Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

Dnia 12.12.2009 o 15:46, lydathegreat napisał:

Rozumiesz znaczenie slowa PRAKTYKA? Tak, trenuje je, zaczal nawet wczesniej niz sporty
silowe.

Nie spinaj sie, napisalem tak bo jakos trudno mi sobie wyobrazic takiego goscia trenujacego karate:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 15:52, Starscream napisał:

Nie spinaj sie, napisalem tak bo jakos trudno mi sobie wyobrazic takiego goscia trenujacego
karate:P

Uwierz mi, Pudzian nie urodził się kulturystą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 15:27, Starscream napisał:

Ja przecież 15 lat siedziałem w karate, wiem, o co w tym chodzi, znam to z praktyki
To prawda ze trenował karate czy tylko je oglądał?


Jasne, że trenował- karate i boks, do tego grał w rugby jeszcze. No i pakował od małego, jego ojciec był sztangistą.
btw widzę, że jesteś kolejną osobą skorą do obrażania Pudziana, a nawet nie wiesz co robił ><

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 16:14, Budo napisał:

> Ja przecież 15 lat siedziałem w karate, wiem, o co w tym chodzi, znam to z praktyki

> To prawda ze trenował karate czy tylko je oglądał?

Jasne, że trenował- karate i boks, do tego grał w rugby jeszcze. No i pakował od małego,
jego ojciec był sztangistą.
btw widzę, że jesteś kolejną osobą skorą do obrażania Pudziana, a nawet nie wiesz co
robił ><

Tylko napisałem ze jest głupi i pcha się wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pudzian to jest łeb :] Walka była śmieszna, nie ma co się oszukiwać ze słaba głownie za sprawą Najmana który po prostu się bał. No ale była tez widowiskowa :P Na dzień dzisiejszy moim zdaniem to jest najlepsza taktyka pudziana... agresywny gwałtowny atak... taki najman to nic mu nie zagrozi ale ktoś doświadczony jak będzie walka taka bardziej techniczna zaraz jakaś dzwignia pójdzie na rękę Mariusza chyba że jest aż tak silny ze nie da sobie jej założyć. Ale na pewno bardzo trudno jest powtrzymać ataki Mariusza... siła, dynamika i z szybkością też źle nie było :p no a Najman zarobił kasę i się poddał to chjyba jego taktyka była/

Starscream czemu uważasz że jest głupi? Nie znasz gościa nawet. Pcha się wszędzie? Raczej został skuszony odpowiednią sumką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 15:04, Unf napisał:

Najman to byl pacholek, nie ma najmniejszego nawet sensu tej walki oceniac.


Nie chodzi o to, że Najman to był pachołek, ale że Pudzianowski wymądrzał się co to on nie zrobi na tym ringu. Skoro jak sam powiedział "jeśli coś robię, to na 100%" - to niech od razu weźmie się na ludzi ze Stanów. Skopią mu dupsko i wróci do podnoszenia samochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: "Od zera do bohatera".
A że nie jest skromny? To dobrze, bycie skromnym to udawanie bycia kimś, kim się nie jest.
Taka powinna być polska mentalność: jestem najlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 16:40, Sarturias napisał:

Nie chodzi o to, że Najman to był pachołek, ale że Pudzianowski wymądrzał się co to on
nie zrobi na tym ringu.


Wymądrzał to się akurat Najman. Pudzian stwierdził, że walka z Najmanem to będzie jak zderzenie lokomotywy z maluchem i tak to właśnie wyglądało.

Dnia 12.12.2009 o 16:40, Sarturias napisał:

Skoro jak sam powiedział "jeśli coś robię, to na 100%" - to niech
od razu weźmie się na ludzi ze Stanów. Skopią mu dupsko i wróci do podnoszenia samochodów.


Nie rozumiesz, że tak się nie da?
Poza tym gdybyś się nieco interesował mma, to zauważyłbyś, że na zachodzie już się Pudzianem interesują (tak samo w Japonii) i już spekulują o jego walkach z najlepszymi w mma. Także, doinformuj się trochę, bo cwaniakowanie Ci nie wychodzi. Pudzian ma jeszcze kilka walk ze słabszymi przed sobą i miesiące treningów, ale niewykluczone, że w końcu zobaczymy go na najlepszych galach świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.12.2009 o 14:34, Morgul napisał:


Rzucilo mi sie w oczy, reszty nie czytalem bo pewnie na tym samym poziomie.. ale 3pyt
- 1) Za co siedzial Golota i kiedy?

Nie wiem do którego roku siedział ale dostał kilka lat za pobicie jakiś gości, którzy ponoć się na niego rzucili i działał w samoobronie ale widocznie za bardzo ich poharatał i wnieśli pozew

Dnia 12.12.2009 o 14:34, Morgul napisał:

2) Od kogo jest starszy o 15lat?

Od Adamka o co najmniej 10. Ma ok 40a Adamek 30.
>3) Co to jest stara

Dnia 12.12.2009 o 14:34, Morgul napisał:

szkola boksu (zakladam ze gorsza ze sposobu wypowiedzi)?

Może źle to napisałem nie stara szkoła. Ale gołota walczył inaczej. Postawił na siłę i masę no i był cholernie wytrzymały na ciosy. Oglądałem starsze walki Gołoty i innych i niektóre były bardzo krwawe, tam bez litości okładali się pięściami. Teraz mam wrażenie bardziej liczy się szybkość i dokładna obrona (Tomek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

To po co poszedł do tańca z gwiazdami przed kamery?
A koleś nie umie wyrazić swoich myśli i co do tego
nie ma żadnych wątpliwości wszystko wychodzi w wywiadach.


Nie mam pojęcia po co poszedł i w najmniejszym stopniu mnie to nie interesuje, więc mnie nie pytaj. Nawet nie wiedziałem, że tam był. Ciekawi mnie za to dlaczego nie odniosłeś się meritum sprawy, tylko ni z gruchy, ni z pietruchy wyjechałeś z jakimś "Tańcem z gwiazdami"? Czy mam to rozumieć w ten sposób, że osoby, które tam idą są automatycznie imbecylami i to jest jeden z Twoich dowodów na niski poziom intelektualny Pudzianowskiego? Albo, że sportowcy którzy trafiają do tego programu powinni być od razu uważani za gorszych od innych sportowców? Nie oglądałem chyba żadnego wywiadu z nim poza kilkoma krótkimi w trakcie zawodów Strong Man i nie stwierdziłem żeby rzuciło się tam w oczy jego ograniczenie umysłowe. Zapewne widziałeś ich więcej skoro wypowiadasz się z taką pewnością. Tylko w dalszym ciągu nie widzę w jaki sposób wszystko powyższe miałoby umniejszać jego osiągnięcia w sporcie i pracy nad własnym ciałem? Nie wiem czy zwróciłeś uwagę (albo czy zrozumiałeś), o czym była mowa w cytowanym przez Ciebie fragmencie mojej wypowiedzi, ale na wszelki wypadek wyjaśnię, że chodziło tam o próbę zrozumienia powiązania rzekomo niskiego poziomu intelektualnego Mariusza Pudzianowskiego z jego poziomem jako sportowca i przełożenia tego na wagę jego osiągnięć.

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

Tak od mechanika bym tego żądał inaczej mógłby być
zwykłym eksperymentatorem i rozwalić mi samochód.


Zadziwiające. Nie zdawałem sobie sprawy, że znajomość przekroju polskiej literatury albo wszechstronna wiedza historyczna mogą mieć jakieś bezpośrednie przełożenie na czysto manualne zdolności i specjalistyczną wiedzę techniczną.

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

O ile się nie mylę Gołota siedział w pace kilka lat
i jest 15lat starszy i po wyjściu z więzienia stoczył
tylko kilka walk. Poza tym to stara szkoła boksu.


No popatrz. I w jednej chwili klepany z uporem "argument" o przewadze masy przestaje mieć już jakiekolwiek znaczenie. Ale gdyby to Gołota wówczas wygrał to nie zdziwiłbym się gdybyś później pisał w tym temacie: "Ale kto dopuścił do walki kolesia o ~20kg cięższego niż Adamek? Dla mnie to jest dziwne bo w boksie nie ma takich różnic. ~20kg to była już ogromna przewaga." I pewnie przy okazji wszedłbyś na "Adamek przed walką fajnie opisywał swoje codzienne życie. A Gołota zbyt wiele nie potrafi wybełkotać.", bo to oczywiście również świadczyłoby o niższości Gołoty (i być może również jego rzekomy pobyt w więzieniu). Gdzieś tam obiło mi się o oczy, że Gołota był z 8 lat starszy od Adamka, ale najwidoczniej uznałeś, że dołożenie mu jeszcze 7 wyjętych z kapelusza będzie lepiej wyglądało razem z wymyśloną historią o pobycie w więzieniu i innymi wciskanymi na siłę argumentami z durną "starą szkołą boksu" na czele. Mogłeś jeszcze napisać, że dzień wcześniej zjadł gorszy obiad, albo miał trudne dzieciństwo, bo byłoby to równie na poziomie. Jeżeli nie jest się czegoś pewnym, to przydałoby się chociaż spróbować jakoś te informacje zweryfikować. Kilka sekund z Google i Twoje pseudoargumenty straciły dla mnie jeszcze bardziej na (i tak znikomej) sile. Coś tam się niby później poprawiałeś, że nie 15 tylko co najmniej 10 (w jaki sposób około 40 minus 30 może dać co najmniej 10 niech pozostanie Twoją tajemnicą) I staje się coraz bardziej wyraźnym, że wymyślasz cokolwiek na chama żeby tylko gdzieś zahaczyć o pozory racji. Dodałbym jeszcze coś o grypie Pudzianowskiego w trakcie walki, ale już chyba nie trzeba.

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

Ma owszem nie mówię, że nie ale porównaj jak
wygląda on a jak normalny sportowiec...
Nie normalny tzn bez sterydów


Więc rozumiem i zakładam, że przez porównanie sportowca "normalnego" z "nienormalnym" mówisz o porównaniu dwóch sportowców uprawiających tę samą dyscyplinę. Chciałbym więc zobaczyć tych "normalnych" strongmanów, do których porównujesz Pudzianowskiego, bo jestem ich bardzo ciekaw. I mówię jak najbardziej poważnie, bo najwidoczniej wiesz, że Pudzianowski nie jest "normalny" i wiesz, którzy strongmani są "normalni" skoro możesz robić takie porównania.

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

Aha rozumiem czyli każda osoba, która nie widzi
w Pudzianie Boga jest zła, pewnie Pudzian mnie
pobił i dlatego tak mówię.


Kolejny raz po Twoich słowach mam wątpliwości czy zrozumiałeś meritum mojej poprzedniej wypowiedzi. Uproszczę więc i streszczę jeszcze raz: co ma wspólnego życie prywatne i poziom umysłowy Pudzianowskiego z jego poziomem sportowym i jakie ma to przełożenie na wagę jego osiągnięć? Chodzi chyba właśnie o to, że Ciebie i Tobie podobnych tak bardzo szczypie w dupę, że wyszukujecie wszelkie możliwe nawet nie związane ze sportem argumenty żeby tylko umniejszyć czyjeś osiągnięcia i podkreślić, że żadnym bogiem nie jest. Żeby to jeszcze były rzeczywiście jakieś wartościowe spostrzeżenia i opinie, coś konstruktywnego i mającego odniesienie do poruszanej kwestii... ale miejscami jest to tak płytkie i nieprzemyślane albo zwyczajnie głupie, że zastanawiam się w tej chwili po co właściwie marnuję czas na pisanie tego. Szczerze - czytając Twoje wypowiedzi, wcale nie zdziwiłoby mnie gdybyś rzeczywiście miał kiedyś jakieś nieprzyjemne kontakty z "Pudzianami", bo nie wiem skąd w zwykłych ludziach może brać się tyle zazdrości i chęci opluwania innych.

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

Przyznaję osiągnął bardzo dużo w Strongmanach
a ja oceniam go w taki sposób bo zwyczajnie
widzę go w takim a nie innym świetle.


A ja widzę jedynie, że na siłę wyszukujesz bzdurne argumenty i czepiasz się wszystkiego byleby tylko jak najbardziej podważyć sportowy autorytet Pudzianowskiego. Powiedz mi tylko czy jego wielkie osiągnięcia w Strong Man oglądane przez pryzmat jego rzekomego poziomu intelektu albo udziału w "Tańcu z gwiazdami" zmieniają się cokolwiek w wymiarze sportowym? A gdyby napisał jakąś rozprawę naukową albo ze dwie, to czy wtedy coś by się w tej kwestii zmieniło?

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

Nawet Budo w temacie o sporcie mówił, że obecnie
wygrywają zawodnicy z bogatszych krajów gdzie
wymyślają specyfiki, których nie da się wykryć.
Zapytaj go bo ponoć ja się nie znam, a jedynie
wszyscy inni wiedzą lepiej niż ja.


Ja od siebie powiedziałbym, że z pewnego punktu widzenia dzisiaj to trochę tak jak z F1 - maszyny niby wszyscy mają takie same, ale decyduje i tak raczej czynnik ludzki. Nie jestem pewien czy Polska może być uważana za "bogatszy kraj", ale najwidoczniej tak skoro Pudzianowski wygrywa.

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

Będzie miało. Bo osoby znające się na tym będą
widziały bezmyślna walkę a tylko telewidzom się
to spodoba bo Pudzian wygrał i kogoś zabił...
W całokształcie pewnie nie ale technicznie lepszym.
Poza tym nie dopuszczasz cudownego szczęścia...


Osoby znające się na tym niech w takim razie pooglądają sobie jakieś pokazy, gdzie ocenia się technikę, a nie skuteczność walki. Co z tego, że jest technicznie lepszy, szybkościowo lepszy, wydolnościowo lepszy, siłowo lepszy... skoro i tak nie potrafi tego wykorzystać? Na zawodnika składa się chyba coś więcej niż tylko technika? Braki techniki czy szybkości można nadrabiać innymi cechami. Nie znam się, ale tak mi się wydaje. A to wszędobylskie marudzenie dookoła o "braku techniki" Pudzianowskiego, to jak dla mnie jeden z przykładów syndromu przemądrzałego polaczka o jaki i Ty zahaczasz w swoich próbach podkopania jego autorytetu. Dla mnie Najman może mieć i 3 razy lepszą technikę, do tego 2 razy większą szybkość. No i? Pudzianowski miał mniej techniki, ale nadrobił to innymi cechami. To chyba lepsze niż mieć jej więcej, ale nie umieć wykorzystać? Nie znam się na tym, ale tak mi się wydaje. A do tego zabawne wydaje mi się, że właściwie zawsze po tego typu walkach pojawia się na rozmaitych forach wysyp "znawców techniki". Oczywiście, że dopuszczam cudowne szczęście. Mogę też dopuścić, że kariera Muhammada Ali''ego mogła być tylko serią przypadkowych wygranych. Ale po co miałbym to robić?

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

Skoro koleś idzie do telewizji i do programu
rozrywkowego to niech coś potrafi powiedzieć
oprócz Polska jest najlepsza co w jego ustach
troche nacjonalizmem zajeżdża


Nadal nie rozumiem w jaki sposób występ w programie rozrywkowym i to co w nim mówi przekłada się na jego poziom i możliwość oceny jako sportowca, ale już chyba o tym pisałem. Załóżmy, że jest debilem, że nie umie grać na gitarze, że nie umie gotować, że nie umie prowadzić samochodu, że występuje w "Tańcu z gwiazdami" gdzie nie potrafi sklecić dłuższego zdania... wszystko to dobitnie i wyraźnie wskazuje, że Pudzianowski może wszystkie swoje sportowe osiągnięcia o kant rozbić bo jako sportowiec jest beznadziejny.

Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

O pewnie bo mam inne zdanie na jego temat niż t.
Prawie jak za komuny. Aha i przeczysz sam sobie
bo jak to się ma do tego co wyżej?


"Bez odbioru" było użyte w sensie oryginalnego "Over and out", czyli "Skończyłem i nara". A to drugie to moja (przejęta od Mroka) wersja pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 17:05, karolekx23x napisał:

najgorsze ze czekalem na walke kilka godzin a tu kilkanascie sekund i po walce
tyle czekania i po co ?

No wiesz, przed walką wieczoru było kilka interesujących walk. Szkoda tylko, że w finale tak się stało, że większość miała jakąś kontuzję.
Nie wiem jak wy, ale ja podczas walki Pudziana jak zwierze się zachowywałem - piękne! Chociaż szkoda mi się Najmana zrobiło. Kibicowałem "Pytonowi" ale później jak ludzie go wygwizdali pomyślałem sobie "chłopie, przetrwaj tę pierwszą rundę, a będzie dobrze..." ... ale wiedziałem, że Pudzian wygra. Swoją drogą, czemu Najman się rzuca na boks, jak to było MMA? Ekspertem nie jestem, ale widać było, że on żadnych ruchów specjalnie innych od "boksowych" nie robił, co Dominator wykorzystał i zaczął go kopać (chociaż ja bym to raczej nazwał młotem pneumatycznym) ...

btw. sędzia idealnie pod koniec wyglądał... Pudzian go pociągną za sobą na ziemię, a on chwyt mu założył, heh. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 18:02, Adamak napisał:

No wiesz, przed walką wieczoru było kilka interesujących walk. Szkoda tylko, że w finale
tak się stało, że większość miała jakąś kontuzję.
Nie wiem jak wy, ale ja podczas walki Pudziana jak zwierze się zachowywałem - piękne!
Chociaż szkoda mi się Najmana zrobiło. Kibicowałem "Pytonowi" ale później jak ludzie
go wygwizdali pomyślałem sobie "chłopie, przetrwaj tę pierwszą rundę, a będzie dobrze..."
... ale wiedziałem, że Pudzian wygra. Swoją drogą, czemu Najman się rzuca na boks, jak
to było MMA? Ekspertem nie jestem, ale widać było, że on żadnych ruchów specjalnie innych
od "boksowych" nie robił, co Dominator wykorzystał i zaczął go kopać (chociaż ja bym
to raczej nazwał młotem pneumatycznym) ...

btw. sędzia idealnie pod koniec wyglądał... Pudzian go pociągną za sobą na ziemię, a
on chwyt mu założył, heh. :D

Też ekspertem nie jestem, też o tym pisałem, ale ludzie wolą się kłócić, co kto głupiego powiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:


Nie mam pojęcia po co poszedł i w najmniejszym stopniu mnie to nie interesuje, więc mnie
nie pytaj. Nawet nie wiedziałem, że tam był. Ciekawi mnie za to dlaczego nie odniosłeś
się meritum sprawy, tylko ni z gruchy, ni z pietruchy wyjechałeś z jakimś "Tańcem z gwiazdami"?
Czy mam to rozumieć w ten sposób, że osoby, które tam idą są automatycznie imbecylami
i to jest jeden z Twoich dowodów na niski poziom intelektualny Pudzianowskiego? Albo,
że sportowcy którzy trafiają do tego programu powinni być od razu uważani za gorszych
od innych sportowców? Nie oglądałem chyba żadnego wywiadu z nim poza kilkoma krótkimi
w trakcie zawodów Strong Man i nie stwierdziłem żeby rzuciło się tam w oczy jego ograniczenie
umysłowe. Zapewne widziałeś ich więcej skoro wypowiadasz się z taką pewnością. Tylko
w dalszym ciągu nie widzę w jaki sposób wszystko powyższe miałoby umniejszać jego osiągnięcia
w sporcie i pracy nad własnym ciałem? Nie wiem czy zwróciłeś uwagę (albo czy zrozumiałeś),
o czym była mowa w cytowanym przez Ciebie fragmencie mojej wypowiedzi, ale na wszelki
wypadek wyjaśnię, że chodziło tam o próbę zrozumienia powiązania rzekomo niskiego poziomu
intelektualnego Mariusza Pudzianowskiego z jego poziomem jako sportowca i przełożenia
tego na wagę jego osiągnięć.

O Boże... Tak czytałem i oglądałem i widać po tym co mówi, że nie potrafi dobrze wyrazić swoich myśli. Nie trzeba być bystrzakiem żeby to zauważyć. I jeśli raczysz zauważyć to nie napisałem, że to się przekłada na karierę sportowca. Choć owszem taki koleś jak on znany już na całym świecie z siły powinien ładnie przeprowadzać wywiady. Dam ci przykład- Małysz na początku szara myszka, bardzo nieśmiały, też nie umiał się wysławiać. A czy teraz widzisz żeby miał problem z formułowaniem myśli? Ja nie zauważyłem. Od takiego sportowca oczekuje się czegoś więcej niż tylko przenoszenia ciężarów. Skoro robi to na poziomie światowym to i języki powinien znać, a ten angielski też trochę kuleje. Sory ale obecnie nie wystarczy być tylko sportowcem trzeba też trochę znać się na innych dziedzinach życia i potrafić coś powiedzieć. Tego ludzie oczekują, a przynajmniej ci których ja znam.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:


Zadziwiające. Nie zdawałem sobie sprawy, że znajomość przekroju polskiej literatury albo
wszechstronna wiedza historyczna mogą mieć jakieś bezpośrednie przełożenie na czysto
manualne zdolności i specjalistyczną wiedzę techniczną.

A maturę zdajesz tylko z polskiego i historii? A przedmioty techniczne to co? Skoro ktoś nie zdał matury a jest mechanikiem dałoby mi to do myślenia. Bo prawdopodobnie do przedmiotów typowo zawodowych też się pewnie nie przykładał, a więc jest głąbem który pracuje w lichym zakładzie i może nawet nie wie co robi.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

No popatrz. I w jednej chwili klepany z uporem "argument" o przewadze masy przestaje
mieć już jakiekolwiek znaczenie. Ale gdyby to Gołota wówczas wygrał to nie zdziwiłbym
się gdybyś później pisał w tym temacie: "Ale kto dopuścił do walki kolesia o ~20kg cięższego
niż Adamek? Dla mnie to jest dziwne bo w boksie nie ma takich różnic. ~20kg to była już
ogromna przewaga."

Tak przestaje mieć znaczenie bo przypuszczam, że koleś nie walczący kilka lat zostałby położony na dechy nawet przez kogoś z wagi półciężkiej i to wcale nie tak dobrego jak Adamek za swoich czasów w tej kategorii. Ale co innego gdy do walki staje dwóch nowicjuszy albo dwóch tak samo utalentowanych zawodników. Tam taka przewaga ma znaczenie bo obaj stoją na podobnym poziomie a nie wychodzą z pudła i stają do walki z utytułowanym bokserem młodszym o 10lat.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

I pewnie przy okazji wszedłbyś na "Adamek przed walką fajnie opisywał
swoje codzienne życie. A Gołota zbyt wiele nie potrafi wybełkotać.", bo to oczywiście
również świadczyłoby o niższości Gołoty (i być może również jego rzekomy pobyt w więzieniu).

A potrafi? Ło ło łokieć mi przeszkadzał. Co ja mam wam powiedzieć? No tragedia tragedia.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

Gdzieś tam obiło mi się o oczy, że Gołota był z 8 lat starszy od Adamka, ale najwidoczniej
uznałeś, że dołożenie mu jeszcze 7 wyjętych z kapelusza będzie lepiej wyglądało razem
z wymyśloną historią o pobycie w więzieniu i innymi wciskanymi na siłę argumentami z
durną "starą szkołą boksu" na czele.

Boże ale z Ciebie typ widzisz, że napisałem od 10 do 15 i że nie jestem pewien? Pewnie nie widzisz.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

Mogłeś jeszcze napisać, że dzień wcześniej zjadł
gorszy obiad, albo miał trudne dzieciństwo, bo byłoby to równie na poziomie. Jeżeli nie
jest się czegoś pewnym, to przydałoby się chociaż spróbować jakoś te informacje zweryfikować.
Kilka sekund z Google i Twoje pseudoargumenty straciły dla mnie jeszcze bardziej na (i
tak znikomej) sile. Coś tam się niby później poprawiałeś, że nie 15 tylko co najmniej
10 (w jaki sposób około 40 minus 30 może dać co najmniej 10 niech pozostanie Twoją tajemnicą)

No nie wiem dla mnie 40-30=10 Zwłaszcza jeśli przyjmiemy, że nie urodzili się w tych samych miesiącach tylko Gołota np w Styczniu a Adamek w Grudniu. Wtedy jest conajmniej 10lat różnicy a prawie 11. Za trudna matematyka dla Ciebie?

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

I staje się coraz bardziej wyraźnym, że wymyślasz cokolwiek na chama żeby tylko gdzieś
zahaczyć o pozory racji. Dodałbym jeszcze coś o grypie Pudzianowskiego w trakcie walki,
ale już chyba nie trzeba.

Tak czytałem o tej grypie. Pewnie sam jestem chamem i nic tylko na innych wymyślam, sam nic nie robię i przez to podnoszę sobie swoją niską samoocenę zapryszczonego nastolatka (czyli w zasadzie dziecka a dzieci wiadomo nigdy nie mają racji i na niczym się nie znają. Zdania własnego też nie mogą mieć ani poglądów muszą się słuchać starszych bo oni zawsze mają rację. Nawet jak jej nie mają) któremu mama kupiła neostradę pod choinkę i teraz spamuje, trolluje i prowokuje na różnych forach i iracach.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:


Więc rozumiem i zakładam, że przez porównanie sportowca "normalnego" z "nienormalnym"
mówisz o porównaniu dwóch sportowców uprawiających tę samą dyscyplinę. Chciałbym więc
zobaczyć tych "normalnych" strongmanów, do których porównujesz Pudzianowskiego, bo jestem
ich bardzo ciekaw. I mówię jak najbardziej poważnie, bo najwidoczniej wiesz, że
Pudzianowski nie jest "normalny" i wiesz, którzy strongmani są "normalni" skoro
możesz robić takie porównania.

Nie porównuję Pudziana do normalnych strongmenów. Napisałem raz, PORÓWNAJ WYGLĄD PUDZIANA A INNEGO. Masz choćby to http://www.youtube.com/watch?v=fZhRyAW3ivY Jakoś nie przypomina Andrzeja.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:


Kolejny raz po Twoich słowach mam wątpliwości czy zrozumiałeś meritum mojej poprzedniej
wypowiedzi. Uproszczę więc i streszczę jeszcze raz: co ma wspólnego życie prywatne i
poziom umysłowy Pudzianowskiego z jego poziomem sportowym i jakie ma to przełożenie na
wagę jego osiągnięć? Chodzi chyba właśnie o to, że Ciebie i Tobie podobnych tak bardzo
szczypie w dupę, że wyszukujecie wszelkie możliwe nawet nie związane ze sportem argumenty
żeby tylko umniejszyć czyjeś osiągnięcia i podkreślić, że żadnym bogiem nie jest.

Umniejszam mu tego bo brał nielegalne środki dopingujące, a nie z powodu jego poziomu intelektualnego. Czytaj ze zrozumieniem. Tak jak wcześniej napisałem przełożenia nie ma żadnego ale ja oczekuję od sportowca klasy światowej czegoś więcej niż tylko eee beee nie ma, więcej robić mniej gadać, Polska górą.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

Żeby
to jeszcze były rzeczywiście jakieś wartościowe spostrzeżenia i opinie, coś konstruktywnego
i mającego odniesienie do poruszanej kwestii... ale miejscami jest to tak płytkie i nieprzemyślane
albo zwyczajnie głupie, że zastanawiam się w tej chwili po co właściwie marnuję czas
na pisanie tego.

Pewnie nie marnuj bo to ty piszesz głupoty i oszczędzisz mi ich czytania i odpisywania na nie.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

Szczerze - czytając Twoje wypowiedzi, wcale nie zdziwiłoby mnie gdybyś
rzeczywiście miał kiedyś jakieś nieprzyjemne kontakty z "Pudzianami", bo nie wiem skąd
w zwykłych ludziach może brać się tyle zazdrości i chęci opluwania innych.

No no to wszystko zazdrość i chęć mieszania z błotem innych w szczególności biednego Mariusza, Gołoty i Najmana którzy siebie nawzajem nie opluwają i nie mieszają z błotem. Zaiste ciężki ich los. Wiesz od małego zazdrościłem kolegom którzy lepiej grali w piłkę czy się lepiej uczyli. A jeśli Pudzian za moje posty by mnie sprał no to cóż tylko pokazałoby go z najlepszej strony. Nie potrafi znieść krytyki i przyznać się do pewnych rzeczy.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:


Ja od siebie powiedziałbym, że z pewnego punktu widzenia dzisiaj to trochę tak jak z
F1 - maszyny niby wszyscy mają takie same, ale decyduje i tak raczej czynnik ludzki.
Nie jestem pewien czy Polska może być uważana za "bogatszy kraj", ale najwidoczniej tak
skoro Pudzianowski wygrywa.

Tylko czemu najwięcej sportowców we wszystkich dyscyplinach zdobywających medale pochodzi z USA? Nie mówię o biegaczach z Kenii oni już mają dobre warunki fizyczne.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:


Osoby znające się na tym niech w takim razie pooglądają sobie jakieś pokazy, gdzie ocenia
się technikę, a nie skuteczność walki. Co z tego, że jest technicznie lepszy, szybkościowo
lepszy, wydolnościowo lepszy, siłowo lepszy... skoro i tak nie potrafi tego wykorzystać?
Na zawodnika składa się chyba coś więcej niż tylko technika? Braki techniki czy szybkości
można nadrabiać innymi cechami. Nie znam się, ale tak mi się wydaje. A to wszędobylskie
marudzenie dookoła o "braku techniki" Pudzianowskiego, to jak dla mnie jeden z przykładów
syndromu przemądrzałego polaczka o jaki i Ty zahaczasz w swoich próbach podkopania jego
autorytetu. Dla mnie Najman może mieć i 3 razy lepszą technikę, do tego 2 razy większą
szybkość. No i? Pudzianowski miał mniej techniki, ale nadrobił to innymi cechami. To
chyba lepsze niż mieć jej więcej, ale nie umieć wykorzystać? Nie znam się na tym, ale
tak mi się wydaje. A do tego zabawne wydaje mi się, że właściwie zawsze po tego typu
walkach pojawia się na rozmaitych forach wysyp "znawców techniki". Oczywiście, że dopuszczam
cudowne szczęście. Mogę też dopuścić, że kariera Muhammada Ali''ego mogła być tylko serią
przypadkowych wygranych. Ale po co miałbym to robić?

No i znowu nie czytasz ze zrozumieniem.Choć nie wiem jak można nie zrozumieć zdania Technicznie słabo choć to pewnie dlatego, że to pierwsza walka. I uwierz mi, że jestem zadowolony jak Polacy zdobywają medale i cieszę się razem z tymi zawodnikami. I nic mnie tak nie denerwuje jak gderanie typu "Zdobył medal co z tego skoro nikt nie zna tej dyscypliny/ nie ogląda" Ale przy Pudzianie nie mogę przeboleć jego koksowania.
Sugerujesz, że Najman ma więcej techniki? No nie sądzę te jego walki też nie są najlepsze w dodatku nie walczył chyba z kimś na takim samym poziomie jak on ew wyższym.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:


Nadal nie rozumiem w jaki sposób występ w programie rozrywkowym i to co w nim mówi przekłada
się na jego poziom i możliwość oceny jako sportowca, ale już chyba o tym pisałem. Załóżmy,
że jest debilem, że nie umie grać na gitarze, że nie umie gotować, że nie umie prowadzić
samochodu, że występuje w "Tańcu z gwiazdami" gdzie nie potrafi sklecić dłuższego zdania...
wszystko to dobitnie i wyraźnie wskazuje, że Pudzianowski może wszystkie swoje sportowe
osiągnięcia o kant rozbić bo jako sportowiec jest beznadziejny.

Teraz to ty na siłę starasz się coś łączyć, podważać i nie wiem co jeszcze.

Dnia 12.12.2009 o 17:41, Validus napisał:

A to drugie to moja (przejęta od Mroka) wersja pozdrowienia.

Ładne masz pozdrowienia.
Wybacz ale teraz idę pospamić, potrolowć i pocwaniakować przez neta i wykazać się pseudo wiedzą, pseudo zdolnościami, pseudo kibicowaniem do moich pseudo kolegów. takich samych pseudo jak ja albo i jeszcze bardziej. Może nawet do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 18:32, hans_olo napisał:

Też ekspertem nie jestem, też o tym pisałem, ale ludzie wolą się kłócić, co kto głupiego
powiedział :)

Na wypowiedzi użytkowników się nie wczytywałem, ale sądząc po poziomie jest to właśnie kłótnia... no cóż, doczekaliśmy takich czasów, że nie można być żółtodziobem i dyskretnie wyrazić swoje zdanie... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 18:35, Adamak napisał:

nie można być żółtodziobem i dyskretnie
wyrazić swoje zdanie... ;P


Można, do takich nikt się specjalnie nie przyczepia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wygłupiłeś się swoimi postami i zamiast się opanować brniesz dalej. Dorabiasz jakoś ideologie, gdybyś znał kontekst walki Pudziana vs Najman to wiedziałbyś, że to Najman był stroną bardziej arogancką i nic dziwnego, że po jego stronie była mniejsza sympatia publiczności czy też ludzi po walce. To naturalna reakcja, jeśli ktoś kreuje się ponad faktyczny stan. Najman to średni bokser, który w swoich sukcesach wpisał (za jego stroną http://marcinnajman.pl/o-mnie) porażkę przez KO w walce o Międzynarodowe Mistrzostwo Polski (walka z Wawrzykiem).
Zastanów się dlaczego zawodnicy z innych dyscyplin przechodzą do MMA:
a) nowe wyzwania
b) kasa

W przypadku Pudziana to a i b. W przypadka Najmana to tylko kasa, bo w boksie nie osiągnął nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 18:41, Budo napisał:

Można, do takich nikt się specjalnie nie przyczepia ;]

Oj to byś się zdziwił... :P Ale dosyć offtopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować