Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

Dnia 29.10.2006 o 20:22, lajt napisał:

Możecie mi napisać na czym polega aikido? Bo w miasteczku oddalonym tylko o 20 km od mojego
znalazłem grupe aikido :D Może sie zapisze


ciusiek i luka---> technicznie trudne na pewno jest aikido, kto wie czy nie najtrudniejsze

lajt---> aikido to defensywna sztuka walki- wrzucałem filmik wyżej, masz tam przykład typowych technik aikido- nie ma tam prawie uderzeń ani kopnięć, ani bloków, wszystko polega na przechwycie ataku przeciwnika, albo uniknięciu go. Techniki polegają na zakładaniu dźwigni i rzutach, nie ma praktycznie walki w parterze, wszystko robi sie stojąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2006 o 20:05, ciusiek i luka napisał:

jak myślicie, jaka sztuka walki jest najtrudniejsza do opanowania, a jaka najłatwiejsza


Pytanie wyjatkowo durne. Wszystkie sztuki walki, by opanować je w stopniu nawet nie mistrzowskim, wymagają dość sporej ilości lat poświęconych na trening.
Jeśli szukasz czegoś, co mógłbyś opanować łatwo, bez wysiłku a potem się prać, to przykro mi, jedyna porada jaką mam dla ciebie, to znajdź se kumpli co będą tłuc za ciebie. Jeśli zaś szukasz czegoś co chciałbyś rzeczywiście ćwiczyć, to tu mogę ci mniej więcej pomóc - przede wszystkim, popatrz na swój stan fizyczny, na swą budowę ciała i to powinno być pierwszym kryterium wyboru. Jeśli jesteś chucherkiem z wagą 40 kg, to ciężko ci będzie zostać dobrym judoką, tak samo jeśliś jest kwadratem 2 na 2, to przy Aikido twa siła by się tylko marnowała.

Aikido polega na pokonaniu przeciwnika za pomocą jego własnej siły, walkę poprzez brak walki. Brzmi dziwnie, ale chodzi mniej więcej o to, że jeśli przeciwnik cię atakuje, to jesteś w stanie wykorzystać jego siłę tak, że ów chyba i w dodatku mniej lub bardziej efektownie się przewraca. Dodam też, że jest to taka sztuka walki, gdzie chyba najbardziej liczy się strona duchowa, filozofai nie atakowania oraz doprowadzania przeciwnika do tego, by pokonał się sam, no i jeszcze manipulacja tzw. ki. Przygotuj się na sporą ilość medytacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tych filmików, capoeira wymiata, ale w życiu się nie naucze czegoś takiego, pozostaje tylko rozmowa z rodzicami, bo ojciec chce mnie zapisac na krav maga bo nie chce zebym dojeżzał na te aikido, a wolałbym aikido :) kiedy zaczyna się nowy sezon? to teraz pochodze na krava a od nowego sezonu na aikido :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Powiem szczerze, że trochę dziwią mnie te wypowiedzi. Trenowałem 6 lat Aikido, traf chciał, że tuż przed egzaminem na 1DAN musiałem zarzucić treningi, ale zawsze mottem dla moich treningów było coś innego. Walka polega na dojściu do perfekcji w opanowaniu swojego ciała i ducha. Co do samej "ideologii" Aikido. Pozwolę sobie przytoczyć podstawową zasadę: "Jesteś środkiem wszechświata, więc ktoś kto cię atakuje nie może wygrać, bo jak można wygrać z wszechświatem. Walka jest wygrana już przed jej rozpoczęciem". Głównie polega na wykorzystaniu siły atakującego przeciwnika przeciwko niemu samemu. I muszę zmartwić chyba niektóre osoby. Tu też są ciosy!!!! Nie takie jak w boksie ale są (są to uderzenia na czułe punkty przeciwnika, tzw. atemi, np splot słoneczny) i mają na celu spowodowanie rozluźnienia przeciwnika, np. jeśli ten ma większą siłę fizyczną. Ale tak naprawdę nie o walkę tu chodzi. Jak już w którymś z poprzednich postów ktoś napisał. To walka defensywna. Nie ma ataku - nie ma walki. A sztuką jest dojść do takiej perfekcji, że gość, który atakuje zostanie przez ciebie np. odepchnięty i pomyśi "ten facet coś potrafi, lepiej nie zaczynać...". Zresztą z tego co się orientuję, to są dwie szkoły Aikido. Japońska - taki balet (czyli prosto mówiąc tancerz rzuca przeciwnikami) oraz europejska - twarda, która różni się tym od japońskiej, że po rzucie "dobijasz go do ziemi żeby spowodować większe odczucie zastosowanej techniki. Co ważne, jeśli nie jest się dobrze wytrenowanym bardzo łatwo można połamać np. ręce w stawach łokciowych, bo dźwignie są zakładane na tego typu stawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

No cóż... zasadniczo ja ne widzę konfliktów między tym co napisał siepu a Twoją wypowiedzią :)
Co do uderzeń- przyznasz że to dodatek do klasycznych technik i nie o nie tu chodzi
A co do Twoich treningów... 1 kyu w 6 lat? Szybko ;]
btw co zmusiło Cię do zaprzestania nauki...? To trochę lipa po takim czasie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Trenowałem przez 6 dni w tygodniu, czasami przez 7, po 4 godziny dziennie. Nie chciałem zrezygnować, ale niestety Ojczyzna zawołała i musiałem pójść w kamasze. Po półtorarocznej przerwie przeniosłem się i już nie miałem okazji zacząć na nowo treningów. Potem rodzina, dzieciaki, itp. Nie zmienia to faktu, że mam zamiar na nowo podjąć treningi, prawdopodobnie od przyszłego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanko. Bo dzisiaj na dwóch lekcjach wf-u zamiast "zwykłej" nauczycielki, przyszedł do nas instruktor capoeiry. I muszę przyznać, że ta sztuka walki się mi spodobała. :) Wcześniej nie isneresowałem się czymś takim, ale nie wiem, czy nie zacznę. :P I tutaj mam kilka pytań do Was. :) Na czym tak dokładnie polega capoeira? Przez te dwie godziny nie nauczyłem się prawie niczego, a mam możliwość uczęszczania właśnie na zajęcia z capoeiry, więc fajnie by było, gdyby ktoś z Was szerzej objaśniłby mi sens tej sztuki walki. :) Poza tym, czy opłaca mi się chodzić na te zajęcia, jeśli odbywają się one w poniedziałki i czwartki przez jakieś 2 godziny, a będę na nie chodził do końca roku szkolnego (bo potem pójdę sobie do liceum)? :D No bo nie wiem czy warto zaczynać i jaką część tej sztuki walki uda mi się opanować. A nie wiem, czy w liceum będę miał możliwość treningu. Chociaż jeśli capoeira mi się spodoba, to na pewno będę szukał takiej możliwości. :)

Z góry dziękuję za odpowiedź. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2006 o 21:14, lajt napisał:

Co do tych filmików, capoeira wymiata, ale w życiu się nie naucze czegoś takiego, pozostaje
tylko rozmowa z rodzicami, bo ojciec chce mnie zapisac na krav maga bo nie chce zebym dojeżzał
na te aikido, a wolałbym aikido :) kiedy zaczyna się nowy sezon? to teraz pochodze na krava
a od nowego sezonu na aikido :D


Wiesz, większość z tego, co tam jest, umie się po jednym, dwóch miesiącach treningu, ale musisz chcieć. Wiem co mówię, znam osoby, które zaczynały razem ze mną, i chociaż chodzą nadal (ja nie chodzę już od ładnych dwóch miesięcy), umiem więcej od nich. Za to różne akrobatyki, tzw. "gwiazda bez rąk", czyli w capoeira ausemao wystarczy trochę poćwiczyć (chociaż pokracznie, ale zawsze :)), umiesz już podstawy. Potem na treningu poprosić trenera o materace i jedziesz bardziej hardcore''owo. Niestety, na wszystko trzeba czasu, ciężkiego treningu, chęci (tego najwięcej)... bez tego nie ma efektów. Polecam capoeira, naprawdę. Może wygląda trudno, ale po tygodniu treningu zaczynasz już jarzyć, a po miesiącu co nieco już umiesz. Po dwóch jesteś już dobry. Po pół roku lepszy, po roku jesteś bardzo dobry, jedziesz na batizadu (chrzest wszystkich capoeiristas), dostajesz pierwszą cordę (odpowiednik pasa w karate) i... trenujesz dalej :). Stajesz się coraz lepszy, aż po dwóch latach już jesteś bardzo, bardzo dobry. Jednak należy pamiętać, że wszyscy mestres (mistrzowie) trenowali właściwie do końca życia. Cały czas uważali, że jest coś do poprawienia, i na tym się skupiali. Więc morał taki, że nie należy osiadać na laurach. Należy ćwiczyć tak samo, jak w pierwszym tygodniu, tak i za dwa-trzy lata i dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 30.10.2006 o 16:19, matiz123 napisał:

Z góry dziękuję za odpowiedź. :)


Nie wiem zbyt duzo o tej sztuce, ale na pewno moge Ci doradzić jedno- jak zaczynać trenować jakąś sztuke walki to nie przestawaj, bo tylko zmarnujesz okres który jej poświęciłeś :)
Co do samej sztuki, wkleiłem wyżej filmik jak to wyglada w mistrzowskim wydaniu, to sztuka która ma w sobie bardzo dużo z akrobatyki- uczy szybkości i zręczności, uników i kopnięć przypominających jakieś formy taneczne. Wiem że są rózne szkoły i sposoby nauczania capoeiry np znajomy brata chodzi do takiej maksymalnie tradycyjnej szkoły i oni ucza sie tam gry na instrumentach, portugalskiego, tańca itd a samej sztuki walki jest w tym niewiele, ale może wypowie sie ktoś kto miał z capoeria bezpośredni kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(Ciach!)

Żebyś mógł poczytać o dokładnej historii capoeira i w ogóle o co tam tak dokładnie chodzi, odsyłam na stronę naszej grupy: www.capoeirachelm.go.pl.

Każdy, kto zaczyna chodzić na treningi capoeira, najpierw uczy się ginga, czyli podstawowego kroku w capoeira. To coś jak podskakiwanie w kick-boxingu (chyba), poruszanie się po ringu, sposób wyprowadzania ataków, obrony itd. Ginga po jakimś czasie staje się jak oddychanie, chodzenie, jak czynność, którą wykonujesz rutynowo (w moim przypadku to dostosowanie się trwało 3-4 dni długich godzin treningu). Więc nie zdziw się, że po 2 godzinach się nic nie nauczyłeś ;). Abyś mógł zacząć prawdziwy trening, musisz i tak najpierw wyszkolić gingę. Dopiero potem uczysz się wyprowadzania prostych ataków: ponteira (podniesienie kolana do klatki piersiowej i wyrzut piszczela ze stopą), martelo (to samo, tylko bokiem), bensao (wypchnięcie nogi), chapa (to samo, tylko bokiem). Uczysz się podstaw obrony, takich jak: cocorinha (kucnięcie i NAJWAŻNIEJSZE trzymanie gardy), eshquiva (boczne zejście do nogi)... potem poznajesz bardziej zaawansowane elementy, potem łączysz to w sekwencje, im dłużej ćwiczysz, tym sekwencje są dłuższe, trudniejsze... ale i tak odsyłam do strony, tam jest więcej opisów i w lepszej formie. SALVE CAPOEIRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2006 o 16:23, Budo napisał:

Nie wiem zbyt duzo o tej sztuce, ale na pewno moge Ci doradzić jedno- jak zaczynać trenować
jakąś sztuke walki to nie przestawaj, bo tylko zmarnujesz okres który jej poświęciłeś :)
Co do samej sztuki, wkleiłem wyżej filmik jak to wyglada w mistrzowskim wydaniu, to sztuka
która ma w sobie bardzo dużo z akrobatyki- uczy szybkości i zręczności, uników i kopnięć przypominających
jakieś formy taneczne. Wiem że są rózne szkoły i sposoby nauczania capoeiry np znajomy brata
chodzi do takiej maksymalnie tradycyjnej szkoły i oni ucza sie tam gry na instrumentach, portugalskiego,
tańca itd a samej sztuki walki jest w tym niewiele, ale może wypowie sie ktoś kto miał z capoeria
bezpośredni kontakt.


W każdej grupie capoeira uczy się piosenek, gry na instrumentach, języka portugalskiego. TO nieodłączny element capoeira. Dobry capoeiristas nie może umieć tylko zawaliście wymiatać w roda (coś jak ring), ale musi umieć też śpiewać i grać na instrumentach. Bez tego nie ma capoeira. Fakt, są różne grupy, różnią się głównie piosenkami, ale też niektórymi elementami walki. Capoeira w ogóle dzieli się na dwa style: regional i angola. Ten pierwszy jest szybki, nastawiony na walkę, gra się wysoko (gra = walczy), natomiast angola, jest niska, powolna, śpiewa się przy niej co innego. Ja chodziłem do grupy opierającej się na tym pierwszym stylu, ale mieliśmy też elementy angoli. Nasz trener chciał, żebyśmy wiedzieli jak najwięcej o historii capoeira, o niej samej i o walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, dziękuję bardzo za odpowiedź. :) Muszę powiedzieć, że jestem już prawie pewnien, że się zapiszę. Pozostaje jeszcze "tylko" zgoda rodziców. ;) Chociaż z tym raczej nie powinno być problemów. Z tych elementów, które wymieniłeś, część już zdążyłem poznać. :) Właśnie teraz jestem w trakcie zapoznawania się z zawartością stron o tej sztuce walki. :) Jeśli się zapiszę, to na pewno w czwartek podziele się z Wami wrażeniami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie kickboxing / muay thai. Zalezy czy chcesz poznać nie tylko styl walki ale i sztuke czy poprostu chcesz umieć się obronić na ulicy. Ja uwielbiam MMA x) łokcie, kolana i walka w parterze <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/

Poczytaj naszą stronkę, jest bardzo bogata w treść i zawiera wszystko to, co powinno się wiedzieć o tej sztuce walki. Naprawdę, zachęcam do treningu, ta sztuka jest świetna. Po kilku treningach będziesz miał tak rozciągnięte ciało, że będziesz mógł bez obaw kopnąć nad głowę przeciwnika twojego wzrostu :D. Będziesz się uchylał przed każdym ciosem, poruszał się w roda jak po własnym domu... wiem co mówię, chodziłem dwa miesiące i sam widzę zmiany, jakie zachodziły w tym czasie w mojej technice, szybkości, czy nawet w mojej sile, zręczności, sposobie poruszania... teraz, gdy nie mogę ćwiczyć na treningach staram się ćwiczyć w domu: powtarzam wszystko to, co poznałem po kilka razy na każdą stronę, zawsze jakieś dwadzieścia minut gingi... jednak to nie to samo, co walka z kolegą, który też chodzi na capoeira: bez tego raczej nie wytrenujesz uników. Jednak nawet taki trening sporo daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem (nadal mam?) zamiar zapisać się na jakieś sztuki walki, ale ostatnio pomysł przepadł w natłoku obowiązków związanych ze szkołą/nauką/domem itp. Ale nadal mam zamiar, że jeszcze w tym roku zacznę coś trenować, bo to podobno bardzo fajne i bardzo porzyteczne :D Może mogli byście mi polecić jakąś sztukę walki. Ja słyszałem wiele dobrego o Dżudżitsu (nie wiem czy tak się pisze) ale nie jestem przekonany jeszcze do żadnej kategorii. Proszę o jakąś podpowiedź!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2006 o 16:41, Hitmanu napisał:

Jak dla mnie kickboxing / muay thai. Zalezy czy chcesz poznać nie tylko styl walki ale i sztuke
czy poprostu chcesz umieć się obronić na ulicy. Ja uwielbiam MMA x) łokcie, kolana i walka
w parterze <3


Zależy, co kto lubi. Ja uczestniczyłem w treningu karate, judo, chyba też aikido, ale nic z tego mi się nie spodobało. Poszedłem na capoeirę i powiedziałem: to jest to. Spodobało mi się z miejsca. Kick-boxing też jest całkiem fajny, jednak to nie to samo co capoeira. Muay Thai jest moim zdaniem prymitywne i bardzo brutalne. A każdą sztuką walki się na ulicy obronisz. Co prawda, nie zaczniesz przeciwnikowi przed nosem najpierw gingi robić, dopiero sadzić mu kopniaki, ale od razu go kopniesz i możesz sobie iść spokojnie, bo chodzi o umiejętności, jakie się nabrało w treningach.

ko?nik --------> mówiłem to już wiele razy i powiem jeszcze raz: ZACHĘCAM DO TRENINGU CAPOEIRA!!! Poszukaj w swoim mieście grupy, pójdź na trening, jak się spodoba trenuj, a jak nie... trudno, każdy ma inny gust, ale zachęcam do zobaczenia, na czym to polega, jak to wygląda. Naprawdę, nie pożałujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie zachęciłeś mnie do tej sztuki walki jeszcze bardziej. :P Masz do tego talent. :) Jak tylko rodzice się zgodzą, to na 100% zacznę uczęszczać na te zajęcia. I bardzo dobrze, że dzięki temu będę bardziej rozciągnięty. Bo z tym mam chyba największy problem. :P Dzięki za porady i wskazanie badzo fajnej strony internetowej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować