Zaloguj się, aby obserwować  
Ksar666

Ateizm

6335 postów w tym temacie

Dnia 11.09.2010 o 13:52, hammerfall87 napisał:

przecież napisał kolega,że jest bez wyznaniowy.Wierzy w boga więc co tu jest nie na miejscu,
proponuję żeby to mi miklak wyjaśnił

zadymek ma rację ;] Podbijam też jego ostrzeżenie przed teistami, którzy będą próbować zmieniać znaczenie tych tagów.

Prosty podział: teizm/ateizm (oczywiście te dwa poglądy wyczerpują wszystkie możliwości)
Prosty podział teizmu (niekonieczny, ale wyjaśnia kilka podstawowych spraw): monoteizm/politeizm/deizm/panteizm

Inne podziały tylko mieszają w głowie, a wprowadzanie tu agnostycyzmu już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2010 o 19:51, zadymek napisał:

Oczywiście, że nie, w końcu wszelkie modły "w intencji" to prośby rzucane na wiatr. A
podlizywanie się by zarzegnać "gniew boży"/zyskać łatwiejsze dostęp do raju to przecież
żadne korzyści (tak samo jak boska legitymizacja władzy nic nie daje:)

... zalezy o jakim okresie mówisz:P i jakie modły.. może sie nie znam ale z tego co pamietam to do raju -Valhalli - wikingowie dostawali sie jak dowiedli uzytecznosci w walce... raczej malo tma modlitwy bylo ;p
Życie po życiu to chrzescijanie obiecywali dopiero (jak sie myle i wcześniej była jakaś niematerialna nagroda i kara ''po smierci'' - za dobre i zle uczynki to mnie poprawcie...)

Dnia 10.09.2010 o 19:51, zadymek napisał:

Racjonalizm i religia? To coś nowego...

Wcale nie:P Kapłani zawsze wykorzystywali wierzenia dla siebie ale to nie zmienia powodu jej powstania:P
Weź wyobrax sobei ze nie znasz zasad fizycznych... i nagle obok ciebie trafia piorun w drzewo- drzewo sie zapala.. cud! ogien! coś co pozwala sie ogrzac, upiec zwierzyne, odegnac drapieżników :P nie pomyślałbyś że to jakaś nadnaturalna sila to spowodowała? :P A moze spowoduje ponownie jak bedziesz bardzo prosić :P

Dnia 10.09.2010 o 19:51, zadymek napisał:

Raczej nie. W żaden racjonalny sposób nie można ustalić "nieistnienia" duchów ognia,
wody czy wiatru.

Ok udowodnię ci.. weź im powiedz że nie istnieją, nie składaj im ofiar etc. ''wkurz'' ich :P Jak cie nie skrzywdzą - znaczy nie istnieją, bo przeciez jakby istnieli to by sie zemścili nie? ;)

Dnia 10.09.2010 o 19:51, zadymek napisał:

o logicznie nie możliwe.

niby czemu
>Można zaledwie podważyć wysuwane dowody. Czyżby

Dnia 10.09.2010 o 19:51, zadymek napisał:

siłą chrześcijaństwa miał być fakt, że nie wysuwa żadnych dowodów, które można naukowo
wdeptać w ziemię?

Oczywiście że są dowody... mistyfikacje cudów chociażby.. :P

Dnia 10.09.2010 o 19:51, zadymek napisał:

> :P Chociaż w przeciwieństwie do Boga nie jest nieomylna ;)
Nauka polega wręcz na uczeniu się na błędach, więc wywód jest bez sensu.

ee... ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem.. nie jest nieomylna -> myli sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

... zalezy o jakim okresie mówisz:P i jakie modły.. może sie nie znam ale z tego co

Modły w intencji. Jakie by nie były to ew efekt wygląda na dzieło przypadku...

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

pamietam to do raju -Valhalli - wikingowie dostawali sie jak dowiedli uzytecznosci w
walce... raczej malo tma modlitwy bylo ;p

Ale praktykowania dużo, przy byle okazji wychwalali bogów, związali z wierzeniami swoje troski, etykę i kulturę. Brzmi znajomo?

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

Życie po życiu to chrzescijanie obiecywali dopiero (jak sie myle i wcześniej była jakaś

Życie po śmierci obiecywali już Egipcjanie i Grecy.

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

> Racjonalizm i religia? To coś nowego...
Wcale nie:P Kapłani zawsze wykorzystywali wierzenia dla siebie ale to nie zmienia powodu
jej powstania:P

To nie religia tylko instytucja. Wierzenia polegają właśnie na tym, że daleko im do logicznych dowodów.

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

Weź wyobrax sobei ze nie znasz zasad fizycznych... i nagle obok ciebie trafia piorun

Cóż, efekt domina: brak wiedzy rodzi poczucie braku kontroli, który rodzi strach, który rodzi urojenia. Właśnie tak ukształtował się stereotyp religijnej ciemnoty.

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

odegnac drapieżników :P nie pomyślałbyś że to jakaś nadnaturalna sila to spowodowała?

A czemu zaraz nadnaturalna. pamiętaj, że jestem jaskiniowcem, mało prawdopodobne, że stworze sobie od razu inną rzeczywistość/wymiar. To co walnęło jest tutaj i to co tym rzuca też jest stąd-może trochę wyżej. Czemu nie mógł tego sprawić kamień, jakiś jeleń albinos albo ognisty jastrząb? W zaświatach odpowiedzi szukali dopiero pierwsi filozofowie.

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

:P A moze spowoduje ponownie jak bedziesz bardzo prosić :P

No, na to nie mógł wpaść nikt inny jak tylko biznesmen:]

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

Ok udowodnię ci.. weź im powiedz że nie istnieją, nie składaj im ofiar etc. ''wkurz''
ich :P Jak cie nie skrzywdzą - znaczy nie istnieją, bo przeciez jakby istnieli to by
sie zemścili nie? ;)

A ja wzorem wierzących walnę erratę o miłosierdzi, o ludziach i mrówkach albo o piekle po śmierci. Różne są koncepcje bóstwa, ba, niektóre nawet w ramach jednej i tej samej religii. Nie oczkuj też, że racjonalne argumenty-jeśli takie znajdziesz- dotrą do celu: jak bóg nie cudaczy w odpowiedzi na modły to może po prostu nie chce, albo chory coś przeskrobał, a może "to jego krzyż", który zaprowadzi go do zbawienia. nie uwierzysz jak ludzie wygłupiają się by ...nie wyjść na głupka!

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

> o logicznie nie możliwe.
niby czemu
>Można zaledwie podważyć wysuwane dowody. Czyżby
> siłą chrześcijaństwa miał być fakt, że nie wysuwa żadnych dowodów, które można naukowo
Oczywiście że są dowody... mistyfikacje cudów chociażby.. :P

A ja powtórzę to co zwykle: co mają cuda do istnienia najwyższej istoty? I co ci da obalenie "cudu" skoro masz ich jak mrówków, i jak nie jeden to inny będzie powodem do wiary. Nie zapominajmy też, że aktualnie cuda jest o wiele trudniej zdemaskować: kapłanom wymiękła rura i w strachu przed kompromitacją mogą nawet nie uznać cudu, za którym lobbuje całe miasto. A jak jednak coś się uda to skompromitujesz instytucję orzekającą a nie wiarę. I co z tego, że wierzenia bazują na "prawdach " tej instytucji i rzekomej nieomylności jej szefa? Logika precz.

Dnia 21.09.2010 o 01:08, Catastrophe-she napisał:

ee... ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem.. nie jest nieomylna -> myli sie

Czytam i tylko wyjaśniam, że nauka nie była by nauką gdyby była nieomylna. Równie dobrze można zarzucać różowość różom albo inteligencję posłom Samoobrony;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jest wrogiem kobiet — zakazując im kapłaństwa, jak gdyby penis był zasadniczym narzędziem obowiązków duszpasterskich." - to zdanie skłoniło mnie do wybuchu irracjonalnego śmiechu. W kilku słowach ośmieszył fakt niedopuszczania kobiet do stanu kapłańskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2010 o 14:48, McFlash napisał:

W kilku słowach ośmieszył fakt niedopuszczania kobiet do stanu kapłańskiego.


Raczej ośmieszył siebie, bo po raz kolejny pokazuje swoją ignorancję. (czy penis jest przyczyną tego, że w kopalniach pracują sami mężczyźni - to tak z ciekawości?)

"Jest wrogiem dzieci, których ciała pozwalał gwałcić i zachęcał, by zakażać ich umysły poczuciem winy. Jest żenująco oczywiste, że kościół mniej obchodziło ratowanie ciał dzieci przed gwałcicielami niż ratowanie dusz księży przed piekłem; a najbardziej obchodziło go ratowanie reputacji samego kościoła.
Jest on wrogiem homoseksualistów, narzucając na nich ten rodzaj bigoterii, jaką kościół dawniej rezerwował dla Żydów.
Jest wrogiem kobiet — zakazując im kapłaństwa, jak gdyby penis był zasadniczym narzędziem obowiązków duszpasterskich. Jaki inny pracodawca ma pozwolenie na dyskryminację z powodu płci, kiedy wykonywanie pracy ewidentnie nie wymaga siły fizycznej lub jakiejś innej cechy, która mogą mieć tylko mężczyźni?
Jest wrogiem prawdy, propagując bezczelne kłamstwa o prezerwatywach nie chroniących przed AIDS, szczególnie w Afryce.
Jest wrogiem najbiedniejszych ludzi na planecie, skazując ich na zbyt duże rodziny, których nie mogą nakarmić i trzymając ich w ten sposób w więzach wiecznej nędzy. Nędzy, która kontrastuje z obscenicznym bogactwem Watykanu.
Jest wrogiem nauki, blokując niesłychanie istotne badania nad komórkami macierzystymi nie z powodu moralności, ale przednaukowych przesądów.
Rzecz mniej poważna z mojego punktu widzenia, Ratzinger jest także wrogiem kościoła królowej, arogancko potwierdzając obraźliwe słowa poprzednika o anglikanizmie jako „absolutnym zerze i całkowicie pustym", bezwstydnie starając się równocześnie przeciągnąć pastorów anglikańskich, by podeprzeć żałośnie malejące własne kapłaństwo.
Na koniec, co jest moją najbardziej osobistą troską, jest on wrogiem edukacji. "

Tym tekstem dawkins pokazał, że jest opętanym nienawiścią fanatykiem, który jak przystało na pseudo-racjonalistę na ostatnim miejscu stawia rozum. Takich żenujących tekścików nie pisał chyba nawet urban za komuny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2010 o 17:48, Mogrim napisał:

(czy penis jest przyczyną tego, że w kopalniach pracują sami mężczyźni - to tak z ciekawości?)

Chyba nie czytałeś uważnie, bo chwilę później Dawkins odpowiada na to pytanie.

Dnia 21.09.2010 o 17:48, Mogrim napisał:

Tym tekstem dawkins pokazał, że jest opętanym nienawiścią fanatykiem, który jak przystało
na pseudo-racjonalistę na ostatnim miejscu stawia rozum. Takich żenujących tekścików
nie pisał chyba nawet urban za komuny...

brak argumentów ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2010 o 18:19, Miklak napisał:

Chyba nie czytałeś uważnie, bo chwilę później Dawkins odpowiada na to pytanie.


Przecież przytaczam ten fragment:
"Jest wrogiem kobiet — zakazując im kapłaństwa, jak gdyby penis był zasadniczym narzędziem obowiązków duszpasterskich. Jaki inny pracodawca ma pozwolenie na dyskryminację z powodu płci, kiedy wykonywanie pracy ewidentnie nie wymaga siły fizycznej lub jakiejś innej cechy, która mogą mieć tylko mężczyźni?"

dawkins się po prostu kompromituje - pokazuje, że jest fanatykiem, który rzuca głupie teksty nie zdobywając żadnych informacji na temat, o którym się wypowiada. Gdyby tak było, to wiedziałby, dlaczego kapłanami są mężczyźni. Jest to kompromitacja dla niego jako naukowca.
dawkins swój fanatyzm i obsesję pokazuje nie po raz pierwszy, wcześniej bredził coś o aresztowaniu papieża.

Dnia 21.09.2010 o 18:19, Miklak napisał:

brak argumentów ^^


Prawda - w tekście dawkinsa jest zupełny brak argumentów. Nie uzasadnia swoich zarzutów, mało tego, ośmiesza się (jak z tymi kobietami).
Bo jeśli ktoś uważa, że poważny naukowiec i racjonalista może napisać coś takiego "Jest wrogiem prawdy, propagując bezczelne kłamstwa o prezerwatywach nie chroniących przed AIDS, szczególnie w Afryce." i uważa to za argument, to gratuluję.

W rzeczywistości dawkins jest bardzo miałki intelektualnie, jego broszurki antyreligijne to nic innego jak zbiór wypocin, które można było wcześniej przeczytać na forach internetowych (w tym polskich onetach) w komentarzach zbuntowanych 14-latków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2010 o 23:28, Mogrim napisał:

Przecież przytaczam ten fragment:
"Jest wrogiem kobiet — zakazując im kapłaństwa, jak gdyby penis był zasadniczym
narzędziem obowiązków duszpasterskich. Jaki inny pracodawca ma pozwolenie na dyskryminację
z powodu płci, kiedy wykonywanie pracy ewidentnie nie wymaga siły fizycznej lub jakiejś
innej cechy, która mogą mieć tylko mężczyźni?"

Więc czemu pytasz o kopalnie, skoro w tym fragmencie kryje się odpowiedź?

Dnia 21.09.2010 o 23:28, Mogrim napisał:

dawkins się po prostu kompromituje - pokazuje, że jest fanatykiem, który rzuca głupie
teksty nie zdobywając żadnych informacji na temat, o którym się wypowiada. Gdyby
tak było, to wiedziałby, dlaczego kapłanami są mężczyźni. Jest to kompromitacja dla
niego jako naukowca
.

Wie, ale się nie zgadza z tym i to ośmiesza. Typowa dawkinsowska retoryka, jeszcze nie zauważyłeś?

Dnia 21.09.2010 o 23:28, Mogrim napisał:

dawkins swój fanatyzm i obsesję pokazuje nie po raz pierwszy, wcześniej bredził coś o
aresztowaniu papieża.

Jak ja lubię gdy o fanatyzmie rozprawiasz :)

Dnia 21.09.2010 o 23:28, Mogrim napisał:

Prawda - w tekście dawkinsa jest zupełny brak argumentów. Nie uzasadnia swoich zarzutów,
mało tego, ośmiesza się (jak z tymi kobietami).

No tak, wszyscy wiemy, że to fragment z jakiejś gigantycznej książki, a nie kilkuminutowego wystąpienia.

Dnia 21.09.2010 o 23:28, Mogrim napisał:

Bo jeśli ktoś uważa, że poważny naukowiec i racjonalista może napisać coś takiego "Jest
wrogiem prawdy, propagując bezczelne kłamstwa o prezerwatywach nie chroniących przed
AIDS, szczególnie w Afryce." i uważa to za argument, to gratuluję.

Być może Dawkins usłyszał o czymś takim jak hiperbola i postanowił przejaskrawiać wszystko, co krytykuje? Jeszcze się nie zorientowałeś?

Dnia 21.09.2010 o 23:28, Mogrim napisał:

W rzeczywistości dawkins jest bardzo miałki intelektualnie, jego broszurki antyreligijne
to nic innego jak zbiór wypocin, które można było wcześniej przeczytać na forach internetowych
(w tym polskich onetach) w komentarzach zbuntowanych 14-latków.

Ale go rozgryzłeś. Brak mi słów. Zostałem przytłoczony argumentami :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2010 o 23:51, Miklak napisał:

Więc czemu pytasz o kopalnie, skoro w tym fragmencie kryje się odpowiedź?
Wie, ale się nie zgadza z tym i to ośmiesza.


Raczej "się ośmiesza". Gdyby wiedział, to by się nie kompromitował.

Dnia 21.09.2010 o 23:51, Miklak napisał:

Jak ja lubię gdy o fanatyzmie rozprawiasz :)


Cieszę się, że mogę wnieść trochę radości do twojego smutnego życia.

Dnia 21.09.2010 o 23:51, Miklak napisał:

No tak, wszyscy wiemy, że to fragment z jakiejś gigantycznej książki, a nie kilkuminutowego
wystąpienia.


Jeśli "naukowiec'' nie potrafi w kilkuminutowym wystąpieniu zawrzeć żadnego poważnego argumentu, tylko pluć jadem - to wystarczy to za komentarz. Inna sprawa, że jego książki wyglądają dokładnie tak samo.

Dnia 21.09.2010 o 23:51, Miklak napisał:

Być może Dawkins usłyszał o czymś takim jak hiperbola i postanowił przejaskrawiać wszystko,
co krytykuje? Jeszcze się nie zorientowałeś?


Gdyby usłyszał, to nie czepiał by się papieża za jego słowa o prezerwatywach, tylko uznał je za hiperbolę.

Oczywiście to co dawkins wygaduje to jest zwykły bełkot fanatyka zaślepionego nienawiścią, nie żadna hiperbola. Takimi samymi metodami posługiwał się urban pisząc paszkwile o Popiełuszce.

Dnia 21.09.2010 o 23:51, Miklak napisał:

Ale go rozgryzłeś. Brak mi słów. Zostałem przytłoczony argumentami :>


Porównaj sobie zacytowany tekst dawkinsa z komentarzami na onecie i znajdź różnice. Powodzenia. :)
W końcu wg twojej logiki nie można udowadniać czegoś, czego nie ma, więc to na tobie ciąży dowód, że w tekście dawkinsa są argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2010 o 00:05, Mogrim napisał:

<bełkot, nielepszy niż dawkinsowski>
W końcu wg twojej logiki nie można udowadniać czegoś, czego nie ma, więc to na tobie
ciąży dowód, że w tekście dawkinsa są argumenty.

Argumenty są, a jeśli ich nie zauważyłeś, to moje powtórzenie ich też nic nie da, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować