Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

Dnia 06.09.2008 o 21:24, sodolis napisał:

> Jeśli walk rodem z Gwiezdnych Wojen - rozczaruję cię..
Dobre ;-D


Śmiejesz się, ale ja kiedyś naprawdę myślałem, że tak wyglądają prawdziwe walki na miecze xD 20 minut okładania mieczem po mieczu itd.. xD
Teraz wiem, że to.. bzdura xD

Dnia 06.09.2008 o 21:24, sodolis napisał:

Właśnie podałeś definicję iai ;-) w sumie kendo też ;-) z tym, że w iai pierwszym cisem może być już wyjęcie miecza z pochwy a w kendo rusza się z wcześniej przyjętej pozycji do ataku.


Hm... bo może tego wcześniej nie pisałem.. Ale ja ćwiczyłem Iaido.. Machałem zarówno bokkenem jak i Iaito i co nieco o tej sztuce walki wiem :P

Dnia 06.09.2008 o 21:24, sodolis napisał:


I nadal tak uważam. Iaido to sztuka kończenia walki bez walki. Umiejętność wyprzedzenia przeciwnika i pokonanie go zanim pojedynek się rozpocznie. Iaido to głównie rozwój duchowy - ćwiczy się samemu, w spokoju, ciszy. Tam nie ma pojedynków.
Przynajmniej tak było tam gdzie ja ćwiczyłem.

Dnia 06.09.2008 o 21:24, sodolis napisał:

Dokładnie, jeśli walka trwa dłużej niż dwa cięcia przechodzimy do kenjutsu.


Jak mówiłem. Kenjutsu nie ćwiczyłem.. Wiem mniej więcej na czym polega, ale ani jego filozofii, ani założeń nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Jeśli walk rodem z Gwiezdnych Wojen - rozczaruję cię..
> Dobre ;-D

Śmiejesz się, ale ja kiedyś naprawdę myślałem, że tak wyglądają prawdziwe walki na miecze xD 20 minut okładania mieczem po mieczu itd.. xD
Teraz wiem, że to.. bzdura xD

> Właśnie podałeś definicję iai ;-) w sumie kendo też ;-) z tym, że w iai pierwszym cisem może być już wyjęcie miecza z pochwy a w kendo rusza się z wcześniej przyjętej pozycji do ataku.

Hm... bo może tego wcześniej nie pisałem.. Ale ja ćwiczyłem Iaido.. Machałem zarówno bokkenem jak i Iaito i co nieco o tej sztuce walki wiem :P

> > Iaido to nie walka.
> http://www.youtube.com/watch?v=3JobotImxmU

I nadal tak uważam. Iaido to sztuka kończenia walki bez walki. Umiejętność wyprzedzenia przeciwnika i pokonanie go zanim pojedynek się rozpocznie. Iaido to głównie rozwój duchowy - ćwiczy się samemu, w spokoju, ciszy. Tam nie ma pojedynków.
Przynajmniej tak było tam gdzie ja ćwiczyłem.

> Dokładnie, jeśli walka trwa dłużej niż dwa cięcia przechodzimy do kenjutsu.

Jak mówiłem. Kenjutsu nie ćwiczyłem.. Wiem mniej więcej na czym polega, ale ani jego filozofii, ani założeń nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z treningu. Możecie mnie wpisać na listę. Kendo cwicze już oficjalnie.
Jakie odczucia?
Umieram, jest mi niedobrze, głowa mnie boli, moja koszulka w srodku treningu nie mogac utrzymać w sobie wody zaczęła kapac, na 2 piętro do domu wchodziłem 5 min... 2h treningu nauki chodzenia i wzmacniania mięśni.
Cytat mistrza- ,, Będziecie ćwiczyć tak ostro, że wam będą krwawic nogi." I ja mu wierzę.
Chart ducha i ciała.
Niedobrze mi, ale cwiczyc będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2008 o 20:53, Dawid Taal napisał:

Witamy w świecie sztuk walk gdzie nic nie przychodzi łatwo :)


Ano :) To wiadomo... W każdym razie ćwiczyłem 2h. w tym czasie o mało nie zemdlałem, moja koszulka całkowicie przepuściła wode, przed oczami latały mi czarne płaty...
Jednym słowem- dałem z siebie wszystko.
za to po powrocie do domu o mało nie zwymiotowałem ( w zasadzie prawie tak było) i przez ok godz lezałem praktycznie bez życia na kanapie :D
Nie ćwiczyłem od paru miesięcy i taki trening dał mi sie nieźle wyznaki. Ostro.
Ale teraz w miare ok, tylko jeszcze mnie trochę głowa boli :P Ważyłem się i podczas tego treningu straciłem 5kg oO. Nie wiem, jak to się stało. Ale chyba po prostu przekroczyłem swoją wytrzymałośc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2008 o 22:24, cedricek napisał:

> Witamy w świecie sztuk walk gdzie nic nie przychodzi łatwo :)

Ano :) To wiadomo... W każdym razie ćwiczyłem 2h. w tym czasie o mało nie zemdlałem,
moja koszulka całkowicie przepuściła wode, przed oczami latały mi czarne płaty...
Jednym słowem- dałem z siebie wszystko.
za to po powrocie do domu o mało nie zwymiotowałem ( w zasadzie prawie tak było) i przez
ok godz lezałem praktycznie bez życia na kanapie :D


ogolnie to ostatnio zwymiotowalem na treningu tzn wyszedle do wc i tam puscilem pawia ;]
po prostu za duzo obiadu zjadlem przed trenem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2008 o 22:40, vip konius napisał:

ogolnie to ostatnio zwymiotowalem na treningu tzn wyszedle do wc i tam puscilem pawia
;]
po prostu za duzo obiadu zjadlem przed trenem...

Oj, obiad przed treningiem to nigdy nie był dobry pomysł. W ogóle jedzenie ^^

@cedricek - na razie się nie zniechęciłeś i trzymaj tak dalej. Poćwiczysz jeszcze miesiąc i kondycja zauważalnie skoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 18:58, DemoBytom napisał:

Pytanie czego szukasz.
Jeśli walk rodem z Gwiezdnych Wojen - rozczaruję cię.. Ale to jest raczej fikcja.


Póki co jasne że fikcja. Wyobraź sobie jak byś walczył mieczem, który nic nie waży ... ba, w zasadzie prawie jakby go nie było. ;-) Niby skąd możesz wiedzieć, jak takie walki by wyglądały.

Dnia 06.09.2008 o 18:58, DemoBytom napisał:

Prawdziwe walki samurajskie wyglądały właśnie mniej więcej tak jak to co widziałeś na
Kendo.
Jeden/dwa proste szybkie ciosy i koniec. Miałem okazję walczyć bokkenami z osobą która
jest naprawdę w tym wprawna - i cóż, walki zawsze były krótkie.


Eee tam, potrzeba po prostu nieco więcej refleksu i wyczucia. No i oczywiście umiejętności (wiem, łatwo napisać ;-)) z obu stron, aby walki były dłuższe.
A tak swoją apropo filmów, gwiezdne wojny gwiezdnymi wojnami, ale np. przypomniał mi się pewien motyw z filmu Ostatni Samuraj, kiedy to goście zakładali się, po ilu ciosach jakiś tam japoniec rozbroi Cruise''a. ;-) I teraz zapytam, na ile te sceny różnią się od tego, co wykładają Wam ci "mistrzowie" ? Dla mnie były one dość przekonujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2008 o 20:48, cedricek napisał:

Niedobrze mi, ale cwiczyc będę.


Sztuka walki to ciężkie wyzwanie, ale aż tak hardkorowe doznania świadczą o braku przygotowania i kondychy z Twojej strony. Nie martw się jednak, jesteś zdrowy, więc wyrobisz szybko co trzeba i będzie lepiej. A jaka satysfakcja ;]
Jednak prośby o dopisanie do listy to już nie do mnie, a do modów :(
ale prosiłbym trzymać się ustalonego schematu wpisu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2008 o 23:48, Budo napisał:

> Niedobrze mi, ale cwiczyc będę.

Sztuka walki to ciężkie wyzwanie, ale aż tak hardkorowe doznania świadczą o braku przygotowania
i kondychy z Twojej strony.


Och, po prostu trzy miechy nic (zupełnie nic) nie ćwiczyłem a tutaj napotkałem 2h ostrego treningu na którym (jak głupi) dałem z siebie dosłownie wszystko. I to na tyle.

>Nie martw się jednak, jesteś zdrowy, więc wyrobisz szybko

Dnia 11.09.2008 o 23:48, Budo napisał:

co trzeba i będzie lepiej. A jaka satysfakcja ;]


Och, oczywiście :) Szczególnie dzisiaj rano, gdy obudziłem się z bąblami na stopach i od pasa w dół zakwasami typu ,,ciężkie" :P

Dnia 11.09.2008 o 23:48, Budo napisał:

Jednak prośby o dopisanie do listy to już nie do mnie, a do modów :(
ale prosiłbym trzymać się ustalonego schematu wpisu..


Hm? Znaczy co ćwiczyłem, co ćwiczę i co mam zamiar, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Co do bąbli na stopach, zaopatrz się w jakieś klapki do treningów (jakoś się to nazywa, może sodolis pomoże), jeśli trenujecie na parkiecie.
Wzór wpisu jest u góry

nick // sztuka walki obecnie // sztuka walki kiedyś

przed i po slashach (//) spacje. thx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2008 o 20:44, Budo napisał:

Co do bąbli na stopach, zaopatrz się w jakieś klapki do treningów (jakoś się to nazywa,
może sodolis pomoże), jeśli trenujecie na parkiecie.


Hmm...Wszyscy trenują boso. Kendo wiczy nie tylko ciało, ale też i ducha. Ból jest częścią szkolenia. :D

Ok, to dodam taki swój wpis bywalca:

// cedricek // kendo // jj Goshin-Ryu, karate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2008 o 20:44, Budo napisał:

Co do bąbli na stopach, zaopatrz się w jakieś klapki do treningów (jakoś się to nazywa,
może sodolis pomoże), jeśli trenujecie na parkiecie.
Wzór wpisu jest u góry

W kendo zawsze ćwiczy się boso :-) nie wiem jak u cedricka, ale u nas zapieprzało się ze szmatą aż miło ;-P
w ramach ćwiczenia a la Karate Kid i woskowanie samochodu :-D
Co prawda można chodzić w tabi i klapki zori, ale u nas jeszcze nikt tego nie nosił ;-D

cedricek
Trzymam kciuki :-) a problem otarci czy odcisków minie jak skóra się przyzwyczai ;-)
Co do masy jaką zrzuciłeś ;-) 5kg? to musiałbyś być sporym grubaskiem, który trzyma mnóstwo wody, albo wagę masz zepsutą ;-P obstawiam, że z 0,5kg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

O własnie, chodziło mi o tabi i zori. Ja już mam dość ćwiczenia na matach na boso i kupuję sobie buty do tkd, wkurzają mnie otarcia i skóra nosorożca. A jak pójdzie mocniejsza petarda, to sie zdarzy czasem awaria paznokcia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2008 o 12:44, sodolis napisał:

cedricek
Trzymam kciuki :-) a problem otarci czy odcisków minie jak skóra się przyzwyczai ;-)


Może :) Mam nadzieję :P

Dnia 13.09.2008 o 12:44, sodolis napisał:

Co do masy jaką zrzuciłeś ;-) 5kg? to musiałbyś być sporym grubaskiem, który trzyma mnóstwo
wody, albo wagę masz zepsutą ;-P obstawiam, że z 0,5kg :-)


No, to chyba zepsuta waga jednak :P Chociaż taki Kubica np. W czasie jednego wyścigu spala średnio 10 kg.
Fakt, że wiele to mogła by woda ( Koszulka mi przeciekała :P), ale to juz moja wina, bo z natury piję dosyć dużo (wody).

PS
tak, szmata idzie w ruch na każdych zajęciach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2008 o 23:16, Dann napisał:

> Pytanie czego szukasz.
> Jeśli walk rodem z Gwiezdnych Wojen - rozczaruję cię.. Ale to jest raczej fikcja.


Póki co jasne że fikcja. Wyobraź sobie jak byś walczył mieczem, który nic nie waży ...
ba, w zasadzie prawie jakby go nie było. ;-) Niby skąd możesz wiedzieć, jak takie walki
by wyglądały.

Wystarczy wyjąć klingę z rękojeści i zacząć machać ;-P a tak serio, to nie wyobrażam sobie jak można prowadzić ostrze, które nie ma masy O_o bokken ma jakieś 600g, katany różnej maści od 800g do 1200g te cięższe do tameshigiri i jest to imho idealna masa do płynnego prowadzenia, nie jest ciężka a jednocześnie ma wystarczającą masę żeby w pełni nad nią zapanować :-)

Dnia 11.09.2008 o 23:16, Dann napisał:

> Prawdziwe walki samurajskie wyglądały właśnie mniej więcej tak jak to co widziałeś
na
> Kendo.
> Jeden/dwa proste szybkie ciosy i koniec. Miałem okazję walczyć bokkenami z osobą
która
> jest naprawdę w tym wprawna - i cóż, walki zawsze były krótkie.

Eee tam, potrzeba po prostu nieco więcej refleksu i wyczucia. No i oczywiście umiejętności
(wiem, łatwo napisać ;-)) z obu stron, aby walki były dłuższe.

Hehe to nie walka europejska ;-) przy walce jednosiecznym mieczem najważniejsza jest szybkość, bloki płazem są rzadkością uniki są bardziej powszechne, ale przy takiej szybkości i zwrotności to nie takie proste ;-) Iaido polega na zabiciu przeciwnika zanim ten dobędzie miecz / przyjmie postawę do ataku / wykorzysta techniki kenjutsu.

Dnia 11.09.2008 o 23:16, Dann napisał:

A tak swoją apropo filmów, gwiezdne wojny gwiezdnymi wojnami, ale np. przypomniał mi
się pewien motyw z filmu Ostatni Samuraj, kiedy to goście zakładali się, po ilu ciosach
jakiś tam japoniec rozbroi Cruise''a. ;-) I teraz zapytam, na ile te sceny różnią się
od tego, co wykładają Wam ci "mistrzowie" ? Dla mnie były one dość przekonujące.

Film oglądałem dawno temu, ale z tego co pamiętam to przynajmniej nauka bokkenem była realistyczna, walk mieczem nie pamiętam mam gdzieś DVD w sumie to smaku nabieram na powtórkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować