Zaloguj się, aby obserwować  
military

Afera z Rule of Rose

103 postów w tym temacie

Dnia 16.11.2006 o 11:34, military napisał:

Jest zdolny, nazywa się to działaniem w afekcie i sprawca bywa uniewinniony.;)

Nie uniewinniony, bo do tego musiałby zostać uznany za niepoczytalnego, a o takim nie można powiedzieć, że jest normalny . Dostaje mniejszy wymiar kary, ale ją dostaje .


Denerwuje mnie to, że wszyscy ciągle psioczą na gry, że złe, satanistyczne, uczą przemocy i nic innego nie dają . Ale kto udowodni, że to właśnie gry . Poza przytoczonym kilkanaście postów wcześniej "Władcą Much " jest jeszcze przykład prozy Stephena Kinga - kiedy zarzucono mu, że jego książki są "poradnikiem dla potencjalnych morderców" dlatego, że w biblioteczkach kilku seryjnych morderców w U.S.A. znaleziono jego dzieła polecił tym "mądrym" dziennikarzom, żeby sprawdzili jakie jeszcze książki tam były . I co się okazało ? Że poza książkami Kinga równie często znajdywano Biblię i inne, nazwijmy je niegroźne, książki.
Reasumując - zwalanie winy na twórcę ( nieważne kim by nie był - studio developerskie produkujące grę, pisarz etc) i produkt bez weryfikowania tego, czy rzeczywiście jest na tyle szkodliwy na ile się go przedstawia do niczego nie prowadzi . Nakręci się tylko nagonkę na jedną rzecz, później może uda ją zdelegalizować, a przemoc ,agresja będą nadal - wtedy rzuci się na coś innego - w końcu ktoś musi być winny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 11:30, KHRoN napisał:

musisz...? nie wiedziałem że normalny człowiek zdolny jest do utraty panowania nad sobą i rzucania
się bez powodu na innych ludzi... nie powinieneś się może leczyć? O_O


A w ktorym miejscu wspomnialem, ze bez powodu, a? Do tej pory jeszcze jakos nie zdarzylo mi sie kogos zaatakowac bez powodu. Mam czasem w domu takie sytuacje, o ktorych publicznie nie bede mowic, ze az sam sie dziwie, ze do tej pory takiemu jednemu osobnikowi dobrze nie przetrzepalem tego co trzeba. I wlasnie w takich sytuacjach wlaczam strzelanki, za ktorymi na codzien nie przypadam. Po co? Zeby sie wyladowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 11:48, Fumiko napisał:

W czasie mojego "nastolactwa" dość wczesnego popularna była gra Carmageddon. Oczywiście grałam, oczywiście wbrew cyferce na pudełku. I jakoś nie rozjeżdżam staruszek na pasach...


Ale potępiona będziesz...:)
Moim zdaniem, to całe to nagłaśnianie sprawy wpływu gier czy czegokolwiek jest usprawiedliwianiem niemocy społeczeństwa... To jak w polityce - łatwiej wskazać wroga niż przyznać się do własnej porażki w jakiejś tam dziedzinie... Rodzice, nauczyciele, opiekunowie nie potrafią (nie chcą) zapanować nad dziećmi więc znajdują kozła ofiarnego, który winien jest całemu złu... Media dorzucą coś od siebie, politycy zakrzykną chórem i ot, wróg został ujawniony... Nie tak dawno byłem świadkiem jak w jednym z marketów taki na oko ośmiolatek dzierżył pod pachą pack trzech gier - same strzelanki, zaś matuś jego ukontentowana była, że malec cicho siedzi i nie molestuje o batonika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 11:50, Wojman napisał:

A w ktorym miejscu wspomnialem, ze bez powodu, a?


napisałeś:

>> ja wole zabic kilka tysiecy wirtualnych przeciwnikow gdy musze sie wyladowac
>> niz rzucic sie na kogos z piesciami.

co rozumiem, jako sytuację taką, iż musisz się (czasem/co jakiś czas/raz a dobrze) wyładować i wtedy masz do wyboru: "zabic kilka tysiecy wirtualnych przeciwnikow" i "rzucic sie na kogos z piesciami"

Dnia 16.11.2006 o 11:50, Wojman napisał:

takie sytuacje [...]


cóż, przykro mi... :( ale to jest problem, a problemy się rozwiązuje... uciekanie od problemu nie jest rozwiązaniem (wiem to z praktyki)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o, wreszcie jakaś normalna osoba, której nie siadło na psychikę i nie żąda teraz wydawania coraz "mocniejszych" gier ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:02, KHRoN napisał:

>> ja wole zabic kilka tysiecy wirtualnych przeciwnikow gdy musze sie wyladowac
>> niz rzucic sie na kogos z piesciami.

co rozumiem, jako sytuację taką, iż musisz się (czasem/co jakiś czas/raz a dobrze) wyładować
i wtedy masz do wyboru: "zabic kilka tysiecy wirtualnych przeciwnikow" i "rzucic sie na kogos
z piesciami"


Ale to jest całkowicie normalne że człowiek czasem musi bo się udusi... Jeden pójdzie na siłownie, drugi obije gębę przypadkowego przechodnia a trzeci włączy kompa, rozsmaruje przeciwników na piksele i po sprawie.

Na pewno jest to lepsza opcja niż wrzody z nadmiaru nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:04, KHRoN napisał:

o, wreszcie jakaś normalna osoba, której nie siadło na psychikę i nie żąda teraz wydawania
coraz "mocniejszych" gier ;]


Może dlatego że jako kobieta mam nieco inną konstrukcję psychiczną niż faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:04, Fumiko napisał:

Ale to jest całkowicie normalne że człowiek czasem musi bo się udusi...


ale ja to rozumiem... tylko że mając świadomy wybór, powinno się skupić na "nie-agresywnym" sposobie...

Dnia 16.11.2006 o 12:04, Fumiko napisał:

Na pewno jest to lepsza opcja niż wrzody z nadmiaru nerwów...


któro? komp czy przechodzeń...? bo co innego mieć wrzody, a co innego karać/krzywdzić innych za nasze własne spawy, z którymi nie potrafmy sobie poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:05, Fumiko napisał:

Może dlatego że jako kobieta mam nieco inną konstrukcję psychiczną niż faceci...


tak, ale to po prostu alternatywna konstrukcja psychiczna - ani lepsza, ani gorsza... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:07, KHRoN napisał:

> Ale to jest całkowicie normalne że człowiek czasem musi bo się udusi...

ale ja to rozumiem... tylko że mając świadomy wybór, powinno się skupić na "nie-agresywnym"
sposobie...


To znaczy co? Iść i bić drzewkom pokłony [sorry za ironię] czy znaleźć sobie psychoanalityka a potem tyrać żeby opłacić u niego sesje?

Dnia 16.11.2006 o 12:07, KHRoN napisał:

> Na pewno jest to lepsza opcja niż wrzody z nadmiaru nerwów...

któro? komp czy przechodzeń...? bo co innego mieć wrzody, a co innego karać/krzywdzić innych
za nasze własne spawy, z którymi nie potrafmy sobie poradzić...


Oczywiście że komp. Nikomu krzywdy nie zrobisz a frustracja trochę zejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:10, Fumiko napisał:

To znaczy co? Iść i bić drzewkom pokłony [sorry za ironię] czy znaleźć sobie psychoanalityka
a potem tyrać żeby opłacić u niego sesje?


ani ani :) niektórzy zaczynają wtedy słuchać muzyki, malować obrazy, chodzą na siłownię, biegają aż padną ze zmęczenia, albo "po prostu" starają się porozmawiać o tym... żaden z tych sposobów nie jest krzywdzący dla nikogo...

nigdzie nie jest napisane czy udowodnione, że jedynym słusznym sposobem na "odreagowanie silnych emocji" jest czysta, niewinna agresja...

Dnia 16.11.2006 o 12:10, Fumiko napisał:

Oczywiście że komp. Nikomu krzywdy nie zrobisz a frustracja trochę zejdzie...


jestem w stanie wyobrazić sobie lepsze i bardziej kreatywne sposoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Gra nacechowana erotycznie, jednak CERO od 15 lat" => a od ilu lat wolno młodzieży TEGO jeśli CHCĄ jeśli nie od 15???

Sprzeczność wypowiedzi, celowe dolewanie benzyny do ognia => lecą na żywioł licząc na to, że człowiek czytający nie myśli (co zapewne w wielu przypadkach się sprawdza...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

<ciach>

Dnia 16.11.2006 o 12:13, KHRoN napisał:

nigdzie nie jest napisane czy udowodnione, że jedynym słusznym sposobem na "odreagowanie silnych
emocji" jest czysta, niewinna agresja...


Nigdzie nie jest też napisane że odpowiednio ukierunkowana agresja szkodzi. A duszenie jej w sobie jest bardzo destrukcyjne dla psychiki. Śmiem twierdzić że bardziej niż dowolna strzelanka/horror czy inna kontrowersyjna gra.

Dnia 16.11.2006 o 12:13, KHRoN napisał:


> Oczywiście że komp. Nikomu krzywdy nie zrobisz a frustracja trochę zejdzie...

jestem w stanie wyobrazić sobie lepsze i bardziej kreatywne sposoby ;)


Ja też, co nie zmienia faktu że jak przyłażę zmęczona i wybitnie wkur..... po całym dniu na uczelni to ostatnie na co mam ochotę to wymyślanie kreatywnych sposobów.
PS: jestem na dziennikarstwie, kreatywność mam w wymaganiach zawodowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:19, Fumiko napisał:

agresja [...] duszenie jej w sobie jest bardzo destrukcyjne dla psychiki


heh, nie da się zaprzeczyć... ale wszystko powinno mieć jakieś "rozsądne granice" - problem polega na tym, że nie każdy te granice dostrzega

Dnia 16.11.2006 o 12:19, Fumiko napisał:

jak przyłażę zmęczona i wybitnie wkur..... po całym dniu


może zamiast leczyć - szukać metody na odreagowanie, należy zapobiegać - szukać metody, na zniwelowanie wkur..... u samego źródła? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:26, KHRoN napisał:

> agresja [...] duszenie jej w sobie jest bardzo destrukcyjne dla psychiki

heh, nie da się zaprzeczyć... ale wszystko powinno mieć jakieś "rozsądne granice" - problem
polega na tym, że nie każdy te granice dostrzega


No i o to chodzi...

Dnia 16.11.2006 o 12:26, KHRoN napisał:

> jak przyłażę zmęczona i wybitnie wkur..... po całym dniu

może zamiast leczyć - szukać metody na odreagowanie, należy zapobiegać - szukać metody, na
zniwelowanie wkur..... u samego źródła? :)


Znaczy co, nie studiować, nie pracować... znasz może jakiegoś Rockefellera który szuka żony? Tylko żeby to był impotent na łożu śmierci to szybciej fortunę odziedziczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Psychologowie plotą bzdury, jeżeli dziecko gra w gry dozwolone od 18 lat, to jest to wina rodziców, którzy nie poświęcają mu odpowiedniej ilości czasu. Tym samym nie maja czasu nauczyć go empatii, stąd ta znieczulica. Gram od 1997 roku, przeszedłem Carmageddona(gdzie !szukałem! ludzi po mapie, żeby dostać punkty), przeszedłem pierwszego Postala(koktajle mołotowa leciały na lewo i prawo), zabiłem 5647936523 razy terorystów i anty-terorystów w Counter Strike''u. Siostra zrobiła w Red Alercie zagrodę z 241 psami i odeszła od kompa? Atomówka w to miejsce i jest śmiesznie :).

To co napisałem brzmi choro, ale to tylko gra! Ustępuję starszym i kobietom miejsca w autobusie, na cudzą krzywdę jestem czuły. Jak mówię, to rodzice wychowują dzieci i to ich postawa jest dla nich wzorem. Gry mają IMO znikomy wpływ na psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:31, dark raziel napisał:

Psychologowie plotą bzdury, jeżeli dziecko gra w gry dozwolone od 18 lat, to jest to wina rodziców,
którzy nie poświęcają mu odpowiedniej ilości czasu.


<ciach>

Wiesz, mnie mój własny ojciec zabierał do kina na filmy powyżej mojego numerka wiekowego i najgorsze co mnie spotkało pod kątem psychicznym to najwyżej potem nieprzespana noc. Miałam 12 lat na Parku Jurajskim (od 15) i 16 na Kolekcjonerze Kości i Obcym 4 (oba od 18). Grałam w counter strike, dooma, quake''i, carmageddon itp i nigdy nie straciłam poczucia że to tylko gra.
Do ludzi nie strzelam... no dobra, zdarza mi się ale paintball to osobna kategoria ;-)
I jakoś nie morduję zwierzątek i ogólnie uchodzę za osobę wrażliwą.

Aha - w wolnych chwilach zajmuję się gotowaniem albo robótkami ręcznymi. Bo lubię. Typowa pokomputerowa psychopatka, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:28, Fumiko napisał:

Znaczy co, nie studiować, nie pracować... znasz może jakiegoś Rockefellera który szuka żony?
Tylko żeby to był impotent na łożu śmierci to szybciej fortunę odziedziczę...


o? :] szkoda tylko że nie spełniam podanych warunków ;]

a miałem raczej na myśli czystą ekonomię: więcej energii stracisz denerwując się i odreagowując, niż nie denerwując i nie odreagowując bo nie ma czego... choć oczywiście trochę wysiłku należało by włożyć w zorganizowanie sobie takich warunków ;]

... dobra, nie jestem żadnym psychoanalitykiem przecież :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak piszesz o tym, że zamiast grać to lepiej drzewka posadzić, bo to nie szkodzi nikomu. A komu szkodzi granie? Jeśli wyrzynanie wrogów byłoby destrukcyjne dla psychiki, to redakcje pism komputerowych powinny zajmować się składaniem kolejnych numerów w wariatkowie. Bo oni całymi dniami niby co robią? I do tego robią to zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 12:55, military napisał:

A komu szkodzi granie?


A w którym miejscu to napisałem? :)

Napisałem tylko, iż uważam granie w bardzo brutalne gry celem odreagowania dużej dawki agresji (niezależnie czym jest spowodowana) nie jest rozwiązaniem... to wszystko... uważam że w tym konkretnie przypadku należy szukać innego rozwiązania, a nie że należy zakazywać grania pod karą brutalnej śmierci ;)

Bo sam gram, także w gry uważane powszechnie za (wg. niektórych wybitnie) brutalne, jak choćby seria GTA, Fallout 1&2, Unreal... ale nie uważam tego za "sposób na wyrządzenie komuś krzywdy celem odreagowania napięcia" - dla mnie są to po prostu i najnormalniej w świecie gry... nawet mimo ustawienia maksymalnego poziomu brutalności w opcjach ;]

Dnia 16.11.2006 o 12:55, military napisał:

redakcje pism komputerowych powinny zajmować się składaniem kolejnych numerów w wariatkowie


redakcje pism komputerowych nie składają się z napalonych dzieci, tylko z dorosłych i opanowanych osób, które grają dla pieniędzy... to "bardzo drobna" różnica ;]

. Bo oni

Dnia 16.11.2006 o 12:55, military napisał:

całymi dniami niby co robią? I do tego robią to zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować