Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Poezji "koncik"

1459 postów w tym temacie

Dnia 08.09.2009 o 10:10, Isildur napisał:

Widzę, że nasz kolega kojot zaczął pisać wierszyki ;)


Nie tyle co zaczął, tylko powrócił do pisania ;)

Dnia 08.09.2009 o 10:10, Isildur napisał:

Nawet fajny tylko taki jakiś krótki... :D


Patrzymy na treść koleżanko, nie na długość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2009 o 10:12, Kakarotto napisał:

Nie tyle co zaczął, tylko powrócił do pisania ;)


A to kolega miał przerwę, nie wiedziałem :P

Dnia 08.09.2009 o 10:12, Kakarotto napisał:

Patrzymy na treść koleżanko, nie na długość ;)


Heh... Jak Ty możesz uważać, że ja to ona a nie on :P

A tak na poważnie to wierszyk fajny ;)

EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oto wiersz skończony przed kilkoma minuty, odnoszący się do moich - jeszcze świeżych - osobistych spraw, o których pozwolę sobie nie wspominać, z jak się okaże, dających się domyśleć względów.

Być może wkrótce powstanie z tego piosenka na gitarę.


- Chciałem ją wypatrzeć wzrokiem,
Przez ścianę, białą jak jej szyja
Czar roztaczała delikatnym krokiem,
Lecz gdy przyszła - nie była miła...

Zniknęła gdzieś, z tyłu za sklepem
Tak szybko, jak w nim się zjawiła
Pomyślałem, że wyjdę stąd lepiej,
I tak oto euforię mą zabiła.

Patrzyłem w witrynę, jak w obraz
Mając nadzieję, że ujrzę ją jeszcze
Lecz gdy piątą wskazał zegara kompas
Żal i smutek wzięły mnie w swe kleszcze.

Głos za plecami przypieczętował przykrość...
I chciałem już tylko szybką stamtąd zniknąć...

Nie powiedziała już potem ni słowa,
Więc pamięć o niej nabiłem w butlę
Po winie... poddała mu się ma głowa.
Zostałem sam z własnym smutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sława

Wielka sława
to nie zabawa
w sławy kokonie
słaby utonie

Mocny też na dno spadnie
żądza sławy jak ogarnie
jak grom nagle
uderzy w żagle

Żagle ludzkiego życia
nie będzie bicia
serce przestanie
na pewno tak się stanie

Sława dla ludzi
może ktoś się obudzi
to tylko chwila
i ona przemija

Do holiłudu jedź
jak hardkor cieć
certyfikaty ma
sława ciągle trwa

Pozorna jak zawsze
niech piorun trzaśnie
żal w kieszeń chów
nie będzie much

Much nad padliną twojej sławy
masz obawy?
Wróć do normalności
później nie będzie litości...


10.09.2009


Prawda

Kasa i sława
to nie życia podstawa
to tylko doczesne dodatki
niektórych najważniejsze manatki

Ćwiartkę życia tracić na ich zdobycie
kolejną ćwiartkę na pozorne kimś bycie
trzecia ćwiartka powoli, już ledwo
na koniec dół i mogiła, to jest sedno

Docześnie się obłowić można
potem sięgać noża
będzie rodzina i przyjaciele
bo po tobie pozostanie wiele

Pozostanie wiele spadku
kasy, złota , willi, statku
tym się interesowali tylko
ty byłeś ich złotą rybką

Niezależnie jaką się stosuje gadkę
każdy ma na sławę chrapkę
pozdrowieni bądźcie ci
których sława tylko się śni

Trwają oni przy sobie
tak jak matka zawsze przy tobie
nieogarnięci manią sławy
żyją sobie bez obawy

Dalej sławę ganicie
choć po cichu na nią liczycie
czas na zmiany
byle szybko nastały


11.09.2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie rower i mi mówili że głupi
12 lat temu myślałem orzech ciężki do zgryzienia
lecz monsumy są nie przewidywalne
pracowałem kocią membrane bez dodatku tłuszczu i soli

Autor nieznany (ja go znam ale wam nie poffiem, dodam tylko że to jeden z gramowiczów xP)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wierszyk w sumie nawet nawet, ja bym takiego nie stworzył a i poczciwe zakończenie. Wiesz że szukają moderatora który by na każdy post odpowiadał wierszem przy uzasadnianiu decyzji :P, Ty byś się nadawał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 22:03, kindziukxxx napisał:

Wierszyk w sumie nawet nawet, ja bym takiego nie stworzył a i poczciwe zakończenie. Wiesz
że szukają moderatora który by na każdy post odpowiadał wierszem przy uzasadnianiu decyzji
:P, Ty byś się nadawał :)


Piszę wiersze głownie dla siebie, rymy dla zdrowia składam, nic na siłę ;) A i żadnym moderatorem nie chce zostać, to zbyt spaczona funkcja na tym forum :P
_____________________________


Pór roku intryga


Lato przegrywa z czasem
jesień już pod lasem
nadchodzi powoli, lecz pewnym krokiem
ze swoim specyficznym urokiem

Letnie ciało opalone, niczym nie nakryte
słońce w nie bardzo wryte
jesień w sukmanach zakręcona
jej twarz przygnębiona

(Na rozkaz zimy do nas idzie)
lato przegonić
słońce zasłonić
liście z drzew zrzucić
i by nas zasmucić

Lato odchodzi
kwiatów klomb już nie obrodzi
my na szczęście wiecznie młodzi
za rok przybędzie, nas nagrodzi

Przybędzie po wiośnie
która tak radośnie
z rozkazu lata
zwinnie zimy macki splata

W tym gąszczu intryg pór roku
przy szklaneczce z życia soku
wyciśniętego, czekam
jak zawsze zwlekam...


Wiersz z dziś, pisany na "konkurs na koniec lata", nie było weny, więc wyszedł słabo. Trzeba wytężyć zmysły by doszukać się w nim tego, co ukryte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piwo

Płynie złota rzeka
każdy tylko czeka
pienista ściana
już od rana

Nocami spanie z nią
ciepłą butelką
gdy tylko zasuszy
łyczek wszystko zagłuszy

Smak doskonały
bez skazy
chmiel tam tylko krzyczy
"chcę więcej goryczy"

Butelki są moje
puszek się boję
plastiku nie tykam
czasem z kufla łykam

Wieczorem czy za dnia
kocham cię butelko ma
towarzyszko mego życia
aż do wypicia...

05.11.2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 11:38, Kakarotto napisał:

Piwo


Jaki romantyczny wierszyk :P
Nie musiałem patrzeć na ksywkę by zobaczyć kto jest autorem wiersza ;]

Powiem szczerze, że nawet fajny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

na swięta już tradycja:)


Taką bajkę ślą wokoło,
że mikołaj błądzi w koło
bo adresu znaleźć nie może
co za gościu o mój boże.

Wiec ruszyłem mu z pomocą
by prezenty zawieść nocą
do każdego domu w świecie
jak brzmi dalej to już wiecie.

A w podzięce otrzymałem
od świętego wręcz dostałem
pozwolenie na życzenie
wiec skorzysta moje mienie:)

Mym życzeniem było przeto
by to wielkie właśnie święto
właśnie ty spędziłeś pięknie
ale nie tak od odświętnie

by z kimś bliskim czy rodzina
nie tak z kwaśną bardzo mina
lecz z uśmiechem i radością
no i czarem i błogością


bo ten dzień jest wyjątkowy
taki inny, nietypowy
wiec oddałem me życzenie
by świąt was przepełniło spełnienie

a to wszystko w radości
no i wielkiej tez błogości
bo jak w święta tez przystało
to wypada by też grało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raz mikołaj lazł gdzieś gruby,
szukał pajac gdzieś swej zguby,
worek całkiem eh czerwony
pajac nie wziął od swej żony.

Na swe szczęścia ma ekipę
która podrzuciła migiem
te paczuszki dla was wzięte
a zgubione za zakrętem

więc korzystam z sytuacji
wrzucę coś tam tez bez akcji
a na kartce gdzieś tam na dnie
ja napiszę niech śnieg spadnie.

Troszkę niżej też dodaje
by te święta nie ospale
były jak marzenie wieczne
i spędzili je serdecznie

a jak gruby się już zjawi
to niech ryknie dla zabawy
i prezentem was obdarzy
niech i jemu się dziś darzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dawno ostatni raz coś napisałem.
"Przysługa"
Odbicie w lustrze...
...na sennej jawie...
...puste słowa...
...zmrużone oczy...
I ona...i głos...
Zapomnij o niej
Nie
Zrób to dla siebie
Nie... nie mogę
Skąpany jej spojrzenia akwenem
Powiew jej płomieni na wietrze
Jej promienie jutrzenki
A ty... a ja
Zapomnij o niej
Przysługa
Dla niej...dla siebie
Nie, nie mogę-nie
Myśli koła zębate tak głośne
Jak łzy Elizjum tak gorkie
Nadzei...upadku
Odejdź...a może, a ja...
Zapomnieć
Ni...Zapomnij
Ale...Tak lepiej
Zapomnij o niej
Tak lepiej
Rozumiem...
Chcę
Tak...
Zapomnij o niej
Chyba tak...
Nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Długo nie pisałem, ale mam nadzieję, że powrócę do wprawy. Oto jedna z prób powrotu do dawnej formy :)

Już koniec się zbliżał krwawych walk zażartych
Wielkiej potęgi odwrócone karty
Zaczęli od Francji, Normandii wybrzeży
Poprzez Holandię i dalej w Europę
Jeden po drugim padały okopy
Z tysiącletnią Rzeszą wygrywać zaczęli
Ci co się z alianckich narodów poczęli

Lecz tam nad Wisłą ona jedna stała
Wyniszczona, skrwawiona oraz obolała
A imię jej Polska, matka Słowian ludu
Kraina wierności, symbol życia trudu

Walczyła czekając na alianckie wojska
By z dumą znów mówić, Oto jam jest - Polska!
Lecz tak się nie stało, gdyż ze strony wschodu
Wilk straszny, czerwony, ostrzył zęby z głodu
Pod postacią owcy granicę przekroczył
Gwiazd czerwonym sztandarem Piastów ziemię zbroczył

I w owy czas zacisnął naszą ziemię, jak na gardle lina
Niewolą nasz kraj krwawe psy Stalina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>O dziwo, nie mogę go

Dnia 20.03.2010 o 20:40, Mercuror napisał:

znaleźć w google...

Bo w sieci wbrew pozorom nie znajdziesz wszystkiego czego szukasz - rada na przyszłość - są takie miejsca jak bibioteki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować