Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 28.03.2011 o 20:18, tensam napisał:

O ile to Putin i Miedwieniew mają coś naprawdę do powiedzenia, a nie są tylko czyimiś
marionetkami i aktorami ;) Czasu mieli całą kupę, a nawet jeszcze więcej. Poza tym grzechem
logiki politycznej byłoby nie wykorzystanie TAKIEJ OKAZJI! W takim państwie jak Rosja
jest cały sztab ludzi, którzy śledzą co się aktualnie dzieje, operacja nawet nie musiała
być planowana - z okazji trzeba korzystać. Po to one są.

To zdecyduj się, w jaką hipotezę wierzysz?
Jeśli Ruskie skorzystali z okazji - no to z jakiej okazji? I pamiętaj, ze decyzja musiała zapaść na najwyższym szczeblu: Albo Putin, albo Miedwiediew. A jeśli są czyimiś marionetkami, to musiała przejść przez "oficjalny kanał" do jednego z tych dwu i dopiero potem do tego, co pociąga za sznurki. To już bzdura.

Dnia 28.03.2011 o 20:18, tensam napisał:


Nie chodzi mi o czas badania, a o metody zabezpieczania dowodów. Nigdy materiał dowodowy
nie jest wystawiany na warunki atmosferyczne po to by się dowody zacierały. To jest oczywista
oczywistość.

U Ruskich to norma. Mają tyle katastrof, że zbytnio się nimi nie przejmują. A już żądania niektórych naszych polityków po katastrofie, ze to niby ciała leżały i nie okazano im należnego szacunku, to też lipa. Albo zbieramy dowody i dokumentujemy całe zajście, albo zajmujemy się zwłokami i niszczymy ślady.

Dnia 28.03.2011 o 20:18, tensam napisał:


>/.../

Dnia 28.03.2011 o 20:18, tensam napisał:

No właśnie. Polska nikomu nie jest za bardzo potrzebna, a jeżeli miałaby walczyć o swoje
miejsce w świecie i być potem problemem to lepiej wyrwać chwasta zawczasu.

> Sugerujesz, że to Ruskie wywołali trzęsienie ziemi w Japonii i tsunami?

To Ty mówiłeś, że lubisz teorie spiskowe. Takie coś technicznie jest możliwe, a jeżeli
wiązać to z tamtymi informacjami sugerującymi przejęcie satelitów bardziej prawdopodobne.
Każdy samolot państwa NATO posiada układ szyfrujący - cała aparatura była w kokpicie,
który nagle zniknął. A jeszcze po 10.04 mówiono, coś o ciałach pilotów, których w im
znaleziono. Do tego dodaj sobie aferę z "zaginionym" polskim szyfrantem. Jeżeli mieli
jeszcze jego + te kody to mają trzymają NATO za jaja :) nie koniecznie musiało chodzić
o satelity, ale wejście w posiadaie kodów obcego sojuszu daje dużą przewagę.

Kody nie trzymają NATO za jaja. Ot, na parę dni ułatwiają rozpoznanie NATO, a potem wszystko wraca do normy. I nie każdy samolot NATO posiada układ szyfrujący, nie wiem, skąd ta bzdura. Każdy posiada natomiast rodzaj znacznika: swój-obcy który jest zmieniany w zależności od potrzeb. Jeśli tego nie rozróżniasz, no to o czym chcesz dyskutować?
A wywołanie trzęsienia ziemi tak, aby druga strona się w tym nie połapała, test niemożliwe! Nawet na styku dwóch płyt, a na takim styku leży Japonia.

Dnia 28.03.2011 o 20:18, tensam napisał:


> Ale też trzeba pamiętać o tym, co już ponad dwa tysiące lat temu wiedzieli Rzymianie:
ten zrobił co ma z tego
> korzyść.

Wejście w posiadanie TAJNYCH kodów NATO to dużo! Przejęcie Polski poprzez swoich ludzi
też. Poza tym zachód też na tym skorzystał. Nikt już nie mąci jednym i drugim. Tak więc
albo bardzo blado wypadają Twoje zdolności analitycznej, albo to już za wysoki poziom,
albo po prostu nie znasz wszystkich faktów. Zakończę cytatem, który powinien dać Ci i
wielu innym niedowiarkom do myślenia:

"Wielkie kłamstwa są skuteczniejsze od małych, gdyż w ich wypadku perspektywa poznania
prawdy grozi runięciem świata."

Wejście w posiadanie tajnych kodów NATO to wielka rzecz, ale w czasie wojny. Umożliwia zdobycie natychmiastowej przewagi, o ile nie było zauważone. Ale nie w takim przypadku, po upływie paru dni wszystkie kody zostały zmienione. I samolot, ten samolot, nie posiadał wszystkich kodów. Tylko skromną część. A przejęcie Polski przez"swoich ludzi"? Lechu był na marginesie, próbował coś ugrać (dla Jarka) ale i tak by nie ugrał. Mowy nie ma, żeby drugi raz wygrał. Chociaż bardzo Jarek chciał.
A w sumie, to "człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi". Ktokolwiek, cokolwiek chciał i tak wyszło inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2011 o 13:09, KrzysztofMarek napisał:

To zdecyduj się, w jaką hipotezę wierzysz?


To przecież nie jest możliwe. Nie jestem na tyle głupi by stać uparcie przy jednej wersji i uważać ją za prawdę objawioną. Możliwości jest całe multum i nie widzę sensu z perspektywy 10.04 wgłębianie się w to czy Putin to tylko aktor czy większy gracz. Mija się to z celem.

Dnia 29.03.2011 o 13:09, KrzysztofMarek napisał:

Jeśli Ruskie skorzystali z okazji - no to z jakiej okazji?


:) wykoszenie antyrosyjskiej, antyeuropejskiej i antyukładowej opozycji. Co z Ciebie za analityk? Sama Rosja nie jest tutaj jedynym beneficjentem całego zajścia. To jest oczywista oczywistość. Wystarczy się przyjrzeć temu jak bardzo zmieniła się Polska polityka. Umorzono dług Rosji jaki miała za tranzyt gazu, podpisano niekorzystną umowę gazową, przymierzają się do przejęcia Lotosu, odstąpienie od polityki wschodu, koniec z blokowaniem pojednania Rosja stara UE, prywatyzacja PGE, Tauronu, PZU i innych "kur znoszących złote jajka", sprzedanie gazu łupkowego za 1% wartości itp itd. Pytam jeszcze raz co z Ciebie za analityk?

Dnia 29.03.2011 o 13:09, KrzysztofMarek napisał:

U Ruskich to norma. Mają tyle katastrof, że zbytnio się nimi nie przejmują.


Chyba kpisz człowieku! Nie ma czegoś takiego jak w tym przypadku, że "to norma". Procedury poprawnego zabezpieczania dowodów są wszędzie takie same, bo tu nie chodzi o przyjmowane konwencję, a efektywność. Już sam fakt oddania śledztwa Rosji powinien u analityka budzić zakłopotanie, a co dopiero wystawienie wraku na wyniszczające warunki atmosferyczne czyli jawne niszczenie dowodów. Dla porównania to gdy białoruska awionetka rozbiła się w Polsce to Białoruś przejęła całe śledztwo. Gdy bodajże na Węgrzech rozbił się izraelski helikopter to też Izrael przejął śledztwo. Cały świat się na to patrzy i wie co się stało, tylko u nas ciemnogród i propaganda.

Dnia 29.03.2011 o 13:09, KrzysztofMarek napisał:

Kody nie trzymają NATO za jaja.


Oboje nie wiemy co tam dokładnie było, ale było to bankowo ważna i strzeżona technologia. Ani Ty ani ja nie wiemy do czego można jej użyć i czy nie mogło dojść do tego co jest opisane w tamtym linku. Dla przykładu jak wpadnie mi w ręce Twoje hasło od komputera to mogę je potem zmienić tym samym sprzęt przestanie być dla Ciebie użyteczny, mogę też wejść i poinstalować trojany czy po prostu skopiować dane, które mnie interesują.

Dnia 29.03.2011 o 13:09, KrzysztofMarek napisał:

A wywołanie trzęsienia ziemi tak, aby druga strona się w tym nie połapała, test niemożliwe!


Skąd wiesz, że druga strona się nie połapała? :) Wszystko jest możliwe, to tylko lemingom się wszystkiego nie mówi ;) Nie chcę jednak bronić tej tezy, przytoczyłem ją Tobie w kontekście tamtego tekstu, bo mówiłeś, że lubisz teorie spiskowe. Myślałem, że da Ci do myślenia. Ja nie lubię teorii spiskowych, bo większość to kłamstwa mieszane z prawdami i półprawdami. Ubolewam jednak nad tym, że postronni obserwatorzy, którzy mówią mi, że są analitykami mieszają 10.04 z teoriami spiskowymi. Jak 10.04 propaganda powtarzała miliony razy "wypadek, błąd pilota" itp jak mantrę już wiedziałem, że coś jest nie tak. Podobnie było 9/11 z tym, że wtedy mantrą był "terrorysta, zamach" itp. Zabawne jak to nagle po 10.04 przetoczyła się fala artykułów w mediach nt teorii spiskowych i różnych "racjonalnych" tłumaczeń przez "niezależnych ekspertów" jak to ludzie lubią uciekać do teorii spiskowych. Kpina! Wszystko można tak długo tłumaczyć i uzasadniać, że wyda się to bardzo racjonalne, a prawda bzdurami, względnie teoriami spiskowymi. Tamte artykuły miałyby sens gdyby nie wszystko to co działo się potem co już napisałem na górze. Niestety ludzie są zbyt zabiegani aby trafić na wszystkie informacje, a jeszcze to skojarzyć to już całkiem.

Dnia 29.03.2011 o 13:09, KrzysztofMarek napisał:

A przejęcie Polski przez"swoich ludzi"?


Wykoszenie wszystkich, którzy byli anty co już napisałem na samej górze. Nie martw się to nie były ostatnie wybory. Pis stracił dużo wybitnych dla swojej partii ludzi. Teraz został praktycznie sam JK, któremu ciężko jest sobie samemu z nimi wszystkimi radzić.
Smoleńsk jest tym samym co był Katyń. Zniszczenie starych pro Polskich elit i wstawienie na ich miejsce swoich ludzi, nowych elit. Pani Henryka Krzywonos aspirowała by zastąpić tragicznie zmarłą ikonę Solidarności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2011 o 13:59, tensam napisał:

>/.../ > To przecież nie jest możliwe. Nie jestem na tyle głupi by stać uparcie przy jednej wersji
i uważać ją za prawdę objawioną. >

No, to już lepiej. W dzisiejszym świecie trudno o prawdy objawione, no, chyba, że to nasz rząd głosi prawdy objawione. Albo TVN24.

Dnia 29.03.2011 o 13:59, tensam napisał:

> /.../ > :) wykoszenie antyrosyjskiej, antyeuropejskiej i antyukładowej opozycji. Co z Ciebie
za analityk? Sama Rosja nie jest tutaj jedynym beneficjentem całego zajścia. To jest
oczywista oczywistość. Wystarczy się przyjrzeć temu jak bardzo zmieniła się Polska polityka.
Umorzono dług Rosji jaki miała za tranzyt gazu, podpisano niekorzystną umowę gazową,
przymierzają się do przejęcia Lotosu, odstąpienie od polityki wschodu, koniec z blokowaniem
pojednania Rosja stara UE, prywatyzacja PGE, Tauronu, PZU i innych "kur znoszących złote
jajka", sprzedanie gazu łupkowego za 1% wartości itp itd. Pytam jeszcze raz co z Ciebie
za analityk?

Jaja sobie dalej robisz?
Opozycję antyrosyjską wykoszono? A nigdy w życiu! Jak nam oddadzą przedwojenne granice, a, to owszem, opozycję antyrosyjską wykoszą. A jeszcze lepiej, granice sprzed rozbiorów. Z całymi Prusami. A sprzedaż gazu łupkowego za 1% to skąd wziąłeś? Z powietrza? Stara Unia ma nas głęboko w du...żym poważaniu, liczy się tylko interes tych państw. A ich interes polega na tym, żeby Polska była buforem i niczym więcej.

Dnia 29.03.2011 o 13:59, tensam napisał:


> /.../> Chyba kpisz człowieku! Nie ma czegoś takiego jak w tym przypadku, że "to norma". Procedury
poprawnego zabezpieczania dowodów są wszędzie takie same, bo tu nie chodzi o przyjmowane
konwencję, a efektywność. Już sam fakt oddania śledztwa Rosji powinien u analityka
budzić zakłopotanie, a co dopiero wystawienie wraku na wyniszczające warunki atmosferyczne
czyli jawne niszczenie dowodów. Dla porównania to gdy białoruska awionetka rozbiła się
w Polsce to Białoruś przejęła całe śledztwo. Gdy bodajże na Węgrzech rozbił się izraelski
helikopter to też Izrael przejął śledztwo. Cały świat się na to patrzy i wie co się stało,
tylko u nas ciemnogród i propaganda.

Wszystko to gu... zik prawda. Jak sobie wyobrażasz śledztwo w Chinach? Wyślesz ekipę śledczą? Chińczycy mogą ją wpuścić, albo aresztować i skazać na obóz reedukacyjny. No to niby dlaczego chciałbyś Ruskich zmusić do tego, do czego nie mógłbyś zmusić Chińczyków?
Bredzisz o tym, ze to Białoruś przejęła śledztwo. My nie mieliśmy żadnego interesu w ustaleniach, to oddaliśmy je Białorusi. Oddaliśmy, z własnej woli, bo co to nas obchodziło!? W Smoleńsku było zupełnie inaczej.

Dnia 29.03.2011 o 13:59, tensam napisał:


> /.../;> Oboje nie wiemy co tam dokładnie było, ale było to bankowo ważna i strzeżona technologia.
Ani Ty ani ja nie wiemy do czego można jej użyć i czy nie mogło dojść do tego co jest
opisane w tamtym linku. Dla przykładu jak wpadnie mi w ręce Twoje hasło od komputera
to mogę je potem zmienić tym samym sprzęt przestanie być dla Ciebie użyteczny, mogę też
wejść i poinstalować trojany czy po prostu skopiować dane, które mnie interesują.

Oboje, czy obaj? Czy Ty jesteś "ona"? Wtedy byłoby "oboje"...
I tak się składa, że ja z grubsza wiem, do czego można by użyć natowskich kodów, a Ty, najwyraźniej, nie wiesz. Ja zostaję panem mojego komputera, bo zawsze mogę ręcznie odłaczyć od internetu, zmienić wszystko i nic na to nie poradzisz. I nie skopijesz moich danych, dopóki nie złamiesz zabezpieczeń, a sądzisz, że w NATO są sami durnie a tylko w Rosji fachowcy? Współczuję.

Dnia 29.03.2011 o 13:59, tensam napisał:


> /.../
Skąd wiesz, że druga strona się nie połapała? :) Wszystko jest możliwe, to tylko lemingom
się wszystkiego nie mówi ;) Nie chcę jednak bronić tej tezy, przytoczyłem ją Tobie w
kontekście tamtego tekstu, bo mówiłeś, że lubisz teorie spiskowe. Myślałem, że da Ci
do myślenia. Ja nie lubię teorii spiskowych, bo większość to kłamstwa mieszane z prawdami
i półprawdami. Ubolewam jednak nad tym, że postronni obserwatorzy, którzy mówią mi, że
analitykami mieszają 10.04 z teoriami spiskowymi. Jak 10.04 propaganda powtarzała
miliony razy "wypadek, błąd pilota" itp jak mantrę już wiedziałem, że coś jest nie tak.
Podobnie było 9/11 z tym, że wtedy mantrą był "terrorysta, zamach" itp. Zabawne jak to
nagle po 10.04 przetoczyła się fala artykułów w mediach nt teorii spiskowych i różnych
"racjonalnych" tłumaczeń przez "niezależnych ekspertów" jak to ludzie lubią uciekać do
teorii spiskowych. Kpina! Wszystko można tak długo tłumaczyć i uzasadniać, że wyda się
to bardzo racjonalne, a prawda bzdurami, względnie teoriami spiskowymi. Tamte artykuły
miałyby sens gdyby nie wszystko to co działo się potem co już napisałem na górze. Niestety
ludzie są zbyt zabiegani aby trafić na wszystkie informacje, a jeszcze to skojarzyć to
już całkiem.

I co, Tyb uważasz, że wiesz lepiej? Ja od razu wiedziałem, że to musi być bład pilota wywołany presją na lądowanie w warunkach, które się do lądowania nie nadawały. Porozmawiaj z jakimś pilotem. Ich opinia jest jednomyślna. Ale pewnie nie rozmawiałaę, a ja miałem okazję. I tylko utwierdziłem się w swoim widzeniu sprawy.

Dnia 29.03.2011 o 13:59, tensam napisał:

> A przejęcie Polski przez"swoich ludzi"?

Wykoszenie wszystkich, którzy byli anty co już napisałem na samej górze. Nie martw się
to nie były ostatnie wybory. Pis stracił dużo wybitnych dla swojej partii ludzi. Teraz
został praktycznie sam JK, któremu ciężko jest sobie samemu z nimi wszystkimi radzić.

Hi,hi,hi...
Mam nadzieję, że PiS polegnie. Szkoda tylko, że PO nie polegnie razem z nim. I szkoda, że nie polegnie cała "banda czworga" razem z PJN. Oni już mieli okazję i się nie sprawdzili.

Dnia 29.03.2011 o 13:59, tensam napisał:

Smoleńsk jest tym samym co był Katyń. Zniszczenie starych pro Polskich elit i wstawienie
na ich miejsce swoich ludzi, nowych elit. Pani Henryka Krzywonos aspirowała by zastąpić
tragicznie zmarłą ikonę Solidarności.

Smoleńsk stawiasz na równi z Katyniem? Kpisz chyba.
Jak dla mnie, to tylko szkoda, że leciały tam Rodziny Katyńskie, a nie elita PO i wierchuszka PO z Tuskiem na czele. I sam widzisz, do czego doprowadził podział na dwie grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wykoszono jej "głowę", czołowych przedstawiciele, którzy coś znaczyli. Stara UE potrzebuje wasala - rynku zbytu, po to jesteśmy im potrzebni. To jest właśnie w ich interesie. Jak pisałem tort już dawno został podzielony, nikt nie odstąpi nam swojego kawałka.

No, w Smoleńsku było zupełnie inaczej bo Rosji i spółce zależało na zatarciu śladów :)

Tylko, że zanim Ty się połapiesz o co chodzi i odłączysz internet\prąd ja już od dawna będę miał wszystko to czego potrzebowałem :) Potem możesz sobie wyłączać i łudzić się, że zapobiegłeś stracie, będzie śmiesznie :)

To się utwierdzaj dalej, współczuję takich ograniczeń, ale cóż. Jak wcześniej wspomniałem są ludzie od rządzenia i do rządzaenia. Ty także kwalifikujesz się do tych, którym się sprzedaje bajki i rozstawia po kątach wedle potrzeby :)
Skoro nawet wykształcone lemingi, analitycy nie potrafią łączyć prostych faktów czy odróżnić rangi i celu wizyt w Katyniu od Gruzji to lepiej niech tak zostanie, łatwiej będzie golić te owce :) Po co mam się frustrować jak mogę zarobić na głupocie innych? :)

Co do bandy czworga to na czym popierasz ten osąd? Masz tutaj życiorys swojego guru:

Miarą wielkości prowokatora nie jest rozgłos ale zdolność do szkodzenia i pozostawiania po za wszelkimi podejrzeniami jednocześnie.

Lista przesłanek stojących za podejrzeniem o NPU:

1. W roku 1962 będąc jeszcze na pierwszych latach studiów wstępuje do Stronnictwa Demokratycznego, marionetkowej partii drobnomieszczańskiej, przybudówki PZPR, której program napisał podobno na kolanie pierwszy sekretarz PZPR. Dobrowolnie bierze udział w komunistycznej mistyfikacji mającej udowodnić że w Polsce panuje system wielopartyjny i demokracja. A partii marionetce komunistycznej dyktatury pozostaje następnie przez 10 lat. Nie jest to więc okres młodzieńczego aktywizmu, błąd życiowy, czy ideowa pomyłka. Kontakty z SD zachowuje do dziś i do dziś twierdzi że SD, stalinowska marionetka, podpórka komunistycznej dyktatury była partią liberalną.

2. W 1965 został aresztowany za działalność opozycyjną, ale całe wydarzenie nie zaszkodziło mu w kontynuowaniu studiów i to na kilku kierunkach. Studentów, zarejestrowanych opozycjonistów wyrzucano w tamtych czasach z uczelni, podobnie robiono z ludźmi na lepszych stanowiskach. Niepokorny opozycjonista niezależno od wykształcenia mógł po jakimś czasie działalności iść tylko do najgorszej pracy fizycznej. Co innego gdy aresztowanie było początkiem współpracy z ubecją.

3. W marcu 1968 powtórnie aresztowany w związku z udziałem w protestach studenckich. Relegowany z uczelni tylko po to by kończyć studia w trybie eksternistycznym. Uderzające podobieństwo do kariery innego opozycjonisty obrońcy ubeków i wielkiego przyjaciela od picia wódki z Gen. Kiszczakiem. W nagrodę za opozycyjne ekscesy w 1969 dostaje etat naukowy najpierw w Instytucie Transportu Samochodowego, następnie na Uniwersytecie Warszawskim. Zarejestrowany opozycjonista dostaje etat naukowy i do zanim jeszcze obronił tytuł magistra. Najbardziej przesiąknięte agenturą obok mediów środowisko akademickie uparło się promować wroga władzy ludowej i to bez tytułu naukowego. Stał się cud, ubecy sami zawzięcie promują swojego wroga, bardziej nawet niż ludzi czystych którzy najpierw musza skończyć studia a potem mogą próbować z karierą naukową. Poparcie godne syna pierwszego sekretarza PZPR, albo wyjątkowo cennego agenta.

4. W 1977 jako osoba zamieszana w Marzec 1968 otrzymuje w nagrodę zagraniczne stypendium w Paryżu. Opozycjonista z bogatą kartoteką dostaje możliwość wyjazdu za granicę gdzie może nawiązać liczne kontakty nieźle zarobić i wrócić do Polski jako jeszcze groźniejszy wróg, lub nie wrócić wcale. Patrząc na te fakty można odnieść wrażenie że ubecja była zajęta przede wszystkim pomaganiem opozycji w podkopywaniu władzy PZPR. Kontekst staje się od razu sensowny jeśli założyć że do Paryża wysłano agenta zajmującego się infiltrowaniem i kompromitowaniem środowisk konserwatywno liberalnych. Po drodze swojej błyskotliwej kariery oficjalnie podpisuje lojalkę.

5. Po powrocie z Paryża w 1978 r. założył Officynę Liberałów oraz prywatne seminarium Prawica, Liberalizm, Konserwatyzm. Cały czas przy tym należał do SD i nie widział sprzeczności pomiędzy zwalczaniem systemu a jego wspieraniem przez uczestnictwo w marionetkowej partii komunistycznej dyktatury. Kiedy inni opozycjoniści, ludzie niepokorni byli mordowani, tracili pracę, tracili zdrowie w salach tortur SB on podróżował po świecie wspierał PZPR w SD, miał czas i pieniądze na wydawanie podziemnych pisemek i urządzanie seminariów. Do dziś przy tym twierdzi że PRL nie był państwem komunistycznym ale ledwo socjalistycznym, a SD czy nawet PZPR partiami w których można było zachować odmienne poglądy i swobodnie podyskutować. Kraj w którym cały przemysł był własnością państwa, w którym towary były racjonowane, żywność na kartki, w którym gospodarka podlegała scentralizowanemu planowaniu, urzędnicy arbitralnie określali ceny, w którym wszystko poza drobną działalnością było bezpośrednio kontrolowane przez rząd nie był państwem komunistycznym? To czym jest w takim razie współczesna Polska, według takiej miary wychodzi że państwem ultraliberalnym. Wszystko staje się jasne gdy spojrzeć na to z punktu widzenia lustracji, jakoś trzeba uzasadnić i wybielić swoją działalność w SD, partii praktycznie liberalnie w państwie praktycznie łagodnego socjalizmu.

6. W 1980 bierze udział w strajkach stoczniowców i zostaje doradcą Solidarności. Robi to dokładnie wtedy gdy do opozycji przechodzą wszystkie znane później z koncesjonowanej opozycji postaci. Robi to wtedy gdy wyrzucanie legitymacji PZPR staje się modne, a konszachty z Solidarnością opłacalne. Nie przeszkadza mu to cały czas należeć do SD, z której wypisuje się dopiero po dwóch latach w roku 1982. Występuje rzekomo dlatego bo Klub SD zagłosował w Sejmie za ustawą: O Pasożytnictwie. Po raz pierwszy od 10 lat SD marionetka PZPR i UB zrobiła coś co nie godzi się z konserwatywno liberalną filozofią. Można że śmiechu umrzeć czytając to uzasadnienie. Bardziej prawdopodobne jest wyjaśnienie zakładające że SD straciła na znaczeniu i Ubecja a wtedy już Esbecja zaczęła przesuwać swoich najbardziej wartościowych agentów do innych środowisk.

7. W 1982 r. jest internowany w Białołęce na cztery miesiące. Należy przypomnieć że było to miejsce w którym przetrzymywano najbardziej prominentnych działaczy opozycji, gdzie traktowano ich lepiej od zwykłych więźniów, np. nie musieli nosić więziennego ubrania, i gdzie podobno spędzali czas pędząc bimber i rżnąc w brydża. Większość internowanych tam opozycjonistów lepszych zajmowało się od 1990 roku głównie obroną postkomunistów, czyli w teorii swoich katów. Internowany NPU nie jest od nich lepszy, do dziś np. uważa Wojciecha Jaruzelskiego za zacnego człowieka, prawdziwego patriotę, i do dziś zaciekle broni gigantycznych ubeckich i esbeckich emerytur. Trzeba przy tym wiedzieć że kiedy opozycjoniści z Białołęki ściskają Gen. Kiszczaka i zachwycają się patriotyzmem Gen. Jaruzelskiego, kiedy stalinowscy mordercy z UB i ich koledzy z SB dostraja wielotysięczne emerytury całe rzesze ludzi prawdziwie niepokornych w PRL, leża w grobach zakatowani w więzieniach dla opozycjonistów gorszych lub jeżdżą na wózkach i żyją za głodową rentę. Ale jak powiada NPU państwo słowa musi dotrzymać, szkoda tylko że nie dotrzymało słowa wobec ofiar potajemnych mordów, którym w końcu chyba gwarantowało prawo do sprawiedliwego procesu. Całość od razu się rozjaśnia gdy się przyjmie że lepsze warunki były dla agentury, a gorsze dla prawdziwej opozycji. Podobnie obrona ubecji jest podyktowana niczym innym jak strachem, kto wie kiedy jakiś stary esbek wpadnie w szał i wskaże stare dokumentny które tkwią zakopane głęboko w archiwach.

8. W 1992 r. był inicjatorem uchwały lustracyjnej, w wyniku której upadł rząd Jana Olszewskiego. Cała operacja jest prowokacją wręcz modelową. Najpierw niczym Sierotka Marysia beztrosko inicjuje w atmosferze spisku ustawę lustracyjną, potem udaje zdziwionego gdy Trybunał Konstytucyjny, postkomunistyczna straż zatwierdzająca wszelkie ustawy, ostentacyjne ją odrzuca. Postkomuniści wpadają w panikę i pospiesznie obalają niewygodny rząd, a NPU przykłada ostatecznie rękę do jego upadku wycofując swoje poparcie. Każdy średnio inteligentny polityk wie że lustracja nie przejdzie przez Trybunał Postkomunistyczny, i że trzeba to zrobić odwrotnie, nie w atmosferze spisku ale z gigantycznym szumem, mając ogromną większość i w trybie konstytucyjnym. Każdy średnio uczciwy polityk nie wycofuje swojego poparcia dla rządu który ma polec w imię jego inicjatywy. Tak postępuje agent, który dostał polecenie: Użyj straszaka lustracyjnego do nastraszeni, skonsolidowania postkomunistów i dobij rząd Olszewskiego.

9. W 2005 r. w okresie gdy UPR startowała i miała sporą szansę na względny sukces w wyborach rozbił własne ugrupowanie zakładając konkurencyjną platformę pod własnym wezwaniem. Sam jednak do własnej partii personalnej nie wstąpił. Jak można przewidywać żadna z partii nie przekroczyła progu wyborczego i poniosła totalną klęskę. Całość wygląda na wręcz modelową ubecką robotę rozbijania tzw. prawicy.

10. Przed wyborami 2007 roku najpierw próbował związać UPR z PIS, a następnie poparł socjusz z LRP. Obie partie są praktycznie dokładnym ideowym przeciwieństwem konserwatywnego liberalizmu. W skutek powziętych kroków UPR ponownie przegrała wybory z wynikiem gorszym nawet od oficjalnych, fałszowanych sondaży. Pomijając fakt że PIS i LPR są partiami o rodowodzie postkomunistycznym, pomysł łączenia dwóch przeciwieństw był chyba najgorszym z możliwych. Ale to nie ma znaczenia bo sam NPU jest żywym reliktem postkomunizmu, o czym 10 letni staż w komunistycznej SD świadczy najlepiej.

11. Od wielu lat stosuje taktykę mieszania sensownych konserwatywno liberalnych idei z obraźliwymi i nonsensownymi hasłami w rodzaju: lekka pedofilia nie jest szkodliwa; lub nękania publicznie niepełnosprawnego dziecka; lub wypowiedzi wskazujących na potrzebę wymordowania kilkudziesięciu tysięcy Polaków. Tam gdzie wymagany jest idealizm popisuje się skrajnym pragmatyzmem graniczącym z oportunizmem, np. dążenie do sojuszu z PIS, przy rosnącej popularności UPR. Tam gdzie trzeba pragmatycznie pohamować swój język urządza orgie ekscentrycznych popisów arogancji i paranoi, np. wszędzie widzi agentów. Można się tego spodziewać po człowieku mało inteligentnym, którym niestety nie jest. Nawet stosując jego metodę pasuje na ubeka: Plecie bzdury ale wygląda na inteligentnego. Na bardzo inteligentnego prowokatora.

12. Urządza cyklicznie gigantyczne wrzawy o rzekomej dyskryminacji w mediach, podczas gdy jest praktycznie jedyną osobą ze środowiska konserwatywno liberalnego którą czerwone media regularnie zapraszają do gazet i programów, gdzie razem zgodnie urządzają orgie kompromitowania liberalizmu i konserwatyzmu, w rodzaju wychwalania PRL z którego ponoć wystarczyło tylko usnąć socjalizm gospodarczy i wyszedłby wspaniały zamordyzm, który (o zgrozo!) zagwarantowałby prawdziwą wolność (!!!). Nawet gdy nie zostanie wpuszczony do studia najróżniejsze postaci z postkomunistycznej oligarchii trąbią o tym na prawo i lewo, tak że przynosi to mu reklamę nawet większą od niedoszłego wystąpienia w telewizji.

13. Został wypromowany z Internecie z nikąd. Pojawił się jak pajac wyskakujący z pudełka na sprężynie. Zważywszy na to że promocja w Internecie jest wyjątkowo trudna i kosztowna z powodu nadmiaru informacji, można wątpić że był to sukces jednej osoby przy jednoczesnej wrogości rządzącej oligarchii. Najbardziej prawdopodobna wersja to stare ubeckie kontakty i ten sam cel: Skompromitować konserwatywny liberalizm, przyciągnąć i zmarnować energię młodych idealistów, tak by stary postkomunistyczny system mógł dalej działać bez żadnej realnej konkurencji.

Autor powyższych refleksji musi się przyznać że przez krótki czas sam był umiarkowanym sympatykiem NPU. Niestety pożytki płynące z samodzielnego myślenia do których nieustannie przekonuje nie pozwalają na przemilczenie tych faktów. Wszystko czego się dotknie NPU jest skażone kompromitacją i skazane na porażkę. Wszyscy którzy chcą osiągnąć jakikolwiek sukces, w tym sukces w rozwoju intelektualnym powinni trzymać się od NPU jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2011 o 19:42, tensam napisał:

/.../> To się utwierdzaj dalej, współczuję takich ograniczeń, ale cóż. Jak wcześniej wspomniałem
są ludzie od rządzenia i do rządzaenia. Ty także kwalifikujesz się do tych, którym się
sprzedaje bajki i rozstawia po kątach wedle potrzeby :)
Skoro nawet wykształcone lemingi, analitycy nie potrafią łączyć prostych faktów
czy odróżnić rangi i celu wizyt w Katyniu od Gruzji to lepiej niech tak zostanie, łatwiej
będzie golić te owce :) Po co mam się frustrować jak mogę zarobić na głupocie innych? /.../

Zatem rezygnuję z dalszej dyskusji z Tobą.
Nie wierz w bajki i snuj własne teorie. To Ci wolno.
Ja zostane przy swoim. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Cieszę się, że wreszcie zrozumiałeś aby nie zabierać głosu w dyskusji na tematy, o których nie masz pojęcia :)
jest postęp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GDYBYM BYŁ WROGIEM POLSKI...

„Uważam to za rzecz bardzo pożyteczną zastanawiać się od czasu do czasu nad tym, co bym robił, gdybym był wrogiem Polski, gdyby odbudowanie Polski było mi niedogodne i gdyby mi chodziło o jej zniszczenie.

Otóż przede wszystkim używałbym wszelkich wysiłków i nie żałowałbym żadnych ofiar na to, ażeby nie dopuścić do zapanowania w tym kraju zdrowego rozsądku, ażeby postępowaniem Polaków nie zaczęła kierować trzeźwa ocena stosunków i położenia ich państwa. Utrzymywałbym w Polsce na swój koszt legion ludzi, których zajęciem byłoby szerzenie zamętu pojęć, puszczanie w obieg najrozmaitszych fałszów, podsuwanie najbardziej wariackich pomysłów. Ilekroć bym zauważył, że Polacy zaczynają widzieć jasno swe położenie i wchodzić na drogę do naprawy stosunków i do wzmocnienia państwa, natychmiast bym zrobił wszystko, żeby odwrócić ich uwagę w inną stronę, wysunąć im przed oczy jakieś nowe idee, nowe plany, wytworzyć jakiś nowy ruch, w którym by rodząca się myśl zdrowa utonęła.

W obecnej chwili wielce by mię zaniepokoiło to, że w polityce polskiej zapanowały nad wszystkim zagadnienia skarbowe i gospodarcze, że Polacy zaczynają sobie naprawdę zdawać sprawę z tego, iż dotychczas szli do ruiny finansowej i gospodarczej, a tym samym do utraty niezawisłości, że zaczynają widzieć błędy dotychczasowego sposobu rządzenia, otwarcie i śmiało do tych błędów się przyznają, chcą się z nich otrząsnąć i objawiają w tym kierunku wyraźną wolę. Uważałbym za rzecz bardzo niepomyślną fakt, że po dymisji Grabskiego Sejm zdobył się, acz z trudem, na utworzenie rządu koalicyjnego, w którym stronnictwa, bardzo dalekie od siebie w swych programach, postanowiły współdziałać w doprowadzeniu budżetu państwa do równowagi i w ratowaniu kraju od popadnięcia w ostatnią nędzę. I wcale by mnie nie cieszyło, że nowy minister skarbu tak daleko poszedł w swej otwartości, odsłaniając niebezpieczne położenie państwa i wskazując potrzeby zmniejszenia jego rozchodów o tak olbrzymią sumę. Czułbym, że mię spotyka największy zawód, mianowicie że się zawodzę na Sejmie, na który liczyłem z całą pewnością, że nigdy nie dopuści do uzdrowienia gospodarki państwowej, że każdy wysiłek w tym kierunku unicestwi. I zacząłbym się obawiać, czy te słabe początki nie rozwiną się w coś mocniejszego, czy te objawy otrzeźwienia, postępu pojęć i poczucia odpowiedzialności za losy kraju nie staną się wyraźniejszymi, i czy Polska nie zaczyna istotnie wchodzić na drogę naprawy. Uważałbym to za rzecz tym bardziej niepożądaną, że obecnie stan finansowy i gospodarczy państw europejskich w ogóle psuje się, że rządy i parlamenty coraz mniej wykazują zdolności zaradzenia złemu i że, gdyby Polska zdobyła się na wysiłek i gospodarkę swą jako tako uporządkowała, mogłoby to utrwalić jej pozycję w Europie i nawet uczynić ją wcale mocną.

Postanowiłbym temu zapobiec za wszelką cenę. Ale jak?...
Przede wszystkim, rozwinąłbym swoimi środkami i przez swoich agentów agitację w Polsce, odwracającą uwagę społeczeństwa od spraw gospodarczych i skarbowych. Nie to jest nieszczęściem Polski, że za mało wytwarza, a za wiele spożywa, że skarb państwa ma za małe dochody – a większych mieć nie może, bo z ubogiego społeczeństwa więcej nie wyciśnie – a za wielkie wydatki, że i obywatel kraju, i państwo samo jest obdzierane przez niecną spekulację... Dziś głównym nieszczęściem jest zły ustrój polityczny państwa. Ten ustrój trzeba przede wszystkim zmienić. Rzucić wszystko, a tym się zająć.

I tu bym radykalnie zmienił swoje dotychczasowe stanowisko: gdy dawniej byłem za tym, żeby Polska miała najbardziej demokratyczną konstytucję w Europie, gdym starał się, ażeby miał w niej wszechwładzę Sejm, który jak spodziewałem się, nigdy nie pozwoli na utworzenie rządu, kierującego się zdrowym rozsądkiem, prowadzącego rozumną gospodarkę państwową – dziś, widząc w tym Sejmie pierwsze objawy, świadczące, że ludzie się czegoś nauczyli, że zaczynają zdawać sobie sprawę z położenia kraju, z twardej rzeczywistości, że zaczynają nieśmiało wstępować na drogę, na której jedynie można stworzyć trwałe podstawy bytu państwowego, dziś, powiadam, stałbym się bezwzględnym przeciwnikiem konstytucji demokratycznej, Sejmu, dziś zacząłbym głosić potrzebę zamachu stanu, dyktatury, czy nawet autokratycznej monarchii.

A gdyby mi się jeszcze udało znaleźć jakiego militarystę śniącego o czynach wojennych i czekającego na sposobność wpakowania Polski w jakąś awanturę, np. w wojnę z Sowietami, obsypałbym go złotem – o ile bym je miał – i wszelkimi środkami pomógłbym mu do pokierowania polityką polską według swej woli. Wtedy już byłbym pewny, że wszystko będzie dobrze.

Na to wszystko, gdybym był wrogiem Polski, nie żałowałbym wysiłków, ani ofiar.
Co prawda, wrogowie Polski, bliżsi i dalsi, tyle mają kłopotów dzisiaj u siebie w domu, te kłopoty tak z dnia na dzień rosną, złoto, które jeszcze posiadają, tak szybko topnieje, że za wiele myśli nie mogą Polsce poświęcać i nie mogą się zdobywać na zbyt wielkie ofiary dla doprowadzenia jej do ostatecznej zguby.
Na szczęście dla nich w samej Polsce istnieje sporo ludzi, którzy starają się za nich robotę robić.

Zdarza się to czasami w życiu, że jakiś biedak, nic nie posiadający i ciężko walczący z twardymi warunkami bytu, naraz, nieoczekiwanie dostaje wielki spadek. Że zaś nigdy większej ilości pieniędzy nie widział, większymi sumami nie operował, wobec tego majątku, który mu spadł bez żadnego z jego strony wysiłku, doznaje zawrotu głowy, wydaje mu się on czymś nieskończonym, niewyczerpanym. Zaczyna tego majątku używać: żyje, jak we śnie, rzuca pieniędzmi na prawo i na lewo, bez planu, bez sensu, bez rachunku.

Majątek w ciągu paru lat rozprasza się i na powrót zaczyna się bieda. Tylko teraz już cięższa, bo się zaznało dostatku.

Takim biedakiem, który niespodziewanie dostał wielki spadek, jest obecne pokolenie polskie, tym spadkiem jest zjednoczona niepodległa Polska.
Nic dziwnego, że pokolenie, które ją dostało – bo przecie nie zdobyło jej własnymi wysiłkami – doznało zawrotu głowy. Ludzie u nas zaczęli żyć, jak we śnie, zamknęli oczy na otaczającą ich rzeczywistość. Własne państwo, które posiedli, traktowali tylko jako źródło wszelakich rozkoszy: łatwego dorabiania się, zaspakajania najbardziej wybujałych ambicji, kąpania się w godnościach i zaszczytach okazałych, często śmiesznych w swej okazałości reprezentacji, delektowania się uroczystościami, obchodami... Z tego, że ten wielki spadek pociąga za sobą wielkie obowiązki, sprawy sobie nie zdawali.

I w ciągu siedmiu lat zdążyli ogromną część odziedziczonego majątku roztrwonić.
W pewnej mierze było to nieuniknione. Nie można było żądać takiego cudu od Pana Boga, żeby pokoleniu, które nic nie miało i niczym nie rządziło, spuścił z nieba dar rozumnego od razu rządzenia wielkim państwem, a nawet tego, żeby je uchronił od zawrotu głowy wobec tak nagłej zmiany losu.

Ten jednak zawrót głowy, to życie we śnie trwało przydługo. Od paru lat zaczęły się próby obudzenia społeczeństwa z tego snu niebezpiecznego, przywrócenia go do przytomności. Te próby były bezskuteczne. Budzić się zaczęli dopiero pod wpływem przykrych odczuć rzeczywistości. To rozkoszne łoże, na którym śnili swoje sny o władzy, zaszczytach, fortunach itd., zaczęło się robić coraz twardszym, przewracanie się z boku na bok nic nie pomaga. I oto dziś zaczyna się przebudzenie, ludzie zaczynają myśleć i przytomnie postępować. Zaczynają rozumieć, iż na to, żeby żyć dalej, żeby istnieć, trzeba wielkiego, nieustannego wysiłku”.

„Są dwa gatunki ludzi, którzy z łożem snów rozkosznych rozstać się nie chcą. Jedni zawsze stali z dala od życia, od jego potrzeb i konieczności, dla nich zrozumienie rzeczywistości zawsze było niedostępne, przed wielką wojną i w czasie tej wojny postępowali, jak nieprzytomni, upojeni haszyszem rozmaitych fikcji o świecie, o własnym kraju i o samych sobie. Inni odczuwają silnie dzisiejszą rzeczywistość, twardość łoża, na którym dotychczas spoczywali, dokucza im mocno, ale wstrętna im jest myśl o długich wysiłkach i ofiarach na rzecz stopniowej naprawy. Ci pocieszają się, że im ktoś to łoże prześciele, że za nich zrobi robotę dyktator, czy król, a im pozwoli spoczywać. Ostatni to często ludzie nie tylko najlepszych chęci, ale dostępni dla logiki. Dlatego chciałbym i z nimi na tym miejscu pogadać”.

Roman Dmowski, Pisma, tom X; Od Obozu Wielkiej Polski do Stronnictwa Narodowego (Przemówienia, artykuły i rozprawy z lat 1925-1934).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 19:30, tensam napisał:

GDYBYM BYŁ WROGIEM POLSKI...

„Uważam to za rzecz bardzo pożyteczną zastanawiać się od czasu do czasu nad tym,
co bym robił, gdybym był wrogiem Polski, gdyby odbudowanie Polski było mi niedogodne
i gdyby mi chodziło o jej zniszczenie.

Otóż przede wszystkim używałbym wszelkich wysiłków i nie żałowałbym żadnych ofiar na
to, ażeby nie dopuścić do zapanowania w tym kraju zdrowego rozsądku, ażeby postępowaniem
Polaków nie zaczęła kierować trzeźwa ocena stosunków i położenia ich państwa.


Wypisz wymaluj działania Jarosława Kaczyńskiego

>Utrzymywałbym

Dnia 30.03.2011 o 19:30, tensam napisał:

w Polsce na swój koszt legion ludzi, których zajęciem byłoby szerzenie zamętu pojęć,
puszczanie w obieg najrozmaitszych fałszów, podsuwanie najbardziej wariackich pomysłów.


Kurcze znów Jarosław Kaczyński z pis-em na czele

Dnia 30.03.2011 o 19:30, tensam napisał:

Ilekroć bym zauważył, że Polacy zaczynają widzieć jasno swe położenie i wchodzić na drogę
do naprawy stosunków i do wzmocnienia państwa, natychmiast bym zrobił wszystko, żeby
odwrócić ich uwagę w inną stronę, wysunąć im przed oczy jakieś nowe idee, nowe plany,
wytworzyć jakiś nowy ruch, w którym by rodząca się myśl zdrowa utonęła.


Znów pis

Ps. Przeglądałem Twoje ostatnie posty , cóż masz swoje zdanie i choćby Cię bombardować setkami rzeczowych argumentów dokładnie tak jak Jarosław Kaczyński pozostaniesz przy swoim zdaniu.
Odnośnie teorii spiskowej dotyczącej zamachu , słabo znasz historię bo gdyby było inaczej to być wiedział że istnieje 1001 sposobów aby przeprowadzić zamach na Lecha Kaczyńskiego tak aby cień podejrzenia nie padł na Rosję.
Po drugie już Ken Follett obalił tę teorię zamachu na przykładzie Litwinienki.
Odnośnie "przemysłu nienawiści" jaki to niby atakował i atakuje braci Kaczyńskich , media tylko z uwagą rejestrują to co powie Jarosław Kaczyński a że plecie bzdury o to powinien mieć pretensje tylko do Siebie.
a propos wypowiedzi prezesa to regularnie słucham konferencji na żywo gdzie Jarosław Kaczyński objawia światu swoje rewelacje .

A teraz garść złotych myśli prezesa pis

"Wolne media są największym wrogiem pis-u"

"Donald Tusk składa meldunki w Moskwie"

"Prezydent wybrany przez nieporozumienie" - patrz zabójstwo Narutowicza

"Samolot powinien skosić drzewo i polecieć dalej"

"Winnym śmierci mojego brata jest Komorowski"

Zgadzam się że politycy się obrażają ale nikt z PO , SLD , PSL czy innej partii nie powiedział o prezydencie Lechu Kaczyńskim że jest agentem obcego wywiadu który składa meldunki w Moskwie.
Natomiast Jarosław Kaczyński i pis używali podobnych sformułował w stosunku do Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska wielokrotnie.

Dla mnie ktoś kto rzuca takie pomówienia bez cienia dowodu jest skończonym łajdakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że ja też bombarduję was milionami rzetelnych argumentów, a wy dalej naiwni przy swoim ;) I owszem było 1001 sposobów na pozbycie się nawet obu Kaczyńskich - np tak jak wtedy kiedy mieli "wypadek" samochodowy, ale aby pozbyć się pozostałych 95 osób taka okazja trafiała się TYLKO RAZ! Rozumiesz? Czy dalej będziesz patrzył na wszystko jak na teorię spiskową przez pryzmat znienawidzonego prezydenta? Wybijanie ich wszystkich po kolei dałoby nawet prostym lemingom powód do zastanowienia, a tak wszyscy za jednym razem przestali stanowić problem.

Co do cytatu Dmowskiego to jesteś strasznie zaślepiony. Wyprane przez TV mózgi na białe mówią czarne i odwrotnie, eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 20:24, tensam napisał:

Tylko, że ja też bombarduję was milionami rzetelnych argumentów,


wymień choć jeden

a wy dalej naiwni przy

Dnia 30.03.2011 o 20:24, tensam napisał:

swoim ;) I owszem było 1001 sposobów na pozbycie się nawet obu Kaczyńskich - np tak jak
wtedy kiedy mieli "wypadek" samochodowy, ale aby pozbyć się pozostałych 95 osób taka
okazja trafiała się TYLKO RAZ! Rozumiesz?


To ty nie rozumiesz i nawet sobie nie zadałeś trudu żeby sprawdzić.
Sposób nr I
Zestrzelić samolot na terytorium Polski patrz zestrzelenie pasażerskiego samolotu koreańskich linii lotniczy w czasach ZSRR.
Sposób nr II.
"Zamach terrorystyczny" na lotnisku.
Sposób nr III.
Uszkodzić samolot aby rozwalił się w powietrzu pamiętaj że to Rosjanie remontowali Tupolewa.
Sposób nr IV.
Przypadkowa kolizja w powietrzu.
Itd. itp.

Sam więc widzisz że twoja teoria zamachu kupy się nie trzyma , poza tym termin wylotu prezydenta był znany więc gdyby chcieli dokonać zamachu tak żeby nikt ich z tym nie powiązał to nie było by z tym problemu.

Dnia 30.03.2011 o 20:24, tensam napisał:

Co do cytatu Dmowskiego to jesteś strasznie zaślepiony. Wyprane przez TV mózgi na białe
mówią czarne i odwrotnie, eh.


Wiesz że dzwonią ale nie wiesz w którym kościele.
Zdanie "Prezydent wybrany przez nieporozumienie" krążyło w gazetach po wyborze prezydenta Narutowicza po czym jak wiesz z historii został on zamordowany.
Używanie tego cytatu znając jego kontekst (a nie sądzę żeby Jarosław Kaczyński nie znał tego kontekstu) to podżeganie do zabójstwa.
"Stronie która zaatakowała jako pierwsza po prostu skończyły się argumenty"
Skoro więc używasz inwektyw braki Ci argumentów.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 19:57, kerkas napisał:

Ps. Przeglądałem Twoje ostatnie posty

To najwyraźniej niezbyt starannie przeglądasz bo byś się dowiedział, ze to żartowniś i nic nie pisze na poważnie -tak mi odpisał.
I ma to sens bo jego argumenty rzeczywiście mogą wzbudzać salwy śmiechu:]

Dnia 30.03.2011 o 19:57, kerkas napisał:

Po drugie już Ken Follett obalił tę teorię zamachu na przykładzie Litwinienki.

A to ciekawe, tell me more.

Dnia 30.03.2011 o 19:57, kerkas napisał:

Odnośnie "przemysłu nienawiści" jaki to niby atakował i atakuje braci Kaczyńskich , media
tylko z uwagą rejestrują to co powie Jarosław Kaczyński a że plecie bzdury o to powinien
mieć pretensje tylko do Siebie.

I znowu: jakbyś starannie przeglądał te media zauważył byś, że media nie ograniczają się do cytatów, a że w większości nie sympatyzują z opozycją...

Dnia 30.03.2011 o 19:57, kerkas napisał:

A teraz garść złotych myśli prezesa pis

Te to pikuś, chyba jeszcze nie słyszałeś jego "złotych myśli" ("My jesteśmy tu, gdzie wtedy. Oni
tam, gdzie stało ZOMO" rządzi :)

Dnia 30.03.2011 o 19:57, kerkas napisał:

Zgadzam się że politycy się obrażają ale nikt z PO , SLD , PSL czy innej partii nie powiedział
o prezydencie Lechu Kaczyńskim że jest agentem obcego wywiadu który składa meldunki w
Moskwie.

Za to oskarżenia natury obyczajowej i medycznej krążyły na bieżąco.

Dnia 30.03.2011 o 19:57, kerkas napisał:

Dla mnie ktoś kto rzuca takie pomówienia bez cienia dowodu jest skończonym łajdakiem.

Cytując ciebie: Wypisz wymaluj działania Jarosława Kaczyńskiego, dokładnie ta sama retoryka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty jesteś naiwny :\

Nie rozumiesz, że takie rzeczy jak 10.04 robi się tak by wszyscy byli kryci i nie można było nikomu niczego udowodnić łapiąc go za rękę? Nie ma czegoś takiego, że zestrzelisz samolot na naszym niebie i nikt się nie połapie co się stało. Jaki zamach terrorystyczny, co Ty za głupoty opowiadasz?! Gdzie w Warszawie? Czy w Smoleńsku na wojskowym lotnisku? Uszkodzić samolot w powietrzu? Ten typ samolotów właśnie jest na tyle wytrzymały, że potrafi ścinać drzewa. Zobacz sobie co się dzieje z samolotem tego typu po wpadnięciu w zagajnik, zjedź na dół, są zdjęcia

http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24005-2010_03_22_tu_204_awaryjnie_ladowal_pod_moskwa_sa_ranni-2.html

Przypadkowej kolizji nawet nie ma co tłumaczyć...

W przypadku 10.04 pakujemy wszystkich w ciasne miejsce, w tym przypadku w samolot dzięki czemu szansa przeżycia jest znikoma. Załatwiamy to na naszym terenie, przejmujemy skrzynki i wszystkie ine dowody i jesteśmy kryci. Ze skrzynkami robimy to co chcemy, a wrak niech rdzewieje. Lemingom sprzedać bajkę, leming wszystko kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 21:33, zadymek napisał:

> A teraz garść złotych myśli prezesa pis
Te to pikuś, chyba jeszcze nie słyszałeś jego "złotych myśli" ("My jesteśmy tu, gdzie
wtedy. Oni
tam, gdzie stało ZOMO" rządzi :)


Gdy już się obudzisz, o ile się obudzisz, aż sam się za głowę złapiesz ile było prawdy w tym cytacie. Miejmy nadzieję, że nie obudzisz się już z ręką w nocniku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 21:45, tensam napisał:

Gdy już się obudzisz, o ile się obudzisz, aż sam się za głowę złapiesz ile było prawdy
w tym cytacie. Miejmy nadzieję, że nie obudzisz się już z ręką w nocniku...

Zapomniałeś dodać ";)"

BTW Technicznie ma możliwości bym trafił w nocnik łapą:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 21:55, zadymek napisał:

BTW Technicznie ma możliwości bym trafił w nocnik łapą:]


Obyś się nie zdziwił, a ja nie chcę mówić "a nie mówiłem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 22:00, tensam napisał:

> BTW Technicznie ma możliwości bym trafił w nocnik łapą:]

Obyś się nie zdziwił, a ja nie chcę mówić "a nie mówiłem"...

Ależ mówiłeś "Ja się tylko zgrywałem, wszystko jest ok,(...)"
Wierzę ci. a więc "bawmy się i cieszmy ;p"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 21:33, zadymek napisał:

> Ps. Przeglądałem Twoje ostatnie posty
To najwyraźniej niezbyt starannie przeglądasz bo byś się dowiedział, ze to żartowniś
i nic nie pisze na poważnie -tak mi odpisał.


Aha wszystko jasne.

Dnia 30.03.2011 o 21:33, zadymek napisał:

> Po drugie już Ken Follett obalił tę teorię zamachu na przykładzie Litwinienki.
A to ciekawe, tell me more.


Ken Follett uważa że zabójstwo Litwinienki to był rodzaj ostrzeżenia dla innych patrzcie jak kończą ci co próbują zaszkodzić Rosji.
Podaje przykłady cichego wyeliminowania Litwinienki o to choćby tak trywialny jak potrącenie przez samochód , napad rabunkowy itd. itp.
Natomiast wyklucza teorię zamachu ponieważ w chwili katastrofy oczy większości krajów EU oraz USA zwróciły się ku Smoleńskowi.
Po drugie cały świat dowiedział się o Katyniu więc Putin musiałby być skończonym idiotą aby urządzać zamach właśnie tam ( a jak wiadomo to były pułkownik KGB).
Po trzecie gdyby już doszło do zamachu to Rosja zaaranżowała by to tak aby wina spadała na np. organizację terrorystyczną.
Po czwarte na podstawie dostępnych informacji (wywiad udzielony w sierpniu 2010 r.) wizyta została źle przygotowana ze strony polskiej.

Dnia 30.03.2011 o 21:33, zadymek napisał:

> mieć pretensje tylko do Siebie.
I znowu: jakbyś starannie przeglądał te media zauważył byś, że media nie ograniczają
się do cytatów, a że w większości nie sympatyzują z opozycją...


Ciężko zmanipulować konferencję która jest live.

Dnia 30.03.2011 o 21:33, zadymek napisał:

> Zgadzam się że politycy się obrażają ale nikt z PO , SLD , PSL czy innej partii
nie powiedział
> o prezydencie Lechu Kaczyńskim że jest agentem obcego wywiadu który składa meldunki
w
> Moskwie.
Za to oskarżenia natury obyczajowej i medycznej krążyły na bieżąco.
> Dla mnie ktoś kto rzuca takie pomówienia bez cienia dowodu jest skończonym łajdakiem.

Cytując ciebie: Wypisz wymaluj działania Jarosława Kaczyńskiego, dokładnie ta sama retoryka
;)


Oskarżenia o zdradę stanu i szpiegostwo na rzecz innego kraju to są najcięższe z możliwych zarzutów i ktoś kto stawia takie zarzuty powinien mieć na to dowody w innym wypadku to on może zostać posądzony o zniesławienie.
W każdym normalnym demokratycznym kraju Jarosław Kaczyński musiałby przeprosić za tego typu insynuacje lub sprawa skończyła by się w sadzie , a u nas przeszło bez echa.
Ba więcej okazuje się że Jarosław może lżyć wszystkich i wszystko i włos mu z głowy nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi taką rzecz: Co z tego, że świat dowiedział się o tym co już dawno historycy wiedzieli czyli o Katyniu? Co się takiego stało?! No co się stało? Świat ma to głęboko w du**** tak samo jak my mamy gdzieś to ile w tym momencie ginie cywilów w Iraku. Media puszczą taką wiadomość między wypowiedzią Dody, a informacją pogody i cały świat ma to gdzieś. Skąd wiesz, że Rosja angażowałaby w to terrorystów skoro:
a) wypadek dobrze się sprzedaje
b) w Polsce nie ma takiego zagrożenia

Gdyby nawet wkręcono w to terrorystów to Rosja odpowiada za bezpieczeństwo ludiz w swoim kraju. Ale powiedz mi jakich terrorystów?! Z Czeczeni, którą Polacy wspierają czy skąd?

Hehe, w normalnym demokratycznym kraju postkomuniści mogliby co najwyżej wydłubywać kit z okien, a nie siedzieć w sejmie za nasze podatki i być autorytetami mortalnymi dla reszy lemingów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 22:11, kerkas napisał:

Ciężko zmanipulować konferencję która jest live.

Ale można komentować po.

Dnia 30.03.2011 o 22:11, kerkas napisał:

Oskarżenia o zdradę stanu i szpiegostwo na rzecz innego kraju to są najcięższe z możliwych
zarzutów i ktoś kto stawia takie zarzuty powinien mieć na to dowody w innym wypadku to
on może zostać posądzony o zniesławienie.

A ile wpłynęło pozwów, zwłaszcza od Bronka?
Takie bujdy to PiSowski standard, u nich to jak posądzenie o słuchanie Bieber''a, mierz ichnią miarą:)

Dnia 30.03.2011 o 22:11, kerkas napisał:

W każdym normalnym demokratycznym kraju Jarosław Kaczyński musiałby przeprosić za tego
typu insynuacje lub sprawa skończyła by się w sadzie , a u nas przeszło bez echa.

U nas nie jest "każdy demokratyczny kraj", tu jest Polska.

Dnia 30.03.2011 o 22:11, kerkas napisał:

Ba więcej okazuje się że Jarosław może lżyć wszystkich i wszystko i włos mu z głowy nie
spadnie.

W paragrafie o zniesławienie chodzi o realną krzywdę moralną: musisz czuć się zniesławionym i musi to ważyć przynajmniej na twoim komforcie - spójrz na JarKacza i powiedz, że bierzesz sobie do serca choćby przecinki z jego wypowiedzi:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się