Zaloguj się, aby obserwować  
Patryk_R1

Archiwum Star Wars czyli coś dla wielbicieli Jedi i nie tylko

4666 postów w tym temacie

Dnia 17.01.2014 o 22:33, Rizzan napisał:

Jednakże uważam, iż to nie są powody by zasługiwały na taki hejt.


Hejt nie bierze się z nudów czy braku logiki, tylko dziwnych zagrań autorów, które mają na celu tylko i wyłącznie jedną rzecz - wywołanie jak największego szumu, by przyciągnąć innych czytelników. Seria NJO to dla mnie taki Pudelek/Fakt/SE - żerowanie na sensacji. Świetnym tego przykładem jest wspomniana wcześniej

Spoiler

śmierć Chewiego

, pozbawiona jakiegokolwiek sensu, nie wnosząca absolutnie nic do EU i, co najgorsze, łamiąca dotychczasową niepisaną zasadę:
Spoiler

nie uśmiercamy głównych bohaterów, szczególnie tych stworzonych przez Lucasa

.

Poza tym, po ponad 20 latach czytania książek ze świata SW, trochę znudził mnie już schemat "dzielni bohaterowie pokonują przeciwnika / pojawia się kolejna, nieznana dotąd rasa, która okazuje się niesamowicie potężną / bohaterowie dostają łomot / bohaterowie cudem pokonują nową rasę / nowa rasa znika z EU". Tak było z Ssi-ruuk, tak było z Yevetha, podobny los spotka Yuuzhan Vong. Serio, nie trzeba tworzyć fabuły o ogromnym niebezpieczeństwie, zagrażającym całej galaktyce. Karen Traviss potrafiła skupić się na małych, lokalnych konfliktach i stworzyć wokół nich genialną, pasjonującą fabułę - i w tę stronę powinny iść książki z tego uniwersum. Naprawdę dosyć już ciągłego ratowania galaktyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Trylogia Thrawna - genialne dla mnie, od ''Poza Galaktyką" polubiłem gościa. Książki z Darth Bane jak dla mnie też były super. W sumie nawet te nowe książki tego autora mi się podobały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardzo wkurzał Jacem Solo, podobnie jak fanów Naruto irytuje Sasuke ;), jego zachowanie i to,

Spoiler

że w końcu został Sithem

bardzo mnie irytowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2014 o 23:07, Daronn_Darker napisał:

Trylogia Thrawna - genialne dla mnie, od ''Poza Galaktyką" polubiłem gościa.


Bo Zahn dobrym pisarzem jest ;) A Thrawn jest jedną z najciekawszych postaci tego uniwersum. Możliwość prześledzenia jego losów, poczynając od zwykłego oficera floty Chiss, poprzez utworzenie Empire of the Hand, aż do śmierci, jest niesamowita. Chyba żadna inna postać, poza, być może, Anakinem Skywalkerem, nie została przedstawiona tak dokładnie. Imperium byłoby zupełnie innym miejscem (i organizacją), gdyby to Thrawn stał na jego czele.

@ lis_23

O ile sam Jacen mnie też wpieniał, o tyle motyw

Spoiler

przejścia na Ciemną Stronę Mocy

już nie tak bardzo. Powiem więcej, to chyba jedna z niewielu rzeczy w NJO, która nawet mi się podobała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2014 o 20:29, Ecko09 napisał:

Czyli Expanded Universe jest niekanoniczne...


Ale EU zawsze było niekanoniczne (jeśli przyjmiemy, że kanon = filmy). EU należy do C-kanonu i tego nikt nigdy nie ukrywał. Lucas nigdy nie brał tego pod uwagę. Weźmy np. wielokrotnie już przeze mnie przytaczany przykład utraty dłoni przez Vadera. W Trylogii Thrawna (czyli początek lat dziewięćdziesiątych, a zatem dobre 10 lat przed premierą Ep. I) Mara Jade wyjaśnia to tym, że Vader stracił dłoń w ramach kary za dopuszczenie do zniszczenia Gwiazdy Śmierci. Jak wyjaśnił to Lucas, wiemy z Ep. III - przegrany pojedynek z Kenobim. Co więcej, Lucas przyznał kilka razy, że nie miał bezpośrednio do czynienia z żadną pozycją z C-kanonu. Ba, nawet teoretycznie "oficjalne" informacje były później anulowane lub zmieniane (też wspominana przeze mnie karcianka SW:CCG, gdzie na jednej z kart widnieje informacja, że Owen Lars jest bratem Bena Kenobiego - przypomnę, że karcianka ta miała być oficjalnym, licencjonowanym produktem, a informacje z kart miały stanowić "lore").

Nie dziwi mnie to, że Disney nie chce z tego skorzystać, bo pewnie wymagałoby to zbyt wielu zmian w ich wizji tego, czym Ep. VII-IX mają być. Dziwi mnie natomiast to, że nie chcą skorzystać z tak popularnych, kultowych wręcz, elementów C-kanonu, jak np. Thrawn. Podejrzewam, że fani by piali z zachwytu i chodzili do kina tylko po to, by móc zobaczyć Thrawna. Ale cóż zrobić, widać oni wiedzą, co robią. Oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Większość "fanów" nie wie nawet kto to Thrawn (potrawa? serio, spotkałem się z tym). A jeśli mamy być szczerzy to dużo znajdzie się takich co obejrzało filmy, ale za książki to się już nie zabrało. Moim zdaniem WD boi się rzucić na coś takiego bo okaże się, że dzieciarnia zrobi "WTF Thrawn? To nie ma Wejdera? EEE to nie idę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 01:14, Daronn_Darker napisał:

dzieciarnia zrobi "WTF Thrawn? To nie ma Wejdera? EEE to nie idę".


Zacznijmy od tego, że wrzucenie Vadera do kolejnych epizodów jest najgłupszym pomysłem, na jaki mogli wpaść. Vader nie żyje, koniec, kropka. Tak, wiem, że Imperator też nie żył, a mimo to został wskrzeszony (seria Dark Empire), ale to trochę inna bajka była.

Po drugie, Thrawn nie musi wcale być głównym szwarccharakterem (bo tak właściwie, to ciężko go jednoznacznie w ten sposób określić). Nawet, gdyby pojawił się na ekranie przez 2 minuty, i tak warto by było to zorganizować, choćby w formie drobnego ukłonu w stronę tych wszystkich fanów, którzy przez ostatnie ćwierć wieku utrzymywali EU przy życiu.

Po trzecie, skoro Lucas już wypuścił SW ze swych pazernych łapek i nie będzie wpadał na kolejne "genialne" pomysły, dobrze by było, gdyby zajęła się nimi osoba, która Gwiezdne Wojny widzi jako coś więcej, niż tylko maszynkę do robienia pieniędzy, osoba z pasją, która coś o EU wie. Ale o tym możemy raczej tylko pomarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2014 o 08:24, Ring5 napisał:

Po trzecie, skoro Lucas już wypuścił SW ze swych pazernych łapek i nie będzie wpadał
na kolejne "genialne" pomysły, dobrze by było, gdyby zajęła się nimi osoba, która Gwiezdne
Wojny widzi jako coś więcej, niż tylko maszynkę do robienia pieniędzy, osoba z pasją,
która coś o EU wie. Ale o tym możemy raczej tylko pomarzyć...

Niestety wg bastionu disney całkowicie odciął się od dotychczasowego EU i będzie tworzył nowy kanon. Stary zostanie odsunięty do legend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 09:48, hans_olo napisał:

Niestety wg bastionu disney całkowicie odciął się od dotychczasowego EU i będzie tworzył
nowy kanon. Stary zostanie odsunięty do legend.


No to super, pozostaje pogratulować im genialnych pomysłów i mieć tylko nadzieję, że podejdą do SW z takim samym zapałem, jak do licencji Marvela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 11:23, Revanchist napisał:

Żeby nie było - poleciał kanon post-ROTJ, a nie cały.


Wcześniejszy C-kanon skutecznie rozp... popsuł Lucas kreskówkami, więc w sumie na jedno wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 11:23, Revanchist napisał:

Żeby nie było - poleciał kanon post-ROTJ, a nie cały.


Z tym, że rzeczy dziejące się przed pierwszym epizodem także dostały miano "fan-fiction". Więc do końca nie wiadomo jak będzie z czasami Starej Republiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a) to nie była kreskówka, tylko CGI;
b) pracował nad nią Lucas i traktował na równi z filmami;
c) Lucasa C-canon nie obchodzi.

Poza tym TCW to był świetny serial, tylko ostatni sezon mnie nieco zawiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 11:39, Revanchist napisał:

a) to nie była kreskówka, tylko CGI;


To miało być pejoratywne określenie ;) Obelga, znaczy się.

Dnia 26.04.2014 o 11:39, Revanchist napisał:

b) pracował nad nią Lucas i traktował na równi z filmami;


I właśnie dlatego winę zwalam na niego.

Dnia 26.04.2014 o 11:39, Revanchist napisał:

c) Lucasa C-canon nie obchodzi.


Co jest bardzo głupim podejściem, ale ok.

Dnia 26.04.2014 o 11:39, Revanchist napisał:

Poza tym TCW to był świetny serial, tylko ostatni sezon mnie nieco zawiódł.


Nie neguję, że oglądało się przyjemnie, po prostu nie rozumiem niektórych zmian, które powprowadzał, a które tak naprawdę wiele nie wnosiły do samego serialu, natomiast świetnie się sprawdzały w roli niszczycieli C-kanonu. Serio, bardziej ostentacyjnie swego olewczego podejścia do C-kanonu i jego fanów Lucas pokazać chyba nie mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 11:42, Ring5 napisał:

To miało być pejoratywne określenie ;) Obelga, znaczy się.


A co z wybitnymi kreskówkami?

Dnia 26.04.2014 o 11:42, Ring5 napisał:

I właśnie dlatego winę zwalam na niego.


Jaką winę? Lucas jest kanonem Star Wars i wszystko musi się mu podporządkować. No, już nie musi jemu, tylko Disneyowi.

Dnia 26.04.2014 o 11:42, Ring5 napisał:

Co jest bardzo głupim podejściem, ale ok.


The Force Unleashed lubił (chyba sam coś nad tym pracował), Shadows of the Empire zmieniłby w epizod SW, gdyby tylko w latach 80. miał tę historyjkę, no i przecież czasami używał elementów EU i przenosił je do G-canonu. Mimo wszytko jego wizja uniwersum była najważniejsza i każdy to wiedział.

Dnia 26.04.2014 o 11:42, Ring5 napisał:

Nie neguję, że oglądało się przyjemnie, po prostu nie rozumiem niektórych zmian, które
powprowadzał, a które tak naprawdę wiele nie wnosiły do samego serialu, natomiast świetnie
się sprawdzały w roli niszczycieli C-kanonu. Serio, bardziej ostentacyjnie swego olewczego
podejścia do C-kanonu i jego fanów Lucas pokazać chyba nie mógł.


Lucas może olewać, poza tym to niszczenie kanonu z tego co pamiętam dotyczyło drobnych pierdółek typu różnice w tym, jak dany bohater zginął, np. Even Piell. Lepiej go potraktowano w tym serialu, czemu ma ginąć zakulisowo? Nowa wizja może być lepsza od "C-canonu", naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 11:50, Revanchist napisał:

A co z wybitnymi kreskówkami?


Rozwinę myśl, bo widzę, że się offtop robi: nazwałem animację komputerową "kreskówką". W takim sensie, w jakim nazwałbym Monę Lisę "obrazkiem". I zakończmy może ten wątek.

Dnia 26.04.2014 o 11:50, Revanchist napisał:

Jaką winę? Lucas jest kanonem Star Wars i wszystko musi się mu podporządkować. No, już
nie musi jemu, tylko Disneyowi.


Jasne. Musi mu się podporządkować nawet wtedy, kiedy ma debilne pomysły i co chwilę zmienia zdanie.

Dnia 26.04.2014 o 11:50, Revanchist napisał:

niszczenie kanonu z tego co pamiętam dotyczyło drobnych pierdółek


Praktycznie cała historia Mandalorian została kompletnie zmieniona, lore z SW:CCG też pozmieniał, bo akurat miał kaprys (mimo, że wcześniej zapowiadano, że będzie to taki sam kanon, jak filmy). Nope, to nie były pierdółki, pozmieniał naprawdę sporo po drodze, szczególnie w ostatnich latach namotał tak, że właściwie nic, co wyszło przed Ep. I (książki, komiksy, gry fabularne) nie ma już za bardzo sensu i jakiegokolwiek logicznego związku z kanonem. Gdyby te zmiany miały sens, czemuś rzeczywiście służyły, to ok, niech będzie. Ale namotał w kwestiach, które naprawdę można było spokojnie zostawić tak, jak zostały przedstawione już wcześniej. Taktownym milczeniem pominę już jego genialne pomysły w stylu midichlorianów i Jar-Jara, będącego odpowiedzialnym za dojście Palpatine''a do władzy.

Uwielbiam GW, nie jestem jakimś fanatykiem, po prostu wychowałem się na tych filmach, a gdy w połowie lat dziewięćdziesiątych dorwałem się do książek GW (to akurat był moment ich wysypu), czytałem jedną za drugą i nie mogłem się oderwać. Gdy teraz patrzę na to, jak to wszystko zostało potraktowane, mam nieodparte wrażenie, że dla całego uniwersum byłoby najlepiej, gdyby Lucas przestał w nim mieszać przed wydaniem Ep. I. Bo od tego momentu było już tylko coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wszedłem na wykop: http://hatak.pl/artykuly/lucasfilm-oficjalnie-o-roli-expanded-universe
Możemy przeczytać: "(...)George Lucas nigdy nie czuł się zobowiązany respektować EU. Według niego i Lucasfilmu kanonem są kinowe filmy oraz telewizyjny serial "Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów". To jest podstawą całego uniwersum, do której muszą dostosować się inne opowieści."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2014 o 15:34, Daronn_Darker napisał:

Właśnie wszedłem na wykop: http://hatak.pl/artykuly/lucasfilm-oficjalnie-o-roli-expanded-universe
Możemy przeczytać: "(...)George Lucas nigdy nie czuł się zobowiązany respektować EU.
Według niego i Lucasfilmu kanonem są kinowe filmy oraz telewizyjny serial "Gwiezdne Wojny:
Wojny Klonów". To jest podstawą całego uniwersum, do której muszą dostosować się inne
opowieści."


Trochę spóźniłeś się, bo dyskusja o tym już w najlepsze trwa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować