Ateizm

[Revanchist 0]

Panie, bredzisz, a świat Cię jeszcze wieloma rzeczami zadziwi ;). Ja akurat nie mam powodów, by NIE wierzyć, ba, byłaby to niewdzięczność z mojej strony ;). Całe szczęście, że gdy ominąłem cudem wypadek samochodowy, akurat przechodziłem obok kościoła ;).

[SoundWave 0]

Dnia 02.03.2008 o 20:18, Skywalker560 napisał:

Panie, bredzisz, a świat Cię jeszcze wieloma rzeczami zadziwi ;). Ja akurat nie mam powodów,
by NIE wierzyć, ba, byłaby to niewdzięczność z mojej strony ;). Całe szczęście, że gdy
ominąłem cudem wypadek samochodowy, akurat przechodziłem obok kościoła ;).

Nie, swiat juz mnie zadziwil- kiedys sie dziwilem jak to moze byc, ze trolle pochodza od ludzi, teraz wiem, ze to prawda.
Jesli dla ciebie taka "boska interwencja" jest jakims dowodem, to pozostaje mi wspolczuc ci, kiedy przebiegnie ci droge czarny kot.
Aha, zeby nie byc nic ci krewnym.
Panie, bredzisz.

Oczywiscie, zadanie aby pokazac gdzie i na jaki temat bredze przeroslo twoja osobe. Nic to, moze w nastepnym zyciu ci sie bardziej poszczesci.

[ThimGrim 0]

Dnia 02.03.2008 o 20:18, Skywalker560 napisał:

Panie, bredzisz, a świat Cię jeszcze wieloma rzeczami zadziwi ;). Ja akurat nie mam powodów,
by NIE wierzyć, ba, byłaby to niewdzięczność z mojej strony ;). Całe szczęście, że gdy
ominąłem cudem wypadek samochodowy, akurat przechodziłem obok kościoła ;).

A może jadłeś wcześniej (kiedykolwiek) spagetti i to uratowało Ci życie?

[Revanchist 0]

Uświadomienie, że jesteś trollem, jest bolesne, ale trudno, musisz się jakoś zebrać do kupy.
Nie wierzę w zabobony, więc nie do mnie z tym czarnym kotem.

I jak widzę, pisanie z polskimi znakami i regułami ortograficznym przerasta twoją osobę?

zpawelz--->Jadłem, ale w czym to miało pomóc? Co to, wyznanie "spaghetti zbawcy"? xD

[ThimGrim 0]

Dnia 02.03.2008 o 20:45, Skywalker560 napisał:

zpawelz--->Jadłem, ale w czym to miało pomóc? Co to, wyznanie "spaghetti zbawcy"?
xD

A widzisz! Zbawienne cechy Latającego Potwora Spagetti uchroniły Cię przed nadjeżdżającym samochodem! Pierwszy cudownie ocalony!

[SoundWave 0]

Dnia 02.03.2008 o 20:45, Skywalker560 napisał:

Uświadomienie, że jesteś trollem, jest bolesne, ale trudno, musisz się jakoś zebrać do
kupy.

Wiec widze, ile zrozumiales ;)

Dnia 02.03.2008 o 20:45, Skywalker560 napisał:

Nie wierzę w zabobony, więc nie do mnie z tym czarnym kotem.

Alez dlaczego nie? Czy masz jakies powody, by w zabobony NIE wierzyc?

Dnia 02.03.2008 o 20:45, Skywalker560 napisał:

I jak widzę, pisanie z polskimi znakami i regułami ortograficznym przerasta twoją osobę?

Jak najbardziej. Ale za to czytanie ze zrozumieniem i logiczne myslenie wciaz dziala.

Dnia 02.03.2008 o 20:45, Skywalker560 napisał:

zpawelz--->Jadłem, ale w czym to miało pomóc? Co to, wyznanie "spaghetti zbawcy"?
xD

No wlasnie, czytanie ze zrozumieniem. A moze nie chce ci sie uwierzyc, ze to wspanialomyslny Latajcy Potwor Spaghetti cie uratowal przed niechybna smiercia, dlatego, ze przyjales go do siebie? Dlaczego to ''cudowne'' ocalenie ma byc znakiem tylko od jednego boga?

Az zajezdza hipokryzja.

I kolejny post delikwenta i kolejny raz nie udalo mu sie powiedziec gdzie bredze. Fail za failem i failem pogania.

[SpectralWolf 0]

Dnia 02.03.2008 o 18:01, Mogrim napisał:

Dla mnie przekaz pisarzy
wczesnochrześcijańskich i dogmat Kościoła jest wystarczającym dowodem jak dla innych
Biblia.

A ja uważam, że ludzie mają prawo myśleć, oceniać, wyciągać wnioski i mówić, co ich zdaniem nie gra. Widzisz, faktem jest: nie lubię zbytnio Kościoła. Dlaczego? Może dlatego, że wiarę odnalazłem zupełnie poza jego murami i wspólnotą.

No cóż, jak powiem, że Biblia była modyfikowana, a dogmaty dostosowywane do aktualnych potrzeb, to mi znowu wyjedziesz z racjonalistą, szkoda tylko, że bezpodstawnie.

[Revanchist 0]

Dnia 02.03.2008 o 20:50, SoundWave napisał:

Alez dlaczego nie? Czy masz jakies powody, by w zabobony NIE wierzyc?

Mam - to są bzdury i głupota. Co tak mi z zabobonami wyjeżdżasz? Twoje hobby? A odnosząc się z zabobonami do Kościoła to radziłbym uważać, bo cię jeszcze jakiś ksiądz na ulicy znajdzie i wyśmieje.

Nie uznaję politeizmu. A hipokryzją zajeżdża od ciebie, bo oczywiście, na Kościół to sobie możesz jechać bez żadnych zahamowań, ale niech ktoś tylko śmie coś na ateizm powiedzieć, to od razu JAK MOŻE?!

Dnia 02.03.2008 o 20:50, SoundWave napisał:

I kolejny post delikwenta i kolejny raz nie udalo mu sie powiedziec gdzie bredze. Fail
za failem i failem pogania.

Jeden fail zostaje nienaprawiony od...ile to tam żyjesz lat ;).

[Mogrim 0]

Dnia 02.03.2008 o 20:56, Misio-m napisał:

A ja uważam, że ludzie mają prawo myśleć, oceniać, wyciągać wnioski i mówić, co ich zdaniem
nie gra.

Ktoś komuś broni? Jak to się ma do mojego posta?

Dnia 02.03.2008 o 20:56, Misio-m napisał:

Widzisz, faktem jest: nie lubię zbytnio Kościoła. Dlaczego? Może dlatego, że wiarę odnalazłem zupełnie poza
jego murami i wspólnotą.

To gratuluję. Rozumiem, że tam nie opieracie się na Biblii?

Dnia 02.03.2008 o 20:56, Misio-m napisał:

No cóż, jak powiem, że Biblia była modyfikowana, a dogmaty dostosowywane do aktualnych
potrzeb, to mi znowu wyjedziesz z racjonalistą, szkoda tylko, że bezpodstawnie.

Ciekawe cóż to za dogmaty.

[SoundWave 0]

Dnia 02.03.2008 o 20:57, Skywalker560 napisał:

Mam - to są bzdury i głupota. Co tak mi z zabobonami wyjeżdżasz? Twoje hobby? A odnosząc
się z zabobonami do Kościoła to radziłbym uważać, bo cię jeszcze jakiś ksiądz na ulicy
znajdzie i wyśmieje.

Litosci. Ksiadz mnie znajdzie, wysmieje i powie, zebym uwierzyl w jego boga, ktorego ani on, ani nikt inny nie widzial, nie slyszal itd? O slodka naiwnosci, ile jeszcze bedziesz meczyc tego czleka!

Dnia 02.03.2008 o 20:57, Skywalker560 napisał:

Nie uznaję politeizmu. A hipokryzją zajeżdża od ciebie, bo oczywiście, na Kościół to
sobie możesz jechać bez żadnych zahamowań, ale niech ktoś tylko śmie coś na ateizm powiedzieć,
to od razu JAK MOŻE?!

Nie uznajesz politeizmu BO CO? Zeus i jego ziomki nie sa dla ciebie dosc fajni?
A zreszta, Latajacy Potwor Spaghetti, o ktorym mowilismy to 1 bog, jedyny ;]. Wiec jest to monoteizm. Czytanie ze zrozumieniem sie klania, bez tego mozesz testow gimnazjalnych nie zdac.
A co na ateizm chcesz powiedziec? Gadalem z krzysztofemmarkiem i tlumaczylem gosciowi, ze brak wiary w [cos] jest stanem naturalnym, w takim razie ateizm nie potrzebuje zadnych dogmatow. Ale nie wymagam od ciebie zebys to zrozumial. To jak slepemu tlumaczyc jak wyglada rozowa ciezarowka coca-coli w zielone kropki.

Dnia 02.03.2008 o 20:57, Skywalker560 napisał:

Jeden fail zostaje nienaprawiony od...ile to tam żyjesz lat ;).

No prosze, a ja myslalem, ze fail to ten, ktory mowi, ze bredze a od 3 postow nie jest w stanie powiedzie gdzie i kiedy.

[Revanchist 0]

Co wy w ogóle macie z tymi dogmatami? A niektórzy takie hasła wymyślają, że to aż głupio. Kiedy Kościół by zrobił coś takiego, jak wymyślił "że trawa jest fioletowa i macie w to wierzyć"? Tak w ogóle to jeden koleś ateista miał w swoim podpisie obrazek z napisem "God made me an atheist". Ale nie zauważył chyba, że pod spodem jest "Who are you to question His wisdom?" :P.

[Revanchist 0]

To nie jest naturalne, jakbyś uczył się o ewolucji i historii ludzkiego gatunku, to wiedziałbyś, że od zarania dziejów ludzie wymyślali sobie różnie religie, by uzmysłowić sobie i wyjaśnić niektóre sprawy, których nie rozumieli.

A na ateizm powiem coś, oczywiście. Jak dla mnie wielu ateistów nie ma zasad moralnych, bo nic ich nie ogranicza. Zatem "hulaj dusza!". A w większości przypadków jest to ateizm dla szpanu, albo "będę ateistą, bo taką mam ochotę". Jedynie nie będę się czepiał egzystencjonalistów, którzy nawet będąc ateistami byli altruistami.

Cóż, "indyk myślał". Za niedługo przestanie to boleć. Może.

Ateizm potrzebuje dogmatów i udowodnienia, że Boga nie ma. Jak to udowodnisz?

[SoundWave 0]

Przeczytanie poprzednich postow moze pomoze ci zrozumiec "co my mamy" z tymi dogmatami.

Cala ty sytuacja przypomina mi pewien odcinek South Parka- ImaginationLand III
Ekhm.
Tom: Santa Claus and leprechauns are imaginary, but Jesus and hell are real!
Scientist 1: Well then, what about Buddha?
Tom: Well of course he''s imaginary!


Oh, jakze smutne :d

[Revanchist 0]

To, że Jezus był, to zostało udowodnione :).

[Everial 0]

Dnia 02.03.2008 o 21:18, Skywalker560 napisał:

To, że Jezus był, to zostało udowodnione :).

A piekło? xD

[ThimGrim 0]

Dnia 02.03.2008 o 21:17, SoundWave napisał:

Przeczytanie poprzednich postow moze pomoze ci zrozumiec "co my mamy" z tymi dogmatami.

Cala ty sytuacja przypomina mi pewien odcinek South Parka- ImaginationLand III
Ekhm.
Tom: Santa Claus and leprechauns are imaginary, but Jesus and hell are real!
Scientist 1: Well then, what about Buddha?
Tom: Well of course he''s imaginary!


Oh, jakze smutne :d

Też dobry odcinek był kiedy Jezus i Diabeł walczyli na ringu: Diabeł wielki byk- Jezus cherlawy chuderlak. Wszyscy obstawili, że wygra Diabeł- oprócz jednej osoby. Okazało się, że wygrał Jezus... Bo się Diabeł podłożył.

Ps. No i to Diabeł był tym jedynym, który stawiał na Jezusa;)

[SoundWave 0]

Dnia 02.03.2008 o 21:18, Skywalker560 napisał:

To, że Jezus był, to zostało udowodnione :).

Zapewne obrzucisz mnie teraz ksiazkami HISTORYCZNYMI, w ktorych jest opisany dokladny zywot Jezusa. W koncu taka wybitna postac na pewno zostala juz za zycie dokladnie opisana
(A ja zacieram lapki i czekam az obrzucisz mnie biblia)
A co do twojego ostatniego poscika:

"To nie jest naturalne, jakbyś uczył się o ewolucji i historii ludzkiego gatunku, to wiedziałbyś, że od zarania dziejów ludzie wymyślali sobie różnie religie, by uzmysłowić sobie i wyjaśnić niektóre sprawy, których nie rozumieli."
Bardzo dobrze! Robisz postepy. Zwroc teraz uwage na slowa takie jak "wymyslali" i "rozne religie". A takze sam przyznajesz, ze ludzie wymyslali te religie tylko po to, by wyjasnic rzeczy, ktorych nie rozumieli. Jak np. pioruny. Albo "co to jest to pomaranczowe cos na niebie, wyglada jakby nas caly czas obserwowalo. I gdzie to do cholery sie podziewa w nocy?"
To moze byc dobry temat. "Religie- dzieci niewiedzy?"

"Jak dla mnie wielu ateistów nie ma zasad moralnych, bo nic ich nie ogranicza. Zatem "hulaj dusza!"."
Czyli jestes jednym z tych twardoglowych, ktorzy uwazaja, ze MORALNOSC dostaje sie w kosciele, czy cos?
Ale spoko, ja jestem malo kumaty to moze mi cos wyjasnisz, bo ty jestes widac bardzo madry.
W Polsce 80-90% obywateli to katolicy. A przestepstw popelnia sie niemalo. Wiec wytlumacz mi- czy to te 10-20% nie-katolikow popelnia te wszystkie przestepstwa? Czy moze wasza moralnosc sie zepsula?

"Ateizm potrzebuje dogmatów i udowodnienia, że Boga nie ma. Jak to udowodnisz?"
Ateizm nie potrzebuje udowadniania nieistnienia boga. Tak samo nikt normalny nie potrzebuje udowadniania nieistnienia krasnoludkow, Smerfow i Latajacego Potwora Spaghetti.

[Revanchist 0]

Bóg to nie krasnoludki, chłopczyku ;). Cały ten twój (i tu chodzi mi o twoją postawę) zalatuje mi tendencyjnością i chwilową zachcianką ;).

[Everial 0]

Dnia 02.03.2008 o 21:27, SoundWave napisał:

udowadniania nieistnienia krasnoludkow, Smerfow i Latajacego Potwora Spaghetti.

Mój kumpel jak się narąbał widział smerfy!! ONE Istnieją!! xD.

[SoundWave 0]

Dnia 02.03.2008 o 21:29, Skywalker560 napisał:

Bóg to nie krasnoludki, chłopczyku ;). Cały ten twój (i tu chodzi mi o twoją postawę)
zalatuje mi tendencyjnością i chwilową zachcianką ;).

Oczywiscie, ze nie, dziewczynko. Nigdzie tak nie napisalem.

Ale laczy je jedna rzecz.
Krasnoludki wymyslili ludzie, tak samo jak boga.

Powiedziec, ze krasnoludki to bog to glupota, nie mow tak wiecej. To tak samo jak rzec, ze minotaury i wrozki to to samo. W zyciu! Ale i to i to wymyslone. Czaisz?
Btw milo widziec, ze w calym moim poscie zauwazyles tylko tekst o krasnoludkach i to na dodatek (nie wiem jak to mozliwe) zle go zinterpretowales. Jak wy nazywacie takie rzeczy?
Ach, tak. "Cuda".

"Mój kumpel jak się narąbał widział smerfy!! ONE Istnieją!! xD."
Pewnie tak. Zreszta, zeby uwazac inaczej trzeba byloby udowadniac, ze NIE istnieja, a jakos mi sie nie chce ~~