Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Poezji "koncik"

1459 postów w tym temacie

Witam. Mam pytanie. Czy rymy liczą się przy pisowni czy przy wymowie? Bo wyrazy np. "wiele" i "strzelę" się rymują w wymowie a w pisowni już nie. Oczywiście to przez to że ę zanika. Pytam tak dla pewności. Nie wiem do końca jak traktować wyraz "myślę", wydaje mi się że rymu szukać do "myśle".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Otchłań
Głuchy puls
Nienasycony pazerny chłód
Żywcem pożarty straconych marzeń

Krwi
Myśli spopielonych
Niemych cierpień skowyt
Samotności wśród mglistych cieni

Zostaw
Komu potrzebny
Żyjący a nienarodzony
Martwy pośród otwartych grobów

Płacz
Komu łzy
Piętno goryczy epicentrum
Duszy strawionej ostatnie kęsy

Walcz
Komu tryumf
Komu wypłowiałe trofeum
Oręża rdzawego hymny zapomniane

Zabij
Szaleństwa okowy
Trzask klatki przesłości
Koniec śmierci nowe życie

Trwoga
Stracone świętości
Bądź sobie za Boga
Krocz ku duszy wolności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiersz pesymistyczny. Powiedziałbym, że przedstawia wartości fatalistyczne lub też nihilistyczne o czym świadczy występujący tutaj motyw vanitas, dodatkowo spotęgowany przez użycie słów o zabarwieniu negatywnym - zabij, trwoga, otchłań itd.
Jednak, jeśli dobrze zrozumiałem, podmiot liryczny sugeruje, że te zapomnienie i poddanie się prowadzi do "duszy wolności" czyli pewnego rodzaju wyzwolenia. Od cierpienia? Czy może ostatnia zwrotka wskazuje na przewrotność wiersza, który poprzez przedstawienie wartości nihilistycznych propaguje immoralizm jako rozwiązanie? :)

Tylko gdybam. Ot, tak. Oczywiście to czysto subiektywne odczucie - nie cierpię kluczy i wolę, żeby każdy człowiek odczuwał wiersz osobiście.

Moja kolej:

1.
Cichną zapisane na kartce słowa, urywa się stworzony świat,
Widzi twarz w tych słowach, czyta jeszcze jedną z ukrytych prawd,
Gdzieś w głębi serca to tkwi – coś o czymś każdy marzy i śni,
Spisane na kartce słowa atramentem urywają się – świat śpi.

Zachodzące słońce rozpaczliwie chwyta się ostatnich barw,
W srebrnej tafli wody w cieniu zaczynają gwiazdy grać,
Nawet ten samotny poeta wśród płaczących wierzb
Nucąc kolejny wers – w śpiącym świecie zatrzymał się.

Czego jutrzejszy dzień ode mnie chce?
Gdzie zaciera się granica między poezją a snem?
Rzeczywistość niknie, zaciera się we mgle
Ja jestem gdzieś tam – snuję się we śnie.

2.
Snuję nici wiersza, snuję swoją opowieść, słowa na kartce spisane,
Tutaj szczęśliwa miłość, poza kartką – bolesna strata,
Szeptem do twego lustrzanego odbicia;
Choć jestem sekretnie wdzięczny, że dzielisz ze mną ten świat,
Z całym swym pięknem bez Ciebie nie jest nic wart.

Ukryłem w świecie swoją duszę, w słowach ułożyłem twoją twarz,
Z dwóch serc na jednej karcie wyczarowałem świat – nasz,
A samotny poeta w cieniu wierzby nuci kolejny wiersz;
Historia bez początku i końca, do marzeń cichy szept.

1.
Cichną zapisane na kartce słowa, urywa się nasz świat,
Widzę twarz w tych słowach, czytam jedną z moich bolesnych prawd,
Gdzieś w głębi serca to tkwi – coś o czym każde z nas marzy i śni,
Spisane na kartce słowa atramentem urywają się – śpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wracam powoli do pisania. Dwa nowe wiersze mego autorstwa:

1.

Kocham ją całą
Usta jej i dłonie
Brązowe oczęta,
W których ciągle tonę
To jak się śmieje,
Czy to jak się złości
Dopadła mnie klątwa nieszczęsnej miłości
Czarne włosy
Opadają gładko na jej smukłe ramiona
Za jeden przy niej dzień
Mógłbym nawet skonać
I myślę codziennie, jak znaleźć się przy niej
Lecz, czy ona pragnie znaleźć się też przy mnie...


2.

Kiedy noc nastaje
I zastyga świat
Myślę o jedynej
Już od wielu lat

Księżyc blado świeci
Konik cicho gra
Cały czas spoczywa
Lecz nie ja...

Pośród nocnej ciszy
Wiele myśli w głowie
Spać nie mogę wcale
Myślę wciąż o Tobie

Dzień i wieczór ciągle
Poddawany męce
Chciałbym już nic nie czuć
Uśpić własne serce

I choć z zewnątrz twardy
W duszy swojej szlocham
Ciężka ta samotność
Bo wciąż Ciebie kocham...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2012 o 21:11, Braveheart napisał:

Wisława Szymborska nie żyje!! :C

Nie chcę być negatywnie odebrany, ale to kolejna osoba w Polsce która po śmierci okazuje się miała wielu zwolenników/sympatyków/entuzjastów. Teraz ludzie będą wspominać, szlochać i wychwalać jakaż piękna była ta persona, a za życia pewnie nie wymienili jej nazwiska w ni jednej rozmowie.
Umarła jak każdemu to przypada. Nie będę zatem pisał, że uwielbiam jej twory z tego powodu i że jakże mi przykro. Moja reakcja jest taka jak na śmierć każdej obcej mi osoby.
Sztuczne pośmiertne piedestały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.02.2012 o 21:11, Braveheart napisał:



Będzie tak jak napisał Transylvanian. Przez jakieś dwa tygodnie szlochy (często udawane) a potem nikt o niej nie będzie pamiętał. Co najwyżej licealiści którzy będą musieli się męczyć z interpretacją jej wierszy.
W CDA dobre parę lat temu chyba smuggler miał na to dobre określenie (użyte właśnie w stosunku do polskich pisarzy i poetów). Polska ma dziwny zwyczaj wystawiania ich po śmierci na piedestał niczym Egipcjanie mumie faraonów. Zamiast zachęcić młodzież do czytania książek dając im np. takiego Wiedźmina podsyłają im dzieło "Nad Niemnem" którego nie da się czytać.
Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest cytat wypowiedzi Smugglera? Cóż, ja tam "Nad Niemnem" przeczytałem, ale do Wiedźmina nie potrafię się zmusić. Gry są super, ale już z fantastyki, to wolę Tolkiena.

Jednakże macie rację, że po śmierci takich osób, nagle znajjduje się tysiące fanów, którzy wcześniej nią gardzili, a teraz nagle ich żałują. To jest takie udawane, ale niestety nic na to nie poradzimy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy

Nie każdy szczęśliwy,
kto uśmiechem wita.
Nie każdy życzliwy,
kto o zdrowie pyta.
Nie wystarczy bowiem,
by poznać człowieka,
usłyszeć co powie,
wiedzieć na co czeka.

Nie każdy współczuje,
gdy cierpi ktoś inny.
Nie każdy rozumie,
że czemuś jest winny.
Nie wystarczy bowiem,
by znać ludzkie troski,
widzieć czyjeś zdrowie
i z niego brać wnioski.

Nie każdy zna siebie,
choć spotyka co dzień.
Nie każdy w potrzebie
sobie dopomoże.
Nie wystarczy bowiem,
myśleć względem jutra,
bo dzisiaj się dowiesz
o obcym wprost z lustra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)
Ja troszkę z innej beczki . Poszukuje jakiegoś drastycznego wiersza ;D. Takiego ,przy którym recytowanie musi wiązać się z pokazaniem jakiś emocji :]. Jakieś propozycje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2012 o 18:10, Lara_Dorren napisał:

Jakieś propozycje ?

Tak, mój ;)
Szmato...!

Pierwsze cięcie
Pierwsze krople niewinności
Dziewicze tchnienia uchodzące
Młodości odpływające sekundy

Drugie cięcie
Łez gorzkich potoki
Włosów elektryzacja
Bolesne mózgu mrowienie

Trzecie cięcie
Smród płonącego ciała
Piękny grymas twarzy
Początek to i koniec

Czwarte cięcie
lamenty niebosiężne
Krwi i rzygów strumienie
Umysłu rozkosze

Ostateczne cięcie
Skrzepy cierpienia
Jazgot zarzynanej świni
Ekstaza uniesień, ulżenie

Skrzywdzone życie
Twoją padliną
Zdychaj powoli
Raz nacieszyć się pozwól
Dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem ,bardzo fajny ,ciekawy wiersz ale szukam czegoś na konkurs recytatorski ,tak więc nie bardzo mogę go użyć ;).
Mimo wszystko pisz dalej ,świetne teksty. Sam też coś tam piszę ,ale głównie do szuflady ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2012 o 18:10, Lara_Dorren napisał:

Cześć :)
Ja troszkę z innej beczki . Poszukuje jakiegoś drastycznego wiersza ;D. Takiego ,przy
którym recytowanie musi wiązać się z pokazaniem jakiś emocji :]. Jakieś propozycje ?


Zobacz moje wiersze, wątpię byś coś znalazł, ale spróbuj :P

Po prostu najedź myszą na tego posta i kliknij "w" lub wejdź tu http://www.kobieta.pl/wiersze/?szukaj=BuuBuu&gdzie=autor&st=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w przyplywie wielkiej nudy wpadl mi do glowy pomysl napisania "czegos".No i wyszlo takie cus ni to wiersz ni piosenka ale mi sie spodobalo wiec postanowilem sie podzielic.

"Oda do zycia"

Jedno zycie,tysiace mysli
Ciagla nadzieje ze w koncu ktoras sie zisci
Setki wspomniej,miliony ludzi
Nie ustajaca walka by wygrac zycia wyscig
Czy cokolwiek ma sens?
Czy tylko wydaje sie miec.
A moze warto,chociaz raz
Tak beztrosko trwonic czas
Odleciec w swiat,nie ogladac sie co raz.
Zostawic przyszlosc,na nia jeszcze przyjdzie czas.
Czyz nie jest tak,ze tu i teraz
przyjdzie Ci wybierac
Lecz nie martw sie
gdy zycie zacznie Ci doskwierac
Bo czy w biedzie czy blogosci
i tak skonczysz w dolinie kosci.

Prosze smialo komentowac i oceniac dziekuje dobranoc;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2012 o 23:25, szaryczlowiek napisał:

Dzisiaj w przyplywie wielkiej nudy wpadl mi do glowy pomysl napisania "czegos".No i wyszlo
takie cus ni to wiersz ni piosenka ale mi sie spodobalo wiec postanowilem sie podzielic.

"Oda do zycia"
(...)


po perwsze poezja nie tłumaczy błędów i literówek, po drugie moja uwaga główna:
jeśli wiersz jest rymowany, to winien mieć swój rytm (ilość sylab w wersie) a ten go za cholerę nie ma... po drugie jaki najlepszy rym do czas? Czas... Dużo czasu poświęć na poprawienie i wyczyszczenie - może wówczas ten sens co w nim tkwi, jakoś lepiej wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pisałem kiedyś o nieskończonej miłości,
O takiej pełni w sercu, kochanej radości,
Szedłem przez życie nic nie przeczuwając,
Że miłość mi się wyślizgnie jak leśny zając.

Myślałem, że wiem o uczuciach wszystko,
Ale dziś świadomy, że to okruch tylko,
Czuję coś więcej od tamtej cichej pory,
Liście ocierają się o brzozy kruchej kory.

Prawda jest jednością, którą chcę się nakarmić,
Za przewodnika mam kogoś kto pragnie poprowadzić,
A dusza niech unosi się lekka i niech płynie,
Niech innym strapionym powie o dobrej nowinie.

O tym, że wybaczenie jest takie proste,
O tym, że dobro z serca jest tym, co Boskie,
A miłość jest na wyciągnięcie naszej dłoni,
Kiedy nas Bóg prowadzi, mocą swoją jej broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, kilka lat w tył całkiem dużo czasu poświęciłem na pisanie wierszy. Ostatnio odkurzyłem swój minizbiór (byłem taki skubany, że nawet tytuł mu nadałem). Będę tutaj co jakiś czas wrzucał moje dokonania. Możecie je ocenić jakoś? Powiedzieć co jest nie tak etc.?


Kocur i kotka

Był raz kocur co był leniwy
W latach i siłach wcale nie leciwy
Ruchu nie lubił, mawiał: "bo i po co?"
Miał towarzyszkę kotkę co wymykała sie nocą
Na włóczęgę po dachach osiedla
Przygoda spotkała ją tam miła i niemiła niejedna

Kocur wolał obserwować świat
Gdzieś tam dla niego istniał paproci kwiat
Lecz dotarło co się dookoła dzieje
Porzucił miłość, wiarę i nadzieję
Polował na myszy, z początku chętnie
Kusiły go wielokrotnie tak ponętnie
Lecz z polowań tych nie miał nic po za zadyszką
Dał więc sobie spokój z bieganiem, odpuścił myszkom
Co zszedł z legowiska swego to dostał po uszach
Smutkiem i niechęcią napełniła się jego dusza

Z kolei kotka, ta od dachów
Biegała, przyjmowała, odrzucała, drapała gachów
Na salonach czy w rynsztokach
Droga jej była jasna i szeroka
Jednak ileż razy można spadać z rynien
Ile razy można się zastanawiać, kto jest temu winien?
Na cztery łapy, lecz tylko jeden jest ogon
Opuściła dachy, innym kotkom pozostawiła tę pogoń
Zupełnie nową, nieznajomą drogą teraz rusza
Smutkiem i niechęcią napełniła się jej dusza

Wiedz, że droczyłem się z Tobą nie dla zwyklej draki
Lecz by Ci oznajmić morał taki:
Na pozór rozdzielają nas staje
Ale... nic nie jest takim jakim być się wydaje


Uśmiechami Anioła

Oczy Twoje jak szlachetne kamienie...
W nich znajduję zapomnienie!
A gdy przywołujesz mnie słodkim gestem...
Ruszam, płynę, oto jestem!

Chciałbym... Twej pachnącej dotknąć skóry!
... wpaść w namiętności wichury!
... upić się uśmiechami!
... odurzyć zapachami!

Rąk, których kształt przypomina gotyk
Chętnie poczułbym dotyk
Usłyszeć jakie słowa w gardle siedzą
Na prześcieradle czy tam za miedzą


Bez sensu

Gdy zacznie się zastanawiać nawet zabijanie traci sens
Gdy zacznie się kalkulować zyski miłość traci sens
Gdy zacznie się dumać nad światem zło wychodzi dobro traci sens
Gdy zacznie się miewać zbędne skrupuły wszelki cel dążenia traci sens
Gdy zacznie się rozpamiętywanie nienawiść śmiertelna traci sens
Gdy zacznie się rozglądać za zdradą wszelka cnota traci sens
Gdy zacznie się dzień każdy koszmar traci sens
Gdy zacznie się działać każde puste słowo traci sens


Anarchia

Anarchia to nie mglista rewolucja
Anarchia to nie ślepy, żądny krwi tłum
To wolne myślenie
Wolne
Od muczenia za najstarsza krową w stadzie
Wolne
Od banału, hipokryzji

Nie mam ślicznej fryzury na żel
Glanów nie noszę, wino czasem łyknę
Ciebie chyba na nic nie stać?
A mnie stać chociaż na własne zdanie

Patrz, patrz, patrz
Kto jest tutaj anarchistą
Ty który idziesz w tłumie
Jak owca czekająca by ją ostrzyc
Czy ja, który biegnie swoją drogą
Pod prąd, ale swoją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie zaglądałem tu od dłuższego czasu ale chciałbym się z wami podzielić pewnym wierszem który napisałem dość dawno temu. Inspirację czerpałem z ostatecznej umiejętności Archera z Fate/Stay night.

UNLIMITED BLADE WORKS 2.

This piece of my body, that part of my soul.
It''s a place that only one person know.
Empty space, where I do my work.
Yet, it will never be done.
Only my mind will show of what i made.
When i speak thoes words :

"I am bone of my sword..."

Whatever is a friend or a foe.
They all standing in my World.
Seeing spaceless desert feld with Blades and nothing more.
And its name is Unlimited Blade Works...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować