Nowa broń w walce z piractwem?

[Scarven 0]

Byleby tylko tym piesom nie szkodziły te chemikalia i ewentualnie może być.

[Gram.pl 3]

Renor Mirshann

Na głównym lotnisku w Malezji pracę rozpoczęły psy, które wyszkolono w wykrywaniu ukrytych przez pasażerów płyt CD i DVD. Mają już na koncie pierwsze sukcesy, a wszystko wskazuje na to, że pomysł ma szansę się rozpowszechnić.

Przeczytaj cały tekst "Nowa broń w walce z piractwem?" na gram.pl

[tykus 0]

Heh, ciekawa akcja ;) Ale chyba tylko na loyniskach, w samolotach, itp. Ciekawe co jeszcze znajdą? :)

[kepny 0]

Jak by wpuścili takie psa do mieszkania czyjegoś to by chyba zgłupiał :P

[Elwro 0]

Piractwo jest oczywiscie czyms zlym, ale warto by poznac uzasadnienie pogladu, iz firmy nagraniowe cokolwiek na nim traca - a co dopiero tak kosmiczne sumy.

[de99ial 0]

Według szacunków, z powodu nielegalnych kopii produkowanych w Azji wytwórnie zrzeszone w MPAA straciły w 2006 roku 1,2 miliarda dolarów.

Tjaaa... Od razu każdą kopie piracką liczą jako zamiast sprzedanego oryginała. Trochę naciagane, nie?

Pieski by zwariowały w mojej chacie - mam sporą kolekcje płyt z Muzyką (oryginały - kupowane u producentów - najtaniej), anime (oryginały i fansuby) i inne - legalne ma się rozumieć.

[Thog 0]

Ciekawy pomysł ;)

[Elwro 0]

Niedlugo powinni zaczac scigac ludzi kupujacych plyty w komisach - przeciez dla firm nagraniowych to rabunek w bialy dzien!

[Gregario 5]

hehe czego to już nie wymyślą ;D

[TigerXP 35]

Dla mnie to lekki bezsens. Ile te psy znajdą pirackich kopii? Według mnie bardzo mało. Zresztą nie wiem kto dzisiaj jeszcze piratami handluje, jeśli wszystko samemu mozna znależć na internecie.

[Elwro 0]

A potem wez udowodnij, ze plyte z MP3kami zrobiles z oryginalow, ktore zostaly 3000 km od tych sprytnych piesków...

[Klimos 0]

Jak to "Malezja rozważy zatrudnienie własnych psów", z innych źródeł czytałem, że to dopiero pierwsze psy, które udało się tak wyszkolić i to niemałymi środkami, bo potrzeba było ośmiu miesięcy i 17 tys. dolarów na każdego z czworonogów.

@ Elwro, TigerXP
Tu nie chodzi o pojedynczych użytkowników mających w bagażu jedną cz dwie płytki a o cały przemysł pirackich produkcji na masową skalę.

[AdZero 0]

Wniosek z tego jeden - psy przydają się do wszystkiego. <;

[zbysheck 0]

Dnia 16.03.2007 o 11:00, de99ial napisał:

Według szacunków, z powodu nielegalnych kopii produkowanych w Azji wytwórnie zrzeszone w
MPAA straciły w 2006 roku 1,2 miliarda dolarów.

Tjaaa... Od razu każdą kopie piracką liczą jako zamiast sprzedanego oryginała. Trochę naciagane,
nie?

No dokładnie. Większość ludzi jeśli nie spiraciłaby, to by po prostu nie kupowała- co za tym idzie, nie poznałaby materiału [piosenek czy gry], i miałaby mniejsze szanse na przekonanie się do takiej czy innej płyty. Na szczęście coraz więcej wykonawców udostępnia kawałki swoich piosneek w internecie, a wydawcy gier prawie zawsze wydają dema, więc to na pewnoe w pewien sposób zmniejsza piractwo.
A pomysł z pieskami jest dla mnie raczej śmieszny, no ale cuż... może coś pomoże...

[Elwro 0]

@Klimos - OK, tylko po prostu jak przeczytalem o szukaniu plytek ukrytych w kontenerze pelnym pudel to pomyslalem, ze beda myszkowac w poszukiwaniu wszelkich ''domowo'' wypalonych plyt.

[Illimar 0]

17 tysięcy dolarów na trening. Strasznie dużo, rozumiem że trzeba je nauczyć czegoś trudnego ale czy warto wydawać tyle pieniędzy na 2 psy które wykryją część płyt (nie wierze że wykrywają 100% płyt)

[Corporal 0]

To chyba ograniczy tylko przemyt pirackich płyt, a nie samą ich produkcję i rozpowszechnianie. Swoją drogą te psy to mają nosa :)

[weird 0]

Witam! Jeśli zmniejszylibyście ceny gier,to każdy wolał by kupić orginała niż pirata! :D

[Klimos 0]

Dnia 16.03.2007 o 12:06, weird napisał:

Witam! Jeśli zmniejszylibyście ceny gier,to każdy wolał by kupić orginała niż pirata! :D

Samochody, albo chociaż markowe ubrania też kradniesz, bo są za drogie ?

[Finstern 0]

Sadze, ze psy raczej beda wykorzystywane wylacznie do sprawdzania duzych przesylek handlowych, w celu kontrolowania zgodnosci deklaracji celnej z faktyczna zawartoscia kontenera/paczki. Nawet ktos z plecakiem pelnym plyt powinien spokojnie przejsc, chyba, ze wzbudzi nadmierna ciekawosc ochrony albo znajdzie sie w poblizu patrolu, w ktorego sklad wchodza te czworonogi (co wydaje sie malo prawdopodobne, zwazywszy, ze na dzien dzisiejszy wytresowano tylko te pare).
Jesli ten sposob kontroli sie rozwinie, i tak mamy pewnie kilka lat, zanim zaczna sie czepiac o pojedyncze plytki z mp3 i zadac kwitow potwierdzajacych zakup oryginalu (oczywiscie z data sprzed feralnej kontroli). ; )