Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 19.11.2010 o 19:03, kerkas napisał:

> > Masz średnie wykształcenie ? jeśli masz to jesteś rolnikiem.
>
> Powiedz, że żartujesz... Bo nie chce mi się wierzyć, że ktoś może być tak ograniczony.

>...................>

Dnia 19.11.2010 o 19:03, kerkas napisał:

A teraz zobaczę czy umiesz czytać ze zrozumieniem.

Mylisz posiadanie kwalifikacji rolniczych z byciem rolnikiem. Wg tej ustawy na którą się powołujesz http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ksztaltowaniu-ustroju-rolnego-1_2_17.html
rolnik:
6.1. Za rolnika indywidualnego uważa się osobę fizyczną, będącą właścicielem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni użytków rolnych nieprzekraczającej 300 ha, prowadzącą osobiście gospodarstwo rolne, posiadającą kwalifikacje rolnicze, zamieszkałą w gminie, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład tego gospodarstwa
kwalifikacje rolnicze:
6.3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:

1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub wykształcenie średnie lub wyższe, lub

2) osobiście prowadziła gospodarstwo rolne lub pracowała w gospodarstwie rolnym przez okres co najmniej 5 lat.

Tak więc wykształcenie średnie nie czyni z Ciebie automatycznie rolnika.CBDU
EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2010 o 23:01, Rusty-Luke napisał:


> Przewidywany popyt na książkę decyduje o tym, czy wydawcy w ogóle opłaci się ją
oferować
> (tutaj z reguły nie ma konkurencji jak na rynku "prostych" dóbr - ten sam tytuł
w ofercie
> różnych wydawców zdarza się bardzo rzadko, zwłaszcza gdy mówimy o podobnej dacie
premiery).
Mylisz się. Nawet monopolista nie może sobie pozwolić na dowolne ustalanie ceny, bo „nie
pozwala mu na to kurczenie się popytu na jego towary” (A. Heydel). Gdyby było tak,
jak piszesz, to wydawca książki nie musiałby czekać na wzrost podatku, ale od razu podniósłby
ceny do arbitralnie ustalonego przez siebie poziomu. Oczywiście tego nie zrobi, bo ogranicza
go cały czas bariera popytu, która w przypadku ogromnej większości dóbr jest elastyczna,
a więc zależna od ceny. Na ten fakt nie ma wpływu to, ile podmiotów jest w stanie zaopatrzyć
konsumentów w określony towar.

Jeśli podważa się tak postawioną sytuację, to jednocześnie podważa się prawie całą ekonomię
austriacką. Bo negując zasadę suwerenności konsumenta, negujesz podstawy szkoły austriackiej.

Twoje teoretyczne rozważania są brnięciem w ślepy zaułek, bo najwyraźniej nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Nie wspominałem nigdzie o możliwości dowolnego ustalania ceny książki, wręcz przeciwnie. Jeśli wydawca oceni, że tytuł, który chce wprowadzić na rodzimy rynek, przy skalkulowaniu kosztów produkcji, promocji, sprzedaży, itp. oraz marży, które determinują cenę detaliczną razy spodziewana ilość sprzedanych egzemplarzy nie zapewni zakładanych przychodów, to zwyczajnie jej nie wyda i zaproponuje jakiś inny tytuł, na który spodziewany popyt będzie większy i tym sposobem zrealizuje swój zysk. Przedsiębiorca nie straci, lecz czytelnicy, którzy chcieliby przeczytać ten nierentowny z jego punktu widzenia produkt, owszem. Najzwyczajniej tego pierwotnego tytułu nie wyda, bo aby zarobić musiałby podnieść cenę na tyle, że pewien procent konsumentów zrezygnowałby z zakupu, a to znów dyktowałoby kolejną podwyżkę i tak aż do punktu, w którym książki już nikt by nie kupił.
Czy inny wydawca podjąłby się wprowadzenia na rynek tej zaniechanej przez omawianego wcześniej pozycji? Chyba tylko wtedy, gdy założyłby mniejszą marżę, był w stanie zrealizować przedsięwzięcie ponosząc mniejsze koszta lub... pomylił się w szacunkach dotyczących % sprzedanego nakładu i poniósł stratę. Możliwa jest też sytuacja, w której świadomie godziłby się z pewną stratą, stawiając na pierwszym miejscu renomę wśród czytelników i pokrywałby ją z zysków na innych wydanych tytułach.
Gdyby obaj wydawcy przymierzaliby się do wydania wspomnianej książki, to czytelnik pewnie by na tym zyskał, przede wszystkim z tego powodu, że ten tytuł miałby znacznie większe szanse się w rodzimych księgarniach ukazać (jeśli ja nie wydam tego tytułu, to ewentualne zyski przypadną mojemu konkurentowi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 07:28, kerkas napisał:

Nie napisałem że to mój tekst


Wystarczy, że go skopiowałeś bez umieszczenia go w cudzysłowie i bez podania źródła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 07:35, kerkas napisał:


I co z tego, zachęta ludzi którzy w życiu są tak ustawieni że ich nie interesuje na prawdę kto będzie nimi rządził. Ciekawe ile dostali kasy za te spoty? Tak samo jak polityków nie interesują problemy jakie szaremu zjadaczowi chleba stwarza UE - dostosowanie cen do unijnych, euro itd. Bo ich na wszystko zawsze będzie stać.

90% ludzi których mógłbym przekonać do pójścia na wybory jest przekonane, że to i tak nic nie zmieni bo będzie PO-PIS przez kolejne lata, zwłaszcza PO zadłużające i zatracające dalej ten kraj.
Ja idę oddać głosy na WiP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.11.2010 o 23:13, hans_olo napisał:

Ta, pewnie pierwszy czy drugi rok studiów i juz pozjadał wszystkie rozumy. Po co piszesz
o podatkowaniu dochodów skoro mówisz o VAT?

Nie martw się, ekonomii w ogóle nie studiuje. Staram się ją tylko zrozumieć - z czystej ciekawości. I piszę o tym, że im wyższy jest podatek VAT nałożony na konkretny produkt, tym mniejszy zysk (oczywiście zysk netto) z tego produktu ma sprzedający. Myślałem, że było to na tyle klarownie ujęte, że można się zorientować...

Dnia 18.11.2010 o 23:13, hans_olo napisał:

Pracowałem już w handlu B2B i powiem tyle: bzdury. Wszystkie oferty robiłem w formie
netto i wszystkie oferty dostawałem w formie netto. Klienta detalicznego owszem interesuje
tylko brutto, ale jeśli zamrozimy brutto przy wzroście podatku, to kwota netto, która
jest jedynym, co interesuje dostawcę obniża się, podczas gdy koszty są wciąż te same.
Jeśli mówimy o wzroście podatku z 0 do 5%, to spadek ten wynosi 4,8%. Jest to kwota bardzo
duża biorąc pod uwagę, że te 4,8% w dużej sieci może zadecydować o pracy lub bezrobociu
wielu ludzi. To z kwoty netto biorą się ich pensje i ZUS.

Fajnie. Tylko nikt temu nie przeczy i nie wiem po co to napisałeś.

"Wiele osób zostaje wprowadzonych w błąd przez fakt, że cena płacona przez konsumenta zawiera podatek. Jeśli ktoś idzie do kina i widzi zamieszczoną informację, że bilet kosztuje 1 $ to oznacza, że "cena" biletu wynosi 85 centów i podatek wysokości 15 centów, to może dojść do wniosku, że podatek został po prostu dodany do ceny. Lecz cena wynosi jednego dolara a nie 85 centów. Ta ostatnia kwota do dochód firmy po opłaceniu podatku. Podatek zmniejsza kwotę uzyskiwaną przez firmę w wyniku sprzedaży

Takie właśnie są konsekwencje istnienia powszechnego podatku od sprzedaży. Jego bezpośrednim skutkiem jest zmniejszanie się przychodów brutto firm o kwotę podatku. Ta utrata przychodów brutto przełoży się na niższy dochód kapitalistów inwestujących swój kapitał oraz spadek płac i rent zarabianych przez czynniki pierwotne - pracę i ziemię. Spadek przychodów brutto firm prowadzących sprzedaż detaliczną znajdzie swoje odzwierciedlenie w spadku popytu na produkty wszystkich firm produkujących dobra wyższego rzędu. Jednakże istnieje tendencja, by na dłuższą metę wszystkie firmy uzyskiwały jednolity % zwrot z inwestycji." Rothbard.

Obrazoburca-_-Skyler

Dnia 18.11.2010 o 23:13, hans_olo napisał:

Szkopuł tkwi w tym, że bierzesz wszystko od strony tylko teoretycznej - w praktyce tak nie jest. Bo powiedz mi dlaczego ja, będąc sprzedawcą, mam zarobić mniej niż wcześniej a mój dostawca będzie zarabiał tyle samo co wcześniej (oczywiście licząc netto)? Dlaczego podwyżkę vatu miałbym wziąć na siebie?

Nie o to chodzi. Jako sprzedawca możesz zrobić co tylko chcesz. Każdy normalny sprzedawca chce osiągać jak najwyższe zyski i w swoim działaniu będzie się kierował kryterium zysku. Problem w tym, że państwo ma możliwość zabrać część zysku sprzedawcy przymusem (nałożyć podatek), ale sprzedawca nie ma możliwości przymusem wpływać na decyzję konsumenta. A konsument również kieruje się kryterium zysku, co znaczy, że jeśli - po podwyżce podatku - sprzedawca podniesie cenę towaru, to część konsumentów zrezygnuje z zakupu tego towaru. "im wyższa cena, tym mniejszy popyt na produkt. Dlatego producent nie podniesie ceny za towar, który oferuje, bo spadłby nań popyt." I sprzedający nie jest w stanie tego zmienić, bo nie może zastosować przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety mam tak, że ludzie o dość zbieżnych z moimi poglądach kandydują wyłącznie do sejmiku wojewódzkiego. Na pozostałe szczeble nie wystawili nikogo (tak wynika ze strony PKW). W takim razie idę oddać część nieważnych głosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 09:03, Mogrim napisał:

> Nie napisałem że to mój tekst

Wystarczy, że go skopiowałeś bez umieszczenia go w cudzysłowie i bez podania źródła.


Teraz z pewnością nie zapomnę tego zrobić Isaac-u Charles-ie Parker

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 10:37, Galadin napisał:

> A propos wyborów.
>
> http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=36780


I co z tego, zachęta ludzi którzy w życiu są tak ustawieni


A tak typowo polskie jeśli ktoś odniósł sukces trzeba mu natychmiast dokopać.
Jest nawet taki kawał
Nowi grzesznicy zwiedzają piekło zatrzymują się przy kotle którego nikt nie pilnuje.
Dlaczego tego kotła nikt nie pilnuje - pada pytanie.
To Polacy jak tylko jeden spróbuje wyjść z kotła reszta łapie go za nogi i ściąga z powrotem.


>że ich nie interesuje na prawdę

Dnia 20.11.2010 o 10:37, Galadin napisał:

kto będzie nimi rządził.


Jest to kłamstwo (Tomasz Karolak był w komitecie poparcia Bronisława Komorowskiego) a po drugie jest to wredne.

>Ciekawe ile dostali kasy za te spoty?

Nie więźli ani grosza.
Słyszałeś o czyś takim jak Pro publico bono ?

Zawiść , pomówienie itd. płynie z Twojego posta w dodatku nie podparte żadnymi faktami lub dowodami.

Nie pisz do mnie więcej.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 09:03, Mogrim napisał:

> Wystarczy, że go skopiowałeś bez umieszczenia go w cudzysłowie i bez podania źródła.
Teraz z pewnością nie zapomnę tego zrobić Isaac-u Charles-ie Parker


Zostałeś tak okrutnie skrytykowany, że na Twoim miejscu chyba nie byłbym w stanie spojrzeć jutro rano przy goleniu w lustro...

...scaaryy... o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 19:26, kerkas napisał:

A tak typowo polskie jeśli ktoś odniósł sukces trzeba mu natychmiast dokopać.


Nikomu nie dokopuje, mówię prawdę - ci ludzie pokazujący się w telewizji, politycy, aktorzy - oni mogą mówić całej Polsce o jej potrzebach, "ekologia jest ważna, niestety będziemy płacili więcej za prąd, wodę..." - nawet nie zauważą wyższych opłat, a przeciętny Kowalski będzie ciułał kilka dni wcześniej niż przedtem "byle do pierwszego".

Dnia 20.11.2010 o 19:26, kerkas napisał:

Jest to kłamstwo (Tomasz Karolak był w komitecie poparcia Bronisława Komorowskiego) a
po drugie jest to wredne.


Co jest wredne? Co mnie interesuje że aktor był w jakimś komitecie poparcia? Jakim on jest autorytetem dla mnie? Dzisiaj pokazuje się u tego, jutro u tamtego.

Dnia 20.11.2010 o 19:26, kerkas napisał:

Nie więźli ani grosza.
Słyszałeś o czyś takim jak Pro publico bono ?


Nie ma to jak darmowa reklama.

Dnia 20.11.2010 o 19:26, kerkas napisał:

Zawiść , pomówienie itd. płynie z Twojego posta w dodatku nie podparte żadnymi faktami
lub dowodami.
Nie pisz do mnie więcej.


Ty wyskoczyłeś z tymi "spotami" zachęcającymi do głosowania. Ja widzę po prostu kolejne wybory które nic nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 21:46, Galadin napisał:

> A tak typowo polskie jeśli ktoś odniósł sukces trzeba mu natychmiast dokopać.

Nikomu nie dokopuje, mówię prawdę - ci ludzie pokazujący się w telewizji, politycy, aktorzy
- oni mogą mówić całej Polsce o jej potrzebach, "ekologia jest ważna, niestety będziemy
płacili więcej za prąd, wodę..." - nawet nie zauważą wyższych opłat, a przeciętny Kowalski
będzie ciułał kilka dni wcześniej niż przedtem "byle do pierwszego".


Jak sądzisz dlaczego aktorzy angażują się w różne akcje:
Elizabeth Hurley uczestniczy kampania na rzecz walki z rakiem piersi ,
Liam Neeson , Cameron Diaz i inni aktorzy - uczestniczą w kampanii na rzecz walki z Aids
Właśnie dlatego że ktoś ich prędzej wysłucha niż przeciętnego Kowalskiego.
I nie robią tego aby podbudować swoje ego.
Dla twojej informacji gdyby nie nasz kretyński rząd chyba SLD-owski jeździłbyś na oleju rzepakowym w cenie 2zł za litr , ale oczywiście gdy rząd się za to wziął to cena tego paliwa skoczyła do 7zł 8zł za litr.
I pomysł zdechł.
To nie wina aktorów że nasze państwo funkcjonuje jak funkcjonuje a już oskarżanie aktorów o to że są winni podwyżek prądu to i opłat za wodę to kłamstwo.
Zamiast walić sloganami rodem z "Faktu" lub "Superekspresu" pomyśl sam.
Zapasy ropy naftowej , węgla , gazu nie są nieograniczone dlatego trzeba myśleć na innymi paliwami niż benzyna i innymi formami produkowania i magazynowania energii.
A jeśli uważasz że wszyscy aktorzy mają przeciętnego Kowalskiego w... tam gdzie słońce nie dochodzi to jesteś w błędzie.
Poczytaj sobie o Annie Dymnej , Radosławie Pazurze itd.

Dnia 20.11.2010 o 21:46, Galadin napisał:

> Jest to kłamstwo (Tomasz Karolak był w komitecie poparcia Bronisława Komorowskiego)
a
> po drugie jest to wredne.

Co jest wredne? Co mnie interesuje że aktor był w jakimś komitecie poparcia? Jakim on
jest autorytetem dla mnie? Dzisiaj pokazuje się u tego, jutro u tamtego.


Wiesz nie każdego można w tym kraju kupić , zastraszyć , zmusić do czegoś złego ale Ty chyba tego nie rozumiesz dla Ciebie wszyscy są tacy sami źli.

Dnia 20.11.2010 o 21:46, Galadin napisał:


> Nie więźli ani grosza.
> Słyszałeś o czyś takim jak Pro publico bono ?

Nie ma to jak darmowa reklama.


Gdyby podłość miała skrzydła to w tej chwili fruwałbyś niczym gołębica.

Dnia 20.11.2010 o 21:46, Galadin napisał:

> Zawiść , pomówienie itd. płynie z Twojego posta w dodatku nie podparte żadnymi faktami

> lub dowodami.
> Nie pisz do mnie więcej.

Ty wyskoczyłeś z tymi "spotami" zachęcającymi do głosowania. Ja widzę po prostu kolejne
wybory które nic nie zmienią.


PANOWIE DUŻO BY MOGLI MIEĆ INO ONI NIE CHCOM CHCIEĆ

Cóż to, co to, czy zaklęci:
stoją syscy jak pośnięci;
słysta, Hanuś, Błazek, matuś,
panie młody, Czepiec, tatuś,
panie, cóż to - czy zaklęci;
stoją syscy jak pośnięci;

Jezu! Jezu! zapioł kur! - -
Hej, hej, bracia, chyćcie koni!
chyćcie broni, chyćcie broni! !
Czeka was ZWYCIĘSTWO!!!


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2010 o 22:35, kerkas napisał:

Właśnie dlatego że ktoś ich prędzej wysłucha niż przeciętnego Kowalskiego.


Tylko ,że takie spoty wyborcze produkują armie lemingów przy urnach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 22:57, hammerfall87 napisał:


> Właśnie dlatego że ktoś ich prędzej wysłucha niż przeciętnego Kowalskiego.

Tylko ,że takie spoty wyborcze produkują armie lemingów przy urnach


Nikt nie nauczy nas mądrości sami decydujemy co jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2010 o 23:25, Mogrim napisał:

Jeszcze karmicie trolla i plagiatora w jednym? Naprawdę nie warto.


A Tobie brak cywilnej odwagi.
A powyższy fragment został zaznaczony kursywą więc każdy średnio inteligentny gramowicz zorientuje się że to cytat z "Wesela" Wieszający sędzio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2010 o 21:24, kuba9876543210 napisał:

Krajowa lista dluznikow jest dostepna publicznie w Internecie? Chcialbym sprawdzic jedna
osobe, ale wszedzie widze tylko pojedyncze firmy windykacyjne, kazda ma swoja liste,
osoby ktorej szukam tam nie ma.


Zna ktos moze odpowiedz powyzsze pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się