Zaloguj się, aby obserwować  
Konrad162

Kościół i nie tylko...

3800 postów w tym temacie

Dnia 06.01.2007 o 09:44, Occulto napisał:

Tak się składa, że pies jest najwierniejszym przyjacielem człowieka, a człowiek prędzej Ci
nóż sprzeda w plecy.

I jaki z tego morał? Że te historie o psach, co zagryzły właścicieli to bajki stworzone przez antypsistów?
Zachowania psa wynika nie z tego, że ma jakieś głębsze uczucia, ale z tego, że jest stworzeniem stadnym i traktuje ludzi jako członków swego stada, odnajduje się tam w hierarchii.
Czasami wydaje mu się, że jest osobnikiem dominującym i potrafi wtedy zębami domagać się swoich "praw". U znajomych był kundelek, którego tak rozpuścili, że myślał, iż jest osobnikiem alfą. Jeśli usiadłeś na fotel, to on gryzł, bo uważał, iż jest to jego fotel. Potraktowałem go gazetą i co ciekawsze , jak obecnie przychodzę do znajomych to pies bardzo serdecznie mnie wita. Znajomi nie mogą pojąć, dlaczego pies mnie tak lubi. A on mnie po prostu uznał za osobnika dominującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 09:56, AgayKhan napisał:

I jaki z tego morał? Że te historie o psach, co zagryzły właścicieli to bajki stworzone przez
antypsistów?
Zachowania psa wynika nie z tego, że ma jakieś głębsze uczucia, ale z tego, że jest stworzeniem
stadnym i traktuje ludzi jako członków swego stada, odnajduje się tam w hierarchii.
Czasami wydaje mu się, że jest osobnikiem dominującym i potrafi wtedy zębami domagać się swoich
"praw". U znajomych był kundelek, którego tak rozpuścili, że myślał, iż jest osobnikiem alfą.
Jeśli usiadłeś na fotel, to on gryzł, bo uważał, iż jest to jego fotel. Potraktowałem go gazetą
i co ciekawsze , jak obecnie przychodzę do znajomych to pies bardzo serdecznie mnie wita. Znajomi
nie mogą pojąć, dlaczego pies mnie tak lubi. A on mnie po prostu uznał za osobnika dominującego.


Jest to przykład na to, że pies jest nie dla wszystkich. Pies rozumie pojęcia szacunku i respektu,a także przywiązania. W nieodpowiednich rękach z psa mozna zrobić totalną ciotę lub psychola, ale jest to wynikiem błędu człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 09:15, AgayKhan napisał:

Gratuluję hierarchii ważności. Gratuluję. Życia psa = życie człowieka. No, chyba że miałeś
wyjątkowego psa, który pisał sonety, albo jak nie był utalentowany artystycznie to chociaż
potrafił pisać traktaty filozoficzne.
Nie porównuj człowieka do psa. To nie jest argument, to jakiś kiepski dowcip.
+++++
Miłego dnia, pogadaj z jakimś psem o Kierkegaardzie.

Czyżbyś nie zauważył, że cała sprawa z psem to był przykład, a nie zrównanie ludzi z psami? Nie wmawiaj komuś czegoś, czego ten ktoś nie powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 10:51, Yary5 napisał:

Czyżbyś nie zauważył, że cała sprawa z psem to był przykład, a nie zrównanie ludzi z psami?
Nie wmawiaj komuś czegoś, czego ten ktoś nie powiedział.

To bardzo durny przykład, bardzo durny. Porównywanie uśpienia psa do eutanazji jest całkowicie nieadekwatne i bezsensowne.
"A Ty byś pewnie stał i patrzył jak Twój pies/lub członek rodziny umiera w cierpieniach."
Porównuje ktoś psa do członka rodziny ( człowieka ) czy nie? Zrównał człowieka z psem czy nie?
Nie wmawiaj mi, że nie umiem czytać. Ja umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2007 o 21:49, Yary5 napisał:

> "jeden z ksiezy" - to ma byc dowod? Tez tak moge napisac. Nie mowie ze to prawda badz
nie,
> ale rozmawiajmy o faktach, bo to są domysły i plotki.
Człowieku, rozmawiamy o faktach.


"jeden z ksiezy mówi" - to ma być fakt, "człowieku"?

Dnia 05.01.2007 o 21:49, Yary5 napisał:

PLOTKOM???? To co dla Ciebie jest faktem?


"jeden z ksiezy", "mowi się że zmuszono go do rezygnacji" - to nie jest fakt. Tak samo sprawa molestowania kogoś przez Paetza - ja jestem skłonny w to uwierzyć. Uwierzyć, bo to nie jest udowodniony fakt, a podejrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2007 o 21:52, Yary5 napisał:

Proszę o źródło. Np. linka. Ja już tyle ich wpisałem, że Ty możesz choć jednego znaleźć.


Pisano o tym w rzeczpospolitej, mało tego, w LEWICOWYM PRZEGLĄDZIE, który jest za legalizacją aborcji i eutanazji:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=7869
Artykuł z Ozonu:
http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=928&n=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 10:57, AgayKhan napisał:


> Czyżbyś nie zauważył, że cała sprawa z psem to był przykład, a nie zrównanie ludzi z psami?

> Nie wmawiaj komuś czegoś, czego ten ktoś nie powiedział.
To bardzo durny przykład, bardzo durny. Porównywanie uśpienia psa do eutanazji jest całkowicie
nieadekwatne i bezsensowne.
"A Ty byś pewnie stał i patrzył jak Twój pies/lub członek rodziny umiera w cierpieniach."
Porównuje ktoś psa do członka rodziny ( człowieka ) czy nie? Zrównał człowieka z psem czy nie?
Nie wmawiaj mi, że nie umiem czytać. Ja umiem.

Nie zrównał. Podał przykład cierpienia, bo zwierze też cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 11:02, Mogrim napisał:

"jeden z ksiezy", "mowi się że zmuszono go do rezygnacji" - to nie jest fakt. Tak samo sprawa
molestowania kogoś przez Paetza - ja jestem skłonny w to uwierzyć. Uwierzyć, bo to nie jest
udowodniony fakt, a podejrzenie.

Słuchaj, jeżeli nie potrafisz wyciągać wniosków z przeczytanego artykułu, to już nie moja wina. Więc wg. Ciebie, skąd się wzięła ta cała afera z Petzem? Rozumiem, że już nie zaprzeczasz, że to jego molestowanie było kryte przez władze kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 11:42, Yary5 napisał:

Rozumiem, że już nie zaprzeczasz, że to jego molestowanie było kryte przez władze kościoła.


Było kryte czy zmuszono go do odejścia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 11:39, Yary5 napisał:

Nie zrównał. Podał przykład cierpienia, bo zwierze też cierpi.

Napiszę do ciebie po raz kolejny to samo, być może w końcu zrozumiesz. Mam przynajmniej taką nadzieję.
Aby porównywać cierpienie człowieka i psa trzeba uznać, iż to są równoważne podmioty. Trzeba więc uznać, iż człowiek został zrównany z psem. Inaczej jakiekolwiek porównanie jest bezsensu.
Proste? Mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 11:08, Mogrim napisał:

> Proszę o źródło. Np. linka. Ja już tyle ich wpisałem, że Ty możesz choć jednego znaleźć.


Pisano o tym w rzeczpospolitej, mało tego, w LEWICOWYM PRZEGLĄDZIE, który jest za legalizacją
aborcji i eutanazji:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=7869
Artykuł z Ozonu:
http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=928&n=1

Jak już pisałem we wcześniejszym poście, mimo że tego artykułu nie znałem, nic nie ma idealnego. Na pewno były nadużycia. Jak widzisz nie czynię z Holendrów aniołków. Jak przejrzysz moje posty, to zobaczysz, że możliwość eutanazji obwarowałem koniecznymi warunkami. I twierdzę, że oprócz RZĄDANIA eutanazji musi być jeszcze rozmowa z psychiatrą. Pomysły typu by każdemu dać pigułkę śmierci, o co wnosi jedno z ugrupowań wspomniane w tekście uważam za idiotyczne, zaś lekarze, którzy SAMI decydowali o zastosowaniu eutanazji powinni odpowiadać przed sądem. Ale KAŻDY powinien mieć prawo do eutanazji, przy SPEŁNIENIU KONKRETNYCH WARUNKÓW. Nawet nie próbuj mi przypisywać motywów typu wygodnictwa (co Ty zarzuciłeś ZGWAŁCONEJ kobiecie, chcącej dokonać aborcji), oszczędności i innych tego typu niegodziwości. Mnie chodzi o prawo do godnej śmierci.
Nie wiem, czy Ty też wspominałeś o Holendrach przyjeżdżających do Polski, by dokonywać eutanazji. Na pewno pisał o tym KrzysztofMarek. W artykułach nie ma o tym nawet jednego słowa. Więc informacje o holenderskich szwadronach eutanazji traktuję jak bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 11:59, Mogrim napisał:

> Rozumiem, że już nie zaprzeczasz, że to jego molestowanie było kryte przez władze kościoła.


Było kryte czy zmuszono go do odejścia...?

I jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 11:59, AgayKhan napisał:


> Nie zrównał. Podał przykład cierpienia, bo zwierze też cierpi.
Napiszę do ciebie po raz kolejny to samo, być może w końcu zrozumiesz. Mam przynajmniej taką
nadzieję.
Aby porównywać cierpienie człowieka i psa trzeba uznać, iż to są równoważne podmioty. Trzeba
więc uznać, iż człowiek został zrównany z psem. Inaczej jakiekolwiek porównanie jest bezsensu.

Proste? Mam nadzieję.

Z tego co piszesz wynika, że cierpieć mogą tylko podmioty. A do nich, jak rozumiem, zaliczasz ludzi. O to Ci chodzi?
Bo jeśli tak, to negujesz możliwość cierpienia zwierząt. A to jest bardzo, bardzo ciekawe. Kwestia podmiotowości i przedmiotowości ma to do siebie, że każdy podmiot czegoś, jest jednocześnie przedmiotem czegoś innego (np. innej regulacji). W tym konkretnym przypadku rozmawiamy o cierpieniu, które jest odczuwalne zarówno przez ludzi jak i zwierzęta. Więc w przypadku odczuwania cierpienia można, a nawet trzeba, postawić znak równości. Zarówno zwierzęta, jak i ludzie są tu podmiotami - w tej konkretnej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 12:21, Yary5 napisał:

>
> Proste? Mam nadzieję.
Z tego co piszesz wynika, że cierpieć mogą tylko podmioty. A do nich, jak rozumiem, zaliczasz
ludzi. O to Ci chodzi?

O żesz.... o żesz ręce mi opadają. Wiesz, w tym momencie dochodzę do wniosku, że w czorta nie ma sensu z Tobą dyskutować. Ty po prostu niczego nie rozumiesz z tego, co się do Ciebie pisze. Nic.
Szczupaka nic nie obchodzi, że lin, któremu wygryzł połowę boku cierpi, a rana jest za lekka by ten lin zdechł. Już lepiej?
Na jakiej podstawie uważasz, iż pies odczuwa w sposób identyczny cierpienie jak człowiek? Bo skomli?
I co z tego, że pies cierpi? Dlaczego na tej podstawie uważać, iż eutanazja jest dopuszczalna?
Jak przeczytam psi "Epilog burzy", to może uznam psie cierpienia za równe człowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 09:15, AgayKhan napisał:

> psa, to też morderstwo?
Gratuluję hierarchii ważności. Gratuluję. Życia psa = życie człowieka. No, chyba że miałeś
wyjątkowego psa, który pisał sonety, albo jak nie był utalentowany artystycznie to chociaż
potrafił pisać traktaty filozoficzne.
Nie porównuj człowieka do psa. To nie jest argument, to jakiś kiepski dowcip.
+++++
Miłego dnia, pogadaj z jakimś psem o Kierkegaardzie.


A ja gratuluję inteligencjii!!! Nie chce mi się tłumaczyć o co chodziło bo widze, że nie ma sensu. Sajonara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 13:28, Guybrush napisał:

A ja gratuluję inteligencjii!!!

Nie ma czego. Jest wrodzona.
>Nie chce mi się tłumaczyć o co chodziło bo widze, że nie ma

Dnia 06.01.2007 o 13:28, Guybrush napisał:

sensu. Sajonara.

Nie musisz tłumaczyć, bo nie jesteś w stanie. Możesz traktować ludzi tak samo jak bydło, ale niestety mnie nie przekonasz, iż życie psa ma taką samą wartość jak człowieka. Jestem wychowany w duchu humanizmu i różnice widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 13:37, AgayKhan napisał:


> A ja gratuluję inteligencjii!!!
Nie ma czego. Jest wrodzona.


Własnie widze

Dnia 06.01.2007 o 13:37, AgayKhan napisał:

>Nie chce mi się tłumaczyć o co chodziło bo widze, że nie ma
> sensu. Sajonara.
Nie musisz tłumaczyć, bo nie jesteś w stanie. Możesz traktować ludzi tak samo jak bydło, ale
niestety mnie nie przekonasz, iż życie psa ma taką samą wartość jak człowieka. Jestem wychowany
w duchu humanizmu i różnice widzę.


No widzisz, gdybyś miał choć trochę tej wrodzonej inteligencji to byś zauważył lub się domyślł, że wcale nie zrównuję człowieka z psem, bo wiem że to nie to samo, chodziło mi o co innego ale naprawdę nie widzę sensu ani nie mam takiej potrzeby żeby akurat Tobie czy każdemu lepszemu krzykaczowi nie rozumiejącemu kontekstu wypowiedzi to tłumaczyć. Twoje dalesz posty na ten temat nie będą mieć większego sensu, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2007 o 12:10, Yary5 napisał:

Jak już pisałem we wcześniejszym poście, mimo że tego artykułu nie znałem, nic nie ma idealnego.
Na pewno były nadużycia. Jak widzisz nie czynię z Holendrów aniołków.


Tu nie chodzi u holendrów - to są nieodłączne patologie uznania eutanazji za dobrodziejstwo.

Dnia 06.01.2007 o 12:10, Yary5 napisał:

Pomysły typu by każdemu
dać pigułkę śmierci, o co wnosi jedno z ugrupowań wspomniane w tekście uważam za idiotyczne


Z tego co pamiętam to pomysł samego Sędziego Sądu Najwyższego Holandii, Hiuba Driona.

Dnia 06.01.2007 o 12:10, Yary5 napisał:

zaś lekarze, którzy SAMI decydowali o zastosowaniu eutanazji powinni odpowiadać przed
sądem
.


Odpowiadali - wyroki uniewinniające, nakazujące zmiane miejsca pracy. Plus poparcie opinii publicznej. A nawet wdzięczność rodziny!

"Symptomatyczna była reakcja holenderskiego społeczeństwa. Aż 77 procent ankietowanych poparło kryptanazję, czyli uśmiercanie pacjenta bez jego wiedzy i zgody. Na rzecz uniewinnienia wspomnianych wyżej pielęgniarzy - a warto przypomnieć, że prawo do wykonywania eutanazji mają w Holandii tylko lekarze, a nie pielęgniarze - powstało wiele społecznych komitetów. W ich obronę zaangażowały się też lekarskie autorytety.
Doszło do niesamowitej sceny - kiedy zwolnieni pielęgniarze opuszczali gmach sądu, spotkali się z rodzicami synów, których uśmiercili. Rodzice, którzy wcześniej nie mieli pojęcia, w jaki sposób zmarli ich synowie, ze łzami w oczach dziękowali mordercom swoich dzieci za ich czyn. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 12:45, AgayKhan napisał:

O żesz.... o żesz ręce mi opadają. Wiesz, w tym momencie dochodzę do wniosku, że w czorta nie
ma sensu z Tobą dyskutować. Ty po prostu niczego nie rozumiesz z tego, co się do Ciebie pisze.
Nic.
Szczupaka nic nie obchodzi, że lin, któremu wygryzł połowę boku cierpi, a rana jest za lekka
by ten lin zdechł. Już lepiej?
Na jakiej podstawie uważasz, iż pies odczuwa w sposób identyczny cierpienie jak człowiek? Bo
skomli?
I co z tego, że pies cierpi? Dlaczego na tej podstawie uważać, iż eutanazja jest dopuszczalna?

To raczej mi ręce opadają! Na jakiej podstawie twierdzisz, że zwierzęta bólu nie odczuwają? Co nerwów nie mają? Jedyne co różni to u większości gatunków mniejszy, a nawet brak bólu psychicznego. Ale tylko u większości. U tych, u których stwierdzono samoświadomość ból psychiczny MUSI występować. A wracając do psów - są znane przypadki, gdy kolejny raz odwieziony do schroniska dostaje zawału serca - przypadek autentyczny ze Schroniska Na Paluchu w Warszawie

Dnia 06.01.2007 o 12:45, AgayKhan napisał:

Jak przeczytam psi "Epilog burzy", to może uznam psie cierpienia za równe człowiekowi.

To sobie znajdź i przeczytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2007 o 13:58, Mogrim napisał:

Tu nie chodzi u holendrów - to są nieodłączne patologie uznania eutanazji za dobrodziejstwo.

Nie czynię z nikogo aniołka. W imię każdej, nawet najszczytniejszej idei i sprawy dopuszczano się nadużyć i przestępstw. Tylko czy to oznacza, że tę ideę i sprawę należy porzucić? Nie.

Dnia 06.01.2007 o 13:58, Mogrim napisał:

> Pomysły typu by każdemu
> dać pigułkę śmierci, o co wnosi jedno z ugrupowań wspomniane w tekście uważam za idiotyczne

Z tego co pamiętam to pomysł samego Sędziego Sądu Najwyższego Holandii, Hiuba Driona.

Głupi pomysł, bardzo głupi.

Dnia 06.01.2007 o 13:58, Mogrim napisał:

> zaś lekarze, którzy SAMI decydowali o zastosowaniu eutanazji powinni odpowiadać
przed
> sądem
.

Odpowiadali - wyroki uniewinniające, nakazujące zmiane miejsca pracy. Plus poparcie opinii
publicznej. A nawet wdzięczność rodziny!

Jeżeli taki był wyrok. Nie mam zamiaru komentować zdania rodziny. Na pewno wiedzieli więcej o cierpieniu swych bliskich niż to mogło być ukazane w artykule.

Dnia 06.01.2007 o 13:58, Mogrim napisał:

"Symptomatyczna była reakcja holenderskiego społeczeństwa. Aż 77 procent ankietowanych poparło
kryptanazję, czyli uśmiercanie pacjenta bez jego wiedzy i zgody. Na rzecz uniewinnienia wspomnianych
wyżej pielęgniarzy - a warto przypomnieć, że prawo do wykonywania eutanazji mają w Holandii
tylko lekarze, a nie pielęgniarze - powstało wiele społecznych komitetów. W ich obronę zaangażowały
się też lekarskie autorytety.

Już Ci pisałem, jestem za eutanazją po spełnieniu konkretnych warunków. Gdy nie są one spełniane to jestem przeciwny.

Dnia 06.01.2007 o 13:58, Mogrim napisał:

Doszło do niesamowitej sceny - kiedy zwolnieni pielęgniarze opuszczali gmach sądu, spotkali
się z rodzicami synów, których uśmiercili. Rodzice, którzy wcześniej nie mieli pojęcia, w jaki
sposób zmarli ich synowie, ze łzami w oczach dziękowali mordercom swoich dzieci za ich czyn.

"

Skoro była taka ich reakcja, to musiał istnieć powód dla którego woleli skrócić życie syna, córki, lub któregoś z rodziców i sam sposób był dla nich nieistotny w porównaniu do skutku. Ale, jeszcze raz napiszę, nie jestem za kryptoeutanazją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować