Zaloguj się, aby obserwować  
krzywan

Wspominki starszych graczy ;)

269 postów w tym temacie

Wszyscy zainteresowani grami z uwagą śledzą nowe premiery gier, rozwój grafiki, dzwięku, stosowanych technik. Ale każdy z nas ma w sercu taką gierkę, która pomimo niedostatków technicznych (patrząc z perspektywy dnia dzisiejszego), wykradła mu z życiorysu wiele godzin.
Powspominajmy zatem - podzielcie się swoimi wrażeniam z gier, które wywarły na was największy wpływ. Niezależnie od platformy i wieku. Te, które uważacie za ponadczasowe.

Co do mnie - to muszę chyba przyznać palmę pierwszeństwa grze "THE LAST NINJA" na commodore 64. Przechodziłem ją chyba kilkanaście razy, zafascynowany urokiem orientalnej muzyki i grafiki. A rozstaw kamieni przez które nalżało przeskoczyć strumyk pamiętam do dziś - chociaż kilka lat już minęło :)

Podzielcie sie swoimi wspomnieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pierwsza powazna gra w jaka gralem... byli sttlersi, ale nie 1 czy 2 czesc, ale 3...
bo wczesniej jeszcze bylem mlodziutki i glupiutki na tyle, ze nie interesowaly mnie takie gry...
settlersow przechodzilem wiele razy ;) nie wiem ile godzin spedzilem na mapach random... po prostu jak mi sie baaardzo nudzi to odpalam poczciwych osadnikow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza gra...? hmm... Mega Boulder Dash na Commodore 64... to były czasy ;)

Pamiętam też, ze dawniej gierki silniej pływały na emocje i bardziej mnie kręciły, niż obecnie.
Do dziś pamiętam jak pykałem pierwszy raz w pierwszą część Dungeon Keeper (miałem 9-10 lat chyba), ileż to frajdy dawało, a jaki klimacik w tedy był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie taką ponadczasową grą, która wywarła na mnie największe wrażenie jest Warlords.
Grałem w nią na Amidze. Pamiętam jak kiedyś z kuzynem pogrywaliśmy 14 godzin bez przerwy! (a Amisię miałem podłączoną do jedynego TV w domu :).
Ech, Warlords to było coś. Potem tylko Heroes M&M III tak mnie wciągnął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 21:39, krzywan napisał:

Podzielcie sie swoimi wspomnieniami.


Ech, lezka sie kreci w oku na mysl o takich gierkach.
Ja zarywalem nocki przy Ace of Aces, Infiltrator, F14 Tomcat, The Train.....ech mozna by wymieniac bez konca.
Na PC zalapalem sie jeszcze na Stonekeep''a, Interstate ''76 czy Alone in The Dark. Z checia jednak siegnelem po starsze tytuly jak Desert Strike, Cannon Fodder, UFO Enemy Unknown...

Powiem tylko tyle, ze kazda stara gra ma duzo wiecej grywalnosci niz wiekszosc wspolczesnych gier razem wzietych, gdzie tylko grafika jest ladna. Kiedys jak wychodzil sequel to mozna bylo calymi nocami nie odchodzic od kompa a teraz tylko gniot za gniotem zeby wyciagnac kase od klienta. Smutna prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 22:00, SirMike napisał:

a teraz tylko gniot za gniotem zeby wyciagnac kase od klienta. Smutna prawda :(


Też tak uważam, a potwierdzeniem tego - według mnie - jest ostatnia premiery Dungeon Siege II PL.
Ostatnią grę, którą moim zdaniem, mogłem uznac za pewien przełom była Final Fantasy VII na PSX. Potem nic już mnie tak nie zaskoczyło.

Inna sprawa, że nasz ulubiony wydawca CDP uznaje za przełom np. Wormsy Totalna Rozwałka :) Ale takie to już są prawa marketingu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedna z pierwszych gier, w ktore gralem byl pierwszy Prince of Persia. Uwazam, ze zadna z pozniejszych czesci (PoP2, PoP3d, Sands of Time, Warrior Within) do oryginalu sie nie umywa (gralem, wiec mam porownanie).

Mam tez wielki sentyment do starych Pirates! oraz starenkiej "strategii" North & South. Cieplo wspominam tez rozne wyscigi firmy Accolade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wolfenstein 3D :) to była( i nadal jest) cudowna gra :) Choć gubienie się w identycznych korytarzach nie należało do moich ulubionych :D To było jak w Cube 2 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dla mnie pierwsze gry byly na atari :) robocop, symulator f16, wyscigi turbo... taaaak to bylo cos :D potem juz przyszedl PC i oczywiscie wolf 3d, doom 1, prince of persia...

pamietam tez jak nie moglem odpalic dema red alerta bo za slaby sprzet mialem :] to byly czasy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 22:07, krzywan napisał:

Inna sprawa, że nasz ulubiony wydawca CDP
uznaje za przełom np. Wormsy Totalna Rozwałka :) Ale takie to już są prawa marketingu:)


Taaa, tez mnie to bardzo bawi jednak Wormsy sa raczej kierowane dla mlodszych graczy. Im (wiem bo sam mam mlodsze rodzenstwo) to sie podoba. Ambitniejsi gracze maja niestety wyzsze wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją przygodę z komputerami zaczynałem już od PC. Teraz trudno mi byłoby wymienić tą pierwszą grę, ale pamiętam jak to się grało w Wolfa3D, Doom, Prince of Persia. A później ile czasu poświęciłem na pierwszego Dungeon Keeper''a, Theme Hospital. Heroes of Might and Magic. Osobiście nie zgodziłbym się też ze stwierdzeniem, że kiedyś to gry były takie klimatyczne a teraz to tylko grafika się liczy. Takie mamy po prostu odczucia i lubimy narzekać na to co nowe. Możliwe że za następne kilkanaście lat będziemy tak samo wspominali dzisiejsze gry. Czasem dobrze jest powspominać i odświerzyć stare tytuły. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wolfy i inne doomy. Wczesniej to wszystko co chodzilo na TimeX 2048:) Tak powaznie to zaczalem grac od DUNE II. Mama mnie gonila do spania;) jak siedzialem do 5 rano :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...stara dobra gra?? NO to oczywiste ze kiedyś serce graczy (także i moje) skradła gierka pod tytułem "DUKE NUKE 3D" Ludzie to była giera...pamietam jak zawsze chodziłem do kumpla bo jeszcze nie miałem kompa.i gralismy w to..chodziłem wtedy do 2 albo 1 szkoły podstawowej..AHhh te czasy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moją pierwszą gierką, której tytuł pozostał mi w pamięci jest genialna strategia, gry firmy Westwood: Dune II- Battle of Arrakis. Wyśmienita strategia, w którą zacząłem grać mając 5 lat, a skończyłem po jakiś 8 latach gry oczywiście z przerwami. I do tej pory chętnie do niej wracam, bo jakże miło jest powspominać te godziny spędzane przed moim IBM 486 i powspominać te skomplikowane plany uderzenia na wroga. Szkoda, że teraz już nie produkują takich porywających gier, ehhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Settlers jeden z fajną muzyczką i mozliwością gry na dwie myszki (split screen), przynajmniej tak było na mojej amisi 500:) Kumpel przynosił mychęswoją do mnie albo ja do niego i graliśmy całymi godzinami. (heheh, zawsze miałem pierwszy tych najlepszych rycerzy:) )

Fajny był też Jones (też fajnie się z kuplem grało)

Ale najlepsze co było to K240 - genialne, a nie mogę znależć nigdzie jako abandonware (jest tylko gorszy sequel)

No i oczywiście pirates (miałem wydrukowaną mapę karaibów i znałem ją na pamięć!!!) tu też straciłęm wiele godzin, a nawet jak byłem chory to se przedłużacz do joya kupiłem żeby z łóżka grać:)


BTW. pamiętacie jak nazywaliście rózne typy rycerzy w Setlersach? :) Na pewno nie założę do tego nowego wątku, a chętnie się dowiem jak wy ich nazywaliście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować