Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Neverwinter Nights 2 - okiem Fetta

69 postów w tym temacie

--->Slusznie. To Oblivion obnizyl bardzo poprzeczke, zawierajac tyle idiotycznych rozwiazan i tak bezgraniczne poklady nudy, ze az glowa boli. To gra dla ludzi, ktorzy nigdy na oczy nie widzieli RPGa... i zreszta dzieki temu swietnie sie sprzedaje.

Co do tego, ze ułatwienie gry sprzyja sprzedawaniu, niestety, zgodzę się. Mało sie obecnie produkuje gier dla maniakow, ludzi, którzy chcą się w grę wciągnąć, wczuć w klimat itd.

Natomiast nie do końca zgodzę się, ze Oblivion był taki całkowicie do d***. Powiedział bym raczej, że jest to gra albo dla ludzi mało ambitnych, albo dla dzieciakow, albo... hmmm. Albo dla kogoś, kto przyjdzie sobie z wykladów an uczelni i chce popykać, nie angażujac sie w samą rozgrywkę. Natomiast jeśli chcesz cezgoś więcej, to zdecydowanie stare, dobre Baldury się kłaniają.

Co do argumentow przeciw NwN 2, nie powiem, że sam takowych nie posiadam, czy ze uważam tą grę za świetną. Natomiast argumentacja użyta przez Neomancer''a jest po prostu bezsensowna. Jesli chciał już krytykowac NwN 2 lepiej było posłużyc sie argumentami, ze nie ma patch''a, ze jest liniowa, ze polonizacja jest fatalna. Bo te z kolei są dosyć mocne, i trudno byłoby je podważyć (polonizacja mam na mysli jakość techniczna, bo same głosy - wiadomo, mogą się podobać lub nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no i prosze, luty a patcha nadal nimo...

puscilbym pelna lacina pare cieplych slowek

ale mi sie nie chce. szkoda moich nerwow na to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem oryginalną angielską wersję, i psioczę niemiłosiernie, ze ją sprzedałem i kupiłem polską. Raz, ze patche są od razu, a dwa, że o wiele lepszy klimat...echt, CDP, CDP, quo vadis? Bo chyba do dantejskich piekieł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grze wystawiłem pięć gwiazdek, ale wtedy nie grałem w nią za bardzo. Gdy pograłem w nią dłużej, zauważyłem... że jest do..... luftu. Po pierwsze zepsuto interfejs. Po drugie WYMAGANIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po trzecie, nie wiem, ale jedynka miała klimat, a dwójka, jak każda nowsza produkcja, jest plastikową gierką bez klimatu i grywalności, za to z ładniutką grafiką (no, ładna to ona jest tylko na maksymalnych detalach, jak ktoś ma core 2 quada, 2gb RAM-u i gf8800)....... Dla mnie lepiej by było gdyby... wydano nastepny dodatek do jedynki( nie mam na mysli moda). Tak w ogóle jedynka, jest najlepszą grą dla mnie. Szczególnie Hordes of the Underdark, które jest szalenie widowiskowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

--->Zdecydowanie nie polecam tej gry ANI milosnikom RPG ani wszelkich MMORPG''ow. 10-latkowi mozna dac gre, niech porozmawia sobie w miescie, niech ma cos wiecej niz przygody kaczora Donalda w swej kolekcji. Co do produktu, jest analogicznie jak w przypadku gry Thorgal - rewelacyjne zaplecze literacko-tematyczne, doszczetnie zniszczone przez autorow gry.
Jesli komukolwiek brakuje gry podobnej do NVN2, prosze bez wahania pokusic sie o tytul Oblivion. 200% lepszy wybor.

Wiesz co Oblivion jest spoko gierka na jakieś 20-30 godzin ,a i to tylko wtedy jeśli pobierzemy z neta fanowskie mody i sprawimy by gra była mniej drętwa.A w nwn 2 przez neta i trzykrotnie przechodząc interesującą fabułę tej gry spędziłem spokojnie z 500 godzin, a dopiero pierwszy rok minął od premiery.

I właśnie ja jestem miłośnikiem klasycznych RPG ,a Nwn 2 jest grą której jest do tego najbliżej.

Jeśli Dla ciebie RPG to taki Tomb Raider tylko z mieczem, magią i pkt umiejętności do rozdania/wyuczenia się to rzeczywiście jak 10 latek by trochę pomyślał to by docenił wartość tej gry. Przez wzgląd na jego młody wiek może nie jest spaczony tak bardzo tibią i w większości bezmyślnymi strzelaninami.

Zanim zaczniesz czegoś nie polecać jakiejś grupie społecznej dowiedz się dokładnie co to jest a nie wzoruj się na swoim ubogim doświadczeniu.

--->Grze wystawiłem pięć gwiazdek, ale wtedy nie grałem w nią za bardzo. Gdy pograłem w nią dłużej, zauważyłem... że jest do..... luftu. Po pierwsze zepsuto interfejs. Po drugie WYMAGANIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po trzecie, nie wiem, ale jedynka miała klimat, a dwójka, jak każda nowsza produkcja, jest plastikową gierką bez klimatu i grywalności, za to z ładniutką grafiką (no, ładna to ona jest tylko na maksymalnych detalach, jak ktoś ma core 2 quada, 2gb RAM-u i gf8800)....... Dla mnie lepiej by było gdyby... wydano nastepny dodatek do jedynki( nie mam na mysli moda). Tak w ogóle jedynka, jest najlepszą grą dla mnie. Szczególnie Hordes of the Underdark, które jest szalenie widowiskowe.

Grałem w nwn jedynkę i przeszedłem podstawkę wraz z dodatkami ,mody były w miarę dobre a podstawka to przede wszystkim była siekanina w której o fabule gry przypominałeś sobie tylko w nielicznych momentach.
Klimat nwn pierwszy miał owszem ale tylko na sesjach rpg w necie.
Natomiast w 2 jest wielowątkowa fabuła z ciekawymi zwrotami akcji, ciągły klimat, wyraziste postacie towarzyszące naszemu bohaterowi, dobrze zaplanowane zakończenie i wiele innych.
Jednak dalej najlepsza jest gra z żywymi graczami przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat zgadzam się z Neomancerem. Może nie wszędzie się jasno wyraził, ale z ogólnymi jego hasłami się zgadzam: Nevwerwinter Nights 2 to gra BEZNADZIEJNA i NIEGRYWALNA. Skoro wszyscy fani NWN 2 już mnie znienawidzili to mogę zacząć wyjaśniać dlaczego uważam wydanie 80zł na złotą edycję NWN 2 za wyrzucenie kasy w błoto.

1.Kamera
Obsługa tego elementu jest łatwa i przyjemna jak próba rąbania drzewa scyzorykiem. Co chwilę trzeba poprawiać widok, bo w przeciwnym wypadku nic nie widać. Jakiś kretyn scentrował kamerę na postaci akurat używanej przez co oglądanie pola bitwy jest udręką - trzeba co chwilę klikać na różnych bohaterach by zobaczyć co się dzieje 10m dalej. "Tryb postaci" to już w ogóle porażka - jest kompletnie niegrywalny. Dobrze rozwiązane tryby kamery ma dajmy na to wiedźmin -wybierasz pomiędzy 2 izometrycznymi i jednym (najwygodniejszym) z za ramienia. Autorzy mobliby ustawić kamerę sztywno i z tzw. mgłą wojny tak jak to było 10 lat temu, za czasów RPG''ów na silniku infinity (BG, Torment, Icewind).

2. Sztuczna inteligencja i sterowanie drużyną
AI się co chwilę zawiesza (np. Khelgar notorycznie podczas walki "zapomina" po co trzyma ten swój topór w łapie i stoi jak słup soli grzebiąc się po swoich skarlałych jajkach). Pozwolenie magowi na "samopas" równa się z wbiciem mu noża w żebra - pcha się głupek na pierwszy front rzucając te swoje wsiowe pociski i ginie po 2 strzałach od byle bandyty. Łucznicy jak i magowie nawet nie próbują się cofać kiedy szarżuje na nich wojownik. Swoją drogą rozkazanie wojownikowi, żeby zaatakował jakiś konkretny cel zazwyczaj jest egzekwowane z opóźnieniem i często i tak owy woj zaczyna walczyć z kimś innym. Jeszcze jedna sprawa: z włączonym SI ta banda kretynów zawsze podąża za wybraną postacią. Czemu do cholery nie można sterować jednym bohaterem, tylko zawsze łazi za nim cała trzoda? Za każdym razem, by pójść na zwiad złodziejem trzeba wyłączać SI, a czasem nie wiadomo czemu i tak jakiś głupek zacznie za nim podążać.

3. Grafika
Grafika ssie :P Lokacje są takie nuuuuudne. To można określić mianem "generic". Wszystko wygląda tu tak samo -wszystko zrobione z klocków. Gra wygląda jak domki w Simsach. Animacja postaci jest drętwa - motion capture to to nie jest. Lipsinc to śmiech, autorzy jeśli nie potrafią tego zrobić dobrze nie powinni implementować tego w ogóle. Jeszcze jako tako prezentuje się wygląd postaci, ale i tak szczytem piękna to to nie jest.

3. Dźwięk
Muzyka jest świetna i klimatyczna ( w końcu jakiś plus). Głosy po polsku są nawet nieźle podłożone, ale zdarza się wiele kwestii nieprzetłumaczonych - zarówno w mowie jak i w tekście pisanym.

4. Fabuła
Gram w tę grę od jakiś 3 dni, z dużymi przerwami (czasem odchodziłem od NWN 2 tak sfrustrowany, że chciałem walnąć głową o ścianę). To w sumie jest jakieś 7 godzin gry. O fabule zbyt wiele nie powiem oprócz tego, że zapowiada się sztampowo do bólu i wszystkie jej elementy już były. Postacie też powodują efekt deja vu: Neeshka - zbyt przypomina Annę z Tormenta; Qala - zarozumiały mag (a to ci nowość); Khelgar - krasnolud zawsze gotowy do bitki, ale tu jakieś novum, bo chce zostać mnichem, itd. Ale w sumie relacje międzydrużynowe są największym plusem w tej grze i z chęcią zobaczyłbym jak się sytuacja między nimi rozwinie.

5. Technikalia
Tu nie jest tragicznie, gram na max detalach i w sumie trzyma klatki dość nieźle, chociaż raz miałem niezły spadek fpsów na otwartej przestrzeni. Gra mi wywaliła 2 razy i to pod rząd kiedy próbowałem wejść na lokację Tylny Zaułek - za trzecim razem się udało.

6 Podsumowanie
Próbowałem się przez to przemęczyć ale skopany interface (szczególnie kamera) doprowadza mnie do szewskiej pasji. Po tym co przeżyłem nie mach ochoty dowiadywać się historii następnego osieroconego bohatera, który zapewne jest częścią jakiejś przepowiedni czy innych bredni.

PS. Gothic 3, Oblivion i NWN 2 - wszystkie te gry pod jakimś względem zostały skrzywdzone przez własnych twórców. Pierwszy ma moim zdaniem słaby sytem walki (czemu nie zostali przy starym?), drugi produkt został położony przez level scaling, a trzeci jest po prostu przedpotopowy i moim zdaniem niegrywalny. Najlepszy z tego wszystkiego chyba jest jednak Oblivion - za część naprawdę ciekawych questów, szczególnie zlecenia dla gildii zabójców. Dla mnie w RPGu najważniejsze jest wczucie się w postać, "odgrywanie" jej i przeżywanie jej przygód - Neverwinter Nights 2 zdecydowanie nie oferuje mi tego. Ludzie grajcie w prawdziwego RPGa - Wiedźmina! Od dawna nie cieszyłem się jak dziecko grając w jakąś grę, a przygody Geralta z Rivii mi to zaoferowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować