Zaloguj się, aby obserwować  
Pustelnik88

Wasza Kolekcja Muzyki...

867 postów w tym temacie

Dnia 23.12.2010 o 14:00, Noxbi napisał:

Lepsze 30 minut epickości niż 60 minut zapychaczy. ;P


No niby racja, ale równie dobrze ja mogę powiedzieć, że lepsze 45 minut epickości niż te 30 :P Żeby nie było - było to w tamtym czasie jak najbardziej możliwe, a za doskonały przykład niech posłuży płyta "Wish You Were Here" Pink Floyd. 45 minut muzyki i tylko 5 utworów, ale za to jakich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A EPki? Mogą być naprawdę genialne, pomimo swej krótkości. Długość albumu to sprawa drugorzędna. Często jednak 70+ minut wpływa negatywnie na poziom płytki.

Jeśli chodzi o Ironów, to ja najwyżej stawiam Seventh Son, ale ostatni raz słuchałem ich wieki temu, więc sporor mogłoby się zmienić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2010 o 23:14, nolif3r napisał:

Fajnie by było gdyby było tanio ;d.


Ja kupuję w Rock Serwis - http://rockserwis.pl
Dlaczego ? Mają tą muzykę, którą słucham, co było główną korzyścią jak kompletowałem dyskografię Sigur Rós, a na dodatek - w dość przystępnych cenach. Teraz, jak już coś gdzieś kupuję to jest to prawie zawsze ten sklep, chyba, że akurat nie maja danego albumu (dość rzadkie) :)
Polecam z całego serca.

Ps.
W ogóle to chyba sam będe musiał jakieś zdjęcie ''kolekcji'' tutaj wrzucić, ale to może dopiero po świętach - teraz jakoś nie chce mi się szukać aparatu ;)
No i może coś przez święta przybędzie, kto wie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2010 o 19:51, Miklak napisał:

A EPki? Mogą być naprawdę genialne, pomimo swej krótkości. Długość albumu to sprawa drugorzędna.

Pewnie że mogą, ale rzeczą oczywistą jest to że lepiej dostać coś ciut dłuższego jeśli nie odbyło to by się kosztem jakości.

Dnia 23.12.2010 o 19:51, Miklak napisał:

Często jednak 70+ minut wpływa negatywnie na poziom płytki.


Ja powiem szczerze że nie przepadam za tak długimi płytami. Wychowałem się na muzyce lat 70\- tych i wtedy standardem było właśnie te 40-45 minut. Później już zaczynam odczuwać przesyt a wolę wysłuchać albumu w całości niż na raty. Dlatego też nie przepadam za płytami z koncertów, bo te zwykle trwają po 70 minut a nierzadko i 2 razy tyle.

EDIT
Mohair --->
>Ja kupuję w Rock Serwis - http://rockserwis.pl

Już wcześniej podałem ten adres. Kosiak zna się na rzeczy, nie ma co :P
A dla fanatyków staroci polecam jeszcze www.megadisc.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2010 o 20:01, dave03 napisał:


Już wcześniej podałem ten adres. Kosiak zna się na rzeczy, nie ma co :P
A dla fanatyków staroci polecam jeszcze www.megadisc.pl


Będąc szczerym od megadisc bardziej polecam http://www.abraxas.home.pl/ zwyczajnie w megadisc czasami ludzie muszą się dopraszać o przysłanie kupionych płytek bo pan Lesniewski zwyczajnie sobie o tym zapomina. W Abraxas (dawny Jag Rock) nie ma takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie wiedziałem o tym. Ale ja zawsze biorę za pobraniem to nie miałby innego wyjścia jak wysłać towar jeśli by tylko chciał zarobić a to chyba nikt nie wątpi ;)
Co do Abraxsa to przyznam iż nazwa tego sklepu kilka razy o uszy mi się obiła, ale ostatecznie nigdy tam nawet nie zajrzałem, sam nawet nie wiem dlaczego. Czas więc nadrobić zaległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuję koncertówek. S&M jest wyjątkiem. Tak samo jak nie mam zamiaru tracić kasy dla Loadów, jest tysiąc płyt które kupię przedtem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka płyt, których przedtem nie prezentowałem, wszystkie w tekturce, yummy.
1. Lao Che - Gospel
2. AC/DC - Back in Black
3. Soulfly - Conquer(kolekcjonerka)

20101224215637

20101224215656

20101224215720

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda kasy na coś co już mam na studyjniaku, mimo że koncertówki bywają lepsze. Zaoszczędzone pieniądze wolę wydać na kolejne albumy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2010 o 20:05, Naymar napisał:

Szkoda kasy na coś co już mam na studyjniaku, mimo że koncertówki bywają lepsze. Zaoszczędzone
pieniądze wolę wydać na kolejne albumy :)

A ja lubię (i kupuję) koncertówki tych zespołów, które już nie istnieją albo tych, których jestem pewien, że raczej Polski nie przyjadą. :P
Na przykład ostatnio, za 40zł (bez 10 groszy) zaopatrzyłem się w naprawdę fajny live zespołu Firewind. Mam też prawie wszystkie koncertówki Dio (poza Donnington 82 & 87, które oczywiście kupię przy najbliższej okazji) i teraz zastanawiam się nad kupnem DVD "Neon Nights: 30 years of Heaven & Hell" Sabbathów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2010 o 23:17, Naymar napisał:

Nie kupuję koncertówek. S&M jest wyjątkiem. Tak samo jak nie mam zamiaru tracić kasy
dla Loadów, jest tysiąc płyt które kupię przedtem ;)


Być może w przeszłości zniechęciłeś się jakimś kiepskim albumem typu "live" i teraz twierdzisz że nie warto na tego typu albumy tracić pieniędzy. Fakty są jednak takie, że niektóre zespoły na koncertach grają świetnie i te same utwory w wersjach studyjnych wypadają zupełnie inaczej (być może Metallica do tego grona nie należy, nie wiem), przeważnie gorzej. Do tych zespołów na pewno by było można zaliczyć Deep Purple. Nierzadkie są przypadki że jeden i ten sam utwór w wersji studyjnej trwa dajmy na to 5 minut a na koncertówce już 20. Zresztą posłuchaj sobie "Made in Japan" to zmienisz zdanie na temat tego typu płyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie, nie zraziłem się niczym. po prostu stawiam sobie za cel zbieranie wszystkich albumów studyjnych danego zespołu, później mogę rozmyślać nad koncertówkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2010 o 21:01, filip1-1 napisał:

2.Iron Maiden - Somewhere Back in Time
3.Iron Maiden - The Final Frontier


Dobry wybor. Tez je mam :) W Somewhere Back In Time dobre kawalki wrzucili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2010 o 21:06, kuba9876543210 napisał:

> 2.Iron Maiden - Somewhere Back in Time
> 3.Iron Maiden - The Final Frontier

Dobry wybor. Tez je mam :) W Somewhere Back In Time dobre kawalki wrzucili.

nom nawet bardzo ;) dziś kupiłem w empiku The Final Frontier fajna płytka, troszkę tak spokojniejsza niż pozostałe ale mi przypadła do gustu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2010 o 21:01, filip1-1 napisał:

Ostatnie zakupy:
2.Iron Maiden - Somewhere Back in Time


"Somewhere Back in Time" to chyba składak, dobrze mówię? Jeśli tak to jeżeli masz zamiar bardziej się zagłębić w dyskografii Iron Maiden moim zdaniem był to niestety pieniądz wyrzucony niejako w błoto. Prawda bowiem jest taka że takich albumów za bardzo nie opłaca się kupować, bo z czasem może się okazać że będziesz miał dwa razy to samo, lepiej pieniądze przeznaczyć na regularny album studyjny ewentualnie koncertowy. Zwłaszcza że IM ma w dorobku wiele świetnych płyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2010 o 22:26, dave03 napisał:

// ciach


Sam kilka razy kupowalem skladaki i nie zalowalem:

a) pozwalaly mi sie troszke zapoznac z danym zespolem jesli go dopiero poznawalem/nie mialem wielu z ich plyt
b) z czasem i tak sprzedawalem jak spora czesc utworow mi sie powtarzala :) za +/- tyle samo za ile kupowalem (nie kupuje plyt ze sklepu - chyba, ze bardzo tanio jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2010 o 22:26, dave03 napisał:

> Ostatnie zakupy:
> 2.Iron Maiden - Somewhere Back in Time

"Somewhere Back in Time" to chyba składak, dobrze mówię? Jeśli tak to jeżeli masz zamiar
bardziej się zagłębić w dyskografii Iron Maiden moim zdaniem był to niestety pieniądz
wyrzucony niejako w błoto. Prawda bowiem jest taka że takich albumów za bardzo nie opłaca
się kupować, bo z czasem może się okazać że będziesz miał dwa razy to samo, lepiej pieniądze
przeznaczyć na regularny album studyjny ewentualnie koncertowy. Zwłaszcza że IM ma w
dorobku wiele świetnych płyt.


Wiesz mimo wszystko ta płytka mi się bardzo podoba i nie żałuje że ją kupiłem, a w dyskografię IM mam zamiar się zagłębić więc tak czy siak zdarzą się takie same piosenki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować