Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

/.../

Jeszcze zapomniałeś dodać , że to wszystko się działo na Dzikim Zachodzie ;]
A ja bym sobie przeczytałem ten artykuł, możnaby potem wrzucić do kwasów.

btw Krav Maga to nie jest sztuka walki... określa się to systemem walki, różnice są duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.07.2008 o 00:29, sodolis napisał:

Kurcze, Katolicki wojownik, wyszkolony przez Żydów, walczący Japońskim Nihonto z Satanistami,
jeszcze nie mogę uwierzyć, że ktoś mógł coś takiego wymyślić xD


No co? Internacjonalizm pełną gębą, a buty miał "made in china" :P

PS. Jak Wy w to nie możecie uwierzyć? Przecież to był Chuck w przebraniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 08:47, Budo napisał:

/.../

Jeszcze zapomniałeś dodać , że to wszystko się działo na Dzikim Zachodzie ;]
A ja bym sobie przeczytałem ten artykuł, możnaby potem wrzucić do kwasów.

Dołączam się do prośby o link do źródła :-)

Dnia 21.07.2008 o 08:47, Budo napisał:

btw Krav Maga to nie jest sztuka walki... określa się to systemem walki, różnice są duże.

To chyba nie do mnie ;-P Raz nazwałem "to coś" sztukami walki, ale wrzuciłem w cudzysłów ;-) a normalnie pisałem "...system walki wręcz... lub ...system obronny... także raczej zgodnie z prawdą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, te całe krav maga to robota dla twardzieli... nie dla mnie...

A mam pytanie trochę nie związane z tematem, mianowicie energia Ki. Czy taki Pudzian ma większą Ki niż powiedzmy zawziety lekkoaleta.

I co to dokładnie jest, bo na wikipedii nie było za dużo...

I raz na filmie widziałem jak koles siłą woli przesunął kubek bez dotykania go. I znowu - czy kubek lepiej przesunie Pudzian czy zawzięty słabeusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry za dubla :P

"najdziwniejsza sztuka walki zwanej (nie pamietam nazwy dkoladnie): rownikowa indonezyjska sztuka walki, i wlasnie byli tam dzisiejsi mistrzowie (istnieja!!!),ktorzy pokonuja przeciwnika za pomoca sily woli czy badz jakby zapomoca pola magnetycznego kuli ziemskiej bez kontaktu z przeciwnikiem" - To jest to, jasna cholera ja chece sie tego nauczyć!!! Któsś zna nazwę? I czy to ma zwięzek z medytacja w większym stopniu. Bo ta, jak słyszałem, medytacja
intensywnie trenowana moż doprowadze do wychodzenia duszy z ciała, a to, gdy zaczniesz i będziesz chciał zkończyć - do wariactwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie karm trolla. Mi to co wyprawia wygląda na typową prowokację forumową i jako taką już zgłosiłam modkom, żeby się przyjrzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2008 o 13:59, Don Zorro napisał:

Eh, te całe krav maga to robota dla twardzieli... nie dla mnie...


jak każdy system bojowy. To jest przewidziane i stworzone dla rzołnierzy, policji.. To jest ich target - jak wyszkolić tępawą górę mięśni tak, by po pół roku (albo krócej) potrafił unieszkodliwić przeciwnika.
To głównie siła, mało samej technikii, zero finezji..

Dnia 22.07.2008 o 13:59, Don Zorro napisał:

A mam pytanie trochę nie związane z tematem, mianowicie energia Ki.
I co to dokładnie jest, bo na wikipedii nie było za dużo...


W ogólności? Rodzaj mistycznej energii która daje życie każdej istocie. Która jest niezbędna do życia.
Sama jednak koncepcja jest bardzo różna, w zależności od ludzi, sztuki walki itd..

Chińczycy tę energię nazywają Chi - płynie w każdym z nas.. W większości jest jej tyle, by móc żyć. Jednak poprzez mordercze treningi wytważają oni w sobie duużo większe pokłady tej energii, która daje im siłę, technikę itd.. Oni wierzą, że to właśnie dzięi Chi potrafią walczyć. Że to ta energia przyśpiesza ich ruchy i wzmacnia ciało.

Japończycy wierzą w to jednak trochę inaczej.. U nich to energia Ki, która też płynie w każdym z nas.. Ale jest ona tylko "dodatkiem" poprawiającym naszą doskonałą technikę. Daje nam siłę, ale nigdy nie nauczy nas walczyć (przeciwnie niż Chińczycy)

Jednak nikt nie potrafi do końca sprecyzować czym ta wewnętrzna energia jest.. W większości sztuk walki, książkach jej opis jest dość mętny i niedokładny.. To bardzo złożone zagadnienie i więcej w nim filozofii niż prawdziwej nauki czy faktów..

Dnia 22.07.2008 o 13:59, Don Zorro napisał:

I raz na filmie widziałem jak koles siłą woli przesunął kubek bez dotykania go. I znowu - czy kubek lepiej przesunie Pudzian czy zawzięty słabeusz?


Jeden nazwie to Ki, inny Chi, jeszcze inny telekinezą, czy kuglarstwem..
Ja w takie cuda nie wierzę :/
Nie wierzę w powalanie ludzi na odległość, ogniste kule, kamehamehy..
Zresztą już linka z "dowodem" na skuteczność mistycznych mocy dostałeś >.>''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2008 o 18:34, DemoBytom napisał:

> Eh, te całe krav maga to robota dla twardzieli... nie dla mnie...

jak każdy system bojowy. To jest przewidziane i stworzone dla rzołnierzy, policji.. To
jest ich target - jak wyszkolić tępawą górę mięśni tak, by po pół roku (albo krócej)
potrafił unieszkodliwić przeciwnika.
To głównie siła, mało samej techniki, zero finezji..

Pozwolę sobie się nie zgodzić.
Po pierwsze, żeby ten "system bojowy" polegający na jak najszybszej neutralizacji niebezpieczeństwa był skuteczny, NIE MOŻE polegać na czystej sile. Zawsze może trafić się ktoś większy i silniejszy, więc poleganie na szczęśliwym układzie sił jest mało rozsądne.
Po drugie, na treningach niemalże za każdym razem, kiedy jest prezentowana nowa technika trener natychmiast wręcz mówi - to nie jest walka sportowa, gdzie dostajesz punkty za czyste trafienie czy rzut. To ma być reakcja na realną sytuację, która jest nieprzewidywalna i sama siła tu nic nie da - trzeba nauczyć się szybkiej oceny sytuacji, adekwatnego reagowania i działania pod wpływem stresu (tego głównie mają uczyć sparingi). Uczymy się różnych technik, a później także jak je łączyć, jak wykorzystać to, co poznaliśmy do tej pory.
Po trzecie, finezja też jest, tylko trzeba ją umieć znaleźć i potem jeszcze ją nabyć, a nie jest to łatwe. Ta finezja polega na tym właśnie, że umie się bardzo szybko "rozpracować" przeciwnika i narzucić mu swój styl i tempo walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2008 o 20:54, Meghan_mph napisał:

Pozwolę sobie się nie zgodzić.


Proszę bardzo :)
Więc tak.. To co napisałem to pewne uogólnienie.. Może rzeczywiście zbyt ogólnikowo napisałem.. Ale ogólny swój przekaz nadal potrzymuję.. Zaraz wyjaśnie o co mi kaman.

Dnia 22.07.2008 o 20:54, Meghan_mph napisał:

Po pierwsze, żeby ten "system bojowy" polegający na jak najszybszej neutralizacji niebezpieczeństwa był skuteczny, NIE MOŻE polegać na czystej sile. Zawsze może trafić się ktoś większy i silniejszy, więc poleganie na szczęśliwym układzie sił jest mało rozsądne.


Na codzień ćwiczę Aikido.
Miałem jednak okazję uczestniczyć zarówno w treningach Kravmagi, Kombatu 51, jak i kilku innych systemów.
U nas na trenigach też wprowadzane są elementy zwane przez nas "kombatem" (o tym później).

W dalszej części wypowiedzi będę używał słowa "kombaty" zarówno do Kraw Magi jak i do innych systemów łącznie.

Co łączy wszystkie te "kombaty"? To, że są nastawione głównie na siłę.. Jakiekolwiek inne stwierdzenie nie będzie prawdziwe.
U nas na treningach Aikido studiujemy każdy możliwy ruch. Każdą technikę. Poznajemy dogłębnie jej działanie, przykładamy uwagę do teogo jak się chwyta, że o 2cm. za nisko palec itd.. Każdy wykonywany przez nas ruch ma swoje znaczenie - wkonujemy minimalną ich ilość.. U nas nie ważny jest(długo) efekt końcowy, ale dokładne, staranne, wręcz idealne wykonanie techniki.. "Ta prawa ręka ma być 5 cm wyżej!".. Jak już pozna się technikę - jest ona zabójcza.. Tylko, że to trwaaaa.. Zwykle kilka (naście? dziesiąt?) lat..
"Kombaty" mają zaś przynieść szybkie efekty.. Tam nie liczy się jak dana technika była zrobiona - liczy się efekt końcowy. Stąd też ponad dokładne wykonanie techniczne przedkłada się nieraz wykonanie siłowe..
Np. prosta z założenia dźwignia na łokieć.
My ćwiczymy dokładnie, przykładasz rękę w tym i tym miejscu, 80% ciężaru na przedniej nodze, sylwetka taka i taka, stopy tak i tak ułożone... Dokłądnie wykonane - pozwala nawet takiemu chuderlakowi jak ja (50kg wagi) powalić na ziemię trenera (ponad 100kg). Ale jest to bardzo trudne i wymaga wielu lat ciężkich ćwiczeń..
Ćwiczący "kombaty" zaś na takie coś czasu nie mają. Oni nie mogą sobie pozwolić na ćwiczenie sztuki walki, która efekty przyniesie po 20-30 latach.
Dlatego kiedy byłem na takim treningu przy dźwigni na łokieć było powiedziane - naciskacie na łokieć tak żeby bolało a on był na ziemi. Na pytanie co jeśli jest silniejszy i wytrzymalszy? Naciskacie mocniej, z podskoku itd..

Sztuki walki koncentrują się na dokładnym studiowaniu każdego najdrobniejszego ruchu. Dąży do perfekcji w każdym najdrobniejszym szczególe.
Systemy bojowe koncentrują się na szybkim efekcie.

Dnia 22.07.2008 o 20:54, Meghan_mph napisał:

Po drugie, na treningach niemalże za każdym razem, kiedy jest prezentowana nowa technika trener natychmiast wręcz mówi - to nie jest walka sportowa, gdzie dostajesz punkty za czyste trafienie czy rzut. To ma być reakcja na realną sytuację, która jest nieprzewidywalna i sama siła tu nic nie da - trzeba nauczyć się szybkiej oceny sytuacji, adekwatnego reagowania i działania pod wpływem stresu (tego głównie mają uczyć sparingi).


Oczywiście.. Jak w każdej sztuce/systemie.. Jak w każdym rodzaju pojedynku. Pewnie, że sama siła to za mało.. Trzeba jeszcze wiedzieć jak tę siłę dobrze ukierunkować i gdzie bić/naciskać/ciągnąć itd..

Tutaj weszłaś jeszcze w 3 rodzaj "sztuk walki", czyli sporty walki..
Trzeba dokładnie odzielić Sztukę Walki, Sport Walki, i System Bojowy. To 3 zupełnie inne sprawy. Inne podejście, inna filozofia.
Sztuka walki to dokładnie studiowanie (kocham to stwierdzenie xD) ruchu, dźwigni, uderzeń. Dążenie w nich do perfekcji.
Sport walki - to walka trochę na niby. Ograniczona całą masą reguł, zakazów i nakazów. To walka tylko i wyłącznie o punkty.
System walki - to nauka radzenia sobie w "realnych" starciach - czyli szybka reakcja, szybka i prosta technika, szybki i prosty efekt.

Mamy tu pewne stopniowanie. Sztuka walki koncentruje się na samej istocie walki. Jej filozofii. Tutaj techniki nieraz są strasznie zakręcone, trudne i długie. Sport walki plasuje się gdzieś pośrodku. Tutaj także dużo czasu poświęca się na studiowanie ruchu.. Jednak techniki są dużo prostsze, krótsze ale też bardziej przystosowane do zsad sportu - skupia sie na takim czy innym sposobie punktowania. System walki, zaś przygotowuje w szybki sposób do pacyfikacji przeciwnika. Techniki są bardzo krótkie, i proste w założeniu. Nie ma bardzo skomplikowanych przejść z jednej techniki do drugiej, nie ma "tańca z przeciwnikiem" (jak się czasem o Aikido mówi), jest szybki i skuteczny efekt.

Dnia 22.07.2008 o 20:54, Meghan_mph napisał:

Po trzecie, finezja też jest, tylko trzeba ją umieć znaleźć i potem jeszcze ją nabyć, a nie jest to łatwe. Ta finezja polega na tym właśnie, że umie się bardzo szybko "rozpracować" przeciwnika i narzucić mu swój styl i tempo walki.


Wybacz.. Ale dla mnie finezją jest powalenie 100kg przeciwnika jedną ręką ledwo dotykając jego twarzy.. Ale to wymaga bardzo długich lat treningów. Finezją dla mnie jest spokojny balet między przeciwnikami, lekkie ruchy rękami kiedy ich powalam (znowu Aikido). Nawet piękny taniec z Capoeiry - to jest finezja. Dla mnie osobiście oczywiście.
W "kombatach" tego nie ma. To są systemy, które mają być skuteczne, nie piękne. Gdzie ważny jest (znów to powtarzam) efekt końcowy. Gdzie nie ma czasu na długoletnie treningi..
To w założeniu były i będą systemy dla wojska czy policji.. Gdzie zwyczajnie trzeba człowieka szybko przygotować do walki z wieloma przeciwnikami.


Co jest najlesze? Nie ma rzeczy najlepszych.
Osobiście za "kombatami" nie przepadam. Zbyt mnie męczą i zbytnich mięśni odemnie wymagaja (których ja nie mam xD). Walka sportowa też nie jest dla mnie. Nie szukam sposobu na radzenie sobie z żądzą rywalizacji.. Nie potrzebuję rywalizować z innymi.
Ja oddaję się spokojnej Sztuce Walki. Sztuce, która by czegoś mnie nauczyć zajmie mi sporo czasu.
Ja ćwiczę dla samej satysfakcji z treningów. Z przyjemności stawania się coraz lepszym, w dążeniu do doskonałości. Nie szykam tutaj absolutnej metody samoobrony, walki.. Szukam pewnej filozofii, pewnego sposobu na życie, na radzenie sobie ze stresem.

Jak mówłem - czasem na treningach mamy tzw "kombat".. To pewne odstępstwo od "prawdziwego" aikido. To techniki proste, bazujące na aikido, ale maxymalnie uproszczone, których zadanem jest tylko pokonać przeciwnika, powalić go i dać mi czas na ucieczkę.. To trochę jak system.. Tutaj dużo jednak bardziej liczy się moja masa i siła niż w "prawdziwym" aiki.

Każdy ma jednak wolną wolę i prawo do wybrania własnej ścieżki w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2008 o 00:05, DemoBytom napisał:

> Pozwolę sobie się nie zgodzić.

Proszę bardzo :)
Więc tak.. To co napisałem to pewne uogólnienie.. Może rzeczywiście zbyt ogólnikowo napisałem..
Ale ogólny swój przekaz nadal potrzymuję.. Zaraz wyjaśnie o co mi kaman.

> Po pierwsze, żeby ten "system bojowy" polegający na jak najszybszej neutralizacji
niebezpieczeństwa był skuteczny, NIE MOŻE polegać na czystej sile. Zawsze może trafić
się ktoś większy i silniejszy, więc poleganie na szczęśliwym układzie sił jest mało rozsądne.


Na codzień ćwiczę Aikido.
Miałem jednak okazję uczestniczyć zarówno w treningach Kravmagi, Kombatu 51, jak i kilku
innych systemów.
U nas na trenigach też wprowadzane są elementy zwane przez nas "kombatem" (o tym później).

Kombat 56 ;-)
Sorry ale jestem trochę nie "w formie" jutro odniosę się w szerszym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2008 o 00:44, sodolis napisał:

Kombat 56 ;-)


Hahaha xD lol xD
Skąd mi się 51 wzięło? XDDDDD

Dnia 23.07.2008 o 00:44, sodolis napisał:

Sorry ale jestem trochę nie "w formie" jutro odniosę się w szerszym stopniu.

Spoko xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2008 o 15:46, Kogucik Duduś napisał:

Czy kamasutra sie do nich zalicza?


Myślę, że bardzo celnie to ująłeś, chociaż pewnie nieświadomie xD

Demo Bytom---> rzołnierze? Bój sie Buddy chłopie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2008 o 08:18, kamciu609 napisał:

aikido jest dobre? moj brak chodzi na aikido 2 lata i go bije...

co to jest "brak" ?
Pewnie chodzi o Twojego brata?
Pewnie zapomniales dodac ze Ty masz np. 18 lat a on 12 ;>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2008 o 08:18, kamciu609 napisał:

aikido jest dobre? moj brak chodzi na aikido 2 lata i go bije...


Aikido to specyficzna sztuka walki... dla specyficznych ludzi ;]
A jak macie z bratem po 13 lat to nie ma o czym mówić w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pytania .Zawsze mnie interesowało.
1.Co jest lepsze Kung-fu czy karate?
2.Czym się różni wushu od kung-fu?Np.Bruce Lee napewno walczył Kung-fu .A Jeckie Chan czy Jet Lee jakimi stylami walczą kung-fu czy wushu ?
3 Czy ktoś wie jakimi stylami walki walczą aktorzy w takich filmach jak Przyczjony tygrys ukryty smok czy Dom latających sztyletów.
4.I jeszcze pytanie jedno czy w kung-fu można walczyć mieczem ta jak w wushu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2008 o 09:14, Tyron napisał:

Mam kilka pytania .Zawsze mnie interesowało.
1.Co jest lepsze Kung-fu czy karate?
2.Czym się różni wushu od kung-fu?Np.Bruce Lee napewno walczył Kung-fu .A Jeckie Chan
czy Jet Lee jakimi stylami walczą kung-fu czy wushu ?
3 Czy ktoś wie jakimi stylami walki walczą aktorzy w takich filmach jak Przyczjony tygrys
ukryty smok czy Dom latających sztyletów.
4.I jeszcze pytanie jedno czy w kung-fu można walczyć mieczem ta jak w wushu ?


1. Karate. Kung-fu jest efektowne, ale nie efektywne.
2. Nie wiem.
3. Zapytaj mistrza kung-fu.
4. Teorytycznie nie, ale praktycznie "róbta co chceta".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować