Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 29.01.2011 o 13:52, Mogrim napisał:

Jest tylko taki mały problem - pozwala im na to amerykańska konstytucja. USA i Anglii
w ogóle nie biorę pod uwagę, bo to są systemy common law, a my - podobnie jak cała Europa
kontynentalna - należymy do systemu prawa stanowionego. I w żadnym z krajów europejskich
czegoś takiego się nie robi, bo najzwyczajniej w świecie nie można.

Absolutnie nie zaprzeczam. Zwracam jedynie uwagę na to, że są takie kraje :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2011 o 13:52, Mogrim napisał:

Jest tylko taki mały problem - pozwala im na to amerykańska konstytucja.

A co ja innego cały czas mówię? W Polsce niczego nie można bo jedni czekają na innych, inni czekają na jeszcze innych, a tamci czekają na tych pierwszych. To klasyczne zakleszczenie.
W przypadku prawników jest to tym bardziej absurdalne, że prawnicy tłumaczą się niemocą wskazując na prawo, które sami sformułowali. No bo jak przecież doskonale wiesz poza preambułą konstytucji, którą wykombinował Mazowiecki cała reszta tekstu jest napisana bądź poprawiona przez prawników. Zaprzeczysz?
To jest dla mnie piramidalna hipokryzja.
I twierdzenie, że sami prawnicy nie są w stanie naprawić tych błędów, które w przeszłości sami stworzyli lub przynajmniej zaakceptowali jest dla mnie nie do pojęcia.

Dnia 29.01.2011 o 13:52, Mogrim napisał:

USA i Anglii w ogóle nie biorę pod uwagę, bo to są systemy common law, a my - podobnie jak cała Europa
kontynentalna - należymy do systemu prawa stanowionego.

Co bokiem nam wychodzi podobnie jak całej Europie.

Dnia 29.01.2011 o 13:52, Mogrim napisał:

I w żadnym z krajów europejskich czegoś takiego się nie robi, bo najzwyczajniej w świecie nie można.

Można, można. Komunizmu też nie można było obalić. A tu niespodzianka. Dyktatur arabskich też nie dawało się ruszyć. I czy też aby na pewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2011 o 21:28, Olamagato napisał:

A co ja innego cały czas mówię? W Polsce niczego nie można bo jedni czekają na innych,
inni czekają na jeszcze innych, a tamci czekają na tych pierwszych.


Dalej czegoś nie rozumiesz. Po pierwsze oczekujesz od sędziów, że będą robili coś, co jest sprzeczne z prawem - pierwszy absurd. Po drugie trzeba zupełnego oderwania od rzeczywistości by proponować, żeby w Polsce sądy miały taką funkcję jak w systemach common law. Nie da się, nie tylko dlatego, że tego nikt nie wprowadzi do konstytucji, ale nawet żeby ktoś to zapisał to by nie działało. Te dwa systemy - common law i system prawa stanowionego - to jest coś co kształtowało kulturę prawną poszczególnych państw przez wieki. I tego nie da się zmienić. I wcale nie uważam, żeby taka funkcja sądów była czymś pożądanym - za lepszy uważam system kontynentalny. Problemem nie jest to, że sędzia nie stanowi prawa, tylko to, że ustawodawca stanowi złe.

Dnia 29.01.2011 o 21:28, Olamagato napisał:

W przypadku prawników jest to tym bardziej absurdalne, że prawnicy tłumaczą się niemocą
wskazując na prawo, które sami sformułowali.
preambułą konstytucji, którą wykombinował Mazowiecki cała reszta tekstu jest napisana
bądź poprawiona przez prawników. Zaprzeczysz?


Zaprzeczę. Założenia Konstytucji są takie, jakie było życzenie ówczesnej władzy. To, że prezydent ma takie a nie inne kompetencje wynikają z tego, że tak wtedy chciano, a nie dlatego, że jakiś prawnik tak sobie wymyślił.
Prawnicy nie tłumaczą się niemocą wskazując na prawo, bo nikomu o zdrowych zmysłach nie przyszedł do głowy pomysł, żeby sędziowie w Polsce byli jak sędziowie w Anglii czy USA. Po pierwsze jest to niewykonalne, po drugie nawet gdyby komuś taki szalony pomysł do głowy przyszedł, to chyba nie myślisz, że ustrojodawca zgodziłby się na takie ograniczenie roli parlamentu.

Dnia 29.01.2011 o 21:28, Olamagato napisał:

I twierdzenie, że sami prawnicy nie są w stanie naprawić tych błędów, które w przeszłości
sami stworzyli lub przynajmniej zaakceptowali jest dla mnie nie do pojęcia.


Bzdura za bzdurą. Ani nie stworzyli, ani nie zaakceptowali (bo nikt ich o akceptację nie pytał), ani fakt że sędziowie mają takie uprawnienia jak w każdym kraju europy kontynentalnej nie jest błędem.
Pogódź się z tym, że sędzia ma za zadanie stosować prawo takie jakie ono jest. Od uchwalania jest ustawodawca. Wystarczy, żeby ustawodawca z pokorą słuchał tych, którzy się na prawie znają (jak w II RP - vide Komisje Kodyfikacyjne i efekt w postaci bardzo dobrych aktów prawnych).

Dnia 29.01.2011 o 21:28, Olamagato napisał:

Co bokiem nam wychodzi podobnie jak całej Europie.


Bokiem wychodzi nam to, że mamy kretynów u władzy, którzy tworzą głupie akty prawne.
A jak zwróci im uwagę I Prezes SN to sam go uciszasz...

Dnia 29.01.2011 o 21:28, Olamagato napisał:

Można, można. Komunizmu też nie można było obalić.


Nie można, i rozumie to każdy kto zna troszkę historię i zasady funkcjonowania prawa.
Niestety dalej nie potrafisz wykazać, w jaki sposób prawnicy są odpowiedzialni za złe prawo. Bo obwinianie ich za to, że ustawodawca ma ich opinię gdzieś nie jest poważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby tak wszędzie naprawiają drogi ( który i tak się niszczą ) a u mnie jak jeżdżę z Wałcza do Piły górną drogą to absolutnie wysypana jak po trzęsieniu ziemi. Wiecie co zrobili ? Od roku stoi tam znak ostrzegawczy z informacją "Droga w złym stanie technicznym" xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 29.01.2011 o 23:05, Mogrim napisał:

Dalej czegoś nie rozumiesz. Po pierwsze oczekujesz od sędziów, że będą robili coś, co
jest sprzeczne z prawem - pierwszy absurd.
Problemem nie jest to, że sędzia nie stanowi
prawa, tylko to, że ustawodawca stanowi złe.


Problemem jest to że kradzież poniżej 350zł jest tzw "niską szkodliwością społeczną" ale okazuje się że przypadkowe zniszczenie sadzonki o wartości 1zł jest wystarczającym powodem aby rozpocząć proces
które koszty wielokrotnie przekroczą koszt owej sadzonki.
Problemem jest to że człowiek który rzekomo wykonywał zdjęcia policji (w rzeczywistości robił zdjęcie samochodu) miał do tego pełne prawo cytuję słowa głównego rzecznika policji , zostaje zatrzymany , policjanci grożą mu , próbują zastraszyć , próbują zabrać telefon którym wykonywał zdjęcia , w końcu sprawa ma finał w sądzie który uniewinnia policjantów , natomiast sąd drugiej instancji umarza sprawę.
Problemem jest to że prokurator który za dnia oskarża gangsterów , wieczorem bawi się w ich towarzystwie i "przypadkowo" topi się w basenie , natomiast jego koledzy po fachu umarzają sprawę "z braku dowodów".
Problemem jest to że do linczu we Włodawie nie musiało dojść gdyby tylko tzw. wymiar sprawiedliwości coś z tym zrobił , i jak już mieszkańcy wioski którzy mieli dość życia w strachu i wtedy wymiar sprawiedliwości "wkroczył do akcji" tylko jak Sam wiesz tam gdzie dochodzi do linczu nie ma prawa.
Problemem jest to że w ramach głęboko posuniętego serwilizmu wobec władzy oskarża się pijanego (2 promile alkoholu we krwi) bezdomnego o to że po pijaku obraził prezydenta (Lecha Kaczyńskiego) i robi się mu "pokazowy" proces.
Wystarczy czy może wymieniać dalej przykłady prawników którzy szkodzą prawu ?

Dnia 29.01.2011 o 23:05, Mogrim napisał:

> I twierdzenie, że sami prawnicy nie są w stanie naprawić tych błędów, które w przeszłości

> sami stworzyli lub przynajmniej zaakceptowali jest dla mnie nie do pojęcia.

Bzdura za bzdurą. Ani nie stworzyli, ani nie zaakceptowali


Za to wykazują się dużej dozy bezczelnością , brakiem etyki itd. itp.
"Pani sędzino czy można przynieść moim klientom posiłek na salę sądową ?"
Sędzina "to ja też poproszę od rani nic nie jadłam"
Pan mecenas który nagle wybiega z sali sadowej wsiada do samochodu i odjeżdża w niewiadomym kierunku po czym sędzia unieważnia proces a klienci Pana mecenasa są wolni.
Adwokat który broni klienta w ten sposób iż jego klient o 23:15 wszedł przez okno od strony ogrodu aby "pooglądać u oskarżonego meble" a ten od razu wygarnął do niego z dubeltówki , co więcej sąd przychyla się do wersji pana mecenasa i nakazuje wypłatę odszkodowania.
Przykłady można by mnożyć.

Dnia 29.01.2011 o 23:05, Mogrim napisał:

Bokiem wychodzi nam to, że mamy kretynów u władzy, którzy tworzą głupie akty prawne.


Już to udowodniono że nie masz racji
@KrzysztofMarek
Tak, żeby tworzyć luki prawne, wystarczy brak wiedzy. Ale żeby świadomie tworzyć lukę prawną, z której można skorzystać samemu, albo w doborowym towarzystwie, tak, żeby na pozór wszystko było w porządku - o, do tego trzeba niezłej wiedzy. Takiej, jaką mają tylko prawnicy.

Dnia 29.01.2011 o 23:05, Mogrim napisał:

Bokiem wychodzi nam to, że mamy kretynów u władzy, którzy tworzą głupie akty prawne.

Dnia 29.01.2011 o 23:05, Mogrim napisał:

Niestety dalej nie potrafisz wykazać, w jaki sposób prawnicy są odpowiedzialni za złe
prawo.


Tak to popatrzmy Jarosław Kaczyński doktor nauk prawnych , przecież to co robiła na spółkę z innym prawnikiem Zbigniewem Ziobro popraw mnie jeśli się mylę faszyzacja lub wręcz łamanie prawa a idiotami nie byli na pewno.
Ponadto serwis pracuj pl. stwierdził Jarosław Kaczyński po ewentualnym zakończeniu kariery politycznej mógłby z powodzeniem pracować w kancelarii adwokackiej w charakterze radcy prawnego z uposażeniem do 50.000 PLN.
To właśnie ta znajomość prawa , a raczej jego luk prawnych pozwoliła aby tych dwóch przestępców nadal pzostawało na wolności.
Nielegalne podsłuchy a później wykorzystanie odpowiednio spreparowanych nagrań jako dowód w procesach.
Używanie służb specjalnych w celu zastraszania świadków , wymuszania zeznań itd. itp.
Centralizacja: funkcja prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości skupione w jednym ręku ministra Ziobry.
Podporządkowanie prokuratury w Katowicach bezpośrednio ministrowi Ziobrze.
Proces lustracyjny Zyty Gilowskiej.
Nielegalne podsłuchiwanie dziennikarzy oraz ich zastraszanie na procesach kończąc.
itd. itd.

Ps. Nie wierzę w prawników i cały ten wymiar sprawiedliwości bo gdyby jakieś niebezpieczeństwo zagrażało moim bliskim (nie daj Bóg) lub nie daj Bóg padli ofiarą przestępstwa to wymiar sprawiedliwości mi nie pomoże ,
a jedyną sprawiedliwości jakiej mogę oczekiwać będzie ta wymierzona na własną rękę.

Ps. II. @Mogrim doskonale zdaję sobie sprawę ze nigdy ale to nigdy nie skrytykujesz innego prawnika ponieważ jesteście najbardziej solidarną i wspierającą się wzajemnie grupą zawodową , ale tak jak @Olamagato uważam że trochę waszej winny jest w tym że polskie prawo wygląda tak jak wygląda.
Zresztą na moje pytanie
Z którego to prawa a raczej jego interpretacji całkiem dobrze żyją , ale oficjalnie udają
święte oburzenie.


Odpowiedziałeś "Gdyby było pisane w sposób prawidłowy żyliby równie dobrze."

Czyli jednak jest coś na rzeczy.

Ps. III. Myśląc o prawnikach przypomina mi się jeden cytat "nikt i nic nie wychodzi poza akwarium".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

Przykłady można by mnożyć.


Póki co mnożysz wymysły swojej chorej wyobraźni, podobnie jak z tym rektorem. Źródło proszę (poza pijakiem i basenem).
Wymyślasz tu jakieś marginalne ekscesy, które nie mają żadnego związku z tym o czym mowa - czyli treścią aktów prawnych.

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

Już to udowodniono że nie masz racji


Nic nie udowodniono - vide odpowiedź na cytowany post.

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

Tak to popatrzmy Jarosław Kaczyński doktor nauk prawnych , przecież to co robiła na spółkę z innym
prawnikiem Zbigniewem Ziobro


Kaczyński doktorat pisał z tematu "„Rola ciał kolegialnych w kierowaniu szkołą wyższą" i zawodu prawnika nigdy nie wykonywał. Poza papierkiem nie miał więc nic. Ziobro to z kolei mierny magister prawa, który również nie wykonywał nigdy zawodu prokuratora czy adwokata ("Nie był Pan nigdy sędzią, adwokatem, prokuratorem, nie był Pan nigdy osobą poświęcającą teorii prawa karnego w sposób udany czas. Pańska kariera, przyznaję, że błyskotliwa, ma jedynie charakter czysto polityczny. Czy Pańska agresja wobec środowiska prawniczego nie bierze się właśnie z kompleksów wywołanych nieudaną karierą prawniczą?" - list otwarty Zolla do Ziobry)
Akurat stosunek Ziobry do prawników jest zbliżony do kerkasowo-olamagatowego. Piękny triumwirat.

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

faszyzacja lub wręcz łamanie prawa a idiotami nie byli na pewno.


Może od razu nazizm?

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

Ponadto serwis pracuj pl. stwierdził Jarosław Kaczyński po ewentualnym zakończeniu kariery politycznej >mógłby z powodzeniem pracować w kancelarii adwokackiej w charakterze radcy prawnego z uposażeniem do >50.000 PLN


Nie bądź śmieszny. Bez jakiejkolwiek praktyki, bez aplikacji, bez znajomości języków i w końcu bez wiedzy (30 lat nie wykonywania zawodu, którego się zresztą nigdy nie wykonywało z lekka dyskwalifikuje).

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

To właśnie ta znajomość prawa , a raczej jego luk prawnych pozwoliła aby tych dwóch przestępców
nadal pzostawało na wolności.


...
tej głupoty aż trudno komentować.

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

Centralizacja: funkcja prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości skupione w
jednym ręku ministra Ziobry.


Jeśli nie zauważyłeś, to ta funkcja była połączona z funkcją ministra od początku III RP...

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

a jedyną sprawiedliwości jakiej mogę oczekiwać będzie ta wymierzona na własną rękę.


Powodzenia.

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

uważam że trochę waszej winny jest w tym że polskie prawo wygląda tak jak wygląda.


Niestety ani Ty ani Olamagato nie jesteście podać na to żadnego dowodu - to co naprodukowałeś na początku posta nie ma nic wspólnego ze stanowionym prawem.

Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

Ps. III. Myśląc o prawnikach przypomina mi się jeden cytat "nikt i nic nie wychodzi poza
akwarium".


Nie będę nawet próbował zgłębić tej intrygującej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2011 o 23:00, Mogrim napisał:

> Przykłady można by mnożyć.

Póki co mnożysz wymysły swojej chorej wyobraźni


"Stronie która użyła epitetów jako pierwsza po prostu skończyły się argumenty" parafraza powiedzenia Juliusza Cezara

Wymienione przez mnie sprawy odbiły się szerokim echem w mediach (pisały o tym m.i.n. "Wyborcza" , "Rzeczpospolita") oraz komentowały stacje telewizyjne Polsat , TVN , TVP1 , TVP2 ,) umorzenie sprawy policjantów nastąpiło jakieś 7 do 14 dni temu , Linczu we Włodawie też nie pamiętasz ? to też była szeroko komentowana sprawa w zeszłym roku , a jeśli chodzi o tę sadzonkę to dowiedziałem się o sprawie z programu "Sprawa dla reportera" , ale oczywiście nic a nic o tym nie słyszałeś a raczej nie chcesz słyszeć , a wymyślanie ludziom od wariatów to są "argumenty" na poziomie pis , samoobronny i LPR-u.

Dnia 30.01.2011 o 23:00, Mogrim napisał:

Wymyślasz tu jakieś marginalne ekscesy, które nie mają żadnego związku z tym o czym mowa
- czyli treścią aktów prawnych.


Wiesz kulturalni i dobrze wychowani ludzie nie rzucają mięchem tyo tak na przyszłość.

To nie są marginalne ekscesy , jak myślisz dlaczego Księgi Wieczyste i adnotacje do nich są umieszczone w internecie ? Aby zmniejszyć liczbę oszustw np. sprzedawanie nieruchomości z obciążoną hipoteką ale o tym pewnie też nie słyszałeś.

Dnia 30.01.2011 o 23:00, Mogrim napisał:

> Już to udowodniono że nie masz racji

Nic nie udowodniono - vide odpowiedź na cytowany post.


Nie zaprzeczyłeś temu iż grupa osób w tym prawnicy są w stanie przepchnąć ustawę a później na niej zarobić vide gaśnice proszkowe na których dorobiło się kilku polityków Sld.
Czyli ogólnie rzecz biorąc zmowa cenowa.

Dnia 30.01.2011 o 23:00, Mogrim napisał:

> Ponadto serwis pracuj pl. stwierdził Jarosław Kaczyński po ewentualnym zakończeniu
kariery politycznej >mógłby z powodzeniem pracować w kancelarii adwokackiej w charakterze
radcy prawnego z uposażeniem do >50.000 PLN

Nie bądź śmieszny. Bez jakiejkolwiek praktyki, bez aplikacji, bez znajomości języków
i w końcu bez wiedzy (30 lat nie wykonywania zawodu, którego się zresztą nigdy nie wykonywało
z lekka dyskwalifikuje).


O ile z trzema pierwszymi zarzutami mogę się zgodzić to poziomu wiedzy Kaczyńskiego raczej nie jesteś w stanie zweryfikować i w przypadku wiedzy jest to tylko przypuszczenie.


Dnia 30.01.2011 o 23:00, Mogrim napisał:

> To właśnie ta znajomość prawa , a raczej jego luk prawnych pozwoliła aby tych dwóch
przestępców
> nadal pzostawało na wolności.

...
tej głupoty aż trudno komentować.


Jestem ciekaw jak skomentujesz fakt że Ziobro zniszczył życie wielu osobom i uszło mu to płazem vide ten lekarz od przeszczepów którego Ziobro wyzwał od morderców.

Dnia 30.01.2011 o 23:00, Mogrim napisał:

> uważam że trochę waszej winny jest w tym że polskie prawo wygląda tak jak wygląda.


Niestety ani Ty ani Olamagato nie jesteście podać na to żadnego dowodu - to co naprodukowałeś
na początku posta nie ma nic wspólnego ze stanowionym prawem.


Ale ma wiele wspólnego z jego psuciem lub naginaniem/łamaniem.

Dnia 30.01.2011 o 23:00, Mogrim napisał:


> Ps. III. Myśląc o prawnikach przypomina mi się jeden cytat "nikt i nic nie wychodzi
poza
> akwarium".

Nie będę nawet próbował zgłębić tej intrygującej myśli.


Cytat pochodzi z książki "Akwarium" Wiktora Suworowa

Ps. Twoja agresja i plucie jadem jest dla mnie najlepszym dowodem na słuszność tez @Olmagato , @KrzysztofaMarka i moich.

Pragnę tylko uświadomić że w dyskusji należy atakować zdanie przeciwnika a nie jego samego , a Twoje ostatnie odzywki świadczą tylko o tym jak bardzo przesiąkłeś "knajackim językiem" polityków kiedy już nabierzesz trochę ogłady towarzyskiej i kultury osobistej możemy wrócić do wymiany zdań a na razie wybacz ale nie mam ochoty znosić chamstwa z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

"Stronie która użyła epitetów jako pierwsza po prostu skończyły się argumenty" parafraza
powiedzenia Juliusza Cezara


To nie jest epitet, to jest stwierdzenie faktu.

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

Wymienione przez mnie sprawy odbiły się szerokim echem w mediach


Źródło.

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

Linczu we Włodawie też nie pamiętasz ?


Powtórzę, bo najwyraźniej nie jesteś w stanie tego zrozumieć: jak się ma lincz we włodawie do tematu, czyli do wpływu prawników na jakość stanowionego prawa? Potrafisz znaleźć jakiś związek? Jeśli nie, to jest to tylko potwierdzenie, że "epitety" są jak najbardziej uzasadnione.
A za lincz powinno się iść siedzieć.

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

To nie są marginalne ekscesy , jak myślisz dlaczego Księgi Wieczyste i adnotacje do nich
są umieszczone w internecie ? Aby zmniejszyć liczbę oszustw np. sprzedawanie nieruchomości
z obciążoną hipoteką ale o tym pewnie też nie słyszałeś.


Są marginalne.Księgi wieczyste są w internecie dlatego, żeby nie trzeba było chodzić do sądu. Co mają prawnicy do sprzedawania nieruchomości obciążonych hipoteką (a nie "z obciążoną hipoteką"...)?! Księgi wieczyste - w internecie czy w sądzie - są jawne i nikt nie może się zasłaniać ich nieznajomością.

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

Nie zaprzeczyłeś temu iż grupa osób w tym prawnicy są w stanie przepchnąć ustawę a później
na niej zarobić vide gaśnice proszkowe na których dorobiło się kilku polityków Sld.


Znowu bredzisz. Co mają prawnicy do gaśnic?

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

O ile z trzema pierwszymi zarzutami mogę się zgodzić to poziomu wiedzy Kaczyńskiego raczej
nie jesteś w stanie zweryfikować i w przypadku wiedzy jest to tylko przypuszczenie.


Wynika z tych trzech przesłanek. Skoro nie zajmował się prawem ani teoretycznie ani naukowo, to nie ma wiedzy potrzebnej do wykonywania zawodu.

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

Jestem ciekaw jak skomentujesz fakt że Ziobro zniszczył życie wielu osobom i uszło mu
to płazem vide ten lekarz od przeszczepów którego Ziobro wyzwał od morderców.


Jestem ciekaw jaki ty tu widzisz związek z lukami prawnymi. Czy po prostu jak zwykle bredzisz co ci ślina na język przyniesie?
Facet ma kilka procesów: o korupcję (chociaż z racji tego, że jest lekarzem ta kwestia nie powinna podlegać dowodzeniu, tylko być znana sądowi z urzędu...), mobbing, molestowanie seksualne i 2 procesy o błędy w sztuce lekarskiej. Ziobro nie powinien mówić takich rzeczy przed wyrokiem sądu, ale jeśli się okaże, że miał rację, to mam nadzieję, że odszczekasz.

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

Ps. Twoja agresja i plucie jadem


Mówi człowiek, który dostaje szału na samo słowo "PiS".

Dnia 31.01.2011 o 01:18, kerkas napisał:

Pragnę tylko uświadomić że w dyskusji należy atakować zdanie przeciwnika


Nie będziesz mnie uczył jak mam dyskutować. Nie podoba Cie się - nie dyskutuj. Szacunek mam dla ludzi, którym się on należy, a kłamcom (vide sprawa z rektorem) szacunku okazywać nie zwykłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

> Wymienione przez mnie sprawy odbiły się szerokim echem w mediach

Źródło.


http://www.google.pl/search?q=Zatrzymany+za+robienie+zdj%C4%99%C4%87+Policji&hl=pl&lr=&client=firefox-a&hs=wFC&rls=org.mozilla:pl:official&channel=s&prmd=ivns&ei=bYtGTdScNZGEhQel4dH2AQ&start=0&sa=N



http://www.google.pl/search?hl=pl&lr=&client=firefox-a&hs=KGC&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&channel=s&q=proces+o+sadzonk%C4%99+za+z%C5%82ot%C3%B3wk%C4%99&aq=f&aqi=&aql=&oq=


Wujek Google nie boli ale podaję bo znów się będziesz pluł o brak źródeł.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:


Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

> Linczu we Włodawie też nie pamiętasz ?

Powtórzę, bo najwyraźniej nie jesteś w stanie tego zrozumieć: jak się ma lincz we włodawie
do tematu, czyli do wpływu prawników na jakość stanowionego prawa?


"Tam gdzie dochodzi do linczu nie prawa ani państwa" świadczy to o tym że to stanowione prawo którego tak zaciekle bronisz było w tym przypadku kulawe lub zgoła nieskuteczne czyli należy je zmienić.
O wspaniałych przepisach dotyczących obrony koniecznej nie wspomnę.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

A za lincz powinno się iść siedzieć.


A gdzie był ten cały wymiar sprawiedliwości kiedy ofiara linczu terroryzowała wieś ? kiedy mieszkańcy owej wsi wielokrotnie wzywali policję , szukali pomocy w sądzie itd. itd. no gdzie ?!!!!!!!!!!!!.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

Są marginalne.Księgi wieczyste są w internecie dlatego, żeby nie trzeba było chodzić
do sądu.


W moim przypadku (geodeta) i tak muszę iść do sądu żeby zobaczyć dokumenty konkretnie chodzi o mapy jakie są zamieszczone w KW.

>Co mają prawnicy do sprzedawania nieruchomości obciążonych hipoteką (a nie "z

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

obciążoną hipoteką"...)?! Księgi wieczyste - w internecie czy w sądzie - są jawne


Bzdura o ile w internecie możesz obejrzeć dowolne księgi jako zwykły Kowalski to chcąc obejrzeć te same KW w wersji papierowej jako zwykły Kowalski już tej możliwości nie masz poza KW nieruchomości której jesteś właścicielem , kiedy ostatnio Byłeś w Wydziale KW bo coś mi się wydaje że było to daaawno temu.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

> Nie zaprzeczyłeś temu iż grupa osób w tym prawnicy są w stanie przepchnąć ustawę
a później
> na niej zarobić vide gaśnice proszkowe na których dorobiło się kilku polityków Sld.


Znowu bredzisz. Co mają prawnicy do gaśnic?


Ano to że prawnicy są w stanie przepchnąć dowolną ustawę przez sejm , wystarczy że dobrze na tym zarobią
vide ustawa o gaśnicach proszkowych.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

> O ile z trzema pierwszymi zarzutami mogę się zgodzić to poziomu wiedzy Kaczyńskiego
raczej
> nie jesteś w stanie zweryfikować i w przypadku wiedzy jest to tylko przypuszczenie.
Wynika z tych trzech przesłanek. Skoro nie zajmował się prawem ani teoretycznie ani naukowo,
to nie ma wiedzy potrzebnej do wykonywania zawodu.


Czy się nie zajmował prawem teoretycznie tego też nie jesteś w stanie sprawdzić.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

> Jestem ciekaw jak skomentujesz fakt że Ziobro zniszczył życie wielu osobom i uszło
mu
> to płazem vide ten lekarz od przeszczepów którego Ziobro wyzwał od morderców.

Jestem ciekaw jaki ty tu widzisz związek z lukami prawnymi.


Ano to że ludzi których oskarżono o korupcję np. Weronikę Marczuk w tej chwili się uniewinnia z braku dostatecznych , legalnych lub jakichkolwiek dowodów.
Nie wspominając o tak lubianym przez ministra Ziobro "areszcie wydobywczym" jakoś nie słyszałem ze strony prawników słów potępiających w.w. praktyki.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

Facet ma kilka procesów: o korupcję (chociaż z racji tego, że jest lekarzem ta kwestia
nie powinna podlegać dowodzeniu, tylko być znana sądowi z urzędu...), mobbing, molestowanie
seksualne i 2 procesy o błędy w sztuce lekarskiej. Ziobro nie powinien mówić takich rzeczy
przed wyrokiem sądu, ale jeśli się okaże, że miał rację, to mam nadzieję, że odszczekasz.


To teraz ty odszczekaj , ponieważ udowodniono Ziobrze że kłamał gdyż oskarżony przez niego lekarz nikogo nie zamordował i zgodnie z wyrokiem sądu Ziobro musiał tego lekarza przeprosić , co też uczynił.
Więc na przyszłość nie kłam.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

> Ps. Twoja agresja i plucie jadem

Mówi człowiek, który dostaje szału na samo słowo "PiS".


Czy to nie przypadkiem Ty przypadkiem w którejś swojej wypowiedzi mówiłeś o atakowaniu środowiska prawniczego przez PIS.

Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

> Pragnę tylko uświadomić że w dyskusji należy atakować zdanie przeciwnika

Nie będziesz mnie uczył jak mam dyskutować. Nie podoba Cie się - nie dyskutuj.


Skłamałeś w przypadku Ziobry (pogrubiony fragment) ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem skończonym chamem.
Wiesz charakter człowieka można poznać po tym gdy da się mu odrobinę władzy tyle co brudu za paznokciem i wtedy wychodzi z człowieka jego prawdziwy charakter a twój charakter jest wyjątkowo podły.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2011 o 22:25, kerkas napisał:

@KrzysztofMarek
Tak, żeby tworzyć luki prawne, wystarczy brak wiedzy. Ale żeby świadomie tworzyć lukę
prawną, z której można skorzystać samemu, albo w doborowym towarzystwie, tak, żeby na
pozór wszystko było w porządku - o, do tego trzeba niezłej wiedzy. Takiej, jaką mają
tylko prawnicy.
/.../

Prawnicy są w takim przypadku tylko wykonawcami. Ludźmi do wynajęcia, żeby zgodnie z wolą zleceniodawców napisać odpowiednio ustawę, lub jej projekt. Sami prawnicy nic nie mogą zrobić. A niezależnie od tego, trzeba mieć wiedzę z innych dziedzin, nie tylko z prawa, żeby wpaść na sam pomysł "luki prawnej".
Nie znam wielu przykładów, jeden zresztą podałem (ten z metalami szlachetnymi) drugi też mogę podać: taka luka była w darowiznach na ochronę zdrowia w latach dziewięćdziesiątych. Cała darowiznę odliczało się od podatku, a obdarowany nie płacił od uzyskanej kwoty podatku. Czyli ja mógłbym obdarować Ciebie, Ty mnie i obydwaj mielibyśmy odliczenie od podatku (od podatku, nie od dochodu!) nie kiwnąwszy palcem w bucie. Prawnicy na to wpadli? Mocno wątpię, to się komuś musiało bardzo opłacać. Ale jak się rozpowszechniło, to lukę załatano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

>/.../ > A za lincz powinno się iść siedzieć. /.../

Moim zdaniem, w tym konkretnym przypadku, nie masz racji. To była po prostu samoobrona ludzi, którzy nie mieli innego wyjścia. tak, wiem, mam za mało danych do osądu, ale muszę się opierać na tym, co wiem. I z tego, co wiem, mam taki osąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2011 o 23:05, Mogrim napisał:

Niestety dalej nie potrafisz wykazać, w jaki sposób prawnicy są odpowiedzialni za złe
prawo. Bo obwinianie ich za to, że ustawodawca ma ich opinię gdzieś nie jest poważne.

Są odpowiedzialni tak samo jak byłby odpowiedzialny projektant budynku za to, że zmienił założenia konstrukcyjne na takie jakie podobają się inwestorowi. A prawnicy są właśnie takimi konstruktorami. To tak jakby architekt tłumaczył się za zawalony budynek, że mu się zawalił choć on tego nie chciał. Nie. Wszędzie na świecie taki inżynier idzie do pierdla za fuszerkę razem z inwestorem. A kto jego ocenia? Inni architekci, którzy zjedli zęby w swoim zawodzie i potrafią wykazać błędy - w tym zaniechania.
A w naszym pięknym kraju prawnicy nie odpowiadają za nic, mimo, że są współwinni zbudowania źle działającego państwa prawnego. Bo u nas nawet sama prawnicza góra jest umoczona. Pomijam już to, że u nas politycy też nie są za to odpowiedzialni, choć powinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

>/.../> Są odpowiedzialni tak samo jak byłby odpowiedzialny projektant budynku za to, że zmienił
założenia konstrukcyjne na takie jakie podobają się inwestorowi. A prawnicy są właśnie
takimi konstruktorami. To tak jakby architekt tłumaczył się za zawalony budynek, że mu
się zawalił choć on tego nie chciał. Nie/.../

Założenia konstrukcyjne są takie, a nie inne, bo są narzucone siłą. Dosłownie, siłą, bo to w naszym systemie parlament może wszystko, a prawnicy tyle, na ile im parlament pozwoli. O ile porównanie mi się, podoba, o tyle konsekwencje tego porównania już nie bardzo:inwestor (czytaj: parlament!) nie odpowiada za nic. Nawet, jak się budynek zawali. Czy kiedykolwiek, ktokolwiek, pociągnął do odpowiedzialności parlament?! Nie, to jest "emanacja narodu", która się nigdy nie myli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 17:45, KrzysztofMarek napisał:

Założenia konstrukcyjne są takie, a nie inne, bo są narzucone siłą. Dosłownie, siłą,
bo to w naszym systemie parlament może wszystko, a prawnicy tyle, na ile im parlament pozwoli.

Zgadza się, że parlament, to taki jakby inwestor, który jako całość g... wie, niewiele potrafi, ale poczuwa się do rządzenia jakąś kasą.

Dnia 31.01.2011 o 17:45, KrzysztofMarek napisał:

O ile porównanie mi się, podoba, o tyle konsekwencje tego porównania już nie bardzo

Tak, to zgrubne bardzo porównanie, ale chodzi mi o jeden wniosek. Otóż nawet jeżeli inwestor - czy to jako indywidualny koleś, czy jako zarząd jakiejś firmy - wymyśli sobie nie wiadomo co, to architekt, inżynierowie budownictwa albo wybiją mu to z głowy, albo po prostu kryjąc własny tyłek odmówią wykonania tego co sobie inwestor wymyślił. Kontynuując tą analogię ze środowiskiem prawniczym - tu nie ma nikogo przed kim trzeba chronić własny tyłek, a tym samym nikogo, kto miałby osobisty interes w "postawieniu się", odmówieniu "wykonania rozkazu" lub innej głupoty parlamentu. Może niewiele osób pamięta, ale jeszcze całkiem do niedawna parlament miał prawo odrzucania wyroku TK - coś co w państwie opartym na prawie jest kompletnie nie do pomyślenia. W tym wypadku prawnicy zamiast postawić się twardo, poszli na kompromis i ustalili z politykami, że na niepodważalne wyroki TK dadzą sobie jakiś czas. I przez ten czas parlament mógł uchwalać totalne brednie a potem odrzucać wyroki TK. Dzisiaj też nie jest dużo lepiej bo np. zdecydowanie co lub kto ustala jednolitą interpretację prawa musiało napisać życie - mnóstwo identycznych spraw zalewało sądy i dodawało bezsensownej pracy sądom w sprawach prostych i krótkich, ale niejednoznacznych ze względu na konkretne sfuszerowane zapisy prawa (częściowo sprzeczne przepisy z różnych ustaw). Nie będę tu podawał konkretnych spraw bo chodziło o zupełnie drobne lecz typowe przypadki w sprawach gospodarczych.

Dnia 31.01.2011 o 17:45, KrzysztofMarek napisał:

Czy kiedykolwiek, ktokolwiek, pociągnął do odpowiedzialności parlament?!

No cóż - były już takie przypadki. Rumunia, Irak, częściowo Nikaragua i jeszcze kilka. Oczywiście w każdym wypadku te instytucje były albo fasadowe, albo przeniknięte członkami jednej słusznej partii. :)

Dnia 31.01.2011 o 17:45, KrzysztofMarek napisał:

Nie, to jest "emanacja narodu", która się nigdy nie myli...

Poniekąd takimi konsekwencjami są - zmniejszenie parlamentu, zmiana ustroju, de coś tam (np. dekomunizacja), itd... W krajach w których demokracja jest dojrzała konsekwencją są przegrane wybory i utrata władzy na długie lata - tak jak bywało to np. w UK. A to boli bo dla niektórych polityków "bezrobocie" może potrwać dekadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 09:06, Mogrim napisał:

Powtórzę, bo najwyraźniej nie jesteś w stanie tego zrozumieć: jak się ma lincz we włodawie
do tematu, czyli do wpływu prawników na jakość stanowionego prawa? Potrafisz znaleźć
jakiś związek?

Tu się wtrącę bo związek istnieje. Policja nie mogła wiele zrobić ponieważ wg obecnego prawa dopóki facet z siekierą nikogo nie zabije lub przynajmniej nie porani, to policjanci mogli do niego przyjść i najwyżej popluć sobie pouczeniami. A wiedząc, że nic nie mogą zrobić, a mogą sami oberwać jakiejś niezwykłej ochoty do rozwiązywania problemów do których są powołani nie mieli. Nie można zwalić wszystkiego na policjantów bo nie ma jednej przyczyny takiego stanu. Ale na pewno jedną z istotnych jest słabość naszego wymiaru sprawiedliwości. Powszechne przekonanie, że policja aresztuje przestępców, a potem sądy ich zwalniają nie wzięły się znikąd (w części dlatego, że mają durne przepisy, a w części dlatego, że mają durne regulacje ich własnej pracy oraz brak motywów do zmiany tego stanu). To nie są bajki to są fakty z tego kraju.
Niejeden dziennikarz próbował dociec co jest przyczyną mnóstwa absurdów w tym kraju i na koniec okazywało się, że winne są zupełnie różne przepisy zestawione razem w konkretnej sytuacji. Przepisy opiniowane przynajmniej przez prawników (no bo przez kogo innego? - oczywiście wg Ciebie bo rzekomo tylko prawnicy są wystarczająco kompetentni, aby prawem się zajmować:).

A tu mamy świeże kwiatki. Wprost kwintesencja tego co napisałem powyżej:
http://www.tvn24.pl/-1,1691228,0,1,polski-sad-prawie-jak-paser,wiadomosc.html
http://www.tvn24.pl/12690,1683124,0,1,bezkarny-17_letni-zlodziej-aut,wiadomosc.html
Czy dalej twierdzisz, że polskie przepisy są w porządku i wielu prawników, a także pracowników wymiaru sprawiedliwości nie powinno się wylać na zbity pysk za niekompetencję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

Są odpowiedzialni tak samo jak byłby odpowiedzialny projektant budynku za to, że zmienił
założenia konstrukcyjne na takie jakie podobają się inwestorowi. A prawnicy są właśnie
takimi konstruktorami.


Znowu to samo, po raz dziesiąty. Prawnicy niczego nie konstruują. Nie potrafisz wskazać udziału prawników w żadnym etapie stanowienia prawa - bo takiego udziału nie ma. Ustawodawca NIE MA obowiązku ani konsultować swoich ustaw z prawnikami, ani jeśli się skonsultuje to ta opinia nie wiąże. Nie dość, że nie konsultuje, to prawnicy SAMI wytykają ustawodawcy błędy (i w projektach i gotowych ustawach) - posłowie mają to gdzieś.
Tak więc to co piszesz nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

A w naszym pięknym kraju prawnicy nie odpowiadają za nic, mimo, że są współwinni zbudowania
źle działającego państwa prawnego.


Nie odpowiadają, bo nie są odpowiedzialni. Prawnicy nie stanowią prawa.

Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

Tu się wtrącę bo związek istnieje. Policja nie mogła wiele zrobić ponieważ wg obecnego prawa dopóki facet z > siekierą nikogo nie zabije lub przynajmniej nie porani, to policjanci mogli do niego przyjść i najwyżej popluć
sobie pouczeniami.


Bzdura. Proponuję sobie przeczytać kodeks karny (może tym razem z komentarzem, żeby nie wyszło tak jak ostatnio...).

Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

Niejeden dziennikarz próbował dociec co jest przyczyną mnóstwa absurdów w tym kraju i na koniec
okazywało się, że winne są zupełnie różne przepisy zestawione razem w konkretnej sytuacji.


Czy efekt pracy tego dziennikarza wyglądał jak Twoja próba interpretacji kodeksu karnego? Jeśli tak, to nie mam pytań.

Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

Przepisy opiniowane przynajmniej przez prawników


Jasne, jak wiadomo opinia prawników jest dla posłów święta, kazus z I Prezesem SN najlepszym dowodem.

Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

oczywiście wg Ciebie bo rzekomo tylko prawnicy są wystarczająco kompetentni, aby prawem się zajmować:).


Może wg Ciebie kompetentni w tej sprawie są geolodzy?

Dnia 31.01.2011 o 15:59, Olamagato napisał:

Czy dalej twierdzisz, że polskie przepisy są w porządku


Olamagato, wybacz, ale chyba jesteś ślepy. W kilkudziesięciu postach wyraźnie napisałem, że przepisy NIE SĄ w porządku, a odpowiedzialność ponoszą za to parlamentarzyści, którzy ignorują opinie fachowców. Mam cytować...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

"Tam gdzie dochodzi do linczu nie prawa ani państwa" świadczy to o tym że to stanowione
prawo którego tak zaciekle bronisz było w tym przypadku kulawe lub zgoła nieskuteczne
czyli należy je zmienić.
O wspaniałych przepisach dotyczących obrony koniecznej nie wspomnę.


Tradycyjnie bredzisz. Prawo do obrony koniecznej w polskim kodeksie jest najszersze w Europie. To zdecydowanie nie była żadna obrona konieczna, bo nie było bezpośredniego zamachu. To było morderstwo - i tyle.

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

A gdzie był ten cały wymiar sprawiedliwości kiedy ofiara linczu terroryzowała wieś ?
kiedy mieszkańcy owej wsi wielokrotnie wzywali policję , szukali pomocy w sądzie itd.
itd. no gdzie ?!!!!!!!!!!!!.


Wymiar sprawiedliwości to sądy, a nie policja ani nawet prokuratura - to raz. Dwa: nie wiem gdzie byli. Trzeba było złożyć zawiadomienie, w braku reakcji są odpowiednie środki. Woleli go zabić - ich wola, konsekwencje ponieść trzeba. Fatalnie, że Kaczyński ich ułaskawił.

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

W moim przypadku (geodeta) i tak muszę iść do sądu żeby zobaczyć dokumenty konkretnie
chodzi o mapy jakie są zamieszczone w KW.


No i w czym problem? Widzisz tu jakiś związek "z oszustwami"?

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

Bzdura o ile w internecie możesz obejrzeć dowolne księgi jako zwykły Kowalski to chcąc
obejrzeć te same KW w wersji papierowej jako zwykły Kowalski już tej możliwości nie masz
poza KW nieruchomości której jesteś właścicielem , kiedy ostatnio Byłeś w Wydziale KW
bo coś mi się wydaje że było to daaawno temu.


Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie wykonania przepisów ustawy o księgach wieczystych i hipotece, par. 1:
1. Każdy może przeglądać księgi wieczyste w obecności pracownika wyznaczonego przez prezesa sądu rejonowego lub przewodniczącego wydziału tego sądu.

A więc tradycyjnie wypisujesz brednie.

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

Ano to że prawnicy są w stanie przepchnąć dowolną ustawę przez sejm , wystarczy że dobrze
na tym zarobią
vide ustawa o gaśnicach proszkowych.


Powtórzę, bo jak zwykle nie rozumiesz:
1. Skąd wiesz, że prawnicy przepchnęli?
2. Jaki interes mają prawnicy w gaśnicach?
3. Po co prawnik do zapisania w ustawie czegoś, co żadnej wiedzy prawniczej nie wymaga?

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

Czy się nie zajmował prawem teoretycznie tego też nie jesteś w stanie sprawdzić.


Nie pracował na uczelni, nie publikował - więc jest domniemanie, że się nie zajmował. Potrafisz je obalić? Obawiam się, że nie.
W ogóle pomysł, że Kaczyński po skończeniu kadencji zacząłby aplikację jest tak absurdalny, że dziwię się, że z tobą o tym rozmawiam...

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

Ano to że ludzi których oskarżono o korupcję np. Weronikę Marczuk w tej chwili się uniewinnia
z braku dostatecznych , legalnych lub jakichkolwiek dowodów.


Potrafisz tu gdzieś znaleźć lukę prawną, czy może po prostu nie rozumiesz tego pojęcia?

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

Nie wspominając o tak lubianym przez ministra Ziobro "areszcie wydobywczym" jakoś nie
słyszałem ze strony prawników słów potępiających w.w. praktyki.


Poza TVN24 i peanami na cześć Tuska/pomyjami na Kaczora nie słuchasz niczego, stąd mnie to nie dziwi. Działalność Ziobry była szeroko krytykowana przez praktyków i teoretyków. O rezygnacji całej Komisji Kodyfikacyjnej prawa karnego, z Zollem na czele, też pewnie nie słyszałeś.

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

To teraz ty odszczekaj , ponieważ udowodniono Ziobrze że kłamał gdyż oskarżony przez
niego lekarz nikogo nie zamordował i zgodnie z wyrokiem sądu Ziobro musiał tego lekarza
przeprosić , co też uczynił.


Nie pluj się. Facet ma jeszcze dwa procesy, a ja nie mam czego odszczekiwać, bo nigdzie nie napisałem, że kogoś zabił.

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

Czy to nie przypadkiem Ty przypadkiem w którejś swojej wypowiedzi mówiłeś o atakowaniu
środowiska prawniczego przez PIS.


Mówiłem, i co?

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

Skłamałeś w przypadku Ziobry (pogrubiony fragment)


Nie, nie skłamałem. Widać sprawa z rektorem bardzo cię boli, kłamczuszku.

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem skończonym chamem.


Nie, jesteś po prostu lemingiem. Cham przynajmniej ma jakąś samoświadomość.

Dnia 31.01.2011 o 11:52, kerkas napisał:

a twój charakter jest wyjątkowo podły.


Niesłychane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 31.01.2011 o 19:15, Olamagato napisał:

A tu mamy świeże kwiatki. Wprost kwintesencja tego co napisałem powyżej:
http://www.tvn24.pl/-1,1691228,0,1,polski-sad-prawie-jak-paser,wiadomosc.html
http://www.tvn24.pl/12690,1683124,0,1,bezkarny-17_letni-zlodziej-aut,wiadomosc.html
Czy dalej twierdzisz, że polskie przepisy są w porządku i wielu prawników, a także pracowników
wymiaru sprawiedliwości nie powinno się wylać na zbity pysk za niekompetencję?


Dorzucę jeszcze to http://niezalezna.pl/artykul/proces_o_zlotowke/35766/1

@Olmagato szkoda słów , prawnicy to najbardziej solidarna grupa zawodowa i żaden prawnik nie powie o drugim że jest idiotą czego najlepszym przykładem jest postawa @Mogrim który za Chiny ludowe nie przyzna że przeprowadzenie postępowania sądowego w sprawie zniszczenia sadzonki o wartości 1 zł jest ciężkim przypadkiem kretynizmu począwszy od policjantów na Sądzie w Krośnie skończywszy.
A @Mogrim w tym momencie mówi o marginalnych ekscesach.

Bo dla Niego:

Problemem jest to że kradzież poniżej 350zł jest tzw "niską szkodliwością społeczną" ale okazuje się że przypadkowe zniszczenie sadzonki o wartości 1zł jest wystarczającym powodem aby rozpocząć proces
które koszty wielokrotnie przekroczą koszt owej sadzonki.
Problemem jest to że człowiek który rzekomo wykonywał zdjęcia policji (w rzeczywistości robił zdjęcie samochodu) miał do tego pełne prawo cytuję słowa głównego rzecznika policji , zostaje zatrzymany , policjanci grożą mu , próbują zastraszyć , próbują zabrać telefon którym wykonywał zdjęcia , w końcu sprawa ma finał w sądzie który uniewinnia policjantów , natomiast sąd drugiej instancji umarza sprawę.
Problemem jest to że prokurator który za dnia oskarża gangsterów , wieczorem bawi się w ich towarzystwie i "przypadkowo" topi się w basenie , natomiast jego koledzy po fachu umarzają sprawę "z braku dowodów".
Problemem jest to że w ramach głęboko posuniętego serwilizmu wymiaru sprawiedliwości wobec władzy oskarża się pijanego (2 promile alkoholu we krwi) bezdomnego o to że po pijaku obraził prezydenta (Lecha Kaczyńskiego) i robi się mu "pokazowy" proces.


to są przecież marginalne ekscesy.

Gdyby jakiś dajmy na to prokurator zgwałcił nieletnią zapewne @Mogrim zapewne użył by często stosowanego w przypadku gwałtów stwierdzenia że to ofiara sprowokowała sprawcę bo... itd. itp. lub wręcz usłyszelibyśmy że to nie prokurator zgwałcił a jego zgwałcono.

Ps. Swego czasu po premierze kinowej filmu Dług (1999) rozpętała się dyskusja dotycząca sytuacji opisanej w filmie , odbywały się spotkania , dyskusje , specjalne pokazy filmu na jeden z takich pokazów zaproszono m.i.n. śp. Lecha Falandysza i ze strony zaproszonej publiczności padło pytanie: Co by Pan zrobił na miejscu bohaterów filmu ?
- Zasięgnąłbym opinii prawnika
Odpowiedzą była salwa śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 20:59, kerkas napisał:

@Olmagato szkoda słów , prawnicy to najbardziej solidarna grupa zawodowa i żaden
prawnik nie powie o drugim że jest idiotą czego najlepszym przykładem jest postawa @Mogrim
który za Chiny ludowe nie przyzna że przeprowadzenie postępowania sądowego w sprawie
zniszczenia sadzonki o wartości 1 zł jest ciężkim przypadkiem kretynizmu począwszy od
policjantów na Sądzie w Krośnie skończywszy.


"Dlatego, jeśli policja skieruje wniosek o ukaranie za wykroczenie, to sądowi nie pozostaje nic innego jak rozpoznać sprawę niezależnie od wartości przedmiotu sporu. Inną kwestią jest to, czy w danym
przypadku wymierzenie kary jest zasadne czy też nie
. Oczywiście sąd może odstąpić od ukarania obwinionego - mówi nam sędzia Artur Lipiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie."

Nawet nie czytasz tego, co wrzucasz. Niech dojdzie do Twojego łebka, że jeśli prawo coś nakazuje, to sąd MUSI to zrobić. Niestety jest to dla Ciebie zbyt skomplikowane.

Dnia 31.01.2011 o 20:59, kerkas napisał:

Gdyby jakiś dajmy na to prokurator zgwałcił nieletnią zapewne @Mogrim zapewne
użył by często stosowanego w przypadku gwałtów stwierdzenia że to ofiara sprowokowała
sprawcę bo...


Ktoś tu wspominał o chamstwie?

Dnia 31.01.2011 o 20:59, kerkas napisał:

Odpowiedzą była salwa śmiechu.


Per risum multum potes cognoscere stultum, jak to mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2011 o 20:36, Mogrim napisał:

> /.../> Tradycyjnie bredzisz. Prawo do obrony koniecznej w polskim kodeksie jest najszersze w
Europie. To zdecydowanie nie była żadna obrona konieczna, bo nie było bezpośredniego
zamachu. To było morderstwo - i tyle. /.../

Ponownie się z Tobą nie zgodzę. Ci ludzie mieli tylko wtedy przewagę nad bandytą, jak byli razem - pojedyńczo ten bandyta rozprawiłby się z nimi bez problemu. Już to zapowiedział, a że groźba była realna świadczyły jego poprzednie wyczyny. Ci ludzie po prostu usuneli zagrożenie swojego życia, zabijając bandytę. Usuneli zagrożenie, ponieważ Państwo nie zrobiło nic, zeby to zagrożenie usunąć. Twój błąd, tak jak i innych prawników którzy to komentują w podobny sposówb, moim zdaniem polega na tym, że nigdy bezpośrednio nie widzieli bandyckiej bójki, nie widzieli, jak walą się po głowach łomem, kijem czy używają noża. Rozpatrują taką bójkę teoretycznie, a w realnym życiu człowiek ma wtedy tylko ułamki sekund na decycję, a jego jedynym pragnieniem jest przeżyć. Bandyta ma pod każdym względem przewagę: on wybiera czas i miejsce, zaopatruje się w narzedzia (siekiera, nóż, pręt zbrojeniowy - i wtedy na jakąkolwiek obronę, nie tylko obronę konieczną, jest już za późno. I wtedy dopiero mamy do czynienia z morderstwem/ami. No i co wtedy? Policja pojmie mordercę, sąd skaże go na dożywocie, ale ofiarom już życia nie wróci. I innych winnych, nie licząc bezpośredniego zabójcy, nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się