Zaloguj się, aby obserwować  
krzywan

Wspominki starszych graczy ;)

269 postów w tym temacie

Z starych gier to ja pamiętam gry na Pegasusa. Była taka fajna gierka... Contra? Biegasz ludkiem i nawalsz to co zyje ( i to co nie tez, bo jeszcze ożyje :P ) To była spoko gierka. A i jeszcze był czołgi :D Takie co mósisz obronić orzełka swojego i zniszczyc wszytkich przeciwników. Hm.. co tma było jeszcze... O! Big Nose :D Jeżeli ktos kojarzy na gre Prehistoryk to Big Noe było coś w podobie. Całą gra polegałą na przejściu kilku etapów by zatłuc ptaka i zrobić sobie pieczń :D

Eh... to był czasy... szkoda, że teraz nie ma takich gier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj bylo kupe fajnistych gierek za czasow swietnosci malego atari. ale na mnie jakos najbardziej zadzialaly (tak ze do tej pory bym chetnie pogral) Draconus, Robbo, Commandos, Fred, Montezuma''s Revenge ... o Riverraid nie wspominam, BoulderDash-e i arkanoidy pomijam celowo ... w to kazdy chyba wtedy gral, lub w ich commodorowe wersje. Potem Amisia i Lemingsy, Centurion i hit ... Settlers :D Zadziwiajace jak wtedy w tej kupie pikseli widzialo sie czaderska grafike. Wyobraznia wtedy robila za karte grafiki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas wspominam moją ulubioną pzrygodówkę (3D bez akceleracji) o nazwie BioForge. Przechodziłem ją chyba z 15 razy.
A poza tym UFO: Enemy Unknown i X-COM:Terror from the Deep
Te dwie mam zainstalowane do dziś!!! I od czasu do czasu pyku-pyku ;)
Poza tym cały czas czekam na przyzwoitego Tycoona, który mógłby się równać do Transport Deluxe. Wg mnie do tej pory żaden nie dorasta do tamtej produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 23:08, michal19 napisał:

a chętnie się dowiem jak wy ich nazywaliście :)


o :) znajome klimaty - SerfCity - Blaszak i Zawisza (najsłabszy i najmocniejszy - więcej nie pamiętam, to było lata temu ;] )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ukazał się najnowszy WinUAE 1.1. Dzięki niemu przypominam właśnie sobie jak to dawno temu grałem na Amidze w: Elvirę 1-2 i Waxworks, Wings, Pinball Dreams, Perihelion, B-17 czy Lotusa 1-3. Co ciekawe, minęło 13 od chwili gdy ostatni raz uruchomiłem te tytuły na Amidze a teraz wracam do nich z prawdziwą przyjemnością. Z kolei nie odczuwam ochoty do powrotu do gier które przeszedłem na PC. No, może poza Falloutami i BG 1-2. Ale to też stare gry. Koło się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Transport Tycoon:]
Gra niesamowicie wciągająca(zarówno parę lat temu jak i teraz). Później wyszła wersja Deluxe która obecnie jest podstawą do nieoficjalnego projektu OpentTTD. Mimo iż gra ma w tej chwili ponad 10 lat nadal jest rozwijana przez zapaleńców i ma dużą i wierną rzeszę fanów:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą grą którą widziałem na oczy (i grałem ^_^) była Monezuma''s Return. Było to ozcywiście demko. Bo pełna wyszła chyba rok po demku :P.

Ale najlepsza "starsza" gra i chyba najlepszy RTS który wyszedł do tej pory (bo nadal w niego pogrywam - w singleplayer i Multi!!! ^_^) to Total Anihilation. Wspominam także dobrze Red Alerta. I quake ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza giera w jaką grałem to słynny River Raid na Atarynce (o dziwo najlepsza była moja mama). Po przesiadce na piecyka na pewno zapamiętam Dune i wcale nie 2 tylko 1 no i oczywiście Sensible World of Soccer nawet w tym roku jeszcze w to pyknąłem. Poza tym kultowa dla mnie jest oczywiście Civka i Phantsmagoria - pierwsza na prawde poważna przygodóweczka w która grałem (wcześniejsze jakoś i do gustu nie przypadały)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba największy sentyment mam:
River Raid - u znajomych jak kupili Atari 800 XL pierwsza gra komputerowa z którą miałem styczność.
Fred i Misja - razem bo były na jednej kasecie Fred na A stronie a misja B:) Pierwsze gry na PIERWSZYM MOIM TYLKO MOIM WŁASNYM KOMPUTERZE ATARI 65 XE. Grę dostałem razem z komputerem na gwiazdkę, jaki ja byłem szczęścliwy, staruszkowie mieli przerąbane bo w domu był jeden TV, a ja jak już wgrłem gre to komputer chodził przez trzy dni:) Łezka w oku się kręci
Heroes I, II, III - Dziura w życiorysie, i prawie pała na świadectwie z chemii:)
Duke Nukem 3D - to był wypas, wygrałem konkurs korespondencyjny z qmplem, kto pierwszy przejdzie a to dlatego że mnie grypa złapała i nie chodziłem do szkoły:) Mogłem grać od rana do wieczora bez konsekwencji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja swoja przygode z komputerem zaczalem od Amigii 1200 :) a gry kotre podbily moje serce to Desert Strike, UFO:Enemy Unknow (w ktore nawet teraz co jakis czas gram na PC ) Dune Settlers polska gra Franko (akcja odbywala sie w moim miescie ^^) a jesli chodzi o gry na PC to BG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku river raid i epidia, no i niezapomniany super frog :) potem byla civilization, colonization i ufo a potem... jakos samo poszlo :) eh, kiedys jakos gier bylo mniej ale bardziej wciągaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2005 o 11:43, Budo napisał:

O tak River Raid to była giera, a poza tym to Contra!!! :P na dwóch rzecz jasna.


Aaaaaa. Jak ja mogłem zapomnieć o Contrze???
W podstawówce jeszcze qmpel jako pierwszy na całym osiedlu miał "Pegasusa", a że ze szkoły do niego było 50 metrów, to na dużych przerwach się ganiało całą watachą. Potem po lekcjach, a następnie nieodrobione lekcje i dwója:) Hahahah. To były czasy:)

No i jeszcze Super Mario na te jakże popularną konsole na kardridże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynalem od atari w 1988 (River Raid, Hero, Bruce Lee) potem Spectrum (Warrior) Commodore64 (Last Ninja, Flimbo Quest) Amiga600 (niezapomniane Hired Guns, Ishar 3, Duna, Cytadela - i to byly chyba najlepsze czasy do grania w gry :D) no i teraz wyladowalem z piecem i ixem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie pierwszy byl Commodore 64 i tytuly takie jak Montezuma, Aliens (na podstawie filmu!), Saboteur. Na pececie pamietam: przygodowki Lucasarts (Monkey Island 1 i 2, DoTT, Sam & Max) i Sierry, sporo czasu spedzilem tez nad Quakiem i Dukiem, Panzer Generalem i Premier Managerem 2 (Preston N.E. wyprowdzilem z piatej ligi angielskiej do ekstraklasy, potem zdobylem mistrzostwo i gralem w europejskich pucharach :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2005 o 00:43, KHRoN napisał:

> a chętnie się dowiem jak wy ich nazywaliście :)

o :) znajome klimaty - SerfCity - Blaszak i Zawisza (najsłabszy i
najmocniejszy - więcej nie pamiętam, to było lata temu ;] )


Ja z kuplem ich nazywałem w większości po chełmach, czyli lece po kolei:

"tego na początku zwykłego nie pamiętam", wiking, czapeczka ( :D), irokez, ryczerz.

LoL jak ja sobie to przypome. A ile zabawy, przesądy nawet co należy robić a czego nie, żeby ci coraz lepsi się pojawiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować