Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

[Koxman 0]

Zgadzam się z opinią NuGGeta. Też osobiście wolę Gothica. Morrowind jest fajny, aczkolwiek po kilku godzinach grania już się nudzi.
GOTHIC RZĄDZI!:D

[Burszurasek 0]

W Morrowindzie ważne postacie, też się przemieszczają, natomiast handlarze, nie handlują z innymi NPC, tylko z graczem, co jest chyba normalne i oczywiste.
" a Handlarze ciągle stoją
na targowisku i srzedają jak w normalnym życiu a nie kręcą się w tą i spowrotam z
zmieczami chyba w ręku a w nocy przestją sprzedawac i albo idą spac
albo gadają w jakimś miejscu sobie. "
Czy to nie jest to samo, co staram się Ci udowodnić :/ Że świat jest zbudowany na skryptach, bo cały czas robią to samo, bez zmiany, co ewidentnie oznacza, iż " życie " w Gothicu, to jeden wielki skrypt :/ Błagam, zacznij czytać posty uważnie, a nie sprzeczaj się, nie mając pojęcia o mojej wcześniejszej wypowiedzi.

[Revusiek 0]

Nudzi, nie nudzi, w sumie zależy jakie kto lubi gry. Jeżeli mielibyśmy osobę, która te dwie gry polubiła w równym stopniu, to zapewne prędzej odłożyłaby Gothica. Gdyby zacząć robić wszystkie questy, zwiedzać cały świat, zabijać wszystko co się rusza, to Gothic wystarczy na max. kilka tygodni. Taki Morrowind natomiast to gra na długie miesiące, a i tak wszystkiego nie zobaczysz za jednym podejściem.

[Kodi127 1]

Dnia 18.04.2007 o 15:55, Probos napisał:

Drogi kolego Brygadzisto, argumentuj wypowiedzi, myślałem, że po kimś, kto ma aż tak wysoki
status, możemy oczekiwać jakiegoś poziomu.

Odpowiem na to tak - nie mówię, że Morrowind jest w jakimkolwiek stopniu gorszy od Gothica, dlatego tego jakoś specjalnie nie argumentuję, mówię tylko iż Gothic bardziej mnie wciągnął. czymś co mi sie na przykład w Morrowindzie nie spodobało jest fakt, że postacie są wykonane nieco groteskowo (chodzi mi tu o Khadjiitów i Argonian - jeśli źle napisałem to się nie czepiajcie, nie pamiętam pisowni), a pomysł z robakami - transporterami już w ogóle nie przypadł mi do gustu. Poza tym gdy wyszedłem z kajuty poczułem sie nieco zagubiony i nie wiedziałem co z moja postacią zrobić, owszem dobrnąłem jakoś do miasta ( nie pamiętam jakiego), ale potem jakoś straciłem zapał do tej gry. Chyba nie miała ona tego "czegoś" co mnie przyciąga w niektórych innych tytułach. I nie czepiam się tu całej serii, bo w Obka gra mi sie na przykład bardzo fajnie. I tyle chyba naprawiłem swój błąd braku argumentacji i ocaliłem coś w waszych oczach, jeśli nie to już naprawdę chyba nie potrafię pisać:(

[JackDoe 0]

Dnia 18.04.2007 o 15:51, kamceg napisał:

Nie, ale o tym czy gra jest RPG''iem to już decyduje. Cały czas mówi się, że Gothic
to RPG. Ja tam zbyt wielu cech rpg''a nie widzę. Prawdziwe RPG są rozbudowane pod względem
rozwoju postaci i umiejętności z tym związanych.

Sama nazwa sugeruje, co w RPG jest najważniejsze. Role Playing Game- gra w odgrywanie ról. Najważniejsze jest wczucie się w klimat gry, w postać głównego bohatera. Setki statystyk i umiejętności to tylko dodatek mający to umożliwić. Z tym, że tak się już przyjęło, że w RPGach owe statystyki zawsze są i teraz ludzie nie wyobrażają sobie takiej gry bez nich. A prawdziwe RPG są rozbudowane także pod względem fabularnym :]

[Burszurasek 0]

O to mi dokładnie chodziło :) Będziesz podawany jako przykład, porządnej argumentacji ;) Lecz i tak, wszystkie argumenty które podałeś, to kwestia gustu, mógłbym przedstawić kontr argumenty, ale byłoby to praktycznie to samo co napisałeś, z dopiskiem !nie!, więc się wstrzymam ;)

[Kodi127 1]

Dnia 18.04.2007 o 16:38, Probos napisał:

O to mi dokładnie chodziło :) Będziesz podawany jako przykład, porządnej argumentacji ;) Lecz
i tak, wszystkie argumenty które podałeś, to kwestia gustu, mógłbym przedstawić kontr argumenty,
ale byłoby to praktycznie to samo co napisałeś, z dopiskiem !nie!, więc się wstrzymam ;)

Ja to widzę tak - wszystko jest kwestia gustu, to, ze w Gothicu jest może więcej akcji niz w innych rpg można uznać za wadę albo i zaletę, tak samo w Morrowindzie są cechy, które zależą od gustu, a ta gra właśnie do gustu specjalnie mi nie przypadła

[Burszurasek 0]

No i dokładnie ;) Wiesz co, polubiłem Cię, bo lubię osoby które myślą podobnie jak ja, łatwiej z nimi rozmawiać ;) Morrowind i Gothic, to dwie odmienne gry, lecz jak już ktoś założył temat, to czemu nie ;) Możemy sobie popisać :P

[Marqsek 0]

Dnia 18.04.2007 o 15:51, kamceg napisał:

Nie, ale o tym czy gra jest RPG''iem to już decyduje. Cały czas mówi się, że Gothic
to RPG. Ja tam zbyt wielu cech rpg''a nie widzę. Prawdziwe RPG są rozbudowane pod względem
rozwoju postaci i umiejętności z tym związanych.

Prawdziwy RPG MUSI mieć możliwość tworzenia własnej postaci, MUSI opierać się na kilkudziesięciu cechach i umiejętnościach, umiejętność walki MUSI być podzielona na kilkanaście typów broni, magia w nim, o ile występuje, a podejrzewam, że MUSI, to MUSI operować przynajmniej setką zaklęć i możliwością tworzenia własnych, itde itepe i kukuryku, bo inaczej TO NIE BĘDZIE PRAWDZIWY RPG :)

no, chyba, że wyróżniamy jeszcze rpg-i prawdziwe i rpg-i :)

więc w takim razie kilka powszechnie znanych tytułów, uznanych w branży za RPG-i powinno się przeklasyfikować, bo wg tego wcale rpgami nie są :)


--> Probos

>A więc w takim razie, GTA:SA również jest RPG z elementami akcji, nie strzelanką, ponieważ mamy tam >umiejętności, określające bohatera.

A czy w Gothicu, ta akcja jest elementem dominującym? Czy grając jesteś prowadzony za rączkę i wręcz zmuszany przez autorów do dokonywania nieustannych rzezi? Tą metodą zresztą daleko byś nie zaszedł, musisz rozwijać postać i tu już te elementy erpegowe nabierają znaczenia.
A GTA San Andreas jest wg mnie grą akcji, bo jej fabuła i misje w 90% opierają się na takich działaniach, i można ją ukończyć bez kompletnego zwracania uwagi na tej elementy RPG (chociaż nazwanie ich w ten sposób też jest moim zdaniem trochę na wyrost :)

>Co do zdania " Prujemy naprzód zostawiając ścieżkę usłaną ciałami wrogów, bez ani chwili wytchnienia? >Litości... :) "
>To ty się zlituj, nie pisz takich rzeczy, bo można wywnioskować, że według ciebie, gra akcji to taka, w której >zabijamy wszystko po drodze, nie wiem czy to prawda,

Niekoniecznie, gra akcji wg mnie to taka, w której postęp w dużej mierze uzależniony jest od refleksu, zdolności manualnych gracza, ewentualnie od posiadanej siły ognia, nie zawsze daje graczowi swobodę wyboru a prowadzi za rączkę i nie tylko polega na zabijaniu wszystkiego po drodze, choć w dużej mierze właśnie na tym :) Dlatego dla mnie Gothic grą akcji nie jest. Jedynie zręcznością jaką się trzeba wykazać w trakcie walki

Dnia 18.04.2007 o 15:51, kamceg napisał:

lecz zobacz sobie na Gothica od strony zwykłego >gracza, zaczynasz rozgrywkę i pierwsze co robisz, to >zabijasz Goblina, przy użyciu aż 6 klawiszy na raz !! Nie >jest to kolejny dowód, na przewagę akcji nad RPG w >Gothicu ?

Ja nie dostrzegam żadnej przewagi akcji nad rpg w Gothicu, bo czy coś mnie zmusza do zabicia tego Goblina? Przecież zawsze mogę go ominąć i wrócić do niego później, ewentualnie kompletnie nie zawracać sobie nim głowy, zresztą ten goblin na samym początku pozbawiłby bohatera życia dwoma ciosami. A to, że autorzy zdecydowali się wprowadzić oryginalny i wymagający od gracza choć odrobiny opanowania system walki, nie polegający tylko na waleniu jednym klawiszem na oślep, to już kwalifikuje Gothica jako grę akcji?
Dlatego mówię: "Litości...:)" :)

[Revusiek 0]

Tak tu się ostatnio mówi o prawdziwych RPG... a może należałoby zacząć, że prawdziwe RPG nie są grami komputerowymi? Jeżeli chodzi o cRPG, to Gothic na prawdę jest marnym przedstawicielem gatunku, choćby dlatego, że sami nie tworzymy bohatera. W prawdziwym cRPG oczywiście nie musi być masy tabelek, umiejętności czy innych tego typu rzeczy, jednak powinien opierać się głównie na fabule i rozwoju postaci, a walka powinna być zepchnięta na dalszy plan. W Gothicu elementy RPG są na boku, a większośc zadań opiera sie na walce, która jest całkowicie zręcznościowa. I właśnie dlatego Gothic powinien być nazywany grą akcji/zręcznościową z elementami RPG.

[Kodi127 1]

Powiedzmy sobie szczerze - jaki jest sens szufladkowania gothica do tego czy tego gatunku. I tak ktoś to zakwestionuje, więc uznajmy, ze Gothic jest czymś pomiędzy RPG a grą akcji...

[Revusiek 0]

Dnia 18.04.2007 o 17:43, Kodi127 napisał:

Powiedzmy sobie szczerze - jaki jest sens szufladkowania gothica do tego czy tego gatunku.
I tak ktoś to zakwestionuje, więc uznajmy, ze Gothic jest czymś pomiędzy RPG a grą akcji...

Może nie ma sensu w szufladkowaniu jako takim, ale jest sens w uświadamianiu, że Gothic nie jest "prawdziwym RPG" i tu zaznaczam "...RPG", a nie cRPG... Może to jest czepianie się, ale zdarza mi sie przebywać na różnych czatach i widzieć osoby wchodzącą do pokoju, nie przez przypadek, nazwanego "RPG", które strasznie mnie dobijają. Standardowy dialog:
- Siema, gracie w RPG?
- Tak, D&D, Warhammer, a ty grasz w jakieś?
- Co to za gówna, ja gram w normalne RPG, GOOOOOTHIC!
Zaobserwowałem to zachowanie właśnie u fanów Gothica i po prostu teraz nie mogę nie zwrócić na to uwagi.

[moralny 0]

Widzę że trwa tu prawdziwy bój na argumenty, klątwy, akcje, definicje i cytaty. Do tej batalii dorzuce sowje trzy krople goryczy.

Mianowicie, chodzi mi o jedną rzecz. Sens całej tej kłótni jest, jak dla mnie nieco, zachwiany. Po co przerzucać się argumentami za i przeciw, skoro właściwie te gry róznią sie w praktycznie każdym aspekcie, obie są oczywiście nazywane cRPG, ale to tak jakby porównywać Fallouta i Baldur''s Gate. Całkowicie inne gry, całkowicie inny typ gracza (choć moze są i tacy, którzy obie docenią) więc, tak na dobrą sprawę, po co ciągnąć tą dyskusję? To nie ma żadnego sensu. Chyba że komuś bardzo zalezy na posianiu niezgody między graczami Morrowinda i Gothica. //węszy spisek fanów shooterów//

[Revusiek 0]

Temat powstał, co wiecej, więc trzeba ciągnąć jego żywot ;) Tak na serio, te dwie gry są porównywane wszędzie od tak dawna, że nawet najstarsi górale tego nie pamiętają. Ja wiem, że są to bardzo różne gry, ale nawet jeżeli byłyby bardzo podobne, to i tak ta cała dyskusja pozbawiona by byla sensu - każdemu podoba sie co innego, ot co. Fana Gothica nie przekonasz do Morka i vice versa, bo o gustach się nie dyskutuje, komuś może się spodobać nawet najgorsza gra i nic z tym się nie da zrobić. Zauważ jednak, że ten temat to głównie odpieranie bezpodstawnych ataków fanów Gothica, których na forum mnoży się coraz więcj i ot tak wskakują sobie do tego tematu, by niczym ork zakrzyknąć "GOOOOTHIC!"

[MrKubu 0]

>Zauważ jednak, że ten temat to głównie odpieranie bezpodstawnych ataków

Dnia 18.04.2007 o 18:50, Mroczny Rev napisał:

fanów Gothica, których na forum mnoży się coraz więcj i ot tak wskakują sobie do tego tematu,
by niczym ork zakrzyknąć "GOOOOTHIC!"

A my mówimy "zacznijcie argumentować swoje wypowiedzi, bo inaczej taka dyskusja niema sensu"
i w odpowiedzi czytamy :" GOOOOOTHIC!!!!!!" aaaggrrrhhh....xD

[Paratus 0]

w gothicu jest straszne sterowanie. morrowind jest w tym prostszy.

[roberto_21 0]

Dnia 18.04.2007 o 16:08, NuGGet napisał:

Ja tam wole Gothica
W Gothicu moze i jest mniejszy świat, mniej questow, ale jest duzo ciekawsze, widac ze swiat
zyje, ludzie na targch handluja itp.
A w Morrowindzie swiat jest wielki ale nudny, ludzie zawsze sa w jednym miejscu, nikt w miastach
ze soba nie gada, przez co wszystko wyglada nienaturalnie;/
GOTHIC RZĄDZI!:D

Zdecydownaie zgadzam sie z twoją opinnią. Świat w Gothicu chociarz mały to zachwyca. Ludzie w Gothicu to poprostu ludzie a nie jakies tam bajkowe postacie typu elfy czy inne zupełnie nie naturalne stwory. Fabuła jest ciekawa i wciagająca. Morrowind tego niema, on jest poprostu pozbawiony życia. Gra po dłuższym czasie staje się po prostu nudna; a przy gothicu im czlowiek dłużej gra tym bardziej jest nim zachwycony.
Ja osobiscie Morrowinda przeszedłem tylko raz i jakoś nie zrobił na mnie specjalnego wrazenia.
Zaś Gothica to już tyle razy przeszedłem, że znam go juz dosłownie na pamięć. Jest to jedyna gra do której wracam najczęsciej i nigdy mi się ona nie nudzi.

GOTHIC RZĄDZI!:D

[JackDoe 0]

Dnia 18.04.2007 o 19:58, roberto..21 napisał:

Zdecydownaie zgadzam sie z twoją opinnią. Świat w Gothicu chociarz mały to zachwyca. Ludzie
w Gothicu to poprostu ludzie a nie jakies tam bajkowe postacie typu elfy czy inne zupełnie
nie naturalne stwory. Fabuła jest ciekawa i wciagająca. Morrowind tego niema, on jest poprostu
pozbawiony życia. Gra po dłuższym czasie staje się po prostu nudna; a przy gothicu im czlowiek
dłużej gra tym bardziej jest nim zachwycony.
Ja osobiscie Morrowinda przeszedłem tylko raz i jakoś nie zrobił na mnie specjalnego wrazenia.

Świat przedstawiony w Morrowindzie ma to do siebie, że aby go naprawdę docenić trzeba przeczytać dziesiątki książek w grze. Jest dużo bardziej rozbudowany od tego w Gothicu. Ale kiedy już pozna się te wszystkie zależności robi się ciekawie...

Dnia 18.04.2007 o 19:58, roberto..21 napisał:

Zaś Gothica to już tyle razy przeszedłem, że znam go już dosłownie na pamięć.

A tutaj to wbijasz sobie nóż w plecy. Tego że znasz jakąś grę na pamięć nie można raczej nazwać komplementem :p Ciekawe czy ktoś może powiedzieć to samo o Morrowindzie ;p

[Mroczny_2 0]

Chcesz grę bez nieneturalnych ludzi i stworów ?
To se kup jakąś gre ze zwyklymi rycerzami.
Gdyby to bylo naturalne to byloby nudniejsze.
A poza tym nie powiesz mi że ( postaci i stwory z Gothic są normalne) smoki, wężę błotne ,orkowie ,topielce ,harpie itp. są normalne .

[milten6 0]

Dnia 18.04.2007 o 20:25, Mroczny 2 napisał:

A poza tym nie powiesz mi że ( postaci i stwory z Gothic są normalne)
smoki, wężę błotne ,orkowie ,topielce ,harpie itp.
są normalne .

Jemu chodziło o to, że głównymi postaciami w grze są ludzie. Sądzę, że to dobre rozwiązanie, ponieważ gra nie robi się "udziwniona", po prostu czujesz się tam, jak w prawdziwym życiu, a nie jak w jakiejś fantastycznej baśni. A co do potworów to walka z samymi orkami i ludźmi szybko stałaby się monotonna. Nie uważasz?