Zaloguj się, aby obserwować  
Patryk_R1

Archiwum Star Wars czyli coś dla wielbicieli Jedi i nie tylko

4666 postów w tym temacie

Dnia 21.09.2008 o 20:07, wip_01 napisał:

> Czy na TVP będzie w ten weekend IV część Star Wars?
Tak, za tydzień IV, za dwa V, za trzy VI.


Tak ten post uczynił mnie radosnym, ale już program TV, nie.
Za tydzień IV część - obecna - http://www.telemagazyn.pl/?p=1&dzien=2008-09-26&godzina=18&nadawca=TVP2&kategoria=0& x=24&y=9

Ale już za dwa, część V nie jest wpisana, tylko jakieś "Gwiazdy szczają po lodzie - SMG" - http://www.telemagazyn.pl/?p=1&dzien=2008-10-03&godzina=18&nadawca=TVP2&kategoria=0& x=34&y=13

No i teraz czy sie bać, czy uznać to za pomyłkę?

Kalejdoskopie
- W sobotę też patrzyłem... nie ma ;] Zaburzenia mocy czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:01, Doktor14 napisał:

> > Czy na TVP będzie w ten weekend IV część Star Wars?
> Tak, za tydzień IV, za dwa V, za trzy VI.

Tak ten post uczynił mnie radosnym, ale już program TV, nie.
Za tydzień IV część - obecna - http://www.telemagazyn.pl/?p=1&dzien=2008-09-26&godzina=18&nadawca=TVP2&kategoria=0&
x=24&y=9

;) Mnie również.

Dnia 22.09.2008 o 18:01, Doktor14 napisał:

Ale już za dwa, część V nie jest wpisana, tylko jakieś "Gwiazdy szczają po lodzie - SMG"
- http://www.telemagazyn.pl/?p=1&dzien=2008-10-03&godzina=18&nadawca=TVP2&kategoria=0&
x=34&y=13

CO?!?!?!
A może w sobotę będzie? :/

Dnia 22.09.2008 o 18:01, Doktor14 napisał:

No i teraz czy sie bać, czy uznać to za pomyłkę?

Ja już nie wiem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 17:59, cedricek napisał:

No, fakt, na Tatooine zdobył poznanie mocy i mądrość, bo miał wieeele czasu na medytacje
i ćwiczenia umysłowe, ale uważam, że zdobył to wszystko kosztem ogólnej kondycji i wielkości
takiej, jaką przedstawiał w ep III. A tam był po prostu...Ach, Obi-wan u szczytu potęgi
^^


Nie ukrywam, że to legendarny Rycerz Jedi i jeden z najpotężniejszych w historii Zakonu.

Dnia 22.09.2008 o 17:59, cedricek napisał:

21 :P


Przecież poprawiłem się w poprzednim poście :P.

Dnia 22.09.2008 o 17:59, cedricek napisał:

Nie...Ale ktoś taki jak Obi powinien :D Yoda mógł sobie umierać sam, ale nie Obi :D


IMHO takie skromne dosyć zakończenie jest jak dla mnie świetne. Ben spełnił swoje zadanie i chciał się zjednoczyć z Mocą - mi tu nic więcej nie potrzeba.

Dnia 22.09.2008 o 17:59, cedricek napisał:

Można. Myślę, że ją zabił, właśnie przez to, że tak bardzo złamał jej serce.


No, bo on jest przyczyną. W sumie to jednak chyba Sidious mu całą prawdę powiedział, choć mimo to jeszcze Padme wtedy żyła :P.

Dnia 22.09.2008 o 17:59, cedricek napisał:

Ano, było takie ,,żywsze".


I ta muzyka jest jakaś taka... bardziej wzruszająca? ;) Zawsze mnie scena śmierci Yody (+ muzyka) i pojedynek Luke vs Vader (+ muzyka :P) cholernie wzruszały ;).

Dnia 22.09.2008 o 17:59, cedricek napisał:

Hm, a znasz może jakiś link, gdzie w sieci można odsłuchać ten motyw, albo najlepiej
ten z poprawionej wersji?


http://pl.youtube.com/watch?v=3POxU9hvafY&feature=related

Tutaj może być "Ewok Feast", ale "Jub Nub" nie znalazłem, będę szukać dalej.

EDIT:A nawet znalazłem:
http://pl.youtube.com/watch?v=M5XG1nSlxuI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:10, Skywalker560 napisał:

Nie ukrywam, że to legendarny Rycerz Jedi i jeden z najpotężniejszych w historii Zakonu.


I dobrze :) Ach, Obi jest moim ulubionym Jedi ^^

Dnia 22.09.2008 o 18:10, Skywalker560 napisał:

Przecież poprawiłem się w poprzednim poście :P.


A, fakt :)

Dnia 22.09.2008 o 18:10, Skywalker560 napisał:

IMHO takie skromne dosyć zakończenie jest jak dla mnie świetne. Ben spełnił swoje zadanie
i chciał się zjednoczyć z Mocą - mi tu nic więcej nie potrzeba.


Można i tak, ale walka nie była ciekawa. Ot, takie stukanie mieczem o miecz :D

Dnia 22.09.2008 o 18:10, Skywalker560 napisał:

No, bo on jest przyczyną. W sumie to jednak chyba Sidious mu całą prawdę powiedział,
choć mimo to jeszcze Padme wtedy żyła :P.


Ale praktycznie umierała, więc Sith chyba mógł mieć wizje.

Dnia 22.09.2008 o 18:10, Skywalker560 napisał:

I ta muzyka jest jakaś taka... bardziej wzruszająca? ;) Zawsze mnie scena śmierci Yody
(+ muzyka) i pojedynek Luke vs Vader (+ muzyka :P) cholernie wzruszały ;).


A mnie raczej wzruszył najbardziej moment, kiedy w III części Jedi giną...To chwila, którą się przeżywa. Czuć ten ból.
Aczkolwiek, gdy jako malec jeszcze poszedłem do kina na Mroczne Widmo, to mi łezka pociekła, jak Jinn umierał.

Dnia 22.09.2008 o 18:10, Skywalker560 napisał:

Tutaj może być "Ewok Feast", ale "Jub Nub" nie znalazłem, będę szukać dalej.

EDIT:A nawet znalazłem:
http://pl.youtube.com/watch?v=M5XG1nSlxuI


Dzięki ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:22, cedricek napisał:

A mnie raczej wzruszył najbardziej moment, kiedy w III części Jedi giną...To chwila,
którą się przeżywa. Czuć ten ból.

Och, mnie też to wzruszyło. Smutne jest to, jak Darth Vader wkracza do Świątyni Jedi i zabija małych Padawanów (później Obi-Wan Kenobi widzi to na hologramie) albo kiedy ogólnie wszyscy Jedi giną. Ten-z-tą-długą-głową-co-zasiadał-w-radzie to też nie miał łatwo i praktycznie nie miał szans - za dużo pocisków leciało w jego stronę i nie zdołał blokować ich. ;(

Dnia 22.09.2008 o 18:22, cedricek napisał:

Aczkolwiek, gdy jako malec jeszcze poszedłem do kina na Mroczne Widmo, to mi łezka pociekła,
jak Jinn umierał.

A mnie było go też szkoda, ale cóż - słabo walczył z Darth Maulem według mnie. Trochę go zaślepiło chyba to, że widział Wybrańca Mocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:22, cedricek napisał:

Można i tak, ale walka nie była ciekawa. Ot, takie stukanie mieczem o miecz :D


To były inne czasy. Sądzisz, że gdyby Lucas miał możliwości, walka nie przypominałaby tych bardziej współczesnych, a''la Obi-Wan kontra Anakin?

Dnia 22.09.2008 o 18:22, cedricek napisał:

A mnie raczej wzruszył najbardziej moment, kiedy w III części Jedi giną...To chwila, którą się przeżywa. Czuć ten ból. Aczkolwiek, gdy jako malec jeszcze poszedłem do kina na Mroczne Widmo, to mi łezka pociekła, jak Jinn umierał.


Oj, chłopaki, łatwo się rozczulacie. ;- ) Moim zdaniem sceną najbardziej wzruszającą (jak na Gwiezdne wojny, hah) jest spalenie zwłok martwego Vadera, nad którymi stoi jedynie jego syn, Anakin. Tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:34, DJ Szlafrok napisał:

Oj, chłopaki, łatwo się rozczulacie. ;- ) Moim zdaniem sceną najbardziej wzruszającą
(jak na Gwiezdne wojny, hah) jest spalenie zwłok martwego Vadera, nad którymi stoi jedynie
jego syn, Anakin. Tyle na ten temat.

Chyba Luke. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:34, DJ Szlafrok napisał:

>


On raczej palił jedynie jego zbroje, ciało zniknęło, zjednoczyło sie z mocą tak jak Yody czy Obiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:30, Kalejdoskop86 napisał:

Ten-z-tą-długą-głową-co-zasiadał-w-radzie

Odpowiadam na własne pytanie, ale czy to nie był... Ki-Adi Mundi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:34, DJ Szlafrok napisał:

Oj, chłopaki, łatwo się rozczulacie. ;- ) Moim zdaniem sceną najbardziej wzruszającą
(jak na Gwiezdne wojny, hah) jest spalenie zwłok martwego Vadera, nad którymi stoi jedynie
jego syn, Anakin. Tyle na ten temat.


Anakin stoi nad swoimi zwłokami??? Ke? Chyba Luke...

PS. Co do screena to... zwątpiłem w siebie...

Pozdrawiam...


20080922184016

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:30, Kalejdoskop86 napisał:

A mnie było go też szkoda, ale cóż - słabo walczył z Darth Maulem według mnie. Trochę
go zaślepiło chyba to, że widział Wybrańca Mocy.


Że jak? Słabo?!
On walczył bardzo dobrze. Tak, jak tylko Jinn umiał walczyć! Metodyczne, mocne i zgrabne ciosy, tak walczył Qui-Gon. I tak było dobrze...Cóż, po pierwsze natrafił na kogoś lepszego, to po pierwsze, po drugie był już stary z lekka. Miał chyba ponad 40 lat, gdy umierał, a to też o sobie daje znać. Zmęczenie materiału. po trzecie...Maul to był Sith.
Jedi sadzili, że Sithowie wyginęli. Nikt nie był przygotowany psychicznie na spotkanie z Sithem. A do tego takim, jak Maul- wyszkoloną bestią. Jinn walczył bardzo dobrze, ale niestety poległ, co dało Obi-wanowi pole do popisu, jako Jedi, który miał się stać rycerzem i to w dodatku jednym z najlepszych.
Zresztą widać było, jak Obi walczył, gdy zabrakło jego mistrza. Zupełnie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:39, Kalejdoskop86 napisał:

> Ten-z-tą-długą-głową-co-zasiadał-w-radzie
Odpowiadam na własne pytanie, ale czy to nie był... Ki-Adi Mundi ?


Tak, tak sie nazywa on ;]

Edit:
cedricek -> Obi walczył inaczej, lepiej, bo był zły po śmierci swojego mistrza. Można to wyczytać z jego twarzy oraz zawziętości z jaką zadawał ciosy, praktycznie zmusił Maula do defensywy. Cały czas napierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:41, Doktor14 napisał:

Anakin stoi nad swoimi zwłokami??? Ke? Chyba Luke...


No wiesz...W ,,pewnym sensie" Anakin też stał nad swoimi zwłokami...:)

Ecko09

>Obi walczył inaczej, lepiej, bo był zły po śmierci swojego mistrza. Można to wyczytać z jego twarzy oraz >zawziętości z jaką zadawał ciosy, praktycznie zmusił Maula do defensywy. Cały czas napierał.

Eee...Był raczej zrozpaczony i chciał pomścić mistrza, ale nie mów, że był zły, bo to by oznaczało, że wkroczył na ciemną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:46, cedricek napisał:

Że jak? Słabo?!

Słabo nie, ale jak na mądrego i silnego Jedi - tak. ;)

Dnia 22.09.2008 o 18:46, cedricek napisał:

On walczył bardzo dobrze. Tak, jak tylko Jinn umiał walczyć! Metodyczne, mocne i zgrabne
ciosy, tak walczył Qui-Gon. I tak było dobrze...

Słusznie.

Dnia 22.09.2008 o 18:46, cedricek napisał:

Cóż, po pierwsze natrafił na kogoś lepszego,

Zgadzam się.

Dnia 22.09.2008 o 18:46, cedricek napisał:

to po pierwsze, po drugie był już stary z lekka. Miał chyba ponad 40 lat, gdy umierał,
a to też o sobie daje znać. Zmęczenie materiału.

Też prawda, ale Obi-Wan Kenobi walczył z Darth Vaderem w części III jak nigdy, a miał prawie 40 lat. :)

Dnia 22.09.2008 o 18:46, cedricek napisał:

po trzecie...Maul to był Sith.

No właśnie, a na dodatek - wytrenowany przez Dartha Sidiousa.

Dnia 22.09.2008 o 18:46, cedricek napisał:

Jedi sadzili, że Sithowie wyginęli. Nikt nie był przygotowany psychicznie na spotkanie
z Sithem. A do tego takim, jak Maul- wyszkoloną bestią. Jinn walczył bardzo dobrze, ale
niestety poległ, co dało Obi-wanowi pole do popisu, jako Jedi, który miał się stać rycerzem
i to w dodatku jednym z najlepszych.

Walczył Jinn bardzo dobrze, ale niestety - nie miał szans ze świetnie wytrenowanym przez samego Dartha Sidiousa, Maulem.

Dnia 22.09.2008 o 18:46, cedricek napisał:

Zresztą widać było, jak Obi walczył, gdy zabrakło jego mistrza. Zupełnie inaczej...

Pięknie walczył. :>

Co do ogólnej walki to piękna była, chodziło mi bardziej o styl, w jakim Jinn przegrał. Maul wykorzystał moment nieuwagi Qui-Gon Jinna i wbił mu miecz w ciało. Z taką łatwością, jakby dosłownie Jinn odmówił obrony. To mnie tak uderzyło, ale trzeba powiedzieć - Darth Maul to był niesamowicie zdolny!

btw. ktoś kiedyś powiedział, że w świecie Star Wars nie ma chodzenia do toalety. Obi-Wan Kenobi w III części jak przypadkiem poleciał z Padme na Mustafar wszedł do ubikacji. :P

@Ecko09
;)
Powiedziałeś to w stylu Mistrza Yodu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.09.2008 o 18:53, Kalejdoskop86 napisał:

Słabo nie, ale jak na mądrego i silnego Jedi - tak. ;)


Qui-Gon był jednym z wielkich Jedi w zakonie. Po prostu trafił na lepszego i młodszego. Tyle.

Dnia 22.09.2008 o 18:53, Kalejdoskop86 napisał:

Też prawda, ale Obi-Wan Kenobi walczył z Darth Vaderem w części III jak nigdy, a miał
prawie 40 lat. :)


No nie przesadzaj, był młodszy trochę... I bardziej zaprawiony w bojach od Jinna. Zdolniejszy, szybszy, mocniejszy, bardziej utalentowany, mądrzejszy i w formie.

Dnia 22.09.2008 o 18:53, Kalejdoskop86 napisał:

No właśnie, a na dodatek - wytrenowany przez Dartha Sidiousa.


A w dodatku z natury, jako bestja był o wiele zwinniejszy i silniejszy.

Dnia 22.09.2008 o 18:53, Kalejdoskop86 napisał:

Walczył Jinn bardzo dobrze, ale niestety - nie miał szans ze świetnie wytrenowanym przez
samego Dartha Sidiousa, Maulem.


Szanse miał, ale gdy u jego boku stał Obi-wan. Tak, to...Nie miał już...

Dnia 22.09.2008 o 18:53, Kalejdoskop86 napisał:

Pięknie walczył. :>


Cudnie walczył. Najbardziej efektowna końcówka. bardzo dynamiczna i pomysłowa.
Swoją drogą Anakin w walce z Obim chyba zgłupiał...Wykorzystywać trick Obi-wana na nim samym?! Ech.

Dnia 22.09.2008 o 18:53, Kalejdoskop86 napisał:

Co do ogólnej walki to piękna była, chodziło mi bardziej o styl, w jakim Jinn przegrał.
Maul wykorzystał moment nieuwagi Qui-Gon Jinna i wbił mu miecz w ciało. Z taką łatwością,
jakby dosłownie Jinn odmówił obrony. To mnie tak uderzyło, ale trzeba powiedzieć - Darth
Maul to był niesamowicie zdolny!


Był zdolny i był bestią, co oznacza, że walczył z zawziętością berserkera :P
Ale Jinn nie miał momentu nieuwagi. On wiedział, że przegra ( Stąd to skupienie, gdy ich rozdzieliły bariery), a maul go uderzył w czasie walki tak, że Jinn się cofnął, co pozwoliło Sithowi zatopić w jego ciele swoje ostrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

Qui-Gon był jednym z wielkich Jedi w zakonie. Po prostu trafił na lepszego i młodszego.
Tyle.

Prawda.

Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

No nie przesadzaj, był młodszy trochę... I bardziej zaprawiony w bojach od Jinna. Zdolniejszy,
szybszy, mocniejszy, bardziej utalentowany, mądrzejszy i w formie.

No ogólnie był lepszy od Jinna. Sam to przecież powiedział Qui-Gon Jinn, że już i tak przewyższył go w umiejętnościach.

Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

A w dodatku z natury, jako bestja był o wiele zwinniejszy i silniejszy.

Właśnie.

Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

Szanse miał, ale gdy u jego boku stał Obi-wan. Tak, to...Nie miał już...

No właśnie. Obi-Wan z Qui-Gonem by pokonali Darth Maula. Ale cóż, oddzieliła Mistrza od Ucznia bariera, a sam na sam Mistrz z Maulem nie miał szans.

Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

Cudnie walczył. Najbardziej efektowna końcówka. bardzo dynamiczna i pomysłowa.

No. ;)

Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

Swoją drogą Anakin w walce z Obim chyba zgłupiał...Wykorzystywać trick Obi-wana na nim
samym?! Ech.

Tym bardziej, że jak zaczęła się walka, to z taką siłą walił tym mieczem świetlnym w Obi-Wana, jak dzikus. Nic to mu nie dało, ponieważ i tak obrażenia byłyby takie same. Ew. może chciał prędkość podwyższyć?
Ogólnie to złość i nauki Sithów tak go pochłonęły, że hej! :p

Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

Był zdolny i był bestią, co oznacza, że walczył z zawziętością berserkera :P

:]

Dnia 22.09.2008 o 19:02, cedricek napisał:

Ale Jinn nie miał momentu nieuwagi. On wiedział, że przegra ( Stąd to skupienie, gdy
ich rozdzieliły bariery), a maul go uderzył w czasie walki tak, że Jinn się cofnął, co
pozwoliło Sithowi zatopić w jego ciele swoje ostrze.

Właśnie. Wiedział, że przegra, ale mimo to walczył jak tylko dobrze mógł. Zauważ, że oprócz tego, że Maul był lepszy, młodszy, walczył z zawziętością, to miał jeszcze miecz świetlny o dwóch ostrzach, którym się świetnie posługiwał, co dawało mu również wielką przewagę.

EDIT:
Kurde, ale literówkę zrobiłem w poprzednim poście. Miało być "Mistrza Yody" , a nie Yodu :P .. przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:22, cedricek napisał:

A mnie raczej wzruszył najbardziej moment, kiedy w III części Jedi giną...To chwila,
którą się przeżywa. Czuć ten ból.


Mnie to generalnie muzyka tam powala. Ale nic mnie tam nie wzruszyło. Najbardziej emocjonujący dla mnie był "Powrót Jedi".

BTW, może postaraj się, żeby i w Twojej miejscowości nadano jakiejś ulicy imię Obi-Wana Kenobiego :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.09.2008 o 19:20, Skywalker560 napisał:

Mnie to generalnie muzyka tam powala. Ale nic mnie tam nie wzruszyło. Najbardziej emocjonujący
dla mnie był "Powrót Jedi".


Hmm..Dla mnie nie...Właśnie głębia jak giną wszyscy Jedi to jest wzruszające.

Dnia 22.09.2008 o 19:20, Skywalker560 napisał:

BTW, może postaraj się, żeby i w Twojej miejscowości nadano jakiejś ulicy imię Obi-Wana
Kenobiego :D.


W Krakowie raczej to nie przejdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować