Zaloguj się, aby obserwować  
Hubi_Koshi

One Piece - Temat ogólny

792 postów w tym temacie

Okej ponieważ w temacie ogólnym o Mandze i Anime nie za bardzo się uśmiecha spoilerować, tworzę ten temat, żeby można było spokojnie i bezstresowo dyskutować o różnych thingsach związanych z One Piece i nikomu nie psuć radości odkrywania pokrętnej fabuły tegoż anime.
No więc dobrze, ot tak żeby temat nie był pusty, zadam najpierw pytanko. Jak sądzicie czy Buggy the Clown dopadnie Luffiego ?? Ostatecznie jakoś udało mu się przeżyć na Grand Line, a i fakt że należał kiedyś do załogi pewnego "Złotego" pirata stawia go w dość dobrym świetle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie wierzę w to, że uda mu sie zabic Luffyego. Uzasadniam to następująco:

primo: nie byłoby opowieści, a jesli główny bohater umrze to koniec, w koncu nie jest to DB gdzie każdy ginął i
ożywał po 5 razy, chociaż trzeba przyznać, ze autor OP jest wielkim fanem DB.

secundo: Buggy jest za słaby. Pomimo, że był majtkiem u Gol D. Rogera i pływa po morzach solo juz ponad 20 lat nie
osiagnął wiecej niz 15 milionów za swoją głowę. Trzeba przyznać, że ma po swojej stronie Alvidę, jest
nieobliczalny i ma dużo szczęścia, ale Luffy ma jeszcze wiecej szczęścia i jest jeszcze bardziej walnięty, a
Los sprzyja przecież świrom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2007 o 23:29, Alamut napisał:

primo: nie byłoby opowieści, a jesli główny bohater umrze to koniec, w koncu nie jest to DB
gdzie każdy ginął i ożywał po 5 razy, chociaż trzeba przyznać, ze autor OP jest wielkim fanem DB.

Owszem w pełni się zgadzam że Buggy nie zdoła pokonać Luffiego, jednakże krwi może mu w przyszłości napsuć, ot dla przykładu przecież w LogueTown (czy jak się to tam pisało) dorwał Luffiego i prawie go ściął, kto wie może i tym razem wyskoczy z jakimś ciekawym pomysłem.
A spójrzmy na innych potencjalnych przeciwników Luffiego w New World. Pomijam to Yonkou bo to że są potężni i będą stanowić problem jest oczywiste.
No więc zacznijmy od tych którzy pojawili się najwcześniej
Duet Coby and Helmeppo. Biorąc pod uwagę że Coby po około roku (czy nawet mniej) treningu u Garpa nauczył się korzystania z Soru, które podobno jest limitowane (tak jak reszta Rokushiki) do CP9, musimy brać pod uwagę że dalszy trening i rozwój mogą go doprowadzić do stanu w którym będzie stanowił dla Luffiego realne zagrożenie. Walka między nimi to będzie walka bez pardonu w końcu obaj będą walczyć o swoje marzenia. Helmeppo za wiele nie pokazał podczas tej króciutkiej walki, ale na pewno również poważnie się rozwinął
Z kolei piraci Blackbearda to kłopoty Na Bank, biorąc pod uwagę potęgę i zdolności jej członków, oraz samego kapitana Luffy będzie miał z nim poważny problem.
Macie jeszcze jakieś inne typy na New Worldowych Psujów ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2007 o 23:59, Hubi Koshi napisał:

Macie jeszcze jakieś inne typy na New Worldowych Psujów ??


Wydaje mi się, że równie niebezpieczni mogą okazać się przywódcy Rządu Światowego. Być moze są to tylko z wyglądu niepozorni staruszkowie, ale blizny, któe pokrywaja ich ciała, a także widoczna muskulatura może świadczyc o ich dawnych walkach, z których wyszli jako praktyczni władcy świata OP, a to chyba cos świadczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2007 o 19:35, Alamut napisał:

Wydaje mi się, że równie niebezpieczni mogą okazać się przywódcy Rządu Światowego.

Owszem owszem, starcy muszą być naprawdę bardzo potężni. Swoją drogą zastanawiałem się czy to są ci sami, którzy walczyli z tą pradawną cywilizacją (która pozostawiła Poneglyphy) czy też może ich potomkowie czy też spadkobiercy. Otóż, nie wiadomo co się dzieje z Admirałami i Wielkimi Admirałami, ostatecznie gdyby coś się z nimi nie działo Aokiji nigdy nie zostałby awansowany, może to właśnie oni są Starcami.
Ja swoją drogą jeszcze wspomnę o jednej grupie, która może nieco napsuć, otóż Smoker Pirat... eeee.... Znaczy się Marinesi Smokera i Tashigi, że nie wspomnę o jego przyjaciółce (jak jej dokładnie było ??) która skopała tyłek Mr 2 Bon Clay-sama, oni również będą poważnym zagrożeniem, szczególnie Smoker, z drugiej jednak strony sądzę że można by znaleźdź na niego sposób dla przykładu Tatsumaki (ten taki Tornadowaty atak którego używa Zoro) mógłby "rozwiać" Smokera, Nami ze swoją Perfect Clima Tacto też mogła by mu nieźle napsuć krwii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(jak jej> dokładnie było ??)

Hin, miss Hina ;). Co od Starców to wątpię, żeby to byli Ci od cywilizacji, w końcu profesor Cloveur (czy jak się tam pisze) mówił, że te wydarzenia miały miejsce 300 lat temu, ale mozesz mieć racje co do admirałów, możliwe. A Smoker? To rzeczywiscie groźny przeciwnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2007 o 20:14, Alamut napisał:

ale mozesz mieć racje co do admirałów, możliwe.

Jeśli jest tak jak mówię to Starcy są ŚMIERTELNIE Niebezpieczni. Weźmy dla przykładu takiego Garpa, przecież ten facet zmiótł by załogę Mugiwarsów chuchnięciem, a jest Tylko Vice Admirałem. Ao Kiji już swoje możliwości zaprezentował pokonując bez większych trudności całą załogę. Ja się osobiście szczerze boje jaką mocą dysponuje Sengoku, a jeśli Starcy to byli Admirałowie to muszą byś naprawdę niesamowicie potężni. Co zresztą wskazuje również na ogromną potęgę Dragona, przecież Starcy się go otwarcie obawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pożyjemy zobaczymy, ale wydaje mi sie,że wcześniej czy później dojdziemy do arcu, w którym Mugiwara będą walczyli w centrali marynarki. Mam też swoje podejrzenie co do tego kto będzie ich ostatecznym przeciwnikiem - Shanks, Whitebeard, albo Blackbeard (raczej któyrś z dwóch pierwszych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 16:10, Alamut napisał:

Pożyjemy zobaczymy, ale wydaje mi sie,że wcześniej czy później dojdziemy do arcu, w którym
Mugiwara będą walczyli w centrali marynarki.

To jest nawet więcej niż pewne, ciekawi mnie tylko do jakich gigantycznych nagród dojdą Mugiwarsi zanim tam się dostaną, może któregoś dnia sprzymierzą się z Dragonem by razem nakopać World Govermentowi. Ja osobiście przy rozdawaniu nagród pod koniec World Goverment saga miałem nadzieję że Nami zdobędzie 30 parę milionów strasznie bym się śmiał gdyby przebiła swoją nagrodą Arlonga, tak swoją drogą... jak sądzisz, Nami z obecnymi umiejętnościami i uzbrojeniem zdołała by pokonać Arlonga ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 21:22, Hubi Koshi napisał:

jak sądzisz, Nami z obecnymi umiejętnościami i uzbrojeniem zdołała by pokonać
Arlonga ??


A czy Arlong miałby jakiekolwiek szanse z dowolnym członkiem CP9 ?
Dodajmy, że Kalifa była członkiem CP9 jeszcze przed zjedzeniem Bubble fruita ;p
Ja wiem, że Kalifa jest (była) najsłabszym CP9 (Spandama nie liczę ;p), ale i tak Arlongowi by ze swoim Shiganem i Rankyaku równo złoiła tyłek...

Ale nie ma co porównywać, bo Nami nieźle trafiła ze swoim przeciwnikiem z CP9, inni roznieśli by ją w pył (vide Kumadori)
Wydaje mi się, że Clima Tact byłby wystarczającym narzędziem do rozwalenia Arlonga. Gdyby ten schował się w wodzie, to wystarczyło by troszkę prądu stworzyć i rekinek by się usmażył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 21:40, Latniak napisał:

A czy Arlong miałby jakiekolwiek szanse z dowolnym członkiem CP9 ?

Usopp(chociaż kto wie, jego pociski mogły nabrać dość mocy by wykończyć nawet piło-nosego, reszta by go pewnie przekopała w tą i z powrotem po Arlong Parku. Cóż różnica polega na tym że Arlong używa brutalnej siły z kolei Nami to sprytna i inteligentna dziewczyna wykorzystująca "sposoby". W sumie to pamiętam że tak właśnie mówił Don Krieg, że ludzie walczą sposobami i podstępem bo nie mają takiej siły jak "potwory"

Dnia 09.03.2007 o 21:40, Latniak napisał:

Wydaje mi się, że Clima Tact byłby wystarczającym narzędziem do rozwalenia Arlonga. Gdyby ten
schował się w wodzie, to wystarczyło by troszkę prądu stworzyć i rekinek by się usmażył :D

Nom też doszedłem do wniosku że prąd byłby głównym argumentem w "dyskusji" z Arlongiem. Swoją drogą niesamowicie bym się ucieszył gdyby Oda skonfrontował dawnych krzywdzicieli i krzywdzonych (słownie Nami vs. Arlong i Usopp vs. Captain Kuro) ta druga walka mogła by być trochę mniej łatwa dla Usoppa, ale dam sobie głowę ogolić że jakoś by sobie poradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o OP to na pewno jeszcze długa droga przed nami.... ciekaw jestem czy jesteśmy chociaż na półmetku :D
Nie znamy (chyba) wszystkich Shichibukai, nie znamy 4 Króli, wątek ze starożytną cywilizacją na pewno dalej się bedzie rozwijał, to samo jeśli chodzi o Dragona i jego ruch oporu, poza tym Luffy nawet nie skompletował jeszcze załogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, znamy kolejnego Shichibukai ;)
do tej pory mamy - Hakeye Mihawk''a, Crocodila (który został rozniesiony), DOnquichote Doflamingo, Kuma, Jimbei no i nowe imię Gecko Moria :>
poza tym nowy chapter był przezabawny :D

ciekawi mnie kiedy Eichiro pokaze wynik walki Ace''a z Blackbeardem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2007 o 09:45, JaMES` napisał:

ciekawi mnie kiedy Eichiro pokaze wynik walki Ace''a z Blackbeardem


Przyjmując, że sprawę wyboru nowego Shibukhaia rozpoczęto przed arciem o Enelu, a to juz prawie 200 chapterów temu było, to raczej prędko sie nie dowiemy kto wygrał pojedynek światła i ciemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę sie mylic, bo było to juz jakis czas temu, ale chyba Jame''s miał racje, że arc o Thriller Parku troche przypomina teno Baroque Works, jeśli chodzi o numerację. Każdy z tych pozszywanych zombiaków ma wytatuowany numer, ale wydaje mi się, że jest to po prostu kolejność w jakiej Dr Hogkaback je stworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2007 o 10:31, Alamut napisał:

Każdy z tych pozszywanych
zombiaków ma wytatuowany numer, ale wydaje mi się, że jest to po prostu kolejność w jakiej
Dr Hogkaback je stworzył.

Pewnie tak, mi osobiście motyw z Numerowanymi zombiakami strasznie się z Planescape Torment skojarzył, tam w siedzibie grabarzy zombiaki też były ponumerowane.
Co do nowego Chaptera to rzućcie okiem na 6 stronę scanlation. w środkowym panelu znajduje się ten charakterystyczny śmiech YoHoHoHo! Nie żebym chciał czarnowiedzić, ale czy tylko mi się wydaje że Brook to tak naprawdę pracownik Hogbacka. Oj nieprzyjemnie by było :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2007 o 13:23, Hubi Koshi napisał:

ale czy tylko mi
się wydaje że Brook to tak naprawdę pracownik Hogbacka. Oj nieprzyjemnie by było :-(


Kto wie, ale to byłby szybki awans w ciagu kilku godzin (zakąłdając oczywiscie, że to co mówił Muugiwarom było prawdą),ja mam za to taka obawę, że to moze być ten nowy Shibuhhai...

Chociaż istnieje również taka mozliwosć, ze obydwaj mamy rację. Czy Doflamingo i Kuma nie wspominali podczas swojej rozmowy w centrali, ze minęło wiele lat od kiedy Shibuhahai spotkali się w jednym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2007 o 15:11, Alamut napisał:

Kto wie, ale to byłby szybki awans w ciagu kilku godzin (zakąłdając oczywiscie, że to co mówił
Muugiwarom było prawdą),ja mam za to taka obawę, że to moze być ten nowy Shibuhhai...

W tym chapterze Surprise Zombies (tak chyba się nazywały te wyskakujące z obrazków) zwracały się do tego mrocznego gościa z kataną per Guardian. To by mi nawet pasowało, ostatecznie Brook zaczepił Mugiwarsów na morzu i był z nimi aż okrążył ich Thriller Park. To mogło by oznaczać że pilnował okolic tej pływającej wyspy i sprawdzał każdego kto się w jej pobliżu pojawił.

Dnia 10.03.2007 o 15:11, Alamut napisał:

Chociaż istnieje również taka mozliwosć, ze obydwaj mamy rację. Czy Doflamingo i Kuma nie wspominali
podczas swojej rozmowy w centrali, ze minęło wiele lat od kiedy Shibuhahai spotkali się w jednym
miejscu?

Racja, a niektórzy z Schibukai nieszczególnie się przejmowali swoimi obowiązkami, jak np. Mihawk, Doflamingo był niesamowicie zdziwiony gdy powyższy zjawił się w Mariejois (czy jak się ta Centrala Marines nazywa), biorąc pod uwagę że ten nowy Schibukai jest wart więcej niż Luffy (a i pewnie więcej niż Doflamingo) to zapewne jest niezwykle potężny, a co za tym idzie nie przejmuje się zbytnio otrzymywanymi wytycznymi i rozkazami. Teraz tylko pytanie, czemu ktoś tak potężny się tam kręci...

Mam jeszcze taką małą teoryjkę na temat Hogbacka, może jego zniknięcie i przeniesienie się na Thriller Park miało na celu badania nad nieumarłymi gdyż chciał wskrzesić tą dziewczynę Cindry, to by nawet pasowało do jego profilu szalonego naukowca... Rany ten arc robi się ciekawszy z chapteru na chapter :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, trzeba przyznać, że jest craz lepiej. Osobiscie myslałem, że nic nie pobije enies Lobbby, ale Thriller Park wygląda obiecująco (mam nadzieje, że nie przekształci sie w cos tak dennego jak Davy Back Fight :/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2007 o 15:32, Hubi Koshi napisał:

Mam jeszcze taką małą teoryjkę na temat Hogbacka, może jego zniknięcie i przeniesienie się
na Thriller Park miało na celu badania nad nieumarłymi gdyż chciał wskrzesić tą dziewczynę
Cindry, to by nawet pasowało do jego profilu szalonego naukowca... Rany ten arc robi się ciekawszy
z chapteru na chapter :-D

IMHO ja nie widze innej mozliwosci ;)
ciekaw jestem za to co robi tam Moria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować