AN0WN1M

Guild Wars 2 - Temat Ogólny

7250 postów w tym temacie

Edit zniknął.

Jeszcze kwestia kretyńsko podzielonego contentu w Grind Wars 2 na każualowy i hardcorowy.
Ile to razy widać, jak ludzie płaczą "ola boga arah za trudne nerf nerf ploxxxxx" czy "Gauntlet too hard i play twice a week nerf plox".
GW2 ma być przystępne, a tu nagle JEBS! Tequilla. Wchodzi każualek. Umiera, pada, ginie, zdycha, nie dostaje nagrody? Nie wraca, za trudne, nie dla niego. Czy jest content potrafiący mu to zastąpić? Nie. Jest content casual i content hardcore. Pomiędzy? Nic. Teraz idealnie się to wiąże, bo nie trzeba szukać party, gearu szmiru zeby iść sobie na top hard content tequatla. Jej, zrobiłem cof p3, gram warriorem, jestem bogiem gild warsów, rozwalę tequatla z palcem pod charrowym ogonem.
Natomiast dla hardcorowców jest tylko arah i fotm 9000, jeżeli komuś chce się ofc przebijać do tych trudnych poziomów fotma przez te same nonstop fractale i hp tankery (macham do pana Jellyfish w podwodnym!)

Hardcorowiec pójdzie na teqa, zabiją go z dwa razy, zorientuje się, że gó&*o z niego leci, chyba, że lubi mini peciki (bo przeciętny gracz semi hardcore, (czyli normalny), ma już około full ascended trinkety i ascended weapona) i daruje sobie, wróci do zarabiania kasy na łańcuszku ac p3 cof p1 cm p2 i farmie champów w orr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też bym chciał aby dungi były lepiej zaprojektowane i nieco wymagające, zmuszające gracza do teamplayu i tworzenia buildów opierających się na różnych statach, a nie tylko berserk. Dla mnie ten cały boss jest tylko po to aby dropnąć weapony ponieważ nie mam żadnego craftu i nie chcę mieć. Ogólnie wizja progressu gearu mnie denerwuje po co to komu? W gw 1 tego nie było, a jednak gra potrafiła być wymagająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2013 o 13:10, Niewiernus napisał:

tl;dr PvE drama
Nie oczekuj wiele z gry, która niedawno wyszła ze stadium alphy do wczesnej bety.


Pve drama? Cóż, pvp jest już tak zignorowane, że nie wspomina się o nim, racja. WvW? czekam na jump mastery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wprowadzenie ruin to był najgłupszy pomysł na zachęcenie ludzi do gry na WvW. Dla serwerów gdzie gra dużo ludzi to nie będzie problemu utrzymać po 3 ruiny na jednej mapie. pomijając lagi jakie są przy ruinach, takie slaidshowu to dawno nie miałem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zadowolony z poziomu wyzwania jakie stawia aktualnie Tequatl: właśnie tego mi brakowało w GW2 - porządnej walki, w której stanie w miejscu i spamowanie skilli na nic się zda, a współpraca i rozdzielenie zadań jest niezbędne do osiągnięcia sukcesu - wczoraj na Far Shiverpeaks Tequatl padł po raz drugi, a przy okazji udało mi się dokończyć wszystkie achiki z nim związane.
A co zmienili w pozostałych bossach? Maw, Shatterer, Wurm, Golem, Fire Ele mają przede wszystkim zwiększoną ilość hp i teraz nudne oraz statyczne walki z nimi stałymi się cholernie nudnymi i statycznymi walkami. Niby tam u Golema wreszcie trzeba unikać chmurek, bo zadają kosmiczne obrażenia, a mimo to wiele osób w nich pada. Maw oraz Fire Ele spamują swoimi "przeszkadzajkami", ale nie zmienia to faktu, że te walki nadal nie wymagają żadnego zgrania i trzeba być tylko bardziej ostrożnym - co jak już wyżej pisałem nie wszystkim się udaje i nawet przy tych zmianach jest kwilenie jakie to złe zmiany zaszły i jakie to "trudne" walki są teraz...
Więcej zmian jakie zaszły na Tequatlu oraz więcej zawartości takiej jak Gauntlet i można grać dalej - aktualnie jak skończę SAB to znów sobie GW2 odpuszczę do czasu zmian "na lepsze". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gandara się ogarnęła 5 killi, jedno ale do contentu to overflow i ludzie stojący afk co wpływa na siłę spawnów przy wieżyczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy crafting jest wogóle opłacalny? (pomijam levelowanie, bo to też niezbyt opłacalne) Doszedłem na razie do okolic 250 w leatherworking i jewellery i cały czas wydaję na składniki więcej niż mogę uzyskać z gotowych produktów. Nawet jeśli zbieram produkty to bardziej opłaca się je sprzedać, niż gotowy wyrób. I już kilka razy spotkałem się na czacie z wielkimi LOL''ami gdy ktoś np. wyprodukował broń wkładając w nią 5-6 golda na skladniki a potem zauważył że w trading post broń owa stoi 1-2g. Jak tak serio jest do końca, to coś chyba nie halo z tym craftingiem :/
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedyne, co widziałem narazie opłacalne do craftowania w leatherworkerze to niektóre runy (ale cieżko schodzą) i bagi (tu już znacznie lepiej, najlepiej schodzą 18-slotowe, ale musisz sporo się bawić by przebić zysk z takiego dajmy na to cof p1, gdzie zarabiasz minimum 1 golda w 15 minut+itemy i tokeny, na 20-slotowych jest juz lepiej, ale musisz miec kapital początkowy bo 1 inv 20slot bag to 11g w matsach i TP fee, a i tak ktoś Cię może udupić przez wrzucenie 12 z ceną o 1b niższą). Lepiej crafting traktować jako leveling boost, dodatkowe (a nie główne) źródło dochodów i (czasem) tańszą opcję na zdobycie nowych itemów, a kasę bić na rozmaitych dungeonach i champach (chociaz glupi farming jest dla mnie idiotyzmem, bo zabija fun z gry, dlatego imo fajniej jest chodzić po różnych dungach i path''ach niż zakopać się w cofie, bo najbardziej opłacalny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2013 o 23:18, Buhahahahaha napisał:

Jedyne, co widziałem narazie opłacalne do craftowania w leatherworkerze to niektóre runy
(ale cieżko schodzą) i bagi (tu już znacznie lepiej, najlepiej schodzą 18-slotowe, ale
musisz sporo się bawić by przebić zysk z takiego dajmy na to cof p1, gdzie zarabiasz
minimum 1 golda w 15 minut+itemy i tokeny, na 20-slotowych jest juz lepiej, ale musisz ...


To da się w ogóle zarobić na craftingu? 0_o
Myślałem, że to niemożliwe...
W sumie liczenie na szczęście to nadal jest, łatwiej zarobić chyba jednak sprzedając matariały jak je zdobędziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2013 o 23:06, Pariah napisał:

Panowie, czy crafting jest wogóle opłacalny? (pomijam levelowanie, bo to też niezbyt
opłacalne) Doszedłem na razie do okolic 250 w leatherworking i jewellery i cały czas
wydaję na składniki więcej niż mogę uzyskać z gotowych produktów. Nawet jeśli zbieram
produkty to bardziej opłaca się je sprzedać, niż gotowy wyrób. I już kilka razy spotkałem
się na czacie z wielkimi LOL''ami gdy ktoś np. wyprodukował broń wkładając w nią 5-6
golda na skladniki a potem zauważył że w trading post broń owa stoi 1-2g. Jak tak serio
jest do końca, to coś chyba nie halo z tym craftingiem :/
Pozdrawiam


Na chwilę obecną bardzo średnio. Ewentualnie możesz craftować dla siebie, na przykład Celestial gear na 400 albo ascendy na 500 (oba typy są account bound). Sam leveling 400->500 to koszt około 120-200g w zależności od profesji. Może się okazać, że tworzenie prekursorów będzie opłacalne, ale pewnie wrzucą to dopiero w grudniu, a do tego same bronie będą account bound.

Jeśli chcesz zarobić, to tylko na recepturach czasowych/eventowych, które w tej chwili i tak są zablokowane. Mowa tutaj na przykład o The Crossing, którego koszt produkcji wynosi około 100-120g (plus 500 tokenów z CoE), ale sprzedajesz go za około 170-190g. Niestety: wszystkich recepty z Mad Kinga są w tej chwili wyłączone (co też wpływa na cenę).

Wspomniane już torby są nieopłacalne w produkcji. Taniej i sensowniej wychodzi pofarmić frakty na torby 20 za tokeny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2013 o 10:25, Deathscythe napisał:

Wspomniane już torby są nieopłacalne w produkcji. Taniej i sensowniej wychodzi pofarmić
frakty na torby 20 za tokeny.



No patrz, jakoś ja je nadal robie od miesiąca i schodzą (~11,2g za matsy i tax, a cena na TP to 12,77g), cuda jak na Boże Narodzenie, a to jeszcze wrzesień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2013 o 13:19, Buhahahahaha napisał:

No patrz, jakoś ja je nadal robie od miesiąca i schodzą (~11,2g za matsy i tax, a cena
na TP to 12,77g), cuda jak na Boże Narodzenie, a to jeszcze wrzesień...


Jak trafiasz na kretynów, którzy wolą wydać golda zamiast tokenów z jednego runu na fraktach, to tylko pogratulować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na craftingu da się zarobić, ale nie będę się chwalił, jak to zrobić, ponieważ główna zasada w handlu na tp to "znajdź niszę". Ktoś wspomniał o 20-slotowych plecakach, da się w ten sposób zarobić, ale akurat te przedmioty mają tę wadę, że są cholernie drogie. Bawiłem się w craftowanie plecaków, aż znalazłem ciekawszy rynek :)

Polecam zaprzyjaźnić się ze stroną www.gw2spidy.com

Obecnie chyba najlepsze zyski przynoszą mining runy - zbieranie orichalcum i ancient wood i sprzedawanie tego na tp. Około 4g za 20-30 minut biegania, z tym że jest limit - jedna postać może się przebiec raz dziennie. Więcej postaci - większy zysk. No i jest to cholernie nudne, ale znajomy z gildii w tydzień zarobił 280g :) Na Gunnar''s Hold korzystamy z ghnodes.com, nie wiem czy są jakieś inne strony z lokacjami surowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim tygodniu można było pograć za darmo w GW2, zakładając konto na Arenanet. Skorzystałem z takowej okazji no i muszę przyznać, że się bardzo dla mnie ta gra spodobała. Fakt jest taki, że to pierwsze MMO w jakie grałem.
Myślę że za jakiś czas kupię wersję pudełkową gry, mam jednak pytanie, a mianowicie czy moja postać z darmowego triala przepadnie na zawsze czy też będę mógł nią zagrać ponownie jeśli tylko kupię grę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się