Ateizm

[Rusty-Luke 0]

Dnia 12.03.2008 o 15:58, Rts-p napisał:

Agnostycyzm to nie jest religia, nie ma w nim dogmatów ani afer z pedofilią (nie mogłem
się opanować) i każdy oprócz generalnego nurtu może mieć własne poglądy.

Oskarżać o pedofilię nie trudno. Gorzej udowodnić winę.
"„Wyborcza” opisała historię księdza oskarżonego (podkreślam: oskarżonego) przez kilku chłopców o molestowanie (głównie: nieprzyzwoite dotykanie). Wszystkie brukowe media oczywiście - jak zawsze – jak za panią matką trąbią o tym od rana. W czym rzecz? Kilku chłopców oskarża księdza ze Szczecina. Został on odsunięty od obowiązków. Sprawą zajął się sąd biskupi. Czemu nie zajęła się nią jednocześnie prokuratura – nie wiemy. Materia wątpliwa? Pokrzywdzeni uznali, że lepiej pójść z taką sensacją najpierw do mediów niż do wymiaru sprawiedliwości? A może w całej sprawie jest jakieś drugie dno? Jeśli tak, to jakie?
(...)
Jakie są intencje (motywy), czyli DLACZEGO „Wyborcza” – gazeta ideologicznie antykatolicka - długo przygotowuje materiał, w którym nie chodzi przecież tylko o ujawnienie prawdy, lecz o atak na trzech biskupów? Atak w istocie o to, że w porę nie zareagowali (dwaj) i że nie nagłośnili (trzeci). Pytam też o cele, czyli PO CO robi to teraz: czy z zemsty za zbyt nikłe zaangażowanie kleru w (z jakąż pompą organizowane!) pienia na cześć Rewolty Marcowej (’68)? Abp Michalik śmiał nawet wymieniać z nazwiska Polaków, którzy oddali życie za pomoc w ratowaniu Żydów przed Niemcami. Mówił wprost, że te przykłady zadają kłam „polskiemu antysemityzmowi”. Czyli co? Kościół nie chce przyłączyć się do samobiczowania całego narodu za (wmawiane nam) winy wobec Żydów? Nie pochwalił też książki Grossa. No to ONI już zafundują Kościołowi aferę co się patrzy! O ich intencjach prawdziwych świadczy ostatnie zdanie z artykułu w „Wyborczej” (wydanie internetowe – papierowego do rąk nie biorę, internetowe niestety z konieczności): „Jeżeli znacie inne historie zamiatane przez Kościół pod dywan, piszcie do nas: grzechwkosciele@gazet”. Obrzydliwe i haniebne! Co powiedziałaby „Wyborcza”, gdyby ktoś dał taki apel: „Jeżeli znacie jakieś historie zamiatane pod dywan przez polskojęzyczne merdia, a dotyczące np. duchownych innych niż katolickie wyznań? Albo historie obyczajowe „marcowych emigrantów”? Albo kogoś z sitwy rządzącej Polską po ‘89r.? A może z rodziny Michnika?”"
by: Wojciech Wierzejski

[Rts-p 0]

Dnia 12.03.2008 o 16:04, Radykał napisał:

> Agnostycyzm to nie jest religia, nie ma w nim dogmatów ani afer z pedofilią (nie
mogłem
> się opanować) i każdy oprócz generalnego nurtu może mieć własne poglądy.
Oskarżać o pedofilię nie trudno. Gorzej udowodnić winę.
"„Wyborcza” opisała historię księdza oskarżonego (podkreślam: oskarżonego)
przez kilku chłopców o molestowanie (głównie: nieprzyzwoite dotykanie). Wszystkie brukowe
media oczywiście - jak zawsze – jak za panią matką trąbią o tym od rana. W czym
rzecz? Kilku chłopców oskarża księdza ze Szczecina. Został on odsunięty od obowiązków.
Sprawą zajął się sąd biskupi. Czemu nie zajęła się nią jednocześnie prokuratura –
nie wiemy. Materia wątpliwa? Pokrzywdzeni uznali, że lepiej pójść z taką sensacją najpierw
do mediów niż do wymiaru sprawiedliwości? A może w całej sprawie jest jakieś drugie dno?
Jeśli tak, to jakie?

W tej sprawie ci chłopcy szukali pomocy u swoich opiekunów, mogli zostać przecież wyrzuceni z ogniska za donos. Opiekunowie szukali pomocy u biskupoów bo nie chcieli złego rozgłosu dla Kościoła Katolickiego.
Ta sprawa nie jest oczywiście łatwa ale powinna się nią zjać policja i prokuratura a nie grono kościelne.
Mówiłem bardziej ogólniej, bo sprawy molestowania się zdarzały.
Ale cóż się dziwić jeśli się sztucznie tłumi potrzeby biologiczne...

Dnia 12.03.2008 o 16:04, Radykał napisał:

(...)
Jakie są intencje (motywy), czyli DLACZEGO „Wyborcza” – gazeta ideologicznie
antykatolicka - długo przygotowuje materiał, w którym nie chodzi przecież tylko o ujawnienie
prawdy, lecz o atak na trzech biskupów? Atak w istocie o to, że w porę nie zareagowali
(dwaj) i że nie nagłośnili (trzeci). Pytam też o cele, czyli PO CO robi to teraz: czy
z zemsty za zbyt nikłe zaangażowanie kleru w (z jakąż pompą organizowane!) pienia na
cześć Rewolty Marcowej (’68)? Abp Michalik śmiał nawet wymieniać z nazwiska Polaków,
którzy oddali życie za pomoc w ratowaniu Żydów przed Niemcami. Mówił wprost, że te przykłady
zadają kłam „polskiemu antysemityzmowi”. Czyli co? Kościół nie chce przyłączyć
się do samobiczowania całego narodu za (wmawiane nam) winy wobec Żydów? Nie pochwalił
też książki Grossa. No to ONI już zafundują Kościołowi aferę co się patrzy! O ich intencjach
prawdziwych świadczy ostatnie zdanie z artykułu w „Wyborczej” (wydanie internetowe
– papierowego do rąk nie biorę, internetowe niestety z konieczności): „Jeżeli
znacie inne historie zamiatane przez Kościół pod dywan, piszcie do nas: grzechwkosciele@gazet”.
Obrzydliwe i haniebne! Co powiedziałaby „Wyborcza”, gdyby ktoś dał taki apel:
„Jeżeli znacie jakieś historie zamiatane pod dywan przez polskojęzyczne merdia,
a dotyczące np. duchownych innych niż katolickie wyznań? Albo historie obyczajowe „marcowych
emigrantów”? Albo kogoś z sitwy rządzącej Polską po ‘89r.? A może z rodziny
Michnika?”"
by: Wojciech Wierzejski

Gazeta drukuje to co uważa za najlepszy materiał do sprzedania, to było widocznie dobr więc wydrukowano.
Zatanawiają mnie jednak zaniedbania biskupów (którzy powinni z dziećmi porozmaiać zanim będą podejmować jakiekolwiek kroki [lub ich nie podejmować])

[Mogrim 0]

Dnia 12.03.2008 o 15:58, Rts-p napisał:

Dla nas Biblia to tylko książka, to tak jakbyśmy mieli rozliczać kogoś z Kubusia Puchatka.

Po co mi to piszesz?

Dnia 12.03.2008 o 15:58, Rts-p napisał:

> > Wiem o co Ci chodzi, ale moim zdaniem wygląda to nieco inaczej. Biblia=święta
księga
>
> > chrześcijaństwa, czyli ludzi ochrzczonych. Dziecko nie ochrzczone nie jest
chrześcijaninem,
>
> > więc Biblia nie jest dla niego świętą księgą (pomijam tu wiek i zdolność jej
zrozumienia).
>
>
> Nie jest.

Jest, tak samo jak Koran nie jest dla ciebie święty tak samo Biblia nie jest święta dla
nas.

Czy ty w ogóle czytasz to, na co odpowiadasz? To co napisałeś nie ma sensu. Ja potwierdzam słowa Krakersa, że dziecko nieochrzczone nie jest chrześcijaninem i Biblia dla niego nie jest świętą księgą, a ty piszesz "jest, tak samo jak koran nie jest dla ciebie święty". Dobrze się czujesz?

Dnia 12.03.2008 o 15:58, Rts-p napisał:

Agnostycyzm to nie jest religia, nie ma w nim dogmatów ani afer z pedofilią (nie mogłem
się opanować)

Wśród agnostyków nie ma pedofilów? I co to ma do pytania, dlaczego agnostyk uważa, że wszyscy bogowie sądzą indywidualnie? W ogóle na trzeźwo ten post pisałeś?

Dnia 12.03.2008 o 15:58, Rts-p napisał:

Ale cóż się dziwić jeśli się sztucznie tłumi potrzeby biologiczne...

Dziecko, pedofilia to zaburzenie które nie wynika ze "sztucznego tłumienia potrzeb biologicznych".

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 12.03.2008 o 15:51, Rts-p napisał:

> > /.../ > Zgadzam się, lecz w końcu to my ich wybraliśmy... /.../

Ja ich nie wybierałem. Głosowałem na UPR. Poprzednio też.

[SPLIT-DICKED 0]

Dnia 12.03.2008 o 15:58, Rts-p napisał:

Agnostycyzm to nie jest religia, nie ma w nim dogmatów ani afer z pedofilią (nie mogłem
się opanować) i każdy oprócz generalnego nurtu może mieć własne poglądy.

A ciekawe, czemu pedofilia w kręgach kościelnych budzi 2x większy szok. Jeśli lekarz okaże się pedofilem, to pojawi się najwyżej krótka wzmianka, a kiedy ksiądz? Jezus Maria, wrzawa!

[SoundWave 0]

Dnia 12.03.2008 o 18:33, squeglee napisał:

> Agnostycyzm to nie jest religia, nie ma w nim dogmatów ani afer z pedofilią (nie
mogłem
> się opanować) i każdy oprócz generalnego nurtu może mieć własne poglądy.
A ciekawe, czemu pedofilia w kręgach kościelnych budzi 2x większy szok. Jeśli lekarz
okaże się pedofilem, to pojawi się najwyżej krótka wzmianka, a kiedy ksiądz? Jezus Maria,
wrzawa!

Bo dzialaja jako agenci boga i powinni byc wiekszymi wzorami niz lekarze?
Esz, jaki bog takie owieczki

[SPLIT-DICKED 0]

Dnia 12.03.2008 o 19:23, SoundWave napisał:

Bo dzialaja jako agenci boga i powinni byc wiekszymi wzorami niz lekarze?

LMAO! Kto ustala kto ma być większym wzorem? No ale zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie dla obwiniania kleru. Głupie bo głupie, często z zazdrości, no ale cóż.

[DEH-Medivh 0]

Dnia 12.03.2008 o 19:23, SoundWave napisał:

Bo dzialaja jako agenci boga i powinni byc wiekszymi wzorami niz lekarze?

To jest bardzo rozsądny argument... roszczą sobie prawa do monopolu na słuszną wiarę i moralność,
uczą tego, więc kiedy zawodzą rozczarowanie jest większe, podobnie jak oczekiwania.
Natomiast za działania człowieka wypada ocenić człowieka, a nie jego firmę...

Dnia 12.03.2008 o 19:23, SoundWave napisał:

Esz, jaki bog takie owieczki

Ale tutaj zdecydowanie przecholowałeś.
Sporo księży to oszuści, dobry, bezpieczny zawód, wszyscy mówią "ojcze", a własne dzieci "wujku",
Kościół jako instytucja też nagina pod siebie swoje nauki, ale Boga w to nie mieszaj.
Bóg nie jest wymysłem religii, to religia jest (w zamyśle) narzędziem Boga, często zepsutym przez ludzi.

[Everial 0]

Księża to są ludzie, jak każdy inny, problemu nie stanowi że coś tam zrobią, tylko to, że Kościół lubi takie rzeczy ukrywać :P. A potem wielka heca, jak zacznie śmierdzieć coś tak mocno, że już tego nie przykryją. O to chodzi.

[SoundWave 0]

Dnia 12.03.2008 o 19:27, squeglee napisał:

> Bo dzialaja jako agenci boga i powinni byc wiekszymi wzorami niz lekarze?
LMAO! Kto ustala kto ma być większym wzorem? No ale zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie
dla obwiniania kleru. Głupie bo głupie, często z zazdrości, no ale cóż.

I co teraz? Ma mi byc przykro, ze to nie lekarze twierdza, ze sa pasterzami owieczek? Ze to ksieza "nauczaja" ludzi na KAZANIACH?
Jakby to powiedziec... LMAO!!!!11eleven

[SPLIT-DICKED 0]

Dnia 12.03.2008 o 19:38, SoundWave napisał:

> dla obwiniania kleru. Głupie bo głupie, często z zazdrości, no ale cóż.
I co teraz? Ma mi byc przykro, ze to nie lekarze twierdza, ze sa pasterzami owieczek?
Ze to ksieza "nauczaja" ludzi na KAZANIACH?
Jakby to powiedziec... LMAO!!!!11eleven

Co ma rola księdza do pedofilii? Ksiądz pedofil nie jest owieczką Boga, nie idzie do seminarium czując popęd do dzieci. Jakby to powiedzieć... udaje? Ale wiem, zaraz rzucisz, że KRK jest pełen takich oszustów i złodziejów... Jak profesor ma Mercedesa to jest OK, jak ksiądz-nie. Jak profesor jest pedofilem-źle, jak ksiądz-bardzo źle. Jak profesor dorobi się kasy to OK, jak ksiądz-źle. Ludzie, ludzie, co z wami? Zazdrość trzeba ograniczać.

[SoundWave 0]

Dnia 12.03.2008 o 19:49, squeglee napisał:

> > dla obwiniania kleru. Głupie bo głupie, często z zazdrości, no ale cóż.
> I co teraz? Ma mi byc przykro, ze to nie lekarze twierdza, ze sa pasterzami owieczek?

> Ze to ksieza "nauczaja" ludzi na KAZANIACH?
> Jakby to powiedziec... LMAO!!!!11eleven
Co ma rola księdza do pedofilii? Ksiądz pedofil nie jest owieczką Boga, nie idzie do
seminarium czując popęd do dzieci. Jakby to powiedzieć... udaje? Ale wiem, zaraz rzucisz,
że KRK jest pełen takich oszustów i złodziejów... Jak profesor ma Mercedesa to jest OK,
jak ksiądz-nie. Jak profesor jest pedofilem-źle, jak ksiądz-bardzo źle. Jak profesor
dorobi się kasy to OK, jak ksiądz-źle. Ludzie, ludzie, co z wami? Zazdrość trzeba ograniczać.

Oczywiscie, ze udaje. Daj znac jak zrobisz liste tych, ktorzy udaja, a ktorzy nie. Ktorzy sa prawidzwi itd. Zabawne.
Moze latwiej ci bedzie zrozumiec (watpie, ale...) analogie. Jak typowy Jan Kowalski napadnie kogos na ulicy to nie jest to zbytnio dziwne. Jak to samo zrobi sedzia to juz troche inna sprawa.

Btw niezle, pierw gadasz o pedofilii ksiezy, a zaraz potem, ze zadrosc trzeba chamowac. Zazdrosc do pociagu do mlodych chlopcow? Uuuu.

[DEH-Medivh 0]

> Co ma rola księdza do pedofilii? Ksiądz pedofil nie jest owieczką Boga,

Ksiądz uczy moralności, powinien świecić przykładem,
to nie jest podobno zawód, tylko powołanie, jak sie zachowuje jak powołany, to dobrze, jak nie, to niech tak nie twierdzi.

> nie idzie do seminarium czując popęd do dzieci. Jakby to powiedzieć... udaje?

Kto wie, po co tam poszedł, nie wszyscy z powodu wiary.
Takich należy napiętnować, wilki w owczej skórze.

> Ale wiem, zaraz rzucisz, że KRK jest pełen takich oszustów i złodziejów...

Przyznają sobie certyfikaty wzorów moralności i wiary, to powinni pokazać, że na nie zasługują.

> Jak profesor ma Mercedesa to jest OK, jak ksiądz-nie. Jak profesor jest pedofilem-źle, jak ksiądz-bardzo źle. > > Jak profesor dorobi się kasy to OK, jak ksiądz-źle. Ludzie, ludzie, co z wami? Zazdrość trzeba ograniczać.

Proresor pracuje, zarabia i płaci podatki jak wszyscy, jak mu sie powidzi, to brawa dla niego, taki sens zawodu.
Ksiądz służy, otrzymuje ofiarę, z podatkami też różnie bywa, jak mu sie powodzi, to powinien sie dzielić z potrzebującymi.
(W sumie to społeczeństwo powinno wspólnie korzystać ze swojego dorobku, ale puki świat jest egoistyczny nie da sie inaczej.)

[SPLIT-DICKED 0]

Dnia 12.03.2008 o 20:24, DEH-Medivh napisał:

Ksiądz służy, otrzymuje ofiarę, z podatkami też różnie bywa, jak mu sie powodzi, to powinien
sie dzielić z potrzebującymi.
(W sumie to społeczeństwo powinno wspólnie korzystać ze swojego dorobku, ale puki świat
jest egoistyczny nie da sie inaczej.)

Najłatwiej kazać pomagać innym, ale samemu nic nie robić.

Dnia 12.03.2008 o 20:24, DEH-Medivh napisał:

Btw niezle, pierw gadasz o pedofilii ksiezy, a zaraz potem, ze zadrosc trzeba chamowac. Zazdrosc do pociagu do
.mlodych chlopcow? Uuuu.

Jak kto świnka, to i świńskie myśli ma. Zazdrość tego przykładowego Mercedesa.

[Krakers15 0]

Dnia 12.03.2008 o 17:24, Mogrim napisał:

Wśród agnostyków nie ma pedofilów?

Pewnie że są, ale po co się licytować?

Dnia 12.03.2008 o 17:24, Mogrim napisał:

I co to ma do pytania, dlaczego agnostyk uważa, że wszyscy bogowie sądzą indywidualnie?

Chodziło mi o to, że (jeżeli Bóg istnieje i jeżeli jest Sąd Ostateczny i jeżeli co tam sobie wymyślisz), to staniesz przed Sądem sam, a nie z kimś. Powinienem raczej napisać, że każdy bóg (tu chodziło mi o boga z dowolnej religii) sądzi każdego indywidualnie. Mam nadzieję, że teraz jest wszystko jasne.

[Ubiquit 0]

> Najłatwiej kazać pomagać innym...
Ale przecież Jezus mówił: “Masz dwie szaty, daj jedną temu który jej nie ma.”(czy jakoś tak to szło). Jeżeli księża są piewcami i przedłużeniem woli bożej to nie powinni jej traktować wybiórczo, ani wykorzystywać własnej uprzywilejowanej pozycji wśród katolików do działania niezgodnego z założeniami ich wiary,
>.. ale samemu nic nie robić.
Nie wymagaj na przykład przestrzegania nakazów twojej religii od ludzi wierzących w co innego, lub mających inne poglądy. ;)

[DEH-Medivh 0]

Dnia 12.03.2008 o 21:50, squeglee napisał:

Najłatwiej kazać pomagać innym, ale samemu nic nie robić.

... jak każdy ksiądz. Wzór naśladowcy Chrystusa, naucza jak iść jego śladem... kasy w bród i jeszcze sie obraża jak go w dresie witają.
Pewnie, że łatwiej, łatwiej też ściągać na sprawdzianach w szkole niż się nauczyć, tylko pożytku z tego mniej.

To zapytaj jakiegoś księdza ile zarobił w zeszłym roku i ile podatku zapłacił,
tylko niech oddzieli pracę katechety w szkole od zasadniczej funkcji księdza.
W sklepie, w kinie, na basenie, za bilet na autobus - jak płacisz, to dostajesz rachunek,
jak wrzucasz pieniądze do skarbonki, koszyka, na tacę czy dajesz na msze to tego nie ma...
Kościół (w założeniu) nie jes instytucją komercyjną, dlatego nie musi tego robić (chociaż lekarze wypełniają papiery), w praktyce inaczej...
I wiem, że taki WOŚP też zbiera do puszek, ale oni to rozliczają w bankach i mają jak każda fundacja nadzór państwowy, Kościół nie.

[SPLIT-DICKED 0]

Dnia 13.03.2008 o 02:06, Ubiquit napisał:

Nie wymagaj na przykład przestrzegania nakazów twojej religii od ludzi wierzących w co
innego, lub mających inne poglądy. ;)

Jest postluterańskim i ekskomunikowanym z KRK agnostykiem.

[Rusty-Luke 0]

Dnia 12.03.2008 o 20:24, DEH-Medivh napisał:

Proresor pracuje, zarabia i płaci podatki jak wszyscy, jak mu sie powidzi, to brawa dla
niego, taki sens zawodu.
Ksiądz służy, otrzymuje ofiarę, z podatkami też różnie bywa, jak mu sie powodzi, to powinien
sie dzielić z potrzebującymi.

Ksiądz płaci podatek zryczałtowany od dochodów w zależności od ilości osób mieszkających w jego parafii. Czyli tak samo jak każdy inny może mieć samochody za kilkadziesiąt tysięcy i tak dalej. Chodzi o to, by nie stawiać dóbr materialnych na pierwszym miejscu i dzielić się z tymi, którzy tego potrzebują.

Dnia 12.03.2008 o 20:24, DEH-Medivh napisał:

(W sumie to społeczeństwo powinno wspólnie korzystać ze swojego dorobku, ale puki świat
jest egoistyczny nie da sie inaczej.)

Nie możliwe do wykonania.

[Kodi127 1]

Dnia 11.03.2008 o 21:53, Mogrim napisał:

To że dla mnie słowa Koranu są nieważne bo nie jestem muzułmaninem nie znaczy,
że jeśli Bóg muzułmanów jest prawdziwy to te prawa mnie nie obowiązują...

Rewelacja roku! - Jak wiadomo dość powszechnie, wiele religii wierzy w tego samego Boga, ale się co do tego nie zgadza i wierzy w różny sposób... Dobrym przykładem jest Allach i ogólnie Muzułmanizm - ponad połowa koranu pokrywa się z Pismem Świętym... Tylko spróbować powiedzieć Muzułmaninowi, że wierzy w tego samego Boga co my, to wypowie Jihad... Nawet na religii ksiądz mówił, że chodzi o tego samego Boga, więc nie myślcie, że wyssałem sobie z palca....