Archiwum Star Wars czyli coś dla wielbicieli Jedi i nie tylko

[Ring5 0]

Teaser miazdzy. "Chewie, we''re home" wbilo mnie w fotel. CHCE JUZ! Dajcie juz grudzien!

[pawbuk 0]

Dnia 16.04.2015 o 21:50, Outlander-pro napisał:

Może objawia się jako ten "duch" czy jak to nazwać, jak pod koniec epizodu VI :P ?
W sumie pytanie do znawców, te duszki to jakiś tylko środek artystyczny był, czy rzeczywiście
Jedi po śmierci się tak mogą objawiać ludziom? W sumie zawsze mi to trochę zabijało ćwieka
:P

Też od razu o tym pomyślałem :) Takie nawiązanie właśnie do końcówki Powrotu Jedi :)
A trailer miażdży - ten zniszczony niszczyciel imperialny, X-Wingi znów nad wodą, Chewie i Solo...
Ech, końcowka roku należy u mnie do SW ;)

[Ring5 0]

Dnia 16.04.2015 o 21:50, Outlander-pro napisał:

Jedi po śmierci się tak mogą objawiać ludziom?

Teraz to ciezko powiedziec... w Expanded Universe bylo to pare razy poruszane, m.in. w Trylogii Thrawna, o ile mnie pamiec nie myli. W prequelowej trylogii Yoda rowniez o tym napomknal Kenobiemu (mowiac o "starym znajomym").

EDYTKA: I nie sadze, by pojawiaj sie jako duch, w jednej scenie jest widoczna cybernetyczna dlon. Prawa. Ta, ktora Luke stracil.

[Outlander-pro 0]

Dnia 16.04.2015 o 22:10, Ring5 napisał:

EDYTKA: I nie sadze, by pojawiaj sie jako duch, w jednej scenie jest widoczna cybernetyczna
dlon. Prawa. Ta, ktora Luke stracil.

Tak, tak, myślałem o duchu Anakina, nie Luke''a. Jak się domyślam Luke będzie jakimś Jedi Grandmasterem :3

[Ring5 0]

Dnia 16.04.2015 o 22:25, Outlander-pro napisał:

Tak, tak, myślałem o duchu Anakina, nie Luke''a.

A, ok, moj blad. Sorki. Jestem na takim haju po tym teaserze, ze ledwo kojarze :D Cos mi mowi, ze powierzenie rezyserii Abramsowi to najlepsza rzecz, jaka mogli zrobic z Gwiezdnymi Wojnami.

[Kaerobani 0]

Teaser naprawdę bardzo dobry, wreszcie interesujący materiał, który sugeruje, że Ep. VII ma szansę być naprawdę świetnym filmem!

[lis_23 2]

Ja mam nadal mieszane uczucia ....
Zwiastun, podobnie jak i pierwszy tester, za bardzo swoją estetyką przypomina starą trylogię, która - niestety, od strony wizualnej trąci już myszką.
Nowa trylogia jest słaba od strony scenariuszowej i częściowo fabularnej, ale od strony wizualnej ( poza pewnymi fragmentami ep II ) jest tym, czego oczekiwałem po tych filmach. W tym przypadku mamy rzadkie zjawisko, że to, co było wcześniej wygląda lepiej, niż to, co było później i tak, od strony technicznej, świat SW wygląda znacznie lepiej i nowocześniej w ep I - III, niż w ep IV - VI, a to, co do tej pory widzieliśmy w ep VII wygląda jeszcze gorzej, starzej, itp.
Nie przemawia to do mnie, obawiam się, że zrezygnowano z rozmachu tylko po to, aby zadowolić ortodoksyjnych fanów starej trylogii, a ja chcę przepychu, splendoru, a nie minimalizmu znanego ze starej trylogii - mam tu na myśli scenografię, kreację świata, efekty specjalne, itp.

[Paoro 0]

Dnia 17.04.2015 o 11:41, lis_23 napisał:

Ja mam nadal mieszane uczucia ....
Zwiastun, podobnie jak i pierwszy tester, za bardzo swoją estetyką przypomina starą trylogię,
która - niestety, od strony wizualnej trąci już myszką.
Nowa trylogia jest słaba od strony scenariuszowej i częściowo fabularnej, ale od strony
wizualnej ( poza pewnymi fragmentami ep II ) jest tym, czego oczekiwałem po tych filmach.
W tym przypadku mamy rzadkie zjawisko, że to, co było wcześniej wygląda lepiej, niż to,
co było później i tak, od strony technicznej, świat SW wygląda znacznie lepiej i nowocześniej
w ep I - III, niż w ep IV - VI, a to, co do tej pory widzieliśmy w ep VII wygląda jeszcze
gorzej, starzej, itp.
Nie przemawia to do mnie, obawiam się, że zrezygnowano z rozmachu tylko po to, aby zadowolić
ortodoksyjnych fanów starej trylogii, a ja chcę przepychu, splendoru, a nie minimalizmu
znanego ze starej trylogii - mam tu na myśli scenografię, kreację świata, efekty specjalne,
itp.

Ja na to patrze tak, E I-III to piękny różnorodny świat. E IV-VI to brzydota wprowadzona przez Imperium, tak jak u nas po wojnie powstało wiele brzydkich budynków za komuny tak podobnie było za czasów Imperium. No i minie wiele lat aż cos się zmieni. Widać, że niedobitki Imperium jak naziści z tą flagą na budynku :P

[lis_23 2]

Właśnie Wiesław Kot wynurza się na temat Gwiezdnych Wojen, które jego zdaniem nie mają nic wspólnego z artyzmem, a i rozrywka to jarmarczna i wątpliwa - ot, filmiki dla czternastoletnich chłopców, którzy nigdy nie dorośli i nie zauważają, że w tym kosmosie latają te same statki kosmiczne co czterdzieści lat temu i że nie ma tam żadnego postępu technicznego ( to akurat jest też mój zarzut, z resztą się nie zgadzam ).

[Outlander-pro 0]

Mógłby ten pan się dowiedzieć, że zastój techniczny to zamierzony element uniwersum i trwa on tam (bodajże) kilka tysięcy lat.

[lis_23 2]

Dnia 17.04.2015 o 13:24, Outlander-pro napisał:

Mógłby ten pan się dowiedzieć, że zastój techniczny to zamierzony element uniwersum i
trwa on tam (bodajże) kilka tysięcy lat.

Zastój techniczny, technologiczny też mnie denerwuje, ale wracając do Kota: nie dzierżę tego gościa. Wydaje mi się, że nie lubi on niczego, co zostało wyprodukowane, nakręcone w USA, a tym bardziej, jeżeli jest to kino rozrywkowe. Chyba uważa się on za zbyt ambitnego konesera filmowego, żeby zawracać sobie głowę kinem komercyjnym, którym chyba gardzi. Ilekroć oglądam z nim wywiad, czy relacje z jakiejś premiery, itp. sprawia on wrażenie gościa niezadowolonego z niczego. Nic mu się nie podoba.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 17.04.2015 o 12:58, lis_23 napisał:

Właśnie Wiesław Kot wynurza się na temat Gwiezdnych Wojen, które jego zdaniem nie mają
nic wspólnego z artyzmem, a i rozrywka to jarmarczna i wątpliwa - ot, filmiki dla czternastoletnich
chłopców, którzy nigdy nie dorośli i nie zauważają, że w tym kosmosie latają te same
statki kosmiczne co czterdzieści lat temu i że nie ma tam żadnego postępu technicznego
( to akurat jest też mój zarzut, z resztą się nie zgadzam ).

Hipster i tyle, nie ma się co przejmować.

[Ring5 0]

Dnia 17.04.2015 o 11:41, lis_23 napisał:

Zwiastun, podobnie jak i pierwszy tester, za bardzo swoją estetyką przypomina starą trylogię,

Co akurat może być tylko i wyłącznie zaletą. Zdecydowanie gorzej by było, gdyby przypominał prequele.

Dnia 17.04.2015 o 11:41, lis_23 napisał:

od strony wizualnej ( poza pewnymi fragmentami ep II ) jest tym, czego oczekiwałem po tych filmach.

Czyli? Bo dla mnie nowe GW są takimi Teletubisiami dla dorosłych - ma być kontrastowo, kolorowo, a cała reszta jest już na bardzo dalekim drugim miejscu. Na dodatek efekty specjalne wyglądają sztucznie aż do bólu. Wystarczy spojrzeć na dwie sceny:
1) pościg speederami w Ep II, moment, gdy Kenobi łapie miecz, upuszczony przez Anakina. Ja rozumiem, że to bluescreen (czy, w ich przypadku, greenscreen), ale czy naprawdę takim wielkim problemem byłoby rzucenie aktorowi jakiegoś propsa, który mógłby położyć na siedzeniu obok? A tak mamy co? Lipne złapanie w locie czegoś, czego nie ma, odłożenie tego czegoś na siedzenie obok, po czym owo coś zachowuje się tak, jakby zostało do siedzenia przyklejone.
2) krojenie "gruszki" przez Anakina na Naboo... ręce mi opadły, gdy to zobaczyłem. Naprawdę nie dało się tego zrobić lepiej? Trzeba było koniecznie CGI do czegoś takiego wrzucać? Dobrym przykładem, jak robić tego typu sceny, jest Władca Pierścieni, bazujący na propsach i perspektywie, nie tylko na CGI. Przecież, jak rany, już bardziej wiarygodnie wyglądają lewitujące kamienie (i Artoo) w Imperium Kontratakuje!

Moim zdaniem, Lucas przegiął i to mocno, stawiając przede wszystkim na CGI. Gdyby jeszcze zrobiono to dobrze, może nie byłoby tak tragicznie. Ale to, co nam zaserwowano, dalekie jest od poziomu, jaki reprezentowały sobą "stare" GW (oczywiście patrząc z perspektywy możliwości technicznych, dostępnych prawie 40 lat temu - tak, Gwiezdne Wojny mają już prawie 40 lat!)

Dnia 17.04.2015 o 11:41, lis_23 napisał:

Nie przemawia to do mnie, obawiam się, że zrezygnowano z rozmachu tylko po to, aby zadowolić
ortodoksyjnych fanów starej trylogii, a ja chcę przepychu, splendoru

Po pierwsze, na podstawie kilku scen z teasera (bo to nawet trailer nie jest!) zakładasz, że zrezygnowano z tego wszystkiego? Na razie widzieliśmy Tatooine (prawdopodobnie) i niewiele więcej, tam raczej ciężko spodziewać się jakiegokolwiek "przepychu" (aczkolwiek rozbity niszczyciel zrobił na mnie niesamowite wrażenie). Po drugie, zdecydowanie wolę, by poszli w stronę jakości fabuły, niż próbowali olśnić widza kolorowymi fajerwerkami i właściwie niczym więcej. Bo do tego właśnie sprowadzały się głównie Epizody I-III. Które, tak przy okazji, z jakiegoś kompletnie niezrozumiałego powodu, zrezygnowały ze scen wchodzenia w hiperprzestrzeń. Ale to już tak na marginesie...

Dnia 17.04.2015 o 11:41, lis_23 napisał:

nie zauważają, że w tym kosmosie latają te same statki kosmiczne co czterdzieści lat temu i że nie ma tam żadnego postępu technicznego

No niezupełnie... Pominę fakt, że nie wiemy, jaki widzieliśmy model X-Winga (ok, EU nie żyje, więc podeprzeć się nim nie mogę, a przynajmniej nie powinienem, ale warto pamiętać, że X-Wing jednak ewoluował i pojawiały się kolejne jego wersje; podobnie rzecz się ma z innymi statkami). Pisanie, że po 40 latach nadal latają te same statki jest trochę dziwne w świecie, w którym wielu pasażerów nadal lata kilkudziesięcioletnimi samolotami (jeden z najpopularniejszych samolotów rejsowych na świecie, Boeing 737, w 2018 roku będzie obchodził swoje PIĘĆDZIESIĄTE urodziny). A co z myśliwcami? F-16 wszedł do służby w 1978 roku, czyli 37 lat temu! I, patrzcie państwo, nadal lata! Broń osobista? Proszę bardzo: jeden z najpopularniejszych pistoletów maszynowych świata, HK MP-5, za rok będzie miał pięćdziesiąt latek. I nadal jest w użyciu.

Pisanie, że w świecie GW nic się nie zmienia, jak dla mnie, trąci troszkę ignorancją i brakiem wiedzy o tym uniwersum. Nawet jeśli będziemy się trzymać samych filmów, to jednak zmiany są widoczne. W prequelach mamy myśliwce ARC-170, zaprojektowane i produkowane przez Incom Corporation. Ich następcą został T-65, czyli popularny X-Wing. Już na pierwszy rzut oka widać podobieństwa między tymi modelami. Postęp :) Podobnie rzecz ma się z bronią (blasterami), pancerzami (nawet między epizodami II i III widzimy różnice w pancerzach clone trooperów, które następnie ulegają dalszej przemianie w doskonale nam znane pancerze szturmowców, a te z kolei zmieniają się w to, co widzieliśmy na teaserach. Serio ktoś tu chce mówić o zastoju technologicznym? Mierzymy ten (FIKCYJNY!) świat własną miarą, zapominając kompletnie, że sami jakoś nie poruszamy się latającymi spodkami (a przecież tak widzieli nasze czasy ludzie 50 czy 70 lat temu), deskolotki (hoverboards) nadal nie są dostępne w sklepach (nieśmiało powstają prototypy, którym jednak daleko do tego, co widzieliśmy w Powrocie do Przyszłości), nie chodzimy w śmiesznych, obcisłych, srebrnych ubrankach (pomijam tu subkultury)... Zmieniły się nasze telefony, ale przecież między komunikatorem Qui-Gona a comlinkiem z Ep IV również jest różnica.

[lis_23 2]

Dnia 17.04.2015 o 15:07, Ring5 napisał:

Czyli? Bo dla mnie nowe GW są takimi Teletubisiami dla dorosłych - ma być kontrastowo,
kolorowo, a cała reszta jest już na bardzo dalekim drugim miejscu.

Chodzi mi o to, że mieli nam pokazać Starą Republikę jak i zakon Jedi u szczytu chwały i to dokładnie dostaliśmy.
Lubię starą trylogię, ale tamtejsze walki na miecze świetlne w porównaniu z walkami i pojedynkami z nowej trylogii to wręcz amatorszczyzna.
Kreacja świata też jest dosyć uboga ale to zostawiam, gdyż ówczesna technika nie pozwalała na zbyt wiele.

Dnia 17.04.2015 o 15:07, Ring5 napisał:

Po pierwsze, na podstawie kilku scen z teasera (bo to nawet trailer nie jest!) zakładasz,
że zrezygnowano z tego wszystkiego? Na razie widzieliśmy Tatooine (prawdopodobnie) i
niewiele więcej, tam raczej ciężko spodziewać się jakiegokolwiek "przepychu" (aczkolwiek
rozbity niszczyciel zrobił na mnie niesamowite wrażenie).

Moim zdaniem, od strony czysto technicznej, architektonicznej, itp. to, co pokazano w ep I - III wydawało się być nie tylko nowsze, ładniejsze, itp. ale także bardziej zaawansowane technicznie niż to, co mamy w ep IV - VI. Owszem, tam mamy świat/ wszechświat pod tyranią Imperium ale i tam technika powinna się jakoś rozwijać, iść na przód.
Teraz mamy ponad 30 lat po zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci, a wszystko wygląda tak samo, jak za czasów Rebelii; X- Vingi, Niszczyciele, TIE, itp. Zbyt mało nowości w tej " nowej " części.
Oczywiście, na podstawie testera nie jestem w stanie ocenić całości i nie twierdzę, że to będzie zły film, ba, przeciwnie, ale obawiam się, że aby zachować klimat starej trylogii, rzucą akcję na jakieś nędzne peryferja Galaktyki, żeby przypadkiem nie pokazać czegoś ładniejszego,.

Dnia 17.04.2015 o 15:07, Ring5 napisał:

Po drugie, zdecydowanie wolę,
by poszli w stronę jakości fabuły, niż próbowali olśnić widza kolorowymi fajerwerkami
i właściwie niczym więcej. Bo do tego właśnie sprowadzały się głównie Epizody I-III.

Ja tam wolę, żeby jedno łączyło się z drugim, niż wybierać jedno kosztem drugiego.

Obawiam się po prostu, że o ile od strony scenariuszowej, fabularnej, może i aktorskiej, " Przebudzenie Mocy " będzie znacznie lepsze od nowej trylogii, o tyle od strony czysto wizualnej będzie trącić myszka - trochę jak gry RPG dla hardcorów, którzy chcieliby ciągle grać w klony BG.

[Kaerobani 0]

Dodam, że wg panelu z SW Celebration to nie jest Tatooine, tylko planeta zwąca się bodajże Jako (pisownia niepotwierdzona).

[Henrar 2]

Dnia 17.04.2015 o 15:30, lis_23 napisał:

Lubię starą trylogię, ale tamtejsze walki na miecze świetlne w porównaniu z walkami i
pojedynkami z nowej trylogii to wręcz amatorszczyzna.
Kreacja świata też jest dosyć uboga ale to zostawiam, gdyż ówczesna technika nie pozwalała
na zbyt wiele.

Taka drobna uwaga - walka na miecze świetlne w Starej Trylogii jest jaka jest, ponieważ rekwizyty były delikatne.

[lis_23 2]

Dnia 17.04.2015 o 16:02, Henrar napisał:

Taka drobna uwaga - walka na miecze świetlne w Starej Trylogii jest jaka jest, ponieważ
rekwizyty były delikatne.

Widzisz, tego nie wiedziałem ;)
Chodzi też o samą choreografię walk, która była tu dosyć słaba.

[Ring5 0]

Dnia 17.04.2015 o 15:30, lis_23 napisał:

Lubię starą trylogię, ale tamtejsze walki na miecze świetlne w porównaniu z walkami i
pojedynkami z nowej trylogii to wręcz amatorszczyzna.

Zgoda, ale głównie ze względu na ograniczenia budżetowe i techniczne. Z drugiej strony, w nowej trylogii popadają ze skrajności w skrajność, robiąc momentami coś, co można określić jedynie jako parodię walki na miecze świetlne (pojedynek Yoda-Dooku w Ep II, w którym Yoda skacze jak radosny szczeniaczek z ADHD, jest po prostu śmieszny). Zauważ także, że pomimo dostępności za grosze (w stosunku do budżetu) replik mieczy, nadających się do walki (np. http://www.ultrasabers.com/ ), nadal kręcono wszystko używając "patyków", które następnie obrabiano komputerowo, przez co podczas walki miecze nie rzucają światła. Jedyna scena, w której zdecydowano się element świecącego miecza dodać (pojedynek Anakina z Dooku w Ep II), jest żałośnie sztuczna, bo wygląda, jakby machali świetlówkami, gdyż miecze świecą tylko podczas zbliżeń na twarze walczących. Mając wielomilionowy budżet, zatrudniając ekspertów od wschodnich sztuk walki, nikt nie pomyślał o tym, że wystarczy wziąć kawałek plastikowej rurki, podświetlić go od spodu mocną diodą i mamy gotowy świecący miecz świetlny, nadający się do walki?

Dnia 17.04.2015 o 15:30, lis_23 napisał:

Moim zdaniem, od strony czysto technicznej, architektonicznej, itp. to, co pokazano w
ep I - III wydawało się być nie tylko nowsze, ładniejsze,

Ale... pokazano Coruscant, będące stolicą Republiki. Pokazano Naboo. Oba światy stworzone w 100% używając CGI. W starej trylogii mamy pustynię, mamy skutą lodem planetę, mamy bagno... Tu nie ma za bardzo miejsca na technologiczne fajerwerki.

Dnia 17.04.2015 o 15:30, lis_23 napisał:

Teraz mamy ponad 30 lat po zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci, a wszystko wygląda tak
samo, jak za czasów Rebelii; X- Vingi, Niszczyciele, TIE, itp. Zbyt mało nowości w tej
" nowej " części.

Chyba pominąłeś cały akapit, jaki temu zagadnieniu poświęciłem. Zresztą jeśli dokładnie obejrzysz teaser, zobaczysz, że TIE Fightery również przeszły pewną metamorfozę. Mamy tradycyjną wersję (choć wygląda na negatyw "starego" TIE, bo w niektórych ujęciach kokpit jest czarny, a panele jasne), ale mamy też coś, co wygląda jak nowy TIE. Zrobiłem screena specjalnie dla Ciebie ;) Zupełnie inny kokpit, bez tradycyjnej, ośmiobocznej szybki. Czyli zmiany są. Przyjrzyj się też blasterowi niesionemu przez "srebrnego" szturmowca (oficer jakiś? :D ) - przypomina klasyczne blastery szturmowców, ale jednak trochę się różni (np. kolba wygląda trochę jak teleskopowe kolby w karabinkach szturmowych).

Dnia 17.04.2015 o 15:30, lis_23 napisał:

Oczywiście, na podstawie testera nie jestem w stanie ocenić całości

Eee... teasera chyba?

Dnia 17.04.2015 o 15:30, lis_23 napisał:

od strony czysto wizualnej będzie trącić myszka

Wiesz, myślę, że Abramsowi można zarzucić wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że jego filmy "trącą myszką". ;)

@Kaerobani

Dnia 17.04.2015 o 15:30, lis_23 napisał:

Dodam, że wg panelu z SW Celebration to nie jest Tatooine, tylko planeta zwąca się bodajże Jako (pisownia niepotwierdzona).

O, nie wiedziałem. Dzięki za info.

[lis_23 2]

Dnia 17.04.2015 o 16:15, Ring5 napisał:

Ale... pokazano Coruscant, będące stolicą Republiki. Pokazano Naboo. Oba światy stworzone
w 100% używając CGI. W starej trylogii mamy pustynię, mamy skutą lodem planetę, mamy
bagno... Tu nie ma za bardzo miejsca na technologiczne fajerwerki.

Część Naboo to też plenery we Włoszech. Podoobnie część plenerów Tatooine

Dnia 17.04.2015 o 16:15, Ring5 napisał:

Chyba pominąłeś cały akapit, jaki temu zagadnieniu poświęciłem.

Tak, doczytałem już po wysłaniu posta ;)

Dnia 17.04.2015 o 16:15, Ring5 napisał:

[Rokuto 0]

Swoją drogą, robocik BB8 widziany w teaserach to w pełni działający robot https://www.youtube.com/watch?v=A_K10fX9DSY Odejście od CGI może wyjść temu filmowi tylko na dobre.