Ateizm

[ISAMU 0]

Dnia 20.03.2009 o 21:31, KrzysztofMarek napisał:

A co do Starego Testamentu - nawet go nie przeczytałeś. Bo gdybyś przeczytał i znał stan
dzisiejszej wiedzy - pewnie byś wiedział, że już (a moze dopiero) około 10% miejsc wspomnianych
w Starym Testamencie dało się potwierdzic. Potwierdzili to archeologowie, przez swoje
wykopaliska.

A to, że A. Sapkowski opisał w trylogii husyckiej znane historyczne miejsca i wydarzenia oznacza jednocześnie ,że Reinmar z Bielawy latał na ławie.Tak ?

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 21.03.2009 o 06:57, ISAMU napisał:

>/.../ > A to, że A. Sapkowski opisał w trylogii husyckiej znane historyczne miejsca i wydarzenia
oznacza jednocześnie ,że Reinmar z Bielawy latał na ławie.Tak ?

Przeczytaj jeszcze raz post, na który odpowiadałem. Zwłaszcza słowa "żadną wiedzą".

[Dwimerytguy 0]

Dnia 20.03.2009 o 23:26, MKRaven napisał:

Choroba psychiczna?

To, że starszej kobiety nie może utzrymać na ziemi pięciu dorosłych mężczyzn to wedłóg ciebie choroba psychiczna? To, że zaczyna się mówić takim głosem, że się włos jeży na głowie? To jest choroba?

[Dwimerytguy 0]

Dnia 20.03.2009 o 21:52, SoundWave napisał:

> Są liczne nagrania, filmy, zdjęcia, relacje. Nawet tv publiczna
> pokazywała film dokumentalny
Sa tez filmy z "duchami" i "kosmitami".

Negujesz istneinie cywilizacji pozaziemskich? Czy duchów? Bo nie ma żadnych dowodów na to, że one NIE istniejeą.

[SoundWave 0]

Dnia 21.03.2009 o 14:45, Dwimerytguy napisał:

>
Negujesz istneinie cywilizacji pozaziemskich? Czy duchów?

Neguje autentycznosc nagran kosmitow i duchow. Naucz sie czytac.

Dnia 21.03.2009 o 14:45, Dwimerytguy napisał:

Bo nie ma żadnych dowodów na to, że one NIE istniejeą.

Znowu ten kretynski argument?
Nie masz zadnych dowodow na to, ze NIE jestes seryjnym gwalcicielem.

[FranTheMan 0]

Dnia 21.03.2009 o 14:51, SoundWave napisał:

Znowu ten kretynski argument?
Nie masz zadnych dowodow na to, ze NIE jestes seryjnym gwalcicielem.

Nie można negować istnienia czegoś, tylko dlatego że się czegoś nie widziało. Ja ostaje przy moich pseudo-agnostyckich przekonaniach i czekam z niecierpliwością na koniec świata.

[SoundWave 0]

Dnia 21.03.2009 o 14:53, FranTheMan napisał:

Nie można negować istnienia czegoś, tylko dlatego że się czegoś nie widziało. Ja ostaje
przy moich pseudo-agnostyckich przekonaniach i czekam z niecierpliwością na koniec świata.

Gdzie zanegowalem istnienie kosmitow?

[FranTheMan 0]

"Znowu ten kretyński argument" jak kretyński to raczej nie słuszny? Przynajmniej tak to brzmiało w moim odczuciu.

[SoundWave 0]

Dnia 21.03.2009 o 15:43, FranTheMan napisał:

"Znowu ten kretyński argument" jak kretyński to raczej nie słuszny? Przynajmniej tak
to brzmiało w moim odczuciu.

Tak, zazwyczaj jesli sie wyskakuje z jakims nowym tworem to nalezy najpierw udowodnic jego istnienie, a nie udowodnic jego nieistnienie.
Wierzacy chcieliby zeby dzialalo to odwrotnie, ale niestety nie.

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 21.03.2009 o 15:47, SoundWave napisał:

Wierzacy chcieliby zeby dzialalo to odwrotnie, ale niestety nie.

Niestety nie da się pogodzić tego. Wyznawanie jakiejś wiary opiera się tylko co najwyżej po części na dowodach.
Wierzyć znaczy "uważać coś za prawdziwe mimo braku dowodów na prawdziwość tego" (słownik języka polskiego).
Swoją drogą, skoro odrzucasz religie to czemu się przejmujesz zdaniem wyznawców danego bóstwa?
Przy okazji powietrza nie widać, przez wieki ludzie nie byli jego świadomi - a mimo to istniało i istnieje do dziś. Na poznanie pewnych spraw pewnie trzeba poczekać, historia pokazuje "że nie wszystko na raz". Z czasem też może będziemy w stanie ustalić także co nie istnieje, a jest zakorzenione w świadomości naszej populacji.

[SoundWave 0]

Dnia 21.03.2009 o 16:07, paweusz napisał:

Swoją drogą, skoro odrzucasz religie to czemu się przejmujesz zdaniem wyznawców danego
bóstwa?

Przejmuje sie? Przejmuje sie wtedy, kiedy wmawiaja mi jak mam zyc, i jak bardzo nie mam zasad moralnych bo nie czytam ich swietej ksiazeczki

Dnia 21.03.2009 o 16:07, paweusz napisał:

Przy okazji powietrza nie widać, przez wieki ludzie nie byli jego świadomi - a mimo to
istniało i istnieje do dziś. Na poznanie pewnych spraw pewnie trzeba poczekać, historia
pokazuje "że nie wszystko na raz". Z czasem też może będziemy w stanie ustalić także
co nie istnieje, a jest zakorzenione w świadomości naszej populacji.

Roznica jest taka w przeciwienstwie do powietrza "duchy" i inne takie zrodzily sie z wyobrazni ludzi.

[necron1501 0]

Dnia 21.03.2009 o 17:42, SoundWave napisał:

Rożnica jest taka w przeciwieństwie do powietrza "duchy" i inne takie zrodziły się z
wyobraźni ludzi.

Nie wiesz tego. Może duchy i inne straszydła istnieją lecz nie ma dowodów. Wyobraźnia ludzi musiała się na czymś oprzeć na jakiś doniesieniach/ dowodach itp. Po prostu z latami ludzie coraz bardziej tracą wiarę w coś czego nie można potwierdzić. A jeśli czegoś nie mogą potwierdzić to tego nie ma. Jak z powietrzem póki nie znali reakcji chemicznych ani podobnych na dowodzenie istnienia powietrza, tak sądzili że naprawdę tego nie ma. Może coś jest ale nasza technika/oko itp. nie mogą tego zobaczyć???

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 21.03.2009 o 17:42, SoundWave napisał:

Przejmuje sie? Przejmuje sie wtedy, kiedy wmawiaja mi jak mam zyc, i jak bardzo nie mam
zasad moralnych bo nie czytam ich swietej ksiazeczki

Stworzyłeś takie wrażenia. Znają tę swoją "książeczkę", panowie (choć przecież ludzie są równi) w czarnych szatach znają nakazy ów moralnością i częstą działają na przeciw niej. Taką manierę mają, że lubią oceniać (krytykować) wszystkich, spoza swego środowiska. Co ciekawe, Żydzi też tak mieli, mają (?).

Dnia 21.03.2009 o 17:42, SoundWave napisał:

Roznica jest taka w przeciwienstwie do powietrza "duchy" i inne takie zrodzily sie z wyobrazni ludzi.

Z całym szacunkiem, ale nie wiesz tego. Dodam, że sam nie wierzę w duchy i różne dziwne zjawiska - ale już ci przecież napisałem co znaczy słowo wierzyć.

[MKRaven 0]

Dnia 21.03.2009 o 14:41, Dwimerytguy napisał:

To, że starszej kobiety nie może utzrymać na ziemi pięciu dorosłych mężczyzn to wedłóg
ciebie choroba psychiczna? To, że zaczyna się mówić takim głosem, że się włos jeży na
głowie? To jest choroba?

A wiesz, że są choroby, które powodują takie napinanie się mięśni, że łamią nasze własne kości? Czyli np. mięśnie w nodze napinają się tak, że łamią kość udową. I co? Gdybyś nie wiedział, że to choroba i że ludzki mózg i mięśnie mają takie możliwości to też pewnie być powiedział, że to szatan? A to, że gościu przeżył 36 godzin w strefie śmierci na Mount Everest to cud? Bo jak dla mnie to splot szczęśliwych okoliczności i niesamowite zdolności jego organizmu (gość min. praktykował medytację i ćwiczył sztukę oddychania). Zmiana głosu? To co - brzuchomówcy i osoby potrafiące naśladować np. głos Elvisa też są opętane?

[MKRaven 0]

Dnia 21.03.2009 o 14:45, Dwimerytguy napisał:

Negujesz istneinie cywilizacji pozaziemskich? Czy duchów? Bo nie ma żadnych dowodów na
to, że one NIE istniejeą.

Rany. Weź kartkę, zapisz sobie to zdanie, a potem pomyśl jaki ono ma sens. Jak można mieć dowód na to, że czegoś nie ma, skoro to nie istnieje?

[kitek0101 0]

Dnia 22.03.2009 o 12:40, MKRaven napisał:

> Negujesz istneinie cywilizacji pozaziemskich? Czy duchów? Bo nie ma żadnych dowodów
na
> to, że one NIE istniejeą.
Rany. Weź kartkę, zapisz sobie to zdanie, a potem pomyśl jaki ono ma sens. Jak można
mieć dowód na to, że czegoś nie ma, skoro to nie istnieje?

Żeby stwierdzić, że coś nie istnieje przydałby się dowód. Bo inaczej skąd wiemy, że to nie istnieje?

[iwaneszek 0]

Dnia 22.03.2009 o 13:04, kitek0101 napisał:

> > Negujesz istneinie cywilizacji pozaziemskich? Czy duchów? Bo nie ma żadnych
dowodów
> na
> > to, że one NIE istniejeą.
> Rany. Weź kartkę, zapisz sobie to zdanie, a potem pomyśl jaki ono ma sens. Jak można

> mieć dowód na to, że czegoś nie ma, skoro to nie istnieje?
Żeby stwierdzić, że coś nie istnieje przydałby się dowód. Bo inaczej skąd wiemy, że to
nie istnieje?

I vice versa. Prada że proste?

[kordzio1 0]

Dnia 22.03.2009 o 13:04, kitek0101 napisał:

Żeby stwierdzić, że coś nie istnieje przydałby się dowód. Bo inaczej skąd wiemy, że to
nie istnieje?

Nie da się dowieść nieistnienia czegoś (pokaż mi dowód na to, że w Kingston nie żyje różowy słoń z szyja żyrafy) , chyba że ktoś bardzo "sprecyzuje" daną rzecz (mogę udowodnić, że przed moim domem nie ma wulkanu).

[kitek0101 0]

Dnia 22.03.2009 o 16:32, kordzio1 napisał:

Nie da się dowieść nieistnienia czegoś (pokaż mi dowód na to, że w Kingston nie żyje
różowy słoń z szyja żyrafy) , chyba że ktoś bardzo "sprecyzuje" daną rzecz (mogę udowodnić,
że przed moim domem nie ma wulkanu).

Sądzę, że w mediach byłoby wielkie halo, gdyby w Kingston pojawił się różowy słoń z szyją żyrafy. W dodatku istnienie czegoś takiego jest do udowodnienia (w tym przypadku do udowodnienia nie istnienia). Natomiast nie możemy udowodnić, że Bóg czy duchy istnieją lub nie.

[Pablo1989 0]

Sorry że pytam

Otóż wierzę w boga ale nie chodzę do kośćioła z lenistwa, tak więc czy jestem Ateistą ?