Zaloguj się, aby obserwować  
Jaki_Gahn

Wojsko - Temat Ogólny

1242 postów w tym temacie

Chcę iść do wojska. W sumie nie wiem czemu chcę, po prostu, tak jakby to było już przeznaczone mi x| Pisze to bo właśnie przeczytałem że za misje w Afganistanie zarabiają polscy żołnierze.. 1500 dolarów!!! O kuuuurna, gruba kasa! Dotychczas nie zastanawiałem się nad wojskiem pod względem zarobków, ale 1500$... nieźle, będę robił to co chcę i będę dostawał za to taką kase... ale ja jestem poje***y xD xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tam nie pojechał nawet za 5 razy większa sumę. Dziś choćby na WP piszą, że to misja śmierci. Współczuję tym żołnierzom którzy tam pojechali i mam nadzieję, że wszyscy wróca cali do domu. Żadne pieniądze nie są warte życia tylu ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że wyjazd zagraniczny typu wyjazd do Iraku czy Afganistanu to tak naprawdę wyjazd na wojnę? A po rozmowach z ludźmi, którzy z Iraku wrócili (m.in mój kolega) śmiem twierdzić, że te 1500$ nie jest warte takiego stresu. Oczywiście, można jeszcze pojechać z chęci przeżycia przygody, ale takich ludzi jest niewielu.

Ja po studiach mam zamiar iść do wojska. Praca dobra, perspektywiczna. Oczywiście liczę się z tym, że dostanę rozkaz wyjazdu do Afganistanu. Pojadę - taki mój obowiązek. Ale żebym się z tego szczególnie cieszył - nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 19:29, Arclight napisał:

Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że wyjazd zagraniczny typu wyjazd do Iraku czy Afganistanu
to tak naprawdę wyjazd na wojnę? A po rozmowach z ludźmi, którzy z Iraku wrócili (m.in mój
kolega) śmiem twierdzić, że te 1500$ nie jest warte takiego stresu. Oczywiście, można jeszcze
pojechać z chęci przeżycia przygody, ale takich ludzi jest niewielu.

Ja po studiach mam zamiar iść do wojska. Praca dobra, perspektywiczna. Oczywiście liczę się
z tym, że dostanę rozkaz wyjazdu do Afganistanu. Pojadę - taki mój obowiązek. Ale żebym się
z tego szczególnie cieszył - nie.

Nie koniecznie Irak, czy Afganistan. Jest jeszcze Kosowo, z tego co wiem tam też nieźle się zarabia a jest dosyć spokojnie. Mój zanajomy był tam i mówi, że było całkiem spokojenie. Jak tu w Polsce, a kasa leci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale chętnych szukają do Afganistanu i Iraku, nie do Kosowa czy na misje ONZ. Tak się składa, że na te dwa pierwsze miejsca jest stosunkowo mało chętnych. Kosowo, Wzgórza Golan i tym podobne - owszem, tam jest spokojniej, choć do stwierdzenia "tak jak w Polsce" jednak brakuje. To, że nie wjedziesz tam na minę pułapkę, nikt Cię nie ostrzela nie oznacza, że jest super. Jak by nie było, zwaśnione strony nadal tam przebywają, a pokój, jak pokazuje historia nigdy nie jest trwały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 19:42, Arclight napisał:

Owszem, ale chętnych szukają do Afganistanu i Iraku, nie do Kosowa czy na misje ONZ. Tak się
składa, że na te dwa pierwsze miejsca jest stosunkowo mało chętnych. Kosowo, Wzgórza Golan
i tym podobne - owszem, tam jest spokojniej, choć do stwierdzenia "tak jak w Polsce" jednak
brakuje. To, że nie wjedziesz tam na minę pułapkę, nikt Cię nie ostrzela nie oznacza, że jest
super. Jak by nie było, zwaśnione strony nadal tam przebywają, a pokój, jak pokazuje historia
nigdy nie jest trwały.

Owszem, ale jak na wojsko jest spokojenie. Wiesz ten zawód jak zawód policjanta wiąże się z ryzykiem utraty zdrowia lub życia..Jest to chyba jeden z najniebezpieczniejszych zawodów,a dużo osób zapomina,że to nie gra i nie ma save i load. Co do służby. Zawodowy doastaje więcej, niz poborowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja z niebezpieczeństwa zdaję sobie sprawę, ale wybierając taką drogę życia akceptuję to. Prawdę mówiąc nie pozostaje mi nic innego. Tak jak napisałeś, dużo osób zapomina, że to nie przelewki licząc na spokój i ciszę. A tu zonk! Mogą Cię zastrzelić, wysadzić w powietrze itd.
Zawodowy dostaje więcej, ale nie aż tyle, żeby taki wyjazd wyszedł na "czysto". Oczywiście zależy jeszcze, gdzie się trafi, ale ostatnimi czasy wybór jest jakby ograniczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 19:49, Arclight napisał:

Ja z niebezpieczeństwa zdaję sobie sprawę, ale wybierając taką drogę życia akceptuję to. Prawdę
mówiąc nie pozostaje mi nic innego. Tak jak napisałeś, dużo osób zapomina, że to nie przelewki
licząc na spokój i ciszę. A tu zonk! Mogą Cię zastrzelić, wysadzić w powietrze itd.
Zawodowy dostaje więcej, ale nie aż tyle, żeby taki wyjazd wyszedł na "czysto". Oczywiście
zależy jeszcze, gdzie się trafi, ale ostatnimi czasy wybór jest jakby ograniczony.

I tu spotkałem prawdziwego miłośnika wojska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 19:49, Arclight napisał:

A tu zonk! Mogą Cię zastrzelić, wysadzić w powietrze itd.

Chyba sobie zdajesz sprawę że natychmiastowa śmierć to Najlepsze co może cię w takiej sytuacji spotkać. Poza tym mamy przecież ciężkie obrażenia ciała, urwane kończyny i całą masę innych radosnych efektów bliskiego spotkania z nieprzyjemnym sprzętem. Nie jestem specem, ale o ile w Iraku mają tam w miarę umiarkowane walki to Afganistan to najzwyczajniejsza wojna partyzancka. Amerykanie (i Polacy) mają tam teraz jak Ruscy parę dekad temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że zdaję sobie sprawę. Liczę się z tym, że np. dostanę postrzał w kręgosłup i już nigdy nie będę mógł chodzić, mogę stracić rękę, nogę. Jak to stwierdził mój kolega, który wrócił z Iraku - "taka praca".
Dzisiejsza wojna w Afganistanie to jeszcze nie jest to samo, co wojna wcześniejsza. Talibowie atakują, ale nie mają jeszcze inicjatywy. Poza tym są mniej liczni niż Mudżahedini i nie mają wsparcia ludności cywilnej. Ale to się może zmienić na gorsze. Ostatnio była głośna sprawa - Amerykanie gonili Talibów, Ci ukryli się w jakiejś wiosce - Amerykanie ją zbombardowali zabijając kilkanaście albo kilkadziesiąt osób, nie pamiętam już. Szkoda tylko, że mieszkańcy wioski wcześniej już zabili tych dwóch...
Nie sądzę, że Ci, co przeżyli ten atak byli chętni do:
a) podporządkowania się rządowi, który jak by nie było został utworzony przez Amerykanów
b) wstępowania w szeregi wojska Afgańskiego

O tyle dobrze, że mieszkańcy nie staną po stronie Talibów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 20:01, Arclight napisał:

O tyle dobrze, że mieszkańcy nie staną po stronie Talibów.

Nie bądź tego taki pewien. Z tego co wiem to Amerykanie traktują ludność miejscową z wyższością, są aroganccy i... no niezbyt przyjemnie, nie szanują również ich obyczajów. Któregoś dnia mogą dojść do wniosku że jednak wolą Swoich Talibów niż Obcych Amerykanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Afgańczycy to dumny naród, któremu zakazy Talibów bardzo przeszkadzały. Nie sądzę, żeby pragnęli ich powrotu, choć Amerykanie powinni uważać na czyny. Z drugiej jednak strony w Iraku zachowują się podobnie (wchodzenie w butach do meczetu, wchodzenie z psami do meczetu itd.) więc wątpię, żeby zmienili swoje postępowanie. Dużo zależy od nowy władz Afgańskich, aby poddźwignąć naród, co może być trudne, ponieważ z tego co wiem Afganistan ma społeczeństwo plemienne. A nie słyszałem, żeby takie społeczności z radością łączyły się z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 19:29, Arclight napisał:

Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że wyjazd zagraniczny typu wyjazd do Iraku czy Afganistanu
to tak naprawdę wyjazd na wojnę? A po rozmowach z ludźmi, którzy z Iraku wrócili (m.in mój
kolega) śmiem twierdzić, że te 1500$ nie jest warte takiego stresu. Oczywiście, można jeszcze
pojechać z chęci przeżycia przygody, ale takich ludzi jest niewielu.

LoOoOoL to chyba oczywiste że to wyjazd na wojne.. inaczej bym nie pojechał :P Oo0o0o ja chyba właśnie jestem takim człowiekiem - z chęci przeżycia przygody :P zresztą nie wiem.. ja się taki urodziłem :P do tego się urodziłem moża by rzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 19:22, M1chał napisał:

Chcę iść do wojska. W sumie nie wiem czemu chcę, po prostu, tak jakby to było już przeznaczone
mi x| Pisze to bo właśnie przeczytałem że za misje w Afganistanie zarabiają polscy żołnierze..
1500 dolarów!!! O kuuuurna, gruba kasa! Dotychczas nie zastanawiałem się nad wojskiem pod względem
zarobków, ale 1500$... nieźle, będę robił to co chcę i będę dostawał za to taką kase... ale
ja jestem poje***y xD xD


A co ty niby będziesz za te 1500$ tam kupować? Będzie ci ta kasa zalegać gdzieś na koncie bankowym i zakładając, że nie masz chytrej (lub biednej) rodzinki, tudzież nie dożyjesz powrotu do Polski, to i tak wątpie żebyś zrobił z niej jakiś konkretny użytek... To tak ludzie myślą, że wyjedzie się, przeżyje przygodę i wróci jako bogacz... Wielka bzdura, nawet 2 razy tyle nie byłoby warte urazów psychicznych/fizycznych jakich możesz tam dostać, a po powrocie do kraju bardzo możliwe, że przestałaby ciebie taka fucha interesować i zacząłbyś szukać czegoś sensowniejszego - a co za tym idzie, nie zostałoby ci zbyt wiele czasu aby się zarobioną kasą na prawdę nacieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To tak zakładając, że w ogóle ciebie przyjmą i wezmą tam, bo wnioskując po poziomie twoich wypowiedzi, to chyba raczej nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 19:37, Sth`Devilish napisał:

A co ty niby będziesz za te 1500$ tam kupować? Będzie ci ta kasa zalegać gdzieś na koncie bankowym
i zakładając, że nie masz chytrej (lub biednej) rodzinki, tudzież nie dożyjesz powrotu do Polski,
to i tak wątpie żebyś zrobił z niej jakiś konkretny użytek... To tak ludzie myślą, że wyjedzie
się, przeżyje przygodę i wróci jako bogacz... Wielka bzdura, nawet 2 razy tyle nie byłoby warte
urazów psychicznych/fizycznych jakich możesz tam dostać, a po powrocie do kraju bardzo możliwe,
że przestałaby ciebie taka fucha interesować i zacząłbyś szukać czegoś sensowniejszego - a
co za tym idzie, nie zostałoby ci zbyt wiele czasu aby się zarobioną kasą na prawdę nacieszyć.

Przecież pisałem że nie zastanawiałem sie o wojsku pod względem zarobkowym, nie jadę do wojska dla pieniędzy, jadę bo.. bo nie wiem co, po prostu chcę, coś mnie ciągnie tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 19:38, Sth`Devilish napisał:

To tak zakładając, że w ogóle ciebie przyjmą i wezmą tam, bo wnioskując po poziomie twoich
wypowiedzi, to chyba raczej nie ;)

Boje się tylko testów psychologicznych :/ Bo okaże się że faktycznie jestem nienormalny :/ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 19:54, Dark Templar napisał:

Wojsko = łatwa kasa + superowa zabawa w zabijanie


Mam nadzieję, że to był jakiś sarkazm... Jeśli dla ciebie zabawa w zabijanie jest superowa, to chyba co najwyżej nadajesz się do zakładu psychiatrycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2007 o 20:26, Sth`Devilish napisał:

> Wojsko = łatwa kasa + superowa zabawa w zabijanie

Mam nadzieję, że to był jakiś sarkazm... Jeśli dla ciebie zabawa w zabijanie jest superowa,
to chyba co najwyżej nadajesz się do zakładu psychiatrycznego.

Heee to może ze mną nie jest tak źle :P Bo wg mnie zabijanie to nie jest super zabawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować