Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Wasze rysunki oraz ich oceny

8491 postów w tym temacie

Przez ziptofaf''a i w związku z losami mego życia powróciłem do nauki rysowania (który to już raz...) i chciałbym się z Wami podzielić tym co po półrocznej absolutnej przerwie rozkminiłem.
Podkreślam słowo nauki, gdyż Krzyniu wiecznie początkujący jak wieczny wędrowiec, więc specjalnie wartości artystycznej to nie przedstawia.
Z góry przepraszam za jakość zamieszczenia dzieła, ale nie dorobiłem się skanera jeszcze, a i aparat niespecjalny.
Jeśli kogoś mizerność tej pracy bulwersuje także przepraszam i pretensje proszę kierować do ziptofaf''a. A jeśli ktoś to przełknie to byłbym bardzo szczęśliwy jakby jeszcze wykazał co poprawić, na czym się skupić, na co zwrócić uwagę ;)

20110107225524

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2011 o 23:06, KrzyniuBDG napisał:

Z góry przepraszam za jakość zamieszczenia dzieła, ale nie dorobiłem się skanera jeszcze,
a i aparat niespecjalny.
Jeśli kogoś mizerność tej pracy bulwersuje także przepraszam i pretensje proszę kierować
do ziptofaf''a. A jeśli ktoś to przełknie to byłbym bardzo szczęśliwy jakby jeszcze wykazał
co poprawić, na czym się skupić, na co zwrócić uwagę ;)


O dziwo, twarz jest w porządku. Brakuje jej rzecz jasna cieniowania i zmarszczek ale poza tym naprawdę nie jest aż źle. Problemy zaczynają się niżej.
Przede wszystkim staraj się rysować nagie postacie. Opanuj to, jak wyglądają poszczególne partie mięśni. Albo chociaż ogólny kształt części ciała (do tego możesz wykorzystać np. prace Loomisa, polską książkę "Nauka rysunku" wyd. ParkEdukacja...albo po prostu poświęcaj z godzinkę dziennie na przerysowywanie lineart''ów z deviantarta, tam zazwyczaj anatomia jest perfekcyjna ;)). I daruj sobie ubrania. Bo żeby te wyglądały naturalnie to nie obejdzie się bez cieniowania i fałd. W przeciwnym razie, tak jak widać to na twoim rysunku, to trochę tak jakby on nosił lateksowy kombinezon.

W tej chwili największym twoim problemem jest brak "głębi" na rysunku. Jest taki płaski, denny. Wiąże się to z nieumiejętnością cieniowania bądź różnicowania grubości kreski (zależnie od obranego stylu - jedni uwielbiają dokładne cieniowania, inni, np. artyści mangowi, po prostu niektóre elementy robią grubsze. A jeszcze inni, np. ja, po prostu mieszamy te style ze sobą ;)). Żeby osiągnąć dobry efekt czystą kreską stałej grubości, musiałbyś bardzo dobrze opanować anatomię a na to się na razie nie zapowiada. Podpowiem - popróbuj pogrubić linie konturowe (I najlepiej nie ołówkiem jakiego używałeś obecnie bo wygląda mi to na jakiś chłam HB za 80 groszy z kiosku który zostawia ledwo widoczne linie a przynajmniej 2B bądź nawet długopisem ;)) i dodaj cień. Gdzie? Pod brodą, brwiami, we wnętrzu uszu, pod nosem, pod rękawami, pasem. A jak cieniować? Dodałem mały obrazek (ze specjalnie nieszczególnym, stosunkowo łatwym do powielenia sposobem) z wycieniowanym fragmentem mięśni szyi (dość skopanym, nawiasem mówiąc...choć mi taka wiedza o anatomii tej części ciała zazwyczaj wystarcza w pracach :)) i jabłka - jak widać elementy najbardziej oddalone od oglądającego są najciemniejsze, najbliżej zaś najjaśniejsze. Widać też że twarz ma mocną kreskę, wyróżniającą się na tle szyi.

Radziłbym też, abyś, przynajmniej na razie, darował sobie rysowanie pełnych postaci ludzkich, chyba że mając tuż obok dobry podręcznik przeznaczony do tego bądź przerysowując elementy które właśnie widzisz a nie próbując z pamięci.

Sama kreska jest przyzwoita - pewna, nieprzerywana.

Aha, i po nogach to mu walec przejechał ;) Ale rysowanie stóp (zbudowanych z 26 kości) i dłoni (27 kości...) to akurat ciężki kawałek chleba i minie ze 100 rysunków zanim zorientujesz się co i jak.

No i najważniejsze - rysuj regularnie. Choćby to miały być największe wtopy - eksperymentuj z cieniowaniami prostych obiektów (choćby i sześcianami), pracuj nad anatomią (w różnych ujęciach a nie tylko od frontu ;P). Bo kto się nie rozwija, ten się cofa ;)

20110107234812

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, na wstępie przeproszę, że robię to w taki sposób, ale cóż...

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

O dziwo, twarz jest w porządku. Brakuje jej rzecz jasna cieniowania i zmarszczek ale
poza tym naprawdę nie jest aż źle.

Twarz niestety nie jest w porządku. Przykro mi, ale nawet po odpowiednim cieniowaniu i dodaniu zmarszczek w porządku nie będzie. Brakuje tu oczywiście odpowiednich proporcji i niektórych elementów. Możesz domyśleć się jakich.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

...albo po prostu poświęcaj z godzinkę dziennie na przerysowywanie lineart''ów z deviantarta, tam zazwyczaj anatomia jest perfekcyjna ;)).

Nie zgadzam się co do tej formy ćwiczeń. Ba. Powiedziałbym, że raczej cofa takiego rysownika w rozwoju, tworząc z niego zwykłego kopistę, który "nie widzi". Przede wszystkim rysować z życia, potem kopiować prace mistrzów (głównie dlatego, że najczęściej pozwalają wyrobić spojrzenie na ciało jak na zwykłe figury geometryczne). A. I anatomia takich lineartów zazwyczaj nie jest perfekcyjna.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

I daruj sobie ubrania. Bo żeby te wyglądały naturalnie to nie obejdzie
się bez cieniowania i fałd. W przeciwnym razie, tak jak widać to na twoim rysunku, to
trochę tak jakby on nosił lateksowy kombinezon.

Nie zgadzam się co do pierwszej części - ubrania jak najbardziej można rysować, ale patrząc się na to jak pada na nie światło. Trzeba rysować, rysować, rysować.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

W tej chwili największym twoim problemem jest brak "głębi" na rysunku. Jest taki płaski,
denny.

Zacznijmy może od podstaw, okej? Ktoś musi nauczyć się proporcji, żeby zacząć cieniować, a ktoś inny nie. Wiem, że może brzmi to dziwnie, ale to ciągłe pamiętanie o proporcjach jest najcięższe.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

Podpowiem - popróbuj pogrubić linie konturowe (I najlepiej nie ołówkiem jakiego używałeś obecnie
bo wygląda mi to na jakiś chłam HB za 80 groszy z kiosku który zostawia ledwo widoczne
linie a przynajmniej 2B bądź nawet długopisem ;))

Don''t do this. Kurde, nie ma "chłamu HB za 80gr z kiosku", tym się jak najbardziej DA świetnie rysować. Poza tym, mangakowe pogrubianie konturu jest BE. Przydałoby się natomiast (równocześnie z proporcjami) podszkolić w ogarnianiu światłocienia - a to się robi poprzez rysowanie różnyyych figur geom. i oświetlanie ich z jednej/dwóch stron.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

i dodaj cień. Gdzie? Pod brodą, brwiami, we wnętrzu uszu, pod nosem, pod rękawami, pasem. A jak cieniować?

Herezja. Cieniujesz tam gdzie wymuszane jest to przez światło. Zawsze.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

Dodałem mały obrazek
(ze specjalnie nieszczególnym, stosunkowo łatwym do powielenia sposobem) z wycieniowanym
fragmentem mięśni szyi (dość skopanym, nawiasem mówiąc...choć mi taka wiedza o anatomii
tej części ciała zazwyczaj wystarcza w pracach :))

Bez urazy, ale Twój sposób cieniowania jest po prostu nieprawidłowy (może inaczej - jest nieodpowiedni)

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

i jabłka - jak widać elementy najbardziej
oddalone od oglądającego są najciemniejsze, najbliżej zaś najjaśniejsze. Widać też że
twarz ma mocną kreskę, wyróżniającą się na tle szyi.

Co do jabłka: To nie wygląda jak jabłko.
Co do szyi: Do książek anatomicznych już! I rysować!
Co do teorii: Wydaje się okej, ale tak nie jest. Wszystko zależy od tego jak pada światło.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

Radziłbym też, abyś, przynajmniej na razie, darował sobie rysowanie pełnych postaci ludzkich,
chyba że mając tuż obok dobry podręcznik przeznaczony do tego bądź przerysowując elementy
które właśnie widzisz a nie próbując z pamięci.

Hm. Porada w sumie spoko - można tak robić, ale osobiście rysowałbym to równolegle.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

Sama kreska jest przyzwoita - pewna, nieprzerywana.

<choć w tym momencie IMO powinna być inna ; p>

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

Aha, i po nogach to mu walec przejechał ;) Ale rysowanie stóp (zbudowanych z 26 kości)
i dłoni (27 kości...) to akurat ciężki kawałek chleba i minie ze 100 rysunków zanim zorientujesz
się co i jak.

Albo wystarczy pooglądać, poczytać i porysować. Ja zacząłem rysować dobre ręce po 10 dniach pracy. I to było znacznie mniej niż 100 rysunków.

Dnia 07.01.2011 o 23:56, ziptofaf napisał:

No i najważniejsze - rysuj regularnie. Choćby to miały być największe wtopy - eksperymentuj
z cieniowaniami prostych obiektów (choćby i sześcianami), pracuj nad anatomią (w różnych
ujęciach a nie tylko od frontu ;P). Bo kto się nie rozwija, ten się cofa ;)

O. I to jest rada! Słuchać, czytać i wykonywać. Wszyscy do roboty:P.

Ogółem, chciałbym zaznaczyć, że wszystkie prezentowane powyżej odpowiedzi mogą, lecz nie muszą, być nietrafne.
Wrzucam coś ode mnie, żeby nie męczyć (akwarelami nie malowałem od podstawówki... wybaczcie nos), a jakoś później wrzucę coś odnośnie tego cieniowania.

20110108004550

20110108004618

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Twarz niestety nie jest w porządku. Przykro mi, ale nawet po odpowiednim cieniowaniu
i dodaniu zmarszczek w porządku nie będzie. Brakuje tu oczywiście odpowiednich proporcji
i niektórych elementów. Możesz domyśleć się jakich.

No dobra, trochę z tym przesadziłem. Ale na tle całego rysunku jako jedyne prezentuje się "jako tako".

Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Nie zgadzam się co do tej formy ćwiczeń. Ba. Powiedziałbym, że raczej cofa takiego rysownika
w rozwoju, tworząc z niego zwykłego kopistę, który "nie widzi". Przede wszystkim rysować
z życia, potem kopiować prace mistrzów (głównie dlatego, że najczęściej pozwalają wyrobić
spojrzenie na ciało jak na zwykłe figury geometryczne).

I tak, i nie. Z całą pewnością przerysowywanie (ale nie przez podłożenie sobie kartki i po prostu skopiowanie) pozwala choćby zobaczyć jak te same części ciała/ubrania/natury/pejzażu narysowałby kto inny. Ja choćby w ten sposób uczyłem się rysowania drzew - zacząłem od siedzenia w lesie z pożyczoną od znajomego (mieszkam na wsi, a to ułatwia sprawę ;)) sztalugą ale mimo sporej dozy ćwiczeń nie mogłem osiągnąć pożądanego efektu - było poprawnie ale po prostu nie tak jak chciałem. Pomogły właśnie gotowe rysunki z DA. I filmiki na youtube ;P

Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Nie zgadzam się co do pierwszej części - ubrania jak najbardziej można rysować, ale patrząc
się na to jak pada na nie światło. Trzeba rysować, rysować, rysować.

Ale żeby ubranie wyglądało na kimś dobrze, to należy tego kogoś jako tako umieć narysować.

Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Don''t do this. Kurde, nie ma "chłamu HB za 80gr z kiosku", tym się jak najbardziej DA
świetnie rysować. Poza tym, mangakowe pogrubianie konturu jest BE.

Jakie tam BE? :D A co do tego że da się tym rysować - ja bym się z Faber Castelli nie potrafił przerzucić na zwykły ołówek - jest dla mnie po prostu za mało wyrazisty. Na 2-3 tanich ołówkach już tak - mając H, HB i B można uzyskiwać fajne efekty. Ale na jednym tanim mi to po prostu nie wychodzi. Chociaż zapewne masz rację, ja sam jestem w końcu tylko i wyłącznie amatorem.

Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Herezja. Cieniujesz tam gdzie wymuszane jest to przez światło. Zawsze.

Masz 100% racji, tylko tam chyba nie ma żadnego źródła światła. Więc co zostaje? Cienie naturalne, jakie obiekty rzucają same na siebie.

Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Bez urazy, ale Twój sposób cieniowania jest po prostu nieprawidłowy (może inaczej - jest
nieodpowiedni)

Szczerze mówiąc, to zazwyczaj cieniuję przez modulację ołówka. Ten sposób jednak wydaje mi się bardziej przyzwoity przy szybkich, naszkicowanych rysunkach.

Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Co do jabłka: To nie wygląda jak jabłko.

To jest surrealistyczna wizja jabłka :D

Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Co do szyi: Do książek anatomicznych już! I rysować!

Wiem, wiem ;) Muszę się z mangi przerzucić na bardziej naturalistyczny styl bo tam zasadniczo szyję robisz dwoma kreskami a nawet jak skopiesz to możesz powiedzieć że "tak miało być" :P

Jak nie odpowiadałem na jakąś część posta to znaczy że się z nią w 100% zgadzam i przyznaję do błędu.

Notabene, małe pytanie - da się w Polsce w ogóle dostać pióra używane przez mangaków bądź jakiś sensowny odpowiednik? Chodzi mi o te w których łatwo można manipulować grubością kreski. Bo na razie używam zwykłego pióra i sprawdza się tylko przy absurdalnie dużych rysunkach, inaczej kreska jest strasznie gruba. Rapidografy odpadają z powodu cen - musiałbym kupić od razu cały komplet, a to ponad 100 zł. Z kolei zwykłe cienkopisy za szybko się wypisują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Wrzucam coś ode mnie, żeby nie męczyć (akwarelami nie malowałem od podstawówki... wybaczcie
nos), a jakoś później wrzucę coś odnośnie tego cieniowania.


Akwarele > no, podobają mi sie kolorki i cienie. hhm, co mi się wydaje błędne - to oko [ :D ], ogólne ułożenie twarzy i np. nosa sugeruje, że kącik oka [ ten dalszy] powinien znajdować się nieco wyżej ;)
nos do wybaczenia ;)

a ołówek to tak o > oko za wysoko i trochę pod dziwnym kątem [ zauważ, że twarz wydaje się być skierowana prosto do odbiorcy ( ułożenie twarzy, ust ) czy może nawet lekko w dół ( ułożenie nosa ) ] - a oko tak ma się do tego, że jest dziwnie uwypuklone ;)
( mam nadzieję, że zrozumiałeś o co mi chodzi, bo trochę namieszałam :D )

nos dziwnie rozrysowany ;) - gruby w centralnej części a cieniutki na nozdrzach.
usta krzywe? :>>

włosy fajnie rozrysowałeś, fakt - jak dodasz cienie to powinno wszystko lepiej wyglądać, więc czekam na ukończoną wersję ;)


@ziptofaf
>Masz 100% racji, tylko tam chyba nie ma żadnego źródła światła. Więc co zostaje? Cienie naturalne, jakie obiekty rzucają same na siebie.
Samo ułożenie twarzy może sugerować, że trzeba nadać nieco inne cienie niż te ''naturalne'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że dobrze się bawicie, jednak szczerze mówiąc już się pogubiłem w radach :)
W kwestii tego co ścisnęliście w pracy się nie wypowiem, bo wiem, iż ściśnięte powinno zostać, ale bez kitu już na prawdę nie wiem co mam robić.

Wiem, że nie powinno się zaczynać nauki rysowania od ludzi bo jest to trudne (najtrudniejsze?), ale prace nad czym innym w ogóle mi do niczego nie są potrzebne, tym bardziej że nie chce szkicować nawet ładnie, ma być przyzwoicie.
Cieniowanie od lat próbuje rozkminić, ale to jest mission impossible, bo jeszcze nikt mi tego jednoznacznie nie wytłumaczył i nie pojmuje zasad tego.

A i jeszcze jak coś to twarz na podstawie Fun With A Pencil - expression, mina disdain ;)
Z kolei całokształt ciała z tej stronki -> http://www.posemaniacs.com/blog/pose/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.01.2011 o 12:27, KrzyniuBDG napisał:

A i jeszcze jak coś to twarz na podstawie Fun With A Pencil - expression, mina disdain
;)
Z kolei całokształt ciała z tej stronki -> http://www.posemaniacs.com/blog/pose/


Jak używasz tej książki na górze, to polecam rysować zgodnie z krokami :D Sam jestem w 1 rozdziale i radochy co nie miara :D Chwilowo kopiuję, żeby załapać o co chodzi, ale potem zanim przejdę do realistycznych postaci, zacznę improwizować :D Tobie też to polecam ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

potrzebuje pomocy, chciałem zrobić sobie w pokoju jakieś małe graffiti na ścianie, myślałem nad czymś związanym z kalibrem 44 ma ktoś jakiś ciekawy rysunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2011 o 12:27, KrzyniuBDG napisał:

Wiem, że nie powinno się zaczynać nauki rysowania od ludzi bo jest to trudne (najtrudniejsze?),


Nie najtrudniejsze ;) Rysowanie zwierzaków, samochodów i budynków też wcale nie jest proste (choć wszystkim rządzą w sumie te same zasady).

Dnia 08.01.2011 o 12:27, KrzyniuBDG napisał:

ale prace nad czym innym w ogóle mi do niczego nie są potrzebne, tym bardziej że nie
chce szkicować nawet ładnie, ma być przyzwoicie.

I tu robisz wielgaśny błąd - zauważ że ciało ludzkie, bądź co bądź, w każdym porządnym podręczniku, budujesz z figur geometrycznych. Nieumiejętność narysowania ich poprawnie sprawi że w życiu nie dasz rady dobrze narysować ciała ludzkiego (jak już dobrałeś się do książki Loomisa to sam zobacz jak to wygląda - trójkąty, koła, elipsy, kwadraty - z tego wszystkiego powstaje ciało ludzkie ;)).

Dnia 08.01.2011 o 12:27, KrzyniuBDG napisał:

Cieniowanie od lat próbuje rozkminić, ale to jest mission impossible, bo jeszcze nikt
mi tego jednoznacznie nie wytłumaczył i nie pojmuje zasad tego.

Ponownie - figury geometryczne się kłaniają. I to od nich należy zacząć cieniowanie. Narysuj sobie sześcian w jakiejś perspektywie. Ustaw sobie gdzieś na rysunku kierunek z którego pada światło (choćby nawet strzałką). I wszystko co znajduje się po drugiej stronie z całą pewnością będzie baaardzo ciemne. A to na co bezpośrednio pada światło będzie jasne.
To w sumie łatwiej pokazać niż opisać ;)
Dorwij się do aparatu i lampy, poświeć sobie z różnych perspektyw i strzel fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2011 o 12:18, zadymek napisał:

Czy tylko mnie się wydaje czy coś jest nie tak z nosem na pierwszym arcie?

Oczywiście nie wydaje Ci się. Nos, jest źle ustawiony (krzywy), przez co właśnie to oko źle wygląda (@lisek). Poza tym, łatwo zauważyć lekkie cienie na d otworami nosowymi (początkowo spieprzyłem wysokość nosa, a nie robiłem szkicu, więc ot ci efekt:)).

@lisek: Co do szkicu, Problem jest taki, że chciałem ukazać głowę, która lekko pochylona jest do przodu i patrzy się odrobinę, ku górze, by łapać odbiorcę. Ale fakt, błędy są i się ich wyrzekać nie będę :).

@ziptozaf:
*Co do formy ćwiczeń: Pokaż efekty. Choć i tak nie jestem w stanie zaakceptować przerysowywania "lineartów", co innego, jeśli są to szkice, czy obrazy. Zauważ różnicę.

*Co do ubrań: Nie mówię, żeby cały czas rysować postacie w ubraniach, a robić to wręcz równolegle z innymi formami treningu - anatomia, cień, forma, gest, perspektywa.

*Co do ołówka: To, że Ty nie potrafiłbyś się przerzucić nie znaczy, że ołówek byłby zły. Powiedzmy sobie szczerze, jeśli jest to ołówek drewniany i grafit jest prawdziwy (a nie te wyginane cuda), to da się nim z powodzeniem rysować. A tak już swoją drogą, to w całej swojej "karierze rysownika" tylko dwa razy użyłem ołówka ze skali "H". Efekty da się uzyskać z "B", a 2B to mój ulubiony po prostu (rysuję ołówkami mechanicznymi, ale to z tego względu, że nie lubię używać tego ostrzydła).

*Co do cieniowania: Przy nauce proporcji jest to (początkowo) niewymagane i różnie jest to z tymi "cieniami naturalnymi" (które tak naprawdę nie istnieją - polecam poczytać o tym jak działa światło w sztuce).

*Co do sposobu cieniowania: Raczej powinno się używać "kreskowania" niźli "modulacji" ołówkiem.

*Co do piór: Właściwie, to na allegro widziałem jakieś pióra z tuszem przeznaczone do rysowania japońskich artów, choć nie wiem, nie widziałem tego tak "na żywo". Lecz z tego, co się orientuję kwestia "kreski" i jej pogrubiania w większym stopniu zależy od sposobu trzymania pióra niż od samego typu tegoż. (Choć i mogę się mylić)

@KrzyniuBDG: Przepraszam za stworzenie zamętu:). Mam dla Ciebie na razie tylko parę rad. Nie rysuj *jeszcze* pełnych figur. Zacznij najpierw od podstawowych kształtów. Loomis świetnie tłumaczy to właśnie w tej książce. Jeśli natomiast to dla Ciebie za mało - rysuj przedmioty, które widzisz wokół.

EDIT: Rady ziptofafa z posta nad tym są bardzo dobre. I approve :P. Nie przejmuj się też tym, że Ci teraz nie wychodzi - po prostu staraj się robić to coraz lepiej. Cieniuj to, co Ci się wydaje, że zacieniowane powinno być. Najwyżej będziemy korygowali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2011 o 20:03, SSj2 napisał:

@KrzyniuBDG: Przepraszam za stworzenie zamętu:). Mam dla Ciebie na razie tylko parę rad.

W sumie to ja sprowokowałem zamęt :)

Dnia 08.01.2011 o 20:03, SSj2 napisał:

Nie rysuj *jeszcze* pełnych figur. Zacznij najpierw od podstawowych kształtów.

Co to znaczy podstawowe kształty? Co mam rysować, bo nie ogarniam ;/

Dnia 08.01.2011 o 20:03, SSj2 napisał:

/.../
Cieniuj to, co Ci się wydaje, że zacieniowane powinno być. Najwyżej będziemy korygowali :)

Tylko trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie jak to zrobić, a teoretycznie wiem to wszystko co piszecie, ale w praktyce nigdy nie wychodzi tak jak powinno być -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2011 o 20:49, KrzyniuBDG napisał:

Co to znaczy podstawowe kształty? Co mam rysować, bo nie ogarniam ;/

Sześciany, stożki, jakieś elementy AGD, wszędzie przecież są tylko graniastosłupy i inne figury przestrzenne ;)

Dnia 08.01.2011 o 20:49, KrzyniuBDG napisał:

Tylko trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie jak to zrobić, a teoretycznie wiem to wszystko
co piszecie, ale w praktyce nigdy nie wychodzi tak jak powinno być -.-

Więc próbuj :). Patrz jak robią to inni :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to pora narobić mały bajzel tu skoro dawno się nie wypowiadałem :P. A że grafika projektowa na uczelnie itp się robi (no i sesja się zbliża dammmn) to nie ma czasu wrzucać skany ze szkicownika a prawdę mówiąc rysuje teraz o od groma więcej niż wcześniej (ostatnio katuje dłonie znienawidzone^^) to znalazłem czas na skończenie pracki zaczętej promarkerami (markery alkoholowe)^^. I podrasowania pracki w painterze, który pierwszy raz używałem : P. fajne ma opcje, ale tnie jak cholera

Co do pracki to macie mały mini fanart z Gray matter

Wiem można by nad nią popracować łapa mi w ogóle nie wyszła i włoski "dokoksić" także rękawy doprawić, ale jak pisze to taka praca testowa na paintera nie będę jej poprawiać, bo mam od groma innych rzeczy ( w tym zlecenia też :D)

20110110234254

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2011 o 23:42, Hacket napisał:

No to pora narobić mały bajzel tu skoro dawno się nie wypowiadałem :P. A że grafika projektowa
na uczelnie itp się robi (no i sesja się zbliża dammmn) to nie ma czasu wrzucać skany
ze szkicownika a prawdę mówiąc rysuje teraz o od groma więcej niż wcześniej (ostatnio
katuje dłonie znienawidzone^^) to znalazłem czas na skończenie pracki zaczętej promarkerami
(markery alkoholowe)^^. I podrasowania pracki w painterze, który pierwszy raz używałem
: P. fajne ma opcje, ale tnie jak cholera

Co do pracki to macie mały mini fanart z Gray matter

Wiem można by nad nią popracować łapa mi w ogóle nie wyszła i włoski "dokoksić" także
rękawy doprawić, ale jak pisze to taka praca testowa na paintera nie będę jej poprawiać,
bo mam od groma innych rzeczy ( w tym zlecenia też :D)

Moim zdaniem ogólnie praca ci dobra wyszła, zwłaszcza twarz, cieniowanie dobre (pomijając w okolicach biustu :). Jedyne co mi nie przypasiło to ta ręka, która wyszła bardzo dziwnie. Poza tym trochę źle to wygląda gdy twarz jest narysowana dokładnie, a reszta jest jakby niedokończona no i ręce ma ona ciut za krótkie. Ale ogólnie praca świetna i mi się podoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2011 o 00:47, SSj2 napisał:

Wrzucam coś ode mnie, żeby nie męczyć (akwarelami nie malowałem od podstawówki... wybaczcie
nos), a jakoś później wrzucę coś odnośnie tego cieniowania.



Ciekawe prace. Szczególnie pierwsza mi się podoba. A nos wcale zły nie jest. Ja w ogóle nie mam talentu do twarzy tak jak i z resztą do całych postaci. Z resztą dawno nie malowałam ani nie rysowałam więc z wprawy wyszłam.

Ja też dodam swoją pracę, wykonaną tuszem. Chlapnęłam kilka kropek i wyszedł miś koala :D

20110111180721

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 18:09, KrwawaMary napisał:

> Wrzucam coś ode mnie, żeby nie męczyć (akwarelami nie malowałem od podstawówki...
wybaczcie
> nos), a jakoś później wrzucę coś odnośnie tego cieniowania.


Ciekawe prace. Szczególnie pierwsza mi się podoba. A nos wcale zły nie jest. Ja w ogóle
nie mam talentu do twarzy tak jak i z resztą do całych postaci. Z resztą dawno nie malowałam
ani nie rysowałam więc z wprawy wyszłam.

Ja też dodam swoją pracę, wykonaną tuszem. Chlapnęłam kilka kropek i wyszedł miś koala
:D

Troszkę trudno jest mi go tutaj dojrzeć, ale wierzę Ci na słowo ;p
Przy okazji wrzucam dwa świeże szkice. Pracowałem nad... powiedzmy krajobrazem.

20110111181338

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować