Zaloguj się, aby obserwować  
3wkA

Samobójstwo - Odwaga czy tchórzostwo??

271 postów w tym temacie

A śmierć 14-letniej Marty... To chyba najbardziej mnie zszokowało. Miała straszne problemy. Cieła się. Jej mama to widziała, a jednak nic na to nie robiła. Wiecznie dawała jej kary, wiecznie na nią krzyczała. To Było okrutne! I tutaj sie dziwić ze Polska młodziez się wiesza! Częsciowo wina Rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2007 o 10:54, 3wkA napisał:

Odwaga czy tchórzostwo?


masz rację, samobójstwo jest oznaką tchórzostwa ale, zanim ktoś zie zabije wysyła wołanie o pomoc, najczęściej przesiaduje sam i nic nie robi, coraz więcej młodzieży się zabija, może przez jakiegoś pedofila, rodziców, nie dowiemy się tego bo milczenie jest najwygodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2007 o 11:54, Damian14BO napisał:

Niektórzy robią to w imię religii, np. wyznający Islam(chyba Islam, ale nie jestem pewny :P)
zamachowcy- samobójcy, którzy są wielkimi altruistami: myślą, że po wybuchu samochodu pułapki,

To są fanatycy religijni, którzy mają wmówione, że dzięki zabiciu kilku "niewiernych", będzie im dane przekroczyć bramy raju, gdzie ci mniej fanatyczni ludzie mówią, że dżihad nie jest zabijaniem w imię Boga, a chodzi w nim o szerzenie wiary sposobami pokojowymi, a jako walkę fizyczną rozpropagowano to w czasach wojen między chrześcijańską Europą, a krajami Muzułmańskimi - taki dobry chwyt marketingowy zachęcający ludzi do pełnego oddania w walce... widać dziś nadal pewni ludzie mają inters w tym, aby takie podejście propagować, u nas też wkońcu zabijano w imie Boga, a np. Ordon z "reduty Ordona" jest przedstawiany jak bohater, a w sumie w utworze wysadza redutę, aby nie dostali prochu, oraz aby zabić jak najwięcej wrogów.... niby sytuacja inna, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2007 o 12:01, szweider napisał:


> Niektórzy robią to w imię religii, np. wyznający Islam(chyba Islam, ale nie jestem pewny
:P)
> zamachowcy- samobójcy, którzy są wielkimi altruistami: myślą, że po wybuchu samochodu
pułapki,
> dzięki czemu zginie kilku, kilkunastu lub nawet kilkuset ludzi, świat będzie lepszy.

Nie-myślą,że jak wysadzą niewiernych,to Allah ich wynagrodzi.Taki Islam...ale to już nie jest
ani odwaga,ani tchórzostwo,tylko idiotyzm

Ostatnio byłem na jakich dnich otwartych w meczecie we wrocku i to nie wszyscy muzlumanie to idioci bez kitu.Ci w izraelach itp maja nasrane w bani i niby zle interpretuja slowa ksiag itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą. Osoba która chce, ma myśli samobójcze, wcześniej woła o pomoc. Może nie dosłownie "ej ludzie potrzebna mi pomoc". Chodzi mi o coś co można nazwać dołkiem emocjonalnym. Osoba jest zamknięta w sobie, izoluje się od społeczeństwa. Niestety nie zawsze tak jest, ale jeżeli taka osoba ma przyjaciół, to powinni oni wiedzieć o niej wszystko, wyciągać z niej SIŁĄ, co jest nie tak. To tylko moje zdanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Współczuje, naprawdę. Mój kuzyn też popełnił samobójstwo. I wiesz co? Wyglądał na naprawde szczęsliwego, miał dziewczynę, kochającą rodzinę, przyjaciół. I pewnego dnia wsiadł na motor rozpędził się i uderzył w drzewo. Zostawił tylko list w którym pisało, że nie chce mu się już żyć. Dlaczego? Można się tylko domyślać. Chociaż i tak będzie trudno, bo wydawało się, że nic nie może mu odebrać wiecznego uśmiechu na twarzy. Dobra mina do złej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli ktoś nie wierzy? Zresztą zdesperowanemu człowiekowi nawet wiara nie ustanie na drodze to targnięcia swoim życiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiec ja troche odbiegne od wariantów jakie sa wystawione i zgodze sie z Darth Master''em prawda ze to stoi posrodku nie mozna tego nazwac tchórzostwem z powodu takiego ze ci ludzie przewaznie nie maja wyjsca zabiajajac sie nom i wkoncu nie mozna nazwac tego odwaga bo co to za czyn odebranie sobie jedynego co mamy nom bo strata pieniedzy,domu,zony itp da sie przebolec nom ale zycie ci nikt nie zwroci nom i tak dochodzac do finishu sadze ze samobojstwo to poprostu ucieczka od nieuniknionego to taki jak by strach przed strachem nom ale nie tchorzostwo wiec nie wiem jak to powiedziec i moge nazwac ten termin poprostu "Chorobą" oczywiscie wedlug mnie..
POzdrO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2007 o 11:28, trolik93 napisał:

ludzie są obsrani i boją sie swojich problemów

ja tam jakoś nie słyszałem żeby samobójcy byli obsrani ale może mało telewizji oglądam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2007 o 17:04, ZóL napisał:

Wiec ja troche odbiegne od wariantów jakie sa wystawione i zgodze sie z Darth Master''em prawda
ze to stoi posrodku nie mozna tego nazwac tchórzostwem z powodu takiego ze ci ludzie przewaznie
nie maja wyjsca zabiajajac sie nom i wkoncu nie mozna nazwac tego odwaga bo co to za czyn odebranie
sobie jedynego co mamy nom bo strata pieniedzy,domu,zony itp da sie przebolec nom ale zycie
ci nikt nie zwroci nom i tak dochodzac do finishu sadze ze samobojstwo to poprostu ucieczka
od nieuniknionego to taki jak by strach przed strachem nom ale nie tchorzostwo wiec nie wiem
jak to powiedziec i moge nazwac ten termin poprostu "Chorobą" oczywiscie wedlug mnie..
POzdrO

częściowo się zgadzam. jak dla mnie to też jest choroba.
chciałbym jeszcze zaapelować trochę nie na temat, przepraszam, że istnieje coś takiego jak kropka. Wygląda to mniej więcej tak . . Dzięki temu tekst jest czytelniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2007 o 11:29, Araondoion napisał:

roznie mozna na to patrzec, dla mnie jest to pewien rodzaj tchorzostwa,strach przed zyciem
i brak odwagi stawienia zyciu czola.

Może nigdy nie miałeś tylu problemów, żeby sobie aż włosy wyrywać z głowy..? Zazdroszczę ;/

Dnia 25.03.2007 o 11:29, Araondoion napisał:

ale ogolnie uwazam, ze tacy ludzie sa po prostu chorzy psychicznie i nie mozna powiedziec czy
oni sa odwazni czy tchorzliwi.

''''Chorzy psychicznie''''? To ich wina, że mają tak dotkliwe problemy, że nie ma dla nich sensu dalsze życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na lekcji religii miałem przyjemność zapoznać się ze zdaniem Kościoła na temat samobójstwa (i wielu innych, podobnych rzeczy, ale nie o nich temat). Otóż wg niego (przynajmniej tej części, którą ja znam) samobójstwo to nagły atak choroby psychicznej. Dokonują tego czynu osoby, które są chore, innymi słowy. Wolałem się wtedy nie wypowiadać, ponieważ nie chciałem dostać jakiejś "niespodzianki" w dzienniku.

Oczywiście ja sie z czymś takim nie zgadzam. Ale nie powiedziałbym też, że jest to akt odwagi. Bo co to za odwaga odebrać sobie życie. Tchórzostwo to wg mnie też nie jest. Samobójstwo to jest dziwny paradoks. Niby człowiek tchórzy, skracając swe męki, ale musi mieć też odwagę, by to zrobić. Może depresja trochę w tym "pomaga", ale atakiem choroby psychicznej bym tego nie nazwał. Wydaje mi się, że człowiek o mocnej psychice potrafi odeprzeć wszelkie myśli samobójcze (nie zawsze pozbywając się ich). Nigdy się nie dowiemy, co czują takie osoby, ponieważ sami nigdy nie byliśmy w takim stanie emocjonalnym, by się zabijać. Możemy tylko spekulować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2007 o 17:34, 8bit napisał:

Może nigdy nie miałeś tylu problemów, żeby sobie aż włosy wyrywać z głowy..? Zazdroszczę ;/

Moze Cie zadziwie ale mialem mysli samobojcze swego czasu i to dosc czesto.

Dnia 25.03.2007 o 17:34, 8bit napisał:

''''Chorzy psychicznie''''? To ich wina, że mają tak dotkliwe problemy, że nie ma dla nich
sensu dalsze życie?

a czy zdrowy na umysle czlowiek odbierze sobie zycie? dlugotrwala depresja robi swoje.Zwykle do samobojstwa dochodzi po wielkim urazie psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Długo myślałam nad tym czy to jest ODWAGA czy TCHÓRZOSTWO... I wsómie nadal nie wiem tak do końca. Człwoiek, ktróry myśli o samobójstwie, żeby to zrobić musi mieć w sobie jakąs odwage, ale również tchórzostwo ponieważ ucieka w ten sposób od życia i swoichy problemów... Wiele osób chciałoby nieżyc, popełnić samobójstwo, ale własnie brakuje im tej ODWAGI ...

Ale nie uważam, że takie osoby są odrazu chore psychicznie, nad tym możnaby dyskutować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmierć samobujćą !!!

Gówno takie do Valhali nie pójdzie ! oj nienienie
Jak ktoś ma takie zacne pomysły samobujcze to lepiej niech se kołek w żope wbije i szpilką se oko wydłubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś popełnia samobójstwo, to znaczy że ma poważne problemy w życiu. Świat mu się zawalił itd. i chce to skończyć. Brak mu odwagi, a raczej siły, by szukać pomocy, i czego tam jeszcze. Ogólnie samobójstwo to tchórzostwo. Człowiek boi się, że jego życie nie ma sensu. Odwaga jest potrzebna tylko podczas samego czynu - odebrania sobie życia. Taki człowiek jest też głupi, gdyż na świecie zawsze będzie ktoś, kto będzie chciał tej osobie pomóc. No i wiadomym jest, co się dzieje z samobójcami po ich śmierci (dla niewierzących, lub niewiedzących - idą do piekła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Samobójstwo jest to tchórzostwo.
tchórzostwo przed sobą, swoim życiem, swymi błędami i błędami innych. jest oznaką słabego umysłu.
samobójstwo popełniają osoby które są zbytnio słąbe aby poradzić sobie z swoimi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować