Zaloguj się, aby obserwować  
Lord_Avatar

Warhammer 40.000 Dawn of War 2 - pomysły, domysły i nadzieje... [M]

8729 postów w tym temacie

Bo zmieniono mechanikę gry. W DoWie tylko IG miało HWT które mogliśmy rozłożyć w dowolnym miejscu i prowadzić z niego ogień, ulepszać i kampić. W dwójce mamy CoHowe "rozstaw kaem i napierdalaj do ludków" to platformy zostały do tego celu dostosowane. Jednostki w DoWie były z założenia bardziej "dynamiczne" niż różnej maści ciężki sprzęt do rozstawiania z CoHa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2009 o 17:37, Dyzio Diablo napisał:

Nie, ponieważ reszta marud odwiedzających ten topic siedzi cicho. :P (i w tym miejscu
chciałbym pozdrowić pewnego Mroka z Włocławka. :*)

Pieprzysz, DoW 2 jest najlepszy RTS''em na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre założenia DoW2 są chybione, np podatek od jednostek czy betonowa baza z dwoma działkami na wstępie, mimo to multi DoW2 daje mi sporo fun''u z gry.

Główny problem, imo, jest tylko w tym, że ilość mapek jest biedna jak jasna cholera i za to Relicowi należy się potępienie.

Całe 7...w tym 4 mapy 3vs3(a ja raczej nie grywam w tak dużych teamówkach, 2vs2 bym chętnie zagrał, ale nie ma...), więc zostają mi 3 mapki 1vs1, spoko, tylko że jedna z nich nie podoba mi się wcale (mapa w dżungli z bety), druga podoba mi się tak średniawo(ta nowa w dżungli) i jest jeszcze ta pustynna, ona jest fajna.
Sumując: mam do gry 1-2 wartościowe mapki ^^. Po prostu odlot...zwłaszcza z mojego punktu widzenia taki stan rzeczy wypada biednie jak diabli, bo ostatnio zainstalowałem dziadygę C&C Generals, jest tam masa przeróżnych mapek...i teraz pojawia się pytanie, czy przemysł gier komputerowych się przypadkiem nie cofa?

Kończę już powoli kampanię, mogłem to zrobić już w ten weekend, ale postanowiłem jeszcze chwilkę zabalować przed ostatnią misją i dobić do 20 lev. Skończę pewnie w następny, bo tylko w weekendy mam możliwość gry w DoW2.
W każdym razie kampania całkiem fajna(Tadeusz rządzi). Jedyne mankamenty to w ogóle koncepcja tego by gracz "wcielał się" w force commandera, wolałbym jakąś realną postać. Poza tym brakuje jakiś innych misji niż tylko: rozwal wszystkich na swojej drodze, a potem walcz z bossem. Bo ja wiem...mogliby dać jakieś misje gdzie dla odmiany rozwalamy jakąś budowlę ;). Naprawdę, można by coś jeszcze dobrego wymyślić na ten temat...

Myślę, że jakbym miał oceniać grę w skali od 1 do 10 to dałbym 8/10. 1 punkt potrącony na spółę za brak map i dość chybione założenia, drugi punkcik potrącony za schematyczność kampanii i niemowę w roli głównej.

Uważam że nie ma dramatu, ale chyba wszyscy spodziewaliśmy się więcej, prawda?
Wystarczy spojrzeć na pierwsze strony tego tematu :].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2009 o 22:58, Robot napisał:

> Witam!
> Mam duży problem z grą. Założyłem konto na steam i game for windows, zainstalowałem

> grę, mimo to gra się nie odpala. Pokazuje się (w Steam) szare okno z napisem"Przygotowanie

> do uruchomienia gry War...DoWII" a po chwili znika, i nic, nic się nie odpala, zero.

> Gre kupiłem w MM, jeszcze na dodatek specjalna edycja. Czy ktoś miał podobny problem??

> Czy muszę mieć zainstalowany któryś z serwerów w Steam?? ?Na razie i tak nie chcę
grac
> w sieci.
> Pzdr


Stema już miałeś czy instalowałeś wraz z grą. Ja instalowałem razem z grą. Ale gdy się
miał aktualizować(przez 20min nic się nieruszyło) anulowałem usunołęm ClientRegistry.blob(plik
w folderze steama) odpaliłem osobno steama czekałem aż się zaktualizuje zarejestrowałem
się i zarejestrowałem grę . Restart kompa, wsadziłem płytę do cd-roma i odpaliłem instalacje
po może 30min-1godz gra była zainstalowana, później aktualizacja jakieś 5min i gra się
normalnie odpaliła

Robot dzięki za odpowiedź.
Steama instalowałem razem z grą, wcześniej go nie miałem. Tylko u mnie się chyba zaktualizował. Jakieś poprawki od gry też chyba pobierał. Spróbuję dziś wywalić Steama i zainstalować jeszcze raz - tak jak ty zrobiłeś. Czy muszę usunąć konto ze Steama i założyć nowe? Czy odinstalowanie RegClinerem usunie go dokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 13:48, Arekaxx1 napisał:

Steama instalowałem razem z grą, wcześniej go nie miałem. Tylko u mnie się chyba zaktualizował.
Jakieś poprawki od gry też chyba pobierał. Spróbuję dziś wywalić Steama i zainstalować
jeszcze raz - tak jak ty zrobiłeś. Czy muszę usunąć konto ze Steama i założyć nowe? Czy
odinstalowanie RegClinerem usunie go dokładnie?

Ja jak miałem popsutą instalację to odinstalowałem grę, a następnie Steama. Potem zwyczajnie ponowna instalacja z płyty. W moim przypadku to wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przeinstalowując Steam, najpierw usunąłem go normalnie z listy programów , restart komputera. Zainstalowałem już na docelowej partycji, instalacja DOW i aktualizacja, odpalam i wywala mi błąd Steama.
No to na szybko usuwanie go jeszcze raz, plus dodatkowo ręczne czyszczenie rejestru, ponowna instalacja oraz aktualizacja wszystkiego i dział wszytko jak powinno.
A z RegClinerem to różnie bywa, lepiej nie bawić się czyszczeniem rejestru trybami innymi niż "bezpieczny" bo to różnie się kończy, sam kiedyś usunąłem więcej niż potrzeba i dopiero formatowanie dysku pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

skusiłem się. Przed chwilą wróciłem z empiku z dowem w rękach. Nigdy nie umiałem grać w rts i nie wiem co mnie podkusiło. Mam nadzieję że nie będę żałował i DoW II sprawi mi wiele funu z gry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Szczerze sam jestem tym zaskoczony bo to ze masz turrety w bazie swiadczyłoby o
długiej rogrywce. Ale poprzez dobry harras na geny jestes w stanie skrócic ją do jednocyfrowej
liczby:).


Dupa. Nawet jak przeciwnik zostanie z gołą bazą, i tak trzeba czekać aż licznik spadnie do zera,a to jest bardzo irytujące.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Rush mozesz przeprowadzic, tylko nie ma baze główna a np na gen pointsy lub sprobowac
zdominowac mape. Efekt taki sam :)

>

Rush to rush i tyle. Nie da się zniszczyć przeciwnikowi bazy= nie ma rushy.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Poza tym to nie jest rozwiazane specyficzne dla dow2 ro samo masz w wc3.


Ale W3 nie robił Reric, a to duża różnica. :P

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Grę mozna zakonczyc w 5 minut i przewaznie tyle to trwa:) W dow1 było podobnie ale gdzie
tak nie jest:)


Powtórka, film na YT, cokolwiek - 5 minut dla tej gry wydaje się absurdalnym czasem, i jak niewierny Tomasz, nie uwierzę, póki nie zobaczę (wychodzenie z gry się nie liczy - ma być anihilacja bądź t&h).

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Przesadziłem masz racje. Chodziło mi o uzupełnianie jednostek gdziekolwiek i ilekolwiek
i związane z tym uproszczenie. Nic wiecej:)


To uproszczenie dodawało grze dynamizmu, teraz tempo gry jest nieco przymuuulaająąceee.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Nie mozesz juz zawrócic i eliminuje to jednostke w realiach dow2 na długo z gry.


Ale ta jednostka przeżywa i tyle - można uzupełnić ją przy HQ za półdarmo.

>Masz dwie decyzje albo sie po staremu cofasz

I giniesz, ponieważ system obrażeń w tej grze jest absurdalny, i wymusza stosowanie buttona.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

i wtedy masz dodatkowe mozliwosci.


Jak np. śmierć. Chyba, że przeciwnik jest matołem, i da przeciwnikowi uciec.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Albo robisz retreata i planujesz wwszytko z mozołem
od nowa:).


Raczej na odwrót, to drugi gracz jest zniesmaczony, że zasadzka nic nie dała, bo przeciwnik użył ROTROT BUTTON.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Tutaj tez sie nie zgodze. Ciezkie wsparcie powinno zatrzymywac mass piechoty i taki ma
sens. W dow1 co mógł owy szuriken zrobic z masą smów np?


Szurikeny zabijały całe armie. I tak jak w DoW2 musiały mieć wsparcie innych jednostek, ckm-y z dFUJa niczym się pod tym względem nie różnią (poza tym, że są robione pod ROTROT BUTTON).

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Teraz wejdz tsmami pod hb i zatrzymujesz sie w miejscu a czym idziesz dlaej tym wiekszy damage dostajesz.


Rozwiązania z CoH pasują do DoW jak pięść do nosa. To jest brzydkie i paskudne uniwersum, gdzie w każdej chwili możesz umrzeć, ponieważ z nieba/spod ziemi/ od frontu atakują cię hordy mutantów i fanatyków, którzy leją na coś takiego jak ostrzał z czegoś cięższego. Albo Gaunty strzelające z okien, czy też SM uciekający z pola bitwy z prędkością większą niż Rhino -> ???

>Wsparcie

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

jest ścianą dla zwykłej piechoty tak jak mg42 dla piechoty w cohu.


Szurikenówki miały takie same zastosowanie, i w gruncie rzeczy były lepiej zaprojektowane niż supressing weapons z CoH i dFUJa (ale co się dziwić - w końcu te gry są robione pod buttona).

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Widzisz specyfika gier jest inna i zadania druzyn wsparcia również. Mi sie podoba to
ze na wszystko jest kontra czego brakowało w dow1. Mass peichoty -> ciezkie bronie
-> ASMy albo falnka itd. Duza ilosc tego samego oddziału tutaj nie popłaca.


Uch, pod względem kontr DoW2 jest naprawdę bardzo biedny. Nie, on jest beznadziejny. I opiera się na schematach, które podałeś wyżej. Już w DC (czy nawet SS) było to bardziej skomplikowane. (FO<Arlekin<NW<WS<Destroyer<Dragony<Wraithy<Banshee<Fo itd.)
W DoW2 mamy na dobrą sprawę trzy typy jednostek (piechota, pojazd, demon) i.. tyle. W DoW2 było tego znacznie więcej (po trzy typy dla piechoty i ciężkiej piechoty, bohaterowie, trzy typy pojazdów i dwa typy demonów), w DC było z tym gorzej, ale w grze nadal istniały zależności, z których odkrywania czerpało się radość. W DoW2 tego nie ma, ponieważ wszystkie rasy są robione na jedno kopyto (podstawowa piechota, jumtroop, supressing weapon, transporter, walker, ciężki czołg i jakaś elitarna piechota). I tyle.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Przy retreat buttonie nie znikasz, dostajesz obrazenia o wiele mniejsze ale dostajesz
i mozesz takich uciekinierów mimo wszystko zabic. Poza tym jak uzyjesz tego zbyt często
to przegrasz bo stracisz mape.


Ale sam fakt, że można ratować armie za pomocą jednego przycisku, wystawia tą grę na śmieszność.

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Ja tam widze postep szczególnie w jakosci podstawka dow1 i podstawka dow2. Jak i częstotliwosci
patchów ale w tym zakresie nie było trudno sie poprawić:D.


Reric musiał zacząć wydawać patche do DoW2, ponieważ po farsie z DC i SS (w tym drugim przypadku gracze na którejś z imprez okołogrowych zaczęli się burzyć o brak patcha, mało brakowało a reric miałby baaaardzo złą renomę jako producent) gracze byli nieufni i w przypadku braku opieki nad DoW2, tą grę szlag by trafił. Zresztą - nie wiadomo, czy aktualne szybkie patchowanie gry to tylko tymczasowy chwyt marketingowy. :P

Dnia 01.03.2009 o 20:29, PowellP napisał:

Pozdrawiam


Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedna uwaga dyzio - naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż siedzenie w tym temacie i grymaszenie. Bo mnie to by się po tych kilkunastu stronach znudziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 17:00, Xantor napisał:

Jedna uwaga dyzio - naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż siedzenie w tym temacie
i grymaszenie. Bo mnie to by się po tych kilkunastu stronach znudziło.


Chwilowo - nie. A poza tym, trafił się dobry dyskutant, więc nie wypada nie odpowiadać na posty. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Rush to rush i tyle. Nie da się zniszczyć przeciwnikowi bazy= nie ma rushy.


Prawda.

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Powtórka, film na YT, cokolwiek - 5 minut dla tej gry wydaje się absurdalnym czasem,
i jak niewierny Tomasz, nie uwierzę, póki nie zobaczę (wychodzenie z gry się nie liczy
- ma być anihilacja bądź t&h).


Niestety też prawda. Z gry wychodzą tylko nabzory. W DoW1 walka rozkręcała się wolniej, ale najczęściej kończyła szybciej. W DoW2 szybciej się zaczyna, ale później kończy.

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

W DoW2 mamy na dobrą sprawę trzy typy jednostek (piechota, pojazd, demon) i.. tyle. W
DoW2 było tego znacznie więcej (po trzy typy dla piechoty i ciężkiej piechoty, bohaterowie,
trzy typy pojazdów i dwa typy demonów), w DC było z tym gorzej, ale w grze nadal istniały
zależności, z których odkrywania czerpało się radość. W DoW2 tego nie ma, ponieważ wszystkie
rasy są robione na jedno kopyto (podstawowa piechota, jumtroop, supressing weapon, transporter,
walker, ciężki czołg i jakaś elitarna piechota). I tyle.


Tu się nie zgodzę. Na pierwszy rzut oka tak może się wydawać, ale przy bliższym przyjrzeniu się - w DoW2 nie jest mniej statystyk niż w DoW1. Po prostu nie znasz tej gry dość dobrze. Jest co najmniej kilkanaście rodzajów obrażeń (melee power weapons, sniper, venom cannon, bolter, piercing, plasma, explosive, melee heavy, grenade, flame i jeszcze kilka innych), rodzajów pancerza trochę mniej (z tego co wiem: infantry, commander, heavy infantry, super heavy infantry, vehicle, building), ale do tego jeszcze różne rozmiary jednostek (tiny, small, medium, large).

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Ale sam fakt, że można ratować armie za pomocą jednego przycisku, wystawia tą grę na
śmieszność.


W oryginale nie jest tak łatwo jak w becie. Z tego co zaobserwowałem jednostka wycofująca się ma dużą odporność na obrażenia zasięgowe, ale dostaje więcej obrażeń w close combat, więc trzeba być ostrożniejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 17:29, Jaracz napisał:

Tu się nie zgodzę. Na pierwszy rzut oka tak może się wydawać, ale przy bliższym przyjrzeniu
się - w DoW2 nie jest mniej statystyk niż w DoW1. Po prostu nie znasz tej gry dość dobrze.
Jest co najmniej kilkanaście rodzajów obrażeń (melee power weapons, sniper, venom cannon,
bolter, piercing, plasma, explosive, melee heavy, grenade, flame i jeszcze kilka innych),
rodzajów pancerza trochę mniej (z tego co wiem: infantry, commander, heavy infantry,
super heavy infantry, vehicle, building), ale do tego jeszcze różne rozmiary jednostek
(tiny, small, medium, large).


Tu prosiłbym o jakiegoś linka, bo zaciekawiło mnie to.

Dnia 02.03.2009 o 17:29, Jaracz napisał:

W oryginale nie jest tak łatwo jak w becie. Z tego co zaobserwowałem jednostka wycofująca
się ma dużą odporność na obrażenia zasięgowe, ale dostaje więcej obrażeń w close combat,
więc trzeba być ostrożniejszym.


Ale sam fakt istnienia tego przycisku jest śmieszny, mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 17:33, Dyzio Diablo napisał:

Tu prosiłbym o jakiegoś linka, bo zaciekawiło mnie to.


Miałem go podać wcześniej, ale pomyślałem sobie, że co się będę z jakimiś dziadami nim dzielił. :DDD

Łapaj. http://dowcodex.com/Info:Damage_Types

P.S. O, jeszcze z pancerzy są light vehicle, light building i defense (to ostatnie nie mam pojęcia co to jest). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeszyłem grę na przedostatnim levie, nie poweim że była zbyt trudna ale niektórzy bossowie dali w kość dość długo się walczyło ale drenot z auto leczeniem był dobrym mułem do bicia(najgorzej chyba miałem z bosem orkow ale mniejsza z tym) Teraz dla picu chciałem zobaczyć jaka jest różnica poziomów, zacząłem grać na najłatwiejszym. Nie powiem różnica między niebem i ziemią z poziomami. Na anjlatwiejszym ide na hama i wygrywam pokoleji każdą na przedostatnim tak się nie dało.(wogóle granaty nie zabijają tylko dość sporo dmg głównego hero. Ktoś kto chce choć trochę pograć niech załancza ostatni albo przedostatni lev


A co do stroju terminatora, uważam że główny hero traci z nim troche(zależy czy robisz go na mele czy rng, ja wole mele) lepiej dać mu łąncucha albo młota. Aviatus natomiast zajebiście sobie w nim radzi, Tarkus też dość dobrze nie wiem jak markelsu bo nim nie grałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dyzio:)

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Ale W3 nie robił Reric, a to duża różnica. :P


Chciałem tylko zwrócic uwagę ze koszt utrzymania jednostek nie jest wymysłem wprowadzonym na siłe przez relica, ale wykorzystywany jest tez przez innych producentów. I jest to logiczne, zgodne z podstawowymi prawami ekonomii:D. To że nie jest juz tak niedopracowane, krzywdzące i nielogiczne w finalnej wersji jak w becie to na plus relica. Z tego co pamiętam to zostało to juz poprawione w patchu w becie...

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

To uproszczenie dodawało grze dynamizmu, teraz tempo gry jest nieco przymuuulaająąceee.


Wydaje mi sie ze dogadalismy sie wczesniej co do tego ze w dow2 nie dzieje sie mniej tylko inaczej i na pewno dynamizm od tego nie ucierpiał jest tylko trudniej:D.

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Raczej na odwrót, to drugi gracz jest zniesmaczony, że zasadzka nic nie dała, bo przeciwnik użył ROTROT BUTTON.


Widze u Ciebie nie jako obsesje na temat retreat buttona:D. I niejako rozumiem to w stosunku do osób które nie grały w coha i przesiadają sie od razu na dow1. Chciałbym tylko zwrócic uwagę na jedno. Analizujesz tą opcje w swietle mechaniki DOW1, która przyznam sam tak zastosowana byłaby bez sensu. Na szczeście w tym aspekcie mechaniki dow1 i 2 róznią sie na tyle ze w 2 retreat button ma sens, podobnie jak w cohu nie wiem czy grałes ale polecam spróbowac;).

Inna sprawa raz uzyty retreat buttton w wiekszej skali powoduje strate która bardzo trudno nadgonic do konca gry. Jezeli dasz sie złapać na owa zasadzkę wiekszą ilosc razy jest gg.
Spójrz na dow2 jako na gre gdzie zdobywanie nowego terenu nabrało dodatkowego strategicznego wymiaru, tak jak do tej pory koncentrowałes sie nad zabijaniem jednostek teraz teren jest tak samo wazny.

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Szurikeny zabijały całe armie. I tak jak w DoW2 musiały mieć wsparcie innych jednostek, ckm-y z dFUJa niczym się pod tym względem nie różnią (poza tym, że są robione pod ROTROT BUTTON).


Oj tutaj nie moge zgodzic sie z niczym co napisałes. Nie widziałem nigdy shurikenów zabijajacych całe armie w dow1, ale jako wsparcie dla innych jednostek na pewno były rewelacyjne. Ich zastosowanie w dow2 zostało rozszerzone oprócz wsparcia są jednostronna scianą ognia której nie da sie pokonac od własnie tej strony:) + zabezpieczaja ogólne działania ofensywne(przyszpilenie itd) w dow1 lance np zwiekszały de facto siłe ataku pzostałych jednostek ewentualnie dawały wiedzej czasu na wykoszenie poprzez spowolnienie przeciwnika.

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Szurikenówki miały takie same zastosowanie, i w gruncie rzeczy były lepiej zaprojektowane niż supressing weapons z CoH i dFUJa (ale co się dziwić - w końcu te gry są robione pod buttona).


Nie były moim zdaniem zaprojektowane lepiej czy gorzej, po prostu specyfika gier i oddziałów wsparcia w nich jest inna. COH i DOW2 raczej nie były pisane pod retreat buttona:D. W Cohu uzasadnieniem tego było np to zeby ostrzał z haubicy nie niszczył Tobie całej armii i zebys miał szanse na uratowanie chociaz czesci:)
W DOW2 wydaje mi sie ze jest to troche próba naprawy zlikwidowania autouzupełninia i zwiekszenia dynamiki gry. Taka jednostka po retreat buttonie jest w stanie szybciej powrócic do walki. W Dow1 wystarczyło odejsc kawałek w bok i uzupełnic oddział bądz robic to w czasie walki lub tez uzupełniac oddział w czasie cofania sie do bazy pod obstrzałem. Inna sprawa majac pojazd wsparcia bedziesz oddziały raczej uzupełniał niz uzywał retreat buttona bo de facto "kosztuje on za dużo"

Jednym zdaniem mówiąc w mojej skromnej opinii retreat button został dodany zeby zwiekszyc dynamike rozrywki po zlikwidowaniu uproszczenia autouzupełniania...

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Rozwiązania z CoH pasują do DoW jak pięść do nosa. To jest brzydkie i paskudne uniwersum, gdzie w każdej chwili możesz umrzeć, ponieważ z nieba/spod ziemi/ od frontu atakują cię hordy mutantów i fanatyków, którzy leją na coś takiego jak ostrzał z czegoś cięższego. Albo Gaunty strzelające z okien, czy też SM uciekający z pola bitwy z prędkością większą niż Rhino -> ???


Mówiłem juz wczesniej porównujesz mechanikę dow1 z cohem i z dow2. A te gry pomimo podobnego klimatu i fillingu są inne. Rozwiazania dow1 nie pasują do dow2 jak i na odwrót.
Szczerze mnie zawsze raziło w oczy w starku jak kulki z patykami (mariny) gineły co do ostatniego stojąc na baczność. To co mnie boli to brak morale w dow2 i był to dowód ze nawet w WH40000 fanatycy nie leją na ostrzał a silni są tylko w pewnych okolicznosciach (co powodowało dodatkowy smaczek, jak po pworocie kilty prosiły o przebaczenie:D).
Dlaczego niby nie mozna wejsc do budynku zeby prowadzic ostrzał, dlaczego nie szukac osłony i dlaczego nie pasc na glebe pod ckmem? Tak jest w rzeczywsitosci i relic na swój sposób do tego dązy. Szczerze bardziej podoba mi sie to niz jak dwa oddziały stoją na przeciwko siebie i strzelają az którys nie padnie:). Wtedy filling jakby mniejszy a tak czuc panike i emocje tych oddziałów:D.

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Uch, pod względem kontr DoW2 jest naprawdę bardzo biedny


Nie zgodzę sie z Toba nie poznałes dobrze gry, taktyk, jednostek a rasy są zupełnie inne, inaczej sie gra, inna maja specyfike. Ponoc ork jest najbardziej typową armią co juz samo z siebie powinno przekonac do spróbowania gry:D;). Nie to zebym namawiał.
Jedyne co boli to mała ilosc jednostek i map. Ale zwróc uwage ze porównujesz gre po klilku dodatkach z podstawką.

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Reric musiał zacząć wydawać patche do DoW2,


Nic nie musiał i wszyscy to wiemy. Ale zrobił to i pokazał ze mu zalezy, co nie przesadzając trzeba uznac za plus (nie przesadzajac bo chodzi o pieniądze:D).

Dnia 02.03.2009 o 16:56, Dyzio Diablo napisał:

Pozdrawiam


Dzieki za pozdrowienia, ja równiez pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Jaracz,

Dnia 02.03.2009 o 17:29, Jaracz napisał:

W DoW2 szybciej się zaczyna, ale później kończy.


Jak wszyscy faceci powinniśmy do tego dążyć:D:D:D

Dnia 02.03.2009 o 17:29, Jaracz napisał:


Dobry link dzięki, ale chyba pracują jeszcze nad jakoscia patrz size commanderów (Warlock wiekszy od WB?:))
Ciekawe czy bedzie stronka na miare reliccommunity.

I na końcu pytanie:

Co sie dzieje z roxem ten pad to juz na zawsze? Nie ma gdzie repów oglądać;)

Pozdrawiam i wystawiaj repy gdzies:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yo.

Dnia 02.03.2009 o 19:57, PowellP napisał:

Dobry link dzięki, ale chyba pracują jeszcze nad jakoscia patrz size commanderów (Warlock
wiekszy od WB?:))
Ciekawe czy bedzie stronka na miare reliccommunity.


No, przydałaby się. Ktoś musi mieć tylko dużo czasu i chęci żeby zrobić coś takiego. Pewnie kiedyś powstanie, w końcu sama gra ma dopiero 1,5 tygodnia.

Dnia 02.03.2009 o 19:57, PowellP napisał:

I na końcu pytanie:

Co sie dzieje z roxem ten pad to juz na zawsze? Nie ma gdzie repów oglądać;)

Pozdrawiam i wystawiaj repy gdzies:D


Administrator odpowiedzialny za opłaty serwera nam gdzieś uciekł i w ogóle się nie odzywa (podobno nie ma neta). :/ Tak więc nie wiadomo czy kiedyś powstanie, czy nie. Słyszałem o jakichś nowych projektach na kolejnego "roxa", ale zobaczymy jeszcze. Jak dojdzie to do skutku to może zacznę wrzucać jakieś repy. :)

Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Wydaje mi sie ze dogadalismy sie wczesniej co do tego ze w dow2 nie dzieje sie mniej
tylko inaczej i na pewno dynamizm od tego nie ucierpiał jest tylko trudniej:D.


Nie jest trudniej. Nie wiem jak okrojona gra z masą ułatwień może być TRUDNIEJSZA. Ale widocznie to ja mam sfajczoną psychikę, i nie rozumiem nowych, kolorowych gier.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Widze u Ciebie nie jako obsesje na temat retreat buttona:D. I niejako rozumiem to w
stosunku do osób które nie grały w coha i przesiadają sie od razu na dow1. Chciałbym
tylko zwrócic uwagę na jedno. Analizujesz tą opcje w swietle mechaniki DOW1, która przyznam
sam tak zastosowana byłaby bez sensu. Na szczeście w tym aspekcie mechaniki dow1 i 2
róznią sie na tyle ze w 2 retreat button ma sens, podobnie jak w cohu nie wiem czy grałes
ale polecam spróbowac;).


Ja nie chcę CoH, ja chcę DoW. A DoW2 nim nie jest.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Inna sprawa raz uzyty retreat buttton w wiekszej skali powoduje strate która bardzo trudno
nadgonic do konca gry. Jezeli dasz sie złapać na owa zasadzkę wiekszą ilosc razy jest
gg.


Gdyby nie było bottona, jeden błąd kończyłby grę. A tak można spróbować parę razy, może tym razem się uda?
Ułatwienie. Kropka.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Spójrz na dow2 jako na gre gdzie zdobywanie nowego terenu nabrało dodatkowego strategicznego
wymiaru, tak jak do tej pory koncentrowałes sie nad zabijaniem jednostek teraz teren
jest tak samo wazny.


Ja naprawdę nie wiem, jak bieganie za VC może być ciekawsze od ZABIJANIA, na którym opierają się RTS''y.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Oj tutaj nie moge zgodzic sie z niczym co napisałes. Nie widziałem nigdy shurikenów zabijajacych
całe armie w dow1, ale jako wsparcie dla innych jednostek na pewno były rewelacyjne.


Jak rozumiem, heavy weapony nie są wsparciem, lecz samowystarczalną armią, he? Jasne, że nie - muszą mieć wsparcie innych jednostek, inaczej poumierają. Żadnej różnicy nie ma, z wyjątkiem bottona, i supressingu.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

COH i DOW2 raczej nie były pisane pod retreat buttona:D. W
Cohu uzasadnieniem tego było np to zeby ostrzał z haubicy nie niszczył Tobie całej armii
i zebys miał szanse na uratowanie chociaz czesci:)


Jasne. Gdyby nie RB, przyszpilone oddziały by umierały, a zbalansowac się inaczej tego nie da. A haubice przed atakiem zostawiają takie fajne czerwone sygnały dymne - po prostu, by każualom z nadmiaru strategii nie przegrzał się mózg, wprowadzono przycisk, który pozwala tego uniknąć.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

W DOW2 wydaje mi sie ze jest to troche próba naprawy zlikwidowania autouzupełninia i
zwiekszenia dynamiki gry.


Przeczysz sam sobie.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Taka jednostka po retreat buttonie jest w stanie szybciej powrócic
do walki. W Dow1 wystarczyło odejsc kawałek w bok i uzupełnic oddział bądz robic to w
czasie walki lub tez uzupełniac oddział w czasie cofania sie do bazy pod obstrzałem.


Pytanie - które z rozwiązań jest szybsze? Dodam tylko, że:

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Inna sprawa raz uzyty retreat buttton w wiekszej skali powoduje strate która bardzo trudno
nadgonic do konca gry.


Blah.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Inna sprawa majac pojazd wsparcia bedziesz oddziały raczej uzupełniał niz uzywał retreat
buttona bo de facto "kosztuje on za dużo"


Jak coś pójdzie nie tak, to i tak znikną. Spokojna głowa, dzięki bottonowi ryzyko "straty armii,i bo nie umiem grać" prawie nie istnieje.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Jednym zdaniem mówiąc w mojej skromnej opinii retreat button został dodany zeby zwiekszyc
dynamike rozrywki po zlikwidowaniu uproszczenia autouzupełniania...


Botton jest po to, by nabzory nie traciły armii jak blahblahblah. Każual friendly.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Dlaczego niby nie mozna wejsc do budynku zeby prowadzic ostrzał, dlaczego nie szukac
osłony i dlaczego nie pasc na glebe pod ckmem?


Pewnie dlatego, że duża część armii z czterdziechy niespecjalnie zwraca na takie niuanse uwagę. Czekamy na NW chowających się po budynkach!

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Tak jest w rzeczywsitosci i relic na swój sposób do tego dązy. Szczerze bardziej podoba mi sie to niz jak dwa > oddziały stoją na przeciwko siebie i strzelają az którys nie padnie:). Wtedy filling jakby mniejszy a tak
czuc panike i emocje tych oddziałów:D.


W40k to nie rzeczywistość. Na współczesnym polu walki spod nóg nie wylezie Ci stado kilkumetrowych robali, w prowadzonym przez Ciebie czołgu nie zaczną pojawiać się Gretchiny, a z fanatyka (którego na pewno zabiłeś!) nie wyskoczy demon, a z nieba nie spadnie na Ciebie oddział żołnierzy ważących blisko pól tony. Porównanie lekko bez sensu.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Jedyne co boli to mała ilosc jednostek i map. Ale zwróc uwage ze porównujesz gre po klilku
dodatkach z podstawką.


Tu masz problem, bo ja stale i wciąż porównuję DoW2 do vanilli. Czasę napomknę coś o DC i WA, ale trzymam się podstawki, bo broni się sama z siebie.

Dnia 02.03.2009 o 19:48, PowellP napisał:

Nic nie musiał i wszyscy to wiemy. Ale zrobił to i pokazał ze mu zalezy, co nie przesadzając
trzeba uznac za plus (nie przesadzajac bo chodzi o pieniądze:D).


Nie robiąc tego, reric skazałby tą grę na śmierć.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Ja nie chcę CoH, ja chcę DoW. A DoW2 nim nie jest.


W sumie logiczne i odkrywcze:D

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Retreat button.


Sprowadzasz go tylko do aspektu zabezpieczenia przed strata oddziału -> Błąd
Rozwazaj to wspólnie z usunieciem autouzupełniania;)

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Gdyby nie było bottona, jeden błąd kończyłby grę. A tak można spróbować parę razy, może tym razem się uda?

>Ułatwienie. Kropka.

Bez przesady, gra musi wybaczac. Po jednym błędzie nie moze sie konczyc bo byłaby niegrywalna.
Dow1 tez wybaczał aczkolwiek przy równorzednych graczach trudno było. I znowu sprowadzasz tylko do utraty jednostek.

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Ja naprawdę nie wiem, jak bieganie za VC może być ciekawsze od ZABIJANIA, na którym opierają się RTS''y.


To nowa droga do tego samego celu. Cos nowego czego jeszcze w rtsach nie było. Mozesz grac w totalne zniszczenie.

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Jak rozumiem, heavy weapony nie są wsparciem, lecz samowystarczalną armią, he? Jasne, że nie - muszą mieć wsparcie innych jednostek, inaczej poumierają. Żadnej różnicy nie ma, z wyjątkiem bottona, i supressingu.


Róznica jest i to diametralna. Pograj troche. shurikeny, lance nie chodziły w dow1 same, tutaj moga same ubezpieczac teren, punkt itd.

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Jasne. Gdyby nie RB, przyszpilone oddziały by umierały, a zbalansowac się inaczej tego nie da. A haubice przed atakiem zostawiają takie fajne czerwone sygnały dymne - po prostu, by każualom z nadmiaru strategii nie przegrzał się mózg, wprowadzono przycisk, który pozwala tego uniknąć.


I znowu retreat button?:D:D. Chciałes zdobyc teren to go zdobedziesz, bedzisz miał wiecej mapy i surowców. Przeciwnik i tak poniesie straty i tak musi sie wycofac do bazy zeby je uzupełnic bo nie ma autouzupełnienia. Jeden celny strzał z haubicy nie moze Tobie wygrywac gry:).

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

> W DOW2 wydaje mi sie ze jest to troche próba naprawy zlikwidowania autouzupełninia i
zwiekszenia dynamiki gry.
Przeczysz sam sobie.


Gdzie tu sprzecznosć? Likwidacja autouzupełniania => mniejsza dynamika gry. Dodany retreat button szybszy powrót do bazy, szybsze uzupełnienie jednostek, szybszy ich powrót na pole walki => zwiększenie dynamiki gry.
Moze nie wysłowiłem sie wystarczająco jasno.

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Pytanie - które z rozwiązań jest szybsze? Dodam tylko, że: BLAH


Likwidacja uproszczenia, dodatkowe opcje taktycznie. Dodanie RB w celu nadgonienia straconej dynamiki:)

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Jak coś pójdzie nie tak, to i tak znikną. Spokojna głowa, dzięki bottonowi ryzyko "straty armii,i bo nie umiem grać" prawie nie istnieje.


W czasie powrotu mogą zginąc, patrz post JAracza. Jest trudniej niz w becie, gra jest dynamiczniejsza i dłuższa dzieki temu. Wycofasz sie raz,dwa masz szanse, ocalisz jednostki ale stracisz geny, eco, bedziesz w t1 ciagle zamiast w t3 jak Twój oponent;). W kazdym prawie zdaniu wypaczasz logike RB i piszesz o tym w kółko. Tak jak napisałes dow1 to nie dow2. Mozesz ciagle grac w dow1 zapominajac o dow2 ale nie rób sobie tej krzywdy!:D

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Botton jest po to, by nabzory nie traciły armii jak blahblahblah. Każual friendly.


I znowu:D. Casuala zmieciesz w piec minut. Retreat nic mu nie pomoze bo w tej grze nie chodzi o to zeby nie tracic oddziału albo zachowac jednostki cele są inne:). Nie myl srodka do celu z samym celem;). Bedzie zachowywał ciagle po jednym, dwa rębacze w oddziale ale ciagle musi je uzupełniac i ciągle przegrywa potyczki z Tobą. Zwróc uwagę tez ze przez to ze nie mozna zabudowywac punktów i trzeba bardziej patrzyc na mape łatwiej jest stracic jednostki nawet prosom nie mozesz byc wszędzie.

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Pewnie dlatego, że duża część armii z czterdziechy niespecjalnie zwraca na takie niuanse uwagę. Czekamy na NW chowających się po budynkach!


Zwiększenie mozliwosci taktycznych. Dla mnie na plus zdecydowanie.

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

W40k to nie rzeczywistość. Na współczesnym polu walki spod nóg nie wylezie Ci stado kilkumetrowych robali, w prowadzonym przez Ciebie czołgu nie zaczną pojawiać się Gretchiny, a z fanatyka (którego na pewno zabiłeś!) nie wyskoczy demon, a z nieba nie spadnie na Ciebie oddział żołnierzy ważących blisko pól tony. Porównanie lekko bez sensu.


Toż powiedziałem ze na swój sposób:D. Mimo wszystko moim zdaniem lepiej to wygląda od dwóch oddziałów zapałek przewracających sie jedna po drugiej:) ORAZ to co wyzej dodatkowe opcje taktyczne.
Gwardzisci w panice chowający sie za przeszkodami przed tyranidami => fajny klimat. Sam bym sie chował;)
Łatwiej sie utozsamic i poczuc gre:)
Gwardzisci stojacy na bacznosci w czasie jak masakruja ich tyranidzi => troche dziwne.

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Porównanie lekko bez sensu.

Mam nadzieje ze teraz wyraziłem sie lepiej:)

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Tu masz problem, bo ja stale i wciąż porównuję DoW2 do vanilli. Czasę napomknę coś o DC i WA, ale trzymam się podstawki, bo broni się sama z siebie.


Widzisz nad gustami sie nie dyskutuje. Niekoniecznie sie z Tobą zgadzam ale nie rąbie tego co mi sie nie podoba albo czego nie znam za kazdym razem jak mam do tego okazje...

Dnia 02.03.2009 o 20:23, Dyzio Diablo napisał:

Nie robiąc tego, reric skazałby tą grę na śmierć.


Trochę przeczysz temu co powiedziałeś, a nie wsytarczy wydac kolorowej, uproszczonej gry zeby dobrze ją sprzedac?. A potem zabrac sie za kolejny dodatek albo dow3. W przeciagu 3 lat zarobisz wiecej;).Tracisz zasoby i pieniadze na łatanie gry.

A moze to co jest teraz to podstawa do wiekszego projektu rozpisanego na kilka lat kiedy kolorki, grafa i "uproszczenia" nie beda tak ważne, co wtedy utrzyma ludzi przy grze? Moze to co sądzisz ze ta gra nie ma?;)


Pozdrawiam


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować