rodzinnego ważne są kwalifikacje rolnicze (wykształcenie rolnicze: co najmniej zasadnicze lub wykształcenie średnie lub wyższe albo udokumentowany fakt osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego czy pracy w gospodarstwie rolnym przez okres co najmniej 5 lat).

Grunt rolny też można kupić, nie posiadając wykształcenia rolniczego, ale - jeśli nie można tego potraktować jako powiększenia dotychczasowego gospodarstwa rolnego to - prawo pierwokupu ma w momencie transakcji Agencja Rynku Rolnego. Jeśli nie jest zainteresowana (ma 30 dni na decyzję od zgłoszenia tego faktu przez Notariusza), to możesz kupić ziemię, bez względu na swoje wykształcenie.

A teraz zobaczę czy umiesz czytać ze zrozumieniem.

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 18.11.2010 o 18:34, Dared00 napisał:

Noobowskie pytanie: na wybory można iść z paszportem?

Ponieważ koledzy są zajęci walką z threadowym oszołomem i przegapili chyba najbardziej póki co sensowne pytanie jak na ten wątek, ja odpowiem:

tak, możesz iść z każdym dowodem tożsamości, a w przypadku Polski za takie się uważa dowód osobisty i paszport (a także książęczkę żeglarską, ale podejrzewam że to akurat Cię mało interesuje ;)

[kerkas 4]

Dnia 19.11.2010 o 19:19, Dexter_McAaron napisał:

Ponieważ koledzy są zajęci walką z threadowym oszołomem

Plujesz jadem i siarką jak widzę.

[kerkas 4]

Dnia 19.11.2010 o 16:20, zadymek napisał:

> > Tak więc nie zbudujesz domu na działce rolnej tak po prostu. Musisz wykazać,
że
> będziesz tam mieszkał jako rolnik ...albo odrolnić.
> W teorii owszem w praktyce niekoniecznie.
Jeśli w praktyce jest inaczej to mowa o co najmniej wykroczeniu. Prawo jest tu bardzo
konkretne: na działce rolnej nie można budować, wyjątek stanowi rolnik.

Przejedź się po Polsce mnóstwo jest takich wykroczeń.
A prawo ma to do siebie że wszystko zależy od tego kto je interpretuje najlepszy przykład to urzędy skarbowe.

Dnia 19.11.2010 o 16:20, zadymek napisał:

Przy czym gdy mowa o działce siedliskowej to mowa nie o spłachetku ziemi w szczerym polu
tylko o działce z zabudową gospodarczą. IOW Dom sobie postawi, ale najpierw musi być
stajnia, stodoła czy co tam chcesz.

To straszny problem wybudować stodołę.

[Dexter_McAaron 0]

Tylko glutaminianem sodu (mam nadzieję że nie za długie słówko jak dla Ciebie)

EDIT: Jako mistrz wszelkich powiedzonek, zapewne znasz to o uderzaniu w stół. To ciekawe, że akurat ty zareagowałeś na to słówko, nieprawda? ^^'

[Mogrim 0]

Dnia 19.11.2010 o 19:03, kerkas napisał:

Zgodnie z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego z dnia 11 kwietnia 2003 roku - prawo
pierwokupu ziemi rolnej ma Agencja Rynku Rolnego (w tej ustawie wymieniana jako Agencja
Nieruchomości Rolnych), chyba, że w wyniku nabycia nieruchomości rolnej następuje powiększenie
rolnego gospodarstwa rodzinnego, które ma już powierzchnię powyżej 1 ha, a nabywana nieruchomość
rolna położona jest w gminie, w której ma miejsce zamieszkania nabywcy lub w gminie sąsiedniej.
To w sytuacji powiększania rolnego gospodarstwa rodzinnego ważne są kwalifikacje rolnicze
(wykształcenie rolnicze: co najmniej zasadnicze lub wykształcenie średnie lub wyższe
albo udokumentowany fakt osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego czy pracy w gospodarstwie
rolnym przez okres co najmniej 5 lat).

Grunt rolny też można kupić, nie posiadając wykształcenia rolniczego, ale - jeśli nie
można tego potraktować jako powiększenia dotychczasowego gospodarstwa rolnego to - prawo
pierwokupu ma w momencie transakcji Agencja Rynku Rolnego. Jeśli nie jest zainteresowana
(ma 30 dni na decyzję od zgłoszenia tego faktu przez Notariusza), to możesz kupić ziemię,
bez względu na swoje wykształcenie.

Plagiacik, nieładnie :]
http://www.witrynawiejska.org.pl/strona.php?p=1737

Tekst był zbyt składny i sensowny, to wywołało moje podejrzenia co do jego autorstwa - i miałem rację.

[Ostrowiak 0]

Hemm, jakimś cudem nie wiedziałem o spaleniu Dębu Napoleona.

Co sądzicie? Tożto miało koło 700 lat...