Zaloguj się, aby obserwować  
Patryk_R1

Archiwum Star Wars czyli coś dla wielbicieli Jedi i nie tylko

4666 postów w tym temacie

Dnia 04.08.2015 o 22:42, lis_23 napisał:

Oglądam sobie właśnie " Rebeliantów ".
Rozumiem, że bohaterowie serialu nie dożyją Nowej Nadziei? Jaki jest więc sens robienia
takiej serii?

Ten serial skierowany jest raczej do młodzieży, która kontakt z Gwiezdnymi Wojnami raczej miała ograniczony. Zapewne chcą zainteresować jak najszerszą grupę ludzi, tak aby zarobić jeszcze więcej. Ewentualnie będzie to kontynuacja lub wprowadzenie do jakiegoś filmu dziejącego się między lub w trakcie oryginalnej Lucasowej serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2015 o 23:21, Zekzt napisał:

chyba, ze dostaniemy kolejne genialne tłumaczenie, ze raptem rebelianci prężnie trzepiący imperium schowali się pod kamieniem


Ojtamojtam. Się czepiasz się, wiesz? Wykoncypują, że cała ekipa się głęboko zakonspirowała, najlepiej gdzieś na obrzeżach galaktyki, ponieważ uznali, że zrobili już wystarczająco wiele i teraz czas, by ktoś inny przejął pałeczkę.

Dnia 04.08.2015 o 23:21, Zekzt napisał:

Jak się do już istniejącego filmu zaczyna dorabiać prequele, to trzeba to robić z głową
nie z du... ekhem =)


Akurat z tym GW miały problemy od momentu, jak tylko zaczęto robić Epizod I, bo w prequelowej trylogii też się roi od sprzeczności i bzdur. Nic nowego.

Dnia 04.08.2015 o 23:21, Zekzt napisał:

Więc lepiej, żeby tą ekipę z rebelsów uśmiercili w jakiś sensowny sposób


Dokładnie. Tak, jak zrobiono to ze

Spoiler

Starkillerem

chociażby.

@ Braveheart

Dnia 04.08.2015 o 23:21, Zekzt napisał:

Dla Abramsa podwójny miecz to pewnie antyk i woli nam dać swoją wizję bzdury:


Czemu bzdury? O_o Przecież takie miecze już dawno były w komiksach. Dokładnie tak samo, jak saberstaff Maula, który początkowo też budził zdziwienie i niesmak.

Dnia 04.08.2015 o 23:21, Zekzt napisał:

Coś czuję, że film będzie zasługiwał na max 6/10 ale to tylko moje przeczucia które mogą być mylne.


Oby. Ja do Abramsa mam ogromne zaufanie po świetnych Star Trekach i jeśli tylko Disney nie będzie się za bardzo wtrącał, by przedstawić nam swoją wizję (czyli filmik dla "young adults", jak to ładnie Anglosasi nazywają), powinien wyjść z tego kawał niezłego kina akcji. Może nie będzie już tej magii, będącej nieodłączną częścią "starej" trylogii, ale też nie ukrywajmy - jesteśmy starymi piernikami i dla nas znaczna część owej magii to po prostu sentyment ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2015 o 23:21, Zekzt napisał:

Bo kanonicznie Luke jest pierwszym i ostatnim Jedi pod koniec oryginalnej trylogii.


Ale Kanan w zasadzie nie jest Jedi. Jego trening praktycznie zaczął i skończył się na poziomie młodzika. Kanoniczny komiks Kanan - The Last Padawan pokazuje początek i koniec okresu kiedy Kanan był padawanem - tuż przed wykonaniem Rozkazu 66, przez co nie miał okazji się nic nauczyć od Deppy Billaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet przyjmując, że nie był wyszkolony znajdź mi logiczny argument czemu nie pojawił się z ekipą w trylogii lucasa :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 18:04, Zekzt napisał:

Nawet przyjmując, że nie był wyszkolony znajdź mi logiczny argument czemu nie pojawił
się z ekipą w trylogii lucasa :-P


Najpierw trzeba znać zakończenie jego historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.08.2015 o 10:53, Ring5 napisał:


Akurat z tym GW miały problemy od momentu, jak tylko zaczęto robić Epizod I, bo w prequelowej
trylogii też się roi od sprzeczności i bzdur. Nic nowego.

Np. Obi Wan w NN nie zna R2 D2 i C3 PO ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 18:23, lis_23 napisał:


>
> Akurat z tym GW miały problemy od momentu, jak tylko zaczęto robić Epizod I, bo
w prequelowej
> trylogii też się roi od sprzeczności i bzdur. Nic nowego.
>
Np. Obi Wan w NN nie zna R2 D2 i C3 PO ;)


Powiedział, że nie pamięta, mógł zapomnieć. Zresztą ja zawsze podejrzewałem, że on coś kręci i doskonale pamięta R2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 20:13, Ecko09 napisał:

Powiedział, że nie pamięta, mógł zapomnieć.


Mało prawdopodobne. R2 i Threepio byli pupilkami jego najlepszego przyjaciela i ucznia. Naprawdę myślisz, że by o nich zapomniał? Po raptem 18 latach? Ja do dziś pamiętam np. jakie komputery miał mój brat cioteczny (TVG-10, potem Spectrumna, C64, w końcu pecet), a on by czegoś takiego nie pamiętał? O_o

Dnia 05.08.2015 o 20:13, Ecko09 napisał:

Zresztą ja zawsze podejrzewałem, że on coś kręci


To akurat u niego normalne, ale nie będziemy do tej dyskusji wracać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 18:04, Zekzt napisał:

Nawet przyjmując, że nie był wyszkolony znajdź mi logiczny argument czemu nie pojawił
się z ekipą w trylogii lucasa :-P


Ale logiczny w kontekście Star Wars? To wystarczy cokolwiek:
- został uwięziony,
- ... i/lub zahibernowany,
- stracił pamięć, \o/
- odkrył mityczną przepowiednię, która zabraniała mu ingerencję w poczynania Luka, bo wszechświat wybuchnie, :D
- został ukrywającym się odludkiem, który nie wie co się dzieje we wszechświecie, podobnie jak nikt nie wie o nim,
- walczył po stronie rebeliantów jako agent specjalny skrzętnie ukrywając swoje umiejętności, i dziwnym trafem nie trafił nigdy do trylogii - galaktyka jest ogromna, a wszędzie jest coś do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nadal martwią mnie trochę nowe Gwiezdne Wojny ...
Nie chodzi tylko o potencjalną

Spoiler

śmierć Hana Solo

... przez ponad 20 lat przyzwyczaiłem się do myśli, że Luke jest mistrzem Jedi, prowadzi swoją akademię, a Nowej Republice przybywa Rycerzy Jedi, a teraz dostaniemy prawdopodobnie Luke''a jako kalkę Bena Kenobiego 9 nie Obi Wana ), który ukrywa się gdzieś i nie bierze udziału w tworzeniu przyszłości Republiki. Minęło ponad 30 lat od pokonania Imperatora a wygląda na to, że nic się nie zmieniło i nadal tkwimy w punkcie wyjścia, tak jak w " Nowej Nadziei " ...

A co do " Rebeliantów " to nie spodziewałem się, że
Spoiler

padawan Anakina żyje

. Nie znam dokładnie historii Wojen Klonów ale byłem pewien, że
Spoiler

Asoka gdzieś tam zginęła

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Pod koniec piątego sezonu Ahsoka rozczarowana Zakonem Jedi z niego odeszła. Potem pewnie zniknęła z życia publicznego i dlatego przetrwała Rozkaz 66.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2015 o 14:53, Kaerobani napisał:

Spoiler

Pod koniec piątego sezonu Ahsoka rozczarowana Zakonem Jedi z niego odeszła. Potem
pewnie zniknęła z życia publicznego i dlatego przetrwała Rozkaz 66.



Cóż, tego też bym się po niej nie spodziewał, myślałem raczej, że

Spoiler

zginęła

w jakiejś skrajnie niebezpiecznej misji Anakina.
Ja jestem dopiero przy pierwszym sezonie CW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 10:53, Ring5 napisał:

@ Braveheart
Czemu bzdury? O_o Przecież takie miecze już dawno były w komiksach. Dokładnie tak samo,
jak saberstaff Maula, który początkowo też budził zdziwienie i niesmak.

RLY ? w których :O :O :O
Zapodaj tytułami a bliżej się przypatrzę temu
co do saberstaffu Maula. O ile dobrze pamiętam w jego przypadku środowisko YT nie kpiło tzn kpiło nie robiło sobie luźnej beki jak z miecza który mieliśmy okazję zobaczyć
YT podsumował
https://www.youtube.com/watch?v=kgSylgBFi-I :P :P
Dla mnie mieczem zawsze będzie prosty strumień bez dodatkowych "udziwnień".

Dnia 05.08.2015 o 10:53, Ring5 napisał:

Oby. Ja do Abramsa mam ogromne zaufanie po świetnych Star Trekach i jeśli tylko Disney
nie będzie się za bardzo wtrącał, by przedstawić nam swoją wizję (czyli filmik dla "young
adults", jak to ładnie Anglosasi nazywają), powinien wyjść z tego kawał niezłego kina
akcji. Może nie będzie już tej magii, będącej nieodłączną częścią "starej" trylogii,
ale też nie ukrywajmy - jesteśmy starymi piernikami i dla nas znaczna część owej magii
to po prostu sentyment ;)

Też w serdisiu liczę na coś więcej na coś co wywoła konkretny "och i ach" a nie zażenowanie powiązane z rozczarowaniem.
Co do Star treka to jedni za to Abramsa chwalą inni nienawidzą dla niektórych jego star treki to dobre dzieło dla innych kpina i pożal się boże słaby wytwór. Oby nie było tego w przypadku SW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2015 o 23:21, Braveheart napisał:

co do saberstaffu Maula. O ile dobrze pamiętam w jego przypadku środowisko YT nie kpiło
tzn kpiło nie robiło sobie luźnej beki jak z miecza który mieliśmy okazję zobaczyć


W czasie premiery Mrocznego widma YouTube jeszcze nie istniał, większość twórców takich filmików i innych "przezabawnych" memów dostęp do internetu miało tylko w szkole i szczytem wyrafinowanego żartu było dla nich dorysowanie w paincie członka do zdjęcia kolegi z klasy. O czym więc mowa? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2015 o 23:21, Braveheart napisał:

RLY ? w których :O :O :O


SW: Purge (2004 lub 2005, nie pamiętam już dokładnie), w którejś części SW: Republic i w podręczniku do RPGa (Jedi Academy Training Manual).

Dnia 07.08.2015 o 23:21, Braveheart napisał:

kpiło nie robiło sobie luźnej beki jak z miecza który mieliśmy okazję zobaczyć


Nieśmiało pozwolę sobie zauważyć, że z tego, jak Yoda mówi, również początkowo kpiono i ludzie mieli problem ze zrozumieniem go, ale z czasem zaczęto go wręcz naśladować. Każda zmiana budzi sensację, to normalne. W przypadku takiego miecza również. Ale chyba jednak budzi także pozytywne emocje: http://www.ultrasabers.com/product-p/stunt-flamberge.htm

Dnia 07.08.2015 o 23:21, Braveheart napisał:

Co do Star treka to jedni za to Abramsa chwalą inni nienawidzą dla niektórych jego star
treki to dobre dzieło dla innych kpina i pożal się boże słaby wytwór. Oby nie było tego
w przypadku SW :)


Bierz poprawkę na to, że mówisz tu o zatwardziałych fanatykach, dla których już TNG było profanacją i herezją (a tymczasem ja uważam, że Picard jest znacznie lepszym dowódcą, niż Kirk; inna sprawa, że "stary" serial przynajmniej trzymał się idei "to boldly go where no man has gone before", podczas gdy TNG czy DS9 działy się w już odkrytych regionach, rzadko kiedy zdarzało się, by trafili na nieznaną planetę lub rasę). Takie osoby uważają, że jakakolwiek zmiana czy wprowadzenie nowych elementów zasługuje na potępienie. Tymczasem Abrams sprawił, że Star Trek znowu zaczął bawić, znowu zrobił się popularny. Ostatnie filmy wołały o pomstę do nieba (choć Generations było jeszcze do przełknięcia), seriale po DS9 powoli sięgały dna... Aż tu nagle wziął się za to Abrams i dzięki niemu uniwersum odżyło! Może kolejnego serialu w alternatywnym uniwersum raczej nie będzie, ale i tak miło jest wrócić do klimatu ST.

I właśnie dlatego cieszę się, że to właśnie on odpowiada za nowe GW. Dzięki temu jest szansa, że jednak coś z tego wyjdzie i że po serii wpadek, jaką były Ep I-III, Gwiezdne Wojny znowu będą kawałem dobrego kina. Nie liczę na to, że będą równie magiczne, jak Ep IV-VI, bo na to są raczej nikłe szanse (kino się zmieniło, my, jako odbiorcy, również się zmieniliśmy), chciałbym tylko, by sprawiały taką samą frajdę przy oglądaniu, jak, powiedzmy, Strażnicy Galaktyki.

PS. Muszę w końcu przysiąść i napisać tekst o tym, że Guardians of the Galaxy to nowe wcielenie Gwiezdnych Wojen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować