Zaloguj się, aby obserwować  
Konrad162

Kościół i nie tylko...

3800 postów w tym temacie

Dnia 22.02.2008 o 19:00, szoszosz napisał:

A panstwo to co? Naród!!! podatki!


Z podatków finansuje się wiele rzeczy. Rolnicy i górnicy to najwięksi złodzieje - ile naród dopłaca do kopalni czy skupów zboża? Ha!

Dnia 22.02.2008 o 19:00, szoszosz napisał:

Kolejny twoj argumet: Mam 13 lat i nie mam racji - smiech na sali. Nawet jakbym mial
13, to tylko byłoby godne podziwu


Nie, to byłaby szansa na to że dorośnieszi zmądrzejesz.

Dnia 22.02.2008 o 19:00, szoszosz napisał:

ze tak mlody człowiek ma tak duze pojęcie o obłudzie kościoła.


Nienawiść, zero argumentów...

Dnia 22.02.2008 o 19:00, szoszosz napisał:

Słowem tolerancyjny, polski katolik.


Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze Ty kiedys zmądrzejesz, ale szczerze w to wątpie. Zero argumentów? Podalem wiecej niz ty, ty wlasciwie nie podales zadnego. Pozdrawiam, nawroc się człowieku, wyłącz to radyjko i przejrzyj na oczy otaczający cię świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2008 o 19:01, Everial napisał:

jest różnica między wyrażaniem zdania przez
Kościół, a mieszaniem się w sprawy państwa, jeśli ty, czy inni tego nie dostrzegają,
to współczuję popsutego "widzenia"


Dla mnie to nie jest mieszanie się w sprawy państwa. Jednak to jest jedyny przykład "mieszania się w sprawy państwa" jaki potrafią podać antyklerykałowie. Za współczucie dziękuję i odwzajemniam.

Dnia 22.02.2008 o 19:01, Everial napisał:

No, cóż, jak się nie podoba życie w społeczeństwie, to jedź gdzieś, gdzie będziesz żył
sam i nie będzie demokracji.


Mi się nie podoba? To już stadiony można finansować, ale muzeum przy ŚOP nie? To dopiero hipokryzja! Osobom które nie chcą finansowania muzeum nikt nie każe wyjeżdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2008 o 19:09, szoszosz napisał:

Podalem wiecej niz ty


Tak. Że "czarni łupią". Ale nie wyjaśniłeś ani w jaki sposób (nieudany przykład z muzeum przy ŚOP), nie wyjaśniłeś skąd obsesyjna nienawiść, nie podałeś żadnego argumentu na potwierdzenie tezy, że KK miesza się w sprawy państwa...

Dnia 22.02.2008 o 19:09, szoszosz napisał:

wyłącz to radyjko


Odłóż tą gazetę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

<wybucha niepohamowanym śmiechem>
Jeśli miałbym porównać nienawiść na antenie RM do nienawiści na łamach FiM...
Nawet szkoda gadać. Jonasz pisząc artykuł zapewne przepisuje go dziesięć razy, bo mu jad na notatki kapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2008 o 19:01, Everial napisał:

Poza tym, jest różnica między wyrażaniem zdania przez
Kościół, a mieszaniem się w sprawy państwa, jeśli ty, czy inni tego nie dostrzegają,
to współczuję popsutego "widzenia"

A gdzie przebiega granica między tymi sprawami? Czy mówienie, ze aborcja jest złem to już za dużo? Czy wypowiadanie sie Kościoła w sprawach moralnych i etycznych podlegających dyskusji społecznej i politycznej powinno być uznawane za mieszanie się i być zakazane? Jeśli tak to kończy się demokracja, bo odbierasz prawo głosu organizacji pozarządowej, a wraz z nią powinieneś to uczynić z wszystkimi innymi - związki zawodowe, blgt etc. To co, jednak totalitaryzm jest fajny, eh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie to nie jest mieszanie się w sprawy państwa. Jednak to jest jedyny przykład "mieszania
> się w sprawy państwa" jaki potrafią podać antyklerykałowie. Za współczucie dziękuję i
> odwzajemniam.

Jak widzę, masz przytępiony wzrok i wybierasz za każdym razem tylko część wypowiedzi, która Ci bardziej pasuje, a część mogłeś źle zrozumieć, bo nie napisałem tego do końca czytelnie, mogłeś też źle zrozumieć całą treść, zdarza się. Tak więc przechodząc do rzeczy. Po pierwsze, napisałem, że to, czy Kościół się miesza, czy nie, to zależy od punktu widzenia. Potem dałem odpowiedź na drugą część pytania: "dlaczego jemu nie wolno a innym tak?" Bo jest konstytucyjny rozdział. Chciałeś odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie może się mieszać do spraw państwa do cholery, to masz! A ty wyskakujesz, że nie rozumiem pojęcia. I bądź tu bezstronny... Następnie: "Poza tym, jest różnica między wyrażaniem zdania przez Kościół, a mieszaniem się w sprawy państwa, jeśli ty, czy inni tego nie dostrzegają, to współczuję popsutego "widzenia"" <<to ja. To nie odnosi się do katolików, czy jakiejś konkretnej grupy ludzi. To się odnosi ogólnie do ludzi. Każdy ma inny punkt widzenia i ktoś może uważać, że w tym miejscu Kościół już się miesza, a ktoś inny, że nie. Jak ktoś nie rozumie pojęć, to potem człowiek wszędzie widzi, że albo cały świat atakuje KK, albo Kościół wszędzie się miesza. N/C. O to mi chodzi w pojęciu przytępionego widzenia. I ta ostania odpowiedź do mojego posta, która widnieje tu u góry... Gdzie ty widzisz, bym ja podał, jak to określiłeś >jedyny przykład "mieszania się w sprawy państwa" jaki potrafią podać antyklerykałowie< Potem moderatorzy się dziwią, że się bluzgają wszyscy na około, bo jak wejdzie ktoś kto stara się być obiektywny, to i tak się doczepią inni i sobie pójdzie. Specjalnie nie dawałem przykładów, mniej, bardziej lub w ogóle niecelnych, żeby nie było przerzucania się jakimiś bzdurami, ale ty jakiś argument w mojej wypowidzi dostrzegłeś, się zastanawiam jaki.

> Mi się nie podoba? To już stadiony można finansować, ale muzeum przy ŚOP nie? To dopiero
> hipokryzja! Osobom które nie chcą finansowania muzeum nikt nie każe wyjeżdzać.

Jak to wcześniej napisano. Euro daje Polsce szanse na rozwój infrastruktury, dotacje itp. Do tego turyści zasilający turystykę i zostawiający tu kasę. A na koniec przypływ zagranicznych inwestycji, poprawa wizerunku Polski na arenie zagranicznej(o ile wszystko pójdzie dobrze xD), zwiększenia atrakcyjności Polski w oczach międzynarodowych korporacji. Żyjemy w świecie, który jest globalną wioską, światem rządzi kasa i dążenie do poprawy bytu. Jak się to nie podoba, to przykro mi, ale tak jest. Lepsze to niż wyrzynanie się z powodu jakiś idiotycznych farmazonów nabazgranych parę tysięcy lat temu i problem z interpretacją(tu się bardziej odnoszę do Muzułmanów, bo na szczęście w Europie Kościoły są już słabe i raczej jak wybuchnie wojna, to z jakieś mądrzejszego powodu niż jakieś bóstwo czy cuś. Świat jest zły i okrutny, po prostu, jak o tym nie wiedziałeś i wierzysz w ideały, to przykro mi. Życie.

PS. "Muzeum" w jakimś zapyziałym miejscu raczej nic nikomu nie da i będzie kasą wywaloną w błoto. Taki jest świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2008 o 19:40, Everial napisał:

Potem dałem odpowiedź na drugą część pytania: "dlaczego jemu nie wolno a innym tak?"
Bo jest konstytucyjny rozdział. Chciałeś odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie może się
mieszać do spraw państwa do cholery, to masz!


Nieprawda. W dalszym ciągu nie wyjaśniłeś, na czym to mieszanie się polega/miałoby polegać. Cała ta tyrada więc nie ma większego sensu.

Dnia 22.02.2008 o 19:40, Everial napisał:

I ta ostania odpowiedź do mojego posta, która widnieje tu u góry... Gdzie ty widzisz,
bym ja podał, jak to określiłeś >jedyny przykład "mieszania się w sprawy państwa"
jaki potrafią podać antyklerykałowie<


A czy ja pisałem o tobie? Jesteś antyklerykałem?

Dnia 22.02.2008 o 19:40, Everial napisał:

Jak to wcześniej napisano. Euro daje Polsce szanse na rozwój infrastruktury, dotacje
itp. Do tego turyści zasilający turystykę i zostawiający tu kasę.


Wg innych przynosi straty. Są różne opinie.

Dnia 22.02.2008 o 19:40, Everial napisał:

Jak się to nie podoba, to przykro mi, ale tak jest.


Mi się nie podoba? Przecież to wam się nie podoba dofinansowanie muzeum. Przykro mi, ale tak jest.

Dnia 22.02.2008 o 19:40, Everial napisał:

Lepsze to niż wyrzynanie się z powodu jakiś idiotycznych farmazonów nabazgranych parę tysięcy lat temu i
problem z interpretacją(tu się bardziej odnoszę do Muzułmanów


Ciekawe czy nieocenieni moderatorzy zareagują na określanie świętych ksiąg religii "idiotycznymi farmazonami". Co ma wyrzynanie się do muzeum i Euro 2012? Gorączkę masz czy co?

Dnia 22.02.2008 o 19:40, Everial napisał:

PS. "Muzeum" w jakimś zapyziałym miejscu raczej nic nikomu nie da i będzie kasą wywaloną
w błoto. Taki jest świat.


I znowu - tylko twoja opinia. Twoim zdaniem Euro jest super i przyniesie Polsce zyski, a muzeum jest kasą wywaloną w błoto. A ktoś inny powie, że Euro to kasa wywalona w błoto, a muzeum przyniesie nieocenione wartości duchowe i wzmocni naród moralnie. I w czym twoja opinia będzie lepsza? W niczym. Taki jest świat.
Żeby nie było - zarówno Euro 2012 jak i to muzeum uważam za jedną wielką bzdurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nieprawda. W dalszym ciągu nie wyjaśniłeś, na czym to mieszanie się polega/miałoby polegać.
> Cała ta tyrada więc nie ma większego sensu.

Powiem tak. Dla mnie Kościół nie miesza się w sprawy państwa, po prostu czasem władze są zbyt uległe. Ale dla innych to może być mieszanie się. Dlatego cały czas piszę o punkcie widzenia. Pewnie dałoby się przywołać jakieś konkretne przykłady, jednakże ja nie jestem takim zażartym wrogiem KK, jak niektórzy tutaj i nie mam ochoty grzebać cholera wie gdzie, by wyciągnąć jakiś syf, który może być prawdziwy, a może nie.

> A czy ja pisałem o tobie? Jesteś antyklerykałem?

Ekhm, w odpowiedzi do mojego postu napisałeś mi, że użyłem jakiegoś argumentu, którego używają zażarci antyklerykałowie. To raczej ty mi wyjaśnij, o co Ci chodziło. Mi tam Kościół wisi, niech sobie jest, czasem się do czegoś przydaje. Może zresztą to chrześcijanie mają rację. Nie ma ludzi nieomylnych. Umrzemy, zobaczymy xD.

> Wg innych przynosi straty. Są różne opinie.

Tzn. wg. kogo?? Jacyś znani ekonomiści, eksperci?? Jakieś autorytety społeczne? Czy jacyś "filozofowie z pod bloku"?

> Mi się nie podoba? Przecież to wam się nie podoba dofinansowanie muzeum. Przykro mi,
> ale tak jest.

No, sam napisałeś, że nienawidzisz piłki nożnej. A muzeum, niby o czym ono by miało być?? Czy byłoby tam coś, czego nie ma gdzie indziej?? Jeśli podasz coś wartościowego, to można podyskutować, ale skoro sam uważasz, że to bzdura, to raczej wątpię.

> Ciekawe czy nieocenieni moderatorzy zareagują na określanie świętych ksiąg religii "idiotycznymi
> farmazonami". Co ma wyrzynanie się do muzeum i Euro 2012? Gorączkę masz czy co?

Ta, "święte księgi". Nie wiem o co się obrażać w sprawach religii. Zaraz będziemy piętnować gazety, w których są dowcipy związane z religią, ta?? Może zagrozimy, że będziemy się wysadzać w redakcjach tychże gazet? Można żartować ze wszystkiego, ale nie z religii. Ciekawe czemu? A z tego co wiem, to jest wolność słowa. Co innego obrazić kogoś bezpośrednio, np. ty czerwony buraku, albo ty czarny coś tam, a co innego wyrazić zdanie na temat jakiejś rzeczy. Jak Ci to nie pasuje, to napiszę tak: często pozbawione logiki, pełne bajek i baśni, często z morałem, nieaktualne w wielu przypadkach, poczytne już od wieków i skłaniające ludzi do uwierzenia w to, co podawane jest na talerzu, zamiast wysilenia własnej mózgownicy księgi. Może być? A co do tego wyrzynania się, to chodzi o to, że teraz przynajmniej nie ukrywa się prawdy pod płaszczykiem religii. No i gdyby nie było religii, to nie mielibyśmy jakże wspaniałej nietolerancji religijnej. Jak miło.

> I znowu - tylko twoja opinia. Twoim zdaniem Euro jest super i przyniesie Polsce zyski,
> a muzeum jest kasą wywaloną w błoto. A ktoś inny powie, że Euro to kasa wywalona w błoto,
> a muzeum przyniesie nieocenione wartości duchowe i wzmocni naród moralnie. I w czym twoja
> opinia będzie lepsza? W niczym. Taki jest świat.

Nieocenione wartości duchowe... pozwolę sobie tego nie skomentować. A jeśli naród nie ma zasad moralnych, to w znakomitej części beznadziejni duchowni(wyłączając zakonników, bo Ci z reguły mają jakieś pojęcie o tym, o czym mówią) i muzeum mu nie pomoże. Bo i tak na to leje. A jak jest, to mu to niepotrzebne. Poza tym, każdy ma własne zdanie, na to, co jest moralne, a co nie.

> Żeby nie było - zarówno Euro 2012 jak i to muzeum uważam za jedną wielką bzdurę.

A słyszałeś, że piłka nożna to wojna bez karabinów?? Ja się z tym zgadzam. Ale każdy ma swoje zdanie. Przynajmniej zgadzamy się w sprawie muzeum xP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ktoś inny powie, że Euro to kasa wywalona w błoto,

Dnia 22.02.2008 o 20:07, Mogrim napisał:

a muzeum przyniesie nieocenione wartości duchowe i wzmocni naród moralnie. I w czym twoja
opinia będzie lepsza? W niczym. Taki jest świat.
Żeby nie było - zarówno Euro 2012 jak i to muzeum uważam za jedną wielką bzdurę.


Wciąż się nie zgadzam... Sorry, jeśli porównujesz szansę na ogólnopolski remont dróg, budowę stadionów, które pomogą sportowcom w zdobywaniu tytułów na świecie z muzeum, to... Czy się opłaca - no pewnie, przecież za to WSZYSTKO płacimy my, prawda? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.02.2008 o 18:26, Everial napisał:

Czy się miesza czy nie, rzecz dyskusyjna, wg. jednych pewnie tak, wg innych nie, zależy
od punktu widzenia, a ten od punktu siedzenia ;P. A czemu nie wolno?? Bo jest konstytucyjny
rozdział Kościoła od Państwa. Jak się nie podoba, to popatrz jak to wygląda w krajach
islamskich, gdzie prawo koraniczne stoi ponad prawem świeckim.


Kwestia jest jeszcze w tym co rozumiemy przez mieszanie się Kościoła do państwa :)
Mi się wydaje, że bardziej mamy do czynienia z nierównym traktowaniem wszystkich przez państwo niż to, że Kościół się miesza ;]

Co do konstytucji, to jest to logiczne. Gdyby Kościół mieszał się, to zapewne miałby teraz wiele spraw związanych z łamaniem prawa i zapewne te sprawy by przegrywał...


Dnia 22.02.2008 o 18:26, Everial napisał:

> Trzeci raz pytam: w jaki sposób łupi? To jest oskarżenie póki co bezpodstawne, jak
większość
> z twojej strony. Czekam na dowód.

Świątynia Opatrzności Bożej, chociaż to chyba w końcu nie przejdzie(jeśli już nie przeszło),
bo PiS już nie rządzi(i dobrze)


Trzeba by się zastanowić czyje są pieniądze z podatków :) Mi się wydaje, że państwa, czyli władzy, czyli tych, którzy w demokratyczny sposób zostali przez nas wybrani. Jeśli wygrali ci, co dali pieniądze na tą świątynie, to należy winić tych, co dali, a nie tych co wzieli... Dlatego, to nie jest argument, że jest to złodziejstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

Ekhm, w odpowiedzi do mojego postu napisałeś mi, że użyłem jakiegoś argumentu, którego
używają zażarci antyklerykałowie.


Nie, ja nigdzie nie napisałem, że to ty go użyłeś.

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

Tzn. wg. kogo??


Na pewno nie wg polityków, którym na tym cyrku najbardziej zależy. Setki milionów na stadiony uważam za skandal.

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

No, sam napisałeś, że nienawidzisz piłki nożnej. A muzeum, niby o czym ono by miało być??
Czy byłoby tam coś, czego nie ma gdzie indziej??


A co będzie w tych stadionach, czego nie będzie gdzie indziej?

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

Ta, "święte księgi". Nie wiem o co się obrażać w sprawach religii.


Jeśli nie wiesz, to - jak sam lubisz mówić - "współczuję".

>Może zagrozimy, że będziemy się wysadzać w redakcjach tychże gazet?

Dlaczego mówisz o sobie w liczbie mnogiej?

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

Można żartować ze wszystkiego, ale nie z religii.


Są pewne sprawy, z których ludzie na poziomie nie żartują. Nie tylko religia, ale np. z czyjejś rodziny albo z czyichś nieczęść. Jeśli tego nie rozumiesz - powtórzę twoje ulubione słówko - "współczuję"!

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

Ciekawe czemu? A z tego co wiem, to jest wolność słowa.


Wolność słowa nie ma nic współnego z nazwaniem czyjejś religii "idiotycznymi farmazonami".
Olamagato bronił ateisty.pl jak lew, a teraz siedzi cichutko...

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

Może być?


Jeśli tylko tyle zrozumiałeś - znowu - "współczuję"!

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

No i gdyby nie było religii, to nie mielibyśmy jakże wspaniałej nietolerancji religijnej. Jak miło.


Tak, tak. "Gdybyśmy nie mieli ateizmu nie mielibyśmy wspaniałej nietolerancji ateistycznej. Jak miło".

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

Nieocenione wartości duchowe... pozwolę sobie tego nie skomentować.


Tak samo jak ja tych zysków z Euro 2012...

Dnia 22.02.2008 o 20:48, Everial napisał:

A jeśli naród nie ma zasad moralnych, to w znakomitej części beznadziejni duchowni(wyłączając zakonników,
bo Ci z reguły mają jakieś pojęcie o tym, o czym mówią)


Ja bym powiedział, że to raczej zakonnicy, ale mniejsza o to. "Współczuję", że sobie i nikomu innemu prócz znienawidzonym duchownym nie masz nic do zarzucenia. Otóż gdyby nie ci "beznadziejni" duchowni ten naród byłby pozbawiony tej moralności, którą komunizm próbował zniszczyć (mordując przy okazji niewygodnych "beznadziejnych" duchownych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2008 o 19:43, Everial napisał:

A ciężko czyta się wszystkie posty, co nie?? Takie to bolesne jest, eh?

Otóż przeczytałem wczesniejsze twoje wypowiedzi na ten temat. Zacząłeś od tego:
Czy się miesza czy nie, rzecz dyskusyjna, wg. jednych pewnie tak, wg innych nie, zależy od punktu widzenia, a ten od punktu siedzenia ;P. A czemu nie wolno?? Bo jest konstytucyjny rozdział Kościoła od Państwa. Jak się nie podoba, to popatrz jak to wygląda w krajach islamskich, gdzie prawo koraniczne stoi ponad prawem świeckim.
Potem napisałeś że jest granica między mieszaniem się, a wyrażaniem opinii. Stad moje pytanie do ciebie, gdzie według ciebie ta granica przebiega. Jakby nie rozumieć twojej wypowiedzi nie określiłeś tego w żaden sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 10:02, boro007 napisał:

>
> No jasne. To jest ta dewastacja liturgii o której mówił kard. Ratzinger. Msza to
jest
> uobecnienie Golgoty, ale większość księży o tym zapomina i urządza z niej show.
Jak do
> Golgoty pasują infantylne piosenki arki noego? Zabawy? Bawić można się w domu. Całkowite

> zatracenie sacrum, coś takiego nie miało miejsca nigdy w 2000 letniej historii Kościoła.

> Stąd ten kryzys.

No jasne - kiedyś było tak, że ludzie głodzili się, biczowali i nosili włosiennice. No
i mordowali innych w imię Boga.


Tęsknie do tych czasów... ;)

Gdy mówimy o Kościele... hmm.. jako praktykującego i wierzącego katolika jest dla mnie niedopuszczalne zwalanie całej winy na duchowieństwo - Kościół jest taki, jakich ma wiernych. A że się NIE STARAMY, to inna sprawa...

"Jeśli zjadacz chleba w anioła nie będzie przerobiony,
To precz! nas rozdziobią kruki i wrony! "

Klucznik, Lao Che

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przestaję się dziwić czytając wasze posty o_O

Zwłaszcza tych którzy mówią że niedopuszczalne jest zwalanie całej winy na duchowieństwo, że co przepraszam bardzo? Czy mój słuch popełnił w tym momencie fatalny błąd i źle przetłumaczył mojemu umysłowi to zadnie? Niestety nie .

Jak to nie do cholery?! Ludzie , to Duchowni mają nam wskazywać drogę po to są żeby nam pomagać, dawać przykład... Jeśli przykład zły dają to co to ma być pytam się? Gówno! ;\

Tego nie można normalnie słuchać , usprawiedliwiacie w tym momencie księży pedofili , księży którym chodzi tylko o kasę itp.

Ja wiem że nie jest ich dużo (chociaż kto wie...) ALE DUCHOWNY MA ŚWIECIĆ PRZYKŁADEM, taką drogę sobie obrał do cholery!

A wierni ... Jacy duchowni tacy wierni... ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2008 o 08:57, Khazi napisał:

Zwłaszcza tych którzy mówią że niedopuszczalne jest zwalanie całej winy na duchowieństwo,
że co przepraszam bardzo? Czy mój słuch popełnił w tym momencie fatalny błąd i źle przetłumaczył
mojemu umysłowi to zadnie? Niestety nie .


Niestety tak. np. brantej napisał, że NIE CAŁA wina leży po stronie duchownych. Jeśli by leżała, to oznaczałoby że całe społeczeństwo to bezmózgie twory kopiujące tylko postępowanie tych którzy dają przykład. Każdy człowiek ma zdolność rozpoznawania dobra i zła, więc od niego zależy czy będzie naśladował czy nie. Jest trochę takich ludzi ale nie oznacza to że jest to ogół. Nie generalizujmy. Bo też NIE CAŁE duchowieństwo jest zdegenerowane, a po prostu najgłośniej się mówi o tym co nie działa poprawnie. Słyszałeś kiedyś żeby w gazetach pojawiła się informacja, że np. "laptopy Acer z serii XXX działają poprawnie!". Szczerze wątpię. A słyszałeś o wybuchających bateriach w laptopie firmy Samsung? Bo ja tak.

Dnia 01.03.2008 o 08:57, Khazi napisał:

Jak to nie do cholery?! Ludzie , to Duchowni mają nam wskazywać drogę po to są żeby nam
pomagać, dawać przykład... Jeśli przykład zły dają to co to ma być pytam się? Gówno!
;\

Tego nie można normalnie słuchać , usprawiedliwiacie w tym momencie księży pedofili ,
księży którym chodzi tylko o kasę itp.


Nie widziałem tutaj żadnego usprawiedliwiania. Nikt nie napisał wprost, że księża pedofile to dobrzy ludzie, którzy po prostu zbłądzili, czy coś w ten deseń...

Dnia 01.03.2008 o 08:57, Khazi napisał:


Ja wiem że nie jest ich dużo (chociaż kto wie...) ALE DUCHOWNY MA ŚWIECIĆ PRZYKŁADEM,
taką drogę sobie obrał do cholery!


Zgadzam się. Niestety nie wszyscy kierują się powołaniem przy obieraniu drogi życiowej i stąd się biorą tacy ludzie. A niektórzy po prostu uważają za powołanie coś co powołaniem bożym nie jest.

Dnia 01.03.2008 o 08:57, Khazi napisał:

A wierni ... Jacy duchowni tacy wierni... ;|


To działa w obie strony po części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hej wam. mam problemy w domu.. czasami bardzo duze.
:(
Juz od jakiegoś czasu nie chodze do kościoła.. tj z 2 lata bedzie.... . Przez moją mame jestem psychicznie zmuszany aby iść do spowiedzi co najmniej raz w roku.. bo trzeba isc na świeta bo wszyscy chodzą.. oraz teraz aby oddac ten papierek księdzu. nie wiem tam do czego to jest.
dzisiaj jest niedziela i znowu było nieciekawie w domu. ona mi mówi ze ja wogóle nie mam szacunku dla jej. przypisuje kazde złe zdarzenie jakie mi sie wydarzyło tym ze ja nie chodze do kościoła. Np ze włosy mi wypadają (byłem u dermatologa i powiedziałła mi ze to normalne u facetów ). albo mówi mi ze bede chory to nie mam nagle wzywac boga bo wtedy bedzie juz za póżno.
to co ona mówi przypomina mi czasy średniowiecza. jak nie bedziesz wierzył w boga to on rzuci na ciebie klątwe.
ja do mamy mówie ze po prostu nudze sie w koscielem, ze nie chce mi sie tam chodzic i ze z bogiem wszedzie moge pogadac a nie tylko w kosciele , ale ona tego nie rozumie, mówi ze juz koniec ze tez zadnego prezentu nie dostane jak bedą świeta bo ja nie wierze. (ja do niej mówie ) ze nie lubie po prostu chodzic do kościoła i do spowiedzi. poniewaz uwazam ze moge grzechy
to moja sprawa a to ze komus je powiem to ma mi niby ulżyc.
to jest dla mnie bezsens. mysle ze za kilkanaście lat bedzie taka reforma ze nie trzeba bedzie sie
spowiadac. nigdy tego nie lubiłem.
jak ja mam jej wytłumaczyc to ona nie daje sobie nic powiedziec a jak coś probuje mówic to
mnie przekrzykuje :/
wkurza mnie jeszcze ze jak jakąkolwiek dziewczyne przyprowadze do domu to ona ją nazywa zdzira. i sie dziwi jak jakaś dziewczyna moze ze mną wytrzymuje jak ja tylko o kompach gadam.
trzeba tez zaznaczyc ze nie mam wspołnego jezyka z mamą ona mnie nie rozumie i wogóle. cokolwiek ja mówie ona mówi ze juz to mówiłem... itd. np babcia... mimo ze starsza chetnie mnie wysłuchuje nawet jak mówie o najnowszych technologiach.. heh
wracajac do koscioła. ciezka sprawa. mama po prostu mnie straszy ze jak nie bede chodził to mam sie nie dziwic jak w zciu nie bedzie mi nic wychodzic. :/ normalnie chciałbym z nią sie pokłucic co ona mi za głupoty gada no ale chyba potem bym musiał sie wyprowadzic z domu... a na razie nie mam jak :/

co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

to co ona mówi przypomina mi czasy średniowiecza. jak nie bedziesz wierzył w boga to
on rzuci na ciebie klątwe.

Błąd rodzica - Bóg nie będzie rzucał żadnych klątw. Człowiek ma wolną wolę i sam decyduje o drodze, którą chce obrać.... Bóg nie będzie nikogo na siłę powstrzymywał, nawet jeśli będzie to niedobre w skutkach.

Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

ja do mamy mówie ze po prostu nudze sie w koscielem, ze nie chce mi sie tam chodzic i
ze z bogiem wszedzie moge pogadac a nie tylko w kosciele , ale ona tego nie rozumie,

Tutaj ty popełniasz błąd, gdyż nie jest tak, że z Bogiem mogę pogadać wszędzie i koniec. Owszem modlić się można wszędzie, ale jak w lesie przyjmiesz Ciało PJ, które ma nas zbawić? W dzisiejszych czasach panuje moda na niechodzenie do kościoła, gdyż jest to "niemodne"... niestety tej iluzji poddaje się coraz więcej osób.

Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

mówi ze juz koniec ze tez zadnego prezentu nie dostane jak bedą świeta bo ja nie wierze.
(ja do niej mówie ) ze nie lubie po prostu chodzic do kościoła i do spowiedzi. poniewaz
uwazam ze moge grzechy
to moja sprawa a to ze komus je powiem to ma mi niby ulżyc.

Tu właśnie napisałeś, iż nie rozumiesz co to jest w ogóle Spowiedź Św. To nie jest zwierzenie się księdzu jak kumplowi ze swoich problemów, tylko wyznanie Bogu swoich win i ŻAŁOWANIE za nie, by w efekcie były nam odpuszczone.

Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

to jest dla mnie bezsens. mysle ze za kilkanaście lat bedzie taka reforma ze nie trzeba
bedzie sie
spowiadac. nigdy tego nie lubiłem.

Nigdy takiej reformy nie będzie. Chyba, że jehowita papieżem w jakiś cudowny sposób zostanie.

Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

wkurza mnie jeszcze ze jak jakąkolwiek dziewczyne przyprowadze do domu to ona ją nazywa
zdzira.

Nieładnie...

Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

i sie dziwi jak jakaś dziewczyna moze ze mną wytrzymuje jak ja tylko o kompach
gadam.

Hmm... a jak wytrzymuje?

Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

wracajac do koscioła. ciezka sprawa. mama po prostu mnie straszy ze jak nie bede chodził
to mam sie nie dziwic jak w zciu nie bedzie mi nic wychodzic. :/ normalnie chciałbym
z nią sie pokłucic co ona mi za głupoty gada no ale chyba potem bym musiał sie wyprowadzic
z domu... a na razie nie mam jak :/

A się nie dziw! ;P

Dnia 02.03.2008 o 10:34, Chester001 napisał:

co robic ?

Wysłuchać co ma Ci do powiedzenia, poprosić by potem Ciebie cierpliwie wysłuchała i poszukać kompromisu. Nie wierzysz - nie chodź do kościoła... tylko później o ślub kościelny to się nie upominaj.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować