Zaloguj się, aby obserwować  
Ajko

Baldur's Gate

4815 postów w tym temacie

Dnia 15.06.2008 o 18:11, Karharot napisał:

Dynaheir jest w dole oznaczonym na poniższej mapce numerem 6, aby ją zauważyć musisz
zejść do środka tego dołu.

Szukałem jej tam, ale jakoś nie zobaczyłem... no nic, zobaczę za kfilę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kończę dodatek i jestem na walce z demonem aec`Letec ... walka nie idzie mi za dobrze i muszę grać na raty. Zejście parę hitów, kwasowych strzał, wejście na górę uzdrowienie, odpoczynek i tak w kółko. Trochę to męczące ale mam nadzieję że niebawem padnie. Czy gdy ja odpoczywam to demon też regeneruje energię? bo jeśli tak będę go ubijał w nieskończoność :x i czy może orientujecie się ile ma mniej więcej HP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 16:13, 88Bonzo napisał:

Kończę dodatek i jestem na walce z demonem aec`Letec ... walka nie idzie mi za dobrze
i muszę grać na raty. Zejście parę hitów, kwasowych strzał, wejście na górę uzdrowienie,
odpoczynek i tak w kółko. Trochę to męczące ale mam nadzieję że niebawem padnie. Czy
gdy ja odpoczywam to demon też regeneruje energię? bo jeśli tak będę go ubijał w nieskończoność
:x i czy może orientujecie się ile ma mniej więcej HP?


Nie wiem ile ma zycia ale tu mozesz sobie doczytac poradnik jak go pokonac. Moze okaze sie pomocne :-)
http://www.insimilion.pl/index.php?doc=aecletec-walka.bg1&menu=bg1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile ma hp., wiem natomiast że o ile jeszcze tego nie zrobiłeś to absolutnie musisz pozabijać wszystkich akolitów demona - jeśli go zabijesz wcześniej to po prostu odrodzi się w ciele jednego ze swoich wyznawców (i nawet nie dostaniesz za niego expa) - ot taka wskazówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kultystów wybiłem na samym początku dla rozgrzewki =D to akurat nie było aż tak trudne, czar ulepszonej niewidzialności + kule ognia robią swoje :] No nic to ja lecę z powrotem katować demona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam zwój ochrony przed magią. Używasz go na najsilniejszym wojowniku i skupiasz na nim uwagę demona. W ten sposób większość jego czarów się nie uda. Jednocześnie magowie mogą atakować kulami ognia, nie czyniąc szkody Twojemu człowiekowi. Trzeba tylko pamiętać, że zwój chroni przed każdą magią, także leczącą (w tym mikstury o ile dobrze pamiętam). A jak demon unieruchomi kogoś z drużyny, blokuj go dwoma wojownikami z czarem przyśpieszenia ruchów, żeby nie mógł dojść do unieruchomionej postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam strzały przebicia i przyspieszenie. Dają dużo lepsze prawdopodobieństwo trafienia, co jest ważniejsze niż same obrażenia, a tych obrażeń nie zabraknie dzieki przyspieszeniu. Da się to ukończyć w jednym podejściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez jestem w tym momencie gry.Zabiłem kultystów i uciekłem schodami do góry, a tam pochwili Imoen i Dynaheir mi się w ghasty zmieniają.Dziwne.A może normalne?Powinienem ich jakoś zabezpieczyć czarem przed walką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tanar''ri ma taką ciekawą i upierdliwą zdolność, która powoduje przemianę w ghasta, jeśli nie powiedzie się rzut obronny (chyba przeciw śmierci). Nie wiem czy jest jakiś sposób, by się przed tym zabezpieczyć. Zawsze starałem się po prostu załatwić go zanim on załatwił kogoś z drużyny. Najlepsze rozwiązanie to zarzucić wszelkie możliwe osłonki i dopalacze (przede wszystkim przyspieszenie ruchów) i jak najszybciej wykończyć wrogów poczynając od kultystów. Na początku walki najlepiej jest zalać pomieszczenie płomieniami, używając kul ognia i mikstur wybuchu, co znacząco uszkodzi lub zredukuje część kultystów. Potem wszystkie siły na demona i módl się do Tymory. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 23:04, Erykknesz napisał:

Tez jestem w tym momencie gry.Zabiłem kultystów i uciekłem schodami do góry, a tam pochwili
Imoen i Dynaheir mi się w ghasty zmieniają.Dziwne.A może normalne?Powinienem ich jakoś
zabezpieczyć czarem przed walką?


W sumie jest dość prosty sposób na uniknięcie tego. Kiedy na portrecie którejś z Twoich postaci, w rogu, pojawi się mała biała ikonka kobry, to wtedy jak najszybciej musisz rzucić na taką postać Rozproszenie magii, a ikonka powinna zniknąć. To jest oczywiście metoda typu "jak leczyć", a czy jest jakaś metoda typu "jak zapobiegać" to nie mam pojęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2008 o 02:00, Yorguś napisał:

To jest oczywiście metoda typu "jak leczyć", a czy jest jakaś
metoda typu "jak zapobiegać" to nie mam pojęcia :)


Dobrym półśrodkiem jest puszczenie na demona paru przywołanych istot, krzywdy mu co prawda nie zrobią ale przynajmniej przyjmą trochę jego ataków na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2008 o 02:12, Karharot napisał:

Dobrym półśrodkiem jest puszczenie na demona paru przywołanych istot, krzywdy mu co prawda
nie zrobią ale przynajmniej przyjmą trochę jego ataków na siebie.

O ileż się z tym cholernym Tan''nari dzisiaj namęczyłem... Podchodziłem do niego chyba z 12 razy. Ale w końcu padł. Przyzwałem chyba z 8 szkieletów, które go zajmowały jak ja wybijałem kultystów, potem skosiłem go strzałami i pociskami (cała drużyna) i jednym wojownikiem z mieczem. Przy tej ostatniej próbie nikt mi nie zginął :) Ale wcześniej parę osób mi padło i chciałem je wskrzesić i przy okazji dowiedziałem się, że jak osoba zginęła i dalej ma ikonkę tej kobry na portrecie, to przy próbie wskrzeszenia wywala grę do pulpitu i trzeba save wczytać.

P.S.Sorka za długie i zagmatwane zdanie na końcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2008 o 15:00, Erykknesz napisał:

Rozproszenie nie działa.



Ja zrobiłem sobie parudniową przerwę gdyż już nie miałem sił na tego demona. Dzisiaj gdy usiadłem do gry ponownie udało mi się go pokonać bez trudu przy 2 podejściu. Na początku walki, gdy ostał się tylko demon uzyłem taktyki hit&run :D czyli parę stempli, ucieczka na górę - odpoczynek, ponowne zejście ... i tak w kółko. Po każdych paru ciosach (zakładając że żaden członek drużyny nie został zaczarowany) zapisywałem grę. Jednak gdy ktoś został omamiony magią - wczytywałem ostatni zapis. Gdy już go tak trochę pokosiłem, każdy członek ekipy przyjął na gardzioł eliksir szybkości i ruszyłem szarżą. Demon w mig zaczął uciekać w popłochu :-) a na moje konto wpadło przyjemne 16k exp`a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam dość nietypowy problem, bowiem po buszowaniu na kilkunastu forach nie udało mi się znaleźć wyjaśnienia. Możliwe też, że po prostu coś pominąłem. No ale do rzeczy.

Gram wojownikiem (rasa: człowiek). W momencie, gdy moja postać uzyskuje dość XP by awansować na 6-sty poziom, chciałbym stać się dwuklasowcem i przejść na kapłana. Niestety, klawisz jest nieaktywny podczas gdy połowa z osób w mojej drużynie nawet nie przechodząc na następny poziom może stać się dwu-lub-wieloklasowcem. Znajdzie się na to jakaś rada? Za ewentualną pomoc dziękuję.

Paluch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2008 o 15:58, Paluch 222 napisał:

Gram wojownikiem (rasa: człowiek). W momencie, gdy moja postać uzyskuje dość XP by awansować
na 6-sty poziom, chciałbym stać się dwuklasowcem i przejść na kapłana. Niestety, klawisz
jest nieaktywny podczas gdy połowa z osób w mojej drużynie nawet nie przechodząc na następny
poziom może stać się dwu-lub-wieloklasowcem. Znajdzie się na to jakaś rada? Za ewentualną
pomoc dziękuję.


Może cechy? Żeby zrobić dwuklasowca musisz mieć kilka cech bardzo wysoko, o ile dobrze pamiętam. Zdaje się, że w cechach ważnych dla obecnej klasy trzeba mieć minimum 15, a dla nowej 17.

Przy okazji odniosę się do wcześniejszych postów o demonie. Ja go załatwiłem tylko raz, dość dawno, ale za to błyskawicznie - zaraz po zejściu rzuciłem zabójczą chmurę i uciekłem na górę. To wybiło połowę kultystów. Po powtórce padła druga połowa i demon też, chociaż w teorii powinien być odporny. Zginął gdy moja drużynka stała spokojnie na górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować