Zaloguj się, aby obserwować  
gothicsheep

Gothic 4 - Zabawa w pisanie scenariuszy

285 postów w tym temacie

Witam!!! Cała zabawa polega na tym, że piszemy scenariusz do Gothic''a 4. Jeżeli pasjaonuje Was świat Gothic''a i tryskacie weną umieszczajcię swoje pomysły tutaj. Może się tu znależć wszystko:
- Własna fabuła i przeróżne wątki
- Własne postacie i dialogi
- Własne lokacje
- Własne bronie, screeny, rękodzieła...
... wszytko na co Wam tylko wyobraźnia pozwoli.
Zapraszam!!! (a nóż jakaś "pirania" tu wejdze i wykorzysta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:01, gothicsheep napisał:

Na dobry początek rzucę postać.
Ta piękna osóbka to Yukie.
Kim mogłaby ona być w Gothicu 4?
Czekam na Wasze propozycję!


Temat fajny..ale czy na gram.pl jest dużo scenarzystów-amatrów?ale nie robię offtopu.Spokojnie mogła by być mieszkanką jeszcze niezbadanych krain.Czarnoskórzy są już w gothicu, "arabowie" też, no i zupełnie brakuje skośnookich chińczyków..a mogliby być..Ile fajnych tekstów, np. w takiej karczmie: nać klijent nać pann.. xD. Mogłyby być też jakieś sekty, jak w 1 części.To tyle ode mnie, zobaczymy czy wątek się rozwinie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:18, konrad16061990 napisał:

> Na dobry początek rzucę postać.
> Ta piękna osóbka to Yukie.
> Kim mogłaby ona być w Gothicu 4?
> Czekam na Wasze propozycję!

Temat fajny..ale czy na gram.pl jest dużo scenarzystów-amatrów?ale nie robię offtopu.Spokojnie
mogła by być mieszkanką jeszcze niezbadanych krain.Czarnoskórzy są już w gothicu, "arabowie"
też, no i zupełnie brakuje skośnookich chińczyków..a mogliby być..Ile fajnych tekstów, np.
w takiej karczmie: nać klijent nać pann.. xD. Mogłyby być też jakieś sekty, jak w 1 części.To
tyle ode mnie, zobaczymy czy wątek się rozwinie..

Co racja to racja. Tyle już tych odpowiedników ras w Gothic''ach się przewineło ale o społeczności "skośnookiej" jeszcze nie było. A przyznasz, że byłoby to ciekawe.;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:18, konrad16061990 napisał:

> Na dobry początek rzucę postać.
> Ta piękna osóbka to Yukie.
> Kim mogłaby ona być w Gothicu 4?
> Czekam na Wasze propozycję!

Temat fajny..ale czy na gram.pl jest dużo scenarzystów-amatrów?ale nie robię offtopu.Spokojnie
mogła by być mieszkanką jeszcze niezbadanych krain.Czarnoskórzy są już w gothicu, "arabowie"
też, no i zupełnie brakuje skośnookich chińczyków..a mogliby być..Ile fajnych tekstów, np.
w takiej karczmie: nać klijent nać pann.. xD. Mogłyby być też jakieś sekty, jak w 1 części.To
tyle ode mnie, zobaczymy czy wątek się rozwinie..

Werbuj ludzi to się napewno rozwinie.xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bezimienny zeskoczył z pokładu statku prosto na kamieniste nabrzeże starożytnego portu. Jednym ciosem miecza odrąbał zachodzącemu go od tyłu orkowi głowę. Cios zadał z takim impetem że miecz wyleciał mu z rąk i pozbawił go kucyka, hodowanego od 1 części gry. Podniósł miecz z zamiarem włożenia go do pochwy. Niestety ukuł się w udo, przebijając tętnicę. Na szczęscie szybko wypita miksturka lecznicza zapobiegła tragedii. Po tym że była przeterminowana uświadomił sobie, gdy 5 minut później rzygał jak wulkan. Nagle zobaczył między ruinami herszta orków, którego przybył tu zabić. Ruszył w jego kierunku z uniesionym mieczem i okrzykiem bojowym na ustach. Niestety bohaterską walkę uniemożliwiły mu fekalnia zostawione na jego drodze przez herszta 5 minut temu. Bezimienny wyj***** i zabił. Gothica 5 nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:26, Szczur22 napisał:

Bezimienny zeskoczył z pokładu statku prosto na kamieniste nabrzeże starożytnego portu. Jednym
ciosem miecza odrąbał zachodzącemu go od tyłu orkowi głowę. Cios zadał z takim impetem że miecz
wyleciał mu z rąk i pozbawił go kucyka, hodowanego od 1 części gry. Podniósł miecz z zamiarem
włożenia go do pochwy. Niestety ukuł się w udo, przebijając tętnicę. Na szczęscie szybko wypita
miksturka lecznicza zapobiegła tragedii. Po tym że była przeterminowana uświadomił sobie, gdy
5 minut później rzygał jak wulkan. Nagle zobaczył między ruinami herszta orków, którego przybył
tu zabić. Ruszył w jego kierunku z uniesionym mieczem i okrzykiem bojowym na ustach. Niestety
bohaterską walkę uniemożliwiły mu fekalnia zostawione na jego drodze przez herszta 5 minut
temu. Bezimienny wyj***** i zabił. Gothica 5 nie będzie

To nie było z happy endem.:F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bezimienny uratował Myrtane poraz kolejny. Zmierzając w stronę swojego domu, będąc już bardzo blisko napotkał postać ubrana była w szaty takie jak nosi mag Xardas. Podszedł do niego i zaczął z nim rozmowę. Nazywam się Xardas2 - zaczął nieznajomy. Jestem... - chciał odpowiedzieć Bezimienny jednak w tym momencie przerwał mu odziany na czarno osobnik - ... bohaterem, tak uratował nas jednak czeka na Ciebie jeszcze jedno ważkie zadanie. Bezimienny wziął głęboki wdech i powiedział : słucham. Postać zaczęła mówić :
-musisz pokonać Dziecko Smoka
-Co ?
-Smoki zostawiły potomstwo musisz je unicestwić
-Dobra gdzie mam ich szukać - spytał bohater
-Musisz znaleźć "orczą księgę" i trzy listy
Bezimienny ruszył by szukać księgi i listów. Mijały dni, miesiące jednak nie mógł ich odnaleźć. Spotkał nawet starego przyjaciel Ur-Shaka jednak nawet on nic o tym nie wiedział. Wrócił więc do odzianego na czarno mężczyzny i rzekł:
-Nie mogę znaleźć tych rzeczy na pewno wszystko jest tak jaki mi powiedziałeś ?
-Żartowałem - roześmiał się mag, było go słychać w promieniu kilkunastu km
Bezimienny wyjął miecz i zabił maga i rzekł nikt nie będzie wprowadzał mnie w błąd, po czym wyjął lutnie i zaczął grać.
---
Jak się Wam podoba :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, przypominał mi się pewien odcinek ROTFL RPG :D

Krasnolud wojownik, nekromanta i paladyn stoją i gadają z jakimś bogaty kolesiem.
-Więc oczekaujecie odemnie, jako nagrody za wykonane zadania: 9 poziomowego zwoju z zaklęciem gladka gadka dla nekromanty, hełmu ogłady dla krasnoluda, i magiczne zbroi dla paladyna?
-Aha
-Ha! No chyba was poje*****!

:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bezimienny swoja runa teleoportowal sie na swoja rodzinna farme... kiedy zobaczyl same zgliszcza wpadl w szał i pociachal las rosnacy sobie w poblizu.. potem pojawil sie lester z listem od xardasa w ktorym byl przepis na miksture niesmiertlnosci. zaczal zbierac skladniki az doszedl do ludzkiego palucha u nogi... niewiele myslac ucial sobie w/w paluch olbrzymim toporem. Ale topor byl za duzy i up****** sobie cala noge... zapomnial swojego cudownego plecaczka z miksturami sie sie wykrawil.... poszedl do nieba i wszyscy smieli sie z nigo i mówile ze jest jak forrest gumb... wyrznal wszyskich skrzydlem oderwanym od aniolka i poszedl do piekla a tam... nie dokanczam bo jeszcze gre o tym zrobia :)
niezle co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:44, Bajuj napisał:

Bezimienny uratował Myrtane poraz kolejny. Zmierzając w stronę swojego domu, będąc już bardzo
blisko napotkał postać ubrana była w szaty takie jak nosi mag Xardas. Podszedł do niego i zaczął
z nim rozmowę. Nazywam się Xardas2 - zaczął nieznajomy. Jestem... - chciał odpowiedzieć Bezimienny
jednak w tym momencie przerwał mu odziany na czarno osobnik - ... bohaterem, tak uratował nas
jednak czeka na Ciebie jeszcze jedno ważkie zadanie. Bezimienny wziął głęboki wdech i powiedział
: słucham. Postać zaczęła mówić :
-musisz pokonać Dziecko Smoka
-Co ?
-Smoki zostawiły potomstwo musisz je unicestwić
-Dobra gdzie mam ich szukać - spytał bohater
-Musisz znaleźć "orczą księgę" i trzy listy
Bezimienny ruszył by szukać księgi i listów. Mijały dni, miesiące jednak nie mógł ich odnaleźć.
Spotkał nawet starego przyjaciel Ur-Shaka jednak nawet on nic o tym nie wiedział. Wrócił więc
do odzianego na czarno mężczyzny i rzekł:
-Nie mogę znaleźć tych rzeczy na pewno wszystko jest tak jaki mi powiedziałeś ?
-Żartowałem - roześmiał się mag, było go słychać w promieniu kilkunastu km
Bezimienny wyjął miecz i zabił maga i rzekł nikt nie będzie wprowadzał mnie w błąd, po czym
wyjął lutnie i zaczął grać.
---
Jak się Wam podoba :) ?

Czy to jakaś aluzja??? A tak w ogóle jak to przeczytałem to padłem!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:56, Szczur22 napisał:

Hehe, przypominał mi się pewien odcinek ROTFL RPG :D

Krasnolud wojownik, nekromanta i paladyn stoją i gadają z jakimś bogaty kolesiem.
-Więc oczekaujecie odemnie, jako nagrody za wykonane zadania: 9 poziomowego zwoju z zaklęciem
gladka gadka dla nekromanty, hełmu ogłady dla krasnoluda, i magiczne zbroi dla paladyna?
-Aha
-Ha! No chyba was poje*****!

:D

Krasnolud w świecie Gothic''a - ciekawe. Ale w sumie czemu nie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:58, Pesymista napisał:

Bezimienny swoja runa teleoportowal sie na swoja rodzinna farme... kiedy zobaczyl same zgliszcza
wpadl w szał i pociachal las rosnacy sobie w poblizu.. potem pojawil sie lester z listem od
xardasa w ktorym byl przepis na miksture niesmiertlnosci. zaczal zbierac skladniki az doszedl
do ludzkiego palucha u nogi... niewiele myslac ucial sobie w/w paluch olbrzymim toporem. Ale
topor byl za duzy i up****** sobie cala noge... zapomnial swojego cudownego plecaczka z miksturami
sie sie wykrawil.... poszedl do nieba i wszyscy smieli sie z nigo i mówile ze jest jak forrest
gumb... wyrznal wszyskich skrzydlem oderwanym od aniolka i poszedl do piekla a tam... nie dokanczam
bo jeszcze gre o tym zrobia :)
niezle co?

Resident Gothic!!! hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 21:58, Pesymista napisał:

Bezimienny swoja runa teleoportowal sie na swoja rodzinna farme... kiedy zobaczyl same zgliszcza
wpadl w szał i pociachal las rosnacy sobie w poblizu.. potem pojawil sie lester z listem od
xardasa w ktorym byl przepis na miksture niesmiertlnosci. zaczal zbierac skladniki az doszedl
do ludzkiego palucha u nogi... niewiele myslac ucial sobie w/w paluch olbrzymim toporem. Ale
topor byl za duzy i up****** sobie cala noge... zapomnial swojego cudownego plecaczka z miksturami
sie sie wykrawil.... poszedl do nieba i wszyscy smieli sie z nigo i mówile ze jest jak forrest
gumb... wyrznal wszyskich skrzydlem oderwanym od aniolka i poszedl do piekla a tam... nie dokanczam
bo jeszcze gre o tym zrobia :)
niezle co?

To już mamy pierwszą nową broń: "Kosiorasty Topór Do Odrąbywania Palców U Nogi"!
Teraz tylko kwestia tego ile zadaje, jakie ma wymagania i specjalne właściwości.xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Intro do gothica4. Młody gościu ma dosyc wychowywania się u przybranych rodziców i wyrusza szukać swej rodziny, na końcu intra spotyka schorowanego staruszka.Widzi że przygotowuje zbroję do kolejnej bitwy, pyta go: przecież jesteś już za stary na walkę.Staruszek powoli odwraca się i zauważa u młodzieńca złoty medalion.w oczach starca pojawiają się łzy.Młodziak(no już nie zupełnie taki młodziak) jeszcze bardziej zdumiony pyta: co się stało?(XD..niektórzy pewnie zrozumieją)Staruszek odpowiada: czyżbyś był tym dzieckiem,.. wychowywanym przez Lestera i Aishę?(żadne bardziej oryginalne imię nie przyszło mi do głowy)Młody, coś już rozumiejąc zadaje pytanie: skąd wiesz?
-Bo jestem twoim ojcem,sławnym bohaterem pogrążonym w zapomnieniu..(tu padają sobie w objęcia i takie tam bzdety)..kazałem lesterowi zaopiekować się tobą, przy mnie cały czas groziłoby ci niebezpieczeństwo...widzę że wyrosłeś na silnego młodzieńca...mam nadzieję że lester nie dawał ci ziela do palenia?
Tu młody uśmiechnął się..
Bezio: - Rozumiem..
-Z kim chciałeś walczyć?
- Z najpotęzniejszym magiem orków, ich przywódcą...
-Jesteś na to za stary..ja się tym zajmę!
Tutaj koniec intra, akcja zaczynałaby się ok. 20 lat po gothicu3...no, oczywiscie nie poznamy też imienia młodego..(taka tradycja rodzinna) i takie tam.. może jak będę miał wenę to jescze coś napiszę...to był odcinek 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 22:25, konrad16061990 napisał:

Intro do gothica4. Młody gościu ma dosyc wychowywania się u przybranych rodziców i wyrusza
szukać swej rodziny, na końcu intra spotyka schorowanego staruszka.Widzi że przygotowuje zbroję
do kolejnej bitwy, pyta go: przecież jesteś już za stary na walkę.Staruszek powoli odwraca
się i zauważa u młodzieńca złoty medalion.w oczach starca pojawiają się łzy.Młodziak(no już
nie zupełnie taki młodziak) jeszcze bardziej zdumiony pyta: co się stało?(XD..niektórzy pewnie
zrozumieją)Staruszek odpowiada: czyżbyś był tym dzieckiem,.. wychowywanym przez Lestera i Aishę?(żadne
bardziej oryginalne imię nie przyszło mi do głowy)Młody, coś już rozumiejąc zadaje pytanie:
skąd wiesz?
-Bo jestem twoim ojcem,sławnym bohaterem pogrążonym w zapomnieniu..(tu padają sobie w objęcia
i takie tam bzdety)..kazałem lesterowi zaopiekować się tobą, przy mnie cały czas groziłoby
ci niebezpieczeństwo...widzę że wyrosłeś na silnego młodzieńca...mam nadzieję że lester nie
dawał ci ziela do palenia?
Tu młody uśmiechnął się..
Bezio: - Rozumiem..
-Z kim chciałeś walczyć?
- Z najpotęzniejszym magiem orków, ich przywódcą...
-Jesteś na to za stary..ja się tym zajmę!
Tutaj koniec intra, akcja zaczynałaby się ok. 20 lat po gothicu3...no, oczywiscie nie poznamy
też imienia młodego..(taka tradycja rodzinna) i takie tam.. może jak będę miał wenę to jescze
coś napiszę...to był odcinek 1.

Fajnie ci to wyszło, a szczególnie z tym zielem xD. Możesz w swą opowieść wpleść Yukie - będzie ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oto moja wersja:
Bezi po zakończeniu wojny z orkami w Myrtanie i terenach nieopodal położonych, przechodzi przez portal ze swoimi przyjaciółmi który miał zaprowadzić ich do krain gdzie panuje spokój od zielonych orków, ale niespodziewanie Xardas miał wizje że na wyspach południowych znajdujących się koło khorinis przybyły resztki orków uciekających z Myrtany, którzy zaczęli zajmować wioski oraz większe miasta. To moja wersja. pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 22:29, gothicsheep napisał:

Fajnie ci to wyszło, a szczególnie z tym zielem xD. Możesz w swą opowieść wpleść Yukie - będzie
ciekawie.


Mała uwaga na przyszłość: tnij posty, bo widzę że jesteś nowy,to po to by było czytelniej..backspace w ruch, i już czytelniej;)A wątek bardzo mi się spodobał, będę tu na pewno wpadał..jak tylko coś mi przyjdzie do głowy to zamieszczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować