Zaloguj się, aby obserwować  
Ksar666

Ateizm

6335 postów w tym temacie

Dnia 22.03.2009 o 18:57, kitek0101 napisał:

Sądzę, że w mediach byłoby wielkie halo, gdyby w Kingston pojawił się różowy słoń z szyją
żyrafy. W dodatku istnienie czegoś takiego jest do udowodnienia (w tym przypadku do udowodnienia
nie istnienia). Natomiast nie możemy udowodnić, że Bóg czy duchy istnieją lub nie.

Jak to chcesz udowodnić? Nie da rady. Chociaż przykład z Czajniczkiem Russella będzie lepszy ;)

"Czajniczek Russella zwany też Niebiańskim Czajniczkiem to wyimaginowany obiekt wymyślony przez Bertranda Russella jako odpowiedź na stanowisko, że to sceptyk musi udowodnić nieprawdziwości niefalsyfikowalnych postulatów religii. Analogia ta została zaprezentowana przez Russella w artykule "Is There a God?"[1], zamówionym (lecz nigdy nie wydanym) przez magazyn Illustrated w 1952 roku.

Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. Gdyby jednak ktoś utrzymywał, że czajniczek niewątpliwie istnieje, a skoro tego twierdzenia nie można podważyć, odrzucenie ich przez innych jest przejawem absurdalnych i nieracjonalnych uprzedzeń, to słusznie by uznano, że prawi nonsensy. Jednakże, gdyby obecność czajniczka potwierdzona była w starożytnych księgach, nauczana jako święta prawda każdej niedzieli i wtłaczana do umysłów młodzieży w szkole, jakiekolwiek wahanie w wierze w jego istnienie uznane byłoby za oznakę podejrzanej ekscentryczności, a osobnika wątpiącego wysłano by do psychiatry w bardziej oświeconych czasach, lub w ręce inkwizycji w wiekach wcześniejszych.

Analogia czajniczka została stworzona przez Russella

W wydanej w 2003 książce A Devil''s Chaplain, Richard Dawkins rozwinął wątek czajniczka:

Przyczyną dla której zorganizowane religie zasługują na potępienie jest to, że w przeciwieństwie do wiary w czajniczek Russela, są potężne, wpływowe, mają korzyści podatkowe oraz zagwarantowany wpływ na dzieci zbyt małe by się bronić. Dzieci nie są przymuszane do spędzania decydujących o ich późniejszym rozwoju lat na czytaniu ilustrowanych książeczek o czajniczkach. Państwowe szkoły nie wykluczają dzieci, których rodzice upodobali sobie zły kształt czajniczka. Wyznawcy czajniczka nie kamieniują niewierzących w czajniczek, czajniczkowych apostatów, czajniczkowych heretyków czy też czajniczkowych bluźnierców. Matki nie ostrzegają synów przed małżeństwem z czajniczkową sziksą, której rodzice wierzą raczej w trzy czajniczki niż jeden. Ludzie, którzy najpierw wlewają mleko nie rzucają na kolana tych, którzy najpierw wlewają herbatę.

Koncepcja czajniczka Russela została rozwinięta w humorystyczne parodie religijne takie jak Niewidzialny Różowy Jednorożec i Latający Potwór Spagetti" wikipedia

Nie możesz tak samo udowodnić (nie)istnienia bogów greckich, rzymskich, egipskich, perskich, azteckich, słowiańskich, chińskich... itp... ani smoków, krasnali, cyklopów, goblinów, spidermana, batmana, godzilli, elfów, św Mikołaja... to samo z tymi duchami, Bogiem, czy kosmitami (choć w przypadku tych ostatnich sprawa nie jest aż tak irracjonalna).

Pablo1989 --> (jeszcze) nie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 19:13, Pablo1989 napisał:

Otóż wierzę w boga ale nie chodzę do kośćioła z lenistwa, tak więc czy jestem Ateistą ?


Nie.
Ateizm odrzuca wiarę w jakiekolwiek bóstwo. A Ty jak sam mówisz w jakiegoś tam boga wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 18:57, kitek0101 napisał:

Sądzę, że w mediach byłoby wielkie halo, gdyby w Kingston pojawił się różowy słoń z szyją
żyrafy. W dodatku istnienie czegoś takiego jest do udowodnienia (w tym przypadku do udowodnienia
nie istnienia). Natomiast nie możemy udowodnić, że Bóg czy duchy istnieją lub nie.

Ale to, że media nie mówią o istnieniu czegoś to nie znaczy, że tego nie ma. W dodatku nasz słoń może być mistrzem kamuflażu, więc dowodu na nieistnienie brak. Teoretycznie istnienie Boga, czy duchów udowodnić możemy (zakładając, że istnieją), jednak nieistnienia nie możemy udowodnić- co najwyżej nieistnienie czegoś w danym miejscu, w danym czasie i w określonych warunkach.
W skrócie zazwyczaj możemy udowodnić istnienie czegoś, ale udowadniać że czegoś nie ma nie możemy bo coś czego nie ma nie zostawia dowodów swojego nieistnienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/ciach/
No wiadomo, wiem o co chodzi. Tyle,że można podać argumenty, że czajnik został stworzony przez ludzi, więc skąd wziąłby się poza Ziemią.

>Przyczyną dla której zorganizowane religie zasługują na potępienie jest to, że w przeciwieństwie do wiary w >czajniczek Russela, są potężne, wpływowe, mają korzyści podatkowe oraz zagwarantowany wpływ na dzieci >zbyt małe by się bronić. Dzieci nie są przymuszane do spędzania decydujących o ich późniejszym rozwoju lat >na czytaniu ilustrowanych książeczek o czajniczkach. Państwowe szkoły nie wykluczają dzieci, których rodzice >upodobali sobie zły kształt czajniczka. Wyznawcy czajniczka nie kamieniują niewierzących w czajniczek, >czajniczkowych apostatów, czajniczkowych heretyków czy też czajniczkowych bluźnierców. Matki nie >ostrzegają synów przed małżeństwem z czajniczkową sziksą, której rodzice wierzą raczej w trzy czajniczki niż >jeden. Ludzie, którzy najpierw wlewają mleko nie rzucają na kolana tych, którzy najpierw wlewają herbatę.
Za przeproszeniem, ale to brednie. Po prostu. Bo jakoś od dawna nikogo nie kamienowałem itd. ;)

Dnia 22.03.2009 o 19:14, Findan napisał:

Nie możesz tak samo udowodnić (nie)istnienia bogów greckich, rzymskich, egipskich, perskich,
azteckich, słowiańskich, chińskich... itp... ani smoków, krasnali, cyklopów, goblinów,
spidermana, batmana, godzilli, elfów, św Mikołaja... to samo z tymi duchami, Bogiem,
czy kosmitami (choć w przypadku tych ostatnich sprawa nie jest aż tak irracjonalna).

Oczywiście, ale ze smokami, krasnalami itd. sprawa wygląda inaczej. Gdyby istniały to dałoby się je zaobserwować, być może żyją w miejscach, które są dla ludzi niedostępny, chociaż ten pomysł można raczej wywalić ;).
A św. Mikołaj istniał :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 19:43, kitek0101 napisał:

No wiadomo, wiem o co chodzi. Tyle,że można podać argumenty, że czajnik został stworzony
przez ludzi, więc skąd wziąłby się poza Ziemią.

Statki kosmiczne też zostały stworzone przez ludzi, więc skąd wzięły się poza Ziemią? Ale tu nie o to chodzi. Nie udowodnisz, ani że czajnik istnieje, ani że nie istnieje.

Dnia 22.03.2009 o 19:43, kitek0101 napisał:

Za przeproszeniem, ale to brednie. Po prostu.

Nie, to nie są brednie. To doskonała aluzja do chrześcijaństwa :]

Dnia 22.03.2009 o 19:43, kitek0101 napisał:

Bo jakoś od dawna nikogo nie kamienowałem itd.

I chwała Ci za to. Jednak Twoi poprzednicy to robili. I Wasza święta książka do tego zachęca :]

Dnia 22.03.2009 o 19:43, kitek0101 napisał:

Oczywiście, ale ze smokami, krasnalami itd. sprawa wygląda inaczej. Gdyby istniały to
dałoby się je zaobserwować, być może żyją w miejscach, które są dla ludzi niedostępny,
chociaż ten pomysł można raczej wywalić ;).

Nie można wywalić. Zakładasz, że coś jest nieprawdą i na tej podstawie stwierdzasz, że jest to nieprawdą. Zaprawdę powiadam Ci: chrześcijański bóg na tej płaszczyźnie nie różni się niczym od smoków, nazguli, Czajniczka Russella, Latającego Potwora Spaghetti, czy Zeusa.

Dnia 22.03.2009 o 19:43, kitek0101 napisał:

A św. Mikołaj istniał :).

Heh, dobre, ale chyba wiesz o co chodziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 20:19, Findan napisał:

> No wiadomo, wiem o co chodzi. Tyle,że można podać argumenty, że czajnik został stworzony

> przez ludzi, więc skąd wziąłby się poza Ziemią.
Statki kosmiczne też zostały stworzone przez ludzi, więc skąd wzięły się poza Ziemią?
Ale tu nie o to chodzi.

Tak, statki kosmiczne zostały wysyłane w kosmos, w przeciwieństwie do czajników.

Dnia 22.03.2009 o 20:19, Findan napisał:

Nie udowodnisz, ani że czajnik istnieje, ani że nie istnieje.

Czajnik istnieje i to nie jeden. Mam taki w kuchni ;).
Ale w przeciwieństwie do boga (jakiegokolwiek), fakt, że czajnik nie może krążyc wokół Śłońca, można próbować udowodnić.

Dnia 22.03.2009 o 20:19, Findan napisał:

> Za przeproszeniem, ale to brednie. Po prostu.
Nie, to nie są brednie. To doskonała aluzja do chrześcijaństwa :]

Teraz rzeczy tego typu się nie praktykuje, są raczej potępiane.

Dnia 22.03.2009 o 20:19, Findan napisał:

> Bo jakoś od dawna nikogo nie kamienowałem itd.
I chwała Ci za to. Jednak Twoi poprzednicy to robili. I Wasza święta książka do tego
zachęca :]

Nie znam całego Pisma Świętego, więc jakbyś mógł to przytocz jakieś cytaty.

Dnia 22.03.2009 o 20:19, Findan napisał:

> Oczywiście, ale ze smokami, krasnalami itd. sprawa wygląda inaczej. Gdyby istniały
to
> dałoby się je zaobserwować, być może żyją w miejscach, które są dla ludzi niedostępny,

> chociaż ten pomysł można raczej wywalić ;).
Nie można wywalić. Zakładasz, że coś jest nieprawdą i na tej podstawie stwierdzasz, że
jest to nieprawdą. Zaprawdę powiadam Ci: chrześcijański bóg na tej płaszczyźnie nie różni
się niczym od smoków, nazguli, Czajniczka Russella, Latającego Potwora Spaghetti, czy
Zeusa.

Nie zakładam, że to jest nieprawdą i na tej podstawie stwierdzam, że to jest nieprawdą. Myślę, w miarę, racjonalnie i stwierdzam, że gdyby na Ziemi żył smok to zostałby zauważony, nieprawdaż?

Dnia 22.03.2009 o 20:19, Findan napisał:

> A św. Mikołaj istniał :).
Heh, dobre, ale chyba wiesz o co chodziło ;)

Chyba tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 20:28, kitek0101 napisał:

Tak, statki kosmiczne zostały wysyłane w kosmos, w przeciwieństwie do czajników.

Masz na to jakiś dowód? Nie. :) Poza tym czajnik mógł tam być "tak o", od początku zanim ludzie wynaleźli czajniki na Ziemi. Czyż nie?

Dnia 22.03.2009 o 20:28, kitek0101 napisał:

Czajnik istnieje i to nie jeden. Mam taki w kuchni ;).
Ale w przeciwieństwie do boga (jakiegokolwiek), fakt, że czajnik nie może krążyc wokół
Śłońca, można próbować udowodnić.

Dawaj, próbuj, może nawet nobla za to dostaniesz :]
Jeśli czajnik osiągnie prędkość 436740 m/s to będzie poruszać się po zamkniętej orbicie wokół Słońca :)
A tak abstrahując od tych prędkości, to skoro Bóg może łamać prawa fizyki to czajnik chyba też :P

Dnia 22.03.2009 o 20:28, kitek0101 napisał:

Nie znam całego Pisma Świętego, więc jakbyś mógł to przytocz jakieś cytaty.

Z Księgi Kapłańskiej, rozdział 24: "10 Między Izraelitami znajdował się syn pewnej Izraelitki i Egipcjanina. Syn Izraelitki pokłócił się z pewnym Izraelitą w obozie. 11 Syn Izraelitki zbluźnił przeciwko Imieniu i przeklął je. Przyprowadzono go do Mojżesza. Matka jego nazywała się Szelomit, córka Dibriego z pokolenia Dana. 12 Umieszczono go pod strażą, dopóki sprawa nie będzie rozstrzygnięta przez usta Pana. 13 Wtedy Pan powiedział do Mojżesza: 14 «Każ wyprowadzić bluźniercę poza obóz. Wszyscy, którzy go słyszeli, położą ręce na jego głowie. Cała społeczność ukamienuje go. 15 Potem powiesz Izraelitom: Ktokolwiek przeklina Boga swego, będzie za to odpowiadał. 16 Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go. Zarówno tubylec, jak i przybysz będzie ukarany śmiercią za bluźnierstwo przeciwko Imieniu. (...) 23 Potem Mojżesz kazał Izraelitom wyprowadzić bluźniercę poza obóz i ukamienować. Synowie Izraela uczynili to, co Pan rozkazał Mojżeszowi."

Dnia 22.03.2009 o 20:28, kitek0101 napisał:

Nie zakładam, że to jest nieprawdą i na tej podstawie stwierdzam, że to jest nieprawdą.
Myślę, w miarę, racjonalnie i stwierdzam, że gdyby na Ziemi żył smok to zostałby zauważony,
nieprawdaż?

O widzisz. Myślisz racjonalnie. Nie wierzymy w smoki, bo myślimy racjonalnie. Używając tego samego racjonalnego myślenia dochodzimy do wniosku, że Biblia zawiera wiele bzdur. Chyba, że Twoja wiara zabrania Ci myśleć na ten temat racjonalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 13:04, kitek0101 napisał:

Żeby stwierdzić, że coś nie istnieje przydałby się dowód. Bo inaczej skąd wiemy, że to
nie istnieje?

O kurcze. Pomyśl - jak możesz mieć dowód na to, że czegoś nie ma?????? Skoro tego nie ma to nie zostawia dowodów tak?????? Udowodnij mi, że nie masz 65 palców np. Co? Pokażesz mi, że masz 20? A gdzie dowód na to, że nie masz 65?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 09:33, MKRaven napisał:

O kurcze. Pomyśl - jak możesz mieć dowód na to, że czegoś nie ma?????? Skoro tego nie
ma to nie zostawia dowodów tak?????? Udowodnij mi, że nie masz 65 palców np. Co? Pokażesz
mi, że masz 20? A gdzie dowód na to, że nie masz 65?!

20 palców to właśnie dowód na to, że nie ma 65 palców. Tworzysz problemy ponad potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 10:40, hans olo napisał:

> O kurcze. Pomyśl - jak możesz mieć dowód na to, że czegoś nie ma?????? Skoro tego
nie
> ma to nie zostawia dowodów tak?????? Udowodnij mi, że nie masz 65 palców np. Co?
Pokażesz
> mi, że masz 20? A gdzie dowód na to, że nie masz 65?!
20 palców to właśnie dowód na to, że nie ma 65 palców. Tworzysz problemy ponad potrzeby.


Tak samo sama nieobecność czegoś (w tym wypadku Boga) jest dowodem na tego nieistnienie.
(Bynajmniej nie mówię tu o :

-Iksiński!
-Jestem!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 20:48, Findan napisał:

> Tak, statki kosmiczne zostały wysyłane w kosmos, w przeciwieństwie do czajników.

Masz na to jakiś dowód? Nie. :) Poza tym czajnik mógł tam być "tak o", od początku zanim
ludzie wynaleźli czajniki na Ziemi. Czyż nie?

Nie, ale istnienie czajnika krążącego wokół Śłońca byłoby do udowodnienia, jeżeli zostałby on wysłany w kosmos przez człowieka. A do drugiego: raczej nie, bo niby czemu, czajnik jest rzeczą, ludzkim wynalazkiem.

Dnia 22.03.2009 o 20:48, Findan napisał:

> Czajnik istnieje i to nie jeden. Mam taki w kuchni ;).
> Ale w przeciwieństwie do boga (jakiegokolwiek), fakt, że czajnik nie może krążyc
wokół
> Śłońca, można próbować udowodnić.
Dawaj, próbuj, może nawet nobla za to dostaniesz :]
Jeśli czajnik osiągnie prędkość 436740 m/s to będzie poruszać się po zamkniętej orbicie
wokół Słońca :)
A tak abstrahując od tych prędkości, to skoro Bóg może łamać prawa fizyki to czajnik
chyba też :P

Chyba nie :P

Dnia 22.03.2009 o 20:48, Findan napisał:

> Nie znam całego Pisma Świętego, więc jakbyś mógł to przytocz jakieś cytaty.
Z Księgi Kapłańskiej, rozdział 24: "10 Między Izraelitami znajdował się syn pewnej Izraelitki
i Egipcjanina. Syn Izraelitki pokłócił się z pewnym Izraelitą w obozie. 11 Syn Izraelitki
zbluźnił przeciwko Imieniu i przeklął je. Przyprowadzono go do Mojżesza. Matka jego nazywała
się Szelomit, córka Dibriego z pokolenia Dana. 12 Umieszczono go pod strażą, dopóki sprawa
nie będzie rozstrzygnięta przez usta Pana. 13 Wtedy Pan powiedział do Mojżesza: 14 «Każ
wyprowadzić bluźniercę poza obóz. Wszyscy, którzy go słyszeli, położą ręce na jego głowie.
Cała społeczność ukamienuje go. 15 Potem powiesz Izraelitom: Ktokolwiek przeklina Boga
swego, będzie za to odpowiadał. 16 Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią.
Cała społeczność ukamienuje go. Zarówno tubylec, jak i przybysz będzie ukarany śmiercią
za bluźnierstwo przeciwko Imieniu. (...) 23 Potem Mojżesz kazał Izraelitom wyprowadzić
bluźniercę poza obóz i ukamienować. Synowie Izraela uczynili to, co Pan rozkazał Mojżeszowi."
> Nie zakładam, że to jest nieprawdą i na tej podstawie stwierdzam, że to jest nieprawdą.

> Myślę, w miarę, racjonalnie i stwierdzam, że gdyby na Ziemi żył smok to zostałby
zauważony,
> nieprawdaż?
O widzisz. Myślisz racjonalnie. Nie wierzymy w smoki, bo myślimy racjonalnie. Używając
tego samego racjonalnego myślenia dochodzimy do wniosku, że Biblia zawiera wiele bzdur.
Chyba, że Twoja wiara zabrania Ci myśleć na ten temat racjonalnie...

Jeżeli chodzi o Biblię to nie wiem, wszystko zależy od interpretacji, tłumaczeń, rozumienia tego co jest napisane. Ja, tak jak już wcześniej pisałem, nie znam za bardzo Pisma Świętego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 15:43, kitek0101 napisał:

Nie, ale istnienie czajnika krążącego wokół Śłońca byłoby do udowodnienia, jeżeli zostałby
on wysłany w kosmos przez człowieka.

A może nikt o tym nie wie? Może było to dawno. Udowodnij mi, że tak nie było, a nie snuj tylko domysłów :)

Dnia 23.03.2009 o 15:43, kitek0101 napisał:

A do drugiego: raczej nie, bo niby czemu, czajnik jest rzeczą, ludzkim wynalazkiem.

No widzisz... "raczej nie" to nie dowód. Czajniki mogły istnieć od zawsze, a ludzie tylko skonstruowali na nowo coś co już było. Nie do udowodnienia.

Dnia 23.03.2009 o 15:43, kitek0101 napisał:

Chyba nie :P

Czemu?

Dnia 23.03.2009 o 15:43, kitek0101 napisał:

Jeżeli chodzi o Biblię to nie wiem, wszystko zależy od interpretacji, tłumaczeń, rozumienia
tego co jest napisane.

Biblia została napisana przez prostych ludzi wiele lat temu i prości ludzie nie mieli z jej zrozumieniem aż takich problemów. Dzisiaj, kiedy społeczeństwo wie więcej, jest mądrzejsze i pewne teksty z Pisma nie mogą być interpretowane w taki sposób jak robili to prości ludzie wiele lat temu. Trzeba więc w obronie wiary zmieniać stanowisko.

Dnia 23.03.2009 o 15:43, kitek0101 napisał:

Ja, tak jak już wcześniej pisałem, nie znam za bardzo Pisma Świętego.

Fajnie, że się przyznałeś. Ja też się nie znam, wybieram jedynie kiepskie fragmenty, których jest więcej niż przeciętny wierzący myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 16:02, Findan napisał:

> Nie, ale istnienie czajnika krążącego wokół Śłońca byłoby do udowodnienia, jeżeli
zostałby
> on wysłany w kosmos przez człowieka.
A może nikt o tym nie wie? Może było to dawno. Udowodnij mi, że tak nie było, a nie snuj
tylko domysłów :)

Dawno temu nie było możliwości, ale nie spierajmy się o to, bo wiadomo, że tego (póki co) nie da się udowodnić :)

Dnia 23.03.2009 o 16:02, Findan napisał:

> A do drugiego: raczej nie, bo niby czemu, czajnik jest rzeczą, ludzkim wynalazkiem.

No widzisz... "raczej nie" to nie dowód. Czajniki mogły istnieć od zawsze, a ludzie tylko
skonstruowali na nowo coś co już było. Nie do udowodnienia.
> Chyba nie :P
Czemu?

Bo czajnik jest stworzony z materii, która zachowuje się zgodnie z prawami fizyki.

Dnia 23.03.2009 o 16:02, Findan napisał:

> Jeżeli chodzi o Biblię to nie wiem, wszystko zależy od interpretacji, tłumaczeń,
rozumienia
> tego co jest napisane.
Biblia została napisana przez prostych ludzi wiele lat temu i prości ludzie nie mieli
z jej zrozumieniem aż takich problemów. Dzisiaj, kiedy społeczeństwo wie więcej, jest
mądrzejsze i pewne teksty z Pisma nie mogą być interpretowane w taki sposób jak robili
to prości ludzie wiele lat temu. Trzeba więc w obronie wiary zmieniać stanowisko.
> Ja, tak jak już wcześniej pisałem, nie znam za bardzo Pisma Świętego.
Fajnie, że się przyznałeś. Ja też się nie znam, wybieram jedynie kiepskie fragmenty,
których jest więcej niż przeciętny wierzący myśli.

Wiesz, nie znam za bardzo PŚ i nie chcę udawać znawcy, bo na ośmieszanie się nie mam ochoty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 10:40, hans olo napisał:

> /.../ > 20 palców to właśnie dowód na to, że nie ma 65 palców. Tworzysz problemy ponad potrzeby.

Palców, bywało, i po 22...
A operatorzy pił tarczowych mają zwykle mniej ;-D
W zasadzie zgadzam się z twoim postem, ale, wracając do przedmiotu dyskusji - mamy swiadectwa ludzi, którym się Bóg objawił. I tu zaczyna się problem - wierzyć tym ludziom, czy nie.
Można to samo odnieść do czajniczka Russella. Tyle, ze ludzi, którym Bóg się objawił jest więcej a Russell jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takim razie dowodem na to, że nie ma Boga jest to, że mi się nie objawił i nie odczuwam jego obecności. Problem rozwiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 16:08, kitek0101 napisał:

Bo czajnik jest stworzony z materii, która zachowuje się zgodnie z prawami fizyki.

My nie mówimy o zwykłym czajniku, tylko o czajniczku Russella. Sprawa jest absurdalna, ale nie możesz niczego udowodnić. Niedorzecznie brzmi człowiek odpierający argumenty na nieistnienie czajniczka, czyż nie? Wiedz, że dla wielu ateistów, w tym i mnie, ludzie wierzący w boga (jakiegokolwiek) i broniący swojej wiary to podobne "oszołomy" jak Ci co wierzą w czajniczek Russella (choć takich chyba nie ma :P), smoki, gobliny, czy Latającego Potwora Spaghetti, itd... "Normalne" religie różnią się jedynie tym, że mają więcej beznadziejnych argumentów i więcej wyznawców :-]

Tak, są dwie możliwości:
1. Bóg istnieje,
2. Bóg nie istnieje,
Ale można pod to podstawić też taki czajniczek Russella
1. czajniczek R. istnieje,
2. czajniczek R. nie istnieje,
czy Latającego PS
1. LPS istnieje
2. LPS nie istnieje
Nie znaczy to wcale, że prawdopodobieństwo wynosi po 50%, co może się niektórym wydawać. Dla człowieka myślącego racjonalnie nie ma nigdzie różnicy.

Dnia 23.03.2009 o 16:08, kitek0101 napisał:

Wiesz, nie znam za bardzo PŚ i nie chcę udawać znawcy, bo na ośmieszanie się nie mam ochoty ;)

Powinieneś się zapoznać z PŚ. Przyda Ci się. Każdemu się to przyda, bo jest to ciekawa lektura, choć ja bym wrzucił ją raczej do kategorii science-fiction.

< < KrzysztofMarek > >

Dnia 23.03.2009 o 16:08, kitek0101 napisał:

mamy swiadectwa ludzi, którym się Bóg objawił

Gra słów... Powinno być "mamy świadectwa ludzi, którzy twierdzą, że Bóg się im objawił"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 20:01, MKRaven napisał:

W takim razie dowodem na to, że nie ma Boga jest to, że mi się nie objawił i nie odczuwam
jego obecności. Problem rozwiązany.

Zbyt skrótowe myślenie. Miałem tego nie pisać, bo zaraz mi się do gardła rzucą. Bóg to tak perfidnie wymyślona postać, że całkowicie nie pasuje do niej porównanie, którego użyłeś. Chłopak pokaże Ci 20 palców i że więcej ich nie ma - tutaj jest po problemie. To, że Bóg się nie objawił, nie jest dowodem jego nieistnienia ponieważ przecież może się jeszcze objawić. No ale wszyscy wiemy czyją matką jest nadzieja. Natomiast wracając do konstrukcji istoty wyższej (celowo nie mówię tutaj o konkretnej istocie, lecz ogólnie o każdej jaką sobie weźmiemy na celownik). Kiedy sceptyk bierze coś na logikę, to na każdy argument jest jedno wyjaśnienie: "bóg jest ponad logiką". Tylko czy ktoś miał okazję spytać boga czy obowiązuje go logika? Może i miał, ale był zbyt zajęty klęczeniem. A że niby jest wszechmogący? Ra był jedynie bogiem Słońca i też był wszechmogący, mimo ze taki nie był. Różnie można wszechmoc definiować. niektórym wystarczył coroczny wylew Nilu żeby uznać bóstwo za wszechmocne. Innym potrzeba było boga, który jest ponad nowym tworem wymyślonym przez wspaniałych Greków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Każdemu się to przyda, bo jest to ciekawa

Dnia 23.03.2009 o 20:06, Findan napisał:

lektura, choć ja bym wrzucił ją raczej do kategorii science-fiction.


Z akcentem na "fiction".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 20:17, hans olo napisał:

> W takim razie dowodem na to, że nie ma Boga jest to, że mi się nie objawił i nie
odczuwam
> jego obecności. Problem rozwiązany.
Zbyt skrótowe myślenie. Miałem tego nie pisać, bo zaraz mi się do gardła rzucą. Bóg to
tak perfidnie wymyślona postać, że całkowicie nie pasuje do niej porównanie, którego
użyłeś. Chłopak pokaże Ci 20 palców i że więcej ich nie ma - tutaj jest po problemie.
To, że Bóg się nie objawił, nie jest dowodem jego nieistnienia ponieważ przecież może
się jeszcze objawić. No ale wszyscy wiemy czyją matką jest nadzieja. Natomiast wracając
do konstrukcji istoty wyższej (celowo nie mówię tutaj o konkretnej istocie, lecz ogólnie
o każdej jaką sobie weźmiemy na celownik). Kiedy sceptyk bierze coś na logikę, to na
każdy argument jest jedno wyjaśnienie: "bóg jest ponad logiką". Tylko czy ktoś miał okazję
spytać boga czy obowiązuje go logika? Może i miał, ale był zbyt zajęty klęczeniem. A
że niby jest wszechmogący? Ra był jedynie bogiem Słońca i też był wszechmogący, mimo
ze taki nie był. Różnie można wszechmoc definiować. niektórym wystarczył coroczny wylew
Nilu żeby uznać bóstwo za wszechmocne. Innym potrzeba było boga, który jest ponad nowym
tworem wymyślonym przez wspaniałych Greków.



Zauważ jednak, że wiara nie polega na tym, że Bóg ci się objawia bądź czekasz na jego objawienie bo inaczej nie uwierzysz. Ludzi, którym objawił się Bóg jest pewnie poniżej setki. A wierzących? Chyba sam wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować