Zaloguj się, aby obserwować  
Ajko

Baldur's Gate

4815 postów w tym temacie

Dnia 12.05.2006 o 23:52, Lumbago napisał:

A na jakiej standardowo grasz??

Chodzi Ci o postać? Raz zacząłem paladynem, teraz wielokrotnie eksportowanym wojownikiem, bo na początku kończyłem żywot najdalej na schodach "Pomocnej Dłoni". Oczywiście praworządnym, nie gram "złymi" postaciami jak nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza postać to łowca(długie łuki) lub wojownik(oburęczny miecz).
Zabiłeś kiedyć Drizda? To chyba najtrodniejsza postac w BG, z nikim już nie mam problemu tylko z nim zawsze są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2006 o 00:06, Lumbago napisał:

Najlepsza postać to łowca(długie łuki) lub wojownik(oburęczny miecz).
Zabiłeś kiedyć Drizda? To chyba najtrodniejsza postac w BG, z nikim już nie mam problemu tylko
z nim zawsze są.

Z nim jednym? Cała drużyna nie powinna mieć kłopotu, ale ja go jeszcze nie spotkałem. Może do tego czasu się podciągnę. A gdzie go znajdę? Pytam, żeby przedwcześnie się nie nadziać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2006 o 00:09, KrzysztofMarek napisał:

Cała drużyna nie powinna mieć kłopotu

<szok> <śmiech> <udaje_że się_zakrztusił> <udaje_że_nic_się_nie_stało>
Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać ;-)
Uwierz, że jak już go spotkasz to zmienisz zdanie. Przynajmniej o stawieniu Drizztowi czoła w otwartej walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, o tak, Drizzt to niezły kawał drowa (łowca 16 poziom :O). Pamiętam moją radość jak pierwszy raz go zabiłem :D A teraz przy odpowiedniej taktyce nie wydaje mi się już tak straszny jak kiedyś. A w NTotSC jest jeszcze bardziej podpakowany. Największa katastrofa jest jak przywoła tą swoją panterkę, bestia prawie nie do zabicia.

Dnia 13.05.2006 o 00:09, KrzysztofMarek napisał:

A gdzie go znajdę?

Na połodniowym zachodzie od Beregostu, dokładnie to dwie lokacje na południe i jedna na zachód od miasta.
Wałęsa się między gnollami mniej więcej w centrum mapy, na południe od stawu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2006 o 00:14, Mumin napisał:

> /.../
Uwierz, że jak już go spotkasz to zmienisz zdanie. Przynajmniej o stawieniu Drizztowi czoła
w otwartej walce.

Wierzę. Pamiętam szok, jak pierwszy raz spotkałem Horrora Wojennego...Teraz już idzie z nimi gładko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dostać się po podziemi Mostu Firewine? Stoję przed wejściem i nie wiem jak otworzyć. Zaklęcie otwarcia nie działa, złodziej otworzyć nie może, pewnie potrzebny klucz, ale gdzie on jest?
Zbroję starożytną mam i według pieśni Barda powinienem chyba tam wejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do podziemi można dostać się na dwa sposoby:
- w domu pewnego niziołka w Gullykin jest ukryte wejście
- drugie jest - jeśli dobrze pamiętam - na północnym wschodzie w lokacji z mostem (niedaleko gościa imieniem Meilum)
http://mikesrpgcenter.com/bgate/maps/firewinebridge.gif

Jeśli chodzi Ci o nowe podziemia (NTotSC) to pieczęć dostaniesz po zrobieniu zadania z ruinami (2 lokacje na północ od Twierdzy Gnolli). Uwaga! W środku niezły hardkor ;) (chodzi o te nowe podziemia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2006 o 17:12, Albatross napisał:


Jeśli chodzi Ci o nowe podziemia (NTotSC) to pieczęć dostaniesz po zrobieniu zadania z ruinami
(2 lokacje na północ od Twierdzy Gnolli). Uwaga! W środku niezły hardkor ;) (chodzi o te nowe
podziemia)

Właśnie przed tym (NTotSC) wejściem stoję. Ale spróbuję najpierw znaleźć to wejście obok Meiluma. Ale w życiu bym nie zgadł, że muszę najpierw jakieś ruiny zwiedzać; dziękuję za informacje :)
Już biegnę ratować świat przed zagłada...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2006 o 15:36, Karkam13 napisał:

> Dokładnie na wschód od knieji Larsa jest lokacja z czarodziejami. Dużo ich, i moją wypasioną

> postać jednak załatwili. Zna ktoś ich bliżej i może jakieś słabe strony? Jaki czar broni
przed
> żywiołakami? Bo wynik starcia jest taki sobie, ja ginę a połowa drużyny zostaje, czarowników

> zostaje mniej, może gdybym wycofał się do tyłu i drużynę poświęcił, ale to dyshonor dla
wojownika...
ja tak robie.najpierw szturmuje dopóki będa mieli życia troche a potem się wycofuję uleczam
drużynę i odnowa......aż do skutku


Też tak kiedyś próbowałem robić ale to zwalnia tępo gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2006 o 00:36, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../
> Uwierz, że jak już go spotkasz to zmienisz zdanie. Przynajmniej o stawieniu Drizztowi
czoła
> w otwartej walce.
Wierzę. Pamiętam szok, jak pierwszy raz spotkałem Horrora Wojennego...Teraz już idzie z nimi
gładko...


...Tak pierwszy raz pojawiaja się Chorror Bitewny jak się idzie do wierzy Durlaga.Strasznie się z nimi na początku męczyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2006 o 00:36, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../
> Uwierz, że jak już go spotkasz to zmienisz zdanie. Przynajmniej o stawieniu Drizztowi
czoła
> w otwartej walce.
Wierzę. Pamiętam szok, jak pierwszy raz spotkałem Horrora Wojennego...Teraz już idzie z nimi
gładko...
a ja nie mogę sobie z nim poradzić i nie mogę wejść dowieży :( mają jakieś słabe punkty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2006 o 16:50, Karkam13 napisał:

> > > /.../
> a ja nie mogę sobie z nim poradzić i nie mogę wejść dowieży :( mają jakieś słabe punkty??

Jeśli nie możesz sobie z nim poradzić, to lepiej do Wieży Durlaga nie wchodź. Dopiero, jak Horrora Bitewnego będziesz mógł załatwić nie tracąc więcej niż połowy zdrowia u kogokolwiek z członków drużyny. Nabierz doświadczenia gdzie indziej. Dobrze, żeby ktoś z drużyny miał miecz na pająki, bo ich tam zatrzęsienie, i złodziej musi być dobry, bo pułapek mnóstwo, trujących, ogniowych, z błyskawicami. Nie wszystkie rozbroisz, bo podejdziesz ze złej strony. Dobrze też, żeby Twoi łucznicy mieli różne strzały, palące się, kwasowe, czasem potwory odporne na jeden rodzaj pociskó padają od innych jak muchy. I duuuużo mikstur leczących. W wieży ciężko odpocząć.
Poczytaj też parę stron postów, zaczynając od "porad Cioci Tyhe" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie to już to przeszedłem i poradziłem sobie.Grałem wtedy pierwszy raz w BG1 z dodtakiem(a samo BG przeszedłem kilka) i miałem postacie na wysokich poziomach, ponieważ grałem tylko w 3 postacie(grając w 3 postacie awansuje się 2 razy szybciej).Chodziło mi o to że jak pierwszy raz mnie zaatakował było źle ale następne razy to już było ok, bo znalazłem na niego sposób.Taktyka to podstawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2006 o 18:59, balduran2 napisał:

/.../.Taktyka > to podstawa :)

>
Tak jest. Najlepsza broń dystansowa, bo naruszy co nieco przeciwnika a potem "ręcznie" dobić. Dobrze przedtem jakimś czarem unieruchomić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2006 o 19:04, KrzysztofMarek napisał:

> /.../.Taktyka > to podstawa :)
>
Tak jest. Najlepsza broń dystansowa, bo naruszy co nieco przeciwnika a potem "ręcznie" dobić.
Dobrze przedtem jakimś czarem unieruchomić...


U mnie zawsze cała drużyna,bezwzglu na to czy mam 2 czy 6 postaci ma broń dystansową.Różne rodzaje począwszy od zwykłych strzałek i proc,przez łuki i kusze do broni które same wracają.Gdy pojawia się przeciwnik wszyscy strzelają,a gdy podchdzi a żadko się to zdarz bo zanim dojdzie ginie,dobiłam ich w bezpośrednim starciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w bg jest ciekawa rzeczy gdyz w wierzy jak wspominales jest mnostwo pajakow :) dzieki kombinacji save load pajaki ciagle sie pojawiaja i mozna nabic dosc szybko mase doswiadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od pół godziny walczę z Drizztem i nie daje rady. Za każdym razem gdy jest na skraju śmierci przywołuje swoją bestyjkę, więc jest po ptokach. Udało mi się raz ubić drowa, ale poległ Kagain (nie zauważyłem jak Bruenor w niego walił). Jakie są wasze taktyki na Drizzta (NTotSC)?

Kiedyś nie miałem takich problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2006 o 19:59, Albatross napisał:

Od pół godziny walczę z Drizztem i nie daje rady. Za każdym razem gdy jest na skraju śmierci
przywołuje swoją bestyjkę, więc jest po ptokach. Udało mi się raz ubić drowa, ale poległ Kagain
(nie zauważyłem jak Bruenor w niego walił). Jakie są wasze taktyki na Drizzta (NTotSC)?

Kiedyś nie miałem takich problemów :)


Obok jest takie jeziorko trze iść za jeziorko i stamtąd walić do niego z broni dystansowe(ja tak zrobiełm za którymś tam razem, a on odziwo nie poszedł za mną tylko stnął po drugiej stronie jeziorka).A reszte jego dróżyny rozwaliłem potem,nie było to trudne bo poszedłem tam zaraz przed bitwą finłową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować