Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

[Cossack777 0]

Poza tym te twoje screeny - co to wogóle jest??? Pewnie, każdy moze walnąć screena ze swojej ulubuionej gry na full ustawieniach w najwyższej rozdzielczości i postawić obok kolejny z innej w niskich detalach i rozdzielczości.

[Michael1v5 0]

Obie wymiataja!!!!!! Po prostu są The Best!!!

[Anonim_40cc455de62a2f9f7d9442997ea9c13d93854c669fe9455799cc2c7fda3a594f 0]

Gothic - spójny, niewielki świat, nieliniowa fabuła, słaba integracja graczaz postacią (szkolisz postać tak jak twórcy chcieli), dobry dźwięk
Morrowind - ogromny, niezintegrowany w 100% świat, średnia fabuła, świetna grafika, silna integracja gracza z postacią

[mad_cinus 3]

Dnia 12.07.2006 o 20:26, Probos napisał:

Czemu coś stwierdzasz nie podając argumentów? I pamiętaj że tu porównujemy Morrowinda i Gothica
I nie II. Byłoby to niesprawiedliwe ponieważ Morrowind ma już 4 lata a Gothic II ze 2 lata

tak się składa, że Gthic 2 miał swoją premierę 29 listopada 2002, a więc ta gra ma już prawie cztery lata ;)
Gothic jedynka ma ponad 5 lat, więc możnaby śmiało porównywać z Morrowindem obie części Gothica, ale bardziej bym się tu skłaniał ku dwójce.

Dnia 12.07.2006 o 20:26, Probos napisał:

a Noc Kruka coś koło 1,5 roku. Więc jeżeli myślisz że w Gothicu była lepsza grafika lub muzyka
to się mylisz. Popatrz na screena i oceń na którym jest lepsza grafa.

nie było mniejszych screenów? zresztą grafa to sprawa drugorzędna, a nawet trzeciorzędna o ile wogóle istotna...

Dnia 12.07.2006 o 20:26, Probos napisał:

Morrowind wygrywa również jeżeli chodzi o zadania których jest od groma

nie wiem jak Ty, ale o wiele bardziej cenię sobie jakość niż ilość.

Dnia 12.07.2006 o 20:26, Probos napisał:

a w Gothicu od biedy jest kilka i to takich które nie wymagają myślenia

grałeś może magiem? przechodziłeś próbę ognia? chyba nie, bo jak dla mnie ten quest wymagał aby trochę nad nim pomyśleć, więc nie mów, że w Gothicu nie ma questów które nie wymagają myślenia gdyż przynajmniej taki jeden jest ;)

Dnia 12.07.2006 o 20:26, Probos napisał:

tylko szybkiego naciskania klawisza odpowiedzialnego za walke. To tyle.

szybkiego? tak to walczyć chyba trzeba w Morrowindzie, klik, klik, klik... zresztą spróbuj w Gothicu wciskać te klawisze jak najszybciej, zobaczymy czy Ci jakiś kombos wyjdzie, może najprostszy jeden cios... walka w Gothicu nie polega tylko na szybkim wciskaniu klawisza odpowiedzialnego za walkę, wszystko trzeba z wyczuciem i w odpowiednim momencie, nie można tego zrobić za szybo ani za wolno, bo wtedy zwykle wyprowadzi się jeden max dwa ciosy i bezi wraca do normalnej postawy, traci się wtedy rytm walki, ciężko jest wtedy zablokować ewentualny cios, przez co bezi jest narażony na ciosy wroga.

Dnia 12.07.2006 o 20:26, Probos napisał:

Uważam że użyłem odpowiednich argumentów

też mogłeś się bardziej wysilić...

Dnia 12.07.2006 o 20:26, Probos napisał:

żeby cię przekonać która gra jest lepsza.

jeśli gracz grał w obie gry i zdecydował która dla niego jest lepsza, czy to Gothic czy Morrowind, to żadne argumenty drugiej osoby nie przekonają tego gracza do zmiany swojego zdania odnośnie tego która gra mu się bardziej podoba chyba, że taki gracz jest osobą która nie ma własnego zdania i pozwala sobie narzucać czyjeś poglądy.

[Cossack777 0]

Zgadzam się z tobą w 100%.

[Burszurasek 0]

Na co Ci tu cały tydzień! Ja cały wątek fabularny przeszedłem w tydzień i to bez nadmiernego wysiłku. Teraz co do NPC-ów. Ile miałeś w Gothicu postaci obdarzonych własnym imieniem? Może z setke. A w Morrowindzie razem z dodatkami około 500! Więc tutaj troche przekłamania się wdarło w twoją wypowiedż. Co do walki to rzeczywiście masz racje. System istniał w Gothicu a w Morrowindzie takowego nie było. Tutaj rzeczywiście Gothic obejmuje prowadzenie. Lecz porównajmy teraz ilość dostępnego arsenału. W Gothicu rzadko co natrafisz na jakąś rzadką broń ponieważ praktycznie każdy walczy tą samą. Jest strasznie mała ilość przedmiotów w przeciwieństwie do Morrowinda w którym tych że przedmiotów było od groma. Dalsze prowadzenie tej rozmowy jest według mnie bezsensowne ponieważ każdy ma swoje zdanie i gust. Gothic że się tak wyraże był bardziej weselszy i kolorowy a Morrowind szarobury więc to którą pozycje bardziej sobie upodobamy zależy tylko i wyłącznie od gustu. Nie zamierzam was tutaj obrażać albo denerwować ponieważ sam pogrywam w Gothica :)
Pozdrawiam a jak chcecie kontynuować rozmowe to piszcie na moje gg.

[Monastor 0]

Dnia 13.07.2006 o 12:20, Probos napisał:

N co Ci tu cały tydzień! Ja cały wątek fabularny przeszedłem w tydzień i to bez nadmiernego
wysiłku. Teraz co do NPC-ów. Ile miałeś w Gothicu postaci obdarzonych własnym imieniem? Może
z setke. A w Morrowindzie razem z dodatkami około 500!

Co z tego? w morku kazda postac z imieniem mowila mniej wiecej tyle co klasyczny "kopacz" :P

Dnia 13.07.2006 o 12:20, Probos napisał:

W Gothicu rzadko co natrafisz na jakąś rzadką broń ponieważ praktycznie
każdy walczy tą samą.

Ale bzdura! Gothic jest zupelnie nierealistyczny... Kto to widzial zeby rzadkie bronie byly rzadkie <lmao> :p :P :D :D

>Jest strasznie mała ilość przedmiotów w przeciwieństwie do Morrowinda

Dnia 13.07.2006 o 12:20, Probos napisał:

w którym tych że przedmiotów było od groma.

Suuper... byl bazylion przedmiotow ktore do niczego nie sluzyly... najlepsze te wszystkie miski, talerze i wazony :P
RPG nie polega na kolekcjonowaniu przedmiotow

Dnia 13.07.2006 o 12:20, Probos napisał:

bezsensowne ponieważ każdy ma swoje zdanie i gust. Gothic że się tak wyraże był bardziej weselszy
i kolorowy a Morrowind szarobury

Teraz to sie chyba nie slyszysz... to w morku byly wielkie grzybki, robaczki itd.
Gothic ma bardzo matowa palete kolorow

>więc to którą pozycje bardziej sobie upodobamy zależy tylko

Dnia 13.07.2006 o 12:20, Probos napisał:

i wyłącznie od gustu. Nie zamierzam was tutaj obrażać albo denerwować ponieważ sam pogrywam
w Gothica :)

No i tu sie zgadzam... nareszcie :)

[Budo 0]

Dnia 13.07.2006 o 23:41, Monastor napisał:

Suuper... byl bazylion przedmiotow ktore do niczego nie sluzyly... najlepsze te wszystkie miski,
talerze i wazony :P
RPG nie polega na kolekcjonowaniu przedmiotow

Wiesz, dla mnie to akurat wielka zaleta. Mnogośc ubrań, szklanek, zastaw, widelców i cholera wie czego jeszcze, sprawiały że te domy i wnętrza naprawdę robiły wrażenie. To mnie w morku zaczarowało i trzyma do teraz...

[Monastor 0]

Dnia 13.07.2006 o 23:53, Budo napisał:

Wiesz, dla mnie to akurat wielka zaleta. Mnogośc ubrań, szklanek, zastaw, widelców i cholera
wie czego jeszcze, sprawiały że te domy i wnętrza naprawdę robiły wrażenie. To mnie w morku
zaczarowało i trzyma do teraz...

Mnie to tez sprawialo frajde przez pierwszych kilka dni... ale to IMO za slaby argument na poparcie jakiejs gry ;)
W Diablo, czy DS tez jest kupa broni, ale to nie czyni tych gier wspanialymi

[Achim 0]

Dla mnie zdecydowanie bardziej przydała mi do gustu seria gothic.

[Budo 0]

Dnia 13.07.2006 o 12:20, Probos napisał:

Na co Ci tu cały tydzień! Ja cały wątek fabularny przeszedłem w tydzień i to bez nadmiernego
wysiłku. Teraz co do NPC-ów. Ile miałeś w Gothicu postaci obdarzonych własnym imieniem? Może
z setke. A w Morrowindzie razem z dodatkami około 500! /.../

Małą poprawka, w morro jest kilka tysięcy npc (chyba 4, albo 5000).

[Hitmanu 0]

Dnia 13.07.2006 o 12:20, Probos napisał:

Na co Ci tu cały tydzień! Ja cały wątek fabularny przeszedłem w tydzień i to bez nadmiernego
wysiłku. Teraz co do NPC-ów. Ile miałeś w Gothicu postaci obdarzonych własnym imieniem? Może
z setke. A w Morrowindzie razem z dodatkami około 500! Więc tutaj troche przekłamania się wdarło
w twoją wypowiedż. Co do walki to rzeczywiście masz racje. System istniał w Gothicu a w Morrowindzie
takowego nie było. Tutaj rzeczywiście Gothic obejmuje prowadzenie. Lecz porównajmy teraz ilość
dostępnego arsenału. W Gothicu rzadko co natrafisz na jakąś rzadką broń ponieważ praktycznie
każdy walczy tą samą. Jest strasznie mała ilość przedmiotów w przeciwieństwie do Morrowinda
w którym tych że przedmiotów było od groma. Dalsze prowadzenie tej rozmowy jest według mnie
bezsensowne ponieważ każdy ma swoje zdanie i gust. Gothic że się tak wyraże był bardziej weselszy
i kolorowy a Morrowind szarobury więc to którą pozycje bardziej sobie upodobamy zależy tylko
i wyłącznie od gustu. Nie zamierzam was tutaj obrażać albo denerwować ponieważ sam pogrywam
w Gothica :)
Pozdrawiam a jak chcecie kontynuować rozmowe to piszcie na moje gg.

Co to postaci - Owszem w Morrowindzie jest ich znacznie więcej ale wszystkie są takie jakby bezpłciowe. Praktycznie żadnej nie można jako tako polubić. A w Gothicu miało się przyjaciół, towarzyszy broni takich jak Diego czy Gorn. Co do broni to twierdzenie że w Morrowindzie jest ich więcej jest nie fair. W Gothicu każda broń miała swoje własne tekstury a w Morrowindzie w większości różniły się efektami i duszą w nią wpakowną (nie mówie tu oczywiście o ''rarach'' jak Miecz Lodowego Monarchy czy Umbra, co zresztą najbardziej lubie w Tes:3 czyli poszukiwaniu ich ;)). Kolejna sprawa - plug''iny. Plug do Morrowinda może stwożyć każdy a w necie jest ich masa (moim zdaniem niektóre takie jak Wizard''s Island bądź Sword Of Perithia biją na głowe oficjalne dodatki). A z wtyczkami do Gothica jest bardzo ciężko. Są, owszem ale najszczęsciej po niemiecku i cieżko je znaleźc.

Dla mnie itak Morrowind > Gothic, i raczej nic tego nie zmieni bo uważam że Morrowind był robiony na większą skalę i włorżone zostało w niego więcej pracy, co zresztą widać, a Gothic pozostaje w cieniu. pozdrawiam.

[UMC_Hugo 0]

Dnia 14.07.2006 o 08:39, Budo napisał:

Małą poprawka, w morro jest kilka tysięcy npc (chyba 4, albo 5000).

przepraszam chyba wcisnęło ci się jedno zero za dużo :) albo może policzyłeś potwory. w Gothicu razem ze wszystkimi potworami by tyle tego nie było. no i wątpie żeby każdy npc miał własne imię :/ normalnie musze kupić tą grę bo nie wierze ;P

[Budo 0]

Dnia 14.07.2006 o 09:23, UMC.Hugo napisał:

przepraszam chyba wcisnęło ci się jedno zero za dużo :) albo może policzyłeś potwory. w Gothicu
razem ze wszystkimi potworami by tyle tego nie było. no i wątpie żeby każdy npc miał własne
imię :/ normalnie musze kupić tą grę bo nie wierze ;P

Coś mi chodzi po głowie, że to 4300 postaci wszystkich grywalnych ras z własnymi imionami, domami, wieżami itd.
Zera sie zgadzają, po prostu morro jest wielki i tyle ;]

[Hitmanu 0]

Dnia 13.07.2006 o 23:41, Monastor napisał:

> W Gothicu rzadko co natrafisz na jakąś rzadką broń ponieważ praktycznie

>każdy walczy tą samą.
Ale bzdura! Gothic jest zupelnie nierealistyczny... Kto to widzial zeby rzadkie bronie byly
rzadkie <lmao> :p :P :D :D

>Jest strasznie mała ilość przedmiotów w przeciwieństwie do Morrowinda
> w którym tych że przedmiotów było od groma.
Suuper... byl bazylion przedmiotow ktore do niczego nie sluzyly... najlepsze te wszystkie miski,
talerze i wazony :P
RPG nie polega na kolekcjonowaniu przedmiotow


> bezsensowne ponieważ każdy ma swoje zdanie i gust. Gothic że się tak wyraże był bardziej
weselszy
> i kolorowy a Morrowind szarobury
Teraz to sie chyba nie slyszysz... to w morku byly wielkie grzybki, robaczki itd.
Gothic ma bardzo matowa palete kolorow

>więc to którą pozycje bardziej sobie upodobamy zależy tylko
> i wyłącznie od gustu. Nie zamierzam was tutaj obrażać albo denerwować ponieważ sam pogrywam

> w Gothica :)
No i tu sie zgadzam... nareszcie :)

Co do broni to zupełnie nie masz racji. Jeśli idzie o realistyczność to naprawdę dobrze wykuta broń kosztowała tyle co mała wieś wieć nie sądze żeby ''zwykły kopacz'' jak to nazwałeś mógł sobie na takową pozwolić.

RPG nie polega na kolekcjonowaniu przedmiotow ? To na czym ? Nie siekaniu potworów ? W takim razie polecam Diablo (które jednak jest zaklasyfikowane jako hack''n''slash) RPG ma odzwierciedlać w jakiś sposób nasze prawdziwe życie ale ''gdzieś tam i kiedyś tam''. Więc obecność talerzy, widelców, nożyczek, lampek, srampek i innego wydawało by się badziewia właśne powoduje że gra jest realistyczna i ma TEN klimat.

Co do kolorów, to tak jakby narzekać że reżyser ''Sin City'' poszedł na łatwiznę, i kolorki jakieś tam nie wyraźne i że nie wiadomo o co chodzi. A tak naprawdę to właśnie muzyka i kolory wpływają na klimat. Do takich czasów pogardy o jakich mówi Morrowind i Gothić (szczególnie Gothic) czyli śodek wojny, chaos i ogólna rozruba w około, bardziej mi pasują ciemne kolory.Ale to też kwestia gostu. Morrowind uber alles! soz za double post ._.

[Hitmanu 0]

Dnia 14.07.2006 o 09:23, UMC.Hugo napisał:

> > > Małą poprawka, w morro jest kilka tysięcy npc (chyba 4, albo 5000).

przepraszam chyba wcisnęło ci się jedno zero za dużo :) albo może policzyłeś potwory. w Gothicu
razem ze wszystkimi potworami by tyle tego nie było. no i wątpie żeby każdy npc miał własne
imię :/ normalnie musze kupić tą grę bo nie wierze ;P

Kup, kup i wtedy pogadamy ;;

[Burszurasek 0]

Grałeś kiedykolwiek w Morrowinda? Coś mi się zdaje że nie. Przypomnij sobie wszystkie regiony Morrowinda a zwłaszcza te na południe od Pastwisk które były jedynym zielonym obszarem w grze. Jeśli chodzi o Gothica II to raczej nigdy nie spotkałem tam jakiejś " Spalonej Ziemi " albo czegoś w tym rodzaju. Przypomnij sobie teraz pomieszczenia w Gothicu. Świeciły pustkami, wszędzie te same malowidła, a większość przedmiotów była nie do ruszenia. A w Morrowindzie? Możesz nawet natrawić na biblioteczki z której możesz wziąść dowolną książke i ją przeczytać. I jeszcze jedno..Dlaczego przyczepiłeś się do stwierdzenia z bronią? Chodziło mi to że w Gothicu występuje praktycznie kilka rodzai broni, a w Morrowindzie masz ich kilkanaście rodzai. Co byś nie powiedział i tak Morrowind jest lepszy, i bacz na to że mówie tutaj tylko o samym Morrowindzie bez dodatków. Jakbyś wliczył dodatki to masz
- 300 nowych przedmiotów
- około 10 godzin rozrywki ( przypominam że chodzi tylko o główny wątek, bez zadań pobocznych )
- 250 nowych postaci

[mad_cinus 3]

Dnia 14.07.2006 o 10:29, Probos napisał:

Jeśli chodzi o Gothica II to raczej nigdy nie spotkałem tam jakiejś " Spalonej Ziemi " albo czegoś w tym rodzaju.

spalona ziemia? nie wiem czy o to Ci chodzi co ja mam na myśli, ale wiedz, że w Gothicu 2 praktycznie cała Górnicza Dolina była spalona...

[Hitmanu 0]

Dnia 14.07.2006 o 10:29, Probos napisał:

Grałeś kiedykolwiek w Morrowinda? Coś mi się zdaje że nie. Przypomnij sobie wszystkie regiony
Morrowinda a zwłaszcza te na południe od Pastwisk które były jedynym zielonym obszarem w grze.
Jeśli chodzi o Gothica II to raczej nigdy nie spotkałem tam jakiejś " Spalonej Ziemi " albo
czegoś w tym rodzaju. Przypomnij sobie teraz pomieszczenia w Gothicu. Świeciły pustkami, wszędzie
te same malowidła, a większość przedmiotów była nie do ruszenia. A w Morrowindzie? Możesz nawet
natrawić na biblioteczki z której możesz wziąść dowolną książke i ją przeczytać. I jeszcze
jedno..Dlaczego przyczepiłeś się do stwierdzenia z bronią? Chodziło mi to że w Gothicu występuje
praktycznie kilka rodzai broni, a w Morrowindzie masz ich kilkanaście rodzai. Co byś nie powiedział
i tak Morrowind jest lepszy, i bacz na to że mówie tutaj tylko o samym Morrowindzie bez dodatków.
Jakbyś wliczył dodatki to masz
- 300 nowych przedmiotów
- około 10 godzin rozrywki ( przypominam że chodzi tylko o główny wątek, bez zadań pobocznych
)
- 250 nowych postaci

Te argumenty są totalnie chaotyczne, nie wiem o co Ci chodziło Oo. Btw skąd wziałeś te info na końcu? Bo to jest totalny bullshit. Ja wiem że Morrowind jest lepszy, ale patrzę na to subiektywnie.

[Burszurasek 0]

Wszystkie wiadomości są z neta. A co do argumentów to Monastor wcale nie umieścił lepszych...