Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 22.01.2007 o 15:40, gaax napisał:

Nikt Ci nie zabroni stanąć do walki o mistrzostwo świata. Daję 10:1 na obecnego mistrza ;p
Rozumiesz? Teoretycznie możesz mu zagrozić, ale wiemy że nie masz szans (jak trenujesz boks,
to przepraszam za przykład ;). Obecnie nie ma na rynku siły, która może Microsoftowi odebrać
klientów, bo nie ma konkurencji. Nawet gdybym opracował najlepszy system operacyjny, bijący
Windowsa na głowę nie znalazłbym lepszego partnera niż MS, bo oni daliby mi największe pieniądze.
Znasz firmę która dałaby mi więcej? Na tym polega problem - gdy istnieje monopol nie ma równych
szans, więc dziękuję że wierzysz w moje siły twierdząc, że mi nikt nie zabroni konkurować z
MS, ale niestety nie mam szans ;p A chyba jak szkodliwe jest to dla klientów nie muszę tłumaczyć.

Znaczy chciałbyś metodą Yarra połamać temu bokserowi, mistrzowi świata, nogi, żebyś miał szansę dać mu po pysku tak ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 15:40, gaax napisał:

Nikt Ci nie zabroni stanąć do walki o mistrzostwo świata. Daję 10:1 na obecnego mistrza ;p

Tak ale nikt dodatkowo ne będzie zasłaniał oczu !!!
Widzisz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia .Sam prowadzę firmę i daj Boże jak by mi się udało aby się ona rozrosła nie chciał bym aby państwo mnie ograniczało zwłasza w dobie wolnego rynku .
Powtarzam jeszcze raz, MS sam doszedł do takiej pozycji ,nikt nie zabronił konkrencji z nimi więc dlaczego teraz na siłę sięich blokuje .Przecież nikt nie zmusza do kupowania ich pakietów , masz alternatywę .Sam sobie niedawno kupiłem Linuxa ,niestety leży w szufladzie bo troszeczkę się przestraszyłem jak zobaczyłem jak to się instaluje .Zaraz pewnie zobaczę uśmieszek politowania AgayKhan .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.01.2007 o 15:46, spider88 napisał:

.Sam sobie niedawno kupiłem Linuxa ,niestety leży w szufladzie bo troszeczkę
się przestraszyłem jak zobaczyłem jak to się instaluje .Zaraz pewnie zobaczę uśmieszek politowania
AgayKhan .

Ciekawe jakie dystro? Pewnie poszedłeś na całego i Gentoo albo Slackware. W takim razie chciałeś to masz. Tylko nie pisz, że to SuSE, Mandriva czy Ubuntu, bo tylko się wstydzić. SuSE przy instaluje od razu Acrobata, jave, flasha, stery do nvidii/ATI ( masz takie cosik w Windzie?). A jakbyś instalował Auroksa to podczas instalacji wyświetlane są reklamy ( prawie jak w domu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 15:46, spider88 napisał:

Tak ale nikt dodatkowo ne będzie zasłaniał oczu !!!

Otóż jeśli ma istnieć rywalizacja (w tym przypadku konkurencja) niestety wypadałoby. Bo mamy sytuację, w której jest jeden świetny bokser, który leje każdego wokoło, zanim zdąży mu dorównać. Chyba, że uznajemy monopol jest częścią gospodarki wolnorynkowej i nie zaburza jej równowagi. Ale skoro nie ma konkurencji, czy może mówić o wolnym rynku? :) Uprzedzę Twoje pytanie - skoro państwo ogranicza możliwości funkcjonowania firmy czy to jest wolny rynek? Prawda chyba jak zawsze leży pośrodku. Nikt przecież nie posądza o praktyki monopolistyczne małych firm, tylko te które mocno zachwiały rynkową równowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 15:40, gaax napisał:

> /.../ że mi nikt nie zabroni konkurować z
MS, ale niestety nie mam szans ;p A chyba jak szkodliwe jest to dla klientów nie muszę tłumaczyć.

Google przykładem, że można.
Sun w dziedzinie systemów operacyjnych (nie dla graczy) i pakietu biurowego, to Sun wykupił i udostępnił kod będący podstawą OpenOffice.
Nawet Ahead (Nero) odważa się na konkurencję z Microsoftem (stąd w Viście program do nagrywania).
O Apple nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sun? Nie znam tego przypadku :) A właśnie - to przypadek, jeden z nielicznych, dotyczący zresztą części oprogramowania, a nie systemów operacyjnych. Apple to inna bajka, mówimy o pecetach :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Nikt przecież nie posądza o praktyki monopolistyczne małych firm, tylko

Dnia 22.01.2007 o 16:00, gaax napisał:

te które mocno zachwiały rynkową równowagę.

Tylko że na rynku w USA jak i w Niemczech wcale nie jest tak jak u nas .Tam sytuacja jest troszeczkę bardziej urozmaicona a że u nas jest jak jest .

AgayKhan - No to się nie będę przyznawał bo jak widzę wstyd .Na usprawiedliwienie powiem że jeśli chodzi o Linuxa to jestem noga i nie wiedziałem czym się kierować przy zakupie .Najgorsze jest to że czytałem że przed instalacją trzeba przeprowadzić defragmentację dysków a u mnie będzie to bardzo czasochłonne i jakoś brak czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 14:25, Yarr napisał:

Odniosłeś się [nie wiem czy przypadkowo] do tego co napisałem ja, a nie Yaro5.

Faktycznie - zagapiłem się. Ale to nie zmienia faktu że teza dyskusyjna.

Dnia 22.01.2007 o 14:25, Yarr napisał:

Masz rację - monopole zazwyczaj powstają z winy państwa. Ale napisałem wyraźnie - najczęściej
to wina ustawodastwa. Monopol to szkodzenie rynkowi, czyli przede wszystkim konsumentom. Prawo
musi przewidywać możliwość powstania monopolu i mu przeciwdziałać w imię zasad wolnego rynku.

Są monopole naturalne i ciężko to przeskoczyć, np. ktoś wynalazł nadprzewodnik [teoretycznie] - ma monopol [przez jakiś określony czas] na jego produkcję. Ale weźmy istniejące monopole: Coca-Cola czy Pepsi - tylko one produkują określony napój. Gdyby ktoś próbował produkować taki sam napój to miałby ciężką przeprawę z prawnikami tych firm. Czy dlatego należy to rozbić ? Nie sądzę.
W tej kwestii były spory w szkole austriackiej - jedni stali na stanowisku że dopuszczalne są urzędy antymonopolowe, inni że jest to ingerencja państwa. Ja raczej jestem za 2. opcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 16:37, Clegan napisał:

Coca-Cola czy Pepsi - tylko one produkują określony napój. Gdyby ktoś próbował produkować taki
sam napój to miałby ciężką przeprawę z prawnikami tych firm. Czy dlatego należy to rozbić ?

Praktycznie każda firma produkująca napoje ma w swojej ofercie napój o nazwie Cola lub podobnej o smaku bardzo zbliżonym do oryginału .Jak wiemy tylko nazwa jest zastrzeżona , receptura jest utajniona ale nie zastrzeżona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 16:41, spider88 napisał:

Praktycznie każda firma produkująca napoje ma w swojej ofercie napój o nazwie Cola lub podobnej
o smaku bardzo zbliżonym do oryginału

??? No wybacz, ale różnicę to czuję nawet w zapachu :) Identycznego napoju nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 16:44, Clegan napisał:

??? No wybacz, ale różnicę to czuję nawet w zapachu :) Identycznego napoju nie ma.

Dlatego napisałem "zbliżonym" nie identycznym .Nikt nikomu nie zabroni próbować doścignąć a może i prześcignąć oryginał .Jeśli kogoś nie stać na oryginał może zakupić w legalnym obrocie tańszy zamiennik tak jest z wszelkimi dobrami , co wcale nie oznacza że jakość będzie choćby zbliżona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie po raz pierwszy robisz złośliwe uwagi totalnie oderwane od tego co myślę w postach skierowanych do innych.
Porównujesz sport do wolnego rynku... co za wspaniałe porównanie!
Tylko, że nie widzisz jednej kwestii. Wyobraź sobie, że masz jednego mistrza świata. Paker, technik i w dodatku ma możliwość faszerowania się środkami robiącymi z niego czołg. A inni też mogą być pakerami i nawet dobrymi technikami, ale czołgami nigdy nie będą, bo czołgiem może być tylko obecny mistrz... ponieważ tylko jemu wolno wpieprzać odpowiednie środki, a innym nie wolno. O to mi chodzi! A Ty jesteś za takimi sposobami.
Prawo ma być jednakowe dla wszystkich i nie może być sytuacji, w której ktoś kto ma zdecydowanie największy udział w danym sektorze rynku leje na prawo [a to właśnie robi Małomiękki! i robi to, bo jest monopolistą!]. Jeśli prawo zakazuje praktyk monopolistycznych [czyli żarcia środków przez jednego pakera-mastera podczas gdy innym nie wolno], to łamanie prawa powinno wiązać się z surowymi konsekwencjami [czyli paker-master faszerując się środkami niedosępnymi dla innych powinien zostać zdyskwalifikowany]. I nie jest to to co uważasz za ingerencję w rynek i dokopywanie najlepszemu. Małomiękki łamie prawo. Mam Ci to narysować? Czy to trudno zrozumieć? ŁAMIE PRAWO. Dlatego płaci kary. Tylko, że problem jest w tym, że ustawodawca popełnił błąd, gdyż monopolista płacący kary, to płacący za niego klienci. Czy ja się jasno wyrażam? Ale przecież Ty masz gdzieś klientów. Polecasz im wybór spośród... monopolisty. Polecam Ci wybrać między firmą A, a firmą... A. Cóż za ogromny wybór! Gratuluję myślenia.
Inne porównanie sportowe. Pan Maniek startuje w wyścigu kolarskim. Ale tylko on ma prawo jechać... Mercedesem.
Zastanów się może na spokojnie nad moimi słowami: monopol jest szkodą dla klientów. Pomyśl dlaczego jest szkodą. Ja już to pisałem, ale może jak sam do tego dojdziesz, to będzie to dla Ciebie godne uznania ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 16:55, Yarr napisał:

Nie po raz pierwszy robisz złośliwe uwagi totalnie oderwane od tego co myślę w postach skierowanych
do innych.
Porównujesz sport do wolnego rynku... co za wspaniałe porównanie!

Nie odpowiedziałeś mi na posta. Proszę, napisz co to jest wolny rynek.

Dnia 22.01.2007 o 16:55, Yarr napisał:

Tylko, że nie widzisz jednej kwestii. Wyobraź sobie, że masz jednego mistrza świata. Paker,
technik i w dodatku ma możliwość faszerowania się środkami robiącymi z niego czołg. A inni
też mogą być pakerami i nawet dobrymi technikami, ale czołgami nigdy nie będą, bo czołgiem
może być tylko obecny mistrz... ponieważ tylko jemu wolno wpieprzać odpowiednie środki, a innym
nie wolno. O to mi chodzi! A Ty jesteś za takimi sposobami.

Nie chcę przeklinać ale co ty p.... A może w Linuksie w pełnej dystrybucji nie masz pełnego pakietu biurowego, pełnej gamy przeglądarek, odtwarzaczy, i czego jeszcze sobie zapragniesz - to wszystko w systemie, nie musisz kupować każdego programu osobno, ot choćby taki RedHat. Więc nie mów mi tu o tym że M$ wolno a innym nie, jest właśnie odwrotnie, zabraniają M$ a pozwalają innym producentom umieszczania w systemie co tylko zapragną, o ile wiem MacOS X jest podobnie wyposażony.

Dnia 22.01.2007 o 16:55, Yarr napisał:

Prawo ma być jednakowe dla wszystkich i nie może być sytuacji, w której ktoś kto ma zdecydowanie
największy udział w danym sektorze rynku leje na prawo [a to właśnie robi Małomiękki! i robi
to, bo jest monopolistą!].

Już ci napisałem wyżej że się mylisz. Stosuje dokładnie te same zagrywki co producenci innych systemów.

Dnia 22.01.2007 o 16:55, Yarr napisał:

Jeśli prawo zakazuje praktyk monopolistycznych [czyli żarcia środków
przez jednego pakera-mastera podczas gdy innym nie wolno], to łamanie prawa powinno wiązać
się z surowymi konsekwencjami [czyli paker-master faszerując się środkami niedosępnymi dla
innych powinien zostać zdyskwalifikowany].

Opierasz się wciąż na błędnej tezie i brniesz w nią niczym ślepy w pokrzywy.

Dnia 22.01.2007 o 16:55, Yarr napisał:

I nie jest to to co uważasz za ingerencję w rynek
i dokopywanie najlepszemu. Małomiękki łamie prawo. Mam Ci to narysować? Czy to trudno zrozumieć?
ŁAMIE PRAWO. Dlatego płaci kary. Tylko, że problem jest w tym, że ustawodawca popełnił błąd,
gdyż monopolista płacący kary, to płacący za niego klienci. Czy ja się jasno wyrażam? Ale przecież
Ty masz gdzieś klientów. Polecasz im wybór spośród... monopolisty. Polecam Ci wybrać między
firmą A, a firmą... A. Cóż za ogromny wybór! Gratuluję myślenia.

Nie prawda, robie klientom dobrze, kupują mój produkt i są zadowoleni. PC nie równa się Windows, naprawdę jest wybór, ja nie kłamię.

Dnia 22.01.2007 o 16:55, Yarr napisał:

Zastanów się może na spokojnie nad moimi słowami: monopol jest szkodą dla klientów. Pomyśl
dlaczego jest szkodą. Ja już to pisałem, ale może jak sam do tego dojdziesz, to będzie to dla
Ciebie godne uznania ;P

Tylko co to ma wspólnego z wolnym rynkiem. To jest typowe socjalistyczne podejście, uwalić firmę. I nie, nie robimy tym dobrze klientom tylko innym firmom, które są na tyle cienkie i bez pomysłu, że nie potrafią się wybić, przypomnę ci coś co sam pisałeś:
Mamy króla i ten król będzie miał np. szambelana [zamiast Sejmu, żeby sprawę uprościć]. Szambelan będzie miał dwóch znajomych kupców, a kupcy znajomych dentystów i nauczycieli [staram się to prosto pokazać]. Król panuje i jest wolnorynkowcem. Niestety kupcy - znajomi szambelana - kiepsko sobie radzą, bo są mało przedsiębiorczy.
"Co zrobić?" - myślą.
"Wiem!" - mówi jeden - "Pójdziemy do szambelana, jest naszym kumplem z podwórka, pomoże!"
Idą i nalegają. Szambelan - człowiek interesu [nie jakiś tam praworządny/dobry paladyn ;P] - pyta:
"OK, ale co z tego będę miał?"
Kupcy radzą i mówią:
"10% naszych dochodów."
"15%" - mówi szambelan, bo jako się rzekło, jest człowiekiem interesu.
"12,5%" - odpowiadają kupcy, bo nie wypada dawać się tak łatwo człowiekowi spoza profesji, choćby i utalentowanemu.
"Stoi!" - zgadza się szambelan i idzie do króla.

pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 15:46, spider88 napisał:

Powtarzam jeszcze raz, MS sam doszedł do takiej pozycji ,nikt nie zabronił konkrencji z nimi
więc dlaczego teraz na siłę sięich blokuje .Przecież nikt nie zmusza do kupowania ich pakietów
, masz alternatywę .

Prowadzisz firmę - czy nie używasz oprogramowania, które jest wymagane do wymiany dokumentów z podmiotami takimi jak ZUS czy PFRON? Poza tym potrzeba jeszcze jakiś program do prowadzenia sprzedaży, magazynów, księgowości, kadr. Niewiele tego typu programów działa pod innym systemem niż Windows, a niektóre do pełnej funkcjonalności wymagają MS Office (taki niestety jest w firmie, w której pracuję). Zmienić program nie jest wcale tak łatwo: pierwsza rzecz to archiwalne dane - eksport do innego oprogramowania to przedsięwzięcie karkołomne, druga to przeszkolenie pracowników. Obie te rzeczy to sprawa kosztowna i czasochłonna, powodująca przestój w dużym fragmencie firmy, a więc i spadek przychodów w okresie zwiększonych nakładów i prawdopodobnie przez pewien czas później. A tu gonią terminy - musisz wywiązać się z zobowiązań wobec kontrahentów, w terminie wymienić klasycznymi i e-papierkami z urzędami pod groźbą strat i kar finansowych.
Alternatywa może być, ale dla dopiero powstającej firmy, czy użytkownika domowego, który stroni od gier. Choć i w tym drugim przypadku napotyka na przeszkody typu projektowanie stron z myślą o jedynej przeglądarce, multimedia, których nie wysłucha/obejrzy, bo jak na złość nadawane są w formatach typowych dla dominującego systemu operacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 17:41, Treant napisał:

Prowadzisz firmę - czy nie używasz oprogramowania, które jest wymagane do wymiany dokumentów
z podmiotami takimi jak ZUS czy PFRON? Poza tym potrzeba jeszcze jakiś program do prowadzenia
sprzedaży, magazynów, księgowości, kadr.

Akurat do sprzedaży i obsługi magazynu używam programu który pracuje jeszcze pod DOS-em .Ma ten plus że używam go już tak długo że w przypadku jakiejkolwiek awarii mogę sobie poradzić sam włącznie z naprawami w kodzie programu .

Dnia 22.01.2007 o 17:41, Treant napisał:

Niewiele tego typu programów działa pod innym systemem
niż Windows, a niektóre do pełnej funkcjonalności wymagają MS Office (taki niestety jest w
firmie, w której pracuję).

Mam to szczęście że żaden program nie wymaga tych aplikacji , zresztą mój osobisty komputer w firmie pracuje jeszcze na WIN''95 ;))
Teraz planuję zmianę komputerów i WIN-a ale jest to już podyktowane sypaniem się sieci która jest już dość wiekowa .

Dnia 22.01.2007 o 17:41, Treant napisał:

Zmienić program nie jest wcale tak łatwo: pierwsza rzecz to archiwalne
dane - eksport do innego oprogramowania to przedsięwzięcie karkołomne, druga to przeszkolenie
pracowników. Obie te rzeczy to sprawa kosztowna i czasochłonna, powodująca przestój w dużym
fragmencie firmy, a więc i spadek przychodów w okresie zwiększonych nakładów i prawdopodobnie
przez pewien czas później. A tu gonią terminy - musisz wywiązać się z zobowiązań wobec kontrahentów,
w terminie wymienić klasycznymi i e-papierkami z urzędami pod groźbą strat i kar finansowych.

To prawda , dlatego właśnie przez cały czas pracuję na jednym który mam rozpracowany do perfekcji .Zresztą miałem już telefony od informatyków którzy prosili o pomoc w jakimś problemie w innej firmie która pracuje też na tym programie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 17:28, SwenG napisał:

Nie chcę przeklinać ale co ty p.... A może w Linuksie w pełnej dystrybucji nie masz pełnego
pakietu biurowego, pełnej gamy przeglądarek, odtwarzaczy, i czego jeszcze sobie zapragniesz
- to wszystko w systemie, nie musisz kupować każdego programu osobno, ot choćby taki RedHat.

Tu akurat nie trafiłeś. Ze względu na prawo patentowe w USA dystrybucja ta jest wyposażona w okrojone wersje odtwarzaczy multimediów (obsługują nieliczne formaty A-V). Co Ci po całej gamie przeglądarek, gdy: a) webmaster robi tylko wersję dla IE, bo ta ma największy udział w rynku; b) te przeglądarki są również za darmo dostępne pod Windows. O innych aspektach już pisałem tutaj: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=11890

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 17:55, Treant napisał:

Tu akurat nie trafiłeś. Ze względu na prawo patentowe w USA dystrybucja ta jest wyposażona
w okrojone wersje odtwarzaczy multimediów (obsługują nieliczne formaty A-V). Co Ci po całej
gamie przeglądarek, gdy: a) webmaster robi tylko wersję dla IE, bo ta ma największy udział
w rynku; b) te przeglądarki są również za darmo dostępne pod Windows. O innych aspektach już
pisałem tutaj: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=11890

Te aspekty nie są winą firmy tylko nieudolności i nieznajomości tematu ekip rządzących. Nie mówimy tu o błędach legislacyjnych tylko o uwalaniu firmy. Tak samo z webmasterami, całe szczęście, że są jednak firmy, które potrafią same dać sobie radę - mozilla, opera i nie potrzebują wytaczać procesów jak nieudolny netscape. A IE jak był w systemie tak jest a procent używania przeglądarek zewnętrznych wciąż rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 16:44, Clegan napisał:

> /.../ > ??? No wybacz, ale różnicę to czuję nawet w zapachu :) Identycznego napoju nie ma.

Dobra, ale...
Aspirynę robi tylko Bayer, prawda? Tyle, że polskiej produkcji nazywa się polopiryna i jest w składzie identyczna z bayerowską. Więcej, synteza (nie wiem, jak dzisiaj, ale kilka lat temu na pewno) tej bayerowskiej odbywała się w Starogardzie.
Aż dziwne, że niektórym pomagała tylko aspiryna Bayera. A polopiryna nie. Magia opakowania? ;P
Tak się składa, że trochę orientuję się w przemysle farmaceutycznym, coraz mniej zresztą.
Ale możemy to odnieść do innych produktów, które Ty znasz. Napędy DVD identyczne (z wyjatkiem nalepki i opakowania) nazywały się Sony i LiteOn, nie pamiętam, który model a stare pisma komputerowe, z komentarzem i zdjęciami wyrzuciłem ;P
Co do napojów, to mogę o piwie, ale wielkiej różnicy między niektórymi nie widzę. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Co do Coca Coli, to rzeczywiście receptura jest tajna. Tajna, jak cholera, bo to już nie jest oryginalna Coca Cola, tylko podróbka. Firma musiała zmienić w niej niemal wszystko, bo oryginał zawierał kokainę. Firma zrobiła podróbkę własnego produktu :D))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 18:04, SwenG napisał:

Te aspekty nie są winą firmy tylko nieudolności i nieznajomości tematu ekip rządzących. Nie
mówimy tu o błędach legislacyjnych tylko o uwalaniu firmy.

Zobacz co się dzieje: organy UE mają zastrzeżenia do MS i karają go finansowo. Tymczasem ułomne ustawodawstwo w Polsce (i pewnie nie tylko) powoduje, że na te kary składają się podmioty zobowiązane w celach komunikacji z instytucjami państwowymi do korzystania z oprogramowania dedykowanego Windows. Nie widzisz tego absurdu? Podnieść stawkę podatku, tak żeby była rzekomo zgodna z dyrektywami UE jest łatwo, ale przeportować Płatnika, itp. na GNU/Linuksa, *BSD oraz Mac OS z niewyjaśnionych przyczyn nie można. Mam wrażenie, że w całym tym zamęcie chodzi tylko o to, żeby wytrzepać z ludzi jak najwięcej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się