Zaloguj się, aby obserwować  
Patryk_R1

Archiwum Star Wars czyli coś dla wielbicieli Jedi i nie tylko

4666 postów w tym temacie

Ja tam po latach, nie uważam ep I-III za jakieś tragiczne. Owszem irytują niedoróbki, Hayden to drewno wcielone, ale z drugiej strony Hamill też nie był jakims nie-wiadomo kim. Zasadniczo z obsady starej trylogii wyróżniały się postacie Hana, Vadera i Imperatora. Oczywiście Alec Guiness też odwalił dobrą robotę przy Obi-Wanie, ale i Neseon dał radę z Qui-Gon Jinem i McGregor z młodym Kenobim. A i Fisher i Portman jakoś wybitnie nie wypadły. Po czasie doceniam również Lord-a Tyranusa, Mace Windu, czy nawet Fetta.

Jeżeli coś mi wybitnie przeszkadzało w odbiorze ep I-III to dubbing, który w owym czasie był obowiązkowy w kinie... Wydaje mi się też, że hype był tak duży, że tylko dzieło na miarę Ojca Chrzestnego mogłoby zaspokoić fanów. Obawiam się też, że tak będzie również w przypadku cyklu Disney`a. Już John Carter pokazał, że porządne kino przygodowe może się nie sprzedać...

Wbrew wszystkiemu, udział oryginalnej obsady powoduje u mnie więcej obaw niż nadziei i zasadniczo tylko Ford gwarantuje jakiś poziom, chociaż jestem ciekaw czy będzie w stanie dokończyć zdjęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2015 o 13:30, Alexei_Kaumanavardze napisał:

Ja tam po latach, nie uważam ep I-III za jakieś tragiczne. Owszem irytują niedoróbki,
Hayden to drewno wcielone, ale z drugiej strony Hamill też nie był jakims nie-wiadomo
kim. Zasadniczo z obsady starej trylogii wyróżniały się postacie Hana, Vadera i Imperatora.
Oczywiście Alec Guiness też odwalił dobrą robotę przy Obi-Wanie, ale i Neseon dał radę
z Qui-Gon Jinem i McGregor z młodym Kenobim. A i Fisher i Portman jakoś wybitnie nie
wypadły. Po czasie doceniam również Lord-a Tyranusa, Mace Windu, czy nawet Fetta.


Nie zapominajmy o Lando, który został wyjęty żywcem z filmu disco. Brakowało mu jedynie wrotek na nogach :D Mimo to, bardzo lubię tę postać. Tak z filmu, jak i książek.

Dnia 13.03.2015 o 13:30, Alexei_Kaumanavardze napisał:

Jeżeli coś mi wybitnie przeszkadzało w odbiorze ep I-III to dubbing, który w owym czasie
był obowiązkowy w kinie... Wydaje mi się też, że hype był tak duży, że tylko dzieło na
miarę Ojca Chrzestnego mogłoby zaspokoić fanów. Obawiam się też, że tak będzie również
w przypadku cyklu Disney`a.


Za dzieciaka dubbing nie przeszkadzał. Teraz razi w uszy, dlatego przerzuciłem się na oryginalną wersję językową, bez napisów.

Dnia 13.03.2015 o 13:30, Alexei_Kaumanavardze napisał:

Ford gwarantuje jakiś poziom, chociaż jestem ciekaw czy będzie w stanie
dokończyć zdjęcia...


Hahaha, zaorane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2015 o 13:30, Alexei_Kaumanavardze napisał:


Jeżeli coś mi wybitnie przeszkadzało w odbiorze ep I-III to dubbing, który w owym czasie
był obowiązkowy w kinie...


Na szczęście, nigdy nie oglądałem SW z dubbingiem, w kinie byłem tylko na wersjach oryginalnych z napisami.

Dnia 13.03.2015 o 13:30, Alexei_Kaumanavardze napisał:


Wbrew wszystkiemu, udział oryginalnej obsady powoduje u mnie więcej obaw niż nadziei
i zasadniczo tylko Ford gwarantuje jakiś poziom, chociaż jestem ciekaw czy będzie w stanie
dokończyć zdjęcia...


Ja nie mam obaw co do starej obsady, ba, jestem podekscytowany tym, że znowu zobaczę ich na ekranie. Bardziej martwi mnie techniczna strona filmu - że to już nie będzie to samo i że za bardzo będą chcieli upodobnić wszystko do starej trylogii i nie uświadczymy jakiegoś rozwoju technicznego w uniwersum i wszystko będzie wyglądać archaicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2015 o 13:52, lis_23 napisał:

Ja nie mam obaw co do starej obsady, ba, jestem podekscytowany tym, że znowu zobaczę
ich na ekranie. Bardziej martwi mnie techniczna strona filmu - że to już nie będzie to
samo i że za bardzo będą chcieli upodobnić wszystko do starej trylogii i nie uświadczymy
jakiegoś rozwoju technicznego w uniwersum i wszystko będzie wyglądać archaicznie.


Ja z kolei obawiam się odwrotności. Już po zwiastunie byłem lekko zniesmaczony lotem Sokoła, który ewidentnie został za bardzo cyfrową wersją samego siebie. Nie sugeruję powrotu do plastikowych modeli, ale jeżeli film będzie pod względem efektów tak brzydki i nieznośny jak Hobbit, to podziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2015 o 14:02, Tuchaczevsky napisał:


Ja z kolei obawiam się odwrotności. Już po zwiastunie byłem lekko zniesmaczony lotem
Sokoła, który ewidentnie został za bardzo cyfrową wersją samego siebie. Nie sugeruję
powrotu do plastikowych modeli, ale jeżeli film będzie pod względem efektów tak brzydki
i nieznośny jak Hobbit, to podziękuję...


Efekty w Hobbicie nie są złe, zła ( niepotrzebna ) jest tylko technika 3D, a co za tym idzie, kolorystyka i wszystko, co dodano w postprodukcji, oraz te 48 kl/s.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2015 o 14:11, lis_23 napisał:

Efekty w Hobbicie nie są złe, zła ( niepotrzebna ) jest tylko technika 3D, a co za tym
idzie, kolorystyka i wszystko, co dodano w postprodukcji, oraz te 48 kl/s.


Efekty w Hobbicie nie są złe? Przez cały czas trwania filmu miałem ochotę wyjść z sali kinowej. Dla porównania wrzuciłem sobie ostatnio na tapetę Trylogię w wersji Extended. Technika kręcenia jest nieporównywalnie lepsza + rzeczywiste i żywe lokacje, z których w znacznym stopniu zrezygnowano w Hobbicie, na rzecz green screenu i studia. Jakoś to do mnie nie trafia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2015 o 14:14, Tuchaczevsky napisał:


Efekty w Hobbicie nie są złe? Przez cały czas trwania filmu miałem ochotę wyjść z sali
kinowej. Dla porównania wrzuciłem sobie ostatnio na tapetę Trylogię w wersji Extended.
Technika kręcenia jest nieporównywalnie lepsza + rzeczywiste i żywe lokacje, z których
w znacznym stopniu zrezygnowano w Hobbicie, na rzecz green screenu i studia. Jakoś to
do mnie nie trafia...


Zrezygnowano, gdyż filmy nie są już kręcone na taśmie filmowej, tylko cyfrowo, w dodatku w rozdzielczości 5K, przez co nie dało się używać makiet i miniatur, gdyż te musiałyby być bardzo duże, aby w 5K uchwycić wszystkie szczegóły.
Wbrew krytyce, wiele scen filmów kręcono w plenerze, wystarczy sobie pooglądać filmiki z planu.
Pierwszy Hobbit jest b. dobrze zrobiony ( pomijając 3D ) i nie ma w nim większych wpadek ( no, może poza kilkoma scenami w Mieście Goblinów ), drugi film też zrobiono sprawnie ( choć wielu narzeka na beczkowy spływ, który ja bardzo lubię ), smok jest świetny, tylko Mroczna Puszcza nie jest zbyt mroczna ( i znowu, wpływ 3D ). Dopiero w trzecim filmie mamy przewagę green screemu - ale, znowu, tutaj jest najwięcej statystów i ludzi w strojach Orków. Cały plan jest jednak cyfrowy i może to razić, choć można to też zrozumieć.
Posiadam wszystkie albumy, artbooki o realizacji Hobbita i nie będę odsądzał twórców od czci i wiary - moim zdaniem, Weta znacznie gorzej spisała się w " Avengers ", dawno nie widziałem tak sztucznych i źle wkomponowanych w obraz efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie zrównywał wszystkich trzech epizodów nowej trylogii - pierwszy podobał mi się zdecydowanie najbardziej, a drugi był beznadziejny. Podobnie postać Jar Jara - w Epizodzie 1 był ciekawym dodatkiem i równowagą dla tego całego sztucznego patosu, natomiast w kolejnych częściach nieznośnie irytował. Jak ten głąb został senatorem? :D
Wątek romansowy raził sztucznością, był źle poprowadzony, a Hayden drewniany. Koszmar po prostu!
Trzeci epizod był po prostu poprawny.
Żaden z tych filmów nie był wybitny, ale popdobnie było z oryginalną trylogią. Gwiezdne Wojny nie stały się kultowe ze względu na fenomenalny scenariusz czy wybitną grę aktorską. Wykreowany świat i efekty specjalne - to podstawa całego sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2015 o 14:32, pawbuk napisał:

Ja bym nie zrównywał wszystkich trzech epizodów nowej trylogii - pierwszy podobał mi
się zdecydowanie najbardziej, a drugi był beznadziejny. Podobnie postać Jar Jara - w
Epizodzie 1 był ciekawym dodatkiem i równowagą dla tego całego sztucznego patosu, natomiast
w kolejnych częściach nieznośnie irytował. Jak ten głąb został senatorem? :D


Dokładnie. Pierwszy epizod był najlepszy, drugi, najgorszy ( ale nie do końca fabularnie, przede wszystkim leżał scenariusz, wątek miłosny, dialogi i aktorstwo - wina scenariusza i dialogów ), a trzeci epizod - pół na pół.

Dnia 13.03.2015 o 14:32, pawbuk napisał:

Wątek romansowy raził sztucznością, był źle poprowadzony, a Hayden drewniany. Koszmar
po prostu!
Trzeci epizod był po prostu poprawny.
Żaden z tych filmów nie był wybitny, ale popdobnie było z oryginalną trylogią. Gwiezdne
Wojny nie stały się kultowe ze względu na fenomenalny scenariusz czy wybitną grę aktorską.
Wykreowany świat i efekty specjalne - to podstawa całego sukcesu :)


Dokładnie. To było coś nowego, świeżego, a nie wybitnego. Gdyby NN powstała dziś to zapewne zebrałaby takie same recenzje i opinie, jak nowa trylogia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2015 o 13:38, Tuchaczevsky napisał:

Hahaha, zaorane :D


Nie przesadzajmy, Hammil przez lata stał sie ikoną dla fanów animowanego uniwersum DC. Facet nie gra Jokera, to jest jedyny, słuszny i definitywny głos Jokera. skoro potrafił tak genialnie się wyrobić przez lata w tym wcieleniu, to wracając jako Luke też raczej da radę xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Owszem, jest bardzo dobra, ale jako aktorka teatralna. Do kina niestety się nie nadaje i w filmach gra po prostu bardzo słabo. Polecam sobie posłuchać w TCW tę postać w wykonaniu Catherine Taber. Niebo a ziemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2015 o 14:45, Zekzt napisał:

Nie przesadzajmy, Hammil przez lata stał sie ikoną dla fanów animowanego uniwersum DC.
Facet nie gra Jokera, to jest jedyny, słuszny i definitywny głos Jokera. skoro potrafił
tak genialnie się wyrobić przez lata w tym wcieleniu, to wracając jako Luke też raczej
da radę xD


Ee, a mówimy o...

Komentarz o zaoraniu był do stwierdzenia odnośnie ewentualnej "niemożności" dokończenia zdjęć przez Forda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ani o Hamilla (jak napisal Zekzt - gosc sie wyrobil, a i brodka wyglada niezle), ani tym bardziej o Forda sie nie martwie. Natomiast Fisher... ja wiem, ze czas nie ma litosci dla nikogo, ale ona troszke sie zapuscila. Widzialem jej fotki ze stycznia 2015 i nie wyglada najlepiej. Ok, nie przypomina jeszcze Jabby, ale troche jej sie przybralo na wadze. To moze byc problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2015 o 14:59, Ring5 napisał:

Ani o Hamilla (jak napisal Zekzt - gosc sie wyrobil, a i brodka wyglada niezle), ani
tym bardziej o Forda sie nie martwie. Natomiast Fisher... ja wiem, ze czas nie ma litosci
dla nikogo, ale ona troszke sie zapuscila. Widzialem jej fotki ze stycznia 2015 i nie
wyglada najlepiej. Ok, nie przypomina jeszcze Jabby, ale troche jej sie przybralo na
wadze. To moze byc problemem.


Widocznie wolała przerzucić się na Space Balls, gdzie głównym bandziorem (w jej przypadku) był Pizza the Hutt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hamill chyba jednak przeszedł na ciemną stronę Mocy, bo z sympatycznego chłopaczka przekształcił się w Jokera i teraz to jest jego dominujący głos. W takim samym stylu odgrywał chociażby głównego złego w Full Throttle. Carrie jest zniszczona narkotykami i jej niezdrowym trybem życia, do formy doprowadzić ją będzie bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie takie cuda hollywood robiło z ludźmi - odpisują ją jak xzibit starego malucha xD
A co do Forda - pisałem to w odniesieniu do wydźwięku tamtego posta, ale nevermind. Tez uważam go za jednego z lepszych aktorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2015 o 15:06, Kaerobani napisał:

Hamill chyba jednak przeszedł na ciemną stronę Mocy, bo z sympatycznego chłopaczka przekształcił
się w Jokera i teraz to jest jego dominujący głos.


I bardzo dobrze. Luke z odrobinka "mroku" idealnie sie wpasuje w to uniwersum. Wiem, ze to wszystko juz historia, ale w koncu troche przez te lata przeszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno mi się nasuwa na myśl. Osoba reżysera. To co J.J. Abrams zrobił z Star Trekiem napawa optymizmem. Z twórców, którzy przewijali się na liście nazwisk IMHO najlepszy był Nolan - u niego efekty specjalne zawsze są na najwyższym poziomie, ponieważ większość z nich powstaje w rzeczywistości, podkręcane są jedynie wybuchy, głosy etc. Wystaczy popatrzyć na np. Batmana. Również Intelstellar pokazał, że w kosmosie nie czuje się źle. Natomiast najgorszym wyborem byłby Bay. Wszystko w komputerze, a fabuła i aktorzy nie ważni.

Zresztą, Abrams został namaszczony przez Spielberga, a i w Trekach i w Super 8 było czuć rękę mistrza więc... nie będzie Christensena a to już coś:). Osobiscie uważam, że Disney nie po to kupił Lucasa, żeby robić słabe filmy, bo to na nich wszystko się opiera. Oczywiście, wydaje się że pozycja w popkulturze uniwersum jest niepodważalna i z samego dziedzictwa SW zwróciłby się zakup, ale przecież nie o to chodzi. Byleby nie wyszli z tego "Piraci z karaibów" w kosmosie;). Pomijając wszystko, to o wiele większe obawy mam co do nowego Indiego (bez Forda, bez Spielberga, bez Connereg`o), bo takiego kina już się nie robi, niż do SW które są ponadczasowe, a tacy "Strażnicy Galaktyki" pokazali że da się robić dobre i efektowne filmy SF. (wiem, wiem to komiks etc., ale chodzi mi o stronę wizualną i pewien rodzaj... lekkosci scenariusza;)). Dobrym poligonem doświadczalnym dla Disney`a był John Carter(jeśli chodzi o kino przygodowe), który mi się podobał i żałuję, że kontynuacja nie doszła do skutku, bo uważam że ten bohater na to zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować