Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 07.01.2014 o 19:58, Darkstar181 napisał:

Może zastanów się najpierw nad definicją mniejszego, zła, bo widzę że chyba za bardzo
jej nie rozumiesz. Obie osoby chciałeś zabić, tyle że druga męczyła by się dłużej. Przy
wyborze mniejszego zła człowiekowi chodzi o wyrządzenie mniejszych szkód, a Ty tutaj
podajesz niezbyt dobryi przykład w którym obie osoby giną.


Tu nadal jest możliwość znalezienia mniejszego zła. Wszystko zależy od tego, co przyjmiemy za warunek. Jeśli mniejszą szkodą miałoby być brak cierpienia (szybka śmierć powiedziałbym), to oczywiście Ofiara A doświadczyła mniejszego zła, bo nie musiała żyć w cierpieniu, tylko od razu umarła.

Jeśli zaś przyjmiemy, że warunkiem jest zostawienie przy życiu, to oczywiście Ofiara B doznała mniejszego zła, bo mimo okaleczenia, pozwoliłem jej pożyć na tej ścianie trochę dłużej.

Tak sobie pomyślałem, że teoria mniejszego zła dobrze się ma w naszym prawie karnym. Za jedne przestępstwa dostaje się mniejszy wyrok, niż za inne. Czyż to nie ciekawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 17:54, Tyler_D napisał:

Czy Jaruzelskiego należy oceniać jednoznacznie negatywnie w tej sytuacji [ wprowadzenie
stanu i wszelkie tego konsekwencje ]? Jak oceniać go ogólnie za jego rządy?

Ogólnie, to wszystko zrobiliśmy za późno. Jakbyś podeszli do tego jak w Czechach, to pewnie byłoby trochę lepiej.
Co do decyzji, to Jaruzelski miał dużo farta tzn on nie należy do inteligentnych ludzi i nie wiem czy to coś dało.
Nie chce nawet gdybać czy to przyspieszyło czy opóźniło rozpad PRLu.
W każdym bądź razie dużo komunistów się ustawiło i nic z tym nie zrobimy.
Kwaśniewski został prezydentem co świadczy o bezsensowności tego. Ale przynajmniej miał jaja w dobrym miejscu, a nie na ramieniu xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 20:36, qwerty5712 napisał:

tzn on nie należy do inteligentnych ludzi

On należy do bardzo inteligentnych i zdolnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 18:55, Heartbreaker napisał:

Jedno ale. Nie ma takiej kategorii, jak mniejsze czy większe zło, bo zło to zawsze zło./.../

Stan wojenny kosztował życie kilkudziesieciu ludzi. Wejście Ruskich (nie zapominaj o NRDowcach) kosztowałoby kilkaset tysięcy zabitych. Mozesz argumentować, że nie wiadomo, czy by weszli. Załatwili powstanie w NRD, załatwili Węgrów, załatwili Czechów (niestety, przy naszym udziale), w tamtym czasie byli dość silni, żeby i nas załatwić. A potem... no cóż, potem załatwił ich Reagan Gwiezdnymi Wojnami i załatwili się sami w Afganistanie. Ciekawy kraj, ten Afganistan. Dawno temu Anglicy wysłali tam korpus - 10 tysiecy ludzi, dobrze uzbrojonych i wyposarzonych. Po paru miesiącach wrócił 1 żołnierz. (słownie: jeden).
Czy Ruscy weszliby wtedy? To tylko oni wiedzą, a prawdy nie poznamy chyba nigdy, bo dokumenty wycofano z jednostek (zawsze są w sztabach, w zalakowanych kopertach, z poleceniem: otworzyć na hasło xxxxx, na wiele możliwości. w tym i teraz na zajęcie Białorusi, wojnę z Polską i tak dalej). Przecież my nawet nie wiemy, jakie zadanie wyznaczono Wojsku Polskiemu w razie wojny z NATO, podobno natarcie i desant na Danię. Ale czy to, co wiemy, to prawda? Polska zajmowała kluczową pozycję do wszystkich działań a armia polska była drugą co do siły w Układzie Warszawskim. I nasza armia i Polska była z góry przeznaczona na straty, takie są realia geopolityczne.
Dowiedzielibyśmy się, gdyby jednostka GROM nagle zajęła Kreml i tam dorwała archiwum, ale takiego cudu nie będzie.

Dnia 07.01.2014 o 18:55, Heartbreaker napisał:

No niestety, ale uważam, że sprawiedliwość jakaś musi być. /.../

Wiesz, gdzie najłatwiej znależć sprawiedliwość? W słowniku, pod literą"s". Wiem to od prawników. Ja już nie będę się zajmował rozliczaniem sprzed 30 czy nawet 20 lat. Wolę rozliczyć tych za ostatnie 10. A naprawdę jest za co rozliczyc: za gigantyczne długi i utratę majątku narodowego. Dawniej była "milicja", teraz jest policja, dawniej była SB, teraz jest AW, ABW, CBA, Wywiad Skarbowy czy co tam jeszcze. Armia też jest, tylko w razie wojny z samą Białorusią, to po tygodniu zajmą Warszawę, tak wynika z symulacji zarówno białoruskich, jak i naszych. I co, jest lepiej?
Wywiad i kontrwywiad mamy rozpieprzony, nikt nie będzie chciał pracować dla takiego państwa, gdzie ujawnia się agentów. Znam z literatury jeden przypadek, kiedy celowo inne państwo (konkretnie Szwecja) ujawniła swojego agenta. Mniej wiecej 350 lat po jego śmierci - to był organizator powstań chłoskich, Kostka Napierski. Wanda Wasilewska napisała o nim opowiadanie, był kreowany na bohatera a tu nagle (no, po 350 latach to nie tak nagle) ujawnienie jego agenturalnej przeszłości rozwaliło cała propagandę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:24, KrzysztofMarek napisał:

Stan wojenny kosztował życie kilkudziesieciu ludzi. Wejście Ruskich

Nawet nie wejście Ruskich. Przejęcie władzy przez Sanację, czy Pinocheta bylo bardziej krwawe.
Pod tym względem zadanie wykonał idealnie. IMO bardzo ciekawym zagadnieniem jest alternatywa.
Jak już kiedyś było pisane to rok 81, w miarę mocne ZSRR. Więc Jaruzel jeszcze mógłby być po prostu wymieniony, albo ogółem mogłoby wystąpić coś bardziej krwawego. Solidarność jak wskazał rok ''89 to cienki materiał jednak :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znów się nie zgodzę, tym razem z aluzją do raportu WSI. W raporcie tym nie ujawniono nazwisk żadnych agentów. To, co piszą media, to kłamstwa lub półprawdy (jeśli chodzi o nazwiska prominentów, które w jakimś tam kontekście się pojawiają w raporcie).

Wiem, że powyższym tekstem można byłoby mnie identyfikować z likwidatorami albo weryfikatorami WSI, ale żadnym z nich nie byłem. Po prostu trochę rozsądniej myślę, niż dziennikarze, co to gadają to, albo tamto.

Palikot ostatnio chciał się pobawić w komisję śledczą, ale byłaby to parodia komisji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:29, Zgreed66 napisał:

> /.../ Więc Jaruzel jeszcze mógłby
być po prostu wymieniony, albo ogółem mogłoby wystąpić coś bardziej krwawego. Solidarność
jak wskazał rok ''89 to cienki materiał jednak :<

Być może, zanim by weszli, to by wymienili Jaruzelskiego na Milewskiego albo na Molczyka. I już byłoby gorzej. Gdzieś mi się zapodziały wspomnienia Kuklińskiego, ale mam je na pewno, dość cienka książeczka, ale obydwu w niej wymienia. A Kukliński wiedział kto jest kim w wierchuszce partyjno-rządowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:35, Heartbreaker napisał:

Znów się nie zgodzę, tym razem z aluzją do raportu WSI. W raporcie tym nie ujawniono
nazwisk żadnych agentów. /.../

Akta są w IPN, a sama "lista Wildsteina" wystarczy. Wszystkie obce służby baaaardzo wiele się z niej dowiedziały. A ile takich list wyniesiono przedtem i potem i dla kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:43, KrzysztofMarek napisał:

Akta są w IPN, a sama "lista Wildsteina" wystarczy. Wszystkie obce służby baaaardzo wiele
się z niej dowiedziały. A ile takich list wyniesiono przedtem i potem i dla kogo?


Lista ta była stekiem bzdur. Przykładowo znalazłem siebie na liście. W 89 się urodziłem,ale już według Wildsteina byłem agentem. Tak, to bardzo wiarygodne źródło...

W IPNie akta są, ale współpracujących z SB. Akta WSIaków są zabezpieczone w Moskwie, (w końcu to oni rekrutowali) więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:49, Heartbreaker napisał:

Lista ta była stekiem bzdur. Przykładowo znalazłem siebie na liście. W 89 się urodziłem,ale
już według Wildsteina byłem agentem. Tak, to bardzo wiarygodne źródło...

Zapewne w głowie ci się nie mieści, że może być więcej niż jeden Jan Kowalski :]

Dnia 07.01.2014 o 21:49, Heartbreaker napisał:

W IPNie akta są, ale współpracujących z SB. Akta WSIaków są zabezpieczone w Moskwie,

W IPN-nie są akta służbowe SB, a więc tak personelu (od woźnej po szefa regionu) jak i współpracowników (TW I JW). Oraz "obiektów".
Inna sprawa to czy to wszystkie akta SB: niektórzy funkcjonariusze pewnie potrafili zadbać o swoich informatorów...

Dnia 07.01.2014 o 21:49, Heartbreaker napisał:

(w końcu to oni rekrutowali) więc...

A skąd akta WSI-aków (rok zał. 1991) w Moskwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:49, Heartbreaker napisał:

> /.../ Lista ta była stekiem bzdur. Przykładowo znalazłem siebie na liście. W 89 się urodziłem,ale
już według Wildsteina byłem agentem. Tak, to bardzo wiarygodne źródło...

Trzeba umieć czytać sygnaturę akt.

Dnia 07.01.2014 o 21:49, Heartbreaker napisał:


W IPNie akta są, ale współpracujących z SB. Akta WSIaków są zabezpieczone w Moskwie,
(w końcu to oni rekrutowali) więc...

W IPN są akta wszystkich spraw SB, w tym teczki personalne pracowników (w tym nielegałów), osób rozpracowywanych, tajnych współpracowników i temu podobnych.
Akta większości współpracowników SB też są w Moskwie, w ramach tzw. połaczonego systemu danych o przeciwniku. Zresztą IPN publikuje regularnie książki (kilka kupiłem, co do jednej spóźniłęm się i bardzo żałuję) i zapewniam Cię, że każda obca służba poleciła pracownikom swoich ambasad te książki kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:59, zadymek napisał:

> /.../ > Inna sprawa to czy to wszystkie akta SB: niektórzy funkcjonariusze pewnie potrafili
zadbać o swoich informatorów... /.../

To na pewno, ale to nie byli szeregowi pracownicy, tylko ci wysokiego szczebla. Bo nie wystarczy zniszczyć akta, trzeba jeszcze wycofać karty z kartotek, zniszczyć korespondencję - zresztą co tu gadać, Kiszczak sam potwierdził, że akta najważniejszych współpracowników zniszczono.
Cenckiewicz w swoich książkach wspomina o Kuroniu, Geremku, Skubiszewskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 21:59, zadymek napisał:

Zapewne w głowie ci się nie mieści, że może być więcej niż jeden Jan Kowalski :]


Meh, żenujący próba pojazdu.

Dnia 07.01.2014 o 21:59, zadymek napisał:

W IPN-nie są akta służbowe SB, a więc tak personelu (od woźnej po szefa regionu) jak
i współpracowników (TW I JW). Oraz "obiektów".
Inna sprawa to czy to wszystkie akta SB: niektórzy funkcjonariusze pewnie potrafili
zadbać o swoich informatorów...


True

Dnia 07.01.2014 o 21:59, zadymek napisał:

A skąd akta WSI-aków (rok zał. 1991) w Moskwie?


Hm... mój tok rozumowania jet taki. Skoro wszystko upadło na przełomie 89/90, to trzeba było jakoś zabezpieczyć dane agentów, bo istniała groźba, że prawi i sprawiedliwi dobiorą się agentom do tyłka. Żeby to utrudnić, najlepiej było spalić bądź ukryć akta. A gdzie lepiej, jak w Moskwie. Po polityce Rosji w stosunku do Polski (np. Katyń, albo Smoleńsk) widać, że to najbezpieczniejsze miejsce na takie rzeczy.

Ale można też pójść za wiki: "Podczas zmian politycznych w Polsce z 1989 roku, postanowiono także zreorganizować cywilne i wojskowe służby specjalne, czyli działającą od 1957 roku służbę odpowiedzialną m.in. za kontrwywiad wojskowy - Wojskową Służbę Wewnętrzną, oraz służbę wywiadu wojskowego działającą od 1951 roku pod nazwą Zarządu II Sztabu Generalnego WP."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2014 o 22:10, Heartbreaker napisał:

>> Hm... mój tok rozumowania jet taki. Skoro wszystko upadło na przełomie 89/90, to trzeba
było jakoś zabezpieczyć dane agentów, bo istniała groźba, że prawi i sprawiedliwi dobiorą
się agentom do tyłka. Żeby to utrudnić, najlepiej było spalić bądź ukryć akta. A gdzie
lepiej, jak w Moskwie. Po polityce Rosji w stosunku do Polski (np. Katyń, albo Smoleńsk)
widać, że to najbezpieczniejsze miejsce na takie rzeczy.

Akta zabrano już zreformowanym służbom.

Dnia 07.01.2014 o 22:10, Heartbreaker napisał:


Ale można też pójść za wiki: "Podczas zmian politycznych w Polsce z 1989 roku, postanowiono
także zreorganizować cywilne i wojskowe służby specjalne, czyli działającą od 1957 roku
służbę odpowiedzialną m.in. za kontrwywiad wojskowy - Wojskową Służbę Wewnętrzną, oraz
służbę wywiadu wojskowego działającą od 1951 roku pod nazwą Zarządu II Sztabu Generalnego
WP."

Cywilną SB zreformowano i , jak pisał Urban (nigdzie indziej tak dokładnych liczb nie podano) , nowy UOP liczył, razem z nowymi, którzy objęli stanowiska kierownicze, 6000 luda, wobec 24 000 dawniejszej SB. Czyli zrobiono weryfikację, którą przeszła mniej więcej połowa, a z tej połowy wybrano połowę do służby w UOP - i to w najlepszym razie, bo jak doliczyć nowych, to ze starych zostało jakieś 20% - reszta to byli nowi.
Co do służb wojskowych - mam raport z likwidacji WSI z wyszukiwarką, zresztą mam go z internetu, więc i Ty mozesz sobie poszukać i pomyśleć co i kto chciałby z tego wiedzieć.
Czesi utworzyli nowe służby - bez doświadczenia i bez szkolenia, za jakieś 40-50 lat dochowają się wywiadu i kontrwywiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś na trójmieście.pl przeczytałem artykuł, jak to rodzina z Gdańska stosuje naukę w domu. Mają piątkę dzieci, ona wykłada na UG, a on prowadzi rodzinną firmę - szkołę językową.
Poniżej mały przykład z artykułu:

"- I zaczęliśmy próbować. Początki nie były łatwe. Kupiliśmy podręcznik i zacząłem forsować system szkoły w domu, co w ogóle się nie sprawdziło - mówi pan Maciej. - Uczyliśmy się na błędach i teraz, po czterech latach, kształcenie domowe kwitnie u nas. Objęliśmy nim już trójkę dzieci: 10-letniego Szymka, 8-letniego Jaśka i 5-letnią Zuzię. Będziemy też tak kształcić 3-letniego Tymka i 9-miesięczną Łucję.

W tygodniu zwykły dzień "homeschoolersów" wygląda dość nietypowo.

- Dzieci się budzą, kiedy chcą, mają więc szansę się wyspać. Co więcej - jak się obudzą, to robią co chcą, choć mamy zasadę, że do śniadania nie włączamy żadnych gier komputerowych czy telewizji - mówi pani Agata. - Rano więc dzieci siedzą u siebie, bawią się, kłócą, po prostu żyją. Jemy razem, całą rodziną, trzy posiłki dziennie, co dziś nie jest już takie oczywiste. Tak naprawdę kształcenie domowe to pomysł na życie. Inwestujemy w to, że nasza rodzina dociera się, ma szansę na to, żeby się lepiej poznać i budować relacje.

O godz. 9 rano starsze dzieci zaczynają "zajęcia", czyli przez 50 minut czytają swoją ulubioną książkę. Potem nauka (dzieci muszą zaliczyć minimum programowe), która trwa od 1,5 do 2 godz. dziennie w tym np. rozwiązywanie zadań z matematyki na darmowym portalu Akademii Khana, i... to koniec. Potem jest czas na rozwijanie swoich pasji, a że każde dziecko jakąś ma, nie ma mowy o nudzie.

- Szymek i Jasiek pasjonują się piłką nożną, więc mają z tego dwa razy w tygodniu zajęcia. Do tego wszyscy chodzą na basen. Szymek pasjonuje się też pisaniem, więc codziennie zasiada do swojej powieści. Jaś jest uzdolniony muzycznie i uwielbia perkusję, więc ćwiczy w piwnicy kiedy chce - mówi Pan Maciej. - A jak mamy gorszy dzień to zamiast lekcji pakujemy się i jedziemy choćby do Centrum Experyment, albo gdzieś indziej.

Do tego dzieci mają zajęcia z robotyki, nauki języków. Mama od narodzin mówi do każdego z nich po angielsku (tylko w weekendy mogą rozmawiać z mamą po polsku) więc w tym języku mówią biegle, podobnie znają niemiecki. Mówią też po włosku, do tego każde z nich uczy się chińskiego.

Może i wykształcenie będzie, ale co z tego? Żadnych znajomych, życie pod kloszem, non stop w domu. Ciekawe, jak sobie poradzą w sytuacjach stresujących lub kryzysowych. Marnie to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2014 o 14:39, Tyler_D napisał:

Przecież UE i nasi Umiłowani Przywódcy potrzebują pieniędzy, żeby nas nieustannie indoktrynować. Najlepiej za nasze własne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2014 o 14:39, Tyler_D napisał:

Jak opłata jest za możliwość, to ja poproszę w zamian za regularne uiszczanie opłaty, aby mój nowy telewizor nie był mniejszy niż 50". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2014 o 15:05, ZubenPL napisał:

Państwo pobiera od nasz tyle pieniędzy że te 10zł nie robi jakiejkolwiek różnicy.

Udowodnij, że nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się