Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

Dnia 18.08.2013 o 20:35, Budo napisał:

/.../

Zależnie od sekcji- jeśli to czyste bjj, to raczej będzie sam parter. A czy Cię nie zabiją,
to zależy od ludzi- jak są normalni, to normalnie traktują nowych i mniejszych, jak psychole,
to szybko się zorientujesz i wtedy spieprzaj z sekcji.

Jak byłem zobaczyć na jednym treningu, to wyglądali tam na ogarniętych ludzi, choć może to tylko pozory :D
Ale tak się jeszcze spytam z ciekawości. Nie raz natknąłem się na różnych forach na ludzi, którzy mówią, że walki w parterze w realnym starciu się nie sprawdzają. Że osoba trenująca walke w stójce bez problemu pokonałaby osobe trenującą walke w parterze. Domyślam się, że to stek bzdur ale pytam się tak dla pewności. I widze, że ćwiczyłeś aikido. Ile ćwiczyłeś, czy coś Ci to dało ? Bo ja pamiętam, że chodziłem jako smarkacz (9 lat) na aikido ale szybko się zniechęciłem. U ciebie też nauka tak długo trwała ? My chyba z pół roku uczyliśmy się przewrotu w tył, medytacji i jakiegoś tam chwytu i dałem sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2013 o 00:16, seroero napisał:

Ale tak się jeszcze spytam z ciekawości. Nie raz natknąłem się na różnych forach na ludzi,
którzy mówią, że walki w parterze w realnym starciu się nie sprawdzają. Że osoba trenująca
walke w stójce bez problemu pokonałaby osobe trenującą walke w parterze. Domyślam się,
że to stek bzdur ale pytam się tak dla pewności.

W internecie w większości ma się do czynienia z osobnikami, którzy za wszelką cenę próbują się dowartościować, wmawiając reszcie, że to ich styl jest najichszy i najlepsiejszy. Trochę jak z lansowaniem się dziewuch na portalach społecznościowych poprzez wrzucanie pseudo artystycznych zdjęć, których forma przysłania treść i ma zamaskować niedoskonałości prawdziwego wyglądu. Ego rośnie im od sweetusich komentusi, których na żywo w życiu by nie usłyszały. :D
Każdy styl może być skutecznie albo nieudolnie użyty w praktyce. Warunki realnego starcia rzadko można przewidzieć, a jeszcze rzadziej dostosować pod siebie. Zapamiętaj, że to człowiek walczy, a nie styl. Możesz trenować X lat chwytane sztuki walki, a i tak się skończy tym, że przydzwonisz gościowi w lampę... lampą, krzesłem albo czymś innym, co znajdziesz pod ręką.
Trenuj to, co lubisz, a jeśli dojdziesz w swojej dziedzinie do perfekcji, to prawdopodobnie będziesz umiał wykorzystać to w praktyce. Mnie na przykład od początku ciągnęło do sportów uderzanych. Ot, kwestia preferencji. Jeśli będziesz zmuszał się do treningów, których nie lubisz, ani Cię nie ciekawią, wyłącznie z pragmatycznego punktu widzenia przez kryterium skuteczności, to pewnie niewiele z nich wyniesiesz i ostatecznie po jakimś czasie rzucisz je w cholerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaracz dał ci w zasadzie kompletna odpowiedź.
Aczkolwiek należało by jeszcze dodać, ze jeśli ktoś kompletnie nie umie walczyć w stójce, jest np typowym zapaśnikiem, to zaatakowany na ulicy przez jakiegoś "lokalnego cwaniaka" który w owej stójce poruszać się potrafi ma z góry małe szanse na powodzenie. Bo ulica to nie ma mata, tu nie ma żadnych zasad [wbrew pozorom w mma jest ich ciut ciut i trochę a samo mma to sport a nie walki gladiatorów jak na filmach akcji typu b], tu klient może ci przygwoździć deską, pałką teleskopową albo wyciągnąć nóż.

Nie należę do ludzi agresywnych, trenuje od lat dla samego siebie, bo lubię. W życiu miałem dosłownie kilka sytuacji gdzie zostałem zaczepiony na ulicy z czego w góra 3 doszło do rękoczynów. Aczkolwiek jestem pewien, ze bez uszczerbku na zdrowiu pozwoliło mi z tego wyjść nie to, ze trenowałem a to, ze zabrakło mi hamulca który u wielu ludzi się włącza.
Trzeba sobie zdawać sprawę, ze jak ktoś cię na ulicy zaczepia, ty go omijasz i nie reagujesz na jego prowokacje a on mimo to dalej napiera to ma na celu zrobić ci krzywdę albo cię zabić. On nie będzie miał hamulców, ty musisz wyłączyć swoje i uświadomić sobie, ze tu panuje zasada albo ty jego albo on ciebie.

Oczywiście nie mówię tu o tym, żeby komuś roztrzaskać głowę o chodnik ^^
Ale jeśli musisz mu złamać rękę czy nogę - bez zastanowienia robisz to. Jeśli widzisz że możesz mu zasadzić kopa w "kulki" to nie ma, ze to "niesportowe" bo ulica to żaden sport [wyłapanie kilku pał teleskopem też nie jest sportowe, on jak by miał okazję to by się nie wahał]
Nasze prawo jest mocno skrzywione gdy chodzi o obronę konieczna, nie mniej aj wychodzę z prostego założenia - pierw zadbam o swoje życie i zdrowie a martwic się jak to prokuratura zinterpretuję zacznę potem.

Tylko nie zrozum mnie nieopatrznie, nie nawołuję do ślepej przemocy i skrajnej brutalności. Aczkolwiek w sytuacji zagrożenia życia trzeba reagować szybko i zdecydowanie, jak się zawahasz to możesz nie mieć "drugiej szansy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2013 o 00:16, seroero napisał:

Ale tak się jeszcze spytam z ciekawości. Nie raz natknąłem się na różnych forach na ludzi,
którzy mówią, że walki w parterze w realnym starciu się nie sprawdzają. Że osoba trenująca
walke w stójce bez problemu pokonałaby osobe trenującą walke w parterze.

To dziwne, bo w zasadzie jest na odwrót.
Jak adept BJJ sprowadzi "stójkowicza" do parteru to po ptokach, bo ten drugi nie ma pojęcia co robić (chyba że trenował coś parterowego). I koniec walki w kilka sekund.
Jedyny szkopuł jest taki, że schodzenie do parteru w niektórych ''ulicznych'' sytuacjach może być złym pomysłem.

>W internecie w większości ma się do czynienia z osobnikami, którzy za wszelką cenę próbują się dowartościować, wmawiając reszcie, że to ich styl jest najichszy i najlepsiejszy
Jaracz ma rację. To typowe zjawisko w tematyce sztuk walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.08.2013 o 18:37, Graszcz napisał:

Jedyny szkopuł jest taki, że schodzenie do parteru w niektórych ''ulicznych'' sytuacjach
może być złym pomysłem.


Ja bym poszedł o krok dalej i powiedział, ze to tragiczny pomysł zwłaszcza jak napastników jest 2 lub więcej, bo parter skończy się tym, że może i jednego cwaniaka przydusisz ale reszta zrobi ci takiego "kujawiaka" na plecach, że szkoda gadać :)

Pomijając fakt, że jak się do parteru schodzi ciut nieudolnie, można się nadziać na cudze kolano i wtedy po zawodach, potem "kujawiaczek", kieszenie wyczyszczone i tyłek zbity.

Chyba najbardziej przydatne w realnej konfrontacji ulicznej jest opanowanie zdolności do skutecznego skrócenia dystansu, wykorzystanie ubrania napastnika [naciągnąć kaptur na paszcze, zamotać gościa jak ma luźna bluzę/kurtkę], odpowiednio klinczować i nawsadzać kopów tudzież pokusić się jak jest sposobność o dobrze założony i skuteczny chwyt który daje możliwość złamania reki w łokciu/obojczyku [względnie nogi, dobrze przytrzymany w zwarciu przeciwnik jest podatny na stomp od wewnętrznej strony uda na kolano, odpowiedni nacisk i noga pęknie jak sucha gałąź].
dodatkowo kontrolując jednego oponenta można go skutecznie użyć do zasłonięcia lub zdystansowania się od jego kolegi/kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Hehe nie patrz na przypięty post, jest już dawno nieaktualny :)
Aikido jako takie za wiele mi nie dało, to jest bardziej sztuka dla sztuki i poruszania się, aczkolwiek jest kilka chwytów, które mogą się przydać na co dzień :)
Trenowałem jeszcze mma przez rok, niestety musiałem przerwać przez przeprowadzkę i brak pieniędzy. Nie słuchaj tych, którzy mówią, że parter nic nie daje. Wszystkie elementy są ważne, od stójki i boksu przez kopnięcia, zapasy, aż po parter i dźwignie. Dlatego tak bardzo podobało mi się mma, bo trenowaliśmy przekrojowo doskonaląc różne elementy starcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaracz
No tu akurat masz sporo racji. Jeszcze bardziej przekonałeś mnie do tego żebym ćwiczył bjj :D
Pietro87
Szczerze mówiąc nie wiem czy mam takiego hamulca, ponieważ nigdy nie uczestniczyłem w jakieś poważniejszej bójce. Szczerze mówiąc Polskie prawo ogólnie jest do bani :D Zrobisz coś napastnikowi w obronie własnej, to oni z ciebie jeszcze zrobią napastnika a z niego ofiare. Żeby wyszło na twoje chyba lepiej dać się pobić :D
I nie okłamujmy się czy to w parterze, czy to w stójce i tak nie ma się szans na wygranie z kilkoma osobami (Chyba że są młodsi i słabsi, są pod wpływem alkocholu i ledwo co trzymają się na nogach lub atakują pojedyńczo). Jeśli chciałoby mi wtłuc kilku dresów spieprzał bym gdzie pieprz rośnie :)
Graszcz
Ale wiesz spotkałem sie nie raz z komentarzami typu:
" zanim koleś ćwiczący bjj sprowadziłby kogoś do parteru dostałby kilka razy z kolana (muay thai) i by było po nim" Takich komentarzy jest pełno na róźnych forach.
Budo
A tak już mówiąc o mma. Czy można od razu bez doświadczenia w sztukach walki iść na mma, czy lepiej poćwiczyć troche i dopiero iść na mma, żeby nie być kompletnie zielony.

Ostatnio przeczytałem sobie ten artykuł http://kulturystyka.com.pl/archiwum/t/30660 . Chyba jest w tym dużo racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2013 o 12:05, seroero napisał:

Ale wiesz spotkałem sie nie raz z komentarzami typu:
" zanim koleś ćwiczący bjj sprowadziłby kogoś do parteru dostałby kilka razy z kolana
(muay thai) i by było po nim" Takich komentarzy jest pełno na róźnych forach.

No wiem, wiem, mówię ci, na polskich forach poświęconych tematyce sztuk/sportów walki panuje atmosfera ''moje kung-fu jest lepsze niż twoje''

Dnia 21.08.2013 o 12:05, seroero napisał:

Czy można od razu bez doświadczenia w sztukach walki iść na mma, czy lepiej poćwiczyć troche i dopiero iść na mma, żeby nie być kompletnie zielony.

Zależy od sekcji, ale raczej tak, bo większe kluby mają podział na grupy na podstawie poziomu zaawansowania. W niektórych są co jakiś czas tworzone nowe grupy dla początkujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2013 o 12:05, seroero napisał:

Budo
A tak już mówiąc o mma. Czy można od razu bez doświadczenia w sztukach walki iść na mma,
czy lepiej poćwiczyć troche i dopiero iść na mma, żeby nie być kompletnie zielony.


Zależnie od sekcji- jak pójdziesz do grupy dla początkujących, do będą uczyć od zera, ale dobrze jest mieć wcześniej jakiś boks, zapasy, albo bjj/jj porobione, bo zawsze jakiś konkretny background się w mma przyda. Mma jest przekrojowe, ale nie dopracujesz do perfekcji żadnego elementu, więc lepiej jest mieć coś już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


żadnych dobrych streamów nie widzę, a po ostatnich problemach z ppv, gdzie zapłaciłem ponad 40 ziko i połowę gali stream nie działał, to ja podziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2013 o 21:13, Budo napisał:


żadnych dobrych streamów nie widzę, a po ostatnich problemach z ppv, gdzie zapłaciłem
ponad 40 ziko i połowę gali stream nie działał, to ja podziękuję.


Ja kupiłem streama na kswtv.com i muszę przyznać, że chodził ładnie i problemów ze ścinami nie było. Z transmisji w HD zrezygnowałem, bo doczytywała się co minutę, ale nie jestem pewien, czy wina leżała po ich stronie, czy Wi-Fi na moim lapku nie wyrabiało (łącze 6 Mbps). W każdym razie SD na 32 calowym telewizorze też prezentowało się bardzo dobrze i chodziło płynnie.
Wymyślony przez mnie tytuł roboczy ubiegłej gali: KSW 24: kopanie po jajkach.
No i niech mi ktoś powie, że Czeczen nie zrobił z premedytacją tego ataku bańką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie dobrze nie zauważyłem tej akcji. Potem na powtórce coś widziałem, ale tak naprawdę nie widzę tam celowej "bańki". Tak czy inaczej NC jest i będzie rewanż. A co do podtytułu to faktycznie - kopanie po jajkach to idealny podtytuł tej gali ;D

Mnie to jednak zastanawia bardziej to co teraz z Nastulą, bo szczerze? Jak padł poza ringiem to aż mi się serce lekko wstrzymało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2013 o 13:04, zerohunter napisał:

Po minucie szukania znalazłem takiego, który się nie zaciął praktycznie do końca, full
hd to nie było, ale przecież nie o to chodzi.


No to dzięki, że wrzuciłeś Oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2013 o 13:27, Muradin_07 napisał:

Ja właśnie dobrze nie zauważyłem tej akcji. Potem na powtórce coś widziałem, ale tak
naprawdę nie widzę tam celowej "bańki". Tak czy inaczej NC jest i będzie rewanż. A co
do podtytułu to faktycznie - kopanie po jajkach to idealny podtytuł tej gali ;D


Dla mnie też wyglądało to na celowy atak. Co prawda byłoby to czysta głupotą, ale czemu z takim impetem wchodziłby głową w jego ciało, bo zakładam, że chciał przycisnąć głowę do klatki piersiowej. Jednak i tak powinno być to zaliczone jako atak, więc z pełną premedytacją chciał "uderzyć z bani", tylko niefortunnie Sowiński miał ustawioną głowę i w nią trafił.

Dnia 29.09.2013 o 13:27, Muradin_07 napisał:

Mnie to jednak zastanawia bardziej to co teraz z Nastulą, bo szczerze? Jak padł poza
ringiem to aż mi się serce lekko wstrzymało :/


Nic. Był, jest i będzie wielkim wojownikiem, nawet jeżeli kolejną walkę też przegra. Liczyłbym na rewanż. Zresztą KSW to teraz gala powtórek. Ciągle te same walki, tylko inni zawodnicy wygrywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2013 o 17:01, Kraju napisał:

Dla mnie też wyglądało to na celowy atak. Co prawda byłoby to czysta głupotą, ale czemu
z takim impetem wchodziłby głową w jego ciało, bo zakładam, że chciał przycisnąć głowę
do klatki piersiowej. Jednak i tak powinno być to zaliczone jako atak, więc z pełną premedytacją
chciał "uderzyć z bani", tylko niefortunnie Sowiński miał ustawioną głowę i w nią trafił.


No właśnie mi to bardziej wyglądało na próbę "przytulenia głowy" do ciała, ale dobra - gdyby uznali to za celowy ruch skończyłoby się pewnie DQ. A tak mamy NC, chyba sprawiedliwe.

Dnia 29.09.2013 o 17:01, Kraju napisał:

Nic. Był, jest i będzie wielkim wojownikiem, nawet jeżeli kolejną walkę też przegra.
Liczyłbym na rewanż. Zresztą KSW to teraz gala powtórek. Ciągle te same walki, tylko
inni zawodnicy wygrywają.


Na rewanż to raczej za wcześnie. Teraz to bym widział coś takiego, że Oli Thompson wygrywa z Kamilem Walusiem, potem walczy z Nastulą i jak wygra to znowu walka z Bedorfem mogłaby być ciekawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aj powiem szczerze, że spodziewałem się czegoś więcej po tej walce Mameda... Ale ok, wygrał. Co do reszty to chyba najbardziej zabolała mnie przegrana Kułaka (która chyba raczej będzie jego ostatnią lub przed ostatnią walką), a undercard był dobry. Czyli ogólnie KSW 26 na plus i ciekawe kto dostanie bonusy. Za poddanie to raczej ta druga walka z undercardu ;)

No i mam nadzieję, że klatka będzie wprowadzona już niebawem, bo trochę dzisiaj latania chłopaki by mieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować