Gorillaz - Temat Ogólny

[Braveheart 4]

HEh fajnie grają mi się podoba kawałek o ile dobrze pamiętam nazwe Clint Esatwood czy jakoś tak ale pokuszę się o więcej :d

[Michalz5 0]

Dnia 19.01.2008 o 10:45, Sir Braveheart napisał:

HEh fajnie grają mi się podoba kawałek o ile dobrze pamiętam nazwe Clint Esatwood czy jakoś
tak ale pokuszę się o więcej :d

No u mnie tak samo ja uslyszalem pierwszy raz kawalek Clint Eastwood i musiałem miec ich plyte XD

[PJ_MW 0]

Ja ostatnio wróciłem do słuchania tego zespołu, ostro słucham Demon Days i D-Sides.

[Sandro 0]

Kiedyś nie lubiłem Gorillaz. Nie podobały mi się ich teledyski, muzyka i ogólnie cała ta psychodeliczna otoczka. A jak słyszałem gdzieś "Feel Good Inc." to miałem odruchy wymiotne. I tak minęły 2-3 lata, podrosłem trochę i gdzieś na YouTube znalazłem filmik ze świetną piosenką w tle. Popytałem, poszperałem i dowiedziałem się, że owa piosenka nosi tytuł "Clint Eastwood" i wykonuje ją zespół Gorillaz :D Od tamtego czasu coraz częściej słuchałem tego zespołu. W końcu wczoraj będąc w sklepie muzycznym szukałem jednego albumu Pink Floydów i przez przypadek natrafiłem na album Demon Days za 3 funty... Wziąłem bez zastanowienia :D
BTW Albo coś popsułem, albo Gorillaz wpakowała na swoją płytę małego Easter Egga ;)

[Markush 0]

Takie mam pytanie: Bo dzisiaj kolega mnie poinformował, że Gorillaz już się rozpadło i w ogóle... To prawda? Czy tylko tak mu się coś pomyliło?

[Retro32 0]

Świetni są. Normalnie jak słucham tych kawałków i oglądam teledyski to czuję niepowtarzalny klimat, otoczkę tajemniczości.

[nov_pl 0]

najlepsze jest 19-2000!
a sulchild remix jest już całkiem zajebisty!

[PJ_MW 0]

Nowa płyta została oficjalnie zapowiedziana i wyjdzie 8 marca, będzie miała tytuł "Plastic Beach" i będzie jak to mówił sam Albarn płyta będzie "bardziej popowa" od pozostałych. No, ciekawe co z tego wyjdzie.

[Markush 0]

Plastic Beach był dla mnie zbyt rapowatopopowy, mimo to jest kilka miażdżących kawałków.
Teraz bez mojej wiedzy wyszedł The Fall, bez mojej wiedzy, bo jakoś nie wiedziałem kiedy ma być premiera, a parę dni temu zobaczyłem, że już wyszła. Jaki tu ze mnie fan? Ale mniejsza.
The Fall jest płytą... dziwną. Jak PB był miejscami zbyt popowy to ten album jest zbyt eksperymentalny. W niektórych piosenkach nie ma w ogóle słów. A jak już są to przykładowo w "The Speak It Mountains" jest na początku gadanie kilku osób bez melodii, za to z echem, dopiero potem pojawia się jakaś muzyka. No cóż, dziwne, ale widocznie taki był zamiar. Pierwsze 5 czy 6 piosenek powinno spodobać się większej grupie osób, a pozostałe piosenki (z wyjątkami) będzie lubiło na pewno mniejsza grupa. Ciężko jest opisać tą płytę, bo jest dziwna i inna i też dlatego, ze przesłuchałem ja dopiero 1,5 raza.

Ogólnie płyta zła nie jest, jest dziwna, bardzo dziwna. Czy warto wydać 50zł? Ja kupię ją (już nawet zamówiłem) i tak nawet dla tych kilku piosenek (na razie przesłuchuję na laście). I każdy fan i tak ja kupi, bądź już kupił. A reszta? Niektórym na pewno płyta podobać się nie będzie, a już na pewno nie tym, którzy słuchają tylko Feel Good, Clitn Eastwood i innych największych hitów, chociaż moze ktoś lubi eksperymentalną muzykę. Mnie się płyta w sumie podoba, nie warto porównywać do PB tak jak to robi duża część społeczeństwa. Jak ktoś się zastanawia nad kupnem to niech lepiej najpierw posłucha chociażby 30sekundowych kawalków, bo moze się zrazić.

Po wypuszczeniu Revolving Doors i Amarillo chciałem, żeby płyta była w stylu tych dwóch piosenek, tak nie jest, moze to i dobrze, album ma swój urok, jest inny od wszystkeigo innego i jest fajnie.

Co dziwne, na płycie nie ma Doncamatic, wiem, ze to siniel, ale czemu nie? Swoją drogą, tylko ja myślałem na początku, ze to śpiewa kobieta? Dopiero na koncercie zobaczyłem, że ma zarost. Hihi.

Nie wiem czy coś da ten mój post, bo za dużo konkretów nie ma, ale można odświeżyć temat, moze ktoś jeszcze się podzieli swoimi odczuciami.

[PJ_MW 0]

Nie wiem, czy wiesz, ale The Fall była do ściągnięcia za darmo bodajże już w listopadzie/grudniu :).
A jeżeli chodzi o odczucia, to PB kojarzy mi się świetnie(słuchałem ją głównie we wakacje, gdy byłem sam nad morzem i szczerze powiem, że jeszcze chyba nigdy nie zagłębiłem się tak w muzykę grającą w słuchawkach, bardzo dobre piosenki i genialne teksty ogólnie). Co do The Fall - płyta rzeczywiście bardzo dziwna, sam fakt, że została nagrana praktycznie całkowicie iPadem i to, że jest dostępna zupełnie za free z pewnością przykuwa uwagę.

[Markush 0]

Dnia 10.05.2011 o 20:56, PJ_MW napisał:

Nie wiem, czy wiesz, ale The Fall była do ściągnięcia za darmo bodajże już w listopadzie/grudniu

Oh... Dzięki, ze napisałeś. Przespałem ten okres, za dużo szkoły, za mało muzyki.

Dnia 10.05.2011 o 20:56, PJ_MW napisał:

całkowicie iPadem

Właśnie chciałem napisać, że to wygląda jakby było nagrywane w tej aplikacji na iPada...

Ale kurcze, kurde, kur*a, jak ja o tym nie wiedziałem, że to jest za darmo, a w empiku za 5 dyszek... To wszystko przez ten zapiernicz w szkole. To wszystko przez szkołę!Ale jak to świadczy o samej płycie. Uznałem, ze ma być dziwnie i chciałem wydać 5 dych, bo ogólnie lubię dziwną muzykę. :-)

W PB strasznie nie podobała mi się otwierająca piosenka. Kompletnie nie trawię Snoop Doga. Poza tym White Flag mi nie podchodzi. Sam wstęp jest genialny, ale potem jak zaczyna się rapowanie, ehh. A ja jeszcze parę lat temu nie słuchałem nic innego prócz Amerykańskiego rapu... Dalej nie podoba mi się Sweepstakes (to chyba jakiś wypadek rpzy pracy był). Poza tym reszta piosenek bardzo mi się podoba. Szczególnie Rhinestone Eyes, Empire Ants, Some Kind of Nature i On Melancholy Hill i... reszta (ale te wymienione to te miażdżące, które miażdżą jak Feel Good). W sumie to nie podobają mi się raptem 3 czy 4 piosenki, ale to i tak słabo, szczególnie, ze w dwóch poprzednich płytach uwielbiam każdą piosenkę. Ale za to ma ciekawą tematykę.
Ogólnie to ja zapamiętuje płyty po pierwszych pisoenkach. W PB pierwsze to były te dwie, które mi nie podchodzą i tak zapamietałem, że na całej płycie jest za dużo rapu. Phi.