Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 01.05.2014 o 13:30, S1G napisał:

czyli ustalenie co brać pod uwagę przy części ścisłej, oraz jak zinterpretować wynik, a także jaką wagę
mu nadać w dalszych obliczeniach. Sama interpretacja danych ekonomicznych też ma związek z etyką

Przecież dopiero dyskutowaliśmy o tym, że jest to totalnie relatywne i każdy sobie bierze jak mu wygodne ;p
Co sam przyznałeś. A ja chcę znaleźć coś co jest czynnikiem priorytetowym i determinującym. Wartości etyczne, czy "nauka" i jakiś warunek ścisły.

Dnia 01.05.2014 o 13:30, S1G napisał:

Natomiast cała reszta (prawa nauk ścisłych) są od niej wazniejsze, bo etykę do rzeczywistości można
''naciągnąć" ale w drugą stronę już nie.

Wszystko jest do naciągnięcia. A znowu powtórzę. Etyki nie da się o nic zaczepić. Więc w przypadku relatywności, masz pełną dowolność osądu. Więc całą twoją naukę ścisłą o kant d**y obić, szczególnie jeżeli to "etyka" jest czynnikiem determinującym.

Dnia 01.05.2014 o 13:30, S1G napisał:

ps2 To co tu piszę absolutnie w żadnym wypadku nie dotyczy "standardów etycznych" religii,
decydentów etc. Bo to nie etyka tylko próba siłowego narzucenia swoich poglądów całej
reszcie.

Raczej fakt, że państwo ułożysz tylko na jeden sposób; przez co samo w sobie stanowi narzucenie swoich poglądów całej reszcie. A dwa, jej relatywność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2014 o 13:59, Zgreed66 napisał:

Co sam przyznałeś. A ja chcę znaleźć coś co jest czynnikiem priorytetowym i determinującym.

"Matrix" stworzony przez nasza własną podświadomość, na potrzeby "logicznej" części mózgu. Jedyne co go ogranicza to Matematyka, ale tą można zwyczajnie odrzucić.


ps gdyby rozpatrywać to w kategorii co ważniejsze dla konkretnej osoby to była by to bez wątpienia etyka. Bo to ona decyduje co jest "ważne" i "dobre" a co nie. Tak więc może z łatwością ekonomię, prawo, itd zanegować a nawet zignorować jak będą mocno sprzeczne z zasadami moralnymi.

ps2 obawiam się że zakończę tę dyskusję, bo dla mnie istnieje tylko jeden pewnik: nie ma nic pewnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2014 o 12:11, KrzysztofMarek napisał:

Daaawno, bardzo daaaawno temu, kiedy jeszcze byłem na studiach, wykładowca podał definicje
prawa, którą do dzisiaj pamiętam:
"Prawo, jest to jeden ze sposobów, jakimi ludzie będący u władzy, realizują swoja
wolę".

Wielokrotnie miałem okazję przekonać się o słuszności tej definicji.


Nie pamiętam jaka szkoła prawnicza tą definicję przyjmowała. Ale jak kończyłem studia prawnicze w 2004 r., to nadal uważano ją (w zasadzie jej treść była bardziej rozbudowana, ale właśnie do tego się sprowadzała) za najbardziej właściwą. Zresztą wydaje mi się, że trudno odmówić racji takiemu rozumowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2014 o 12:45, Dux napisał:

> /.../ > Nie pamiętam jaka szkoła prawnicza tą definicję przyjmowała. Ale jak kończyłem studia
prawnicze w 2004 r., to nadal uważano ją (w zasadzie jej treść była bardziej rozbudowana,
ale właśnie do tego się sprowadzała) za najbardziej właściwą. Zresztą wydaje mi się,
że trudno odmówić racji takiemu rozumowaniu.

>
Nie studiowałem prawa, tylko farmację. Na trzecim roku miałem taki przedmiot, jak socjologia i główne zasady filozofii marksistowskiej. Wykładowca filozofią marksistowską zbytnio się nie przejmował (wedle filozofii marksistowskiej prawo jest to wyraz woli klasy panującej podniesiony do godności ustawy) skoro nam taką definicję podał. Ale na Twoim miejscu, zważywszy, jakie prawo fundują nam Nasi Umiłowani Przywódcy, nie przyznawałbym się do tego, ze jestem prawnikiem ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://twojruch.eu/wiadomosci/zaufanie/konstytucja-taka-jaka-byc-powinna Co wy na to? jeśli o mnie chodzi to:
1) z euro bym poczekał aż będzie możliwość wywalenia z strefy tych co ciągną ją w dół
2) co do rozdziału państwa od kościoła, to najlepiej będzie całkowicie zlikwidować zwiazki wyznaniowe jako osobny byt, takowe są stowarzyszeniami i tak też powinny być traktowane. Przykład Potwora Spagetti pokazał jak kiepskie jest obecne rozwiązanie (w zasadzie to będąc konsekwentnym, należało by usunąć chrześcijaństwo jako parodię Judaizmu, Islamu,i wielu innych od których czerpało pełnymi garściami zdrowo przy tym wypaczając)
3) konieczności obecności w konstytucji umowy cywilno-prawnej zwanej małżeństwem nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

http://twojruch.eu/wiadomosci/zaufanie/konstytucja-taka-jaka-byc-powinna Co wy na to?
jeśli o mnie chodzi to:
1) z euro bym poczekał aż będzie możliwość wywalenia z strefy tych co ciągną ją w dół

Z strefy euro tych ciągnących w dół nigdy nie wywalą bo było by to równoważnie z przyznaniem się do jej klęski.

Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

2) co do rozdziału państwa od kościoła, to najlepiej będzie całkowicie zlikwidować zwiazki
wyznaniowe jako osobny byt, takowe są stowarzyszeniami i tak też powinny być traktowane.
Przykład Potwora Spagetti pokazał jak kiepskie jest obecne rozwiązanie (w zasadzie to
będąc konsekwentnym, należało by usunąć chrześcijaństwo jako parodię Judaizmu, Islamu,i
wielu innych od których czerpało pełnymi garściami zdrowo przy tym wypaczając)

Chrześcijaństwo nie może być parodią islamu bo ten powstał znacznie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

http://twojruch.eu/wiadomosci/zaufanie/konstytucja-taka-jaka-byc-powinna Co wy na to?
jeśli o mnie chodzi to:
1) z euro bym poczekał aż będzie możliwość wywalenia z strefy tych co ciągną ją w dół

Ja bym poczekał z wprowadzeniem euro jeszcze jakieś 70 lat. Zakładam, ze do tego czasu Mumia Jewropejska sama się rozleci, bo to mniej więcej tyle czasu przetrwał ZSRR ze swoją RWPG i wspólną walutą - rublem transferowym

Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

2) co do rozdziału państwa od kościoła, to najlepiej będzie całkowicie zlikwidować zwiazki
wyznaniowe jako osobny byt, takowe są stowarzyszeniami i tak też powinny być traktowane.
Przykład Potwora Spagetti pokazał jak kiepskie jest obecne rozwiązanie (w zasadzie to
będąc konsekwentnym, należało by usunąć chrześcijaństwo jako parodię Judaizmu, Islamu,i
wielu innych od których czerpało pełnymi garściami zdrowo przy tym wypaczając.

Będąc konsekwentnym, to pan Komorowski poszedł do Kościoła, a nie Prezydent Komorowski. To, co Ty proponujesz, to faktyczny zakaz praktyk religijnych przez jakiegokolwiek urzędnika państwowego. A niby dlaczego? Bo Bruksela tak nakazuje? To już jest grube nadużycie wolności: wolność dla jednych, dla innych zakaz.
Przykład Potwora Spagetti pokazał jedynie zapiekłość wojujących ateistów. Bo co normalnemu człowiekowi do tego, w co wierzy drugi człowiek?

Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

3) konieczności obecności w konstytucji umowy cywilno-prawnej zwanej małżeństwem nie
widzę.

A ja widzę. To ma na celu ochronę najsłabszych, czyli dzieci. Ale konsekwentnie trzeba uznać, ze dziecko jest sprawą tej, co go urodziła, a tatuś jest jak wolny elektron, nie musi się wiązać małżeństwem, ani płacić alimentów bo i dlaczego, skoro w praktyce to najbardziej na tym korzysta nie dziecko, tylko jego mamusia? Trójka dzieci, najlepiej z obcokrajowcami i mamusia jest ustawiona na najbliższe 25 lat 11 miesięcy i 29 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

http://twojruch.eu/wiadomosci/zaufanie/konstytucja-taka-jaka-byc-powinna Co wy na to?
jeśli o mnie chodzi to:
1) z euro bym poczekał aż będzie możliwość wywalenia z strefy tych co ciągną ją w dół

tak jak zuben, ale zgadzam się, że z euro trzeba poczekać.

Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

2) co do rozdziału państwa od kościoła, to najlepiej będzie całkowicie zlikwidować zwiazki

Zły przykład.
Też jestem za zmniejszeniem roli religii, ale nie dyskryminacji. Jestem za plemieniem głupoty, a nie religii
wszystkie kościoły spagethi i podobe nie powinny być uznane za wyznanie. Co do dużych wyznań, to
powinna być kontrola państwa. Mimo wszystko religie starają się wychować moralnych obywateli.
Jednakże wszystkie głupoty typu Kreacjonizm powinny być tępione. Indoktrynacja młodzieży jest zła.
Wszystkie stowarzyszenia piorące ludzi typu Oaza powinny być pod kontrolą...

Dnia 04.05.2014 o 07:41, S1G napisał:

3) konieczności obecności w konstytucji umowy cywilno-prawnej zwanej małżeństwem nie widzę.

zgadzam się z Kmem tylko uważam, że ojcowie powinni mieć większe prawa i OBOWIĄZKI.
Wystarczy spojrzeć na statystki spraw rozwodowych, żeby zobaczyć komu są przychylni sędziowie.
Moim zdaniem dziecko powinno zostać u osoby, która zapewni mu jak najlepsze warunki.
Ewentualnie powinno być, to zawarte w umowie.
Moim zdaniem jest dużo patologii jak alimienty i etc. W pewnej kwestii są dobre, bo po gwiazdach widać, że wolne elektrony później cierpią za hulaszcze życie jednak wydaje mi się, że w pewnym sensie jest to nadużywane.
Lepiej, żeby ojciec też poczuł odpowiedzialności. Matka też ma prawo do życia.


BTW
Takie moje pomysły.
1) Prawo nie może podważać nauki.
Wszystkie ustawy będące sprzeczne z nauką i logiką powinny być nieważne.
2)Zawsze musi być naukowe uzasadnieni najlepiej dowód. Taki przypadek na wymysły pseudonaukowców jak socjologów. Zostawiam im jednak furtkę jakby na przykład biolodzy udowodnili, że homo jest OK, to nawet jeśli państwo jest przeciwko, to homo jest OK.
3)Usunięcie klanów w sądownictwie i mediach oraz ich odpolitycznienie. (To jest bardziej życzenie)
---
takie mało konkretne, ale demokracja sprawia, że głupie prawa przechodzą. I w pewien sposób trzeba je zatrzymać. Jak w Arizonie gdzie nie można uprawiać sexu z włączonymi światłami czy coś takiego xD.
BTW w Azji, to politycy czytają naukowe książki w sejmie, a u nas grają na tabletach xD

Ekstra
*) Prawo powinno być zapisane za pomocą rachunku kwantyfikatorów
(dodatkowo wersja dla ludzi. Uważam, że byłoby mniej błędów i luk oraz lepsza weryfikacja. Minus, to więcej wysiłku włożonego w zrobienie ustawy, ale lepsze efekty)
PS. Wiem, że mam trochę nie konwencjonalne podejście, ale widzi mi się demokracja 3.0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 17:48, SurgeonOfDeath napisał:

wszystkie kościoły spagethi i podobne nie powinny być uznane za wyznanie.

Definicję wyznania poproszę. Nie ma? no właśnie. Albo przyjmujemy wszystkie jak leci, albo wszystkie odrzucamy, albo tworzymy takie potworki jako obecna sytuacja, czyli biurokrata na podstawia własnego widzimisię ustala co jest wyznaniem, bez żadnych podstawa prawnych czy też wytycznych.

Co do kontroli państwa nad wyznaniami, to starczy dopilnować żeby była procedura opuszczenia takowych do tego nie dopuszczać sytuacji w których takowe mieszają się do polityki. Wśród własnych członków mogą robić co im się żywcem podoba, przymusu należności do takowych przecież niema. Teoria kreacjonistyczna? Niech rozpowszechniają ją w własnych siedzibach za swoje pieniądze i wśród własnych wyznawców, nie mam nic przeciwko. Zwłaszcza że z początkami życia jako takiego nauka radzi sobie póki co marnie. Jest co prawda teoria "pierwotnej zupy" ale póki co odtworzono powstanie w niej 2 z 4 składników, czyniąc przy okazji masę założeń z parowaniem i wpadnięciem do "sadzawki" o innych warunkach włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 18:13, S1G napisał:

Definicję wyznania poproszę. Nie ma? no właśnie. Albo przyjmujemy wszystkie jak leci,
albo wszystkie odrzucamy, albo tworzymy takie potworki jako obecna sytuacja, czyli biurokrata
na podstawia własnego widzimisię ustala co jest wyznaniem, bez żadnych podstawa prawnych
czy też wytycznych.

Zgadzam się nie jest, to proste.

Dnia 04.05.2014 o 18:13, S1G napisał:



Zgadzam się, ale jestem przeciwnym szkołom wyznaniowym. Nawet jeśli są prywatne, to
pozwolenie na samowolkę nie jest dobre w tym przypadku. Zwłaszcza teraz jak islam nasila się w europie.
Edukacja jest najważniejsza w budowaniu obywatela państwa. Nie możemy mieć obywatela, który przekłada
wiarę nad państwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 18:18, SurgeonOfDeath napisał:

Nie możemy mieć obywatela, który przekłada wiarę nad państwo.

Ależ mamy i będziemy mieć takich całkiem sporo, niezależnie od tego czy będą szkoły wyznaniowe czy też nie. A państwo jako takie należało by zredukować do niezbędnego minimum, aktualnie jest zbyt obecne w życiu obywateli. Naród to po prostu duże stado albo jak wolisz plemię, nie zapominaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 18:18, SurgeonOfDeath napisał:

Nie możemy mieć obywatela, który przekłada wiarę nad państwo.

Każdy poddaje swój osąd jakiejś wierze. Nawet jeżeli nie nazywa tego religią, a państwem albo inną formą interesu.
So, there is no difference

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 18:13, S1G napisał:

> /.../. Zwłaszcza że z
początkami życia jako takiego nauka radzi sobie póki co marnie. Jest co prawda teoria
"pierwotnej zupy" ale póki co odtworzono powstanie w niej 2 z 4 składników, czyniąc przy
okazji masę założeń z parowaniem i wpadnięciem do "sadzawki" o innych warunkach włącznie.

Nauka, mało, ze marnie, ale wręcz wcale nie radzi sobie z początkiem życia. W wyniku każdej reakcji chemicznej powstaje racemat, czy mieszanina związków lewo i prawoskrętnych. Tymczasem w organizmach żywych występują wyłącznie aminokwasy lewoskrętne. Prawoskrętne związki są dla organizmu obojętne, albo szkodliwe (witamina C sprzedawana w aptekach zwykle jest syntetyczna, co sprawia, ze tylko połowa jej działa, druga jest obojętna. A niektóre z syntetycznych (pochodzenia naturalnego są lewoskrętne) antybiotyków działają tylko wtedy, kiedy są lewoskrętne, a prawoskrętne są wręcz szkodliwe).
Tak nawiasem mówiąc, definicję wyznania znajdziesz w Wikipedii, nie musisz nas pytać, ani tym bardziej twierdzić, że takowej nie ma.


----> SurgeonOfDeath

To znaczy, ze jesteś za demokracją dla siebie (i myślących jak Ty), natomiast innym jej odmawiasz? Bo w prywatnych szkołach wyznają inny światopogląd? Niedługo odmówisz rodzicom wychowania dzieci,, mają tylko płacić, a wychowanie przejmą państwowi urzędnicy. Jeśli takie masz zamiary, ja się temu przeciwstawię. Jeśli nie będzie można inaczej - siłą. Nauka nie ma wystarczających dowodów na światopogląd. A ja już tyle zmian w doktrynach naukowych przeżyłem, ze z bezkrytycznej wiary w naukę mogę się tylko śmiać. Zapoznaj się choćby z dowodem Godla - udowodnił, ze matematyka opiera się na założeniach, które prawdopodobnie są prawdziwe, ale ich prawdziwości udowodnić się nie da. A logika jak matematyka, jest tak samo oparta na założeniach, jak i matematyka, bo właśnie z niej wzięła swój początek.
Co do islamu - może byś przeczytał Koran? Był wydany w języku polskim. Koran, a właściwie nie Koran, a posługujący się nim ideolodzy, są akurat tyle samo warci, co posługujący ideolodzy się ateizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 19:11, KrzysztofMarek napisał:

To znaczy, ze jesteś za demokracją dla siebie (i myślących jak Ty), natomiast innym jej
odmawiasz? Bo w prywatnych szkołach wyznają inny światopogląd? Niedługo odmówisz rodzicom
wychowania dzieci,, mają tylko płacić, a wychowanie przejmą państwowi urzędnicy. Jeśli
takie masz zamiary, ja się temu przeciwstawię. Jeśli nie będzie można inaczej - siłą.
Nauka nie ma wystarczających dowodów na światopogląd. A ja już tyle zmian w doktrynach
naukowych przeżyłem, ze z bezkrytycznej wiary w naukę mogę się tylko śmiać. Zapoznaj
się choćby z dowodem Godla - udowodnił, ze matematyka opiera się na założeniach, które
prawdopodobnie są prawdziwe, ale ich prawdziwości udowodnić się nie da. A logika jak
matematyka, jest tak samo oparta na założeniach, jak i matematyka, bo właśnie z niej
wzięła swój początek.
Co do islamu - może byś przeczytał Koran? Był wydany w języku polskim. Koran, a właściwie
nie Koran, a posługujący się nim ideolodzy, są akurat tyle samo warci, co posługujący
ideolodzy się ateizmem.

Problemy zaczynają się gdy wierzący zaczynają podważać naukowe podstawy. Nie mówię tu nawet o ewolucji czy temu jak powstał wszechświat, ale np. o podstawach medycznych gdzie zamiast zabrać dziecko do lekarza zaczynają się nad nim modlić i to dziecko umiera. Albo o nienawiści do różnych grup społecznych które odbiegają od wyznawanych przez nich standardów. Lub też gdy mamy do czynienia z zwyczajną dyskryminacją np. kobiet którym w ogóle nie wolno się uczyć. Opinie opiniami, ale gdy doprowadzają do krzywdzenia innych ludzi trzeba powiedzieć Stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 19:31, Hubi_Koshi napisał:

Problemy zaczynają się gdy wierzący zaczynają podważać naukowe podstawy.

To, czy się wierzy to nie ma nic do tego. @Czytam ateistów, antyteistów i antyklerykałów dla beki
Cała reszta to głupota której nawet "ateizm" nie pomoże.
W ogóle równie dobrze można zapytać, czy stricte ateizm jest naukowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.05.2014 o 19:11, KrzysztofMarek napisał:

Nauka, mało, ze marnie, ale wręcz wcale nie radzi sobie z początkiem życia. W wyniku
każdej reakcji chemicznej powstaje racemat, czy mieszanina związków lewo i prawoskrętnych.
Tymczasem w organizmach żywych występują wyłącznie aminokwasy lewoskrętne. Prawoskrętne
związki są dla organizmu obojętne, albo szkodliwe (witamina C sprzedawana w aptekach
zwykle jest syntetyczna, co sprawia, ze tylko połowa jej działa, druga jest obojętna.
A niektóre z syntetycznych (pochodzenia naturalnego są lewoskrętne) antybiotyków działają
tylko wtedy, kiedy są lewoskrętne, a prawoskrętne są wręcz szkodliwe).
Tak nawiasem mówiąc, definicję wyznania znajdziesz w Wikipedii, nie musisz nas pytać,
ani tym bardziej twierdzić, że takowej nie ma.


----> SurgeonOfDeath

To znaczy, ze jesteś za demokracją dla siebie (i myślących jak Ty), natomiast innym jej
odmawiasz? Bo w prywatnych szkołach wyznają inny światopogląd? Niedługo odmówisz rodzicom

Nie jestem za demokracją. Nie zabraniam nikomu głosować. Tylko uważam, że jeśli
60% ustanowi, że 2+2=5, to nie można przyjąć takiej ustawy. Jestem za poszukiwaniem drogi do ulepszenia demokracji. Rozumiem, że ty sobie wyobrażasz jakiś straszny scenariusz, że ludzie zaczną wchodzić ludziom do mieszkań, ale ja tego nie chcę.
Wyobraź sobie, że ktoś otworzy szkołę dla ruskich i rosjanie będą nas zalewać. Chowając ich na patriotów nie będziemy mieć problemów jak na Ukrainie. To jest czarny scenariusz, ale to rozwiązuje częściowo problemy z
nacjonalistami. Zapobieganie jest ważne. I zaznaczę, że każdy ma prawo do zachowania swojej kultury.
Jednak zmiana obywatelstwa oznacza, że akceptujesz naszą kulturę i prawo.

Dnia 04.05.2014 o 19:11, KrzysztofMarek napisał:

wychowania dzieci,, mają tylko płacić, a wychowanie przejmą państwowi urzędnicy. Jeśli
takie masz zamiary, ja się temu przeciwstawię. Jeśli nie będzie można inaczej - siłą.
Nauka nie ma wystarczających dowodów na światopogląd. A ja już tyle zmian w doktrynach
naukowych przeżyłem, ze z bezkrytycznej wiary w naukę mogę się tylko śmiać. Zapoznaj
się choćby z dowodem Godla - udowodnił, ze matematyka opiera się na założeniach, które
prawdopodobnie są prawdziwe, ale ich prawdziwości udowodnić się nie da. A logika jak
matematyka, jest tak samo oparta na założeniach, jak i matematyka, bo właśnie z niej
wzięła swój początek.

Gdyby ludzie opierali się tylko na wierze, żyli by dalej w lepiankach albo jaskiniach.
Samoloty nie latają na wiarę. Wiem o co ci chodzi, ale Nauka chroni interesy ludzi.
Chciałbyś, żeby za X lat ktoś kazał Ci, żebyś został Weganem, bo 90% ludzi taka jest.
Nauka, to naturalna ochrona przed głupotą.

Dnia 04.05.2014 o 19:11, KrzysztofMarek napisał:

Co do islamu - może byś przeczytał Koran? Był wydany w języku polskim. Koran, a właściwie
nie Koran, a posługujący się nim ideolodzy, są akurat tyle samo warci, co posługujący
ideolodzy się ateizmem.

Widzisz właśnie podałeś argument dlaczego ideologie są złe. Tego się właśnie boje nie książki tylko ideologów.
Zauważ, że to mi też szkodzi. Skoro ateiści nie mogą udowodnić, ze Bóg nie istnieje, to nie można zakazać ludziom chodzić do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 19:43, SurgeonOfDeath napisał:

Nie zabraniam nikomu głosować. Tylko uważam, że jeśli 60% ustanowi, że 2+2=5,

Żeby chociaż 30% coś takiego ustanowiło to byłoby cool. 60% to marzenia jak wynik 5, w tym dodawaniu.
I w ogóle problem nie polega na 2+2=5

"Gdyby ludzie opierali się tylko na wierze, żyli by dalej w lepiankach albo jaskiniach.
Samoloty nie latają na wiarę. Wiem o co ci chodzi, ale Nauka chroni interesy ludzi.
Chciałbyś, żeby za X lat ktoś kazał Ci, żebyś został Weganem, bo 90% ludzi taka jest.
Nauka, to naturalna ochrona przed głupotą."
Bredisz, jak potłuczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 19:31, Hubi_Koshi napisał:

> /.../ > Problemy zaczynają się gdy wierzący zaczynają podważać naukowe podstawy.

Im dłużej żyję, tym bardziej widzę, ze dogmaty naukowe ewoluują, czasem wręcz na przeciwne

Dnia 04.05.2014 o 19:31, Hubi_Koshi napisał:

Nie mówię tu
nawet o ewolucji czy temu jak powstał wszechświat, ale np. o podstawach medycznych gdzie
zamiast zabrać dziecko do lekarza zaczynają się nad nim modlić i to dziecko umiera.

W szpitalach też ludzie umierają. A przypadki modlitw zamiast wizyty u lekarza trafiają się równie "często", jak ucięcie zdrowej nogi, zamiast chorej. Uczyłem się o takich przypadkach.

Dnia 04.05.2014 o 19:31, Hubi_Koshi napisał:

Albo
o nienawiści do różnych grup społecznych które odbiegają od wyznawanych przez nich standardów.

Zauważ jednakże, ze odbywa się to z wzajemnością. Żeby nie popaść w konflikt z poprawnością polityczną, zauważę tylko, że wszyscy nienawidzą złodziei czy gangsterów, ale przecież oni też nienawidzą społeczeństw, z których żyją.

Dnia 04.05.2014 o 19:31, Hubi_Koshi napisał:

Lub też gdy mamy do czynienia z zwyczajną dyskryminacją np. kobiet którym w ogóle nie
wolno się uczyć. Opinie opiniami, ale gdy doprowadzają do krzywdzenia innych ludzi trzeba
powiedzieć Stop.

Mam tą przewagę nad Tobą, że dwa lata żyłem i pracowałem w kraju muzułmańskim. Mogłem rozmawiać z kobietami, byłem na arabskim weselu, żona gospodarza domu, w którym mieszkałem pokazywała się bez haika. Owszem, są kraje arabskie, gdzie panuje inny islam (muzułmanie też dzielą się na frakcje), ale zauważ, że jedni muzułmanie nienawidzą drugich muzułmanów. Co do krzywdy kobiet - moja żona miała okazję długiej rozmowy z kobietą-lekarką, Arabką i muzułmanką. Mieszka i pracuje w Polsce i ona twierdzi, że feministki same sobie szkodzą. W islamie mąż ma swoje prawa i żona swoje, ona byłaby nieszczęśliwa, gdy jej mąż próbowałby cokolwiek w kuchni zrobić po swojemu. Morał z tego jest taki, że nasz punkt widzenia niekoniecznie musi pokrywać się z punktem widzenia tych "pokrzywdzonych".
To coś takiego, ja demokracja na sposób amerykański - wszędzie ma być tak, jak oni uważają, bo inaczej zaczynają się misje pokojowe, stabilizacyjne i temu podobne. Dawniej nazywało się to po prostu wojną, czy agresją, teraz nowomowa opanowała i ten obszar ludzkiej działalności.
Ja bym powiedział tak: STOP mieszaniu się w cudze życie. Niestety, państwo zagarnia coraz więcej władzy dla siebie, pozostawia coraz mniej wolności i jeszcze każe za to sobie płacić. I indoktrynuje nas od coraz młodszych lat - za nasze pieniądze.
My możemy sobie co najwyżej pogadać, albo popisać na forum. Państwu to krzywdy nie zrobi.

Dnia 04.05.2014 o 19:31, Hubi_Koshi napisał:



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2014 o 20:00, KrzysztofMarek napisał:

To coś takiego, ja demokracja na sposób amerykański - wszędzie ma być tak, jak oni uważają,
bo inaczej zaczynają się misje pokojowe, stabilizacyjne i temu podobne. Dawniej nazywało
się to po prostu wojną, czy agresją, teraz nowomowa opanowała i ten obszar ludzkiej działalności.
Ja bym powiedział tak: STOP mieszaniu się w cudze życie. Niestety, państwo zagarnia coraz
więcej władzy dla siebie, pozostawia coraz mniej wolności i jeszcze każe za to sobie
płacić. I indoktrynuje nas od coraz młodszych lat - za nasze pieniądze.
My możemy sobie co najwyżej pogadać, albo popisać na forum. Państwu to krzywdy nie zrobi.

No właśnie, w pełni się z tym zgadzam. Na chwilę obecność wolność mamy tylko w teorii, bo wszystko jest regulowane, kontrolowane, wymuszane etc. No ale cóż począć, skoro mamy socjalizm w masce z napisami "państwo opiekuńcze" oraz "solidarność społeczna". I co gorsza tak jest wszędzie, więc nie ma gdzie wyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się