Zaloguj się, aby obserwować  
Patryk_R1

Archiwum Star Wars czyli coś dla wielbicieli Jedi i nie tylko

4666 postów w tym temacie

Dnia 20.11.2005 o 17:43, Patryk R napisał:

Mój ulubiony antybohater to Darth Maul.


Faktycznie, gość Bardzo klimatyczny, szkoda że ginie, bo mógł być prawdziwą ozdobą Sagi (ale tak to jest, że sithowie jakoś tak giną i nie jest ich zbyt wielu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2005 o 17:46, bipal napisał:

(ale tak to jest, że sithowie jakoś tak giną i nie jest ich zbyt wielu ;-)


Sithowie nie przywiązują tak wielkiej wagi do rekrutacji mrocznych jedi, jak normalni jedi którzy mają własną akademię i ciągle poszukują nowych adeptów Mocy. Sithowie to tak pojawi się jakiś potężniejszy przekabaci kilku jedi na swoją stronę, wyszkoli ich i już myśli że ma całe zastępy mrocznych jedi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 17:53, Patryk R napisał:

Sithowie to tak pojawi się jakiś potężniejszy przekabaci kilku jedi na swoją stronę, wyszkoli ich i już myśli że ma całe
zastępy mrocznych jedi.


Nie zawsze jest tak, że nowy sith był wcześniej Jedi, ale faktem jest (nie do końca zresztą prawdziwym), że "dwóch ich zawsze jest - mistrz i uczeń".
Swoją drogą to w momentach jak Sith pojawia sie na ekranie to przeważnie towarzyszy temu bardzo fajny kawałek muzyczny, np. Marsz imperatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja mogę się przyczepić że w pierwszym a zwłaszcza drugim epizodziku czasem brakuje klimaciki.. Ponieważ uwielbiam starą trylogię, a nowej czasem tego czegoś brakuje..:) Zwłaszcza nie widzą tego osoby co nie widziały starych części:) Jedno trzeba przyznać inaczej o Star Warsach mówią osoby co widziały wpierw nową trylogię a potem starą;) Bo musicie sobie pomyśleć że tak na prawde to wiemy jak to na samym końcu się zakończy:) :P I inaczej się oglądało pierwsze epizody znając IV, ,V i VI:) Inaczej się patrzy na Vadera/Anakina;)

Moją ulubioną postacią jest Yoda:) to niesamowita postać i bardzo wyraźna... No i ten styl jego wymowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 20:25, Stwór napisał:

Moją ulubioną postacią jest Yoda:) to niesamowita postać i bardzo wyraźna... No
i ten styl jego wymowy:)


Właśnie apropo jego stylu mowy. Jeżeli jesteście słuchowcami (tzn. bardzo dobrze przyswajacie wiadomości przekazywane za pomocą mowy) to nie radzę oglądać tej sagi przed klasówką z angola. Raz zrobiłem sobie maraton filmowy - 5 epizodów w niedziele. W poniedziałek była klasówka, dostałem 0 punktów za gramatykę w liście, który był na klasówce, ponieważ 3/4 zdań miałem napisane w szyku przestawnym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 21:19, Patryk R napisał:

A mnie tam bardzo szkoda że mistrz Windu zginął był zaraz po Obi wanie moją ulubioną postacią.


Piszesz tak jakbyś nie znał historii Star Wars..:) Że zginie było wiadomo zanim kręcili I, II i III epizod:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 21:31, Stwór napisał:

Piszesz tak jakbyś
nie znał historii Star Wars..:) Że zginie było wiadomo zanim kręcili I, II i III epizod:)


Nie było tylko wiadomo jak dokona żywota;) Mnie osobiście sposób w jaki zginał bardzo rozczarował. W moim przekonaniu śmierć ta była bez sensu. Bo zamiast zdekapitować Palpatine''a póki ten leżał na ziemi, a Anakin znajdował sie kilka metrów od niego to on wdaje się w dysputy moralne z przyszłym Vader''em. Eh gdbyby Windu był trochę bardziej zdecydowany to historia potoczyłaby sie zupełnie inaczej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 21:52, shinian napisał:

Nie
było tylko wiadomo jak dokona żywota;) Mnie osobiście sposób w jaki zginał bardzo rozczarował. W moim przekonaniu śmierć
ta była bez sensu. Bo zamiast zdekapitować Palpatine''a póki ten leżał na ziemi, a Anakin znajdował sie kilka metrów od
niego to on wdaje się w dysputy moralne z przyszłym Vader''em. Eh gdbyby Windu był trochę bardziej zdecydowany to historia
potoczyłaby sie zupełnie inaczej;)


No jasne.. Ja bym powiedział gdyby to Anakin był bardziej zdecydowany i ufał Jedi to ta historia potoczyła by się inaczej..:) W sumie był zdecydowany.. Inaczej Vader/Anakin to postać tragiczna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 21:57, Stwór napisał:

No jasne.. Ja bym powiedział gdyby to Anakin był bardziej zdecydowany
i ufał Jedi to ta historia potoczyła by się inaczej..:) W sumie był zdecydowany.. Inaczej Vader/Anakin to postać tragiczna..


Anakinowi należy wybaczyć, głupi był- zakochany:P Dzięki Tobie przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz która była dobijająca w RoTS- motyw nieuchronności Fatum, wzięty żywcem z greckiej mitologii. Przecież Anakin starający się za wszelką cenę uratować ukochaną to bardzo dokładna kalka historii Edypa (przy czym obie przepowiednie dotyczyły lekko różniących sie spraw:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.11.2005 o 22:02, shinian napisał:

Anakinowi należ wybaczyć, głupi
był- zakochany:P


Tu raczej wybaczać nie ma czego, Anakin był raczej osobą o słabym kręgosłupie moralnym, jego brak cierpliwości, przy olbrzymich mozliwościach, pchały go ku prostrzym rozwiązaniom, które uwazał za słuszne.
To stąd jego uwielbienie dla dyktatury i ostateczne przejście na ciemną stronę Mocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.11.2005 o 21:31, Stwór napisał:

Piszesz tak jakbyś
nie znał historii Star Wars..:) Że zginie było wiadomo zanim kręcili I, II i III epizod:)


Przecież oglądałem Zemstę Sithów i całą nową trylogię więc po części znam historię Star Wars tylko szkoda mi Windu . A tak na marginesie to jakieś pięć minut temu skończyłem po raz czwarty Kotor''a i ta gra jescze mi się nie znudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 23:17, Patryk R napisał:

> Piszesz tak jakbyś
> nie znał historii Star Wars..:) Że zginie było wiadomo zanim kręcili I, II i III epizod:)


Przecież oglądałem Zemstę Sithów i całą nową trylogię więc po części znam historię Star Wars tylko szkoda mi Windu .
A tak na marginesie to jakieś pięć minut temu skończyłem po raz czwarty Kotor''a i ta gra jescze mi się nie znudziła.


Widzisz ja nową trylogię postrzegam trochę inaczej bo widziałem wcześniej IV, V i VI epizod... Czyli jakby środek i zakończenie;) A teraz zrobili rozpoczęcie i dojście do środka;) Nawet mój kuzyn co ma 14 lat widział wpierw Starą trylogię zanim obejrzał nową;) to się fajnie oglądało by dowiedzieć się jak do tego wszystkiego doszło:) Po częście znasz, a po części nie znasz historii:)

shinian <------ Do tego zmierzałem :) Anakina, a raczej Vadera znaliśmy jako czarny charakter już od początku zły i dopiero z czasem dowiedzieliśmy się że to ojciec Lucka:) A Lucas pokazł nam dzieje Anakina/Vadera dzięki nowej trylogi nie jako postać na wskroś złą.. Tylko Postać tragiczną.. on tak na prawdę nie miał zbytniego wyboru.. Bał się tak bardzo o ukochaną osobę że zabłądził.. Zle odczytał swoją wizję! Jak to Yoda mówił mniej więcej.. Miłość jest niepewna.. Odczuwa się strach, a strach prowadzi do nienawiści.. Czyli ciemnej strony:) On widział wybór taki że obojętnie co zrobi będzie zle.. Czyli tragizm postaci.. W gonitwie by uchronić ukochaną.. Sam doprowadził do tej wizji przed którą chciał ją uchronić..

Tak czy siak trylogia Star Wars jest uniwersalna bo można w niej dostrzec coś więcej niż tylko efekty i wybuchy:) George Lucas tworząc Trylogię Gwiezdnych Wojen Dał nam coś więcej niż tylko Film:) .. No i oczywiście dzieki Star Wars mamy świetne gry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 23:19, Puszkin napisał:

No fakt szkoda że ginie ale za to pięnie załatwił Jango Fett''a ale z drugiej strony to było zbyt szybkie starcie :]


Nie.. On tylko pokazał że nawet najlepszy Bunty Hunter nie ma szans z mistrzem Jedi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2005 o 09:07, Puszkin napisał:

No tak ale nie zapominaj że Jango był Mandalorianinem a to nie są zwykli wojownicy jak klony :]


eee tam, w KoTOR2 wybija się Mandalorian bez problemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2005 o 11:10, Puszkin napisał:

Niby tak ale jak już przedtem mówili stracili swoją siłe :] i nie mogli się podnieść po porażce w wojnie z Republiką.


Mi chodzi jednak o to, że samych wojowników jest łatwo pokonać. Porażka w wojnie z Republiką, nie powinna aż tak osłabić pojedyńczych jednostek- Zakon Jedi to ledwo podniósł sie po Malachor V a następnie po Jedi Civil War, ale jego pojedyńczy członkowie nie doznali w wyniku tego jakiegoś wybitnego osłabienia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wasze ulubione pejedynki w całej serii?
Dla Mnie najlepsze trzy (w dowolnej kolejności)

1. Darth Maul vs. Obi-wan
2. Luke vs. Darth Vader (Ep. V)
3. Dooku vs. ktokolwiek (Yoda, Anakin itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować