Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 05.04.2011 o 10:31, Adikarius napisał:

A przypadkiem Ty nie jestes fanatykiem PiSu?


Nie, ja jestem fanatykiem prawdy, sprawiedliwości, dobrobytu i przede wszystkim własnego dobra. Niestety tak się smutno składa, że tylko Pis jest w stanie choćby w części urzeczywistnić ten stan. Na PO się zawiodłem, a też kiedyś myślałem, że pis to fanatycy. Albo, że katole to fanatycy. Spotkałem się już i z ateistami fanatykami i wyznawcami PO fanatykami. Pokażesz takiemu, że białe jest czarne, a on ma to gdzieś i dalej będzie wrzucał swoje. Na ten przykład to on (kerkas) broni ciągle ludzi PODEJRZANYCH o korupcję i krzyczy o wielkiej niesprawiedliwości jak się władza wzięła za biznesmenów mających dużo za uszami. Krzyczy o pogwałceniach prawa itp itd, a spływa po nim jak po kaczce to, że teraz obecna banda z PO ma prawo inwigilować KAŻDEGO obywatela np. Ciebie czy mnie bez PODEJRZENIA o korupcję. Jest chyba różnica?

Nie miał bym nic przeciwko jakby to jego demokratyczny wybór dotyczył tylko jego np. jaką dziś zupę będzie jadła, albo jaką kupi sobie grę. Nawet jak by mi to nie pasowało to mam to gdzieś. Gorzej jak jego wybór zaczyna także i mnie dotyczyć i to w sposób negatywny. Jak np muszę coraz więcej płacić, albo po coraz bardziej dziurawych drogach jeździć, albo uciekać z kraju za chlebem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz że dojście PiSu do władzy coś zmieni? Nie potrafili zrobić nic w ciągu 2005-2007 co doprowadziło do rozwiązania rządu. Trudno jest mi uwierzyć ze PiS zmieniłby coś teraz jak w ciągu 2lat nie potrafiło. Ich działanie byłoby takie: odcięcia się od zachodu, kampania antyrosyjska, przejęcia mediów publicznych, zakaz in-vitro i inne prokościelne zagrywki.

Choć za PO również nie jestem, uważam podobnie jak Ty w sprawie jej to jednak wolę te mniejsze zło czyli obecny rząd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 10:14, S1G napisał:

ps skoro nauka już rozwinie się do wspomnianego przez ciebie poziomu, to czemu nie zapisywać regularnie (np podczas snu) "cyfrowej kopii" mózgu na jakimś nośniku na wypadek całkowitego zniszczenia ciała?

Ponieważ nasza świadomość jest nierozerwalnie związana z konkretnym mózgiem. Jest wzór gatunkowy na jego budowę i ogólny schemat działania, ale jego softem i danymi jest jego budowa - dla uproszczenia można by przyjąć, że mózg bardziej przypomina zamknięte urządzenie niż uniwersalną maszynę taką jak komputer. Dlatego w tej chwili nawet nie bardzo wiadomo co należałoby kopiować. Tak na razie wynika z badań funkcjonowania mózgu, o których nie dawno czytałem. Zresztą nawet gdybyśmy umieli taką kopię stworzyć, to wzrost duplikatu mózgu do postaci "dorosłej" trwa ok. 15 lat. I pewnie tyle czasu trzeba by poświęcić przed odtworzeniem świadomości człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 11:09, Adikarius napisał:

Choć za PO również nie jestem, uważam podobnie jak Ty w sprawie jej to jednak wolę te
mniejsze zło czyli obecny rząd.


Cały psikus polega na tym, że to właśnie ten PiS jest mniejszym złem ;p Wbrew opinii, która powszechnie panuje to robili trochę dobrego, a na pewno więcej niż PO, które zresztą jak już to bazowało na dorobku PiSu. PO nadrabia tylko socjotechniką i dobrym PR. To o czym pisałeś to są właśnie takie nagłaśniane widoczne sprawy, do których można się przyczepić. Przemilcza się tam cały pozytywny dorobek pisu. Teraz mamy sytuację odwrotną - cały bajzel PO jak np afera hazardowa jest tuszowany i zamiatany pod dywan, a na piedestał stawia się jakieś propagandowe akcyjki, które tak naprawdę są albo bublem prawnym, albo kompletnie do niczego. Swego czasu też narzekałem na pis, ale były to właśnie takie głupoty typu in vitro czy "wielkie" kłamstwo, że jak jeden będzie prezydentem to drugi nie będzie premierem. W gruncie rzeczy to tylko kosmetyczne sprawy, a to co wyrabia PO dotyka mnie osobiście i moich pieniędzy, których mam coraz mniej. Wtedy denerwowały mnie te sprawy, o których wspomiałeś dziś denerwuje mnie umorzenie Rosji długu za tranzyt gazu, czy podpisanie niekorzystnej umowy gazowej - przecież to my, konsumenci za to wszystko zapłacimy.

Totalnym nieporozumieniem dla mnie jest sytuacja nie zbudowania im tego pomniku upamiętniającego 10.04 - to jest tylko specjalne prowokowanie moherów i kreowanie, że pis kręci się tylko dookoła tej tragedii kiedy tak nie jest. W tym kontekście wystawienie pomnika bolszewikom już się kompletnie nie mieści w głowie.

Sądzę, że coś zmieni i to na lepsze. Należy pamiętać, że rządzili tylko dwa lata z czego przez większość budowano koalicję z burakami i lprem, bo Tuski się obraziły i nie chciały PO-PiSu. PO rządzi prawie całą kadencję i jest nieporównywalnie gorzej niż było przez te dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 07:49, KrzysztofMarek napisał:

> nasze receptory w oku są za słabe aby je zarejestrować.
> /.../
Receptory w naszym oku są zadziwiająco czułe: są w stanie rejestrować pojedyńcze fotony!

Ano fakt. Zapomniałem o przypadkach widzenia przez kosmonautów zderzeń promieniowania kosmicznego w ich oczach.
Co nie zmienia faktu iż ciemność musi być definiowana względem możliwości naszych oczu bo w przeciwnym wypadku absolutna ciemność (poza przypadkiem czarnej dziury) nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do pomnika stawianie go przed pałacem to przesada. Była propozycja aby przed Kościołem Św. Anny postawić kamienny krzyż lecz nie rozumiem dlaczego PiS nie zgadza się na to. Jeśli pomnik (pary prezydenckiej) ma powstać, niech to warszawiacy zdecydują gdzie ma stanąć. Czy przed pałacem czy też na Powązkach.

Co do polityki rządu zgadzam się z Tobą, lecz jak dla mnie za dużo jest wplątywania wiary chrześcijańskiej w działania PiSu. I głównie to sprawia że nie podoba mi się polityka PiSu, jako że jestem niewierzącym.
Alternatywą pozostaje dla mnie SLD tyle że też do końca ich program mi nie odpowiada. Może koalicja PiS-SLD coś by zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 12:03, Adikarius napisał:

Alternatywą pozostaje dla mnie SLD tyle że też do końca ich program mi nie odpowiada.
Może koalicja PiS-SLD coś by zmieniła.


Cóż, ja już od dawna nie patrzę na programy partii politycznych. Zawiodłem się na pewnej liberalnej partii ceniącej wolny rynek obiecującej podatek liniowy 15%, ułatwienie przepisów i pomoc przedsiębiorcom. Od tej pory głosuję nie według programu, ale dokonań. A że w sejmie duża większość posłów- jak mówił Lepper: "Oni byli, oni rządzili"- kiedyś była u władzy mogę co nieco ocenić jego/jej dokonania. Jest jeszcze opcja, jaką postuluje portal http://www.niedlapsakielbasa.pl/ , czyli zagłosować na ludzi spoza układu. Wtedy trochę trzeba będzie głosować w ciemno, ale przy obecnych machlojkach to chyba najlepsza opcja.
PS. SLD nie jest moim zdaniem żadną alternatywą - nie po to wyszliśmy z PRL-u, żeby postkomunistom oddać władzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W całym kraju powstają różne pomniki czy inne fontanny i ludzie nie mają nic do powiedzenia, to dlaczego warszawiacy mają teraz o tym decydować? Dzięki kampanii nienawiści kierowanej na pis na pewno się nie zgodzą, a za ich plecami bez pytania powstanie pomnik upamiętniający bolszewików czy może zaraz nazistów. Ale mniejsza z tym, to temat zastępczy.

Kościół jest jedynym sojusznikiem PiSu więc ja się przestaję powoli temu dziwić. Mam tam jakieś pewnie podobne do Twojego zdanie na temat wiary katolickiej, ale z racji tego, że jestem liberałem mam to już gdzieś. Niech sobie robią co chcą w tym kierunku, jeżeli mnie to nie dotyczy to nie interesuję się tym. Podobny mechanizm działa w stosunku PO PSL gdzie PO godzi się na to by więksi biznesmeni z PSLu zarobili sobie dużo kasy na przekrętach zbożowych. Oczywiście w ogólnym rozrachunku to konsumenci na tym tracili, wiadomo. Można nie lubić kleru, ale trzeba przyznać, że w naszym położeniu wiara + patriotyzm jest niezbędnymi rzeczami do sprawnego funkcjonowania państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie partie poza sejmowe byłyby najlepszym wyjściem ale w praktyce bywa inaczej.
No nie licząc wyborów z 1991r gdzie do Sejmu weszła Partia X Stana Tyminskiego i Polska Partia Przyjaciół Piwa Janusza Rewińskiego:)
Teraz szanse ma PJN i marna Ruch P. Palikota.
Ja cicho liczę na Unia Polityki Realnej- Wolność i Praworządność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko. Zmarły Kaczyński nie zrobił nic aby go aż tak upamiętniać. Dlaczego nikt nie mówi o Ryszardzie Kaczorowskim? Powiedz co takiego zrobił Kaczyński że zasługuje na ten pomnik a czego Kaczorowski nie zrobił że nie dostanie go przed Pałacem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 12:29, Adikarius napisał:

Teraz szanse ma PJN i marna Ruch P. Palikota.
Ja cicho liczę na Unia Polityki Realnej- Wolność i Praworządność:)


Ja ostatnio miałem rozmowę przy piwie z kumlem ateistą (sam jako czynny ministrant) i przeszliśmy na temat Korwina. Nie chciał na niego głosować z powodu jego poglądów dotyczących ograniczenia praw kobiet, postawy wobec niepełnosprawnych oraz prywatyzacji (ograniczania - bo tak to utożsamiał) szkół i szpitali. O dziwo sam ze mną studiował na prywatej uczelni. Nie mogłem go przekonać, że przy poglądach politycznych Kowrina (całkowitej wolności jednostki) jego postawa moralna czy postawa względem kobiet nie ma znaczenia. Przecież nie zabroni kobietom pracować, bo to jej wybór. A co do prywatyzacji szpitali - jedyne wyjście, to samo z ZUS-em, który już teraz widać, że się nie sprawdził. A prywatyzacja szkół - cóż, jak mam kontakt z dzisiejszymi dzieciakami to coraz bardziej mam wątpliwości, czy coś w tej szkole robią, czy nie jest to dla nich czas stracony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 12:55, ArmyManPL napisał:

> Teraz szanse ma PJN i marna Ruch P. Palikota.
> Ja cicho liczę na Unia Polityki Realnej- Wolność i Praworządność:)

Ja ostatnio miałem rozmowę przy piwie z kumlem ateistą (sam jako czynny ministrant) i
przeszliśmy na temat Korwina. Nie chciał na niego głosować z powodu jego poglądów dotyczących
ograniczenia praw kobiet, postawy wobec niepełnosprawnych oraz prywatyzacji (ograniczania
- bo tak to utożsamiał) szkół i szpitali. O dziwo sam ze mną studiował na prywatej uczelni.
Nie mogłem go przekonać, że przy poglądach politycznych Kowrina (całkowitej wolności
jednostki) jego postawa moralna czy postawa względem kobiet nie ma znaczenia. Przecież
nie zabroni kobietom pracować, bo to jej wybór. A co do prywatyzacji szpitali - jedyne
wyjście, to samo z ZUS-em, który już teraz widać, że się nie sprawdził. A prywatyzacja
szkół - cóż, jak mam kontakt z dzisiejszymi dzieciakami to coraz bardziej mam wątpliwości,
czy coś w tej szkole robią, czy nie jest to dla nich czas stracony.


Liczę że wejdzie i będzie działo się coś ciekawego w polityce jak to było za czasów gdy był Lepper:)
Co do ZUSu już dawno nie powinno go być. Kilka lat temu stracił płynność a teraz ponownie pompuje sie w niego kase. Bez sensu.
Szpitale sprywatyzowane działają lepiej niż ta większość państwowych. I taka prawda co twoje to lepiej o to dbasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 13:02, Adikarius napisał:

Co do ZUSu już dawno nie powinno go być. Kilka lat temu stracił płynność a teraz ponownie
pompuje sie w niego kase. Bez sensu.

Bez sensu to jest obecny system emerytalny. Jak był wyż demograficzny i ZUS był "na plusie" to z niego kasę wyciągano, a teraz się to odbija. Zauważ że ZUS nie może w żaden sposób inwestować, albo wyda od razu albo odda do załatania budżetu jak coś mu zostanie. Gdyby funkcjonował na podobnej zasadzie co OFE może coś by z tej instytucji było, teraz jednak jest w zasadzie w stanie agonalnym (doprowadzili do tego politycy patrzący w przyszłość nie dalej niż do końca aktualnej kadencji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 12:41, Adikarius napisał:

Powiem krótko. Zmarły Kaczyński nie zrobił nic aby go aż tak upamiętniać. Dlaczego nikt
nie mówi o Ryszardzie Kaczorowskim? Powiedz co takiego zrobił Kaczyński że zasługuje
na ten pomnik a czego Kaczorowski nie zrobił że nie dostanie go przed Pałacem?


Cóż, bardziej jestem za pomnikiem upamiętniającym wszystkie ofiary. Można prześledzić sobie jego życiorys by dojść do wniosku, że jednak coś robił, więcej niż Kaczorowski. Robił na tyle to "coś", że na pewno bardziej jemu należy się taki pomnik niż bolszewikom. Jego zasługi dla kraju zarówno za życia jak i po śmierci są bardzo umniejszane. Jako doktor prawa pracy dużo pomógł swego czasu solidarności, potem robił pozytywne rzeczy jako prezydent Warszawy, jako minister sprawiedliwości, potem jako prezydent Polski. W 2000r jak był prezydentem Warszawy bodajże to bracia K cieszyli się największym zaufaniem społecznym. Zabrali się za tych, za których nie powinni i teraz są znienawidzeni przez opinię publiczną, którą można kształtować jak plastelinę poprzez media i socjotechnikę, a przy okazji i za granicą. Działał pozytywnie dla Polski i dla przeciętnego obywatela, a nie dla kolesia, który ma powiązania medialno biznesow itp itd. Będąc jednostką, która posiada media łatwiej jest zakrzyczeć przeciętnego Kowalskiego, któremu realnie się poprawiło. Łatwo też jest Nowakowi wmówić poprzez manipulacje i socjotechnikę jak ma myśleć tak że będzie działał wbrew sobie i będzie z tego jeszcze zadowolony ;) Bracia K mieli pomysł na silną Polskę, co nazywano polityką Jagiellonów. Nie jest to trafne porówniaie, ale koncepcja podobna. Nie rozumiałem czemu po 89r nikt z rządzących Polską nie korzystał z pozycji w regionie. Jest to pozycja lidera, dzięki której mozna było stworzyć coś na kształt własnej UE, albo razem zjednoczeni wejść do niej na lepszych warunkach. Bez tego to każde państwo było rozgrywane z osobna na czym traciliśmy. Tak naprawdę to nie mamy żadnych przyjaciół na świecie, nie możemy liczyć nawet na NATO - on miał co jest pozytywne plan budowy sojuszu politycznego, a być moze kiedyś i militarnego z naszymi najbliższymi possowieckimi sąsiadami. Gdyby to wypaliło mielibyśmy o wiele lepszą pozycję w świecie. Dzięki zdywersyfikowaniom dostaw gazu i ropy z Gruzji, a także z Norwegii wszystko by staniało - chyba wiesz, że płacimy za gaz nawet wiecej od Niemców czy Anglików. Cena podstawowych surowców takich jak ropa, gaz i prąd decyduje o konkurencyjności i efektywności naszej gospodarki. Dlatego robi się wszystko by nam to uniemożliwić, a ostatnio Niemcy odradzają nam budowy elektrowni atomowych. Nikomu poza nami taki układ nie jest potrzebny, bo lepiej jak jesteśmy małym spacyfikowanym państwewkiem zaopatrującym się w drogą ropę i będącego zapleczem taniej siły roboczej dla UE i rynkiem zbytu dla niemieckich aut, starych aut.
Oni jako jedyni chcieli się temu przeciwstawić i realnie coś robili. Kaczorowski pełił tylko funkcję reprezentacyjną choć naprawdę jest go szkoda, bo był jednym z niewielu już symboli II RP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 13:06, S1G napisał:

> Co do ZUSu już dawno nie powinno go być. Kilka lat temu stracił płynność a teraz
ponownie
> pompuje sie w niego kase. Bez sensu.
Bez sensu to jest obecny system emerytalny. Jak był wyż demograficzny i ZUS był "na
plusie" to z niego kasę wyciągano, a teraz się to odbija. Zauważ że ZUS nie może w żaden
sposób inwestować, albo wyda od razu albo odda do załatania budżetu jak coś mu zostanie.
Gdyby funkcjonował na podobnej zasadzie co OFE może coś by z tej instytucji było, teraz
jednak jest w zasadzie w stanie agonalnym (doprowadzili do tego politycy patrzący w przyszłość
nie dalej niż do końca aktualnej kadencji).

Dokładnie tak jest. Chodzi mi o to że nie ma sensu podtrzymywać system który nie przynosi zysków. Kiedyś moze i ZUS był funkcjonalny teraz sam widzisz jak to wszystko wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W przypadku ZUSu masz gwarancję, że dostaniesz tą minimalną zawarantowaną ustawowo emeryturę. W przypadku OFE masz gwarancję, że jakieś tam pieniadze dostaniesz i wcale nie muszą odpowiadać Twoim składkom i temu co odłożyłeś. Jest zagwarantowane, że emerytura musi być równa minimalnej gwarantowanej przez państwo wiec jeżeli na Zusie tego nie będziesz miał to OFE ma dopłacić do tego minimum.

OFE w Polsce to wielki przekręt i prawdopodobnie za 50 lat nic ie będziemy z tych pieniędzy oglądać, co więcej, pewnie państwo, czyli wszyscy obywatele, będzie musiało samo gwarantować wypłaty tych świadczeń, bo OFE już dawno zbankrutje i zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 13:13, tensam napisał:

OFE w Polsce to wielki przekręt i prawdopodobnie za 50 lat nic ie będziemy z tych pieniędzy
oglądać, co więcej, pewnie państwo, czyli wszyscy obywatele, będzie musiało samo gwarantować
wypłaty tych świadczeń, bo OFE już dawno zbankrutje i zniknie.


Wszystkie ZUS-u, KRUS-y czy OFE to jedna wielka niewiadoma. A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze - nasze pieniądze. Najlepsza moim zdaniem jest inicjatywa Centrum Adama Smitha: http://wyborcza.biz/biznes/1,100969,9042698,Centrum_im__Adama_Smitha__rowne_emerytury_od_panstwa.html
Wszystkim po równo - jak chcą socjalizmu, to na całego. I nagle okazałoby się, że nie trzeba planować wysokości emerytury w zależności od zarobków, ani całej armii urzędników żeby ten burdel ogarnąć. Tyle, że politycy nie mieliby też o co się kłócić ani spierać i okazałoby się, że nie są nam aż tak potrzebni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z ZUS-em jest o tyle "dobrze", że państwo ma gwarantować wypłatę tych emerytur, musza skądś wziąć te pieniądze, OFE nie ma takich zobowiązań. Pomysł, który zalinkowałeś jest dobry. Dla mnie najlepiej by było gdyby nikt nie zabierał mi tych pieniędzy abym mógł sam o sobie decydować czy je przeznaczę na emeryturę czy na piwo. Kiedyś tak było i było dobrze, młodzi ludzie mieli pieniądze, z których mogli utrzymać siebie i swoich rodziców\dziadków bez żadnej łaski państwa. Wprowadzenie tego obowiązku emerytalnego miało sens na początku jak zakładalo się, że stale będzie przybywać ludności. Jak wiadomo też to Bismarck jako pierwszy wprowadził swój zus. Nie wiem czy wypłacał wtedy emerytury tym, którzy do niego nie odkładali składek wcześniej. Jeżeli nie to dzięku temu zyskał duży zastrzyk gotówki dzięki któremu mógł prowadzić swoją politykę, a o reszcie niech się martwi młode pokolenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 13:33, tensam napisał:

Z ZUS-em jest o tyle "dobrze", że państwo ma gwarantować wypłatę tych emerytur, musza
skądś wziąć te pieniądze, OFE nie ma takich zobowiązań. Pomysł, który zalinkowałeś jest
dobry.


Cóż, ZUS musi wypłacić emeryturę, owszem. Ale jaka musi być jej wysokość już nie jest wspomniane - co daje pole do nadużyć. Państwo będzie kraść (bo inaczej tego nie można nazwać) pieniądze na bieżące potrzeby, a rzuci tylko ochłapy dla emerytów. Ale nie na tym chcę się skupić, bo już hektolitry tuszu posżło na ten problem (na samym formu pewnie kilkaset stron). Dlatego jedynie dam moim zdaniem jeden z lepszych moim zdaniem tekstów Ziemkiewicza (zanim zajął się Smoleńskiem, PiSem i krytyką PO): http://www.rp.pl/artykul/198783.html . Enjoy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2011 o 13:25, ArmyManPL napisał:

Jak dla mnie może być, ale nie wiem czy ten system nie podzieliłby losu ZUS-u (jak nie doprowadzimy do jakiegoś "baby boomu" to za parędziesiąt lat będzie za mało pracujących żeby emerytom wypłacić co się należy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się