Zaloguj się, aby obserwować  
Robson79

Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

5114 postów w tym temacie

>(gdyby połączyc wielkośc Morrowinda z fabułą i postaciami z Gothica /.../

To by sie człowiek zastanawiał po co oni w tej grze taką rozległą, pustą wyspe wysmażyli skoro wystarczy pochodzić w kółko na kilku metrach kwadratowych gruntu ...

Jak tak sobie czytam ten spór to dochodze do wniosku że gracz któremu dano w grze za duzo swobody to gracz nieszczęśliwy, zagubiony i wreszcie znudzony no bo po co cos robic skoro w niczym to nie posuwa głównego wątku? Dla czystej przyjemności grania? Eeee i na dodatek jeszcze trzeba czytać te koszmarne ilości tekstu. Mam szczerą nadzieję że w Oblivionie ograniczą komentarze do tego, co wiedzieć powinnam a nie tu książka, tam pergamin, tutaj notatka ... przecież to rozprasza i spowalnia tempo rozgrywki.
W Gothicu zas powinni siąść i poważnie pomyślec jak by system rozwoju postaci uczynić jeszcze bardziej anty i koniecznie jeszcze bardziej pokomplikować walkę, tak aby po starciu ze szczurem gracz ocierał pot z czoła jak wirtuoz fortepianu po koncercie a ork wymagał tygodniowego treningu sprawności manualnej. Skóry z pokonanych w tych nieludzkich warunkach orków będziemy wystawiać na Allegro. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja wam powiem że to by sie nie udało ,ponieważ Gothic był jedyny w swoim rodzaju niepowtarzalny i hybrydowanie go z czym innym skończyło by się śmiercią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2005 o 14:01, Fran napisał:

>(gdyby połączyc wielkośc Morrowinda z fabułą i postaciami z Gothica /.../

To by sie człowiek zastanawiał po co oni w tej grze taką rozległą, pustą wyspe wysmażyli skoro
wystarczy pochodzić w kółko na kilku metrach kwadratowych gruntu ...

Jak tak sobie czytam ten spór to dochodze do wniosku że gracz któremu dano w grze za duzo
swobody to gracz nieszczęśliwy, zagubiony i wreszcie znudzony no bo po co cos robic skoro w
niczym to nie posuwa głównego wątku? Dla czystej przyjemności grania? Eeee i na dodatek jeszcze
trzeba czytać te koszmarne ilości tekstu. Mam szczerą nadzieję że w Oblivionie ograniczą komentarze
do tego, co wiedzieć powinnam a nie tu książka, tam pergamin, tutaj notatka ... przecież to
rozprasza i spowalnia tempo rozgrywki.
W Gothicu zas powinni siąść i poważnie pomyślec jak by system rozwoju postaci uczynić jeszcze
bardziej anty i koniecznie jeszcze bardziej pokomplikować walkę, tak aby po starciu ze szczurem
gracz ocierał pot z czoła jak wirtuoz fortepianu po koncercie a ork wymagał tygodniowego treningu
sprawności manualnej. Skóry z pokonanych w tych nieludzkich warunkach orków będziemy wystawiać
na Allegro. ;)


jeśli myślisz że nie mogę odnależśc głównego wątku to się mylisz bo pokonałem Dragoth Ura, a chodziło mi o to,że postacie są za bardzo stateczne i ten styl walki :( to tylko naciskanie guzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.12.2005 o 14:32, myniekka napisał:

jeśli myślisz że nie mogę odnależśc głównego wątku to się mylisz bo pokonałem Dragoth Ura,
a chodziło mi o to,że postacie są za bardzo stateczne i ten styl walki :( to tylko naciskanie
guzika


Hehe, pokonanie Dhagoth Ur''a to tylko jeden z aspektów bogatej fabuły morka. A co do sposobu walki to Diablo jest legendą a tam żadnej fabuły praktycznie nie ma tylko klik klik klik- trup, następny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2005 o 14:41, Budo napisał:


> jeśli myślisz że nie mogę odnależśc głównego wątku to się mylisz bo pokonałem Dragoth
Ura,
> a chodziło mi o to,że postacie są za bardzo stateczne i ten styl walki :( to tylko naciskanie

> guzika

Hehe, pokonanie Dhagoth Ur''a to tylko jeden z aspektów bogatej fabuły morka. A co do sposobu
walki to Diablo jest legendą a tam żadnej fabuły praktycznie nie ma tylko klik klik klik- trup,
następny..


dodatkowo za pomocą kodów osiągnąłem najwyższe rangi w gildiach tylko ze świątyni mie wywalili i nie chcięli przyjąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2005 o 23:09, Bagieta napisał:

Nie narzekaj na pólboga jak nie grałeś w dodatki, do Morka, tam przeciwnicy nie są już tacy słabiutcy.


Co mam nie narzekać, 60lv to nawet nie 1/4 gry, po dojściu do głównego bossa miałem już ponad 100lv (a wcale się nie starałem jakoś specjalnie), więc tych silniejszych przeciwników możesz między bajki wsadzić. I co z tego, że dodatki są lepsze fabularnie. Cały szkopuł polega na tym, że zanim dojdzie się do nich trzeba pomęczyć trochę podstawkę, a to bywa bardzo męczące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.12.2005 o 14:43, myniekka napisał:

dodatkowo za pomocą kodów osiągnąłem najwyższe rangi w gildiach tylko ze świątyni mie wywalili
i nie chcięli przyjąc


No to gratuluję, naprawdę jestem pod niesanowitym wrażeniem, za pomocą kodów, coś niesamowitego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2005 o 14:32, myniekka napisał:

jeśli myślisz /.../


Bez obrazy ale myślę, że jesteś juz na tyle długo na forum aby załapać prosta zasadę, że posty na które sie odpowiada należy ciąć.

>że nie mogę odnależśc głównego wątku to się mylisz bo pokonałem Dragoth Ura,

A bardzo się zdziwisz jeśli Ci powiem, że są jednak osoby które tego "głównego wątku" rozpaczliwie poszukiwały? Jeszcze do Balmory, do domu Caiusa jakoś idzie a potem ... no i co ja mam robić? Morro to c-rpg na litość, nie zręcznościówka, nie przygodówka tylko rpg. Sportowe podejście jest tutaj po prostu nieporozumieniem.

Dnia 27.12.2005 o 14:32, myniekka napisał:

a chodziło mi o to,że postacie są za bardzo stateczne i ten styl walki :( to tylko naciskanie
guzika


Moja postac nie grzeszy statkiem ;)
Walka w Morro jest ewidentnie niedopracowana, było juz o tym wiele razy i chyba nie ma sensu powtarzać co jest nie tak ale na pewno nie oznacza to że zwrot w kierunku rozwiązań z Gothica powitam z radością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2005 o 14:57, myniekka napisał:

> umiejętności pobocznych nie można rozwinąc do końca a gra jest dla mnie a nie ja jestem
dla gry więc gra jest dla przyjemności a nie do męczenia sie


Ale po to są umiejętności główne i poboczne, żeby stworzyć jakiś zarys klas postaci. Po to wybierasz umiejętności główne, żeby nimi chełpiła się twoja postać. Mag nigdy nie powinien znać się tak dobrze na walce toporem jak wojownik, no chyba że to mag bitewny, ale ten z kolei nie będzie potrafił czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2005 o 15:01, Napek napisał:

> > umiejętności pobocznych nie można rozwinąc do końca a gra jest dla mnie a nie ja
jestem
> dla gry więc gra jest dla przyjemności a nie do męczenia sie

Ale po to są umiejętności główne i poboczne, żeby stworzyć jakiś zarys klas postaci. Po to
wybierasz umiejętności główne, żeby nimi chełpiła się twoja postać. Mag nigdy nie powinien
znać się tak dobrze na walce toporem jak wojownik, no chyba że to mag bitewny, ale ten z kolei
nie będzie potrafił czegoś innego.

ale po ich rozwinięciu aby uniknąc gry od początku można je rozwinąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gothic jest spox i trzeba w niego zagrać, ale mimo to Morrowind rulez i to nawet bez żadnych questów głównych. Ja grałem dłuugo w ogóle nie robiąc głównego i grało się zarąbiście. W Gothicu brakowało mi swobody- teraz pójdxiesz tu, a terz tu, tutaj masz wybór: to, albo to... Ej, gdzie ty się tam pchasz! powiedziałem: to, albo to! A w Morku masz pełen luz. W Morku możesz sobie znaleźć/wybudować (sic!) własną chatę i już masz gdzie wracać po kolejnej wyprawie. Widać też, że Morrowind jest bardziej rozległy- prawdziwy (w przenośni oczywiście) wielki świat, a w Gothicu znasz praktycznie każdy fragment...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat obie te gry uznaję za najlepsze w tym gatunku w obie gram od dwóch lat i obie przeszedłem dwa razy.
Ale musze przyznać że jednak Morrowind jest lepszy.Daje ogromne możliwości wiekszą satysfakcje z gry i wogule jast Spox.Oczywiście Gothic też jast cool ale jednak wole Morrowinda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mork jest lepszy bo:
1 obszar gry jest większy
2 jest więcej swobody
3 jest mniej skomplikowany (strasznie trudne i długie słowo :))
4 nie da się go przejść w kilka dni
Gothx jest gorszy bo:
1 system walki jest wybitnie dziadowski
2 grafika jest gorsza
3 trzeba wypełniać główne misje bo fabuła nie ruszi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.02.2006 o 21:25, tread71 napisał:

4 nie da się go przejść w kilka dni


Da się. Główny wątek nawet w 15 min. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wedlug mnie nie powinno sie mowic, ktora gra jest lepsza. obie maja swoje zalety i wady. obie mnie wciagnely na dlugie godziny, wiec nie da sie ich porownac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Morrowind jest lepszy bo fabuła nie jest jednolinijna (wiem że w Gothicu też, ale w Morku i tak lepiej ;P ) W Morrowindzie jest więcej wyborów które zmieniają gre. Oby więcej takich gier !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym poznać tego wymiatacza który w 15 minut przeszedł Morrowinda:)
To musiał być jakiś nachał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować