Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

O widzę, że i o tym się tutaj szprecha. ja ćwiczyłem dwa lata Takewondo ale niestety po przeprowadzce nie mam takiej możliwości, ponieważ w Żywcu jest sekcja ale innej federacji a za inne nei zamierzałem się brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ja wakacje wykożystuję głównie.. Do lenienia sie, tracenia formy a przedewszystkim leczenia wszelkich nabytych podczas "sezonu" kontuzji xD
Co ciekawe podczas treningów aikido najbardziej ucierpiały mi.. Kostki (lol) XD Są to nieliczne stawy na które dźwigni w aikido się nie zakłada.. xD
Na bieganie jakośc ciągle się zebrać nie mogę :/ Za późno wstaję a potem już jakoś nigdy czasu nie ma.. Albo to ja taki leniwy jestem?
A w domu nawet pompek porobić nie mogę z powodu dość mocnej kontuzji łokcia.. :/

Czyli.. Tracimy formę dalej xDD Ech już się boję co to będzie jak na treningi wrócę i mi każą normalnie ćwiczyć xD Zdechnę tam chyba xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę niedzielne spotkania ze starszym niż zdradzać moje takewondo. A z tymi spotkaniami to tak. Ze starszym włażę do pokoju wale wszystko na boki ubieramy rękawice i okładamy się do momentu aż nie będziemy mieli siły. Ja dziękuje po takich dwóch godzinach "pukania" idę się myć i spać bo na tyle mi starczy siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.07.2008 o 22:54, DemoBytom napisał:

Co ciekawe podczas treningów aikido najbardziej ucierpiały mi.. Kostki (lol) XD Są to
nieliczne stawy na które dźwigni w aikido się nie zakłada.. xD


No, nie powiedział bym. Po maegeri można założyć dźwignię m.in. na kostkę.

Dnia 14.07.2008 o 22:54, DemoBytom napisał:

Na bieganie jakośc ciągle się zebrać nie mogę :/ Za późno wstaję a potem już jakoś nigdy
czasu nie ma.. Albo to ja taki leniwy jestem?


Bieganie służy tylko podbudowaniu kondycji. Dużo lepiej pływać, lub jeździć na rowerze. Wtedy nie tylko dbasz o kondycje, ale też rozwijasz mięśnie barków (dzięki temu można uniknąć większości kontuzji) i wzmacniasz kolana i biodra (które w aikido są szczególnie ważne, ale chyba nie muszę o tym pisać).

Dnia 14.07.2008 o 22:54, DemoBytom napisał:

A w domu nawet pompek porobić nie mogę z powodu dość mocnej kontuzji łokcia.. :/

Czyli.. Tracimy formę dalej xDD Ech już się boję co to będzie jak na treningi wrócę i
mi każą normalnie ćwiczyć xD Zdechnę tam chyba xD


Ale z drugiej strony inni, jeśli też nie ćwiczyli podczas wakacji, nie będą w formie. To będzie tak, jakbyście dopiero zaczynali trenować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2008 o 13:40, Il_MODED napisał:

No, nie powiedział bym. Po maegeri można założyć dźwignię m.in. na kostkę.


Różnica co można zrobić a co jest "standardowo" w programie :P W aikido jako takim kopnięć nie ma i dźwigni na nogi się nie zakłada.. Nie uczy się ich..
To że w wielu sekcjach, tym i naszej czasem, takie rzeczy wprowadzane też są - nie znaczy, że jest to aikido :P
A moja kontuzja kostek naprawdę mnie dziwi.. Bo naprawdę ani nie kopałem (prawie xD) ani dźwigni na nich nie zakładałem.. A bolały na cholerę ;/

Dnia 15.07.2008 o 13:40, Il_MODED napisał:

Bieganie służy tylko podbudowaniu kondycji. Dużo lepiej pływać, lub jeździć na rowerze.


Hehe... Noo.. trzeba wreszcie rower wyciągnąć i zserwisować (na pewno opony, dętki do wymiany xD)
I niech się wreszcie cieplej zrobi, coby gdzieś nad wodę można skoczyć xD
ŻAL - połowa wakacji, a ja w długich spodniach chodzę :/ Gdzie lato? xD

Dnia 15.07.2008 o 13:40, Il_MODED napisał:

Ale z drugiej strony inni, jeśli też nie ćwiczyli podczas wakacji, nie będą w formie. To będzie tak, jakbyście dopiero zaczynali trenować.


Ale ja sobie nie bardzo na takie coś mogę pozwolić - jestem jednym z wyższych stopnii na sekcji a ponadto jestem pomocnikiem trenera.. Muszę przykład dawać i takie tam :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2008 o 22:51, Dawid Taal napisał:

Mi wakacje mijają pod znakiem utrzymywania jako-takiej kondychy i ćwiczenia mięśni seiken
(pieść)

A czego używasz do ćwiczenia dłoni? "wyciągacza palców" na sprężynach, sprężynowej ugniatarki czy tylko piłeczki kauczukowej, a może masz jakieś ciekawsze sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2008 o 23:19, Dawid Taal napisał:

...bandaż bokserski i spłaszczanie kości na drzewie
:)

Dobrze, że wybrałem iaido ;-D przynajmniej kości będę miał jak należy ;-) Też czasem używam ( uzbrojonych )bandaży bokserskich, z tą tylko różnicą, że osłaniam nimi przedramiona przed uderzeniami bokkena :-) szkoda mi kote niszczyć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2008 o 23:49, Dawid Taal napisał:

Ćwicząc Kyokushin musisz nauczyć sie znosić ból, a takie ćwiczenia oprócz rozwijania
mięśni paliczków to jeszcze uodparniają jak [prącie]


Znosić ból to generalnie trzeba się nauczyć, jeśli się trenuje jakąkolwiek sztukę walki, Kyokushin nie jest wyjątkiem. A co do samego seikena, to nigdy jakoś nie musiałem się specjalnie przykładać do jego uodparniania. Może wzięło się to stąd, że od początku starałem się na treningach robić pompki seiken :)
A najlepszym treningiem generalnie jeżeli chodzi o zahartowanie ciała są sparingi, nawet takie na 10-15% siły. Jedyne, co moim zdaniem warto samemu ćwiczyć to mięśnie brzucha, bo one naprawdę często mi się przydawały podczas walk (do obrony, jak również do wyprowadzania mocnych uderzeń).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2008 o 23:49, Dawid Taal napisał:

Ćwicząc Kyokushin musisz nauczyć sie znosić ból, a takie ćwiczenia oprócz rozwijania
mięśni paliczków to jeszcze uodparniają jak [prącie]

Parę razy przeczytałem Twojego posta, z grubsza go zrozumiałem :-) ale jakoś nie mogę załapać o co chodzi z tym ostatnim słowem? Jakaś literówka czy coś, bo nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W USA była niezła akcja a konkretnie gościu (bardzo wierzący katolik) trenował sztukę walki "unieszkodliw pokonaj zniszcz" (sztuka walki izraelski sił zbrojnych, chyba tak sie nazywała), walczą oni mieczami(ostrymi). Pewnego wieczoru wracając z treningu (z mieczem) spotkał "przypadkiem" 21 satanistów bilans walki: 15 stan krytyczny, 3 zabitych, 3 uciekło a katolik nietknięty a najśmieszniejsze jest to że dostał wyrok 1.5 roku więzienia za nadużycie obrony własnej :) wiecie może czy w Polsce można się gdzieś tego uczyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2008 o 20:11, Don Zorro napisał:

A ja mam pytanie: Jaka sztuka waki wystarczy, by bez skomplikowanych kombunacji karate
ładnie sie obronić?

Krav maga jest optymalna, intuicyjny system obronny dla każdego. Szkoły są praktycznie w każdym mieście, wystarczy parę zajęć, żeby załapać podstawy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2008 o 20:19, sodolis napisał:

> A ja mam pytanie: Jaka sztuka waki wystarczy, by bez skomplikowanych kombunacji
karate
> ładnie sie obronić?
Krav maga jest optymalna, intuicyjny system obronny dla każdego. Szkoły są praktycznie
w każdym mieście, wystarczy parę zajęć, żeby załapać podstawy ;-)


A na czy to dokładniej polega jeśli można iedzieć. Czy to takie... hehe..."lekcje samoobrony dla kobiet z torebką" czy to ma coś z walki w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2008 o 19:58, Talionis napisał:

W USA była niezła akcja a konkretnie gościu (bardzo wierzący katolik) trenował sztukę
walki "unieszkodliw pokonaj zniszcz" (sztuka walki izraelski sił zbrojnych, chyba tak
sie nazywała), walczą oni mieczami(ostrymi).

Gdzie takie głupoty wyczytałeś? ( nie mam nic do Ciebie, tylko do autora tego "artykułu") Większego steku bzdur już dawno nie widziałem O_o Wiem, że amerykanom z nadmiaru wolności i poczucia wszechmocy czasem odwala, ale to przechodzi już ludzkie pojęcie -_- Gwoli wyjaśnienia Izraelskie Siły Zbrojne stworzyły bardzo skuteczny system walki wręcz ( lub wykorzystując przedmioty znajdujące się pod ręką ) zwany Krav maga, nie używa się w nim broni białej ani palnej. "Walczą mieczami(ostrymi)" NIGDY nie trenuje się ostrymi mieczami do treningu używa się bokkenów, shinai lub pochodnych, ewentualnie tępych mieczy ( tylko do treningu solo, kata, walka z cienie, pochodne ) Czytając ten tekst prawie spadłem z krzesła ze śmiechy :-D masakra, a to hasło "unieszkodliw pokonaj zniszcz" co to ma wspólnego ze sztukami walki ? brzmi raczej jak hasło z jakiejś strzelanki FPP albo sztandaru bojówek paramilitarnych, zrzeszających psycholi ze Stanów -_-

Dnia 20.07.2008 o 19:58, Talionis napisał:

Pewnego wieczoru wracając z treningu (z
mieczem) spotkał "przypadkiem" 21 satanistów bilans walki: 15 stan krytyczny,
3 zabitych, 3 uciekło a katolik nietknięty a najśmieszniejsze jest to że dostał
wyrok 1.5 roku więzienia za nadużycie obrony własnej :)

Hahaha armia Sataniści i jeden zagorzały katolik, którego bóg wybrał na swoją "rękę sprawiedliwości" a "sztuki walki" nauczył się od Żydów xD brzmi to raczej jak sample jakiegoś amerykańskiego gniota kategorii "XYZ" O_o
Gościu musiałby był zajeszybki, żeby samemu pociąć 18 chłopa ( w samoobronie HAHAHA ) chociaż jeśli był Wybrańcem, to kto wie XD chyba, że "napastnicy" sami mi się pchali na ostrze lub ustawiali w rządku ;-D

Dnia 20.07.2008 o 19:58, Talionis napisał:

wiecie może czy w Polsce można
się gdzieś tego uczyć ?

Takich rzeczy proszę Pana, to nawet w Erze się nie dostanie xD

PS. Jeszcze raz podkreślam, że nie mam nic do Ciebie, tylko do poziomu do jakiego zszedł autor tej bajki ;-)

Edit:

Don Zorro

Poczytaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Krav_maga
Pooglądaj http://www.youtube.com/watch?v=KfgWhEAOJ9A

;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to też mi się bajeczne wydało dlatego napisałem (ale gdyba tak było można... :) ) a zwłaszcza te ostre miecze najbardziej mi się baśniowe wydały ale i tak dzięki za odp. choć może to byc pomysł do napisania niezłej książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2008 o 21:24, Talionis napisał:

Szczerze to też mi się bajeczne wydało dlatego napisałem (ale gdyba tak było można...
:) ) a zwłaszcza te ostre miecze najbardziej mi się baśniowe wydały ale i tak dzięki
za odp. choć może to byc pomysł do napisania niezłej książki

Następnym razem zaznacz swój sarkazm emotką albo coś ;-) bo Twój post wyglądał jakbyś w to wierzył ;-)

Mamy tutaj ex moda, którego łatwo można zirytować takimi tekstami ;-D weźmie Cię jeszcze za heretyka i naśle kolegów z byłej pracy :-)

Kurcze, Katolicki wojownik, wyszkolony przez Żydów, walczący Japońskim Nihonto z Satanistami, jeszcze nie mogę uwierzyć, że ktoś mógł coś takiego wymyślić xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować